Zdjęcie w tle
skorpion

skorpion

Fanatyk
  • 920wpisy
  • 8329komentarzy
Opornik

@skorpion ciekawe czy legalny w UK!

cebulaZrosolu

@skorpion i co se będę nim czesał? Włosy w nosie ?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

dez_

I ten napis na koszulce xD

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#instrumenty #pracbaza nie mogę się doczekać zatrzymania tej karuzeli zjebania w robocie, żeby w końcu się wziąć za coś, co jest dobre.

kitku chyba też. #niemoje

31bce54a-0b3e-4aa1-93c2-87ed50a33578
Spider

@skorpion Fade to Cat

Zaloguj się aby komentować

Heheszki

0:24 to wcale nie kapelo Łysiczki

Zaloguj się aby komentować

Maciek

@skorpion jakbym zobaczył takie coś to bym padł na zawał

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

motokate

Podoba mi się napis na tabliczce, u nas też powinni takie wprowadzić.

EerieAlligator

Tak zamaskowali że c⁎⁎ja widać

dolchus

@skorpion to mi się najbardziej podoba

e2a34e8f-ec44-4ca1-be94-bb1bf2fc47cb

Zaloguj się aby komentować

skorpion

@Endrevoir  no co? nie chciałbyś takiego kranika?

Zaloguj się aby komentować

Alembik

@skorpion Szary to Loxodontus, taka maskotka w poczekalni jakiegoś gabinetu dentystycznego.

Zaloguj się aby komentować

suseu

@skorpion  Tych, co d⁎⁎ę się czyści?

skorpion

@suseu  oczywiście, są tu liście

JackDaniels

@skorpion  jakie liście?

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@skorpion  panie, u nas cywilizacja, papier mamy i to zapachowy

skorpion

@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz  ze znaczkiem dolara?

UncleFester

@skorpion  Aksamitnie naturalne czy tam naturalnie aksamitne.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Djnx

@skorpion Chleb ze śmietaną i cukrem. Nie jadłem od chyba 35 lat, ale pamiętam, że było dobre ewentualnie chleb z masłem i musztardą. Tego nie lubiłem.

skorpion

@Djnx wszystko co słodkie, było dobre

ja się nauczyłem jeść chleb ze smalcem i cebulką na wakacjach na wsi, jakoś właśnie te słodkości do mnie nie przemawiały, bo zamulały. ale faktycznie widziałem, że tak ludzie jedli.

Djnx

@skorpion Ej, ale chleb ze smalcem i cebulką to delicje Do dzisiaj uwielbiam smalec ze skwarkami. I do tego kiszonego ojoj.

Gustawff

Ale to się masłem smarowało.

skorpion

@Gustawff powinienem otagować #niemoje

UncleFester

@skorpion Przerabiałem to z krojoną wiejską śmietaną, smak dzieciństwa.

Zaloguj się aby komentować

#hejto #glupiehejtowezabawy #prezenty wreszcie dojechał kolejny pakiet suwenirów od wujka @Cybulion

najciekawsze będzie skosztowanie ostrego piwa ciekawe, czy w połączeniu ze wspaniałymi kurkami z ostródzkich lasów

opiszę wrażenia, ale może jeszcze nie dzisiaj

8c4059f2-4f12-4aee-8c69-26c6d48a5b77
959b5d61-a9fb-47e0-a22f-7aa379de3a30
cebulaZrosolu

@skorpion o skur... Nokie 3330 dostał

trixx.420

@skorpion to chyba w obudowie 3330, to był mój pierwszy telefon wiec pamietam

Djnx

@skorpion Ale fajnie, super A będą hejto paczki? Chciałbym też kiedyś dostać od kogoś paczkę.

skorpion

@Djnx pewnie będą

na razie przegrywam w ilościach, ale postaram się zrewanżować jakością

Cybulion

@Djnx okej. Daj na pw numer tele i paczkomat. :]

Cybulion

Panie @PaczamTylko ze wzgledu na moja chorobe odstapilem rzeczy ktorych nie moglem spozyc. Mam nadzieje ze sie nie obrazisz :)

skorpion

@Cybulion czyli ja mam zeżreć?

spoko śmieciarka robi omnmnom

Cybulion

@skorpion oj tam, poprostu uwazam ze jestes najlepszym odbiorca takich produktow :]

Zaloguj się aby komentować

mannoroth

@skorpion bedzie piekło dwa razy

Vampiress

@skorpion ech, portal dla starych ludzi, a jeszcze nikt nie wrzucił https://m.youtube.com/watch?v=F3-JU3xK6iI

skorpion

@Vampiress dzieliłem backstage. fajna muzyka dla takich staroci jak my. kulturą się nie popisali, ale czego wymagać od gwiazd

Zaloguj się aby komentować

Mordi

@skorpion Może Ci się też spodobać Ablaze in Hatred, Agalloch albo Red Moon Architect, a z damskim wokalem Remina i Dreamwalker.

skorpion

@Mordi dziękuwa za polecenie, Agalloch leciał 13 lat temu jak babcię żegnałem w w Abramowicach. Wyszła :)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#polityka jak dobrze wiecie, jestem konserwą i (w zależności od mądrości etapu) ruską onucą.

poniżej tekst, który przeczytałem - i się zgadzam.

jeśli są tu jakieś nieprawidłowości w faktach to proszę o wyjaśnienie.


Nie chodzi tylko o przeszłość. Chodzi o to, byśmy na nowo zrozumieli, dlaczego przetrwaliśmy i skąd naprawdę czerpiemy siłę.

Dziś ani ja, ani nikt z nas nie jest w stanie w pełni wczuć się w realia XIX i XX-wiecznej Polski. Możemy bazować na literaturze, historii i przekazach, możemy próbować sobie wyobrażać, jak wtedy żyli i co czuli ludzie, ale nasz obraz i tak będzie zniekształcony przez teraźniejszość, do której, chcąc nie chcąc, zawsze się odniesiemy.

Z burżuazji, stety lub niestety, nie pochodzę. Pozytywistyczną literaturę znam i bardzo lubię, jednak z samym pozytywizmem już nie zawsze się zgadzam. O ile bardzo cenię i popieram pracę u podstaw, realizm w opozycji do romantycznych zrywów oraz ideę doskonalenia jednostki dla dobra ogółu, o tyle w innych jego postulatach dostrzegam ziarno przyszłych wypaczeń.

Asymilacja Żydów z góry skazana była na porażkę przez hermetyczność ich środowiska i niechęć do porzucenia własnych korzeni, a emancypacja kobiet, choć potrzebna i ubogacająca nas cywilizacyjnie, z czasem poszła w złą stronę, w kierunku radykalnego feminizmu. Zabrakło złotego środka, bo pominięto emocje, duchowość i tradycję.

Owszem, mamy dziś lżejsze i wygodniejsze życie, ale w zamian staliśmy się narażeni na zupełnie inne niebezpieczeństwa, kryzysy i zagrożenia, zarówno jako jednostki, jak i jako naród. Kiedyś ludzie żyli wolniej, nie byli bombardowani nadmiarem informacji i dezinformacji, mogli bardziej na sobie polegać. Społeczeństwo było zwarte, a relacje międzyludzkie opierały się na prawdziwej obecności, tradycji, wartościach i wspólnych rytuałach.

Zachowania regulowane były nie tylko prawem, lecz także moralnością i obyczajem. Ogromną rolę odgrywał etos rodziny jako podstawowej komórki społeczeństwa. Dzięki temu, mimo ciężkich warunków życia, głodu i chorób, ludzie potrafili wspólnie przetrwać. Mimo wszystko dawali radę.

Dziś, pomimo że żyjemy łatwiej i dostatniej, jesteśmy samotni i pozbawieni „grubej skóry”, a przez to bardziej bezbronni. Obyczaje upadają, wartości się rozmywają i zatracają, a moralność coraz częściej zostaje wypaczana oraz zastępowana wygodą i relatywizmem. Mając zaspokojone podstawowe potrzeby, szukamy nowych problemów na siłę, bowiem kto codziennie staje twarzą w twarz z głodem lub śmiercią, nie ma czasu zastanawiać się nad kwestiami, z których współczesność próbuje uczynić centrum debaty publicznej.

Zarówno kobieta, jak i mężczyzna mogą zniszczyć rodzinę, ale tylko razem mogą ją zbudować. Kobieta, obdarzona większą empatią i wrażliwością, ma ogromny wpływ na wychowanie i kształtowanie kolejnych pokoleń, jednak bez męskiego wzorca nie wychowa mężczyzny. Jest w stanie odchować chłopca, nauczyć go dobrych manier, ale nie ukształtuje prawdziwego mężczyzny, ponieważ sama męskiej energii nie posiada.

A jak chłopiec ma przekazać dobre męskie wzorce, skoro sam ich nie otrzymał? Jak ma wziąć odpowiedzialność za siebie i rodzinę, gdy pojawią się dzieci, skoro sam mentalnie z dziecięctwa nie wyrósł? Analogicznie jest z wychowaniem kobiety. Do właściwego wychowania dzieci potrzeba obojga rodziców, dlatego każda próba zastąpienia rodziny związkami partnerskimi czy ideologicznymi eksperymentami jest ciosem w sam fundament wspólnoty narodowej. Tutaj niestety komuniści odrobili pracę domową.

Podobnie zresztą w kwestii religii, gdzie wynarodowianie Polaków ma się najlepiej. Polskość to wiara. Nie tylko katolicka, choć głównie, lecz także wiara w sens, w porządek, w wartości. Tego w pozytywizmie zabrakło. Nie bez powodu na sztandarach brzmiały słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna”. To właśnie one podtrzymywały wątły płomień nadziei, gdy brakowało szans. To one zawierają istotę polskości.

Wiara chrześcijańska, prawo rzymskie i grecka filozofia są filarami naszej cywilizacji. Cywilizacji przez wieki stanowiącej wzór moralny i kulturowy, tak wyższy od wschodnich despotii i barbarzyństwa krajów, w których kobieta nie miała prawa do edukacji ani do uczestnictwa w życiu społecznym. W Polsce Kościół przez stulecia był ostoją narodu, jego schronieniem i kuźnią ducha, a w czasach zaborów kolebką polskości oraz źródłem nadziei i trwania.

Nie szukałabym jednak winy za obecną sytuację wyłącznie w Polakach. Niemniej naszą największą słabością była i jest codzienna bierność, przyzwolenie na wmawianie nam zależności i niewystarczalności oraz jednoczesna próżność polegająca na zadowalaniu się poklepywaniem po plecach i pustym słowem uznania. Zawierzyliśmy honorowi i czystości intencji sąsiadów, dopuszczając do władzy polityków polskojęzycznych, lecz niepolskich duchem, którzy krok po kroku przejmowali kluczowe sektory państwa.

Przejęli system edukacji, a wraz z nim możliwość kształtowania postaw. Dziś polska młodzież nawet nie wie, że może chcieć się uczyć, że może czytać, że powinna wymagać od siebie więcej, nawet jeśli nikt od niej tego nie oczekuje. Została wrzucona w klucz odpowiedzi, w schemat, w którym samodzielne myślenie bywa eliminowane. I nie, to nie jest tylko ich wina. To wina wielopokoleniowej propagandy, która przez dziesięciolecia rozkładała nas od środka, a której owoce zbieramy właśnie teraz. Propagandy, na którą przyzwoliliśmy, zaznaczając iksem kwadraciki przy nieodpowiednich nazwiskach.

Nie jest dobrze. Może jest źle. Ale to nie powód, by się poddawać. Przeciwnie! To sygnał, że wciąż jest o co walczyć. To pokazuje, jak wiele pracy jeszcze przed nami. Codziennej, cierpliwej i ciężkiej pracy, której jako patrioci nie możemy odpuścić. Bo przegramy tylko wtedy, gdy przestaniemy wierzyć, że można jeszcze wygrać.

Jeszcze nie wszystko stracone.

Jeszcze Polska nie zginęła...!

Powyższy tekst napisałam spontanicznie, podczas ciekawej rozmowy na komunikatorze, prowadzonej w trakcie wykonywania codziennych, wieczornych obowiązków. Kilka wątków refleksji zebranych w pigułce. Bez planu, bez zamiaru tworzenia czegokolwiek. Czasem z pozornie drobnych wymian słów rodzi się refleksja, której tak bardzo brakuje nam w dzisiejszym, zabieganym świecie.

Pomyślałam, że warto się nią podzielić.