Kobity to mają jakieś podwójne standardy. Jak bylem młodszy to bylem strasznie chudy i wysoki przez co miałem kompleksy z tego powodu. Oczywiście w szkole zawsze jakies tekst typu patyk, długopis, wieczne gadanie zebym jesc zaczął chociaż żarłem za dwóch, silownia itp ale metabolizm robił swoje. Teraz już blizej czterdziechy sie unormowało, co prawda dalej jestem szczupły ale dużo sie ruszam, nabrałem normalnych proporcji ale brzucha itp nie mam jak duzo znajomych w moim wieku. No i ostatnio jakieś znajome spotkałem po długim czasie, i co tam jak tam i one do mnie takie zarty hehe a Ty dalej taki chudzielec, musisz jesc więcej bo kobitka chyba nie karmi. Do anorektyka trochę brakuje ale nie powiem trochę mnie "ubodło" bo miałem flashbacka ze szkoły jako że to był kupę lat mój mega kompleks, na basenie bałem sie nawet rozebrać i rzuciłem takim przekąsem: a Wy za to widac powodzi się, dobrze sobie wyglądacie. Bo w sumie tak 20 kilo temu inaczej trochę wygladały. No i te od razu szybko rozmowę zakończyły ze sie spieszą i poszly. Pare dni później sie zorientowalem, że mnie obie z fejsbuka usunęły ze znajomych a dzisiaj sie dowiaduje od znajomych wspolnych, że jestem kupe chama itp mówią bo im dosrałem ponoć ze sa grube
#zdrowie #bekazpodludzi #otyłosc

