@Greyman bałem się nawet googlować takie coś, choć przeszła mi myśl, by to zrobić.
Osobiście myślę, że najlepsze byłoby zepchnięcie eutanazji w "szarą strefę" gdzie nie jest oficjalnie dozwolona, ale też nie jest karana
Żebyś musiał szukać i pozyskiwać niepewne środki z podejrzanych źródeł i miał do tego wszystkiego potężne wrażenie, że robisz coś złego?
To powinno być przepisywane jak leki, po konsultacji z lekarzem, dostajesz receptę i odchodzisz z godnością, na własnych warunkach. Może jakiś okres obserwacji, karencji czy czegoś takiego, ale to ma być normalny proces z pełnym wsparciem psychicznym wszystkich zaangażowanych bez wpędzania w dodatkowy stres.
Nie przekonuje mnie temat Kanady. Raczej nie zdajemy sobie sami sprawy ile osób nie ma po prostu sił lub możliwości by ze sobą skończyć.