Cierpię na delayed sleep-phase syndrome. Mój organizm nie jest przystosowany do tego jak to funkcjonuje. Ja potrzebuję 20 godzin czuwania i 12 godzin snu. Doba powinna trwać 32 godziny wtedy byłoby w porządku. Chcą mnie wysłać do Instytutu Psychiatrii i Neurologii żeby to zbadać szczegółowo. Ja nie śpię dlatego, bo mnie coś męczy, trapi. Po prostu nie chce mi się spać i c⁎⁎j. Zachce mi się może o 7 rano, a może i o 11. Wtedy idę spać i śpię do której chce. W tym trybie zdarzy się jakiś dzień, że pójdę spać o 20 i wstanę o 8. Ch⁎⁎⁎ia koledzy z tym jest. Próbowali mnie tam edukować jak powinno się spać i w ogóle higiena snu i inne gadanie. Ale to nie działa c⁎⁎j mi ta wiedza daje. A piguły to można brać tylko awaryjnie. Mówią że one uzależniają. A to też takie pierdolenie. Odstawiłem to z dnia na dzień nic się nie stało. Problem jaki z tym jest to taki, że tego trzeba żreć coraz więcej i więcej bo się taka tolerka robi, że ryzyka przewyższają korzyści. No i faktycznie w takiej sytuacji trzeba to odstawić. A wszystko inne to c⁎⁎ja daje.


A jak ktoś mi napisze żebym se melatoninę kupił to go wrzucam na czarną listę i zdejmę dopiero jak mi się przypomni.


#sen #gownowpis

2dabbfa2-08c7-4f95-b593-dc2d3db4ef43
evilonep userbar

Komentarze (48)

cebulaZrosolu

@evilonep


Chcą mnie wysłać do Instytutu Psychiatrii

Nie zaszkodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

vredo

@evilonep Nie kupuj melatoniny!

SignumTemporis

K⁎⁎wa współczuję. Poważnie. W porównaniu z Tobą moj przypadek to wielki c⁎⁎j, ale dla mnie nie ma opcji, zeby zasnął przed północą. No k⁎⁎wa nie wiadomo jak zmęczony bym nie byl, przychodzi ta 21-22 i oczy mi sie otwierają i czuje sie kompletnie rześki. W poprzedniej pracy wstawałem na 1. Zmianę o 4 30. 2 tyg. W miesiącu chodziłem jak jebane zombie. Melatonina c⁎⁎ja daje, 5-htp c⁎⁎ja daje, valeeiana czy lawenda to juz w ogole wielki c⁎⁎j. Trzymaj się

Nemrod

@evilonep o curva

U mnie to działa perfekcyjnie - wstaję, gdy jest jasno. Po prostu nie dam rady spać dłużej, światło mnie budzi. Musiałbym mieć rolety, albo bardzo grube zasłony, żeby spać dłużej (ale po co?).

Hi-cube

@Nemrod mam podobnie, dlatego stosuje zestaw rolety zaciemniające + Smart żarówki z timerem

Legendary_Weaponsmith

@Hi-cube mocne rolety i żarówki z timerem! Hue polecam bo dobra jakość spektrum światła i dopracowana apka. Mało roboty, żeby ustawić i mało żeby to wspierać później.

Opornik

@evilonep przeczytałem

Mój orgazm nie jest przystosowany

wracam spać

ZohanTSW

O c⁎⁎j to nawet nie wiadomo czy dopasować bardziej do #wracajdolozka czy #idzwczesniejspac Co o tym myślisz @sireplama?

sireplama

@ZohanTSW wiadomo, że #wracajdolozka ! WDŁ jest zawsze rozwiązaniem danej sytuacji.


Np.:

  • auto Ci się zepsuło? WDŁ! ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯

  • Zalałeś sąsiada? WDŁ ¯⁠\⁠_⁠༼⁠ ⁠•́⁠ ͜⁠ʖ⁠ ⁠•̀⁠ ⁠༽⁠_⁠/⁠¯

  • Syn przyznał się, że jest gejem? WDŁ ¯⁠\⁠_⁠(⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)⁠_⁠/⁠¯

  • Wygrałeś 6 w lotto? Uśmiechnij się, przekręć na drugi bok i WDŁ ┐⁠(⁠ ⁠∵⁠ ⁠)⁠┌

To uniwersalny sposób radzenia sobie z problemami i radościami i czymkoliekościami.

Barcol

@evilonep hej a myślałeś żeby sobie meliski zaparzyć przed snem???


A tak serio to przejebane pierwszy raz z taką przypadłością spotkałem sie w "harry potter i metody racjonalności" ale tam Harry miał tylko 2h przesunięcia, więc codziennie zaczynał dzień 2 godziny później. Myślałem że to kreatywność autora, a potem doczytałem, że jednak faktyczny stan.

bishop

Jak to wpływa na Twoją pracę jeśli ją masz?

evilonep

@bishop wpływa to negatywnie, ale jakoś muszę sobie radzić. Najczęściej śpię po prostu na raty. Żelazną zasadą leczenia bezsenności jest wyeliminowanie takiego spania. I oczywiście zastosowałem się do tego zalecenia i po 3 dniach byłem już całkowicie nie do życia. Kilkukrotnie próbowałem do tego podejść. Aż stwierdzili, że słowo bezsenność w ogóle tu nie pasuje.

SignumTemporis

@evilonep


Żelazną zasadą leczenia bezsenności jest wyeliminowanie takiego spania.

Zazwyczaj po pracy, szczególnie jak pisałem wcześniej poprzednim komentarzu tej gdzie musiałem wstać o 4 30 szedłem w kimę na 1-2 h . W obecnej pracy tez tak robie (robilem, ale o tym za chwile), ale tak z 40' - 1h. Myślałem tak jak Ty - przestanę robic te drzemki to moze bede chodził spać szybciej. Efekt byl taki ze dalej chodziłem spać o tej 1 w nocy, ale przez brak snu po robocie bylem jeszcze bardziej zmęczony.


Napisałem w nawiasie ze robilem te drzemki. Otóż od pewnego czasu, mniej wiecej pół roku kończę robote, wsiadam w auto i jade do domu. Podczas jazdy prawie zasypiam za kierownica i mysle tylko o tym, zeby wskoczyć do lozka. Wchodzę do domu, wskakuje pod kołdrę, stopery w uszy i.....leżę. leze przez godzine i sie wnerwiam bo nie moge zasnąć . Ale jednocześnie nie jestem jakos bardziej zmęczony. Ta chec drzemki to chyba juz ttlko taki nawyk

Hjuman

skąd wiesz że to akurat ten syndrom a nie coś innego. tez mam problemy ze snem.

evilonep

@Hjuman neurolog stwierdziła, że wszystkie poprzednie diagnozy te najpowszechniejsze jak bezsenność itp tu nie pasują i z dostępnych jednostek w katalogu ICD-10 to pasuje najbardziej, ale pozostaje jeszcze to dokładnie zbadać w miejscu gdzie mają sprzęt do całodobowego monitorowania różnych wskaźników, a podczas snu jak to tam te razy wyglądają. W Warszawie to robią. Mam też dwie koleżanki lekarki, co prawda z innej specki, którym o tym opowiedziałem i też po chwili usłyszałem, że nic ciekawszego z dostępnych nazw tu nie pasuje

Ihooj

Tak pół żartem pół serio.

Być może w poprzednim wcieleniu mieszkałeś na planecie gdzie doba wynosiła 32h. Spróbuj regresji hipnotycznej.

Czasem życie dogania książki fantasy.

tosiu

@evilonep spróbuj hipnozy

niebylem

@evilonep z tego co pamiętam to @StepujacyBudowlaniec dzielił się podobną historią o sobie. Też był na jakichś badaniach snu i wyszło że jego doba też oscyluje w okolicach 30h. Może podzieli się jak sobie z tym radzi.

Tom.Ash

@niebylem nie wiem co gorsze- problemy ze spaniem czy wybetonowane 3/4 posesji

StepujacyBudowlaniec

@niebylem @evilonep nie byłem na badaniach tylko sam odkryłem, że moja doba mieści się w granicach 25-26 godzin (tyle trwał mój rytm okołodobowy). Powodem były zaburzenia w pracy mastocytów (komórek systemu immunologicznego) których największa aktywność przypada w godzinach wieczornych. Po stabilizacji pracy tych komórek odpowiednim protokołem problemy z rytmem okołodobowym odeszły w niepamięć i od ponad roku mam normalny 24-godzinny rytm dnia i nocy. Wrzucałem na wykop wiele razy ciekawostki z dziedziny nauki/medycyny/biologii na temat mastocytów ale nie było zainteresowania.

Legendary_Weaponsmith

@StepujacyBudowlaniec bardzo ciekawe. A czym potem regulowałeś rytm dobowy? Światło i melatonina?

StepujacyBudowlaniec

@Legendary_Weaponsmith rytm sam się uregulował po wdrożeniu protokołu stabilizującego/leczącego mastocyty

Barcol

@StepujacyBudowlaniec jak funkcjonowałeś z tym wydłużonym rytmem? Na siłę zduszałeś do 24h i się kumulowało zmęczenie czy jakoś dostosowywałeś życie pod to?

StepujacyBudowlaniec

@Barcol dostosowałem sobie życie pod to z przerwami na okresy w których brałem tabletki nasenne

Half_NEET_Half_Amazing

pracowałeś kiedykolwiek na zmiany?

albo robiłeś inne po⁎⁎⁎⁎ne rzeczy przeciwko zegarowi biologicznemu?

evilonep

@Half_NEET_Half_Amazing na studiach to nie takie pojebane rzeczy się robiło i w sumie myślę, że mogę właśnie tego ponosić konsekwencje

Lemon_

@evilonep W naszym Układzie Słonecznym nie ma planety, na której doba trwa 32 godziny ziemskie, więc chyba musisz poszukać w innym układzie, ziomuś. Ale serio - to przykra sprawa, zarówno szkoła jak i pracodawcy nie rozumieją takich problemów. Musisz się wpasować i koniec.

emdet

@evilonep a dsps to nie jest tylko kwestia przesunięcia godzin a nie wydłużenia doby?


Sam mam to samo tylko w znacznie mniejszym stopniu. Ale pobudka o 6 połączona z pójściem spać koło 2 w nocy dopiero sprawia że jestem faktycznie zmęczony na tyle że czuje że mój organizm chce spać, a nie że robię to z racjonalnego wyboru.

Co mi pomaga?

  1. Znalazłem coś co mi pomaga zasnąć wtedy kiedy idę spać a nie kiedy się chce spać - czytam książkę w łóżku na leżąco przy bardzo ładnym świetle - czasem 5 min, czasem 45 - ale jestem w stanie zasnąć nawet o 22-23.

  2. Wysiłek fizyczny - jak się ostro styram, to nawet przed północą czasem czuję mocne zmęczenie. No tylko nie można tego na co dzień. Ale mocno wpływa na odczucie chęci spania. Jak przez cały dzień jestem w domu i pracuje przy kompie to nie ma opcji żeby o normalnej godzinie pójść spać.

  3. Praca która nie wymaga określonych godzin w których się pracuje - łatwiej naciągnąć ten dzień do swoich potrzeb, zdarza mi się się siadać do pracy 20-2.

  4. Dziecko, które ma swój znormalizowany tryb i wyjebane na mój - nie, że pomaga pomaga, ale zmusza do jakiejś formy normalności

Powodzenia życzę! A! Imoże spróbuj melat... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

AureliaNova

@emdet panie, on tu ma poważne problemy z chorobą, której profesorowie psychiatrii nie są w stanie rozgryźć, a ty mu tu wyjeżdżasz z jakąś higieną snu, pracą i aktywnością fizyczną?

Tutaj tylko benzo pomoże, bo przecież nic się nie dzieje przy nadużywaniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Budo

@evilonep Z pigułami największy problem to nie uzależnienie, ale właśnie tolerka i dlatego nie można stosować na okrągło. życzę Ci powodzenia z ogarnięciem tego!

deepth0ught

Dobra trochę offtop, trochę nie. Bo z tego co czytam to nic nie działa nasennego. Jesteście w stanie coś polecić mimo wszystko? Tylko nie jakiś od razu z górnej półki lek co mnie po prostu odetnie na 12h. Tylko coś co pomaga zasypiać i podtrzymać sen głęboki?

evilonep

@deepth0ught z dolnej półki bez recepty dostępna jest jedynie doksylamina. To jedyny lek, który cokolwiek daje. Wszystko inne to zamiast na to hajs wydawać lepiej kupić sobie żelki. Smaczniejsze, a efekt praktycznie taki sam. Z górnej półki to zolpidem, ale to działa dobrze jak bierzesz to nie częściej niż raz w tygodniu. Wtedy można to brać latami, ale trudno znaleźć zasadność takiego brania w ogóle, ale tolerka nie rośnie. To jest raczej do leczenia krótkotrwałego, gdy np. jakąś konkretna sytuacja sprawia, że nie możesz zasnąć. Wtedy zarzucasz, padasz dosłownie po 30 minutach, śpisz elegancko 8h. A jak już sobie w bani ustawisz, że nie warto się tym czymś orać to max po 2 tyg odstawiasz i problem rozwiązany. Ale jeżeli to nie jakaś sytuacja itp powoduje problem z zasypianiem to raczej ten lek nie jest wskazany. No chyba, że awaryjnie właśnie jak wiesz, że następnego dnia masz coś ważnego do zrobienia od samego rana to można się tym poratować, ale nie codziennie.

AureliaNova

@deepth0ught trazodon albo buspiron. Ale to są już leki z wyższej półki i zaburzają sen. I wymagają podreptania do psychiatry. Na co dzień, na większość ludzi działa świetnie higiena snu, ewentualnie melatonina (ale to raczej starsi ludzie wymagają takiego wsparcia). I mówiąc na większość, to mam na myśli to, że jeśli nie przynosi efektu, to albo po prostu jej nie stosowałeś, albo masz chorobę wymagającą diagnostyki (np: bezdech senny, padaczkę albo depresję).

Generalnie jeśli szukasz magicznej tabletki, to tak jak kolega @evilonep napisał albo antyhistaminiki (ale one nie działają na wiele osób), albo zetki (tutaj machający papaj). Ale jeśli faktycznie chcesz sie zająć problemem, to wymaga to niewygodnych zmian w stylu życia, które za to zaowocują najlepszymi efektami.

Catharsis

@evilonep Możliwe, że mam coś podobnego bo też jestem podobnie spierdolony. Tylko u mnie się to objawia tak, że pojęcia jet laga dla mnie nie istnieje, albo jeżeli mnie nic nie obudzi to potrafię spać do oporu a jednocześnie mam problem zasnąć. Potrafię np. przespać budzik ustawiony na 8 rano i obudzić się losowo o 16 xD. Po takiej akcji jestem np. w stanie potem nie spać cały dzień i położyć się następnego dnia o 18 żeby obudzić się next dnia o jakiejś bardziej sensowniej godzinie xd.
Trochę pomaga jeśli staram się trzymać ten cały rytm dobowy i chodzić spać i wstawać codziennie o tych samych godzinach z tym, że nie jestem w stanie się raczej uśpić tak po prostu kiedy chce więc tylko wstaje o tej samej a chodzę spać jak się uda. W ten sposób śpiąc tylko po parę godzin po kilku dniach w końcu zasypiam o tej co powinienem bo jestem już bardzo niewyspany i cykl resetuje się znowu.

rm-rf

@evilonep a maruchainy próbowałeś? Ja jak grubego lola jebnę to po 10 minutach mogę iść spać. Poważnie mówię.

Legendary_Weaponsmith

@rm-rf a u mnie odwrotnie. Po maruhanen muszę się mega pilnować z żeby nie pójść spać późno.

evilonep

@rm-rf mam taki sam efekt jak kolega wyżej

rm-rf

@evilonep no to lipa trochę. Ja odwrotnie, jak mam stresujący czas to mi akurat bardzo pomaga się wyspać i rozluźnić. Współczuję problemu.

Legendary_Weaponsmith

Nie namawiam nikogo, ale lekarze psychiatrii dla ludzi bez super problemów polecają na depresję zimową i inne problemy ze snem kombo melatonina i lampy świetlne albo okulary ze światłem jak Luminette 3.

evilonep

@Legendary_Weaponsmith lamp nie próbowałem tylko że ja nie mam depresji zimowej itd mój nastrój jest w porządku, nie czuje permanentnego smutku czy jakiegoś przytłoczenia

Legendary_Weaponsmith

@evilonep tu chodziło o to, że SAD (depresja zimowa) znika przy użyciu lamp i melatoniny do regulacji rytmu dobowego. Podcast na temat: https://www.youtube.com/watch?v=fu4mLgkNc6I


W sumie z tego podcastu dowiedziałem się o okularach (bo nie mogłem siedzieć rano godzinę przed lampą). Małpa w nas chce mieć o 6 światło a o 18 ciemno. Bez tego cierpi.

Giban

Przejechane... I weź tu idź na etat robić

Hajt

Doba ma za mało godzin

Alembik

@evilonep A ja znowu mam tak, że potrafię spać po 16 godzin nawet. Połażę, porobię coś 4-5 i znowu jestem znudzony/zmęczony.

Biorę escitil i ketrel, może to ma jakiś związek.

evilonep

@Alembik to ten Ketrel Cię tak uwala

Alembik

@evilonep Najgorsze, że chyba muszę to brać, bo mam bez ketrelu koszmary po escitilu.

Śniły mi się sowy porywające wampiry, ludzie stworzeni z materiału na kurtkę zimową, zaginięcie kota i to, że nie poderwałem nikogo na festiwalu nudystów.

Anty_Anty

Poczytaj o wojskowych metodach zasypiania amerykanie kilka ich opracowali, raz na jakiś czas wychodzi mi box breathing.

Humberd

No to Ci powiem, że dawno nie czułem takiego zrozumienia z autorem posta. Moja doba powinna trwać powyżej 27 godzin. Ostatnio jak latałem to USA to bardzo mi się podobało to, że nie musiałem iść spać po 18 godzinach, bo po prostu był tam nadal dzień. Mógłbym spokojnie funkcjonować nawet i dłużej, ale codziennie muszę się zmuszać, żeby iść spać. Kiedyś pod koniec studiów na wakacje zrobiłem taki eksperyment, że przez tydzień szedłem spać faktycznie kiedy tego potrzebowałem i finalnie od niedzieli do niedzieli spałem tylko 6 razy. To było tak, jakbym przez te 7 dni było 6 dni i doba miała 27,5h. Było super.

Zaloguj się aby komentować