Mój Maż oświadczył mi się 16 lat temu, w Pieninach. Chciał na Wysokiej, ale pomylił drogi (może ze stresu, albo dlatego że mapy nie wziął…). Ostatecznie, jako że byłam praktycznie pewna co „knuje”, zapytałam wprost czy długo będziemy się tak kręcić, czy się w końcu oświadczy
Mój pierścionek nie ma największego kamienia jaki widziałam w życiu
Tak więc ostatecznie sama zrobiłam swój pierścionek dla siebie
Żeby było jasne ja sama proponuję Wam dwie wyceny, jedną w oparciu o pracę w 100% ręczną, wykonywaną tradycyjnymi metodami złotniczymi (gdzie złoto jest walcowane, przeciągane i kute) oraz drugą w oparciu o model 3D i odlew. I nie zrozumcie mnie źle, nie jestem snobką która głosi tezy, że „biżuteria to tylko wtedy jest prawdziwa kiedy jest robiona ręcznie”
Ja nie ściągam ani obrączki, ani pierścionka do jakichkolwiek codziennych prac (a do czystych moja praca zawodowa nie należy), tymczasem ślady użytkowania na nim są niewielkie. Różnicę w odlewie i pracy ręcznej nie widać od razu na pierwszy rzut oka, zaraz po wręczeniu, ale po latach potrafi być ona kolosalna.
Jeśli ktoś dotrwał do końca to dzięki za doczytanie i życzę Wam miłego dnia!
Po więcej moich prac zapraszam na:
- moje Mirko
- mój Insta: https://www.instagram.com/totemy.annaruminska/
- mój FB: https://www.facebook.com/totemy.bizuteria
- mój YT: https://www.youtube.com/@TotemyAnnaRuminska
#totemybizuteria #bizuteria #pierscionek #zareczyny #jubilerstwo
tak z ciekawości, na ile wyceniłabyś swoją robotę klientowi, renowując dla niego ten pierścionek? (nie wiem czy tak się mówi, bo zielona jestem w temacie)
@totemy_bizuteria trochę jak sokół milenium
@totemy_bizuteria miałam na myśli ten Twój pierścionek zaręczynowy :) gdybyś go robiła dla kogoś, a nie dla siebie, to na ile byś wyceniła :) ja mam swój jeszcze w zadowalającym stanie, ale podejrzewam, że kiedyś przyjdzie czas na odświeżenie go, więc możliwe że wtedy się zgłoszę do Ciebie:)
Zaloguj się aby komentować