Zdjęcie w tle
Piechur

Piechur

Gruba ryba
  • 784wpisy
  • 4118komentarzy

Lubię chodzić po górach i oglądać filmy.

Siema,

Dziś w #piechuroglada mocne, mroczne kino. Zapraszam

----------

Tytuł: The VVitch

Reżyseria: Robert Eggers

Moja ocena: 4/5


W XVII-wiecznej Nowej Anglii rodzina rolnika zostaje wykluczona ze społeczności z powodu różnic w podejściu do wiary i zmuszona do opuszczenia bezpiecznej osady. Wkrótce po tym, gdy osiedlają się na skraju ponurego lasu, zaczynają dziać się budzące trwogę rzeczy.


O rany, jaki to był wyborny film. Majstersztyk jeśli chodzi o budowanie ciężkiej, mrocznej atmosfery za pomocą muzyki, a przede wszystkim przytłaczających, budzących niepokój kadrów. Ach, jakie to były kadry! Film trzyma w napięciu od początkowych scen i nie puszcza do samego końca. Gatunkowo jest scharakteryzowany jako horror, ale prawdę mówiąc bliżej mu do dramatu psychologicznego z elementami fantastycznymi. Niezwykle ciężka tematyka, pogłębiający się klimat paranoi i strachu, sceny, które zostają z widzem na długo. Fantastyczna gra aktorska w wykonaniu wszystkich zaangażowanych - nawet, a może zwłaszcza dzieci. Harvey Scrimshaw, grający najstarszego syna, zrobił niesamowitą robotę. To, co nieco psuje ten obraz, to końcówka, która według mnie powinna być bardziej enigmatyczna: spokojnie można by ją skrócić do 2 minut, zamiast 15, przez co widz zakończyłby seans na wysokich obrotach. Polecam osobom lubiącym mocne i intensywne kino, a także tym ceniącym sobie wysoką estetykę wykonania.


P.S. Po wielu próbach namówiłem (czytaj: zmusiłem) do oglądnięcia tego filmu żonę, która horrorów nie znosi. Nie mogła się oderwać


#filmy #kino #recenzje #horror #dramatpsychologiczny

14760a08-5ced-40d6-848d-970b108c1d6c

Zaloguj się aby komentować

Siema,

Zapraszam na ciekawy film do #piechuroglada

----------

Tytuł: The Wife

Reżyseria: Björn Runge

Moja ocena: 3.5/5


Znany pisarz zostaje doceniony za swoją twórczość literacką nagrodą Nobla. W podróż do Oslo udaje się wraz z żoną oraz synem. W trakcie pobytu w stolicy Norwegii małżeństwo wspomina swoje początki.


Cieszę się, że obejrzałem ten film, wciągnął mnie od samego początku. Jest to kino intymne, małe, analizujące postacie małżonków, pełne błyskotliwych dialogów i naturalnych interakcji. Glenn Close gra fenomenalnie - jest subtelna, hipnotyzująca, ogląda się ją z przyjemnością. Wraz Jonathanem Prycem tworzy fantastyczny, pełen chemii duet. Co do reszty aktorów: no cóż, są. Co więc zatem kuleje? Otóż żałuję bardzo, że reżyser nie zdecydował się na większą dozę zaufania do widza poprzez sugerowanie pewnych rzeczy i pozostawienie niektórych spraw w sferze niedomówień i domysłów, niż pokazanie ich wprost. Uważam też, że film byłby dużo lepszy bez wciśniętych weń retrospekcji - zdecydowanie bardziej wolałbym dowiadywać się o niektórych elementach fabuły z niewypowiedzianych części dialogu czy interakcji między bohaterami. Końcówka również była na mój gust zbyt mało subtelna i niepasująca do charakteru głównej postaci. Rozumiem, że chciano uzyskać efekt katharsis, ale w mojej opinii byłoby bardziej interesująco bez niego. Polecam osobom lubiącym ciekawe, oparte na dialogach kino.


#filmy #kino #recenzje #dramat

19d02d91-dfe9-429a-9ef9-4f989876ab2f

Zaloguj się aby komentować

Siema,

W #piechuroglada pochylimy się nad filmem z 2000 roku, którego do tej pory unikałem ze względu na dużą głowę Mela Gibsona z zamieszczonego plakatu.

----------

Tytuł: The Patriot

Reżyseria: Roland Emmerich

Moja ocena: 3/5


W Ameryce rozpoczyna się wojna o niepodległość. Były dowódca wojskowy, chcący początkowo uniknąć zaangażowania w walkę, decyduje się dołączyć do ruchu oporu po tym, jak Anglicy zabijają jego młodszego syna.


Nie jestem zbytnio fanem gry aktorskiej Mela Gibsona i ten obraz mojego zdania nie zmienił, natomiast Jason Isaacs, będący odtwórcą roli głównego antagonisty, kradnie każdą scenę, w której się znajduje. Cały film ma atmosferę nieco zbyt podniosłą, niestety momentami nudzi i choć rozwiązania fabularne potrafią nieźle zaskoczyć, nie niosą ze sobą należytego ładunku emocjonalnego. Mimo to znalazło się tu też kilka scen (a w myślach mam dokładnie jedną), które jednak w jakiś sposób mnie uderzyły. Trzeba docenić także sceny batalii, które musiały być na prawdę ciężkie do skoordynowania przez udział zarówno dużej liczby statystów, jak i żywych zwierząt (głównie koni), tylko - znowu niestety - nie zrobiły aż takiego wrażenia, jakie w mojej ocenie powinny były zrobić. Muzyki w ogóle nie pamiętam. Polecam tym, którzy chcą poczuć specyficzny vibe dużych hollywoodzkich produkcji z początku milenium.


#filmy #kino #recenzje #dramathistoryczny

062e97a5-8a95-42e1-8628-ff8ca4a0855b

Zaloguj się aby komentować

Siema,

Szybki wpis o - moim zdaniem - najsłabszej z dolinek, które odwiedziłem z dzieciakami. Zapraszam na #piechurwedruje

---------

Miejsce: Dolina Kluczwody (Wyżyna Olkuska)

Data: 30 lipca 2024 (wtorek)

Staty: 4.5km, 1h45, 90m przewyższeń


Dolina Kluczwody, do której zabrałem swoje dziewuszki, znajduje się przy miejscowość Biały Kościół, niedaleko Ojcowskiego Parku Narodowego. W momencie, gdy ją odwiedzałem, parking był remontowany, a i początkowa część trasy wyglądała na rozkopaną, także może jest realizowane jakieś lepsze zagospodarowanie tego terenu.


Przy samym początku znajdowały się zrekonstruowane słupy graniczne Austrii i Rosji wraz z tablicą informacyjną, że wzdłuż potoku Kluczwoda przebiegała granica tych państw podczas zaborów z okresu 1815-1914. To co niestety w głównej mierze przykuło moją uwagę, to śmieci, które znajdowały się zarówno tam, jak i w dalszej części potoku.


Sama trasa nie była specjalnie ciekawa. W jednym miejscu widać było spomiędzy drzew wapienne skałki i to by było na tyle. Zrobiliśmy też kółko w lesie po oznakowanej ścieżce spacerowej - las jak las, spoko, ale nie było nic, co by go jakoś wyróżniało. I tak skończyła się wycieczka. Jeśli ktoś mieszka w okolicy, to ma fajne miejsce, żeby pochodzić i wyprowadzić psa, jednak uważam, że jechanie tam specjalnie kilkadziesiąt minut nie jest warte dostępnych wrażeń.


Trasa dla zainteresowanych.


#spacer #wycieczka #wyzynaolkuska #dolinkikrakowskie

5bcb597a-8ea3-4bbd-ae7c-f977fa05e094
abe2cd32-92ba-4ed9-97ec-dbe05ccdf20a
b21469c0-8956-49da-a43e-ff6ec92564a1
0c5312f7-1a0f-4016-b9a4-7d8d16617143
Mr.Mars

@Piechur


Sama trasa nie była specjalnie ciekawa. W jednym miejscu widać było spomiędzy drzew wapienne skałki i to by było na tyle.


Widać, że Mysza ma inne zdanie na ten temat.

Zaloguj się aby komentować

Siema,

Mam pytanie do ekspertów - w jaki sposób mogły pojawić się białe odbarwienia na ścianie w miejscach, w których są poprowadzone kable? Ściana malowana 5 lat temu, wcześniej nałożony grunt i podkład, farba Dekoral, zwykła akrylowa, nie rozcieńczana wodą, chyba 3 warstwy poszły.


Tata wspominał, że w starym budownictwie mogło się dziać coś podobnego, z tym, ze ściana raczej ciemniała w miejscach, gdzie biegły kable, a tu jest już praktycznie biała i blok z 2007. Do gniazdka sporadycznie podłączany jest odkurzacz, a włącznik jest do pojedynczej żarówki energooszczędnej.


Jak się uchronić przed czymś takim przy kolejnym malowaniu? Inny typ farby? Tapeta odpada, bo ją właśnie zdzierałem w tym pokoju, żeby pomalować


#pytanie #remont #malowanie

04b4e01a-7555-4e2d-aae0-02fc119f19f8
InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Piechur u mnie przy skrzynce z bezpiecznikami pojawia się coś takiego ale farba się tylko bardziej błyszczy , a nie odbarwia

100mph

@Piechur za cienka warstwa tynku, przewody nagrzewają ścianę i farba się wygrzewa nadmiernie szybko rozwiązaniem jest pogłębienie przewodów lub pomalowanie ściany na biało

Zaloguj się aby komentować

Siema,

W #piechurwedruje kontynuacja opisów Dolinek Krakowskich

---------

Miejsce: Dolina Aleksandrowicka (Garb Tenczyński)

Data: 14 lipca 2024 (niedziela)

Staty: 3km, 1h10, 125m przewyższeń


To był pierwszy spacer solo z moimi dziewczynkami - szukałem czegoś krótkiego, na wypadek, gdyby były problemy i trzeba było szybciej wracać. Dolina Aleksandrowicka, która znajduje się niedaleko Balic, okazała się być do tego idealna.


Dookoła niej prowadzi ścieżka spacerowo-edukacyjna, którą można zacząć ze sporego parkingu, na którym dostępne są dodatkowo wiaty z ławami i stołami. My rozpoczęliśmy marsz od strony wschodniej. Ścieżka prowadziła obok stadionu Klubu Sportowego Topór i jej początkowy fragment był słabo widoczny i zarośnięty, także oprócz jednej młodej na plecach drugą miałem na rękach, żeby nie poparzyły ją pokrzywy.


W lesie dróżka była już dobrze widoczna. Okazało się, że była to droga krzyżowa, także na tym niedługim fragmencie minęliśmy krzyż i chyba jeszcze jakieś małe kapliczki nadrzewne. Dość szybko wyszliśmy z lasku i przechodząc przez drogę udaliśmy się wzdłuż niezbyt ładnie wyglądającego zbiornika wodnego do kolejnego wejścia do lasu, przy którym było niestety trochę śmieci.


Ostatecznie spacer był jednak przyjemny - zobaczyliśmy oznaczone na mapach mrowisko, małą polankę, a także clou programu, czyli skałę Krzywy Sąd, na której znajdował się punkt widokowy.


Obydwie dziewczynki zniosły tę trasę bez problemu. Było krótko, po drodze znajdowały się atrakcje do pokazania, także obyło się bez większych narzekań. Minusem tej Dolinki jest wspomniana wcześniej bliskość Balic, bo słychać każdy przelatujący samolot. Na szybki spacer jest jednak jak znalazł.


Trasa dla zainteresowanych.


#wycieczka #spacer #garbtenczynski #fotografia



#dolinkikrakowskie

9d075cdd-f4a3-4e15-9caf-26274bb51766
fac8aacb-069f-44f1-83fc-ff73e7d9cd79
60f740c4-a738-4565-84b4-cf1ffe173481
3cc338bc-7dcf-49dc-a2ad-3addb2864c5b
d1442260-ab6f-4eb3-84d0-1ff337432d3a

Zaloguj się aby komentować

Siema,

Zapraszam na kolejny wpis z cyklu #piechuroglada

----------

Tytuł: Mona Lisa Smile

Reżyseria: Mike Newell

Moja ocena: 3/5


Nauczycielka historii sztuki dostaje posadę na renomowanej uczelni dla dziewcząt z wyższych sfer. Poza zrozumieniem sztuki będzie ich również uczyć, że świat nie kończy się jedynie na zdobyciu męża i założeniu rodziny.


Jak widać z powyższego opisu, jest to film niezwykle szkodliwy, zawierający treści buntownicze i podważające prawidłowy oraz zdrowy społecznie system wartości, przez co powinien trafić na listę obrazów zakazanych. A tak na poważnie, to jest w porządku. Posiada wiele cech standardowych filmów o nauczycielu, który dostaje pod opiekę trudną młodzież i chce do niej dotrzeć, z tą różnicą, że zamiast młodych gangsterów mamy klasę pełną wyniosłych dziewcząt z dobrze sytuowanych rodzin. Nie oznacza to jednak, że praca z nimi jest łatwiejsza, a wręcz przeciwnie. W tym miejscu muszę wspomnieć świetną Kirsten Dunst, która w tak cudowny sposób zagrała swoją postać, że miałem ochotę ją udusić ilekroć się odezwała. Poza tym jest tu dużo rozbudowanych postaci o zdywersyfikowanych historiach, masa najróżniejszych charakterów i przede wszystkim opowieść o odnajdywaniu siebie - i odwadze związanej z byciem sobą. Podobało mi się, że mimo jasnego przekazu film nie pozostawił bez głosu drugiej strony. Ostatecznie zabrakło mi jednak jakiegoś składnika, czegoś, co pozwoliłoby mi się bardziej zaangażować, bo oglądałem ten obraz bez większych emocji czy rozmyślań. Polecam osobom lubiącym opowiadania obyczajowe.


#filmy #kino #recenzje #dramat

815f1cc6-42d8-44c3-baf5-0034a79966fb

Zaloguj się aby komentować

Siema,

W #piechuroglada podwójna dawka Nica Cage'a - i to w jednym filmie! Zapraszam

----------

Tytuł: The Unbearable Weight Of Massive Talent

Reżyseria: Tom Gormican

Moja ocena: 3/5


Nicolas Cage, filmowa gwiazda borykająca się z problemami finansowymi, decyduje się na przyjęcie zaproszenia od tajemniczego milionera, który na terenie swojej okazałej posiadłości będzie chciał nakłonić go do udziału w swoim filmie.


Całkiem spoko komedia. Egocentryczny, ekscentryczny, narcystyczny i szalony Nic Cage kłóci się z odmłodzoną wersją samego siebie. Jest nawet zabawnie, czasem może zbyt na siłę. O dziwo z duetu Pedro Pascal i Nicolas Cage to ten drugi wypada normalniej. Zabawa w kotka i myszkę oraz ciągła gra pozorów jest podstawą tego obrazu i zajmuje pierwszy i drugi akt, trzeci jest już tylko typową rozwałką z humorystycznymi elementami. Ogólniej nie było źle. Polecam na niezobowiązujący wieczór filmowy, który bez większego żalu można zakończyć wcześniej.


#filmy #kino #komedia #akcja

9795ad5a-e657-40e8-ba06-0bc68ccc1569
Bigos

Taka ciekawostka, z tego filmu pochodzi templatka tego mema.

e0fea729-f444-40a7-8eac-999a1106bfad

Zaloguj się aby komentować

Nie chcę się chwalić, ale się pochwalę: zrobiłem tak za⁎⁎⁎⁎stą kartkówkę, że nawet moja żona, która zazwyczaj nie je mięsa, brała dokładkę Przepis w komentarzu jakby ktoś chciał skorzystać.


Ciociu @moll , jesteś ze mnie dumna?


#gotujzhejto #gotowanie #obiad

e8a94b28-9f58-4495-8c34-eb42b7e9a4c8
wielkaberta

@Piechur Z chęcią spróbuję u siebie. Powiedz no czy nie pakowałeś próżniowo do marynowania, bo nie masz pakowarki czy jest coś czego ja nie wiem?

Michumi

@Piechur czas i głód to najlepsi kucharze.

minso musi się marynować długo.

Bardzo ładnie wygląda ta karkowa a opis przygotowania daje poczuć smak

wojtazs

Mięso się marynuje, dzięki za przepis!

Zaloguj się aby komentować

Tez macie u siebie takie pudełeczko na gumki recepturki? Raz na ruski rok się przydadzą jak się wyrwie gniazdko ze ściany, poza tym nie wiem po jaki ciul to trzymam ¯\_(ツ)_/¯


#gownowpis #kuchnia

740ef8d8-1228-41eb-b0bc-2c7a409831b6
madhouze

@Piechurnic nie sugeruję...

5312e280-23a7-453c-9d3d-2b080f709bb2
sadamasin

Używam naokrągło w kuchni i wiecznie mi ich brakuje. Jak otwieram makaron czy cokolwiek i nie zużywam całego to związuję gumką, większość otwartych rzeczy w opakowaniach mam z gumką

serel

@Piechur ostatnio pospinałem wszystkie wolne kable - tak, trzymam 6 kabli micro-USB, bo #przydasie . I szuflada wygląda prawie jakby tam był porządek. Za to gumki prawie wszystkie poszły

Zaloguj się aby komentować

Mr.Mars

@Piechur Kuchenka gazowa przydałaby ci się.

vredo

@Piechur Czegoś mi tu brakowało w tym klimacie i myślałem, myślałem i już wiem, Ładzia od @yoowki pasowałaby do tej foty

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Siema,

Jak nie dziś, to później nie będę miał czasu, także wrzucam #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety


----------


Co masz zrobić dziś, zrób jutro


Wyrzeźbione ciało najpiękniejszym strojem

Więc jutro na siłowni ostro dowalę

Za dietę się wezmę i kalorie spalę 

Lecz dziś jeszcze szarlotki i babki pojem


Sernika, pleśniaka, pączka, jagodzianki

Eklerki też wchłonę, choćbym miał przepłacić

I chyba bym rozum swój musiał utracić 

By nie zjeść choć jednej, małej kokosanki


Już jutro się zajmę swej sylwetki dbaniem

Już jutro, bo dzisiaj za późno jest przecież

I czyn każdy byłby jałowym staraniem


Cóż dieta, gdy ciast różnych pełne witryny

Dziś sobie poćwiczę, ale przy bufecie

A jutro - na pewno - plany zmienię w czyny


----------


Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem

splash545

@Piechur smaka mi zrobiłeś na jakieś ciasto

Piechur

@splash545 Sam sobie zrobiłem

Wrzoo

@Piechur Rel. ;_;

George_Stark

Miło, że znalazłeś chwilę!

Zaloguj się aby komentować

Co roku, gdy kończy się sezon zimowy i gruba kurtka ląduje w szafie, wsadzam w jedną z jej mniejszych kieszonek mały pieniążek. W ciągu roku oczywiście o tym zapominam, i kiedy znów przychodzi czas, żeby ją założyć, po kilku dniach lub tygodniach odnajduję ten prezent od siebie z przeszłości. Mała głupota, a cieszy ʕ•ᴥ•ʔ


#gownowpis

Byk

? Sam to wymyśliłeś, czy ktoś Cię tego nauczył, bo robię tak samo!

Za dzieciaka zobaczyłem, że Tata miał czasami w marynarce drobne i tak sobie zacząłem robić te prezenty.

Piechur

@Byk Wielkie umysły myślą podobnie Zacząłem tak robić jak kilka razy za dzieciaka mi się zdarzyło tak znaleźć pieniądze. Pomyślałem wtedy, że fajnie byłoby zawsze tak znajdować i tak narodził się ten zwyczaj

VonTrupka

Polecam zostawić stówkę, albo przynajmniej pięćdziesiątaka w wewnętrznej kieszonce.

Radość z odkrycia tego zaskórniaka poprawia od razu humor, samopoczucie, podnosi charyzmę i sprawia że jest co przejebać na weekendowe gupoty (⌒ ͜ʖ⌒)

Villdeo

Ja wrzucam torebki na psie odchody i też się potem cieszę xD

Zaloguj się aby komentować

Siema,

Nikt nie czekał, ale i tak wracamy: #piechurwedruje wznawia nieregularne nadawanie. W tej edycji krótkie notki dotyczące kilku Dolinek Krakowskich - zapraszam

---------

Miejsce: Dolina Racławki (Wyżyna Olkuska)

Data: 13 lipca 2024 (sobota)

Staty: 5km, 2h10, 115m przewyższeń


Na północ od Krakowa znajduje się kilka wąwozów otoczonych wapiennymi skałami, przez które poprowadzone są ścieżki, często znakowane szlakami turystycznymi. Razem tworzą one Park Krajobrazowy Dolinek Krakowskich. Poza tym, że są to bardzo przyjemne miejsca do spacerowania, to w wiele z nich oferuje fajne warunki dla amatorów wspinaczki skałkowej.


Do Doliny Racławki wchodziliśmy od miejscowości Dubie. Na miejscu był średniej wielkości darmowy parking, także nie było problemu z zostawieniem samochodu. Plan był taki, żeby iść tak długo, aż narzekanie Myszy stanie się nie do wytrzymania - aby stało się to jak najpóźniej, w pogotowiu mieliśmy przygotowane żelki.


Jeśli chodzi o wrażenia z tego spaceru, to mi podobało się bardzo. Idąc z parkingu szybko weszliśmy w piękny, gęsty, zielony las. Wzdłuż ścieżki płynął potok Racławka, którego przekroczyliśmy w dwóch miejscach przechodząc przez drewniane mostki. Ilość przewyższeń była minimalna, także na spacer z małym dzieckiem trasa nadawała się idealnie.


W pewnym momencie ścieżka zaczęła się bardziej wznosić, a pomiędzy drzewami można było dostrzec wysokie wapienne skały. W wielu miejscach trzeba było przekraczać zwalone drzewa, ponieważ w dniach poprzedzających naszą małą wycieczkę szalały burze. I tu okazało się, że na trasie pracowali już panowie zajmujący się usuwaniem powalonych pni - jak inni spacerowicze musieliśmy zawrócić i nie doszliśmy nawet do źródła Bażanta.


W drodze powrotnej postanowiłem jeszcze pójść do oznaczonego na mapie Łomu Pisarskiego, czyli nieczynnego kamieniołomu, w którym - według informacji z Wikipedii - można zaobserwować uskok hercyński. Podejście było krótkie, ale strome i śliskie; z jedną młodą na brzuchu, a drugą trzymając za rękę, szło mi się kiepsko. Łom Pisarski widać na czwartym z zamieszczonych zdjęć - nic szałowego, ale można podejść, bo droga nie jest.


Dolinę Racławki polecam gorąco, na ten moment jest w mojej Top 3 Dolinek Krakowskich. Zwłaszcza teraz, w jesiennej szacie, musi wyglądać niesamowicie, więc jeśli ktoś tylko ma blisko, a jeszcze nie był - warto się wybrać.


Trasa dla zainteresowanych.


#spacer #dolinkikrakowskie #krakow #wyzynaolkuska

26e609b4-c68d-4e39-bff7-480ba583dfa5
7d114f88-68d4-48b1-b823-41b0c8a9b4a6
fb404ef0-2e8e-406c-b672-1d7ccd227c4e
1750bbb5-81bb-4a8e-8d66-431ee9111783
126a27f1-1443-465a-861e-50acf907be6d
jakibytulogin

byłem (szlak niebieski i czerwony) i polecam

Barcol

@Piechur a co z Doliną Szklarki? byłeś?

Piechur

@Barcol Tam jeszcze nie, ale mam na liście Na ten moment za długa ta pętla wychodzi na moje dziewczyny.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

winet

Gdzie się szlajacie?

Piechur

@winet Lubogoszcz koło Mszany Dolnej

3cik

Polecam zapoznanie się z historią Bazy Lubogoszcz.

Piechur

@3cik YMCA? Czy coś innego masz na myśli?

3cik

@Piechur tak, baza YMCA

Zaloguj się aby komentować

Siema,

Zapraszam do #piechuroglada na film dla nastolatków (i nie tylko).

----------

Tytuł: Eurotrip

Reżyseria: Alec Berg, Jeff Schaffer, David Mandel

Moja ocena: 3.5/5


Grupa przyjaciół z USA rusza w szaloną podróż po Europie celem odnalezienia korespondencyjnej przyjaciółki jednego z nich.


Komedie dla nastolatków w stylu American Pie jakoś nigdy mi nie podeszły, więc za ten film zabrałem się z dużą dozą ostrożności, ale już od początkowych scen wiedziałem, że raczej się polubimy. Ilość żartów i zabawnych sytuacji w ciągu tych pierwszych kilkunastu minut jest spora: rzucenie Scotty'ego przez dziewczynę i pozowanie do filmu, młodszy brat, impreza, cameo Matta Damona z niezwykle chwytliwą piosenką ("Scotty doesn't know!") - no, dzieje się. W późniejszej części filmu część żartów siada, część nie, ale w dalszym ciągu ogląda się przyjemnie (Amsterdam, Europa Wschodnia, "Mi scusi"). Jest tu dużo scen, które mogą rozbawić i zapadają w pamięć. Polecam obejrzeć dla poprawy humoru jako osoba, która za tego typu kinem raczej nie przepada.


#filmy #kino #recenzje #komedia

733e536b-0b51-4c7b-a8bc-2bc2fb7991d0
CoryTrevor

Świetna, lekka komedia. Oglądałem niezliczoną ilość razy i zawsze bawi tak samo.

FoxtrotLima

Panie @Piechur to, plus "Not Other Teen Movie" wciągają komedyjki typu "American Pie" lewą dziurką od nosa.


Chociaż pierwsze trzy części American Pie lubiłem jak byłem nastolatkiem. Teraz bałbym się je obejrzeć, natomiast wyżej wymienione dwa filmy można oglądać nawet będąc w wieku, w jakim się ma konto na Hejto ;)

Olmec

A wiecie, że Scotty doesn't know w filmie śpiewa Matt Damon?

pi0t

@Olmec już autor tej wrzuty to napisał

cameo Matta Damona z niezwykle chwytliwą piosenką ("Scotty doesn't know!


Ale film zacny, lekka fajna komedia, dobrze się oglądało za nastolatka i teraz też xd

Bonus za instrukcje bezpieczeństwa z lotu samolotem xd

Olmec

@pi0t przeoczyłem

Zaloguj się aby komentować

Siema,

W #piechuroglada Pojutrze jest dzisiaj. Zapraszam!

----------

Tytuł: The Day After Tomorrow

Reżyseria: Roland Emmerich

Moja ocena: 3/5


Na podstawie pozyskanych danych klimatolog przewiduje nadejście kolejnej epoki lodowcowej w przeciągu kilkuset lat. Zmiany klimatyczne mają jednak nastąpić szybciej, niż komukolwiek się wydaje.


Ech, co można o tym filmie powiedzieć? Fabuła jest naciągnięta do granic możliwości, a żeby pchać ją do przodu bohaterowie częstą zachowują się w sposób skrajnie idiotyczny. Aktorsko jest średnio, a muzyka - szczerze, to ciężko mi coś o niej powiedzieć, bo zwyczajnie jej nie pamiętam. A jednak lubię ten obraz, bo trafia idealnie do 12-latka, który jeszcze we mnie mieszka. Katastroficzne sceny, zwłaszcza te związane z zamarzaniem, pobudzają wyobraźnię, przez co łatwiej przymknąć oko na wspomniane wcześniej wady. Polecam tym, którzy mają ochotę oglądnąć wieczorem coś niewymagającego, co można w dowolnej chwili zatrzymać bądź wyłączyć.


#filmy #kino #recenzje #katastroficzny

916aa867-c40e-4948-9e9e-7e9bdba504eb
cooles

@Piechur Oglądałem go jako młody człowiek i niewątpliwie zapadł mi w pamięć. Powodów na to złożyło się kilka, a jednym z nich było to, że niewiele tego typu filmów katastroficznych widziałem do tamtego czasu. Z biegiem lat gatunek zapełnił się podobnymi dziełami i postanowiłem już nie wracać do "Pojutrze" by nie zatrzeć młodzieńczych wrażeń.

Dla mnie był to film przełomowy, ale teraz chyba nie poleciłbym go bardziej niż innych z tego gatunku.

Piechur

@cooles Z katastroficznych zdecydowanie bardziej podobał mi się Wulkan z Tommy Lee Jonesem, ale w kategorii takich o większej skali (dotykających całej planety) ten i tak nie wypada źle, np. 2012 w mojej ocenie jest gorszy (a 5 lat młodszy).


Efekty się zestarzały, to oczywiste, ale nie jest według mnie aż tak tragicznie (przynajmniej jak oglądasz na malutkim ekranie jak ja), to co razi to fabuła i aktorstwo.

Zaloguj się aby komentować