W wieku 32 lat udało mi się wyruszyć na pierwszą samotną wycieczkę. W końcu konsekwentnie postanowiłam, że zrealizuje swoją potrzebę nie oglądając się na czynniki zewnętrzne. Było to na zasadzie: chcem i już. XD


Moze banał, ale to dla mnie ważny aspekt niezależności, którą zdobywam. W głupi sposób, jestem z siebie dumna.

W Mrągowie jest ekstra, ale ponad 3h jazdy autem samemu wieje nudą. 😋


Jeździcie sami na wyjazdy? Czy raczej zawsze z kimś/jakąś ekipą?


PS Czuje się znacznie lepiej. Leki skutecznie mnie stabilizują i trochę mniej czuje te skrajności. Cieszem się bardzo z tego. 😊


#chwalesie #wyjazdy #gownowpis

0086fcad-efac-43f6-aa9e-f99bb27722aa

Komentarze (117)

Klamra

Ja więcej jeżdżę sam, niż z kimś. W zasadzie od 10 lat, wakacje solo. Dwa razy byłem tylko z jedną osobą na wakacjach. Lubię przebywać sam ze sobą. To mój odpoczynek. Chociaż z jedną osobą też jest fajnie. Więcej nie (° ͜ʖ °)

Fafalala

@Klamra dla mnie to niesamowite. Ja zawsze z partnerem/ekipą, nigdy sama. Zawsze napawało mnie to lękiem. Właściwie chyba o to chodzi. Czy się lubi spędzać czas z samym sobą. Teraz zaczynam to czuć.

Opornik

@Fafalala Nastepny level: Samemu noc w lesie.


Fajny klimat, serio.

Fafalala

@Opornik o shieet, chciałabym ale zmarźluch ze mnie. To zrobię na początek raczej z kimś.

Raz się w lesie zgubiłam, ale to się raczej nie liczy. Byłam z kumpelą i od 23 do 8 łaziłyśmy.

Miałeś takie przygody? W sensie noc w lesie solo?

Opornik

@Fafalala Nie raz. A wiesz jak fajnie śpi się w lesie w zimą, jeszcze kiedy pada śnieg?


Cisza daje niewiarygodny klimat, niemal ogłusza, wszystkie żyjątka śpią, liście opadły... czasami tylko słychać jakieś sarny albo dziki z daleka.

za to latem w nocy las aż tętni życiem.

Opornik

@Fafalala a najśmieszniejsze jest jak się w nocy, w ciemności, słuch wyostrza.

kiedyś leżeliśmy z chłopakami w obronie okrężnej, a inni na nas polowali.

kilka razy jak głupi zrywaliśmy się nagle bo myśleliśmy że cały pluton na nas idzie, a to tylko jakaś myszka potuptała, albo inne zwierzątko.

Fafalala

@Opornik ja lubię te bushcraftowe kanały oglądać. Właśnie ten klimat bardzo do mnie przemawia, ale cykam się trochę bo mam tendencje do paranoi. Zupełnie jak u Ciebie z myszką. XD

Opornik

@Fafalala bierzesz chłopa, dajesz mu butelkę samogonu do jednej ręki, siekierę do drugiej, i możesz spać spokojnie do rana jak niemowlę

artu3131

@Klamra Ja zawsze z rodziną.Żona, córka z mężem, wnuczka i syn.Chociaż syn ostatnio z dziewczyną osobno, ale myślę, że za rok już pojadą z nami.Jeździmy już tak z 11 lat.Wakacje i święta zawsze razem.

Jedna raz do roku motocykl między nogi i z tydzień sam z sobą bez planu.To zupełnie inny odpoczynek.

W tym roku chyba Bieszczady już po raz kolejny.Namiot, karta w portfelu, motocykl i ja.Pewności czy dojadę do Bieszczad nie ma, bo po drodze może coś wpadnie w oko i się gdzieś odbije.Ale, cały w tym urok, nic człowiekowi na głowie nie siedzi.

kitty95

@Opornik


Cisza daje niewiarygodny klimat, niemal ogłusza


Mnie zawsze fascynuje, że ludzie większość czasu na codzień spędzają w halasie, a potem jadą "odpoczywać" w... hałasie - głośna muza, darcie mordy, sporty motorowe, itp.


Nie ma nic piękniejszego niż taka cisza, że aż w uszach dzwoni albo poprostu naturalne odgłosy przyrody.

Opornik

@kitty95 czy to już starość?

4b9de67f-4f5e-44be-aa17-295ec5f5c517
kitty95

@Opornik mając naście lat najfajniej było w głuszy. Mając 20+ najfajniej było na środku morza. Myślę, że kwestia wychowania. Jako dzieciak byłem "katowany" łażeniem po górach - mając coś 13 lat miałem złotą dużą odznakę GOT i zasadniczo całe polskie góry mam schodzone.


Wydaje mi się, że niektórzy ludzie nie potrafią oddzielić chwilowej "fascynacji" hałasem - imprezy, koncerty, itp. od życia na codzień w ciszy i spokoju i w bliskim kontakcie z przyrodą.

cebulaZrosolu

Ja bym chciał pojeździć sam, ale nie mam jak

Klamra

@cebulaZrosolu ja to rozwiązałem rozwodem

Fafalala

@cebulaZrosolu będziesz miał wypady z rodzinką niedługo, tak z 16 lat co najmniej. XD

@Klamra XDDD

cebulaZrosolu

@Fafalala w sumie to nie mogę się doczekać aż młody będzie troskę większy i będę mógł go zabierać na wycieczki.


Żona się bedzie cieszyć bo będzie miała spokój od nas a ja się będę cieszył bo będę mógł zwiedzać rzeczy których z nią nie mogłem bo "nudne!!! Co pół półki chcesz przejechać żeby zobaczyć taran wodny w kajnach? Jakaś sikawkę?!

Klamra

@cebulaZrosolu cieszył się będziesz, jak młody będzie na tyle ogarnięty, że zacznie sam jeździć zbiorkomem, umawiać się ze znajomymi i jeździć sam na wycieczki. Dostaniesz drugie życie wtedy (° ͜ʖ °)

Fafalala

@cebulaZrosolu to fajnie. Kiedy myślisz, że będzie ten wiek abyście mogli wystartować?


Sorry, nie znam Twojej żony, ale z tego co piszesz, to niezła maruda z niej. 😄

Dla mnie wszystko jest ciekawe na podróżach, poza chodzeniem po sklepach/galeriach, takich konsumpcyjnych spotach. A najbardziej chyba lubię naturę w nowych miejscach.

O kuwa, chce zobaczyć taran wodny. 🤣

cebulaZrosolu

@Fafalala nie, nie jest marudna, nawet jeżeli chodzi o podróże to lubi zwiedzać, ale tarany wodne jej nie interesują xD


A kiedy wiek odpowiedni? Jak już będzie jadł kartofelki a nie tylko mamusine mleko

Fafalala

@Opornik @cebulaZrosolu a to sorki. No tak, tarany wodne mogą być nudne dla kogoś. To fakt.

PlatynowyBazant20

@cebulaZrosolu moja jest po budownictwie wodnym i tarany wodne ją interesują 🙂

Opornik

@PlatynowyBazant20 2025, środa, 30 kwietnia roku pańskiego.

właśnie się dowiedziałem że istnieje coś takiego jak tarany wodne


MementoMori

@Fafalala noo najgorzej to że każe mu ścielić łóżko po spaniu za każdym razem, u mnie już tym sobie przechlapala. Teroryzmowi mówimy stanowcze NIE!

Fafalala

@MementoMori tyrania żon. A mężom też mówimy nie, bo karzą nie ścielić łóżka!

kitty95

@Klamra większość ludzi ma naiwne wyobrażenia o rodzicielstwie.

Klamra

@kitty95 nie genralizowałbym. Nie siedzę nikomu w głowie. Może dla niektórych, topienie się w pieluchach, nieprzespane noce, czujność 24h przynosi satysfakcję a uśmiech dziecka, przytulanie i obserwacja jak mały człowiek, rośnie, poznaje świat, wynagradza im te niewygody. Nie zwykłem też gdybać, że „Tak gada, że jest fantastycznie, ale na pewno kłamie”. Sam mam córkę i o ile, czas niemowlęctwa i przedszkola to był dla mnie koszmar, o tyle dziś, kiedy jest nastolatką, jestem z niej ogromnie dumny i uwielbiam nasze oglądanie filmów, rozkminy o sensie życia, wypady na narty czy naukę jazdy samochodem. I myślę sobie: „warto było” (° ͜ʖ °)

Bujnik

Audiobook/ulubiona muzyka i trasa leci dużo szybciej

cebulaZrosolu

@Bujnik ja jeżdżę w ciszy xD

Ale że żona nie może jeździć w ciszy to puszcza audiobooki więc lepsze to niż radio i reklamy na sadzenie psity co 3 minuty

Fafalala

@Bujnik teraz miałam muzyczkę, ale no przestałam ją słyszeć w pewnym momencie. 😋 Może właśnie sobie jakiś podcast puszcze tym razem. Tylko co. 🤔

WysokiTrzmiel

@Fafalala Zawsze możesz skorzystać z dobrodziejstwa audiobooków

Fafalala

@WysokiTrzmiel wiem, właśnie w to będę celować. Tylko jeszcze muszę wybrać tutuł. Jakiś czas temu coś o bombach słuchałam. O nieudanych próbach detonacji itp. Cholera, ciekawe to było, ale nie pamiętam tutułu. Aaaa teraz będzie mnie to męczyć.

Fafalala

Komentarz usunięty

Fafalala

@WysokiTrzmiel aaaa mam. To o czym wspominałam to "Jak wysadzić księżyc i inne szalone pomysły szpiegów wojskowych i naukowców". Polecam jako ciekawa pozycja popularno-naukowa.

WysokiTrzmiel

@Fafalala

Pan Lodowego Ogrodu - Jarosław Grzędowicz

Super do auta. Lekka, ciekawa powieść ze świata fantastyki.


Niezwyciężony - Stanisław Lem

Audiobook nagrany tak, że nie da się od niego oderwać

Fafalala

@WysokiTrzmiel czytałam już oba, nawet mam w bibliotece. Niezwyciezonego to chyba czytałam 3 razy. Jest niesamowity.

Celuje w kupno komiksu, ale osiąga jakieś kosmiczne ceny.

Ale dziękuję za polecajki. Czuję, że mamy podobny gust. 😋

WysokiTrzmiel

@Fafalala Jak coś wpadnie mi do głowy to jeszcze napiszę.


Tak to brzmi:


https://www.youtube.com/watch?v=6PvSqvedgGs

Opornik

@Fafalala Brawo! Dzielna dziewczyna.


sama


Ale wzięłaś na wszelki wypadek długi nóż kuchenny? wzięłaś prawda?

Albo chociaż święty granat ręczny.

Fafalala

@Opornik mam miłość do świata i dużo papierosów. XD

WysokiTrzmiel

Od czasu do czasu wyrywam się ze swojego małego świata na samotne wycieczki. Czasem rowerem, czasem autem, motorem, a nawet pieszo. Zależy od nastroju. To jest czas wyłącznie dla mnie. Coś jak medytacja, rozmowa z samym sobą, czy defragmentacja dysku twardego.

Pozwalam sobie zatęsknić za towarzystwem. To jest słodka odtrutka na przebodźcowane życie.

Zero pośpiechu, często nawet nie mam celu. Skręcam tam gdzie droga wygląda ciekawie, ładnie.


Polecam każdemu szczerą rozmowę z samym sobą. W ciszy. Bez limitu czasu. Bez oglądania się do tyłu.

Życie smakuje wtedy inaczej.

Fafalala

@WysokiTrzmiel kurde, to jest to. W ogóle doceniam ciszę wokół siebie. Że nie muszę gadać, tylko sobie chodzę i jak chce to mogę pośpiewać "hop hop hop robię kolejny krok". XD

Pięknie to napisałeś. Czuć magię i wielką świadomość celu Twojego działania. Czy takie wycieczki, np. piesze traktujesz jeszcze jako wyzwanie?

WysokiTrzmiel

@Fafalala Trochę tak. Głównie dlatego, że motywuję się do ruchu pomimo, że mogę usadzić dupsko w aucie, na motorze lub rowerze. To taka mała walka z moją ludzką tendencją do lenistwa.


Czuć magię i wielką świadomość celu Twojego działania.


To była moja psychoterapia w wieku nastoletnim.

Fafalala

@WysokiTrzmiel ja właśnie z lenistwa wychodzę, znajduje fun w ruchu, odkrywaniu, wychodzenia z domu. Stąd właśnie po części, mam chęć, by coś więcej ze sobą robić poza przeglądanie YT.


Ważne że skuteczna. Każdy ma sposób. Mój to pisanie na umór dzienników. Trochę pomogło. Teraz przestawiam się na coś innego. 😊

WysokiTrzmiel

@Fafalala Na co się przestawiasz?

Moje najstarsze dzienniki są już nastolatkami XD

pluszowy_zergling

@WysokiTrzmiel o Ja jak odwiedzam rodzinkę w Wawie to zawsze mam narąbane pierdylion kroków. Piątek jeszcze się nie skończył i już nastukane 200k+... Spacery czyszczą głowę, szczególnie gdy masz bardzo kontrolujących ludzi w rodzinie i już doskonale wiesz, że to nie Ty, to Oni i ich nie zmienisz. Możesz tylko siebie, swoją głowę i podejście. :)

pluszowy_zergling

@Fafalala uważaj, jeszcze skończysz na #sztafeta i będziemy się na bieganku widywać :D U mnie się zaczęlo od spacerów i roweru, a teraz są grupy biegowe, rowerowe i fitnessiarze :D

Fafalala

@pluszowy_zergling weź w ogóle tak mocno weszłam w ruch, że nie umiem się zatrzymać. Właściwie 5 dni w tygodniu coś robię ze sobą i powiem Ci, że nie wykluczam że tak się stanie. XD

pluszowy_zergling

@Fafalala hej, są zalety, będzie forma i kondycha na wiele, wiele lat

PaczamTylko

@Fafalala Pomyśl może nad wypożyczeniem kajaka. Wiosłowanie potrafi być relaksujące, przystanek na środku jeziora również

Fafalala

@PaczamTylko chyba będę celować w rower, bo jest super trasa wokół Jeziora Czos.

30703e30-d7ad-45de-9937-ef31ca9f5968
PaczamTylko

@Fafalala wygląda super

Fafalala

@PaczamTylko i pachnie tam tak ładnie. Wilgocią jeziora i kwitnącą wiosną. Achh.

Opornik

@PaczamTylko @Fafalala spływ kajakiem super sprawa ale IMHO tylko samemu albo w parze, a nie w grupie, wtedy sobie płyniesz we własnym tempie, możesz sobie robić wycieczki na wysepkach różne itd.

kuzyn jest fanem kajakarstwa, ma własny, jeździ po całej Polsce i nie wszystko jest takie różowe, czasami jest syf albo różne zatory, przeszkody, i trzeba wychodzić z kajaka, czasami kawałek go przenieść, ale i tak super.

pluszowy_zergling

@Fafalala różne trasy Velo są przepiękne, naprawdę warto!!!

RogerThat

@Fafalala na samotne wycieczki nauczyłem się jeździć już dawno z konieczności. Ale wciąż są dużo bardziej wolę z kimś. A w miejsca, gdzie nie ma co robić za bardzo poza wypoczynkiem, np morze czy jezioro, to w ogóle nie jeżdżę sam.

W kontekście ciebie gratuluję, bo wiem, że to duży krok wyjść gdzieś samemu. Znam ludzi, co do kina sami nie potrafią wyjść. Gdybym ja tak miał to bym zobaczył guzik filmów w kinie.

Fafalala

@RogerThat dla mnie ten wyjazd, to w ogóle stres był straszny. Mega nienaturalne, a tu okazuje się, że sporo osób jeździ samemu i trochę normalka.

Ja chyba będę chciała to wyważyć, bo na festiwale uwielbiam jeździć z ekipą, ale tak na krótko fajnie w sumie samemu. Jest co robić i tak.

onlystat

@Fafalala Fajnie! I zazdro, bo nigdy nie bylem na mazurach... Musze w koncu sie jakos zorganizowac i tam pojechac.


A jak jestes w Mragowie, to teraz bedziesz musiala wrocic za rok, parafrazujac moja ulubiona POLSKA piosenke country

https://www.youtube.com/watch?v=miAFxTRDdww&pp=0gcJCdgAo7VqN5tD

rith

@onlystat Nie wiem jak teraz, ale jak jeszcze byłem młody to Piknik Country to był sztos (choć wtedy wydawał mi się trochę obciachowy xD). Polecam! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fafalala

@onlystat ja na Mazurach byłam już ponad 10 razy. Każda miejscowość ma swój urok. Polecam sprawdzić.

Country hmmm... raczej bez przymusu nie słucham, ale w wolnej chwili sprawdzę co tam dla mnie masz. :p

conradowl

Bardzo często jeżdżę sam na lokalne, krajowe wycieczki, a dwa lata temu wybyłem sam na Teneryfę (zawsze było z ex lub rodziną lub znajomymi).

Co prawda od 8 lat mam psa, ale samemu wędrowałem już od około 20 roku życia.

Tylko ja jestem pie⁎⁎⁎⁎⁎ięty introwertyk, który bardzo dobrze się czuł podczas lockdownów

Fafalala

@conradowl lockdown piękny czas. 😂 No właśnie, często ta introwertyczna cecha warunkuje, czy ktoś woli z bandą jeździć czy niet. Ja chyba jestem pośrodku.

A piesio cudowny, misiowy. ❤️

conradowl

@Fafalala pamiętaj, jeździj częściej sama jeśli czujesz się lepiej. Ogółem z depresją czy bez - wszyscy powinniśmy robić w życiu to, co nas uszczęśliwia. Piesio dziękuję, a ja pojutrze jadę po siostrę na lotnisko i będzie między innymi weekend z wyjściem na Ben Nevis i nie tylko. Jakieś relacje się pojawią i zawsze miło zobaczyć jak inni też gdzieś fajnie spędzają czas :)

Fafalala

@conradowl ja przy epizodach depresji, pozwalam już sobie na leżenie i nie wkurwianie się na siebie, że leżę. Dzięki temu choć 5% jest lżej, więc tak, niech każdy robi to co czuje. Co daje mu częściowe ukojenie.

A na relacje będę czekać. Nie zawsze pilnuje Hejto, więc jakby co to proszę wołaj. 😊

PanNiepoprawny

@Fafalala ja niedługo zacznę

Fafalala

@PanNiepoprawny no i zajebiscie. Dawaj cynk na Hejto gdzie i jak. 😊

PanNiepoprawny

@Fafalala ja akurat nie uważam tego za zajebiste

Fafalala

@PanNiepoprawny ejj, ale jak to? Jakieś mroczne tło? :p

PanNiepoprawny

@Fafalala nie, idziemy we dwójkę a wracam zawsze sam. Żadnego mrocznego tła

Fafalala

@PanNiepoprawny aaaaa taka sprawa. Kumam. XD

RACO

Uwielbiam jeździć sam, swoja cisza mi nie przeszkadza. Czasem muzyka. Zatrzymam się gdzie chce na ile chce, wjadę tam gdzie nie powinienem tylko po to by z ciekawości zobaczyć dokąd ta droga prowadzi i co zobaczę po drodze.

Fafalala

@RACO i teraz Cię w pełni rozumiem. Ja sobie robiłam spacer i zamiast mielić japą do kogoś, to słuchałam miasta i kręciłam głową we wszystkie strony, aż prawie skrętu szyi dostałam. I super jest to, że idę gdzie chce i o której, bez ustalania.

Foofy_Shmoofer

@Fafalala kiedyś jeździłem trochę z kumplem, ale mu się urodziło i już koniec. Potem zabierałem dziewczynę tu i tam i było super. Obecnie jestem sam i pozostał już tylko smuteczek :(

Fafalala

@Foofy_Shmoofer to jedź sam, serio! Jak widzisz w komentarzach, można w tym znaleźć radość.

Foofy_Shmoofer

@Fafalala nie mam wyjścia;)

ColonelWalterKurtz

Jak po raz kolejny przepadła mi fajna wycieczka bo "zbierałem ekipę" albo mnie ktoś wystawił w ostatnim momencie to stwierdziłem, że już się nie będę oglądał więcej na ludzi. Mam żonę, z którą jeździmy ale dalej się na znajomych nie oglądamy za bardzo - fajnie jak ktoś pojedzie z nami ale jak nie to ich strata.


Samemu mi się zdarzało wędrować po bieszczadach w marcu albo jeździć z sakwami rowerem po podlasiu w listopadzie. Nie powiem jest trochę nudno ale też dobrze z sobą samym poprzebywać.

Stashqo

@ColonelWalterKurtz mam tak samo, zacząłem realizować hobby jak przestałem czekac na innych i zacząłem częšciej sam się wybierać. Czy to rower, czy deska czy hike, ładna pogoda to ruszam. Jak bym czekał na kolegów to większość roku przesiedziałbym na dupie. Już nie wspominając sytuacjach gdzie np. zabuliłem za dużo większa chatę w górach a tam nagle połowa osób, która "na bank jedzie" jednak odwołuje tuż przed wyjazdem.

Fafalala

@ColonelWalterKurtz och tak, to powszechny problem, który sprawia, że się odechciewa jeżdżenia momentami. Już wiele razy to przerabiałam, zresztą jak Ty i wielu innych.

Tym razem nie było takiego problemu. A Bieszczady solo to też magia, tylko Ty, przestrzeń, wysiłek i natura.

ColonelWalterKurtz

@Fafalala polecam jeszcze taki nieturystyczny miesiąc bo wtedy są prawdziwe pustki. To też problem logistyczny bo pozamykane knajpy, nie wszystkie noclegi działają etc.


@Stashqo u mnie czarę goryczy przelał niedoszły wyjazd na Krym - wszystko zaplanowane, wszyscy się wykruszali aż w końcu ostatni ziomek dosłownie przed wyjazdem zrezygnował. Nie pojechałem bo jak to samemu. To było w 2013 więc XD

splash545

@Fafalala super! Ja w zeszłym roku miałem plan, żeby przejść się 50-60km z dzikim noclegiem po drodze, niestety nie wyszło. W tym roku jestem bardziej zdeterminowany, żeby to zrobić. Kupiłem sobie hamak i w najbliższym czasie będę się uczył jego obsługi. A potem znajdę jakąś lukę w grafiku i wyruszę w wyprawę w najlepszym możliwym towarzystwie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fafalala

@splash545 ktoś tutaj, ma jakiegoś wyśmienitego kumpla. 😂

No takie 60 km to kurde w 3 dni można zrobić jak się truchta szybko nóżkami. Fajny pomysł. Taki achivment w sumie. Dawaj znać jak wyruszysz. Będę sprawdzać czy wyrabiasz dzienną normę. 🤣

Fafalala

@splash545 zresztą już muszisz iść jak powiedziałeś. Takich rzeczy to się nie rzuca tak lekko, to zobowiązanie. XD

splash545

@Fafalala nie no celuje w 2 dni na lekko. Już zaliczałem marsze 20km w 3h na luzie to takie 30km w cały dzień to lajcik.

No tak zobowiązanie, decyzja podjęta.

Fafalala

@splash545 no i gitówa. Fajno. 😄

splash545

@Fafalala zaraz idę nad Wisłę testować ten hamak, ale nie wiem czy się uda bo zamiast pasów mam takie chujowe, krótkie sznurki. No nic zobaczymy, jak nie wyjdzie to następne testy po majówce jak pasy dotrą. ¯\_(ツ)_/¯

Fafalala

@splash545 jak chcesz mogę Ci polecić super hamak, już testowany z moskitierą ofc.

I pasy są w zestawie.

splash545

@Fafalala póki co będę rzeźbił w tym co mam.

WysokiTrzmiel

@splash545

50, 60 km Piechotą?

Szlak Orlich Gniazd.

Jura Krakowsko Częstochowska.

Obowiązkowo.

splash545

@WysokiTrzmiel pewnie się też tam z czasem wybiorę, ale póki co celuje w swoje okolice czyli Bory Tucholskie.

Shivaa

Samotne wyjazdy są super, szczególnie kiedy ma się rodzinę i/lub jest się introwertykiem.

Niestety zauważyłam że są bardzo mało popularne, jak komuś opowiadam o swoich to super fajnie, oczy się świecą ale jak próbuję zachęcić do takiego wyjazdu to już milion wymówek.

Wszystkich którzy mają jakieś wątpliwości zapewniam że to oczyszczające i wyciszające doświadczenie. Człowiek skupia się na swoich potrzebach i zaczyna rozumieć siebie lepiej. To lepsze niż miesiąc terapii.

@Fafalala trzymam kciuki za udany wyjazd i kolejne niebawem 😊

Fafalala

@Shivaa oj tak, to fakt. Ja to ostatnio miałam pracy tyle co nigdy w życiu i koniecznie potrzebowałam się ruszyć z domu.

A powiedz proszę, gdzie tak podróżujesz? Szukam inspiracji.

I dziękuję bardzo serdecznie. 😊

Shivaa

@Fafalala ja najczęściej jeżdżę po dolnośląskim bo jestem z Wrocławia, ale już miejscówki się kończą 😅 w Kłodzku byłam wielokrotnie bo kocham to miasto i oczywiście polecam najbardziej szczególnie teraz aby ich wspomóc po zeszłorocznej katastrofie ♥️ i Duszniki Zdrój też warte polecenia.

Wyjątkowo w tym roku poleciałam sama do Hiszpanii i to też było bardzo ciekawe doświadczenie, chyba najbardziej ekscytujące, bo nigdy wcześniej nie byłam tam, języka nie znałam (ale się trochę poduczyłam). No i tutaj mogę powiedzieć że byłam z siebie dumna bo następnego dnia jak zaklepalam lot naszły mnie różne strachy, ale utrzymałam postanowienie I bardzo się cieszę 😁

Yes_Man

@Fafalala jeździmy ( ͡o ͜ʖ ͡o)

To pomaga psychice odpocząć, pobyć samemu ze sobą. Tak już ten świat został skonstruowany że czasami potrzeba pooddychać w ciszy i samotności

Fafalala

@Yes_Man ale ja nigdy nie widziałam w tym ulgi. Zawsze strach, że nie mogę na sobie polegać, ale teraz to jakoś inaczej. Naturalnie mi to przyszło. Chyba dojrzałam. XD

Borsuk_z_boru

Gratki Bardzo lubię samemu, ale teraz jakbym chciał to muszę się ukrywać, bo zawsze ktoś też chce jechać xd Nawet na wycieczkę (rzeźnię) rowerową 400 km w 24 h nie pojadę sam, bo już są chętni

Fafalala

@Borsuk_z_boru jak wygląda ukrywanie z rowerem przed ludzmi? 🤣

No właśnie, trip rowerowy. Fajna sprawa. Jak sobie ogarniasz lokale? Szacujesz gdzie wylądujesz, czy na spontanie?

Borsuk_z_boru

@Fafalala Mam kolegów z którymi jeżdżę. No i żeby gdzieś pojechać samemu, to nie mogę o tym wspominać, bo zawsze są chętni xD


To proste. Nie ogarniam lokali xd Albo spanie po krzakach, albo od razu powrót jakimś pociagiem. Ewentualnie planuję jakąś pętlę i koniec jest w domu. Najczęściej jednak jadę bez planu i kombinuję co robić po drodze. Najfajniejsze przygody są, gdy są trudności, a nikt nie narobi ci tyle trudności co ty sam/a

FriendGatherArena

@Fafalala na motocyklowe jeżdżę sam, nie lubię z ekipą. a na wszystkie inne zawsze z kimś.

edit: a sorry, na MŚ Elity w hokeju byłem sam ale źle się to skończyło

Fafalala

@FriendGatherArena proszę rozwiń. 🤣 Najlepiej w poście, bo czuje że dobra inba była.

FriendGatherArena

@Fafalala a nie ma sie czym chwalic. Mistrzostwa byly w Czechach, mialem bilet na dwa mecze tego dnia, jeden z droższych. Przyjechalem rano zeby zajac dobre miejsce parkingowe, bo chciałem spac w aucie. Wypilem kilka piw i natrafiłem na ulotke lokalnego coffeshopu. Stwierdzilem ze to swietny pomysl, bo przeciez w Czechach ziolo legalne i sumie bym zapalił. Na miejscu cale sloje towaru, mila atmosfera, ogólnie dobrze to wygladalo. Wzialem pre-rolla, poszedlem zapalic i na stadion bo sie zblizal pierwszy mecz. Wiecej alko juz nie pilem tego dnia. Powoli mi sie zaczal film urywac, mialem tylko migawki z wydarzeń. Swojego miejsca kompletnie nie potrafilem znalezc. Pamietam moze jedna bramke Słowacji z meczu z USA. Szkoda bo atmosfera byla super, cala hala Slowakow. Nawet sobie bluze Slowacji kupilem na ten mecz. Po wyjsciu tylko jakas nadludzką sila woli dotarlem do auta i odpadlem. Na drugi mecz w ogole nie dotarlem. Jako tako bylem w stanie prowadzic dopiero po 24h. Okazalo sie ze to byly dopalacze, a ziola w Czechacg nie kupuje sie w coffe shopach bo kurwa dalej nie jest legalne. Z pozytywów to dobrze, ze sie nie przekrecilem ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ żona oczywiscie spanikowana bo nie bylo ze mna kontaktu. Taka to historia mojej samotnej podróży

panbomboni

A myślałem, że tylko ja jestem taki zjebany. xD Będzie mi lżej następnym razem.

Fafalala

@panbomboni zajebani to jesteśmy tutaj wszyscy. XD

panbomboni

@Fafalala na jakieś dłuższe wyprawy to ja tylko dwa razy na długi weekend nad morze się wybrałem, a tak to albo pochodzić po górach albo po lesie albo na rowerze albo pojeździć autem. Choć trochę mnie czasem martwi, że za dużo czasu spędzam tylko we własnym towarzystwie.

MementoMori

Mój każdy znajomy któremu wspomnę żeby samemu pojechał na wakacje nie może sobie w głowie tego poukładać że tak można. Sam parę lat temu zrobiłem trasę samolotem Kraków - Praga - Majorka - Wiedeń i się sam ze sobą dobrze bawiłem. Poprostu inni to mięczaki.

Fafalala

@MementoMori ale wiesz co, rozumiem ich, w sensie rozumiałam. To chyba lęk przed potencjalną nudą, gdy się jest samemu. Niektórzy są uzależnieni od innych i bardzo lękliwi. Ja czuję, że ten wyjazd był przełomowy dla mnie. Teraz już wiem, że można się ze sobą dobrze bawić he he.

E! To dobry trip. Przez całość nie odczuwałeś braku współtowarzyszy?

MementoMori

@Fafalala nawet nie, towarzystwo się znalazłon na Majorce, z takim angolem piłem przez 2 dni w barze hotelowym, ma chyba już 80 Lat Robert Wright, gitarzysta i wokalista w zespole Los Bravos w latach 70/80 a może 60/70

e68ff4ff-947c-4b61-98e1-659c3cad4461
tosiu

@Fafalala ale zazdroszczę

Musztarda

Ja nigdy nie byłam na wyjeździe sama. Jakiś czas temu uzmyslowiłam sobie, że ja w ogóle nigdy nie byłam sama, nie mieszkałam nigdy sama na przykład. Zawsze rodzice, na studiach współlokatorzy, potem chłopak-mąż i dzieci. Każdy etap się tak zazębiał, że nigdy nie byłam sama, na żaden wyjazd w życiu też nie pojechałam sama. Trochę nie czuję takiej potrzeby, bo lubię być z kimś, ale to mogłoby być bardzo ciekawe doświadczenie, na pewno warte przeżycia chociaż raz.

Super, że samopoczucie w porządku u Ciebie. Pewnie super sobie wypoczniesz i naładujesz baterie

Big__lebowski

@Fafalala kilka lat temu kolejny planowany od miesięcy wypad z kumplami nie wypalił na kilka tygodni przed wyjazdem. Jak zwykle - temu się rozchorował pies, tamten ma ważne sprawy, innemu żona nagle nie pozwala a kolejny nagle nabrał wody w usta i zupełnie się przestał odzywać.

Miałem za sobą ciężki czas i naprawdę potrzebowałem resetu więc stwierdziłem "j⁎⁎ać to, jadę sam". Trochę z duszą na ramieniu poleciałem na Maltę i... okazało się że to najlepsza rzecz jaką mogłem dla siebie zrobić. Luz, zupełna niezależność, cisza, brak oczekiwań. Cudowny czas. Od tego momentu nawet nie zabieram się za namawianie kolegów, co roku jeżdżę sam i nie dam sobie tego przywileju odebrać


Ps. Mam rodzinę, oczywiście razem spędzamy wakacje, ferie itd. Jednak ten tydzień w samotności to zupełnie inny rodzaj odpoczynku. Polecam każdemu.

macgajster

Chętnie pojeździłbym w kolumnie, ale wszyscy znajomi zlotowi albo jeżdżą wolno albo nie w terminie albo mają tak awaryjne wozy, że średnio mi się chce. Także co roku pomykam po 100 - 800 km w jedną stronę samemu. Jedynie w drodze powrotnej częściej daje się kogoś spotkać na trasie i przyłączyć.

Half_NEET_Half_Amazing

elegancko

boje się ludzi co nie potrafią spędzać czasu sami ze sobą

Egon

@Fafalala gratulacje szczęśliwej podróży!

Alembik

@Fafalala Może i ja pojadę w jakieś odludzie? Nie mam jeszcze pomysłu gdzie, ale pewnie w Polsce.

Time_Machine

@Fafalala ale bym tam na supie popływał

Romanzholandii

@Fafalala ja tak zrobilem juz dwa razy. z dnia na dzien zawinalem sie do Londynu na 2 dni.

pluszowy_zergling

Brawoooo! Moja pierwsza dwudniowa wyprawa rowerowa w grupce była sztos! Wkrótce pierwszy dwudniowy eyjazd na bieganko !!! Bardzo fajnie realizować takie plany :) Chcesz i robisz, za⁎⁎⁎⁎ście!!

Zaloguj się aby komentować