#poezja

8
1205

Dzień dobry.


Mały ruch coś w tej edycji konkursu #nasonety, a szkoda, bo to edycja jubileuszowa przecież!


Znalazłszy trochę czasu, napisawszy sonet di risposta do sonetu di proposta od koleżanki @KatieWee, opublikowawszy go (bo kiedy przeczytacie ten wpis, to już będzie po opublikowaniu przecież) uważam, że jestem przystąpiwszy do konkursu:


***


Hołd praczom


Co się zdarzyło, się nie spodziewał,

dlatego chciałby dziś oddać hołd praczom.

Człowiek pojęcia nie ma – a nawet nie miewa –

ile też pracze w kryzysie dlań znaczą.


Wszystkie koszule miał poplamione:

czerwienie szminek jarzyły się wściekle.

W tej delegacji to ani przez moment

nie grzał się niczym, a tylko jej ciepłem.


Lecz problem, gdy czas powrotu nastąpił:

w zatarcie śladów w zasadzie już zwątpił.

Tym bardziej, że wracał do domu w niedzielę.


Z pralni, za jej radą błogosławioną

skorzystał – musiała chyba mieć doświadczenie? –

i w czystej koszuli przywitał się z żoną.


***


#zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna

Zaloguj się aby komentować

#tworczoscwlasna #poezja #wiersze

#zafirewallem


niedosiężnik


przed chwilą byli jeszcze razem

ona przejrzyście doskonała

świetliście zwiewna kropla rosy

on płatek maku senny motyl


gdy się przemieniał prosto dla niej

w stu pierwsze z wielobarwnych westchnień

ona stawała się przezroczem

lgnąc w echo studni głosem rzewnym


na przemian słotna oraz cicha

w noc turkusową pełnią pełna

bosa bezbrzeżnie tak pojemna

że ledwie szept przepełniał ciszę


nocniło się tak tylko dla nich

gdy razem ciągle zbyt osobni

ona płochliwa i ulotna

on niedosiężnik motyl nocny


zaklinał światło w niewidzenie

znikając z pola tak bezbłędnie

jak tylko można niknąć z oczu

po kresy kresów niepowroty


gdy wyciągała za nim ręce

roniąc w jeziorach mętne czernie

prosząc o jeden ledwie przebłysk

w głąb rozpadała się na głębie


on nic nie wiedząc nawet o niej

krążył nad głową wciąż najwierniej

gdy go wabiła każdej nocy

dla siebie samej łudząc pełnię


ona błękitna kropla rosy

on aksamitny sen niedotyk


.


Obrazy:

1. Pełnia Księżyca, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / pixel974

2. Elżbieta Pazera "Spacer"

ca027408-9a51-433f-bae8-0c39ed480b46
41b7a692-5147-4c36-9ad2-a2044b14d019

Zaloguj się aby komentować

#tworczoscwlasna #poezja #wiersze

#zafirewallem


mówisz dobranoc i przesyłasz serce


a ja nie wiem,

czy spokojnie oddychasz,

jakie obrazy masz przed oczami,

czy tulisz się do kołdry

jak ja przykrywasz skrawkiem twarz,

by łatwiej zasnąć?


nic nie wiem,

na którym zasypiasz boku,

czy rozsypane włosy spływają Ci na ramiona,

a może jak ja odgarniasz je do tyłu

wprost za poduszkę?


jak układają się Twoje palce?

czy dłoń wędruje pod policzek,

a może jak ja łączysz w pacierz obie,

podkładając najdelikatniej pod skroń?


tul-tuli, tul-tuli, tul -

szepczę prośbę w poduszkę,

dociskając mocniej powiekę,

aż łzy znajdą ujście.


tul-tuli-tul-tuli-tul -

"przytul się ptaszku na gałęzi",

pod skrzydłami znajdziesz swój dom -

dobiega najczulej z głębi.


czuwasz nade mną,

i wskazujesz mi drogę,

wiem.


znów słyszę nocą pociąg,

nie byłoby w tym nic dziwnego,

za oknem prowadzi trakt,

ale kiedy spadłeś mi z gwiazd,

rozmontowali nam świat,

żebyśmy nie mogli do siebie dotrzeć.

(poskładamy go razem, wierzę)


tak mi blisko do Ciebie i tak daleko

stuk stuk stuk stuk

tłucze się serce,

przecierając szlak


umknie nam milion lat,

tak to to, tak to to, tak to to tak.


wystukuję najpiękniejszą

wariację z tęsknoty,

gdy zasypiasz,

a ja nic nie wiem,

jak układasz ciało do snu.


nie zliczę, który to już

pociąg do Ciebie.


co noc widzę się w nim,

jak opieram łokcie

na rozkładanym stoliku,

jak ślepo wypatruję

przez szybę.


a noc,

jak każda bez Ciebie -

chłodna, bezksiężycowa

19b2b56e-57ca-4978-b602-25e35a0f6bfb

Zaloguj się aby komentować

#tworczoscwlasna #poezja #wiersze

#zafirewallem


nie potrafię myśleć o nas osobno


jeśli gdziekolwiek nasz świat się kończy

to właśnie tam

gdzie ani ja dla Ciebie ani Ty dla mnie


kiedy zabiorą nam wszystkie

porywy i ukłucia

nie odnajdziemy się więcej

po biciu serca

zabraknie głosu który budzi i otwiera

jak klucz pasujący do kodu

nie poruszy się więcej powieka

nie podniesie się kącik ust

nie wgryzą się w siebie

spragnione języki i wargi


pomyśl tylko, że mógłbyś

nigdy nie dotknąć mnie prawdziwej

nie poczuć jak smakuję ciepła od snów

nie przekonać się

jak zachodzą oczy zielone od mgły

kiedy cała drżę w stokrotkach

gdy jesteś blisko najbliżej


jeśli gdziekolwiek kończy się świat

to właśnie tam gdzie fala

zabiera mi Twój ślad


.


zdjęcie własne

48857cc6-012b-4338-853d-7d03292dcb26
em-te

@Arche w stokrotkach? W wiśniach!

dsol17

@Arche rzeknę że to słowa

pohukując jak sowa

prawo do tego masz

poezję w tym swoją znasz

lecz ja tak to zrymuję:

melodii twych słów nie pojmuję:


jakże w słowie

można zawrzeć wrażenie

nikt mi nigdy nie powie

że daje to zrozumienie

panbomboni

Średni ten utwór (może się po prostu nie znam), ale daję pioruna za inwencję. Kibicuję wszystkim, którzy coś tworzą.

Zaloguj się aby komentować

Gnuśnego snu na oczy nie przypuszczaj snadnie,

Wprzód trzykrotnie rozbieraj pracę dnia całego,

Pomyśl co ja zrobiłem, czym nie minął czego?

Od początku dnia zacznij, zgań twe czyny szpetne

A raduj się w swem sercu gdy były szlachetne.


Pitagoras, Złote rymy

#stoicyzm #poezja #zafirewallem

5d72110c-abfe-43f4-bb52-34dc0ad5bb9d
George_Stark

Ja to na jego miejscu napisałbym tak:


Weź a do kwadratu i b do kwadratu!

suma, pierwiastek i masz już c, brachu!

Zaloguj się aby komentować

Siema,

To moja trzecia #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety . Jest to kontynuacja 1 dnia w pracy oraz 1095 dnia w pracy , wieńcząca tym samym mój pierwszy tryptyk ever

----------


4745 dzień w pracy


Jest mi nieźle, bo nie może być już gorzej -

Wypaliłem się na trwałe

Na odpierdol robotę odwalę

Przez resztę czasu może jakieś wierszyki potworzę


Najlepiej takie o rzygach i kale;

W pracy zasada: minimum wysiłku o każdej porze

Jezu, dopiero ósma, a ja marzę o wieczorze...

A, walić to, idę - na dworze sobie zapalę


Słyszę, jak szef w kuchni znowu ględzi

"Ten leń już czwarty miesiąc się z tym babrze!"

Niech gada, mam w d⁎⁎ie te jego codzienne jęki


I tylko idąc z pogardą patrzę

Na tego nowego, tak pełnego jeszcze chęci -

Już ja pomogę się temu uśmiechowi zatrzeć


----------


Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem

7e126c01-1e10-46bb-b2ea-90cd107468b2

Zaloguj się aby komentować

Siema,

To moja druga #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety , będąca kontynuacją 1 dnia w pracy

----------


1095 dzień w pracy


Spać się powinno o takiej porze...

Idę do kuchni, kawę obalę

Czekam przed kompem na energii falę

I zaczynam pracę znów w tej oborze


Jak ta firma działa nie mieści się w pale

Sam wszystko ogarnij, nikt nie pomoże!

Z szefem jestem w ciągłym sporze

Przysięgam, w końcu mu przywalę


Cierpię tutaj istne męki

Jestem jak ta foka na krze

A pode mną orki szczęki


Uśmiech tylko w zdjęcia kadrze

W głowie same strachy, lęki...

KURWA! Znowu błąd wywala w makrze!


----------


Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem

08d92f04-a8a3-48fa-a6b0-e1fa05d9a13c
splash545

Czyli tak to sobie wykombinowałeś Podoba mje się

Zaloguj się aby komentować

"Heartbroken epitaph "


Oddałeś znowu serce, oddałeś znowu ciało

Miało być inaczej, skończyło się tak samo

Obiecałeś patrząc w gwiazdy samotności kres

A tu znowu w nowym roku kusi blaskiem cię

Jutrznia samotności, dodatek do świętości

Kup już teraz, to prenumerata zawód życia?

Niekochany fajtłapa

Samotny jak śmierć która na koniec drogi przeprowadza

Śmierć towarzyszka jedynie na krótką chwilę

Nawet ona cię odda, nie zostawi na chwilę

Chwili już brak, czasu jest pełno

Cygańską klątwa skazanyś na bezsenność

Abyś w śnie nie znalazł uciechy, tylko co noc mial te same epitety, samotność i ciemność to twe atrybuty

Bo za mało straciłeś, przestałeś wierzyć

Nie byłeś Hiobem, zostałeś więc sam sobie.


#ubogapoezja

#poezja

#tworczoscwlasna

DiscoKhan

@UbogiKrewny generalnie to zapraszamy do społeczności i tagu #zafirewallem


https://www.hejto.pl/spolecznosc/kawiarnia-za-firewallem

Zaloguj się aby komentować

"Święty blask"


Otumanion gwiezdnym blaskiem,

Sam zostałem z tym podarkiem.

Ta zgryzota, ten tu smutek

Nie przeminą z pierwszym deszczem.

One we mnie rosną

Gdy ja krzepnę, one krzepną

Gdy ja więdne, one krzepną.

Walka z cieniem z mojej strony

Ja żem cieniem, one człony.

Odrzuciłaś mnie z swych ramion,

Dałaś prawdy gorzki smak

Odebrałaś klamstew rozkosz,

I zostałem sam skażony

Prawda, krzywda, leżę goły.

Patrząc w gwiazdy.

Coś się chwieje

Coś kołysze

Gwiazda znika, tu już przy mnie!

Ah, ja głupie ciele

Znów pomyliłem gwiazd sklepienie

Z odbiciem w tafli stawu

Jakże wielkie ukojenie,

Gwiazdy wciąż wam świecą na niebie.


#polnocnepisanie


#poezja

Zaloguj się aby komentować

Siema,

To moja pierwsza #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety

----------


1 dzień w pracy


Czy to jawa, czy sen może?

Z podniecenia aż się palę!

Ego wyszło poza skalę -

Śniłem o takiej kasiorze!


Rodzinie się wnet pochwalę!

Zatrudnili mnie, niebożę...

Pracować będę w pokorze

Maniany tu nie odwalę!


HR-om składam podzięki

Tej najcudowniejszej kadrze

Za podanie mi swej ręki


Mogli wziąć innego, wszakże

Kandydatów mieli pęki...

Lecz to JA gram w tym teatrze!


----------


Różna #tworczoscwlasna, choć głównie #poezja, w kawiarence #zafirewallem

9706d828-3280-4eae-ba68-1fcf78ae2fae
moderacja_sie_nie_myje

@Piechur Baardzo, bardzo ładnie Utalentowany kolega jest zdecydowanie

splash545

@Piechur gratuluję nowej pracy

Zaloguj się aby komentować

Córeczka


Moja córeczko, widziałaś ty kiedyś zorzę?

Niektórzy ludzie żyją nie widząc jej wcale,

od rana bełkot, z wieczorem głowę zwieszają,

aż sen pełen strachów i złodziei ich zmorze.


I są ludzie co zobaczą coś w świętym szale,

coś co wyobrazić sobie ktoś tylko może,

coś mocnego jak siłacz, wielkiego jak morze,

a gdy zniknie, to jakby nie było go wcale.


Tam wróżka skrzydlata rozsiewa swoje wdzięki,

a tam centaur radosny bryka - a jakże,

a tam Ondyna do ukochanego tęskni.


Kim chcesz być - zdecyduj córeczko moja mądrze.

Czy też być mieszczanką i znosić mieszczan jęki,

czy też wierzyć we wróżki - a to trudne także.


To mój wiersz w bitwie #nasonety . Wszelkie nawiązania do innych tekstów z gatunku #poezja są całkowicie przypadkowe, bo to moja osobista #tworczoscwlasna Obrazek to #aiart stworzony przez Midjourney.

ce063470-f226-4085-be91-e18b19356545
splash545

Zarówno sonet jak i obrazek bardzo ładne

moderacja_sie_nie_myje

@KatieWee Bardzo ładnie, aż mnie natchnęło żeby kolejny sonet napisać.

vredo

Fiu fiu, jak @KatieWee przywali wierszem to nie da się przejść obojętnie

Zaloguj się aby komentować

Pozwolicie, że dziś mniej artystycznie niż moi poprzednicy - muszę jeszcze podsumować sonety, a wszyscy wiemy, jak u mnie z liczeniem


Zadanie na dziś:


temat: spacer

rymy: klucze - chmury - tłucze - lektury


Powodzenia!


#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna

Wrrr

@moll zgubiłem do mieszkania klucze

przez to w głowie ciemne chmury

bo za to stary mnie zatlucze

I za bicie konia pod seks lektury

jakibytulogin

Spacerniak


Chciałbym do tych drzwi mieć klucze;

W górze widzę tylko chmury.

Obok ziomków dwóch się tłucze.

W celi mam tylko lektury.

PaczamTylko

Nauka


W gąszczu myśli ciągle klucze

wyobraźnię otaczają chmury

coś jednak ciągle w głowie tłucze

pobudka leniu, wracaj do lektury

Zaloguj się aby komentować

Taktyczny manewr antyprzeciwkontrofensywny


Patrzcie jaka śmiała, nie pyta nawet taty!

Bez rodzicielskiej zgody chcesz fiki-miki?

Ługi-bugi, tango czy podskoki z Afryki?

Na balu czy pod osłoną autobusowej wiaty?


Lecz zarzuć wymysł jakikolwiek kosmaty

Mnie nie tak łatwo złapać na różane wnyki

Co to to nie! Wydaje z siebie żmiji syki

Zbiegnę z Mongolii, ukryję się w Ałamaty


O losie smutny, o losie przeklęty!

Ciasno jest w podmiejskiej wnęce

Dewizy mały jest już rulon zmięty


Lecz niech zna litość oblicze dziewczęce

Wyszoruję tylko wcześniej swe pięty...

Zmiana planu, zamykam się w łazience!


#zafirewallem #nasonety #poezja


Ej-aja mi się nie udało zmusić do posłuszeństwa także średnio na temat ale jest xD

0118c9d3-28f5-4a35-ae3e-83b729db839b
moll

@DiscoKhan ale jest! Dobrze że jeszcze mi zejdzie z podliczeniem tej edycji

splash545

@DiscoKhan I tu też mnie nie zawołało

splash545

A tak w ogóle to szanuję za obronę swego dziewictwa!

Zaloguj się aby komentować

W ostatniej chwili dorzucam swój tekst do XVIII bitwy #nasonety


Wojny światów


Dla przyjemności zwiedzałam antykwariaty,

wąchałam książki, głaskałam po głowach smyki,

miewałam wypieki czytając erotyki,

mruczał mi do ucha rozkosznie kot kosmaty.


Tak było jeszcze wczoraj. Dziś trwa bój zawzięty,

na Ziemię napadli z kosmosu wojowniki.

Giną nas miliony, choć zwarliśmy szyki.

Niszczą nie tylko nasz, ale i inne światy.


Czy to przez zło i wojny nasz świat napadnięty?

Nie dość ludzie do modlitwy składali ręce?

Co winą, że wpadamy w potoków krwi odmęty?!


Ostatni widok to mordy na wpół zwierzęce,

każdy z nas w obłok swego strachu owinięty.

Oni do swoich bogów modlą się w podzięce.


#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

20ebac13-2d19-423b-b83d-73f69630970d
moll

@KatieWee spokojnie, podliczała będę po dwudziestej, więc spóźnialscy mile widziani

splash545

@KatieWee No ten kot to potrafi rozkosznie mruczeć

vredo

Super wierszyk.

Masz mój miecz. I łuk. A powalczę z tymi wojownikami co napadają na Ziemię. Mam nawet bojowego kota! A co mi zależy?

af637f56-9a4a-4e9d-bab1-9f7f8fc1b9ad

Zaloguj się aby komentować

#tworczoscwlasna #poezja #wiersze

#zafirewallem


z rąk do rąk


powoli coś z niej uchodziło i uchodziło

wszystkim oczom że przeszywana razami boleśnie na wylot

wysypuje wnętrze do trocin


las rąk nad głową jednakowo szumiał:

jesteś tylko wypchaną lalką

przecież nie możesz nic czuć

nic podobnego co przytrafia się normalnym ludziom

niech więc nie przyjdzie ci myśl by wylewać i krwawić

masz tylko bezwiednie przyjąć cios


jestem tylko wypchaną lalką

przecież nie mogę nic czuć

nic co przytrafia się zwyczajnym ludziom

powtarzała za każdym razem gdy zbliżał się kolejny atak


jesteś tylko wypchaną laleczką

szarpało do skutku dziecko

gdy naśladując dorosłych

z rozmysłem wbijało szpilkę

prosto w serce


laleczką laleczką

długo jeszcze będzie powtarzać echo

zanim dotrze


.


_Autor zdjęcia: Rafał Babczyński "Zapomnienie"

27435d96-006b-478e-bbd1-15997dcd152f

Zaloguj się aby komentować

Słów na wiatr nie rzucam, dziś mój sonet wrzucam. #diriposta w najnowszej edycji bitwy #nasonety


Nowy nałóg 


Myślę, że to działa na mnie jak opiaty.

Idę tam jak wierny zmierza do bazyliki.

A kiedy już jestem, w górę idą ust kąciki. 

Nigdy nie żałuję, choć czasem bolą gnaty.


Dres ubieram - to me liturgiczne szaty.

Nic nie biorę, dla słabych są izotoniki.

A tagi na hejto to wypraw mych kroniki.

Kroczę tam gdzie już czekają leśne skrzaty. 


Najpierw medytuję, ten czas jest dla mnie święty.

Potem przyspieszam, uginam w łokciach ręce.

Biegnę coraz szybciej a szlak przede mną kręty.


Nikt tego nie zabierze - rozbrzmiewa w umysłu wnęce.

I dam z siebie wszystko, choć jutrzejszy dzień przeklęty;

Lecz nie myślę o tym, a dziś jeszcze się rozkręcę!


#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

8aa7397d-e02d-4a9c-93d9-17afeb8a5959
Piechur

Bardzo mi się podobają porównania do nabożeństwa, te liturgiczne szary wyszły ekstra

moderacja_sie_nie_myje

O co chodzi w tych sonetach? Rymy mają się kończyć jakoś konkretnie?

ErwinoRommelo

Szukac lasu prawdy, wieczor, w nocy albo rano

Lecz bez ziomeczka wiernego to juz nie to samo.

Drzew galezie jeszcze przed progiem pantomimy ;Mysmy enty przedwieczne i juz za nim tesknimy !

Zaloguj się aby komentować

Pierwszy


To jest mój pierwszy sonet, trochę kostropaty.

Pewnie będzie tak cienki, jak padalca siki.

I wskoczy nań krytyka, niczym w trufle dziki,

A autora czekają pewnie srogie baty.


Druga strofa powinna poruszyć tematy

Ważne, lecz w głowie zero - pustka prócz paniki:

Człowiek nic nie potrafi, choć chciał mieć wyniki.

A chciałem być poetą - wpadłem w tarapaty.


Nastała trzecia zwrotka, siedzę na wpół zgięty;

Piszę niewyraźnie i trzęsą mi się ręce.

Do końca jeszcze trochę, przed oczami męty.


A to ostatni trzywers, już się nie zniechęcę.

Teraz płynę do brzegu, tam za mną odmęty.

Wers ostatni i rym też, koniec mojej męce.


#nasonety #tworczoscwlasna #poezja #zafirewallem #diriposta

CzosnkowySmok

XDDD i za⁎⁎⁎⁎scie

Good job

splash545

Elegancki debiut i widać, że czytane było jaka powinna być budowa sonetu Ja sam przeważnie staram się brać to pod uwagę ale jednak rzadko mi to wychodzi w praktyce

Szacun, że się przełamałeś i poratowałeś przy nieurodzaju

Zaloguj się aby komentować

#tworczoscwlasna #poezja #wiersze

#zafirewallem


przebłyski kwietniowo-majowe


Zerwij źdźbło trawy, a wszystkie światy odzwierciedlą to zdarzenie - Alan Watts


przedzieranie przez gąszcz porosłych pokrzyw,

by ślepo rwać w szeleszczącą tłem szorstkość -

zaścieli się wokół wilczym lnem i szczelnie przylgnie

w ścięte powieki i białka - zalepiając

krtań z podniebieniem


na językach jak i w sercu - surowość tych wszystkich mięs,

które można przełożyć na widoki


bo przecież... co z oczu, to i z nieba, jak z kielicha trosk,

przez rdzawy lej, rdest, świst, zgrzyt - szczęk,

a wszystko po to, by koniec końców wpaść pod kopyta,

wprost pod podkowy ubłocone snem


i dalej...


byle ze szczętem - nasiąkać, posępnieć, pęcherzyć, burchleć,

żywą tkanką przyrastać w płótno, kapturzyć, zaciągać,

niczym plastyczną rtęć na pojedynczą żyłkę - równając pod igłę

ustawiać w sztorc,


by sens jak włos drżał

od wrzasku po skowyt

koszonych rąk


.


z rozsypania po kątach jedynie kilka wyschniętych kropel dżdżu,

naparstki ciszy głębsze o oddech i chrzęst. nad-łamanych witek


w zalążkach rojeń - zaledwie wiośniany błysk

o chwytaniu się źdźbła


https://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/011/942/11942899_800.0.jpg/ciemnosc.jpg

Heheszki

@Arche Pani jest niepoprawnie fantastycznie obsceniczna! Tylko co to za widoki - w gąszczu...

Zaloguj się aby komentować

Przez Wasze niezdecydowanie zremisowałem z @Moose w związku z czym dzisiejszy post jest sponsorowany przez sumę potęgi naszych intelektów.

Temat wspólnie wymyślony, rymy po połowie


Temat: Wiejska dyskoteka

Rymy: Konia - Agonia - Parkiecie - Anecie


I dzisiaj proszę wypiorunować jednoznacznie jedną osobę! xD


Zasady zabawy dla nowych:

Układamy cztery wersy, lub wielokrotność jeśli ktoś ma ochotę.

Każdy wers musi kończyć słowem zadanym przez OPa dokładnie w tej kolejności, która jest we wpisie.

Rymowanka powinna, przynajmniej luźno, nawiązywać do tematu zadanego przez OPa.

Zwycięża osoba, która kolejnego dnia do godziny 20 zdobędzie najwięcej piorunów. W nagrodę wymyśla nowe zadanie czyli temat oraz rymy i publikuje do godz 21 nowy wpis.


#naczteryrymy #poezja #zafirewallem #tworczoscwlasna

plemnik_w_piwie

@entropy_ 

-Dokąd to zagnało takiego konia?

-Uganiałem się, aż padlem i mnie zmogła agonia.

-Polegleś jak Rejtan, na wiejskim parkiecie?

-A skądże! Poleglem na wiejskiej Anecie

jakibytulogin

Do remizy zabrał konia

W razie, gdyby go agonia

Znów dopadła na parkiecie.

Cugle wręczył zaś Anecie.

PaczamTylko

Na disko można wszystko


Ale cóż to, pół człowiek, pół konia

kogo kopnie, tego łapie agonia

to centaur wywija na parkiecie

jego końska duma wpadła w oko Anecie.

Zaloguj się aby komentować