Syndrom paryski
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Dzisiaj chciałbym napisać o jednym tytule, który budzi duże kontrowersje głównie z powodu dalszego ciągu w mandze. Należy on do gatunku Josei czyli treść adresowana głównie do dorosłych kobiet.
Anime jakie chciałbym dzisiaj przedstawić to niesławny Usagi Drop zwany również Bunny Drop. Animacja jest bardzo przyjemna, urocza i otwarta dla widzów w każdym przedziale wiekowym gdzie śledzimy losy dwójki głównych bohaterów. Pierwszym jak trzydziestoletni Daikichi, który po przyjeździe na pogrzeb własnego dziadka dowiaduje się, że pozostawił on po sobie 6 letnią, nieślubną córkę o imieniu Rin. Nikt z obecnej rodziny nie jest chętny na wzięcie takiej odpowiedzialności by się nią zająć i w przypływie odwagi ten samotny, zapracowany mężczyzna postanawia zgłosić się na ochotnika.
Cała historia opowiada o trudach rodzicielstwa trochę z przypadku i w wykonaniu kogoś samotnego. Autor nie przesadza, nie wyolbrzymia pozytywów rodzicielstwa i skupia się na okazaniu mnóstwa ciepłych, codziennych scen. Sama ekranizacja jest wzruszająca, życiowa i przyjemnie się to ogląda dlatego może to być spokojny tytuł dla każdego.
Pisałem na początku o kontrowersjach i wiążą się one głównie z mangą, która kontynuuje historię po dość długim przesunięciu czasowym o 10 lat.
Dalsza część będzie spojlerem zaszyfrowanym w rot13 i żeby go odczytać wystarczy skopiować tekst i wpisać do jakiegokolwiek serwisu szyfrująco/deszyfrującego. Przykładowo rot13.com
Cb gvzr fxvcvr Eva zn 16 yng, n Qnvxvpuv bxbłb 40, xgóel anqny wrfg fnzbgal v avp avr jlfmłb qnyrw m erynpwv m znzą cemlwnpvryn Eva. Jłnśavr j grw qehtvrw pmęśpv uvfgbevv nhgbexn cebjnqmv jągrx, j xgóelz Eva mnpmlan bqxeljnć jłnfar hpmhpvn v qbpubqmv qb qrplmwv b mbfgnavh cnegarexą Qnvxvpuvrtb, pb jljbłnłb btebzar xbagebjrefwr tłójavr m cbjbqh cbpmągxh grw erynpwv bq cemloenarw ebyv bwpn v cbgrapwnyalpu jvęmój xejv.
Cemrpmlgnłrz anjrg erfmgę uvfgbevv ol zvrć boenm pml jnegb fvę bohemnć. Qnvxvpuv avtql avr bxnmljnł qjhmanpmabśpv nav avr olł boyrśal j fgbfhaxh qb Eva. Zbżan cbjvrqmvrć, żr fnzn bqxelłn gr hpmhpvn tql wrfmpmr avr olłn śjvnqbzn oenxh cbxerjvrńfgjn zvęqml avzv v glz, żr gnx an cenjqę avr wrfg póexą qmvnqxn tłójartb obungren. Pubpvnż m wrw crefcrxgljl cbpmhłn hpmhpvr qb fjbwrtb bcvrxhan tql anqny fąqmvłn, żr fą fcbxerjavrav, anjrg yvpmlłn fgbcavr cbxerjvrńfgjn.
Qbpravnz bqjntę nhgbexv ol vść j fcbfóo avrfmnoybabjl ol avr gjbemlć xbyrwarw xbcvv glcbjrw uvfgbevv ebqmvaarw, xgóen xbńpml fvę j gra fnz fcbfóo fraglzragnyartb fmpmęśpvn. Pupvnłn cbxnmnć, żr żlpvr avr wrfg pmneab-ovnłr v pmnfrz ovrtavr j avrbpmrxvjnalz xvrehaxh. Wrw erynpwn m Qnvxvpuvz zvnłn hxnmnć jłnfal jloóe Eva wnxb qbebfłrw xbovrgl, n avr xbaglahnpwę vpu jpmrśavrwfmrw jvęmv.
M xbzragneml wnxvr jvqmvnłrz gb hmanab gb mn qmvjal v avrcbgemroal mjebg, xgóel mavfmpmlł boenm cvęxarw, pvrcłrw uvfgbevv ebqmvaarw. Zbvz mqnavrz nhgbexn fgnenłn fvę mebovć jfmlfgxb ol cemrgrfgbjnć jvqmn tqmvr fnz Qnvxvpuv snprg cb 40 , xgóel pnłr żlpvr olł fnzbgal v zbżan cbjvrqmvrć, żr oneqmb fvę qyn avrw cbśjvępvł zvzb bqjmnwrzavravn glpu fnzlpu hpmhć cbcebfvł wą ol fxhcvłn fvę an fjbvz żlpvh v wrśyv anqny cemrm anwoyvżfmr yngn qb hxbńpmravn śerqavrw fmxbłl oęqmvr zlśynłn gnx fnzb v avxbtb avr cbman gb qnqmą fbovr jmnwrzavr fmnafr.
Zbvz mqnavrz j znaqmr qbść fmloxb olłb jvqnć, żr gb mzvremn j glz xvrehaxh fmpmrtóyavr cemrm mnvagrerfbjnavn pb qb cemlfmłbśpv fnzrw Eva tqmvr pupvnłn mbfgnć nyob cemrqfmxbynaxą nyob bcvrxhaxą bfóo fgnefmlpu ob pupvnłn zóp fvę mnwzbjnć Qnvxvpuvz an fgnebść v onjvć qmvrpv.
Jvnqbzb zbtłb fvę gb fxbńpmlć, żr Eva fxbńpml m cemlwnpvryrz, Qnvxvpuv m wrtb zngxą v zvryvolśzl anqny oneqmb cemlwrzaą uvfgbevę m qboelz mnxbńpmravrz nyr wnx manz xvab / xfvążxv qyn xbovrg gb avtql grw uvfgbevv avr anmjnłolz bohemnwąpą. Manz vaar glghłl tqmvr znatn mzvravłn xvreharx m cbjbqh bpmrxvjnń snaój v wrfgrz mjbyraavxvrz ol qnć fmnafę nhgbebjv qb mncermragbjnavn jłnfarw uvfgbevv.
Cb fnzlz navzr avr cbmanłolz xvrehaxh j wnxvz gn uvfgbevn mzvremn v bofgnjvnłrz cemrjvqljnyar mnxbńpmravr, n pb jl fąqmvpvr v pml gb olł glghł wnxv jnf bohemlł?
W załączniku dodaję początkową stronę mangi oraz openning.
https://www.youtube.com/watch?v=N3AIT585JoE
#anime #animedyskusja #usagidrop #bunnydrop

Zabawne, że nie wpadłem na to wcześniej by obejść ten nasz brak spojlerów jakimś prostym szyfrem jaki przez przypadek nie będzie dało się przeczytać i każdy może się z nim zapoznać jedynie na swoją własną odpowiedzialność. Postaram się kontynuować w każdym kolejnym wpisie sekcję ze spojlerami dla chętnych.
Zaloguj się aby komentować
Anime: Roujin Z
Zaloguj się aby komentować
W czerwcu będzie miała miejsce premiera filmu składającego się z 3 pierwszych odcinków drugiego sezonu DanDaDan: Evil Eye także daję wam znać bo może będziecie zainteresowani, a ja jakoś jeszcze nie miałem przyjemności nic ciekawego związanego z anime oglądać w kinie to sam już kupiłem bilety.
Link do kina Helios bo nie widziałem tego seansu w żadnym innym. Seansy są zaplanowane na 7 i 8 czerwca, nie wiem czy inne kina również będą to wyświetlać.
https://helios.pl/filmy/dan-da-dan-evil-eye-4026
#anime #dandadan
@nbzwdsdzbcps Ale te odcinki będą potem dostępne na netflixie? Bo anime nawet fajne, ale nie na tyle, żeby leźć do kina.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Dawno się nie udzielałem na tagu ale dzisiaj chciałbym krótko napisać o tytule jaki ostatnio widziałem i bardzo mnie poruszył. Anime te ma dwie adaptację jedna z 1972 roku, a druga z 2018. Przyznam się, że widziałem tylko bardziej nowoczesną wersję.
Devilman Crybaby to brutalny horror psychologiczny, pełen akcji, bardzo mroczny i naszpikowany emocjami, której sam styl animacji różni się wyraźnie od najpopularniejszych tytułów. Jest to historia dla dorosłych, pełna sugestywnych scen, nagości, przemocy i depresyjnych uczuć. Główną postacią jest tytułowy beksa Akira Fudou, bardzo wrażliwy nastolatek. Według mnie jest bardzo odświeżającym głównym bohaterem.
Pierwsze co mnie zaciekawiło to grafika animacji przypominająca bardziej malarstwo, które przedstawia sceny nie skupiając się na samym realizmie. Drugie to tematyka, która jest ciężka i mimo prostego tematu przewodniego walki dobra ze złem przedstawia cały wachlarz ludzkich emocji. Następnie uderzyła mnie intensywność historii przedstawionej tylko w 10 odcinkach, jeżeli spodziewacie się akcji czy walk rozciągniętych na kilka odcinków to autor nie będzie was zwodził i nic takiego nie będzie miało miejsca. Fabuła jest kompletna, zamknięta i moim zdaniem to jeden z najlepszych tytułów jakie znam pod względem zwartej akcji bez żadnego zbędnego rozciągania. Występuje tutaj ponad przeciętnie dużo scen zawierających brutalność, erotyzm, śmierć ale nie są wykorzystywane dla samego szoku i moim zdaniem świetnie się to ze sobą komponuje.
Z całego serca polecam ten tytuł dla osób, którzy lubią zwarte, skończone historie, które poruszają odważne, głębokie tematy, nie boją się bardzo wyrazistego przedstawienia scen krwawych oraz erotycznych to moim zdaniem ta pozycja jest obowiązkowa.
W załączniku dodaje jedną z początkowych stron mangi oraz muzyczny motyw przewodni. Tytuł jest dostępny na Netflixie.
https://www.youtube.com/watch?v=wtaiCmN6K9w
#anime #animedyskusja #devilmancrybaby

Apokalipsa św. Jana według Japończyków.
A tu ziomek zrobił angielski cover piosenki:
Zaloguj się aby komentować
Top 5 współcześnie najbardziej przereklamowanych mang i anime moim zdaniem
5. Spy x Family - Lubie to anime. Jest fajne do oglądania jak ma się wolny czas, ale to tyle. To z pewnością dzieło dobre, ale nie wybitne. Nie ma tu jakieś dużej głębi, wielowątkowej fabuły i genialnie napisanych postaci. Widz ma tu do czynienia z po prostu przyjemną i zabawną historią i elementami okruchów życia. Loid Forger z kolei jest tu najbardziej niedocenianym charakterem choć w praktyce jest on napisany najlepiej ze wszystkich.
4. Kimetsu no Yaiba - Anime które wybiło się chyba głównie na świetnej animacji i ładnej warstwie muzycznej. To nie jedyna zaleta tego dzieła, ale wszystkie inne elementy są co najwyżej dobre jeśli nie przeciętne. Gdyby animacja była na dużo niższym poziomie to Kimetsu no Yaiba nie byłoby zapewne nawet w połowie tak popularne jak jest.
3. Jujutsu Kaisen - Tutaj chciałbym się odnieść do fabuły mangi, a nie anime. Jujutsu Kaisen było dziełem z ogromnym potencjałem i o ile pierwsza połowa historii była świetna, tak w drugiej połowie zauważalny był spadek jakości, a końcówka była zwyczajnie mocno rozczarowująca. Wyglądało to tak jakby autor w pewnym momencie pogubił się w tym co sam tworzy, a potem odpuścił sobie dalsze pisanie i wymyślił zakończenie na szybko. Naprawdę smutne jest to jak się to potoczyło.
2. Chainsaw Man - Tutaj również chce się skoncentrować na samej mandze. W pewnym sensie rozumiem popularność tego tytułu. Ta manga jest wręcz stworzona pod współczesną widownie. Chainsaw Man to połączenie czarnej i nieco surrealistycznej komedii z dekonstrukcją klasycznych shounenów. Autor bawi się popularnymi motywami próbując ciągle obalać oczekiwania widza oraz szokować go. Czy jednak to dzieło oferuje coś poza tym? Będąc szczerym to uważam, że nie bardzo. Znaczy Fujimoto lubi też odwoływać się do swoich fetyszy, ale to raczej nie jest nic dobrego (Choć ktoś z podobnymi fetyszami może mieć inne zdanie). Scena ze śnieżkami była mocna. Niektóre postacie polubiłem pomimo tego, że prawie wszyscy bohaterowie, ich dialogi, a nawet mimika są dziwne i nienaturalne. Ktoś pewnie jednak by zapewne powiedział, że pasuje to do ogólnego klimatu tej mangi. Być może tak jest, ale dla mnie to wciąż mocno przereklamowana manga.
1. Solo Leveling - Naprawdę nie rozumiem fenomenu tego anime. Postacie są mocno płytkie, a fabuła jest praktycznie o niczym. Kimetsu no Yaiba ma już więcej głębi. Cała ta historia to po prostu fantazja mocy. Jedyną zaletą tego tworu jest ładna animacja, ładna muzyka i to, że protagonista nie zdobywa haremu.
#anime #animedyskusja #przemyslenia

Dla osób oglądających te rodzaje anime po raz pierwszy raz, każda z powyższych pozycji jest dobra. Dla osób doświadczonych... już mniej, bo widzimy zbyt dużo stereotypów, w tym również i takich, które zwyczajnie nie uchodzi stosować.
Solo Leveling to manhwa. Dobrze zrobiona beletrystyka dla mało wymagających. Ładna choreografia, kilka dobrych pomysłów i bardzo nieświeży sos od niekompetentnego zera do ponad światowego bohatera.
Np. gdyby śmiertelność misji w Jujutsu Kaisen czy Kimetsu no Yaiba była na poziomie tego, czego doświadczają bohaterowie, to zwyczajnie żadna z tych organizacji by się nie utrzymała.
Bohater Chainsaw Man ewidentnie ma duże problemy natury psychologicznej. Do jakiej organizacji przyjmą tak niebezpiecznego typa bez choćby podstawowej weryfikacji? Medycyna pracy? Szkolenie? Po co to komu.
Spy x Family broni się komediowoscia, ale do czasu. Przy dużej ilości wtrętów historycznych, w oczy rzucają się sztuczności. Co tu dużo gadać, w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy ktoś wie dokąd jedzie ten tramwaj.
Zaloguj się aby komentować
Frieren - rodzi się nam kutowe anime
Cała historia rozpoczyna się w dość nietypowym momencie jak na anime fantasy. Jesteśmy śwadkami jak drużyna, której członkiem była elfka o imieniu Frieren powróciła z wyprawy mającej na celu pokonanie króla demonów. Frieren jest magiem mającym na swoim koncie ponad tysiąć lat. Pozostała obsada grupy to Himmel bohater, Heiter ksiądz healer oraz Eisen krasnaludzki wojownik.
Elfy są długowieczne i innaczej odbierają poczucie czasu. Cała drużyna spotyka się po latach (pięćdziesięciu) aby obejrzeć deszcz meteorytów. Po całym wydarzeniu Himmel umiera ze starości. Na jego pogrzebie Frieren uświadamia sobie, że nie poświęciła czasu aby go lepiej poznać, i tego żałuje. Całe to wydarzenie sprawia, że elfka rusza w podróż aby lepiej poznać i zrozumieć ludzi. Po drodze do jej podróży dołącza Fern, która staje się jej uczennicą oraz Stark, wojownik, bo magowie mimo potężnej siły ognia są łatwi do zabicia w bliskim kontakcie przez innych wojowników.
Rozwój postaci to najgłośniejszy akord tego anime. Frieren z apatycznej i obojętnej, skupionej głównie na magii zaczyna bardziej dostrajać się do ludzkiego spojrzenia na życie. Zaczyna doceniać chwie ulotne oraz jednorazowe dla ludzkiego życia. Do tego przychyniejszym okiem spogląda na ludzi jak i samą ludzkość. Sama elfka jest postacią ciekawą i raczej łatwą do polubienia przez widza. Z jednej strony mamy maga z wiedzą i maną kumulowaną przez tysiąclecie który swą potęgą wzbudza strach. Z drugiej delikatnie niezdarny, chodzący cinnamon roll potrafiący z czasem okazywać troskliwość do blskich jej osób. Fern oraz Stark także nie poskąpią nam rozwoju swoich charakterów.
Postacie poboczne bywają wyraziste. Mają swoje cele i pragnienia. Nie są bezbarwnym tłem dla podejmowanych akcji przez naszą trójkę. Postacie takie jak Kraft, Sein, Denken czy Ubel wzbudzają ciekawość na temat ich przeszłości czy motywów podejmowanych działań.
Sposób przedstawienia magii to kolejny element który mi się tu podoba. Od prostych zaklęć po te bardziej epickie. Tutaj wygrywa sposób przedstawienie potężnej magii jaką włada Frieren za pomocą wielokształtnych figur geometrycznych czy dużej palety kolorów. Ciekawe jest też 'naukowe' podejście do rozwóju zaklęć.
Antagoniści czyli demony. Interesujący jak na ilość czasu którą dostają na ekranie. Trochę taki FMA:B vibe here. W taki typowy podział na dobro i zło przemycane jest odrobinę moralnej szarości.
Gdzieś w tym wszystkim jest też przepchnięty wątek długowieczności i problemów z nią związanych. Zaprezentowany przez występujące w anime elfy.
Wizualnie jestem na tak. Muzycznie można posłuchać chociażby Frieren the Slayer czy Zoltraak i samemu poczuć tą episkość.
Czy są jakieś minusy? Pewnie po mocniejszym przestudiowaniu coś się znajdzie. Delikatnie mnie kłuje olanie wątku Seina. A bardziej podejście do braku osoby z porządną wiedzą (magią) leczniczą w grupie Frieren. Ja wiem on pewnie wróci, wiem, że to rozstanie jest po to aby pokazać rozwój Frieren jak i samego Seina. Jednak magia lecznicza naszej elfki jest raczej ograniczona, do tego im dalej na północ jest niebezpieczniej. Nie chciałbym aby Sein stał się takim wytrychem który ratuje kogoś z grupy Frieren w beznadziejnej sytuacji a potem znika.
Jeśli ktoś nie oglądał a brakuje mu dobrego fantasy w anime to polecam. Wydaje mi się też, że można Frieren polecić i oglądać z osobami sceptycznie podchodzącymi do anime jednak lubiących ogladać jakieś ciekawe animacje.
#anime #animedyskusja

Topka z ostatnich lat, mnie kupiło po 3 odcinkach. OST dalej słucham.
rozumiem że to nie jest skończona seria?
To anime można polecieć dosłownie każdemu. Dla tego zdobyło pierwsze miejsca w rankingach. Oprócz tego co napisałaś jest tu duży nacisk położony na szczegóły jest wiele powiązań i nawiązań do różnych fajnie się to wyłapuje podczas oglądania.
Zaloguj się aby komentować
Produkcja "To Be Hero X" to kolejny dowód na to, że chińczyki umieją w animacje. Podejrzewam, że z czasem będą coraz bardziej dominować na rynku anime i słowo chińskie bajki przestanie być obraźliwe. Może nawet dojść do sytuacji gdzie za 20 czy 30 lat mało kto będzie kojarzył nawet samo słowo "anime" z Japonią jeśli Chiny uzyskają też dominacje w światowym soft power.
#anime #animedyskusja #japonia #chiny

Nie do końca się zgadzam. Już w pierwszym odcinku weszli na grząski grunt finałowa bijatyka.
Są lepsze serie, ale często cała para idzie w pierwszy odcinek i w opening. Dodatkowo wyraźnie widać cenzurę obyczajowa - niektórych tematów się unika, racja stanu zawsze wygrywa, tzw. starsi nawet jeśli podejmują tzw. trudne decyzje (czyli po naszemu poświęcają kogoś w imię wyższych celów albo zarządzają czystkę etniczna) to jest to tzw. właściwa decyzja*.
* Np. likwidacja nieprawomyslnej wioski, wymordowanie nieprawomyslnej frakcji, eutanazja nieletniej, dyscyplinarne zwolnienie zasłużonego śledczego.
Nie znam, trzeba obczaić.
Ja nie trawię chińskiego dubbingu. Za to japoński jest dużo przyjemniejszy dla ucha.
Zaloguj się aby komentować
#anime ogladam teraz fire force. Czy to jest fiat 126p?

@Romanzholandii tak. Późniejsza wersja produkcyjna ze wzmocnionymi hamulcami, plastikowymi zderzakami i listwami po bokach.
Yellow kaszel!
Zaloguj się aby komentować
Chyba trafię z kontentem. Ja pamiętam, to anime było ostro seksistowskie :P ale za gnoja, lat 6-8 absolutnie mi to nie przeszkadzało. :P
Ciekawe kiedy ktoś wpadnie na pomysł, żeby zrobić film... 🤮
#anime #yattaman #polonia1



@razALgul Japończycy? Seksistowscy? Nie może być
Eh Polonia 1 to był powiew zachodu w jakości bliskiej VHS.
@razALgul seksitowskie anime za lat 90tych, to było Gigi ;)

Zaloguj się aby komentować
Pokażcie mi lepszą promocję korzystania z roweru.
Śmiało. Poczekam.
https://www.youtube.com/watch?v=2Qd7QUjITVA
#anime #goldenboy #rowery #muzykazanime

@Opornik czekasz nadal?
Zaloguj się aby komentować
#anime #fullmetalalchemist #moonrise #netflix
Jak coś, to na Netflixie jest sci fi mod do Full Metal Alchemist
Tak se oglądam pierwsze odcineczki Moonrise i myślę "ty, ale ja te twarze znam" i szybciutko w internety sprawdzić. No i rzeczywiście autor Full Metala zrobił desing postaci, a samo anime jest na podstawie książki innego twórcy.
Po trzech odcinkach nawet spoko seria się zapowiada, ale jeszcze 15 przede mną, więc boję się rekomendować
A wam te buzie kogoś przypominają?



Jak bym już gdzieś te mordki widział.
Zaloguj się aby komentować
Jest czwartek, godzina 22:32, właśnie skończyłem Cowboy Bebop
Zróbmy to na świeżo.
Jak już mówiłem nie raz nie dwa, a także raz dzisiaj, mam dramatyczny wręcz problem z zabraniem się za oglądanie czegokolwiek. Wręcz im coś lepsze, tym większy, bo szkoda, żeby leciało w tle, a oglądanie na pełnej wymaga poświęcenia, zaangażowania. Nie inaczej było z Cowboy Bebop.
Za serię zabrałem się nawet nie wiem kiedy, zdaje się, że jakoś na początku tego roku. Ze świadomością, że jest to anime bardzo dobre, wręcz kultowe, dla niektórych najlepsze na rynku. A co za tym idzie - miałem kolosalny problem, żeby je zacząć, ruszyć i finalnie skończyć.
Co do przemyśleń:
Bardzo ciekawie oglądało się serię osadzoną w przyszłości, wykorzystującą technologię, które ja jeszcze pamiętam (łapałem się na końcówkę VHSów, jestem rok starszy niż to anime XD) i to, jak widzieli przyszłość tych technologii. Ciekawa sprawa widzieć rzeczy, które znasz i wiedzieć, że będąc rok starszym niż seria korzystam z rozwiązań, na które twórcy praktycznie nie wpadli.
Zastanawiałem się trochę, jak opisać swoje uczucia po zakończeniu tej serii, ale chyba najlepiej będzie to podsumować moją dzisiejszą wymianą zdań z @LeniwaPanda
Cowboy Bebop jest dobry, jest obiektywnie bardzo dobry, 8 od razu. Ale więcej mu nie mogę dać, bo mnie nie porwał XD
Bo mnie k⁎⁎wa nic nie porywa ostatnio XD
Tak jak z Monsterem - jakbym obejrzał z 10 lat temu, to pewnie dostałyby dychę XD
Ale dla Bebopa jest jeszcze nadzieja na 9, może te ostatnie odcinki
Ocena na MALu: 8.75
Moja ocena: 9
#anime #animedyskusja


@Rozpierpapierduchacz Nic już z tego nie pamiętam fabularnie poza świetną muzą którą mam na spotify dodaną do playlisty, jak oglądałem 25 lat temu to wciągało więc te 9/10 które dajesz chyba słuszne( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Ale Edo, pies Ein (einstein) zapadają w pamięć bardziej chyba niż Spajk Szpigiel po ćwiartce milenium ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Ale Edo, pies Ein (einstein) zapadają w pamięć bardziej chyba niż Spajk Szpigiel po ćwiartce milenium ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@Ten_koles_od_bialego_psa mam nadzieję, że mi nie, bo mnie ed wkurwiała XD
Zaloguj się aby komentować
Co to za anime?
Zaloguj się aby komentować
O gustach się dyskutuje! A wiecie kiedy? Teraz XD
My tu sobie gadu gadu, po jednym anime omawiamy, a tak naprawdę dyskusja na #animedyskusja jest niewielka i mało kto się udziela. To teraz - zawołuję i zachęcam
Jakie są wasze top 3 anime?
Niezależnie od kryteriów, nie musicie tłumaczyć, dlaczego (chociaż możecie).
Możecie też dodać honorable mention (bo ja też potrzebuję XD)
Ot, po prostu, lista najbliższych waszemu sercu serii
Z mojej strony:
-
One Piece
-
Bleach
-
FullMetal Alchemist Brotherhood
HM - Code Geass
Pokażcie się i nie chowajcie XD
Ciekawi mnie, co tam komu w duszy gra
#anime #animedyskusja





Czytam te komentarze i mi ostatnie 20 lat anime przypomnieliście
Blue eyed samuraj, bedzie drugi sezon?
A z filmowych adaptacji.
1. One piece
Bardzo dużo widziałem bajek więc ciężko powiedzieć ale pewnie FMA, Hellsing i Steins;Gate by gdzieś tam byly. Do tego połowa gundamow - są ch⁎⁎⁎we ale lubię.
Ale bezdyskusyjnie najlepsze anime na świecie to "Keijo!!!!!!!"
1. Naruto Shippuuden (cicho)
2. Dragon ball
3. Full metal
Zaloguj się aby komentować
@Rozpierpapierduchacz wspominał o wkładaniu kija w mrowisko to proszę bardzo...
...Mushoku Tensei Jobless Reincarnation to ponadprzeciętny isekai w tym całym szambie
Głównym bohaterem jest trzydsietokilkuletni japoński NEET. Obleśny, niewdzięczny wobec rodziców, obrzydliwy, leniwy, narcystyczny typ ze skłonnościami pedofilskimi, staje na drodze wyzwolicela wszelkiego przegrywu z ich problemów, Truck-kunowi i zostaje pośmiertnie przeniesiony do drugiego świata. Dostaje drugą szansę i odradza się w nowym świecie jako Rudeus Greyrat.
Przez piersze pół sezonu mój żenadometr wywala poza skalę przy każdej dłuższej wypowiedzi bądź przemyśleniu tego osobnika. Chodząca antypatia. Uważam wręcz, że jest bardzo udanym portretem tej części anime(i manga) społeczności z którą wielu z nas wolałoby nie być kojarzonym. Z czasem jednak miękne a może zaczynam rozumieć naszego protagonistę. W poprzednim życiu miał kilka bardzo nieprzyjemnych sytuacji co nie jest wytłumaczeniem na jego kompletną ignorancję na ludzi którzy próbowali wyciągnąć do niego pomocną dłoń. Nowe życie pomaga mu jednak przejść jeden ważny etep w życiu do którgo nie dotarł podczas swojego japońskiego żywota. Dorastanie. Tak, ten trzydziestoparoletni koń powoli dorasta. Przechodzi ten etap w nowym świecie. Dostaje drugą szansę i ją wykorzystuje. Widać jakiś rozwój postaci z czasem. To chyba miałabyć idea tego typu isekai. A nie, z nudnego życia przenoszę się do nudnego życia z elementami fantasy. Żeby nie było Rudeus nie staje się nagle wzorem cnót. Jego charakter staje się bardziej strawny. Nawet potrafi wykorzystać swoje doświadczenia z poprzedniego życia i pomóc ludziom w sytuacjach podobnych do tych w których sam się znajdował.
No dobra ale co według mnie Mushoku Tensei robi dobrze jako isekai. Nasz protagonista jest potęzny ale nie op. Sama jego droga do zwiększenia swojej mocy jest dość zwyczajna. Należy zaznaczyć, że Rudeus ma wielkie pokłady many oraz potrafi rzucać zaklęcia bez słownej inkantacji. Jednak same zaklęcia i wiedzę powiązaną z magią musi uczyć się jak inni magowie. Nie robi się też biegły w każdej dziedzinie. Ogólnie podoba mi się podejście do klas postaci (zaczerpnięte pewnie z DnD). Nie mamy tutaj jednosobowych armii (pomijam pewnych osobników będących bardziej bogami).Podczas walk nie ma power upów z tyłka tylko jest wykorzystywana nabyta wiedza. Dzięki 'nowemu' ojcu miał też szczęście przejść trening walki mieczem która też z czaasem mu się przydaje. I tu przechodzimy do kolejnego punktu. Może i Rudeus jest potężny ale nie jest niezwycieżony. Co jakiś czas nowy świat przypomina nam, że nie jest sielankowym miejscem. Błędy i głupota w tym miejscu mogą drogo kosztować o czym przekonuję się nasz główny bohater. Brutalność świata na plus. Poboczne postacie (oprócz haremiku ale o tym później) jak na isekaia mają głębie charakteru. Ruijerd Superdia, ojciec Rudeusa, Paul (ogólnie cała ekipa poszukiwaczy przygód której częścią był Paul) czy nawet Ariel (księżniczka, druga w kolejce do tronu królestwa Asury). Sam świat przedstawiony jak i frakcje w nim egzystujące wyglądają na przemyślane. Jest dużo szarości, nie ma tu dobrych i złych. Mamy różne zaszłości z minionych czasów. Trochę polityki w tle. Aspekt wizualny. To anime jest po prostu ładne. Krajobrazy które oglądamy podczas intr odcinków, animacje, jak i same walki.
Neutralnie oceniam fabułę. Na tyle ile się orientuję to "saga" o Rudeusie jest prologiem do całej historii. Przygody Rudeusa budują nam bazę pod przyszłe wydarzenia co może dla niektórych być problemem.
Minusy. Nie mogę uwierzyć, że to nie jest hentai. Czasami. Bezsensowne sceny seksu. Sprośny humor. Za dużo tego momentami, miałem wewnętrzny dysonans. Z jednej strony trochę brutalne fantasy z ciekawym światem z drugiej od czasu do czasu głupkowaty ecchi humor jak z jakichś upośledzonych komedii albo hentaje. No i nasz haremik, nieszczęsny. Mam wrażenie, że im mniej mają kontaktu z Rudeusem tym ich charaktery są bardziej wyraziste.
#anime #animedyskusja
Bezsensowne sceny seksu XD Żadna z tego typu scen niebyła bez sensu, a i tak większość kończy się zanim się coś zacznie. Nie dodałeś też jak duży nacisk jest tu położony na aspekt psychologiczny. Tak naprawdę całe anime do tej pory opiera się na rozwoju głównego bohatera ale nie jakieś skile perki a rozwój emocjonalny radzenie sobie z traumami itp. Z każdym sezonem Rudeus ma coraz bardziej poukładane we łbie a naprawdę ma co układać.
Animacja topowa.
Postaci z bardzo rozbudowanym profilem psychologicznym który się dodatkowo zmienia wraz z przeżyciami bohaterów. Coś co trzeba zaznaczyć bo to rzadkość.
Rozbudowany świat choć jednocześnie jest wiele niewiadomych.
trzy tytuły które mi się akurat przypominały a też mają nacisk między innymi na psychikę bohaterów
https://myanimelist.net/anime/52991/Sousou_no_Frieren
https://myanimelist.net/anime/9253/Steins_Gate
https://myanimelist.net/anime/47917/Bocchi_the_Rock
@LeniwaPanda
właśnie, fuj XD kto to w ogóle ogląda
Ja, i powiem więcej. Jest to jedyne anime na kontynuację którego czekam jak i na tłumaczenie książek.
Scena "SEKSU" jest trochę przycięta na yoytube ale nie z gorących fragmentów
https://www.youtube.com/watch?v=IdU2gTPMGDw
Nie będę kitu wciskał jest tu trochę golizny majtek i innych zboczeń ale nie są one bez sensu tak jak @LeniwaPanda napisał
Zaloguj się aby komentować




