Walentynki tuż tuż, a skoro Walentynki to i wszechobecne serca

Jakiś czas temu miałam przyjemność wykonać taki oto dwuelementowy pierścionek. W spodniej części pierścionka (bizie) była przygotowana specjalna przestrzeń (podebranie), w którą można było wsunąć obrączkę z diamentami. W ten sposób już na palcu blokowała się ona, przez co nie było możliwości jej wysunięcia. Jeśli to prawda, że kobieta zmienną jest, to w tym przypadku biżuteria na dłoni może zmieniać się jak w kalejdoskopie

Pierścionek był w pełni wykonany ręcznie, tradycyjnymi technikami złotniczymi, bez posiłkowania się tak popularnymi dzisiaj modelami 3D i odlewami.
Kamieniem centralnym był tutaj piękny tanzanit w szlifie serce 1.74 ct otoczony naturalnymi diamentami w szlifie brylantowym. Szyna była z różowego złota 585, pełna ażurowych wycięć i zdobień, dzięki czemu choć same wymiary pierścionka były niemałe, to jednak ażur nadawał mu lekkości i elegancji. W samej obrączce po całym obwodzie były oprawione diamenty. Łączna masa wszystkich diamentów o czystości SI2 i barwie G wyniosła 0.79 ct.

Po więcej moich prac zapraszam na:
- mój Insta: https://www.instagram.com/totemy.annaruminska/
- mój FB: https://www.facebook.com/totemy.bizuteria
- mój YT: https://www.youtube.com/@TotemyAnnaRuminska

#totemybizuteria #bizuteria #pierscionek #serce #diament
840a211e-2dee-48b0-9c9e-965e4aa5f76e
GtotheG

@totemy_bizuteria wyglada troche jak naszyjnik z Tytanika xD ale piekny. Jak zaczelas przygode ze zlotnictwem?

totemy_bizuteria

@GtotheG Może i faktycznie trochę podobny do Serca Oceanu (bo tak się nazywał ten naszyjnik z Titanica), pewnie przez kamień centralny Tam jednak był Hope Diamond (piękny niebieski diament), a tutaj piękny niebieski tanzanit bez nazwy

totemy_bizuteria

@GtotheG Uciekło mi Twoje pytanie jak zaczęłam swoja przygodę z tym zawodem Na pewno dużo samozaparcia mnie to kosztowało, nie było w rodzinie żadnych złotników, korzeni z tym związanych, że coś po kimś przejmowałam, wszystko do czego doszłam, czego się nauczyłam zawdzięczam przede wszystkim sobie. Ja zaczynałam 20 lat temu. Ukończyłam liceum plastyczne w Krośnie i kiedy znajomi większości szli na ASP w Krakowie ja stwierdziłam, że tak nie chcę, że chce być złotnikiem, tylko jak to zrobić… Wtedy to wyglądało tak, jak w średniowieczu Uczeń szukał mistrza, po jakimś czasie kiedy zdał egzamin państwowy stawał się czeladnikiem, żeby kiedyś w przyszłości samemu zostać mistrzem. W Krośnie żaden złotnik nie chciał ucznia z ulicy, jednak ten zawód związany jest z dużą dozą zaufania jaką ktoś musi Cie obdarzyć. Więc wyruszyłam dalej szukać swojego szczęścia, w ślad za moimi znajomymi do Krakowa i tutaj jedna pracownia zgodziła się przyjąć mnie na naukę i tak to się zaczęło. Ale tam złapałam tylko podstawy, wciąż jest tak że mistrzowie rzadko kiedy chcą dzielić się konkretną wiedzą z uczniami. Potem trafiłam do kolejnych dwóch pracowni, szczególnie mocno się rozwinęłam w tej drugiej, gdzie po odejściu głównego złotnika trochę zostałam postawiona przed faktem dokonanym, że teraz to ja muszę realizować te najtrudniejsze zlecenia, a tam były realizowane czasem naprawdę grube projekty Do tej pory śmieszy mnie jak słyszę, od Kolegów po fachu, że moje umiejętności to zasługa wiedzy jaką w dużej mierze pewnie mi przekazał ten złotnik, który odszedł z tej drugiej pracowni, bo to faktycznie dobry, ceniony krakowski złotnik. A dlaczego mnie śmieszy? Bo kiedy o cokolwiek się go pytałam, odpowiadał że nie będzie mi tłumaczył, że nie ma sensu, że strata jego czasu i żebym się z Youtuba uczyła. I w końcu wzięłam sobie to do serca i okazało się, ze jak masz podstawy to faktycznie sporo się tak można nauczyć, a jeszcze lepszą nauką jest bezpośrednia praca nad ta biżuterią. Została pewna zadra i na ten moment jest zajebista satysfakcja, że ta „strata czasu” zostawiła go już jakiś czas temu kilka długości za sobą Dzisiaj jest teoretycznie łatwiej powstają szkoły o profilu złotniczym, ale przede wszystkim ten zawód uczy pokory, samozaparcia i ciągłego rozwoju, nauki (no chyba, że ktoś jest pracownikiem produkcyjnym i obrabiasz tylko odlewy, i nie chodzi oto że chce komukolwiek coś ująć z tego powodu, tylko oto że wtedy raczej nie realizujesz co chwilę swojego kolejnego opus magnum, pod tym względem jestem ogromna szczęściarą i raczej ciężko mi się będzie wypalić )

GtotheG

@totemy_bizuteria wow super historia! Gratuluje zamozaparcia i zazdro takiej pasji

totemy_bizuteria

@GtotheG dzięki wielkie

Jim_Morrison

Dlaczego to kobiety nie dają mężczyzną pierścionków? Ale z nas frajerzy.

NatenczasWojski

@Jim_Morrison pierścienie na penisa

DiscoKhan

@Jim_Morrison to akurat sama prawda. Dawniej kobieta wnosiła posag, a teraz?


Osobiście mam z tym zgrzyt ale nigdy się pod tym nie ugnę, jak wybranka będzie chciała ślub to dwa pierścionki z ze stali nierdzewnej, ślub w urzędzie i wesele w najtańszym miejscu które pomieści wszystkich gości, wszystko tak po żydowsku jak się tylko da. Chyba że będzie bardziej kameralnie to można to cywilizowanie zrobić.


Z mojej strony i tak jest kompromis, że się w gole na ślub zgodzę, bo lepiej obecnie jest na kocią łapę żyć, zwłaszcza z dzieckiem. Miejsce do przedszkoli? Samotna matka ma pierwszeństwo itp. itd.

Jim_Morrison

mężczyznOM, jebany słownik.

totemy_bizuteria

@Jim_Morrison @NatenczasWojski @DiscoKhan A widzicie Panowie i może tutaj Was zaskoczę, że miałam zlecenie, że wykonywałam dla Pani pierścionek zaręczynowy, natomiast dla Pana od Pani robiłam sygnet (nie wiem czy mogę go nazwać zaręczynowym...) Taki układ

NatenczasWojski

@DiscoKhan no wesela w McDonalds to jeszcze nie widzialem

DiscoKhan

@NatenczasWojski gdzie? W McDonaldzie drogo. Armeński kebab mam dobry w mieście to się tam zrobi i na chodniku się krzesełka rybackie postawi.


Jak policja przyjdzie to wszyscy w nogi, bo jednak jakieś winko w plastikowych kubeczkach by się przydało do tego kebaba xd

DiscoKhan

@totemy_bizuteria ja akurat ogólnie jestem minimalistą, nawet nie chodzi o pieniądze.


Ogólnie za biżuterią nie przepadam ale no już tą obroczkę bym przeżył ale na pewno coś co by się nie wyróżniało. Realnie to pewnie się skończy na srebrze jak będzie okazja ale kto wie? Może się trafi taka sztuka co nie będzie mieć przeciwko czemuś takiemu.

Shivaa

Na prawdę piękna rzecz

Zaloguj się aby komentować