#ogladajzhejto

13
776

657 + 1 = 658

Tytuł: Siedem Rok produkcji: 1995 Kategoria: Psychologiczny / Thriller Reżyseria: David Fincher Czas trwania: 2h 7m Ocena: 10/10

Wypalonemu zawodowo detektywowi Williamowi Somerset, który odlicza swoje ostatnie 7 dni do przejscia na emeryturę, zostaje przydzielony za partnera, młody porywczy detektyw David Mills. Pech chce, że trafia im się sprawa seryjnego mordercy.

Kryminał absolutny, który wziął co najlepsze z poprzedników i zdefiniował gatunek na nowo. Film, który będzie zawsze aktualny w swej rozprawce na kondycją ludzkości. Wybitne role (to ta, która do dziś zaszufladkowała Freemana), reżyseria, zdjęcia, muzyka. Najlepszy i najdoskonalszy film Finchera. Wysmakowana uczta dla zmysłów.

Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app

#filmmeter #ogladajzhejto #filmy

ed822bc8-2fae-4b1d-a107-bce77ef84af5
wiatrodewsi

Byłem na tym w kinie jako młody szczyl. Do dziś nie wiem jak mnie wpuścili, ale emocje w końcówce były niesamowite. Film w swoim gatunku prawdziwie 10/10.

onlystat

@FodiJoster What's in the box?! WHAT'S IN THE BOX??!!

Dzemik_Skrytozerca

To film, którego finału do dziś nie jestem na chłodno oglądnąć.


Niektóre wcześniejsze sceny też potrafią sprawić, że się źle czujemy.


Dla zainteresowanych podobna tematyka polecam pierwszy sezon serialu Millenium... oraz pierwszy sezon True Detective.


Coś pominąłem?

Spleen

@Dzemik_Skrytozerca w podobnym klimacie jest też serial Most nad Sundem, zdecydowanie polecam.

Zaloguj się aby komentować

654 + 1 = 655


Tytuł: Krew bohaterów

Rok produkcji: 1989

Kategoria: Dramat / Sci-Fi

Reżyseria: David Webb Peoples

Czas trwania: 1h 30m

Ocena: 8/10


Jaggerzy to Zawodnicy brutalnej futurystycznej dyscypliny sportowej uprawianej po wojnie nuklearnej.

Ich celem jest zwycięstwo w mistrzostwach ligi.


Takich filmów są dziesiątki. Ot drużyna, która ma aspiracje wygrywać stawiając czoła sportowym przeciwieństwom losu. Od zera do bohatera.

Jednak akcja żadnego innego nie dzieje się w tak ponurym i brudnym świecie jakim bez wątpienia może być świat postapo.

Brutalne, pełne przemocy starcia na błotnistych boiskach dwóch bezwzględnych drużyn robią ogromne wrażenie. Dyscyplina to trochę wariacja na temat futbolu amerykańskiego.


Sam wątek jest dość typowy. Mamy tu wypalonego lidera w postaci jak zwykle znakomitego Rutgera Hauera, mamy świeżą krew, której rola przypadła bardzo czesto partnerujacej temu pierwszemu Joan Chen i drugoplanowe tło (m.in. D'onofrio, Lindo), które nie odstaje i dodatkowo kipi testosteronem o co nie łatwo we współczesnym kinie.

Film wciąga w swoj bezwzględny klimat i udanie angażuje widza w dopingowaniu przedstawionej drużyny.


Za reżyserię i scenariusz w jednym odpowiada autor scenariuszy do takich dzieł jak Blade runner, 12 małp czt Bez przebaczenia. To już powinna byc wystarczająca rekomendacja.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter

#ogladajzhejto

9e0948ca-a606-4f05-8689-c74cb6d04283
Gustawff

Dziwne, pamiętam że oglądałem go pod tytułem Salute of the Jugger.

Hoszin

Nie widziałem, ale czytam że warto.

Fly_agaric

Daaaaawno nie widziałem, więc chyba czas odświeżyć. Potwierdzam, że znakomicie się oglądało.

Zaloguj się aby komentować

651 + 1 = 652


Tytuł: Zniknięcia

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Horror

Reżyseria: Zach Cregger

Czas trwania: 2h 8m

Ocena: 7/10


Horroru w tym niewiele, ale fajna zagadaka, nawet trzyma w napięciu. Może trochę klimatu odbierał dubbing, przy którym choćby wulgaryzmy brzmiały nieco komicznie, zresztą wiecie jakie są dubbinigi. Choć nie oglądałem filmu z dubbingiem polskim lata, to tutaj już mi się nie chciało szukać wersji bez dubbingu i się poświęciłem, podejrzewam, że nieco sobie filmu trochę tym popsułem, ale trudno. Mimo wszystko film polecam (choć z napisami) aktorsko na wysokim poziomie, nie nudzi i jest ok.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto #horror

b7d390b3-c569-4f26-b763-a67b7ef11989
kopytakonia userbar
Dybala

Film dobry, ale tylko do czasu kiedy nie wiemy o co chodzi. Nie będę spoilerował.

Zaloguj się aby komentować

650 + 1 = 651


Tytuł: Telefon

Rok produkcji: 2002

Kategoria: Psychologiczny / Thriller

Reżyseria: Joel Schumacher

Czas trwania: 1h 21m

Ocena: 8/10


Stu jest aroganckim bufonem. Specem od reklamy celebrytów traktującym ludzi jak pionki do rozgrywania na szachownicy swojej kariery. Stu załatwia interesy przez telefon komórkowy. Jednak codziennie znajduje chwile by skorzystać z budki telefonicznej i porozmawiać ze swoją kochanką. Stu jest żonaty. Stu nie wie, że dzisiejsza wizyta w tym komunikacyjnym relikcie minionych czasów doprowadzi do dimetralnych zmian w jego postrzeganiu własnego życia. Po zakończeniu rozmowy ze swoją panną na boku, telefon w budce dzwoni do Stu. Stu odbiera. (piękna grafomania, co nie?)


To jest ten rodzaj kina, które wrecz krzyczy: patrzcie jak utrzymać widza w napięciu do ostatniej minuty, mimo, ze akcja dzieje się nieprzerwanie w jednym miejscu.

Jest to jeden z tych nielicznych filmów, kiedy cały ciężar całej opowieści skupia się na jednej roli, która będzie rolą życia lub totalnym upadkiem kariery. Paradoksalne, biorąc pod uwagę tematykę obrazu.

Collin Farrell wywiązuje się z zadania wybitnie. Przemiana jego Stu jest konsekwentna i realistyczna. Facet, aż kipi od slusznych, w sytuacji w jakiej się znalazł emocji.

Tym większe brawa, ze pomimo naszej niechęci do jego odpychajacej osobowości, kibicujemy mu, choć podświadomie uważamy, że zasłużył na to całym sobą.

Wspaniała rezyseria i montaż. Tylko Whitaker jakis taki nie do konca zaangażowany.

Roli głównego "złego" nie oceniam, bo jest dokładnie taka jaka powinna być. Nieprzeszarżowana.


Bardzo dobre kino.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

d4d4d410-60b4-41ac-b9be-955c6ae24f27
Aksal89

Nie widziałem, ale opis zachęca - jest gdzieś online?

Zaloguj się aby komentować

649 + 1 = 650


Tytuł: Mulholland Drive

Rok produkcji: 2001

Kategoria: Dramat / Thriller

Reżyseria: David Lynch

Czas trwania: 2h 26m

Ocena: 7/10


Krótki opis: pewna atrakcyjna brunetka traci pamięć w wyniku wypadku samochodowego. Wraz z nowo poznaną początkującą aktorką usiłuje odkryć, kim jest.


Jak zwykle u Lyncha, mega specyficzny film. Podchodziłam do niego dwukrotnie i przyznam bez bicia, przez pierwszą godzinę seansu wcale mi się nie podobał, czułam się, jakbym oglądała Pulp fiction kręcone przez Tommy'ego Wiseau. Dopiero druga połowa filmu i końcówka (jak na Lyncha dość klarowna) sprawiły, że zmieniłam zdanie o Mulholland (ale nie na tyle, by paść przed nim na kolana i wielbić jako arcydzieło).


A teraz pora na kącik ciekawostkowy: nie od dziś wiadomo, że amerykańscy reżyserzy uwielbiają nawiązywać do starego kina. Mulholland Drive pełen jest nawiązań do życia aktorki Rity Hayworth, za Filmwebem:


Bohaterka grana przez Laurę Harring, widząc plakat z Ritą Hayworth przybiera jej imię. Tak naprawdę Hayworth również przybrała sobie imię, nazywała się Margarita Carmen Cansino. Ma to również związek ze sceną kiedy Rita (Laura Harring) mówi przez sen po hiszpańsku (Hayworth była pochodzenia hiszpańsko-irlandzkiego).

Bohaterka Mulholland Drive traci pamięć, prawdopodobnie związane jest to z tym że Rita Hayworth w prawdziwym życiu zachorowała na Alzheimera.

W klubie 'Silencio' bohaterki filmu trafiają na występ hiszpańskiej śpiewaczki. W tą rolę wcieliła się Rebekah del Rio (nie musiała się za bardzo wcielać ;]). Co ciekawe córka Rity Hayworth i Orsona Wellesa miała na imię Rebecca. Natomiast wcześniejszą partnerką Wellesa była aktorka Dolores del Rio.

[przyp. Andżeli] Ja tych smaczków dostrzegłam trochę więcej: 1. Filmowa Rita nosi krótką blond perukę, co wydaje się być nawiązaniem do "skandalu", jaki Hayworth wywołała, obcinając i farbując na platynę włosy do filmu Dama z Szanghaju. 2. Postać iluzjonisty/konferansjera w teatrze Silencio może być pewnym nawiązaniem do Wellesa, który lubił bawić się w iluzjonistę.


Swoją drogą, Laura Harring była w młodości podobna do Hayworth. W sumie szkoda, że nie powstał w latach 90. żaden porządny biopic Hayworth albo Wellesa, w którym Harring mogłaby zagrać Ritę.


Film dostępny na CDA pod zmienionym tytułem.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

7817d312-699e-44d1-927e-b65c439a30f1
bucz

@AndzelaBomba poza "The Hours" z 2002r jest to drugi najgorszy film jaki w zyciu widzialem

sam Lynch nie wie o co w tym filmie chodzi i zrobil go dla beki

Zaloguj się aby komentować

648 + 1 = 649


Tytuł: Coś

Rok produkcji: 1982

Kategoria: Horror / Sci-Fi

Reżyseria: John Carpenter

Czas trwania: 1h 49m

Ocena: 8/10


Grupa amerykańskich badaczy na Antarktydzie przygarnia do swojej bazy psa, którego gonił i próbował zastrzelić pilot helikoptera z bazy norweskiej.

Pilot zostaje zastrzelony w obronie własnej przez naukowców, po tym jak ten krzycząc po norwesku omyłkowo trafia jednego z nich w nogę. Na nieszczęście dla siebie, nikt z kraju Wuja Sama nie zna tego języka.


Klasyk gatunku, który niesłusznie poniósł klęskę finansową w czasie premiery.

Niesamowite napięcie, uczucie beznadzieji i odizolowania. Wybitne praktyczne efekty specjalne, które w większości po dziś dzień ani trochę się nie zestarzały.

Paranoja badaczy spowodowana niemożnością ustalenia, który z nich stanowi dla nich zagrożenie wydatnie udziela się widzowi.


Bardzo dobre role z przewodzacym stawce Kurtem Russelem w latach swojej największej świetności.

Jedno z najlepszych dzieł Carpentera.


**Ciekawostka:** Do dziś pamiętam końcową scenę z ekipą ratunkową przylatującą do bazy i zabierającą ze sobą ocalałego psa na pokład śmigłowca. Ostatnie ujęcie bylo z widokiem na nowy jork z pokladu lecącego w jego kierunku helikoptera.

Przeszukując kiedyś Internet znalazłem tylko trzy świadectwa osób, które twierdzą, że też to pamiętają. Wersja reżyserka nie zawiera tej sceny, a sam reżyser twierdzi, że została nakręcona ale nigdy nie dodana do żadnej wersji filmu.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

5c325a95-9667-490a-9210-a59eba13547b
koszotorobur

@FodiJoster - linkuj to tych świadectw i do tego, że potwierdził to sam reżyser.

FodiJoster

@koszotorobur o rany to bylo z 10 lat temu, a szukanie juz wtedy zajęło mi kilka godzin

koszotorobur

@FodiJoster - ale temat ciekawy bo mózg potrafi fabrykować obrazy - zwłaszcza jak ma ku temu materiały - jak na przykład alternatywne zakończenie złożone z rolą Kurta w Ucieczce z Nowego Jorku.

Pstronk

Pewnie gdzieś przeczytałeś że nakręcono taką scenę i później mózg zrobił psikusa

Fly_agaric

Warto wspomnieć też znakomitą muzykę by Ennio M.

Zaloguj się aby komentować

647 + 1 = 648


Tytuł: Kolekcjoner kości

Rok produkcji: 1999

Kategoria: Dramat / Kryminał / Thriller

Reżyseria: Phillip Noyce

Czas trwania: 1h 58m

Ocena: 5/10


Taki sobie kryminalik, może książka jest lepsza nie wiem bo nie czytałem, ale tutaj od połowy już się nudziłem delikatnie, nadrabiał te nudy widok młodej i seksownej Angeliny. 


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

2a90f21f-6e99-4859-acab-66225d73f8d0
kopytakonia userbar
FodiJoster

@kopytakonia Mi też raczej średnio się podobał, a Angelina ogolnie zawsze mnie drazniła. No i ten Denzel na autopilocie.

kopytakonia

@FodiJoster ja w mlodszyn wydaniu Angelinę lubie w kryminałach czy Tomb Raider. Później coraz mniej jej było i juz nie ogladalem, a jak grała gdzies to nie moje gusta

Zaloguj się aby komentować

645 + 1 = 646


Tytuł: Wstrząsy

Rok produkcji: 1990

Kategoria: Horror / Sci-Fi

Reżyseria: Ron Underwood

Czas trwania: 1h 36m

Ocena: 7/10


Akcja dzieje się małym miasteczku na pustyni w stanie Nevada.

Specjaliści od drobnych napraw Val i Earl decydują się na opuszczenie rodzinnych stron w celu poprawy sytuacji materialnej. Ich ledwo rozpoczętą podróż przerywa przeszkoda w postaci zasypanej skałami drogi dojazdowej.


Prosty rozrywkowy horror z potworami wzorowanymi na czerwach z Diuny.

Wartka akcja, momenty trzymające w napięciu, a wszystko to podlane odrobiną nie wymuszonego humoru.


Wspaniała chemia między Kevinem Baconem i Fredem Wardem. Cała plejada oryginałów jakimi są mieszkańcy miasteczka. Czuć miedzy nimi wszystkimi więź, jakby faktycznie znali się od lat, co bardzo pozytywnie wpływa na atmosferę filmu.


Idealny na wieczór żeby się rozerwać.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

0da15c46-9859-48db-b514-f3d4d471fb7d
Alembik

@FodiJoster Dobry horror, bo ludzie w nim myślą.

Tak właśnie każdy powinien sobie radzić w horrorach.

suseu

@FodiJoster Elegancki to był film

Bigos

Pamiętam to. Później powstały chyba jeszcze trzy części i po latach serial. Drugiej części nie kojarzę, ale w trzeciej już nawet nie kryli się z tandetą i zrobili z tego komedio horror. Ostatnia to był prequel i to taki dziejący się w latach dzikiego zachodu czy coś koło tego. Serial powstał dosyć nie dawno po dobrze przyjętym Ash vs Evil Dead, ale chyba okazał się totalną klapą.

Aksal89

@Bigos druga jeszcze była w miarę - z tych robali wylazły stwory wyglądajace jak trochę upasione ścierwojady z Gothica i już biegały po lądzie, nie pod ziemią, co moim zdaniem sporo zaszkodziło fabule ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bigos

@Aksal89 A to jednak o dwójkę mi chodziło. Czyli były trzy części, pierwsza, ta ze ścierwojadami i prequel.

Zaloguj się aby komentować

644 + 1 = 645


Tytuł: Antychryst

Rok produkcji: 2009

Kategoria: Dramat / Psychologiczny

Reżyseria: Lars Von Trier

Czas trwania: 1h 48m

Ocena: 7/10


Film o tym jak niepohamowana chuć i oczy zarośnięte narządami płciowymi mogą spierdolić twoje życie, łeb twojej babie i że kleszcze to straszne k⁎⁎wy.


Świetne zdjęcia i standardowo rewelacyjni Deafoe oraz Gainsbourg.


Ciężko znaleźć poster z d⁎⁎ą Williama w dobrej rozdzielczości.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

9ecfa195-c85d-4258-baaf-208a2c346979
Kronos

Film jest dowodem na to że von Tier jest popierdolony. Ale poza tym niezły.

Popraw proszę tę "niepochamowaną" chuć, to jest od hamowania a nie chama

maximilianan

@FodiJoster musieli zatrudnić dublera do nagrywania scen z penisem, bo Dafoe miał go tak ogromnego, że von Tier uznał, że to przesada.

pacjent44

@maximilianan a wiesz, bo ciebie zatrudnili, no tak.

maly_ludek_lego

Lubie von Triera Bardzo. Szkoda, że go scancelowali. Moim zdaniem niesłusznie

AndzelaBomba

@maly_ludek_lego o co poszło?

maly_ludek_lego

@AndzelaBomba już nie pamiętam, coś tam coś tam rozumiem Hitlera, hehe.

Ale chyba chodzilo bardziej o to, że rozumie jego psychikę i psychologię działania czy cos.

Zaloguj się aby komentować

643 + 1 = 644


Tytuł: Taxi

Rok produkcji: 1998

Kategoria: Komedia / Sensacyjny

Reżyseria: Gérard Pirès

Czas trwania: 1h 25m

Ocena: 7/10


Krótki opis: kierowca taksówki o polskich korzeniach ( ͡° ͜ʖ ͡°) i nieudaczny policjant łączą siły, żeby złapać zuchwały gang napadający na banki.


Przyznam bez bicia, nigdy wcześniej nie oglądałam nic z serii Taxi. Lekki, przyjemny i śmiechowy film, idealny na chill w tygodniu.


Dostępny na CDA premium, ale jak ktoś nie chce bulić, to dość często leci na TV Plus.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

1f67554c-23ff-4dda-ac1d-0050f7d35a2c
Zielczan

@AndzelaBomba Taxi ma u mnie vibe dzieciństwa, chciałem mieć taką 406 kiedyś

Taxidriver

@Zielczan pamiętam jak gdzieś w okolicach 2002 obejrzałem naraz taxi i transportera.

W 2008 kupiłem ostatni wypust 406 z 2.0Hdi. Jeżu jaki to był przeskok w stosunku do tego czym się wtedy jeździło w Polsce.

Ravm

@Taxidriver ja lubię francuską motoryzację bo mi się po prostu wizualnie podoba. No i pierwsze auto w robocie to C15 1,9 TD. Prywatnie miałem malucha więc jak wsiadłem w robocie w Cytrynę to asfalt za sobą zwijałem.

Zaloguj się aby komentować

642 + 1 = 643


Tytuł: Elektroniczna ruletka

Rok produkcji: 1994

Kategoria: Horror

Reżyseria: John Flynn

Czas trwania: 1h 36m

Ocena: 7/10


Nastoletni Michael jest miłośnikiem horrorów. Zamawia przedpremierowe wydanie tajemniczej gry komputerowej, w której gracz wciela się w seryjnego mordercę. Gdy rano budzi się po wieczorze spędzonym przy grze i dokonaniu w niej morderstwa, okazuje się, że miało ono miejsce naprawdę.


Horror z ery VHS, z główną rolą będącego na fali po sukcesie Terminatora 2 Edwardem Furlongiem.

Film momentami dość chaotyczny, ale wynagradza to całkiem dobry pomysł.

Edward dobrze dźwiga rolę pierwszoplanową, a wtóruje mu ciekawie ucharakteryzowany T. Ryder Smith w roli opiekuna gry Trickstera.


Film ma ten fajny niepodrabialny dziś klimat powszechny dla kina o nastolatkach z tamtych lat.


Soundtrack zdecydowanie dla fanów cięższych brzmień, ale w głowę wpada głównie motyw przewodni Georga S. Clintona.


Ja jednak wrzucę z owej ścieżki Primus bo bardzo jego lubiem.


https://youtu.be/_8yRvdsbeAk?si=uS9XlQafKIolvS6U


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto #muzyka #primus

a36d35d6-888e-48d0-8dbf-e58496a3042c

Zaloguj się aby komentować

641 + 1 = 642


Tytuł: Zimna wojna

Rok produkcji: 2018

Kategoria: Melodramat / Muzyczny

Reżyseria: Paweł Pawlikowski

Czas trwania: 1h 28m

Ocena: 7,5/10


Krótki opis: kompozytor Wiktor zakochuje się w Zuli, członkini zespołu ludowego, którym współkieruje. Oboje planują uciec za Żelazną Kurtynę, jednak tylko Wiktorowi udaje się zbiec z bloku wschodniego. Zula nie zamierza jednak odpuszczać sobie ukochanego.


Ładny wizualnie film z piękną ścieżką dźwiękową, ale oś fabuły, czyli romans Wiktora i Zuli, słabo przedstawiona, co wynika zarówno z braku chemii pomiędzy odtwórcami głównych ról, jak i nieumiejętnego poprowadzenia wątku miłosnego przez reżysera (za cały background wielkiej miłości robi dymanko w kiblu).


Dodatkowo in minus:


  • anachroniczny wątek z obozem pracy działającym dalej w latach 60.,

  • przedstawianie ważnych wydarzeń w życiu Zuli mimochodem ("A wiesz, ohajtałam się"),

  • polska szkoła dźwięku w dialogach - razi tym bardziej, że Zimna wojna od początku miała być hitem zachodnich festiwali filmowych, a nie papką dla polskiego Areczka, co se najwyżej napisy włączy.


Dostępny na CDA premium.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

5e59d5d4-aee3-42f2-9641-d39ffa6a7ff4

Zaloguj się aby komentować

640 + 1 = 641


Tytuł: Płonące siodła

Rok produkcji: 1974

Kategoria: Komedia / Western

Reżyseria: Mel Brooks

Czas trwania: 1h 33m

Ocena: 7/10


Krótki opis: chciwy prawnik chce przejąć ziemie należące do mieszkańców miasteczka Rock Ridge, na których ma przebiegać kolej. Aby wykurzyć lokalsów, przeprowadza intrygę, w wyniku której nowym szeryfem miasteczka zostaje czarnoskóry Bart.


Film trochę nierówny, na początku nieśmieszny i taki se, w połowie się rozkręcił, a w finale osiągnął swoją świetność.


Osobiście wolę jednak Facetów w rajtuzach i Drakula - wampiry bez zębów.


Z Płonącymi siodłami wiąże się pewna ciekawa historia, która mogła się wydarzyć tylko w kraju, gdzie popularne są procesy o byle gunwo:


During production, retired longtime film star Hedy Lamarr sued Warner Bros. for $100,000, charging that the film's running parody of her name infringed on her right to privacy. Brooks said that he was flattered and chose to not fight it in court; the studio settled out of court for a small sum and an apology for "almost using her name". Brooks said that Lamarr "never got the joke". This lawsuit would be referenced by an in-film joke where Brooks' character, the Governor, tells Lamarr: "This is 1874; you'll be able to sue HER."


Dostępny na CDA.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

f995d74f-ded0-4cfe-b6be-c6efeb847c9a
lubiespac

@AndzelaBomba Znasz jakiś fajny tytuł najlepiej wojenny film lata 80/90?

Na CDA

AndzelaBomba

@lubiespac Idź i patrz 😛

Hoszin

@lubiespac a może być '79?

Czas Apokalipsy

Zaloguj się aby komentować

633 + 1 = 634


Tytuł: Mare z Easttown

Rok produkcji: 2021

Kategoria: Dramat / Kryminał

Reżyseria: Brad Ingelsby

Czas trwania: 7x58min

Ocena: 7/10


Jako, że nadszedł mnie jesienny mood to bardzo spodobał mi się ten serial, który jest ukazany w jesiennym, szarym amerykańskim miasteczku. Główna bohaterka jest detektywem, który próbuje rozwikłać zagadkę porwania oraz radzić sobie z własnymi problemami, co jest w porządku nakręcone i ciekawie się uzupełnia. Czasem nawet wplątane są humorystyczne momenty jak relacja matki z córką, co wywołało u mnie kilka razy uśmiech. Szybki i wyważony serial - na jesienne dwa wieczory w sam raz


#filmmeter #filmy #seriale #ogladajzhejto #hbomax

2693a9d7-5722-4f54-8c15-0f14b3263a0b
kopytakonia userbar
binarna_mlockarnia

B. Dobry kryminał z plot twistem

Zaloguj się aby komentować

632 + 1 = 633


Tytuł: Zbaw nas ode złego

Rok produkcji: 2014

Reżyseria: Scott Derrickson

Czas trwania: 1h 58min

Kategoria: Horror/Kryminał

Ocena: 7/10


Ciekawe połączenie kryminału i horrru, choć do połowy trochę żałosne jumscary się pojawiały imo zbędne bo ni to było straszne ni śmieszne. Jednak grozę czuć fajną, deszczowy klimat pasuje do filmu. 

Rola głównego bohatera Eric'a Bana'y bardzo przypominała mi tą z Dzikości ostatniego serialu, który robił furorę na Netflxiie, mimika ta sama, niemal identycznie grany stróż prawa, ale nie przeszkadzało mi to. Generalnie jest to dobry film, który mogę polecić.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

21b5ffdd-1624-409b-8053-f68dcffc0dc9
kopytakonia userbar

Zaloguj się aby komentować

623 + 1 = 624


Tytuł: Obywatel X

Rok produkcji: 1995

Kategoria: Thriller

Reżyseria: Chris Gerolmo

Czas trwania: 1h 43min

Ocena: 8/10


Lekarz sądowy, badając ciała kolejnych ofiar, przejmuje nieudolnie prowadzone śledztwo. Pokonując opory władzy, która kwestionuje tezę o istnieniu seryjnego mordercy, robi wszystko, by doprowadzić do ujęcia sprawcy


Klasyczek ze swietna moim zdaniem rola Donalda Sutherlanda. To jaki ma w sobie spokój grajac i ten jego głos bardzo mi się podoba.

Jeden z filmów, ktory trzeba obejrzeć.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

5b454c01-3322-4c51-89b9-d1e2b95deb11
kopytakonia userbar

Zaloguj się aby komentować

622 + 1 = 623


Tytuł: Thunderbolts*

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Akcja / Sci-Fi

Reżyseria: Jake Schreier

Czas trwania: 2h 06m

Ocena: 8/10


Grupa złoczyńców zostaje zrekrutowana przez rząd, aby wykonać tajną misję.


Generalnie superherosi, Marvel itp to nie moje klimaty, ale tego typu filmy, które robią super bohaterów z "przegrańców" zwykle mi się podoba. Tak też było z tym filmem. Gra aktorska na wysokim poziomie, nutka imo dobrego humoru, takiego który lubię i nie przesadzona ilość akcji, jest jej w sam raz, bo przesadzona ilość wybuchów, strzelanin itd. to też nie moje klimaty do końca. Tutaj wszystko jest jak dla mnie idealnie wyważone jeśli chodzi o ten klimaty super bohaterskie. Bardzo lubię Hancock, czy Legion Samobójców a to mi bardzo przypomina te filmy. 


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

81de9c94-da6a-4d21-8624-7c5af27282d7
kopytakonia userbar

Zaloguj się aby komentować

620 + 1 = 621


Tytuł: Black Bag

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Thriller, Szpiegowski

Reżyseria: Steven Soderbergh 

Czas trwania: 1h 33min

Ocena: 4/10


Agentka wywiadu Kathryn Woodhouse jest podejrzewana o zdradę kraju. Wkrótce jej mąż – również legendarny agent – staje przed ostatecznym wyborem: lojalność wobec małżeństwa czy ojczyzny.


Totalne rozaczarowanie. Film moim zdaniem nie oferuje nic ciekawego. Słaba, płytka gra aktorska mimo, że lubię aktora, który gra główną rolę tutaj miał jedynie sztywną minę przez cały film i nie oferował nic poza tym. Gra aktorska tak prosta, że aż to wychodzi z ekranu, początek może i zapowiada coś lepszego, ale potem nie ma nic więcej. Nie mam pojęcia skąd taka dobra ocena na Filmweb. Mega stracony potencjał.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

6873ee63-0085-4f41-a83d-886550bfdc56
kopytakonia userbar

Zaloguj się aby komentować

618 + 1 = 619


Tytuł: Superman

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Superbohaterski / Akcja / Sci-Fi

Reżyseria: James Gunn

Czas trwania: 2h 9min

Ocena: 8/10


TLDR:

PLUSY:

- Superman i jego motywacja

- Lex Luthor

- "Ludzkość" niektórych postaci i scen

- Całkiem dobre i dynamiczne sceny akcji

MINUSY:

- Przerysowane złole

- Sceny na bliskim wschodzie wydawały się naiwne

- Narzędziowe traktowanie postaci pobocznych

- Nietrzymanie się zasady "Pokaż, nie mów" ("Show, don't tell")


Bierzcie poprawkę na to, że ja się na komiksach wychowałem, dlatego pewne rzeczy były dla mnie ważniejsze w ocenie, niż pewnie dla typowej osoby idącej do kina na ten film. 


Chciałbym przede wszystkim zaznaczyć, że od strony samego pomysłu na fabułę, ten film jest naprawdę bardzo dobry. Wydał mi się dużo lepszy niż Człowiek ze Stali, bo poniekąd odwraca to, co było założeniem tamtej produkcji. Superman Cavilla w wizji reżysera miał uosabiać postać boga wśród ludzi - przejść przez próbę i zdecydować, czy ludzkość w ogóle zasługuje na to, by jej pomagał i by się jej podporządkował. Dlatego sporo scen ma charakter metaforyczny i zawiera świadome nawiązania do chrześcijaństwa - w tle pojawiają się krzyże czy witraże z Jezusem, a sama historia prowadzi bohatera przez śmierć i powrót do życia. Tamten Superman był zaszczuty, wychowywany jako odszczepieniec, którego rodzice zachęcali, by ukrywał swoje prawdziwe oblicze, nawet jeśli mogło to oznaczać tragedię dla innych. Był to celowy zabieg reżysera. Snydera fascynuje religia jako forma opowiadania o władzy, poświęceniu i przeznaczeniu. Właśnie dlatego większość jego filmów ma podobną, patetyczną formę. Niezależnie od tego, czy komuś to odpowiada, jego filmy mają w sobie jakiś magnetyzm, postacie poboczne zazwyczaj nie są płaskie ani naiwne, a całość tonie w gęstym filozoficznym sosie. Mnie to odpowiada, ale mam wrażenie, że to, co chciał tam przedstawić nie pasuje do Supermana i trudno się dziwić, że otrzymał sporo hejtu za swoje decyzje, bo w niektórych przypadkach celowo "wywracał stolik", by pokazać, że nawet boga da się zmusić do złamania własnych zasad - chodzi o tę scenę z zabiciem Zoda, bo jak przyznał, wiedział, że to nie pasuje do Supermana, ale chciał go zmusić do takiej decyzji fabularnie.


I tu na scenę spada pobity Superman Jamesa Gunna, który wygląda zupełnie inaczej. To nie jest bóg wśród ludzi, ale bohater pełen wad, kierujący się sercem i prostym pragnieniem pomagania innym. Nie kalkuluje, jak zostanie odebrany - jego celem jest ratowanie życia. Bo tak naprawdę, kto z nas, mając takie moce, nie pomyślałby o zakończeniu konfliktów zbrojnych? Czy w takiej sytuacji pytalibyśmy o zgodę prezydenta, jeśli widzielibyśmy, że to nasi sojusznicy są agresorami i zabijają niewinnych? Ten Superman nie pyta - po prostu działa, bo wie, że życie ludzkie jest najważniejsze. I to jest absolutnie najciekawsze: kiedy inni herosi często mają gdzieś potencjalne ofiary starć w środku miasta, on skupia się właśnie na ich ocaleniu, nawet kosztem starcia z głównym przeciwnikiem. Wie, że poza nim nikt inny tego nie zrobi. Dzięki temu całość wydaje się dużo bardziej ludzka i na dobrą sprawę przywraca znaczenie symbolowi "S" na jego piersi - nadziei i trosce o zwykłych ludzi.


Świetnie zagrały też sceny z jego rodzicami. Zamiast wyidealizowanej filmowej pary, która wygląda jak z pocztówki i mówi wyważonym językiem, dostajemy zwykłych, sympatycznych staruszków. Nie są perfekcyjni, nie wyglądają idealnie - ale przez to są prawdziwi. Ich kilka krótkich scen zrobiło na mnie dużo większe wrażenie niż cały wątek rodziców w filmach Snydera. Były autentyczne i zwyczajnie ludzkie. Nawet Lex Luthor wydawał się przekonujący w tym, jak został zagrany, choć pewne sceny powodowały, że krindżmeter szedł ponad skalę. 


To, co bardzo mocno obniża loty tego filmu, to dla mnie jedna z największych zbrodni, jakie mogą popełnić twórcy - stworzenie postaci sztucznych, które dla dobra fabuły zachowują się wbrew swojemu charakterowi. Poza Supermanem, Lois Lane i może Luthorem, większość bohaterów sprawia wrażenie narzędzi fabularnych, a nie prawdziwych ludzi i nie mam tu na myśli tych, które są totalnie przerysowane, aż do poziomu karykatury, bo takie też tu są, choć mają bardzo małą rolę.


W dobrze skonstruowanej historii najpierw tworzy się postać - jej charakter, motywację, sposób myślenia - a potem wrzuca się ją w fabułę i sprawdza, jak zareaguje. Jeśli coś musi się wydarzyć, to zadaniem scenarzysty jest tak poprowadzić historię, by reakcja była naturalna, a jednocześnie popychała akcję do przodu. Tutaj takich nienaturalności jest niestety mnóstwo. Zaczyna się od prostych scen, w których ktoś powtarza informacje, które widz już zna, poprzez momenty, które w realnym świecie nigdy by nie miały miejsca, aż po coś, co nazywam "tekstem z d⁎⁎y", czyli dialog pojawiający się bez żadnej podstawy. Przykład? Postać z tłumu mówi nagle: "To nie może być prawda..." jeszcze zanim zobaczymy kluczowy wywiad, który dopiero miał to uzasadnić. Innym klasycznym przypadkiem są sceny, w których ktoś tłumaczy Supermanowi coś, co on już dawno wie - tylko po to, żeby publiczność też miała podane na tacy informacje. Zamiast pokazać wydarzenie albo zbudować scenę naturalnie, postacie recytują ekspozycję, jakby bohater zapomniał o własnym życiu.


Na minus muszę jeszcze zaliczyć sceny na Bliskim Wschodzie, rozgrywające się między dwoma fikcyjnymi państwami, które dość bezpośrednio przypominają pewien realny konflikt. Sama idea nie jest zła, ale sposób, w jaki to zostało przedstawione, sprawił, że autentycznie się krzywiłem. Nie chodzi o sam pomysł, tylko o wykonanie. Gdyby ktoś wyciął te fragmenty i powiedział, że to pochodzi z taniego serialu od CW, spokojnie bym uwierzył. To było dziecinne wyobrażenie konfliktu, pokazanego na tak małą skalę, że trudno uwierzyć, iż ktoś uznał to za dobry pomysł w filmie o takim budżecie. Wielki konflikt, a wszystko rozgrywa się na przestrzeni odpowiadającej maksymalnie trzem boiskom piłkarskim. 


Mógłbym pewnie pisać dalej, ale tu i tak nikt nie doczyta. A no i Guy Gardner został zagrany idealnie. Odpychający typ, zupełnie, jak w komiksach. Big fan. xD

---------------

#filmmeter #ogladajzhejto #filmy #superman #komiksy #dccomics #dziwenoglada

b9c87c73-5b46-43f4-96ac-24373403dab4
AureliaNova

Ja traktuje te sceny i to przerysowanie właśnie jako komiksowe - taka umowność medium bardzo mi się podobała. Ale mam duży sentyment do filmów klasy B i nie traktowania się śmiertelnie poważnie, więc mogę nie być dobrym odniesieniem 😅

Dziwen

@AureliaNova każde odniesienie jest dobre, bo koniec końców chodzi o to, by film się podobał. Ja zwróciłem na to uwagę, ale to nie było aż tak złe, żeby mocno ważyło na ocenie. Plus byłem świadomy, że Gunn spędził sporo czasu na Twitterze pytając fanów co by woleli i chyba to przerysowanie było ich wyborem.

AureliaNova

@Dziwen o to to. Tak samo rozumiem ludzi, którzy uważają film za fatalny a postać Supermana za obrazoburczą, bo lubili filmy Snydera*. Ot, estetyka jest bardzo subiektywna cechą, a komiksowo ma ich całą gamę do wyboru. Zderzenie z chłopem w kolorowych majtach potrafi być bolesne.


*Ale ofc trzeba rozważyć ograniczenie im praw wyborczych

Zaloguj się aby komentować

617 + 1 = 618


Tytuł: Moja dziewczyna

Rok produkcji: 1991

Kategoria: Dramat

Reżyseria: Howard Zieff

Czas trwania: 1h 42m

Ocena: 8/10


Pennsylvania, wakacje 1972r.

11 letnia Vada mieszka z ojcem prowadzącym dom pogrzebowy. Kiedy ten zatrudnia przejezdną kobietę do pomocy i zaczyna między nimi iskrzyc,dziewczynka robi wszystko by nie dopuścić do związku. W między czasie uczęszcza na letnie zajęcia z pisarstwa, prowadzone przez nauczyciela, w którym się podkochuje. W tych perypetiach towarzyszy jej rówieśnik Thomas.


Film, który namacalnie cofa do czasów dzieciństwa. Beztroska, aż wylewa się z ekranu. Oczywiscie do czasu, gdyż jest to opowieść o dojrzewaniu, poznawaniu siebie i starciu z brutalną niesprawiedliwością rzeczywistości.


Ja miałem to szczęście, że oglądając go byłem rówieśnikiem małych bohaterów.

Miał chyba bardzo duży wpływ na konstrukcję mojej emocjonalności.

Ale niech wam się nie wydaje, że jest infantylny. Obejrzany po latach wyciągnął ze mnie te same emocje.

Przy okazji Vlada to moja pierwsza świadoma platoniczna miłość.


Bardzo dobra reżyseria. Dziecięcy aktorzy wyjątkowo sprawnie poprowadzeni. Sympatyczna jest ta nieporadność młodego Macaulaya Culkina. Pod tym względem film można postawić na rowni ze Stand by me, ktory zresztą zmaga się z podobnymi wartościami.


Nieletnim bohaterom udanie wtórują Jammie Lee Curtis i Dan Aykroyd.


Do tego rewelacyjna ścieżka dźwiękowa nawiązująca do epoki.


Bardzo polecam zwlaszcza jako rekomendację rodziców dla ich pociech w wieku ówczesnych aktorów.

Moja córka była zachwycona...no dobra nie była bo ona jest po matce.


Ilustracja muzyczna w wykonaniu The Temptations. Do dziś w pewnym momencie utworu słyszę z tyłu głowy lektora mówiącego "wystąpili".


https://youtu.be/eepLY8J4E6c?si=4IR6QM8O8ar4mDtb


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto #muzyka

5b64aa9c-727f-4e91-b348-89928a58096f

Zaloguj się aby komentować