337 802,18 - 4,01 - 1,86 - 4,77 - 5,34 - 6,66 = 337 779,54
Wiedeń - Dzień #3
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer






Spacerowicz, czytelnik, książkozbieracz
337 802,18 - 4,01 - 1,86 - 4,77 - 5,34 - 6,66 = 337 779,54
Wiedeń - Dzień #3
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer





Zaloguj się aby komentować
I przyszła kolej na najważniejsze danie tutejszej kuchni - Sznycel wiedeński z cielęciny i sałatkę ziemniaczaną
#jedzzhejto #kuchnieswiata #wieden

@WujekAlien wienerschnitzel zawsze na propsie, ale w Polsce trudno o dobre dania z CK kuchni... Kiedyś w Przemyślu byla Austeria ale już nie ma...
Zaloguj się aby komentować
@WujekAlien powinni łapać losowych klientów i zaciągać do ciemnej piwnicy xd
Zaloguj się aby komentować
Szukaj umytej pachy podobno tam mieszka
@WujekAlien pytaj się jak bardzo są wdzięczni Janowi III Sobieskiemu za tamto uratowanie d⁎⁎y podczas oblężenia w 1683 roku.
@WujekAlien uciekaj stamtąd to Cafe pawulon
Zaloguj się aby komentować
337 914,52 - 2,46 - 7,76 - 5,11 - 2,9 = 337 896,29
Wiedeń - Dzień #2
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer



@WujekAlien uwielbiam takie barokowe (neobarokowe?) kościoły w stylu schludnie choć nasrane, jakoś zawsze mnie uspokaja ten natłok rzeźb, malowideł, detali
Zaloguj się aby komentować
- no gdzie ty jesteś?
- w bibliotece, a gdzie mam być?
(Austriacka Biblioteka Narodowa w Wiedniu)
#biblioteka #ksiazki #sztuka #wieden





Ciekawe czy mają przepisy Siostry Anastazji ?
@WujekAlien Czy mają "Jak dobrze wyglądać po pięćdziesiątce" Krzysztofa Ibisza?
Zaloguj się aby komentować
Śniadanko się Państwu podobało, to lecimy z obiadem
#jedzzhejto #szybkiobiad #wieden

Zaloguj się aby komentować
@WujekAlien #taktrzebazyc
Weź se wursta do tych tostów, bez wursta się nie najesz.
Jakie są tam ceny jedzenia, kawy?
Zaloguj się aby komentować
337 990,92 - 11,11 - 4,21 - 9,05 = 337 966,55
Wiedeń - Dzień #1
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer





Wiedeń to piękne miasto
Zaloguj się aby komentować
Dzień dobry z Wiednia
#podrozujzhejto #dziendobry #wieden

@WujekAlien ale przejedziesz się kołem na Prater? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@WujekAlien no elo

@WujekAlien pozdro. Ja dzis w drugą stronę niestety. Protip jeśli jedziesz na kilka dni na popowrniczanie po muzeach to lepiej kupić bilet kilkudniowy na komunikacje bo to sie tylko tak wydaje ze sie będzie chodzic i wszystko jest blisko

Zaloguj się aby komentować
Dzień dobry,
Ostatnio pojawiło się sporo dyskusji na temat czytania, słuchania, wyższości jednej formy nad drugą itd.
Postanowiłem dodać swoje 3 grosze, bo czemu nie
Dlatego dziś postaram się odpowiedzieć na pytanie - Jak zacząć czytać więcej książek?
Czemu czuję, że mogę spróbować Wam pomóc zacząć w tym temacie? W ciągu ostatnich 5 lat przeczytałem i przesłuchałem łącznie ponad 1000 książek i chętnie się podzielę tym, co u mnie zadziałało, a czego unikałem.
Coś do picia/chrupania przygotowane? No to zaczynamy:
Jeśli nie zaplanujesz czasu na czytanie - prawdopodobnie nigdy go nie znajdziesz....
1125 + 1 = 1126
Tytuł: Bóg lasów
Autor: Liz Moore
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Otwarte
Format: e-book
Liczba stron: 496
Ocena: 6/10
Dostajemy taki opis książki:
Historia osadzona w sierpniu 1975 roku w górach Adirondack, na terenie obozu Camp Emerson - miejscu, w którym podobno zawiera się przyjaźnie na całe życie. Serdecznie zapraszamy na survivalowy obóz szkoleniowy, podczas którego najważniejsza zasada brzmi: "GDY SIĘ ZGUBISZ, USIĄDŹ I KRZYCZ".
I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że książka sama siebie weryfikuje, jak Grok polityków na X. Pomysł - naprawdę niezły. Mamy zaginioną nastolatkę (w pewnym momencie nawet 2), tajemniczy obóz w lesie, zaginięcie sprzed lat w tej samej rodzinie i śledztwo, które stopniowo odsłania kolejne warstwy rodzinnych sekretów, traumy i społecznych napięć. To mogła być bardzo dobra książka. Ale niestety - coś tu nie gra od samego początku. Mniej więcej od połowy I części.
Autorka buduje atmosferę, ale robi to zbyt rozwlekle. Zamiast napięcia, które powinno narastać z każdą stroną, walki z czasem, malejącymi szanse na przetrwanie, dostajemy opowieść, która zwyczajnie grzęźnie w zbyt rozwodnionych opisach i emocjonalnych mieliznach. Postacie niby ciekawe, ale żadna nie wybija się na tyle, żeby naprawdę zaangażować. A kiedy już zaczyna się robić ciekawie, to tempo siada i historia zaczyna się rozłazić.
Na osobną frustrację zasługuje sposób oznaczania rozdziałów od II części książki. Niby miał być koncept, może nawet coś symbolicznego… ale wyszło po prostu niezrozumiale. Bo jak niby mam intepretować taki zapis:
Alice
Lata 50. * 1961 * Zima 1973 * Czerwiec 1975 * Lipiec 1975 * Sierpień 1975
Gdy poprzednie rozdziały oznaczane były tak:
Alice
Sierpień 1975
Ten zabieg bardziej przeszkadza niż pomaga i sprawia, że trudno się w tym wszystkim połapać - szczególnie gdy narracja przeskakuje między postaciami i liniami czasowymi w ramach tego samego rozdziału.
Nie jest to tragiczna książka. Fabuła jest angażująca i ciekawa. Chcesz się dowiedzieć, czy nastolatka się odnajdzie i co się stało z jej bratem. Ale czuć, że autorka pisała ją albo na kolanie, albo zaczynając pisać nie miała pomysłu jak to się wszystko skończy. Trochę jakby między pełnymi rozdziałami dodawała kolejne z notatkami napisanymi na serwetkach, gdzieś między 1 kawą, a ciastkiem. Do tego książka ma blisko 500 stron, a realnej treści może 100-150 stron, reszta to wątki na siłę i rozmowy o niczym.
Książka zalicza wyzwanie Poolside Puzzlers na Goodreads.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 116/128 (brak 3 recenzji na bookmeter)
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem #wyzwaniagoodreads

Zaloguj się aby komentować
1124 + 1 = 1125
Tytuł: Goście weselni
Autor: Alison Espach
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Format: e-book
Liczba stron: 413
Ocena: 5/10
To jedna z tych książek, które miały ogromny potencjał, ale potknęły się na zbyt wielu fabularnych kliszach.
Główna bohaterka - Phoebe - kobieta stojąca na krawędzi – planuje popełnić samobójstwo w drogim hotelu na odludziu, spędzając ostatnie chwile życia w warunkach, na które nigdy nie było jej stać i godnie odejsć. Dokładnie w tym samym momencie w hotelu organizowany jest ślub Lili i Gary'ego. Bohaterka i panna młoda wpadają na siebie już pierwszego dnia, a gdy Lili pyta, z której rodziny jest gościem, Pheobe wyjawia jej swój sekret i powód pobytu. Od tego momentu mają wpływ na siebie nawzajem.
Już samo założenie podejścia do próby samobójczej mogłoby być potężnym ładunkiem emocjonalnym, a momentami rzeczywiście nim jest. Zwłaszcza w warstwie psychologicznej - tam, gdzie autorka skupia się na myślach, lękach i rozpaczy kobiety, książka błyszczy. Espach potrafi bardzo dobrze wejść w głowę osoby, która czuje się niewidzialna, niechciana, samotna i zmęczona wszystkim. Pokazuje, jak cienka może być granica między zwyczajnym funkcjonowaniem, a decyzją o odejściu. Niestety - im dalej od tej psychologicznej głębi, tym więcej banałów. Mamy tu cały katalog rodzinnych napięć, przemilczanych konfliktów i weselnych dramatów, które momentami wydają się aż nadto przerysowane.
Wątki romantyczne? Przewidywalne.
Relacje rodzinne? Momentami wręcz podręcznikowe.
Panna młoda? Bardziej przerysowana być nie mogła.
Szkoda, bo gdyby zrezygnować z tych wszystkich oczywistości i zostawić surową, intymną opowieść o kobiecie na granicy życia, wpływie drugiej kobiety na jej decyzję, Goście weselni mogliby stać się książką, która naprawdę zostaje z czytelnikiem na długo. A tak, zostaje ogromny niedosyt. I pytanie: co by było, gdyby autorka zaufała bardziej emocjom niż schematom i napisała książkę nie dla mas, a dla wrażliwego czytelnika z podobnymi problemami, który takiej lekko niszowej książki szukał?
Książka zalicza wyzwanie - Challenge Faves na Goodreads.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 115/128 (brak 3 recenzji na bookmeter)
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem #wyzwaniagoodreads


Zaloguj się aby komentować
@WujekAlien chłop pewnie zdążył odebrać te dzieciaki, mimo że żadnych nie ma
@Zarieln też bym odebrał na wszelki wypadek
są ludzie, którzy są większymi frajerami, niż Andrzej. To ci, co wierzą w fejki z generatora z dialogami na poziomie 8 latka
@otoczenie_sieciowe a wiesz, że w życiu nie trzeba brać wszystkiego tak na poważnie i czasem można się zaśmiać nawet do fejka? ;)
@otoczenie_sieciowe Nie mówiąc o frajerni śmiejącej się z fejkowych historii, nazywanych dowcipami xd
Patrząc tak realnie na treść, to ten Andrzej wcale tak źle nie ma - musi TYLKO wynieść śmieci i umyć naczynia (i to jeszcze kobieta musiała mu powiedzieć, że ma to zrobić, a nawet prosić, choć powinien sam z siebie dbać o porządek w domu) i odebrać dzieci. Szczerze mówiąc, to ja bardziej współczuję partnerce Andrzeja
Zaloguj się aby komentować
Z małych życiowych sukcesów: dzisiejszy spacerek przekroczył łącznie 2000km na nogach w tym roku 😎
#chwalesie #spacerek

@WujekAlien ładny wynik, ale -13% względem poprzedniego roku w tym momencie, więc do roboty
@bojowonastawionaowca Strava to potrafi zmotywować, nie? 🤣
Komentarz usunięty
@WujekAlien tyle rowerem zrobiłem w zeszłym roku
@Yes_Man ja jestem nierowerkowy, może się kiedyś przekonam
@WujekAlien ja nauczyłem się pływać w wieku 35 lat, a też unikałem wody
Zaloguj się aby komentować
338 221,85 - 21,37 = 338 200,48
Papatonik na zakończenie tygodnia z łącznym wynikiem 106km 😎
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer


Zaloguj się aby komentować
Coś zaczynasz się ruszać, chudniesz, jesteś w lepszej formie, wchodzisz na hejto i wyglądasz tak 🤣
#hejtokoksy #heheszki

@WujekAlien tak to jest jak sie nasluchasz bajek babci o byciu przystojnym kawalerem
@WujekAlien czyli jak pierwszy biały człowiek wśród Indian?
@Roszak bardzo pasujące określenie 🤣
Najlepsze, że 3 z nich ma spoko sylwetkę i jednocześnie zero genów/ struktury na profesjonalną scenę. Na zawodach wysokiej rangii startują freaki z komiksowymi proporcjami
Zaloguj się aby komentować
@starszy_mechanik i jeszcze te czekoladki w kształcie muszelek czy miski czekoladowe od Lindora
@starszy_mechanik w piekle mają specjalny kocioł dla tych co lubią czekoladę z miętą.
Zaloguj się aby komentować
338 334,15 - 2,14 - 10,6 - 1,74 - 1,84 = 338 317,83
Spacerek po centrum z załapaniem się na marsz kibiców + spacerki po kawkę i słonecznik
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer

Zaloguj się aby komentować
Przekąska starych ludzi
#jedzzhejto #przekaski #starydziad

@WujekAlien ja się tego najwięcej za młodu naluskalem
Smak dzieciństwa. Pamiętam jak chodziłem z dziadkiem na ogród, zrywaliśmy słoneczniki, siadaliśmy przy stodole i skubaliśmy patrząc na zachód Słońca.
Aż poczułem zapach tych wieczorów.
@WujekAlien i żołnierzy Wojska Polskiego rzucających palenie.
Zaloguj się aby komentować