Dzwoniła do mnie kadrowa w #pracbaza , że mam sobie wypisać zaległy urlop, bo trochę się nazbierało.
Rzeczywiście mam 26 dni z tego roku, 22 dni z poprzedniego i 15 dni szkoleniowego (jestem w trakcie nauki i mamy taki dodatkowy benefit w postaci urlopu szkoleniowego). Tyle tylko, że ja nie mam potrzeby brać tego urlopu. Lubię chodzić do pracy, jak potrzebuję coś załatwić na mieście to wybieram nadgodziny, albo biorę zdalną.
Mam zaplanowane 2 tygodnie urlopu na przełomie sierpnia i września, ale to tylko 10 dni xD Już kombinuje, żeby wziąć sobie wszystkie piątki do końca roku wolne, ale po co? W chacie będzie mi się nudziło, a tak to mam przynajmniej kontakt z ludźmi w biurze
Wpisz wolne i idź do pracy. Ja tak mogę robić i mam płacone jako nadgodziny już od rana
@tyci_koks Jeżeli masz dobrą równowagę między pracą a swoimi hobby + lubisz swoją pracę, to nie jesteś typowym niewolnikiem pracy
Gdybyś dobrowolnie chodziła do pracy dużo wcześniej niż musisz i zostawała dużo dłużej to jak dla mnie ten kierunek by już był dosyć niewolniczy
odbierz urlop, bo przyjdzie kryzys, stracisz pracę i po co Ci urlop na bezrobociu? może faktycznie znajdź jakies zupelnie nowe hobby i w nie wsiąknij goblin-mode, może idź na jakiś wolontariat czy cuś
Zaloguj się aby komentować