Zdjęcie w tle
Lotnictwo

Społeczność

Lotnictwo

139

Pogawędki o lotnictwie.

Nie dawno na jutube pojawił się odnowiony i pokolorowany dokument z 1944 "Target for Today", przedstawia on bardzo dokładnie cały proces planowania misji przez 8 armię lotniczą USA, od analizy warunków pogodowych, doboru uzbrojenia, po samą organizację grup bojowych. Operatorzy kamer dostali ekskluzywne pozwolenie by wsadzić nos wszędzie i nagrać wszystko co tylko chcą. Dodatkową ciekawostką może być fakt że w filmie obserwujemy bombardowanie m.in. Gdańska, Gdyni oraz Malborka. Dialogi są dość sztywne, ale niech usprawiedliwieniem będzie fakt że nie ma tu żadnych aktorów, prawdziwi żołnierze i prawdziwe nagrania. Kopalnia wiedzy oraz ciekawostek! Enjoy


https://youtu.be/RPDIvlXYpXE


#lotnictwo #drugawojnaswiatowa #starszezwoje

Zaloguj się aby komentować

Dokładnie 85 lat temu - 24 sierpnia 1940 roku, sierżant Antek Głowacki jako pierwszy - i jedyny do dnia dzisiejszego - Polak otrzymał tytuł 'Asa w jeden dzień'. Jak łatwo się domyślić, 'As' - 5 zestrzeleń, 'w jeden dzień' - no wiadomo o co chodzi...


Głowacki tego dnia wylatywał 3 razy na alarmy bojowe, do śniadania miał już na koncie 3 niemieckie maszyny - dwa Me-109 i jednego Junkersa88. Przed obiadkiem dorzucił jeszcze po jednym Messerschmitcie i Junkersie no i fajrant, zapisane na kartach historii. A z tym fajrantem to prawie nie przesadziłem, tydzień po swoim wyczynie Głowacki został zestrzelony, udało mu się awaryjnie wylądować i wydostać z płonącej maszyny - już nie wrócił do lotów bojowych.


Sam tytuł Asa w jeden dzień pojawił się praktycznie od razu gdy ludzie wpadli na pomysł by napierdalać się miedzy sobą przy pomocy samolotów.


Wszystko zaczęło się 22 sierpnia 1916, kiedy to załoga austrowęgierskiego samolotu Hansa-Brandenburg C.I zestrzeliła 5 włoskich Farmanów. Pilotem był sierżant major Julius Arigi a tylnym strzelcem sierżant sztabowy Johann Lasi. Gdyby panowie trzymali się rozkazów - pewnie nigdy nie zapisaliby się na kartach historii. Arigi złamał rozkaz mówiący że na pokładzie podczas lotu musi znajdować się oficer - zabrał swojego przyjaciela Lasiego, który w teorii miał zbyt niski stopień - no ale wyszło jak wyszło, przypau zatentegowany 5 zestrzeleniami.


Pierwszym - takim już prawdziwym - samodzielnym Asem w jeden dzień został 'niemiecki' pilot Fritz Otto Bernert. Otto urodził sie w Raciborzu, w tamtych czasach zwanym jeszcze Ratibor czy jakoś tak - także trochę sympatii dla swojaka. Otto generalnie to chyba lubił się napierdalać, początkowe lata pierwszej wojny światowej spędził w okopach jako piechur szturmowiec. Podczas walki okopowej został czterokrotnie ranny, dopiero ten ostatni raz(cios bagnetem uszkodził nerwy lewej ręki, która od tego momentu stała się częściowo bezwładna) sprawił że Otto odpuścił sobie piechotę i zainteresował się lotnictwem. Long story short, 24 kwietnia 1917 roku, nasz jednoręki ślepy Otto(pewnie nie wspomniałem że Otto nosił pince-nez - takie binokle trzymające sie na nosie dzięki sprężynce - wyguglajcie sobie ;)) zestrzelił 5 brytyjskich maszyn, zostając pierwszym samodzielnym asem jednego dnia w historii... a bym zapomniał, dokonał tego w 20 minut, ez.


Tyle sie rozpisałem, a dopiero dotarłem do crème de la crème, tematu... no bo to przecież oczywiste że są jeszcze tytuły wielokrotnego Asa jednego dnia oraz wielokrotne tytuły Asa jednego dnia


O pilotach których teraz będę wymieniał mógłbym ze 40 stron napisać, ale skupię się na takich najciekawszych ciekawostkach:


Potrójny-As jednego dnia, warto wymienić wszystkich - chociaż uprzedzając, sami Niemcy:

  • Hans-Joachim Marseille - Gwiazda Afryki, pilot który zestrzelił najwięcej alianckich(nie radzieckich) samolotów w historii(158). 1 września 1942 nad północą Afryką spadło ich aż 17. 8 razy otrzymywał Asa w jeden dzień. (Jest to też najbarwniejsza postać z całego tego zestawienia - człowiek który otwarcie toczył beke z Göringa, a Hitlera doprowadził do takiego wkurwienia ze ten opuścił własne przyjęcie - no ale to wcale nie związane z tematem)

  • Emil Lang - Bully, prawdziwy Bullie dla rusków, 3 listopada 1943 przeszedł sam siebie, zestrzelił 18 radzieckich samolotów, co po dziś dzień pozostaje najwyższą liczbą strąceń jednego dnia przez jednego pilota

  • August Lambert, zestrzelił 17 radzieckich samolotów jednego dnia w 1944 roku, jest to jedyny pilot w zestawieniu niebędący pilotem myśliwskim, tylko szturmowym(ponad 100 zniszczonych pojazdów naziemnych)

  • Hubert Strassl, 15 radzieckich samolotów 5 lipca 1943 roku podczas bitwy na łuku kurskim, przez kolejne 2 dni udało mu się dorzucić do raportów jeszcze 15 zestrzeleń + własną śmierć, przez źle złożony spadochron, który mu się to nie otworzył ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

  • Wilhelm Batz, 31 maja 1944 zestrzelił 15 radzieckich samolotów podczas 7 misji, do tego czasu miał już 3 potwierdzone tytuły Asa w jeden dzień - 1, 2 i 5 grudnia 1943.


Podwójny-As jednego dnia, tutaj już będzie mocno wybiórczo bo jest ich dużo, dużo więcej:

  • Hiromichi Shinohara, rekordzista sił powietrznych Cesarskiej Armi Japonii oraz najskuteczniejszy nie-niemiecki As jednego dnia - 27 czerwca 1939 zestrzelił 11 radzieckich maszyn podczas radziecko-mongolsko-japońskich walk granicznych nad rzeką, Chałchin-Goł

  • Hermann Graf, pierwszy pilot myśliwski który osiągnął liczbę 200 zwycięstw powietrznych - 10 z nich dopisał 23 sierpnia 1942. 8 razy otrzymywał Asa w jeden dzień.

  • Walter Nowotny, pierwszy pilot myśliwski który osiągnął liczbę 250 zwycięstw powietrznych. Podwójnego-Asa jednego dnia zdobył dwukrotnie 24 czerwca 1943 roku - 10 samolotów, 1 września 1943 - 10 samolotów. Za to Asa jednego dnia osiągnął uwaga... 17 razy!

  • Erich Bubi Hartmann, perełka na koniec, 'najskuteczniejszy' as myśliwski w historii lotnictwa z uznanymi 352 zwycięstwami powietrznymi, a przynajmniej za tyle odsiedział po wojnie w łagrach. Dwa razy podwójny-as jednego dnia - po 10 maszyn. A do kompletu jeszcze 18(sic) razy zdobywał Asa w jeden dzień...


Ilu nie-Niemców naliczyliście? Teraz już ich nie będzie, bo na koniec zostali nam 'współcześni' posiadacze Asa w jeden dzień, chociaż jak sami zobaczycie... nie te czasy, nie ta fantazja...

  • Muhammad Mahmood Alam, 7 września 1965, podczas drugiej wojny indyjsko-pakistańskiej zestrzelił swoim F-86 Sabre 7 indyjskich samolotów w mniej niż minutę! 5 strąceń zostało potwierdzonych, 2 uznane jako prawdopodobne, ale na Asa w jeden dzień wystarczyło, wystarczyło również na rekord najszybciej zdobytego Asa w jeden dzień, oraz na jedynego Asa w jeden dzień zdobytego przez pilota odrzutowca.

na zdjęciu sierżant Antoni Głowacki, bo od niego zacząłem.

Skończyłem.


#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #lotnictwo #wojna #starszezwoje

8f71c20e-2635-4bab-84a6-8b09e12a8255
bori

@TheLikatesy Osiągi Hartmanna są podawane w wątpliwość, ze względu na bardzo niski stopień ich "potwierdzalności" w stosunku do innych asów. No ale pipilkowi Fuhrera wolno więcej...

Boksik

Bf 109, a nie me. Na oznaczenia me przeszli pod koniec wojny

MrAjL

Marseille na adiutanta wybrał sobie jakiegoś kolorowego, co jak wiadomo u Niemców dobrze widziane nie było. Na balu gdzie odbierał odznaczenia, pozwolił sobie zagrać na pianinie jazz oraz utwór Chopina. Adolf wyszedł. Po zestrzeleniu alianckiego pilota, potrafił zrzucić aliantom list z informacją dla rodziny jeńca, że ten jest w niewoli, ale ma się dobrze. Żeby się nie martwili. Wyjątkowy kozak z niego był.

Zaloguj się aby komentować

Katastrofa lotu Helios Airways nr 522 – katastrofa lotnicza, która wydarzyła się 14 sierpnia 2005, 25 kilometrów od stolicy Grecji – Aten, w miejscowości Grammatiko. W wyniku katastrofy śmierć poniosły wszystkie 121 osób przebywających na pokładzie samolotu. Krytyczne opinie o Helios Airways w związku z katastrofą doprowadziły do jej likwidacji w następnym roku[1].


Przyczyną katastrofy najprawdopodobniej był nieszczęśliwy zbieg okoliczności, związany z błędem inżynierów w czasie prac serwisowych w maszynie na ziemi oraz pilotów błędnie interpretujących sygnał alarmowy, uruchomiony na skutek dekompresji w czasie wznoszenia. W jej następstwie pasażerowie i załoga utraciła przytomność. Pozbawiony kontroli samolot z góry skazany był na zderzenie z ziemią, co nastąpiło 3 godziny po starcie.


Dopiero gdy odnaleziono drugą czarną skrzynkę i odesłano ją do Francji do analizy, zdołano ustalić przyczyny katastrofy. Jak się okazało, urządzenie działało w czasie lotu prawidłowo, co po wypadku umożliwiło odczytanie danych dotyczących przebiegu lotu oraz zapisu głosów w kabinie załogi.


Drobiazgowe badania potwierdziły podejrzenie, że przełącznik sterujący układem wyrównującym ciśnienie powietrza wewnątrz samolotu, został omyłkowo pozostawiony przez mechaników serwisujących maszynę rano przed lotem w pozycji „manual” zamiast „auto”. Położenie „auto” w normalnym locie odpowiada za konsekwentną zmianę ciśnienia powietrza wraz ze zmianą wysokości lotu, aby wewnątrz kabiny zapewnić dostateczną ilość tlenu dla pasażerów i załogi. W położeniu „manual” kabina nie utrzymuje sama stałego ciśnienia powietrza i musi być kontrolowana przez pilotów. W przeciwnym razie, wraz ze zwiększaniem wysokości lotu stopniowo spada ilość dostępnego tlenu, prowadząc do dekompresji i omdlenia ludzi znajdujących się wewnątrz samolotu. Piloci niewłaściwie zinterpretowali uruchomiony sygnał alarmowy, który włączył się na skutek dekompresji w kabinie pasażerskiej samolotu i kontynuowali wznoszenie. Już po kilkunastu minutach na skutek hipoksji stracili przytomność i pomimo nawiązania łączności z kontrolą naziemną próbującą pomóc, nie potrafili już wykonać żadnych czynności, które mogłyby uchronić samolot przed katastrofą.


...


O godzinie 11:18 pilotom F-16 udało się nawiązać kontakt wzrokowy z Boeingiem – odkryli nieprzytomnych pilotów za sterami samolotu. Przez jakiś czas samolot utrzymywał się w powietrzu dzięki autopilotowi, który na skutek braku reakcji załogi utrzymywał go nad ateńskim lotniskiem. Piloci myśliwców zauważyli jakiś czas później w kabinie poruszającą się osobę. Mężczyzna ten sprawiał wrażenie, jak gdyby próbował przejąć kontrolę nad maszyną. Późniejsze badania DNA ciał znalezionych w kabinie dowiodły, że do kabiny pilotów wszedł steward Andreas Prodromou i to on usiłował sprowadzić samolot na ziemię. Dziś wiadomo, jak to się stało, że jedna osoba zachowała świadomość, podczas gdy obaj piloci, reszta załogi i wszyscy pasażerowie byli nieprzytomni. Wytwornica tlenu zasilająca maski, które automatycznie pojawiają się nad wszystkimi fotelami w samolocie po przekroczeniu pułapu około 3000 metrów w razie dekompresji, wystarcza bowiem tylko na kilkanaście minut. Steward natomiast posługiwał się przenośną butlą z tlenem (na pokładzie były 4 takie butle) i dzięki temu pozostał do końca przytomny. Ponadto był zawodowym nurkiem i żołnierzem sił specjalnych, i jego organizm był lepiej przystosowany do pracy w ekstremalnych warunkach. W czasie kiedy mężczyzna wzywał przez radio słabym głosem „mayday” pomocy, próbował cucić 2 pilota oraz usiłował przejąć stery – lewy silnik przestał działać na skutek braku paliwa. Samolot przechylił się na lewe skrzydło i około godz. 12:04 spadł na wzgórze w pobliżu Grammatiko.


https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Helios_Airways_522

Na zdjęciu: Boeing, który uległ katastrofie (nr rej. 5B-DBY). Zdjęcie wykonano na lotnisku w Londynie w listopadzie 2004 roku.


#katastrofylotnicze #lotnictwo #awiacja

9bd7956f-0ee1-42ba-81c5-00786242f2b6
e8eb73fc-96aa-46de-994f-363555f21b69

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

MementoMori

Mamy "Polski rząd" na liście życzeń do zakupu.

Zaloguj się aby komentować

voy.Wu

ha dzięki! widziałem ich właśnie kilka dni temu, na południe od Skawiny na baaaardzo niskim przelocie i się zastanawiałem co to za ekipa.

Zaloguj się aby komentować

MostlyRenegade

@cyber_biker znów jakieś pieprzenie, z którego nic konkretnego nie wynika.

Legendary_Weaponsmith

Sorry, że nie czytam tej dramy, ale mogę was wyjaśnić.


Zacznę od końca, od speców: @Nemrod i inni: widzicie, że typ nie ma pojęcia i jest nowym pasjonatem. Nie ma się co kłócić. I nie wyjaśnicie go cisnąć mu. Nie ma co odpisywać na zaczepki. Kto ogarnia, wie gdzie młody się myli. A kto jest tu przelotem, niech myśli co chce i bierze informacje o katastrofach lotniczych z pudelka. Nic się nie stanie, ci ludzie nie decydują o zasadach ruchu lotniczego ani nie wydają rozporządzeń dot. bezpieczeństwa w ruchu lotniczym.


@cyber_biker

Środowisko lotnicze jest specyficzne. Gdyby nie było, byłoby DUŻO więcej katastrof. Nikt ci nie przyzna racji, bo oni nie omawiają z tobą akcji w kokpicie. Oni od razu widzą wpływ na procedury, na budowę samolotów, na wszystko. I w takich sprawach to, że WYGLĄDA na to, że kapitan zdecydował się przejść na emeryturę miesiąc wcześniej, nic nie znaczy.


Ich podejście, oparte tylko na dobitnie potwierdzonych faktach jest instrumentalne w nierozbijaniu samolotów. Kłócisz się z ich modus operandi, z ich ideologią. A mają rację, że do takich spraw powinno się podchodzić na zimno i tak chcą uczyć nowych ludzi. To trudne, żeby być cierpliwym, gdy sytuacja wygląda na sensacyjną, ale taki jest piloci styl.


A jeśli chodzi i gdybanie, to już po pierwszym video od Mentour Pilot na temat tego wypadku było "wiadomo" co się stało. Ale dorosłym i szpecom nie wypada bawić się w domysły, bo mogą być błędne. Nie w tym konkretnym przypadku, ale ogółem.

MementoMori

Weźcie na wstrzymanie wszyscy, bo z Was eksperty wykopowe wychodzą.

Zaloguj się aby komentować

RogerThat

Jaki zadowolony z siebie na ostatnim zdjęciu.

maly_ludek_lego

@entropy_ troche taki malakser dla ptaszków. Pomocne urządzenie.

bori

@entropy_ Czy ptaszek przeżył?

Zaloguj się aby komentować

Najnowsze dane z czarnych skrzynek po katastrofie B-787 Air India 171 mówią, że dopływ paliwa do silników został odcięty manualnie 3 sekundy po starcie.


12 czerwca w katastrofie niedaleko lotniska w Ahmadabadzie zginęło 241 osób na pokładzie i 19 na ziemi. Przeżył tylko jeden pasażer. Teraz pojawił się wstępny raport z dochodzenia w sprawie tragedii. Agencja Reutera przeanalizowała, co działo się w ciągu 32 sekund od chwili startu do uderzenia samolotu w budynek na podstawie wstępnego oficjalnego raportu.

Jak wynika z danych opublikowanych przez indyjskie Biuro ds. Badania Przyczyn Katastrof Lotniczych (AAIB), po trzech sekundach od startu z lotniska w indyjskim Ahmedabadzie przełączniki dopływu paliwa do obu silników maszyny prawie równocześnie przestawiły się z pozycji "włączone" na "wyłączone", co uniemożliwiło silnikom pracę.

Przełączniki sterowania paliwem są wyposażone w sprężynowy mechanizm blokujący, który utrzymuje je w pozycji i zapobiega ich przypadkowemu przesunięciu. Przed przestawieniem z pozycji pracy na odcięcie i odwrotnie należy pociągnąć przełącznik do góry. Eksperci do spraw lotnictwa twierdzą, że pilot nie byłby w stanie przypadkowo przesunąć przełączników paliwa.


Pojawiły się wątpliwości czy przełączniki zostały przełączone celowo czy przez przypadek. Większość ekspertów oraz raport mówią, że nie ma możliwości, aby stało się to przez przypadek w 3 sekundzie lotu - najpierw jeden, a później drugi z jednosekundowym odstępem.


I tutaj pojawia się pytanie, który z pilotów dokonał tej dywersji? Wiadomo tylko, że chwilę po odcięciu paliwa jeden z pilotów zapytał: dlaczego odciąłeś dopływ paliwa? Drugi odpowiedział: "niczego nie zrobiłem". Nie wiem kto pytał, ani kto odpowiadał, możemy się tylko domyślać.


Przełączniki dopływu paliwa zostały przesunięte w tryb On z 2 sekundowym odstępem dopiero po kolejnych 10 sekundach.


Kto zatem miał powód, aby rozbić samolot, zabić siebie i wszystkich pasażerów na pokładzie?


W jednym z artykułów w brytyjskiej prasie znalazłem krótki opis obu pilotów:


[>] Sumeet Sabharwal (56 lat) - kapitan

[>] Clive Kunder (32 lata) - drugi pilot


Kapitan Summet był samotny, nie miał żony, ani dzieci, miał tylko starszą siostrę i ojca


Kilka miesięcy przed przejściem na emeryturę Sabharwal planował pozostać w pełnym wymiarze godzin z ojcem w domu, aby się nim opiekować. Jego sąsiedzi powiedzieli wcześniej The Indian Express, że nie mógł się doczekać spędzania więcej czasu w domu i opieki nad starzejącym się ojcem. W dniu katastrofy podobno zadzwonił do ojca z lotniska na krótko przed wejściem na pokład, mówiąc: „Zadzwonię do ciebie, gdy dotrę do Londynu”. Telefon nigdy nie nadszedł.


Clive Kunder - drugi pilot:


W przeciwieństwie do kapitana Sabharwala, pierwszy oficer Cliver Kunder, lat 32, był na początku obiecującej kariery lotniczej, z ponad 3400 godzinami lotu na koncie. Jego licencja pilota komercyjnego, wydana w 2020 roku, była ważna do 26 września 2025 roku. Uzyskał uprawnienia do pilotowania samolotów Cessna 172 i Piper PA-34 Seneca jako pilot dowódca oraz jako drugi pilot na odrzutowcach Airbus A320 i Boeing 787. Kunder z niecierpliwością czekał również na nowy rozdział w swoim życiu osobistym - zaledwie dwa miesiące dzieliły go od ślubu. Jego matka pracowała wcześniej jako stewardesa i wraz z rodziną mieszkała w Australii.


#lotnictwo #ciekawostki #samoloty #csihejto #wiadomosciswiat

c6208f42-eb7d-4ae3-86ea-7bf320e91411

Kto odłączył dopływ paliwa do silników B-787?

110 Głosów
PanNiepoprawny

Brakuje opcji: "nie wiem"

Legendary_Weaponsmith

Po odcięciu dopływu paliwa tuż po starcie, w momencie gdy samolot jest tak nisko, że nic się nie da zrobić (a do tego leci prawie 300kmph), nie trzeba się bić, żeby nikt nie włączył dopływu, bo to i tak nic nie da.

cyber_biker

Jeszcze kilka cennych komentarzy pod filmem krytykowanego Steeeva, nigdzie nie napisałem, że uważam go za wyrocznię:


Captain Steve, the AAIB report shows both engines lost thrust seconds after takeoff after the fuel switches were moved to CUTOFF. On a 787, those switches signal FADEC — they don’t directly cut fuel. FADEC is designed to reject unsafe shutdowns. If it allowed both engines to go offline, that’s a system failure. It’s premature to assume pilot suicide without addressing why those protections didn’t work.


"if FADEC allowed both engines to go off-line"…… "After the fuel switches were moved to CUTOFF…" Who moved the switches while the plane was taking off? Somebody did. If FADEC allowed it, it's not a system failure it's a design flaw, and it doesn't change the fact that somebody in the cockpit evidently shut the engines down.


Jeszcze dotyczący kamer w kokpicie, nie kupuję argumentów, że nie można nagrywać, bo ktoś mógłby to później wykorzystać, jak widać piloci bronią swoich przywilejów, które są podważane przy okazji kolejnych katastrof:


First time I've disagreed with Captain Steveeeee. If bus drivers / truck drivers / Uber drivers can drive on camera, pilots can too. Police have body cams. This is the modern standard of accountability. It's also possible the camera would have prevented this if someone was trying to cash in a life insurance policy that doesn't pay for self acts.

Zaloguj się aby komentować

DirtDiver

A to bydle (o ile ostatnio nic się nie zmieniło) to najszybszy helikopter w całej muricańskiej armii.

Schatzu

@Opornik U mnie dziś też latały. Pewnie te same

Zaloguj się aby komentować

Europa przoduje w wielu aspektach nad resztą świata, a dzisiaj, jako ciekawostkę, chciałbym przedstawić jeden z nich.


W dniach od 16 do 22 czerwca trwał 56. Międzynarodowy Salon Aeronautyczny i Kosmiczny w Paryżu. W jego trakcie liczni producenci z branży lotniczej i kosmicznej przedstawiali swoje osiągnięcia. Ja chciałbym tutaj skupić się konkretnie na samolotach pasażerskich i dwóch największych producentach tychże, czyli na Airbusie i Boeingu.

Obaj producenci ogłosili, na jaką liczbę samolotów udało im się zebrać zamówienia w ich trakcie. Liczby przedstawiają się następująco:


Airbus: 406 samolotów

Boeing: 45 samolotów


Airbus zdeklasował Boeinga w stosunku 9 do 1. Każdy słyszał o problemach firmy Boeing, które w ostatnich latach rozciągały się na programy modeli 737 MAX, 777X oraz 787 Dreamliner. Rzecz w tym, że jest aspekt, który w obliczu tych problemów jest pomijany. Tą rzeczą jest po prostu to, że produkty firmy Airbus stały się zwyczajnie lepsze także pod względem technicznym. Stało się tak, ponieważ Airbus skupia się na szukaniu nowych rozwiązań dla rynku lotniczego, a Boeing na naprawie obecnych trapiących ich problemów.


Jako przykład podam samolot Airbus A321XLR. Od kilkunastu lat w lotnictwie jest nisza na samolot podobny do Boeinga 757, którego produkcję zaprzestano w 2005 roku. Boeing zakończył produkcję ze względu na spadek zainteresowania na ten model, który miał związek z sytuacją na rynku po zamachach 11 września. Rynek się podniósł, potrzebował ponownie podobnego samolotu, ale nie był już w produkcji. Boeing chciał w pewien sposób załatać tę dziurę przedłużonymi wersjami modelu 737NG oraz modelem 787-8, który zadebiutował w 2011 roku. Wspomnę tylko, że Polskie Linie Lotnicze LOT stały się 15 listopada 2012 roku pierwszym użytkownikiem tego modelu samolotu w Europie.


Mimo wszystko linie lotnicze nie były jednak zadowolone z takiego rozwiązania, ponieważ 737NG ma zwyczajnie za mały zasięg, a 787-8 jest za duży na tę niszę. Z tego powodu od dawna zaczęło się mówić o samolocie Boeing NWA, czyli wciąż spekulowanym modelu, który miałby zastąpić Boeinga 737 oraz wypełnić lukę powstałą do modelu 787-8, a być może zastąpić ten najmniejszy wariant, ponieważ obecnie nikt nie jest nim zainteresowany, gdyż jest zwyczajnie za mały na dłuższe trasy. Paradoks 787-8, czyli jest jednocześnie za duży i za mały.


Na to wszystko zdecydował się odpowiedzieć Airbus modelem A321XLR, czyli właściwie modelem A321 z kilkoma zmianami. Tymi zmianami są dodatkowe zbiorniki paliwa, zmodyfikowane skrzydła oraz oczywiście zwiększona maksymalna masa startowa. W efekcie powstał samolot o zasięgu większym o 1300 kilometrów niż standardowy model A321. To spowodowało, że rynku nagle pojawił się samolot oferujący taką samą liczbę miejsc co Boeing 757-200 i to przy nawet większym zasięgu. Nie jest to dokładnie to, co chciały linie lotnicze, ale przy tak względnie niskim nakładzie prac nie jest obecnie możliwe osiągnięcie czegoś lepszego. Airbus otrzymał jak dotąd 370 zamówień na ten model i obecnie te samoloty są już wykorzystywane na trasach transatlantyckich. O komforcie nie wypowiadam się, ponieważ odnoszę się jedynie do tego, co chciały linie lotnicze, a nie pasażerowie.


Kolejnym przykładem jest model A350, który właściwie stał się odpowiedzią na Boeinga 787 Dreamliner. Historia jego powstania jest trochę pokrętna, ale w ostateczności zwyciężyła cecha, którą charakteryzuje się Airbus. Samolot powstał później niż 787, więc został lepiej dopasowany do rynku.

Airbus A350 wpasował się między Boeingiem 787-9 a Boeingiem 777-200. Biorąc pod uwagę dodatkowo nowocześniejsze technologie, które przekładają się na mniejsze zużycie paliwa oraz na spójność projektów Airbusa, model A350 odniósł spory sukces i do tej pory otrzymano ponad 1300 zamówień na ten model. W szczególności sukcesem okazał się model A350-900, który świetnie wstrzelił się w rynek na samolot o tej wielkości. Model A350-1000 początkowo nie był przychylnie rozpatrywany przez linie lotnicze ze względu na problemy z eksploatacją montowanych do niego silników, lecz w ostatnim czasie ten aspekt został mocno poprawiony, co przekłada się na wzrost zamówień


Następnym modele jest Airbus A220, który tak właściwie nie jest Airbusem, lecz Bombardierem. Bombardier to kanadyjski producent między innymi właśnie statków powietrznych. Model ten jest certyfikowany jako Bombardier CSeries i wyróżnia się modelami CS100 oraz CS300, które ze strony marketingowej są znane jako odpowiednio Airbus A220-100 oraz A220-300. Boeing zwyczajnie nie ma w ofercie podobnego samolotu oraz właściwie nie rozważa posiadanie takowego.


Historia przejęcia tego projektu przez Airbusa mogłaby zostać dość obszernie opisana, lecz teraz nie miejsce na to. Pokrótce Bombardier CSeries znalazł się w kręgu zainteresowań amerykańskich linii lotniczych, Boeingowi się to nie spodobało, rząd amerykański wystosował oczywiście cła i cały projekt CSeries stanął pod znakiem zapytania ze względów finansowych. Wtedy pojawił się Airbus, który zakupił udziały w projekcie i zdecydował o budowie zakładu produkcyjnego w Alabamie. Cła w ten sposób przestały być problemem. Właśnie podczas tegorocznego Międzynarodowego Salonu Aeronautycznego i Kosmicznego w Paryżu Polskie Linie Lotnicze LOT ogłosiły zakup 40 samolotów Airbus A220 z opcją na kolejne 44.


Wspomniałem o tym, że Airbus wyróżnia się jedną cechą. Jest to wyciąganie wniosków. Początek tego można odszukać jeszcze przed powstaniem Airbusa w czasie projektu samolotu Concorde. Z Concordem było tak, że miały ich być setki a ostatecznie powstało 20 w tym 6 prototypów. Airbus powstał w celu stworzenia modelu A300, czyli pierwszego dwusilnikowego szerokokadłubowego samolotu pasażerskiego. Na lata 70. była to konstrukcja bardzo innowacyjna oraz także pełna różnych nietrafionych rozwiązań. Airbus wyciągnął z tego projektu wnioski, które przelał na model A320. Później zmodernizował model A300, implementując w niego rozwiązania z modelu A320 i tak powstał Airbus A330 oraz A340.


W ten sposób zrodziła się spójność projektów Airbusa, która trwa do dziś. Pilot modelu A320 bez problemu odnajdzie się w kokpicie modelu A330 i nawet A380. Pilot Boeinga 737 po wejściu do kokpitu modelu 777, nie wspominając o 787 Dreamliner, będzie tylko powtarzał: "Inny świat, inni ludzie". Nawet pomijając 737, ze spójnością pozostałych modeli nie jest do końca najlepiej, choć tragedii też nie ma.


Następnym przykładem może być Airbus A380, czyli największy pasażerski samolot świata. W rzeczywistości ten projekt jest niewypałem. Zaprojektowany w latach 90., zadebiutował dopiero w 2005 roku, gdy rynek po 11 września 2001 roku oraz w obliczu takiego samolotu jak 787 Dreamliner kompletnie się zmienił. A380 był zwyczajnie niewystarczająco ekonomiczny. W zależności od opinii można powiedzieć, że podobny przypadek do 787-8, czyli jednocześnie za mały i za duży. Opóźnienia w realizacji projektu A380 wyszły także z błędów w trakcie prac projektowych. Wystarczy wspomnieć, że błąd w postaci różnych wersjach oprogramowania CATIA w poszczególnych ośrodkach Airbusa kosztował dwa lata.


W ten sposób w Airbusie nauczyli się odpowiednio odczytywać oczekiwania rynku i oferować produkty odpowiadające potrzebom linii lotniczych. Obecnie największym problemem Airbusa jest brak odpowiednich mocy produkcyjnych, a zwiększenie tychże jest bardzo trudne w branży lotniczej. Samo wybudowanie kolejnego zakładu produkcyjnego to tylko wierzchołek góry lodowej. Najtrudniejsze jest skompletowanie odpowiedniej kadry produkcyjnej od zwykłych mechaników po kolejnych kierowników oraz utrzymanie restrykcyjnych norm jakościowych. To z tym właśnie obecnie ma problem Boeing, lecz należy też nadmienić, że ta firma zaczęła w końcu iść w dobrym kierunku.


Oczywiście należy mieć na uwadze, że Boeing to wciąż jest poważny gracz. Zaczęli wdrażać programy naprawcze, które już przynoszą pozytywne skutki oraz wciąż wiedzą jak zbudować dobry samolot. Modele takie jak 737NG, 777 oraz 787 Dreamliner to naprawdę solidne samoloty, a w przypadku 777 i 787 także przełomowe.


Planowałem zamieścić ten wpis wcześniej, ponieważ dotyczy wydarzeń sprzed ponad tygodnia, ale kwestia nawigacji rowerowej zajęła moją uwagę. Cieszę się, że wczśniejszy wpis spotkał się z zainteresowaniem oraz stał się miejscem rzeczowej dyskusji.


#technologia #lotnictwo

8b27fed5-e587-45cc-9942-f7d4bf1dc923
0b69d9f7-a940-41f6-9f29-fb66a81e10ca
f74a07b2-9fa4-4e1d-9004-71715e8cee07
IWasBornOld

Za tą infografikę z ilością miejsc to ktoś powinien dostać dożywotniego bana na internet. Boeing 707? Chyba nigdzie poza Iranem to już nie lata. Airbus A300? 150/160 miejsc w A320/B738? Tam jest tyle baboli, że wyprostowanie tego zasługuje na osobny wpis

pluszowy_zergling

@Jurajski_Huncwot Bardzo ciekawe, dzięki za Twój czas i chęć podzielenia się wiedzą

Zaloguj się aby komentować

Leszno umie w #samoloty , jak na malutkie lotnisko z trawiastym pasem, trzeba im oddać że z roku na rok są w stanie wywołać coraz to większy opad kopary.


#lotnictwo #leszno

051368d7-2228-4b72-a3e6-50f8e6fbd033
bb57a191-4bba-4cb9-855e-734ad90fa69a
9212d800-1751-47bc-a142-ecc78bad9f34
A_a

@TheLikatesy „Rozwiń skrzydła” i spierdalaj ( ͡~ ͜ʖ ͡°) centrum miasta umiera od czasu jak przestało być miastem wojewódzkim. I ten paszkwil w miejscu Goplany. Zresztą to niejedyna zbrodnia architektoniczna w Lesznie. Wystarczy znaleźć zdjęcia oryginalnego dworca kolejowego a co jest teraz. Co roczna impreza lotnicza i zespół jeżdżący ciągle w lewo nie ożywią tego miasta

Zaloguj się aby komentować

Pawel45030

Rozsądnie. Gdyby uderzył w ten samolot to koszta były by nieporównywalnie większe

Zaloguj się aby komentować

A jednak Łódź się dzisiaj udała ;). Bardzo ładna pogoda, a sam lot bez żadnych problemów. Po lądowaniu zauważyłem też szaleńca.


#lotnictwo #drogsdokokpitu #zainteresowania #lodz

1ccfee5b-c434-45cf-8b21-9dbecce3d373
ea10506a-9561-4a10-ae2d-8782a37bfe1d
54706e32-af6e-4aa0-a56c-a8916b9215b2
kitty95

Świetna pogoda na IFR.

jedzczarnekoty

@PositiveRate a czemu szaleniec?

kitty95

@PositiveRate tak btw. to jak się szkolisz na komercyjnego, to co możesz i ci się chce, to wrzucaj. Ja zawsze pioruna dam, a może i się człowiek czegoś ciekawego dowie. PPL(A) here.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Co się nawalczyłem dzisiaj przez 5 godzin na symulatorze z turbulencjami i taką widocznością jak widać za oknem to moje. Ale przynajmniej szkolenie do uprawnień do latania w oparciu o przyrządy uważam za zainaugurowane. Jutro może się uda w realu, natomiast nie mam pewności, bo wiem już, że mnie do Łodzi nie wpuszczą z uwagi na za duży ruch, a taki był plan żeby udać się do miasta Adasia Miauczyńskiego.


#lotnictwo #technologia #zainteresowania #drogadokokpitu

5065f62b-31a7-43d2-b7ea-0d4bbb184181
hejtooszukuje

@PositiveRate brakuje info: index, frequency, OKRL destination point, flight level. uruchamiam lokalną OPL, granica mazowieckie/podlasie - będziemy dzidami rzucać

cyber_biker

@PositiveRate Na czym chcesz latać? Jak wygląda Twoja skala lęku od 1 do 10? 10 to jaja ze stali.


śledzisz ostatnią katastrofę AirIndia 787?

kitty95

Drzwi od stodoły masz?

Zaloguj się aby komentować

Nemrod

@Deykun Albo ta sama wersja ChataGPT została użyta.

Zaloguj się aby komentować

Earl_Grey_Blue

No kto by się spodziewal. Ale trafiło na bogaczy, mają miejsca przy wyjściu awaryjnym.

Deykun

@Earl_Grey_Blue raz kupiłem, słabe jest to miejsce, bo nie można trzymać gratów.

RACO

@Deykun no nie można trzymać GRANATÓW

Zaloguj się aby komentować

TEAM

Nie mogę teraz znaleźć zrzutów, ale były historie, że ze względu na pogodę w Kaliningradzie samoloty wracały do Moskwy...

Kronos

@TEAM Prawidłowa nazwa to Królewiec.

solly-1

bolec: to mi sie podoba, o to chodzi.

jedyne, czego brakuje, to zeby bezwzglednie zestrzeliwac jakikolwiek rosyjski samolot naruszajacy nasza przestrzen powietrzna.

Zaloguj się aby komentować