#gsautorsko - car spotting i nie tylko.
Ford Capri jak napój Caprio. Dzisiaj Wam udowodnię
1. "Sportowy" Klasyk i prawie sok
Na pierwszy rzut oka, Ford Caprio prezentuje się jak klasyczne auto sportowe. Dwudrzwiowe coupe, długa maska, chromowane lusterka w motocyklowym stylu. Uroku dodaje dach pokryty skajem, dodający luksusu. Można odnieść wrażenie, że patrzymy na Jaguara lub Jensena, a to przecież poczciwy Ford.
Zupełnie jak Caprio. Chwytasz karton z półki z grafikami owoców, dodatkowo z wielkim sloganem „1L gratis” (czy ktokolwiek widział Caprio bez gratisowego litra?), a po otwarciu i zasmakowaniu okazuje się, że to wyrób sokopodobny, wręcz słodki napój. Owszem, są smakosze tego trunku, jednak Ci, którzy szukali soku będą zawiedzeni. Dla takich powstały Jaguar E-type czy Jensen Healey.
Tak, ja też już się pogubiłem w analogiach, więc przejdźmy do punktu drugiego.
2. Cena (części ford)
W czasach podatku cukrowego, Capri jest trochę tańszym substytutem od konkurencji. Części do Forda są niewspółmiernie tańsze niż Jaguara, choć po tylu latach zauważalne są problemy z ich dostępnością. Mniejszy pieniądz widać też w konstrukcji, gdzie Capri Mk.2, nawet te w wersji Ghia (czyli najdroższej możliwej), posiada z tyłu zawieszenie na resorach. Czyli takie, jak nasz rodzimy Polonez.
Jednakże nie ma problemu aby dumnie prezentować się na zlotach klasyków obok droższych konstrukcji. Dobrze prezentuje się na zdjęciach i przyciąga spojrzenia zarówno starszych fanów, jak i tego młodszego pokolenia.
3. nostalgia
Raczej nikt z nieprzymuszonej woli nie pija na co dzień Caprio. Jest to jeden z napojów pijanym przy specjalnych okazjach. Pierwsze imprezy studenckie, ogniska integracyjne. Caprio to smak nostalgii i czasów, gdy soki były produktem Premium.
Podobnie z Fordem Capri. Kiedyś niezwykle tanie były przepustką do świata sportowych coupe. Pamiętam ClassicAuto Cup sprzed kilkunastu lat, gdy startowało sporo Fordów Capri. Były modele seryjne jak i mocno zmodyfikowane (np. z 5.0 V8 z Forda Mustanga). Dzisiaj ich ceny odleciały i nie są tak dostępne, choć wciąż bardziej niż podobna wówczas półka cenowa z Niemiec (jak np. BMW E30 325e, czyli sławna ETA).
Facebook i
Instagram
#carspotting #motoryzacja #samochody #ford #youngtimer #oldtimer