#salwador

0
14
ttoommakkoo

Dzięki, przejrzę sobie te dokumenty co ma ARTE na kanale.

Zaloguj się aby komentować

USA i SALWADOR

SKAZANI ZA NIEWINNOŚĆ

Czyli trochę o krzywdzie, która dzieje się w tle chaosu związanego z wojną handlową. Przemilczanej bo dotyczącej tak naprawdę garstki osób. Jak niektórzy z was mogą pamiętać, praktycznie zaraz po objęciu urzędu przez Donalda Trumpa zaczęły kursować samoloty z deportowanymi z USA imigrantami na wyższą, niż dotąd skalę, a przynajmniej tak to było przedstawiane. Wśród nich przynajmniej trzy transportujące osoby podejrzane o bycie członkami gangów. Dzisiaj już wiemy, że część z nich została deportowana bez wystarczających dowodów, za posiadanie tatuaży lub po prostu przez "błąd systemu". Ci ludzie przepadli, trafili do jednego z najgorszych więzień na świecie i w zasadzie są nie do odzyskania, a w tym i kolejnym wpisie pokażę wam dlaczego. Będę bazował między innymi na źródłach z samego Salwadoru, głównie El Faro.


Ostatnio jestem trochę wypalony, więc nie będzie ambitnie i pięknie - będę składał zdania, jak przedszkolak.

-------------------

Żeby zgłębić dokładniej tę historię, musimy poznać jedną z - nie będę owijał w bawełnę - ofiar nowej administracji Stanów Zjednoczonych Ameryki, czyli Kilmara, o którym mogliście coś usłyszeć z mediów. 


NIEWINNY

Kilmar Abrego Garcia urodził się w 1995 roku w Salwadorze. Jego ojciec jest byłym policjantem, a matka, gdy był mały, prowadziła coś w charakterze restauracji lub butki z lokalnym przysmakiem, który z poziomu laika wygląda trochę, jak pizza - pupusas. Mężczyzna ma dwie siostry i starszego brata, Cezara. Gdy rodzinny biznes zaczął dobrze prosperować, przyciągnął uwagę lokalnego gangu Barrio 18. Jego członkowie zaczęli wymuszać na rodzinie płacenie haraczu pod groźbą zabicia lub siłowego wcielenia do gangu starszego z synów. Nie było wyboru, choć jak to w takich sytuacjach bywa, pieniądze to był tylko początek. Coraz częściej przewijał się temat dołączenia Cezara do Barrio 18, dlatego rodzina wysłała go do USA. Młodszy Kilmar zaczął być ukrywany, nie wychodził z domu, nie chodził do szkoły, bo gang miał go obserwować, ale to nie wystarczało. Nawet desperacka próba przeprowadzki nie pomogła, bo gangi szybko wymieniły się informacjami o nowej lokacji. Po jednym z napadów w których prawie doszło do gwałtu na dziewczynkach i siłowego wcielenia Kilmara do Barrio 18, rodzice podjęli decyzję o wysłaniu w 2011 roku 16-letniego chłopca do Stanów Zjednoczonych, a sami przenieśli się do Gwatemali, gdzie nadal byli nękani przez gangi, choć wiele więcej o ich stronie tej historii nie wiemy. W kwestii finansów z pewnością pomogła trochę policyjna emerytura, choć trudno tu mówić o konkretnych liczbach. 


W stanie Maryland, młody chłopak dołączył do Cezara - który miał już mieć obywatelstwo USA - i zaczął pracować nielegalnie na budowach, poznał przyszłą partnerkę, Surę Jennifer Vasquez - obywatelkę USA - i przeprowadził się do niej w 2018 roku, gdy się dowiedział, że ta jest w ciąży. W 2019 roku podczas poszukiwania pracy, został zatrzymany i posądzony o członkostwo w gangu Mara Salvatrucha (MS-13), co rozpoczęło proces deportacyjny i karny. Słowo urzędu imigracyjnego wystarczyło, by trafił za kratki, choć najprawdopodobniej został pomylony z kimś innym, bo nigdy nie mieszkał w Nowym Jorku, gdzie miała się skupiać działalność ów gangu. Cała sprawa była oparta w zasadzie o to, że nosił bluzę i czapkę nowojorskiego zespołu koszykarskiego i o anonimowego informatora, który nigdy się nie ujawnił. Mężczyzna ożenił się z Surą jeszcze w areszcie, a sędzia uznał, że przesłanki o zagrożeniu życia w przypadku deportacji są uzasadnione, dlatego przyznał mu status "niedeportowalnego" do Salwadoru i Gwatemali. W październiku 2019 roku został wypuszczony, a urząd imigracyjny nie złożył apelacji. Potem dostał pozwolenie na pracę od agencji bezpieczeństwa wewnętrznego, dołączył do związku pracowników i zaczął pracować jako uczeń, czy tam czeladnik w przemyśle metalurgicznym. W międzyczasie urodziło się jego dziecko. Aż do momentu zatrzymania w 2025 roku, jego jedyny kontakt z policją dotyczył kontroli, na jakie musiał się zgłaszać co jakiś czas, czyli standardu w przypadku tego typu spraw.


UMOWA

Deportacje w USA były od zawsze czymś normalnym. Za samej prezydentury Bidena można mówić o jakichś 4 milionach osób, które trafiły z powrotem do swoich macierzystych krajów i o ile proces nie był idealny, to szybkość z jaką działał można by uznać za akceptowalną. Kluczowe w tej kwestii jest zostawienie odpowiednim organom wystarczająco dużo czasu, by zminimalizować ryzyko wysłania kogoś na pewną śmierć. Dlaczego śmierć? Dużo zależy od miejsca z którego się uciekało i przed czym. W przypadku krajów podobnych do Salwadoru już sama emigracja to bilet w jedną stronę. Jak wrócisz, to najczęściej zostaniesz zmuszony do członkostwa w gangu lub - co też ma dość często miejsce - gang z góry założy, że uciekałeś właśnie przed nim i zostaniesz zabity. Mówiąc dosadnie czasem odpala się taki poj***ny kodeks honorowy, choć to też przestroga dla innych. Mimo że Salwador zajął się w większości gangami i to nie jest już taki chaos, jak dawniej, pewne grupy nadal tam funkcjonują. 


Administracja Trumpa potrzebowała sukcesu politycznego na szybko, dlatego skróciła czas potrzebny do analizy sytuacji imigrantów do absolutnego minimum, ale pozostawał jeden problem. Gdzie ich wysyłać? To nie takie proste, bo państwa docelowe nie mają interesu w tym, by się na to zgadzać. Bardziej zrównoważona polityka zagraniczna Bidena sprawiała, że nie miał większego problemu na tej płaszczyźnie i odsyłano ludzi po prostu do ich macierzystych krajów. W przypadku Trumpa nie tylko miała się drastycznie zwiększyć liczba wysyłanych osób - choć tak naprawdę się nie zwiększyła przez sam fakt niskiego napływu imigrantów - ale też jego ostre zagrywki, jak i kontrowersyjne wypowiedzi i popierani przez niego ludzie sprawiało, że część państw zwyczajnie nie była zbyt chętna. Dlatego potrzebował nowych umów i punktów "zrzutu", za które USA po prostu płaci w dolarach, czy przysługami, jak zniesienie sankcji lub w przypadku Wenezueli, musi wysyłać potencjalnych kryminalistów gdzieś indziej.


Jednym z takich miejsc jest Salwador, który ma według mediów otrzymać 6 milionów dolarów za taką usługę, wliczając w to umieszczanie więźniów w specjalnym ośrodku, znanym jako CECOT* przynajmniej na rok. Donald zadowolony z takiego dealu zaczął nawet wspominać o możliwości wywożenia tam więźniów z amerykańskim obywatelstwem, ale sprawa Kilmara wydaje się zbyt medialna i tragiczna, by społeczeństwo pozwoliło na taki ruch. Trudno też powiedzieć, czy sam w sobie byłby zgodny z konstytucją. Wybór Salwadoru nie był przypadkowy, bo prezydent tego państwa, który bywa w zachodnich mediach nazywany "fajnym" dyktatorem jest bardzo blisko z obecną administracją USA - pojawia się też co jakiś czas na zjazdach typowo prawicowych obok Trumpa. O reżimie prezydenta Nayiba Bukele napiszę przy okazji kolejnego wpisu, gdzie przeniesiemy się właśnie do Salwadoru. 


W połowie marca Trump użył bardzo starego prawa "1798 Alien Enemies Act", które w czasie wojny daje opcję do przyspieszonego procesu deportacji w określonych przypadkach - np. bycie zagrożeniem dla obywateli - z pominięciem normalnych procedur - a żeby dopełnić "formalności" administracja USA sklasyfikowała gangi, jako organizacje terrorystyczne. Między innymi padło na wcześniej wspomniany MS-13, jak i Tren de Aragua. Od tego czasu trwa spór prawny, w którym sędziowie Sądu Najwyższego starają się bezskutecznie zablokować deportacje w nowym trybie, co spotyka się z tłumaczeniem ludzi wokół Trumpa, że to są sędziowie desygnowani, czy tam finansowani przez ludzi pokroju Sorosa, którzy chcą zniszczyć ten kraj za pomocą imigrantów. Serio. 


Przeciwnicy argumentują, że używanie tego aktu poza oficjalnym stanem wojny jest nielegalne, choć obecna administracja ma raczej frywolny stosunek do takich szczegółów. Mają niekończącą się wojnę z terrorem, prawda?


* CECOT czyli Centro de Confinamiento del Terrorismo, to specjalne więzienie dla terrorystów w Salwadorze, o którym wspomnę w kolejnym wpisie.


DROGA BEZ POWROTU

12 marca 2025 roku Kilmar Abrego Garcia odebrał syna od jego babci i wracał z nim do domu. Po drodze został zatrzymany przez służby imigracyjne, które dały mu do zrozumienia, że jego status się zmienił. Poczekali na matkę, by mogła zająć się dzieckiem, po czym mężczyzna został aresztowany i przetransportowany do ośrodka dla imigrantów w Teksasie. Po trzech dniach przewieziono go do Meksyku i zapakowano go na jeden z trzech samolotów lecących do Salwadoru, które łącznie przewiozły 261 osób. Od tego momentu jego rodzina nie ma z nim kontaktu. Tak naprawdę nikt nie ma z nim kontaktu. W momencie "omyłkowej" deportacji, wychowywał z żoną trójkę dzieci w tym 5-letniego niepełnosprawnego syna i dwójkę dzieci Sury z poprzedniego związku - te mają odpowiednio 9 i 10 lat. Nie był karany. 


24 marca żona Kilmara złożyła pozew przeciwko Stanom Zjednoczonym Ameryki, w którym domagała się jego powrotu. Podczas rozpraw z nim związanych, dowiedzieliśmy się, że mężczyzna został wysłany do Salwadoru przez błąd administracyjny, a wstępnym wyrokiem był nakaz nałożony przez sędzię Paulę Xinis, która wymagała na administracji Trumpa zwrócenie poszkodowanego swojej rodzinie. Przedstawiciele nierządu Stanów Zjednoczonych stwierdzili, że Xinis nie ma takiej jurysdykcji. To poniekąd prawda, choć nie do końca.


Podczas przesłuchania, przedstawicielka departamentu sprawiedliwości Erez Reuveni zeznała, że deportacja Kilmara faktycznie była błędem, za co straciła pracę, czy tam w ładnych słowach, została odwołana. Sędzia Xinis wydała potem oświadczenie na 22 strony, w którym podkreśliła, że wyrok i jego postanowienia są słuszne. Dodatkowo wykazała, że przez publiczne powiązanie Kilmara z MS-13, został narażony po prostu na śmierć. W jej słowach, rząd w Salwadorze często umieszcza w tej samej celi przedstawicieli różnych gangów, by ci się nawzajem mordowali, a mówimy o małych pomieszczeniach, w których upycha się do 80 więźniów, gdzie ci spędzają 23.5 godziny dziennie. 


Wykonanie wyroku zostało zawieszone 7 kwietnia przez przedstawiciela Sądu Najwyższego, który uznał, że najpierw trzeba dokończyć cały proces, wraz z apelacjami, by móc wymagać powrotu Kilmara. W zasadzie od tamtego czasu wiele się nie zmieniło, poza tym, że Bukele oficjalnie stwierdził, że się nie podporządkuje, a administracja Trumpa uznaje, że nie ma prawa na nim tego wymagać. Dodatkowo próbują przedstawić działania Sędzi Xinis, jako bezpośrednią ingerencję w sprawy zagraniczne, co nie powinno mieć miejsca. Zawieszenie wykonania wyroku jest przedstawiane przez otoczenie Trumpa, jako sukces. 


Na ten moment nie wiadomo, czy Kilmar w ogóle jeszcze żyje, a jedyne co mamy, to zapewnienia, że musi tak być, bo rząd Bukele tak mówi. Otóż nie musi. 


WYJĄTKOWY

Wiemy o 261 osobach, z tego 238 to Wenezuelczycy, a reszta, obywatele Salwadoru. Jak myślisz, ile osób miało udowodnioną przeszłość kryminalną? Stacja Univision we własnym dochodzeniu dokonała przeglądu 200 nazwisk pasażerów, którzy mieli być powiązani z gangiem Tren de Aragua. Zaledwie 11 miało kryminalną przeszłość. W przypadku 17 osób, mamy niemal pewność, że są "czyści". W samym Salwadorze jeden z polityków miał przyznać, że przynajmniej 50 osób nie ma przeszłości kryminalnej. 


To dlaczego zostali zatrzymani, a ich życie w zasadzie zniszczone? Cóż. Możliwe, że kapitał polityczny wymaga ofiar. Decyzję wydawano głównie na podstawie poszlak, wśród których były tatuaże, ubiór, zdjęcia na telefonie, to że ktoś zapomniał, że ma termin na kontrolę. Wzorów tatuaży uznanych za podejrzane była masa, a wśród nich takie zwykłe, jak Nike Jumpman, czyli koszykarz wyskakujący z piłką do wsadu. Jedna osoba miała mieć tatuaż Realu Madryt. Serio. 


Czym różnią się te wszystkie osoby od Kilmara i dlaczego tylko jego sprawa jest tak medialna? Mamy przecież piłkarza, sprzedawcę butów, osoby z pozwoleniem na pobyt i pracę, ludzi z rodzinami... Otóż Kilmar miał wcześniej wspomniany status "niedeportowalnego", co sprawiło, że jego sprawa z automatu mogła być rozpatrzona, jako przewina administracji USA. Dodatkowo jego żona ma obywatelstwo i to też pewnie trochę ułatwia.


Jest 16 kwietnia 2025 i nic się nie zanosi, by ktokolwiek powrócił z Salwadoru do USA. Będąc kompletnie szczerym, możliwe, że i tak nie miałby kto wracać. Dlatego czytając o Kilmarze gdzieś w mediach, pamiętajcie też o całej reszcie ludzi z podobnymi historiami, którzy po prostu mieli pecha i nie mają nawet namiastki szans na to, by ktokolwiek o nich walczył. Tak, jak wspomniałem, temat samego Salwadoru postaram się rozwinąć za jakiś czas. Nadal mam kilka rzeczy do przeczytania i sprawdzenia. 


Jak zareagował Bukele na to wszystko i wstępny wyrok? Napisał na Twitterze "Ups... Za późno ". Trump uznał, że pomysł na ponowne sprowadzanie terrorystów do USA jest szalony.

-------------------

Czasem mam wrażenie, że próby zrozumienia tego, co się dzieje w USA pod wodzą Trumpa, to jak rozwiązywanie węzła gordyjskiego, tylko ja nie mam żadnego miecza, żeby to dziadostwo rozciąć.

-------------------

Dajcie znać, czy dotrwaliście do końca i czy dało się zrozumieć ten wypalony tekst. 


#apwdndziwen #usa #ameryka #salwador #politykazagraniczna #wenezuela 


ŹRÓDEŁKA

https://elfaro.net/es/202505/el_salvador/27805/esposa-estadounidense-de-un-deportado-al-cecot-el-buscaba-asilo-hellip-a-veces-pienso-que-esta-muerto

https://apnews.com/article/who-is-abrego-garcia-e1b2af6528f915a1f0ec60f9a1c73cdd

https://edition.cnn.com/2025/04/14/politics/what-to-know-about-the-kilmar-armando-abrego-garcia-case/index.html

https://es.wikipedia.org/wiki/Deportaci%C3%B3n_de_Armando_%C3%81brego

https://www.pbs.org/newshour/politics/trump-reiterates-desire-to-expand-deportation-plans-to-include-u-s-citizens

https://www.pbs.org/newshour/politics/where-trumps-deportations-are-sending-migrants

https://www.nytimes.com/2025/04/14/us/politics/abrego-garcia-trump-deportations-el-salvador.html

https://edition.cnn.com/2025/03/25/us/migrant-deportation-trump-evidence/index.html


JAK ZWYKLE PEWNIE JAKIEŚ POMINĄEM, PRZEPRASZAM.

0bf93c36-ff2a-4e70-a1fe-0fb45cc0cd02
f8177f17-e688-479c-8560-c6fabaa23404
48b4e140-c609-4b9a-b7a3-4df07fa13ea4
73e41c83-6eaa-4176-959f-c3dda42afde7
37a45b21-0f23-404b-a261-2cee47307ce3
moderacja_sie_nie_myje3

@Dziwen To są historie wg jednej strony na gębę i należy podchodzić do nich z dystansem bo szczególiki słabo się kleją. Ot choćby ms-13 która się 'skupia na NY'.


A wystarczyło wbić sobie do głowy, że prawo do pobytu w obcym kraju jest pierwszą rzeczą jaką należy ogarnąć po przyjeździe lub nawet przed. My nielegale przez 20 lat a teraz nas wyrzucają <oburzona_jaworowicz.jpg>

Dziwen

@moderacja_sie_nie_myje3 przecież w momencie deportacji był tam legalnie. Tak, jak inni o których coś wspomniałem.

Statyczny_Stefek

@Dziwen przeczytałem, ale ze względu na treść (nie formę, treść) chyba żałuję. Ale dzięki i tak za tę robotę.

Alembik

Neoreakcjoniści i fani mrocznego oświecenia walą do takich pokręconych decyzji konia. Zastanawiam się co jeszcze mają w głowach osoby krzyczące "revolt against the modern world"...

Gdzieś czytałem, że filozof stojący za Trumpem i Muskiem, ten współtwórca projektu 2025, w jakiejś książce zalecał przerabianie ludzi na biopaliwo, może to ktoś potwierdzić, bo aż nie mogę uwierzyć, że w XXI wieku, ktoś może głosić takie rzeczy.

Dziwen

@Alembik mam wrażenie, że chodzi ci o Menciusa Moldburga, znanego też jako Curtis Yarvin. To blogger i filozof - choć z wykształcenia chyba informatyk - z zaskakująco dużym wpływem na środowiska prawicowe w USA, choć chyba nie na samego Trumpa. Z osób, na które miał wpływ wymienia się głównie Steva Bannona, o którym miałem nawet króciutki wpis TUTAJ . Mam nadzieję, że filmik jeszcze działa, bo dawno temu wrzucałem go na streamable i mogło go usunąć.


Yarwin nie tyle proponował przerabianie ludzi na biopaliwo, co sugerował, że taka wizja może przemawiać do geeków jego pokroju, ALE nie ma opcji na realizację w prawdziwym świecie. Tu wchodzi różna interpretacja, zależnie od własnego sposobu odczytywania wysrywów tego typa. Dla wielu jego słowa oznaczają "nie można, ale byłoby fajnie", a dla garstki "nie można, bo świat realny to nie fantazje oparte o czystą logikę".


Jedno jest pewne, że typ jest odklejony na maksa.

Alembik

@Dziwen Kyrie elejson. Co musiało zdarzyć się w życiu tego typa, że nabrał takich poglądów i stał się pacynką Demiurga?

Zaloguj się aby komentować

Deal z Trumpem to kwestia dobrych chęci. Teraz szuka tanich więzień dla swoich obywateli i się okazuje, że Salwador ma sporo ofert na Bookingu xD

Nawet ich concierge przyjechał do Trumpa w tej sprawie.

[wiedzieli, że w Salwadorze obok dolara obowiązuje również bitcoin?]

#usa #salwador #trump


https://abcnews.go.com/Politics/homegrowns-trump-doubles-sending-convicted-us-citizens-foreign/story?id=120802863

Zaloguj się aby komentować

Salwador.

W 2015r zostało zamordowanych 6656 osób, a w 2024r to już 114.

Oczywiście takie wyniki, były możliwe po wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego w 2022r. Na mocy, którego aresztowano 83tys osób/członków gangów, gdzie większość jest przetrzymywana bez procesów. W międzyczasie około 8tys zostało zwolnionych, gdyż zostali aresztowani przez "pomyłkę".

Obrońcy praw człowieka protestują, ale liczby mówią same za siebie i czasem trzeba zło wypalać żelazem.

#salwador #przestepczosc #gangi


https://abcnews.go.com/International/wireStory/el-salvador-closes-2024-record-low-number-homicides-117257063

AdelbertVonBimberstein

@banita77 nie ma wolności dla wrogów wolności.

IronFist

Chłop aresztował cały Nowy Sącz :v Ciekawe co dalej, wiecznie tak ich trzymać nie mogą, wrzucą ich do pieca?

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@IronFist oj tam oj tam, Ksiądz Mateusz udowodnił, że można wymordować w kilka lat cały Sandomierz i to kilka razy, a miasto i tak dalej ma się dobrze (づ•﹏•)づ

Zuorion

@IronFist z tym, ze El Salvador ma proporcjonalnie prawie 6 razy mniej ludności (6.3 mln), więc proporconalnoe aresztował cały Gdańsk.

Roark

Słaby wynik, mógłby aresztować wszystkich bez procesu i osiągnąłby 0 morderstw.

Wiertaliot

@Roark Zasada ALARA, mówi to panu coś, panie Ferdku?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@Ramirezvaca uważaj żeby Cię czupakabra nie zjadła ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tuniex

@Ramirezvaca cały ekosystem lasów dzeszczowych został stworzony przez człowieka (a raczej się rozrósł na cały kontynent po najeździe hiszpanów), jak i płudniowo amerykańską glebę(najżyźniejsza na świecie) też stworzył czlowiek 8-10k lat temu

Tuniex

@Johnnoosh https://m.youtube.com/shorts/8gHmsquPZz4 dalej to Joe pytaj. Trochę mnie fantazja poniosła z tym rozrastaniem się po hiszpanach i sprawdziłem jeszcze raz to tą glebę zrobili jakies 2-3k lat temu. Przepraszam za błąd

Half_NEET_Half_Amazing

@Ramirezvaca 

ale czwarta fotka to jak rodem z wakacji w pl na jakimś pojezierzu

Zaloguj się aby komentować

Siedem wodospadów, miejscówka niedaleko miasteczka Juayua w Salwadorze. Ruszamy z miasteczka, podejście mamy lasem deszczowym, ścieżka dość wyraźna, więc nie ma problemu z poruszaniem się. Po trzech kilometrach jest pierwszy, a za nim jeszcze trzy. Przy czwartym robi się problem bo nie ma trasy dalej. Wspinam się po nim i jest piąty z tym, że jest też duże osuwisko i reszta ekipy mogłaby jednak tam nie wyjść, wracam się. Droga w dół po wodospadzie jest mnie przyjemna, ale do ogarnięcia. Nic szukamy na dole przejścia dalej, nie ma. Cofamy się, jest ścieżka, idziemy w górę i jest uwaga siódmy. Kawełek dalej szósty i przejście do piątego, do którego miałem rzut beretem, ale nie wykombinowałem, że trzeba powspinać się skałą. Sumując siedem wodospadów zaliczonych do tego fajna przygoda i cała ekipa przemoknięta do suchej nitki Przy siódmym mażę rękę błotem, aby odbić ją na skale co podobno daje siedem lat szczęścia


#podroze #salwador

0904ae69-f464-460f-9a34-1fb56e91c9ba
c9b2a994-2d8c-433c-a8fc-17ac920f0821
25fbdd0f-b2e6-4ac6-a535-7b8f2e6991bb
9bbacc69-3575-4dcb-8a35-1d4baf9308f3
73eb022f-20ce-45ea-a652-d541442c906c
michalnaszlaku

Dobra już wiem Fajnie tam!

Zaloguj się aby komentować

Ramirezvaca

@Mielonkazdzika łatwy do ogarnięcia, z fajnymi ludźmi, warto polecieć.

Mielonkazdzika

@Ramirezvaca z ogarnieciem to by nie bylo problemu, niestety grafik mam zapelniony. Uwielbiam podroze, tylko juz wiem ze wszystkiego niezdolam zobaczyc

Zaloguj się aby komentować

ErwinoRommelo

Xd pozdrow braci, na studiach mialem kontakt Xd

ccebaa01-cfe8-48ba-85fd-d9f9a5093ec0
Ramirezvaca

@ErwinoRommelo jestem tu jeden dzień, ludzie bardzo sympatyczni, stolica może ładna nie jest, ale miejscowi 10 na 10 i to aż od samego lotniska. Nawet taksówkarze nie kantuja bo ceny jak na Uberze.

Rudolf

@Ramirezvaca san salwador? oni nie sa w stanie wojny z san escobar?

Sniffer

@Ramirezvaca taki to pożyje! Pozdrawiam!

Zaloguj się aby komentować

Tak zapytam był ktoś w Salwadorze? Tak jakoś uznaliśmy, że olewamy Cancun (komercja) i lecimy do San Salwador, Pomysł mamy oczywiście na ich wulkany w tym najwyższy, ale tak z ciekawości zapytam czy ktoś z Was coś jeszcze trafił ciekawego w tym państwie.


#podroze #kiciochpyta #salwador

Zaloguj się aby komentować

Władze Salwadoru otoczyły miasto Soyapango 10,000 policjantów i żołnierzy w szeroko zakrojonej walce z przemocą gangów, ogłosił w niedzielę prezydent Nayib Bukele.


Według ministra sprawiedliwości w tej operacji, która jest odpowiedzią na wybuch przemocy na początku tego roku, aresztowano już 12 osób. 


"W tej chwili Gmina Soyapango jest całkowicie otoczona" - napisał Bukele na Twitterze.


 "Zespoły policji i armii mają za zadanie wydobywać wszystkich członków gangu, którzy wciąż tam są, jeden po drugim" - dodał.


Źródło

Zaloguj się aby komentować