Zdjęcie w tle
Mahjong

Mahjong

Mocarz
  • 126wpisy
  • 184komentarzy

874 + 1 = 875

Tytuł: Springsteen: Ocal mnie od nicości

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Biograficzny

Reżyseria: Scott Cooper

Czas trwania: 2h

Ocena: 6/10


Nie wiem jak ja się wyrobię z tym wrzucaniem filmów z AFFa, no ale samodyscyplina musi mi jakoś pomóc - byle chociaż 2/3 tytuły wrzucać dziennie - a przecież filmów oglądałam około 5 dziennie! Zapewne łatwiej jest oglądać filmy niż o nich pisać, nawet gdy to się lubi.


Biopic o życiu Bruce'a Springsteetan..., nie! czekajcie, to nie jest typowy biopic "od zera do bohatera". Tutaj the Boss jest już blisko statusu gwiazdy, co prawda "Born in the USA" zawita nieco później na listy przebojów, ale już jest w jego głowie. Tymczasem obserwujemy dość cichego, depresyjnego Springsteena, który walczy z własnym projektem - płytą "Nebraska". Oprócz tego walczy ze swoimi problemami psychicznymi.


Jeremy White jako Bruce jest bardzo przekonywujący i bardzo podobny. Oglądamy więc rockmana oderwanego od stereotypowego otoczenia - Bruce nie nadużywa alkoholu, nie bierze narkotyków, czasem żyje tak mocno muzyką, że nie potrafi wskoczyć znów w zwykłe społeczne relacje.


Ogólnie polecam, nie ma wiele złego w tym filmie, jego jedyną wadą, że jest to, że niczym nie zaskakuje w sensie realizacji, ale na pewno spodoba się, nawet jeśli nie jesteśmy fanami the Bossa.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #aff #kinozmahjogiem #americanfilmfestival

02cc0bef-84df-4bc2-9925-53e609c9c627

Zaloguj się aby komentować

873 + 1 = 874

Tytuł: Eddington

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Obyczajowy / Sensacyjny

Reżyseria: Ari Aster

Czas trwania: 2h 25m

Ocena: 6/10


Staram się oglądać wszystkie filmy Astera, i fakt, zjazd jest lekki od Hereditary i Midsommar. Ale jednak wciąż to jest znakomite kino, chociaż w "Bo się boi" odleciał już nieźle reżyser.


O Eddington też naczytałam się, że to nie jest to i w ogóle słabe. Ale ja bawiłam się dobrze, fakt, film jest ździebko za długi, ale mi bardzo dużo wynagrodziła pięknie akcyjna końcówka.


Ot, dość taki flegmowaty szeryf grany przez Joaquina Phoenixa postanawia kandydować w wyborach na burmistrza miasteczka. Spór z obecnym burmistrzem (w tej roli Pedro Pascal) walczącym o drugą kadencję zaczyna się ostro załączać, do tego do miasteczka przybywa epidemia koronawirusa oraz "epidemia" wzburzonych ludzi zabiciem George'a Floyda.


Aster nie pozwala nam polubić właściwie żadnego z bohaterów. Prawie każdy z nich jest zwykłym chujkiem, czy to mężczyzna czy kobieta. Nagle z małego, sympatycznego miasteczka Ellington staje się poligonem walk.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #aff #kinozmahjogiem #americanfilmfestival

008e38fb-e6e0-4e25-87f9-d04fe0bc1221

Zaloguj się aby komentować

872 + 1 = 873

Tytuł: After This Death

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Dramat

Reżyseria: Lucio Castro

Czas trwania: 1h 36m

Ocena: 3/10


Po takim znakomitym filmie jak "Chronologia wody" (mój wpis wcześniej) wpadasz w takie gówno jak to na festiwalu.

Isabel jest w ciąży, widać że rozwiązanie niebawem, ale i tak wdaje się w dość pokraczny i dziwaczny romans z przystojnym i dziwakowatym wokalistą równie dziwakowatego zespołu.


Ten romans jest osią filmu, chociaż nie zawsze go oglądamy, ale przebija się praktycznie wszędzie. Tajemniczy Elliot zanim wdał się w romans z ciążowatą i zamężną Isabel, wdał się także w "romans" z fanami swojego zespołu, którzy bardzo poważnie oczekują jego ostatniej płyty. Ta jednak nie nadchodzi i faza fanów zespołu z tym związana uderza bezpośrednio w samą Isabel.


Jeśli musicie to obejrzeć, to obejrzyjcie. Jeśli nie musicie, no cóż, moim zdaniem wiele nie stracicie. Może "Chronologia wody" była popierdolona, ale trzymała mnie cały czas na krawędzi kinowego fotelu, tutaj tylko odliczałam niecierpliwie czas do końca seansu.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #aff #americanfilmfestival #kinozmahjongiem

108a1e49-18c8-4166-a621-2c638aefadbe
KsRobag

@Mahjong Literówkę masz w tagu, "amercian"

Mahjong

@KsRobag ups, dziękowa

Zaloguj się aby komentować

871 + 1 = 872

Tytuł: Chronologia wody

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Dramat

Reżyseria: Kristen Stewart

Czas trwania: 2h 8m

Ocena: 9/10


SŁOWO WSTĘPU


Wracam z festiwalu American Film Festival, będę się starała wrzucać po parę filmów dziennie (na festiwalu byłam na 25 seansach). Jeśli kogoś by to denerwowało to dodaję dodatkowe tagi, do zczarnolistowania. Ale mam nadzieję, że ciekawskie filmowe umysły hejtowskie zerkną chociaż na kilka moich wpisów


FILM

Spójrzcie na reżyserię. Tak, to ta aktorka od "Zmierzchu". Z nią w ogóle jest ciekawa historia, bo po uzyskaniu międzynarodowej sławy wydawało się, że zawita na dłużej w Hollywood, i tak się też stało. Ale pani Stewart w pewnym momencie zaczęła bardziej zwracać uwagę na role. I tak, dalej zdarzały się typowe mejnstrimy, ale zdarzały się także role w filmach francuskiego twórcy Oliviera Assayasa. I podejrzewam, że tam łyknęła europejski styl, który przebrzmiewa z pełną wyrazistością w jej reżyserskim debiucie "Chronologia wody".


Rzadko się zdarza by pierwszy film festiwalu od razu był "tym" filmem festiwalu.


"Chronologia wody" nie jest więc typowym amerykańskim filmem, ba! stawiam nawet założenie, że to mniej amerykański film od "Do utraty tchu" Godarda, który też btw leciał na AFF.


To historia pisarki, która całe życie mierzyła się ze swoją przeszłością i swoją teraźniejszością, taka laska, w której faceci się zakochują, ale oprócz tych kilku adoratorów nie jest łatwo ją polubić. Lidia mogła zostać pływaczką, ale zaprzepaściła to. W pewnym momencie przebranżowiła się z niespełnionego sportowca w pisarkę.


Obserwujemy więc jej drogę, jej przeszłość i teraźniejszość, pełną dziwnych sytuacji, połamania psychicznego, które mocno wpływa na otoczenie i jej uzależnień od używek. Taka to chronologia uwolnienia traumy by pisarze.

Film nie jest łatwy, bo nie jest podany na tacy, to nie jest typowy biopic, czy to fałszywy jak "Tar" czy prawdziwy. To film pogłębiony, czasem eksperymentalny, produkcja może jest amerykańska, ale widać, że przygoda z europejskim kinem przysłużyła się Stewart.


Jeśli kochacie kino za to, że daje wam przygodę, akcję, śmiech czy łzy, to możecie ominąć ten tytuł, ale jeśli europejskie klimaty nie są wam obce to może was właśnie czekać największe zaskoczenie roku. Sama nie wiem czy za chwilę nie dam sztosowej oceny, czyli 10/10.


Jak na debiutantkę jest to bardzo dojrzałe dzieło. Z niecierpliwością będę czekać na kolejne reżyserskie filmy Kristen Stewart. Zapamiętajcie to nazwisko, nie już jako aktorki (tej od Zmierzchu), a ambitnej reżyserki, która zapewne będzie szukać swojego autorskiego rysu.


SŁOWO KOŃCOWE

Rozpisałam się, postaram się streszczać przy kolejnych opisywanych filmach festiwalu. Dodam jeszcze tylko tyle, że przez to, że widziałam tak znakomity film pierwszego dnia festiwalu to trudno mi było oceniać kolejne filmy w kolejnych dniach, ale na szczęście szybko się rozluźniłam.


Bo muszę przyznać, że "Chronologia" trzymała mnie przez cały seans na bardzo mocnym napięciu!


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #americanfilmfestival #aff #kinozmahjogiem

bc248a5d-c11c-48ed-94b2-dbf21088c676
cyberpunkowy_neuromantyk

@Mahjong 


Rozpisałam się, postaram się streszczać przy kolejnych opisywanych filmach festiwalu


Proszę, rozpisuj się. : )

Mahjong

@pierdonauta_kosmolony wspaniała jest w tej roli, czasem aż rozsadza ekran

d.vil

@Mahjong oby jej talent do reżyserii był przeciwnością talentu do gry aktorskiej.

Mahjong

@d.vil też uważam, że aktorką jest dobrą, ale średnią. Ale jeśli będzie taką reżyserką jak w Chronologii to będę bardzo kontent.

Zaloguj się aby komentować

#filmmeter

Znikam na niecały tydzień na festiwal filmowy - nie będę tam mieć czasu by robić wpisy na bieżąco więc lawina filmów wpłynie po powrocie.


Gdyby ktoś się pytał o festiwal to American Film Festival we Wrocławiu.


pozdrówka dla filmowego hejto!

Piechur

Zazdro, czekamy na recki

kiri

@Mahjong oooo, dawaj znać czy coś ciekawego, na co się da wbić na ostatnią chwilę.

Ja sobie czekam na pięć smaków z które jest zaraz po tym

kiri

@Mahjong dobra, namówiłeś xd

Mahjong

@kiri Sorki, nie miałam apki na telefonie i nie pamiętałam hasła, będę wrzucać te 25. filmów, które widziałam

Zaloguj się aby komentować

845 + 1 = 846

Tytuł: Purpurowa róża z Kairu

Rok produkcji: 1985

Kategoria: Komedia obycz.

Reżyseria: Woody Allen

Czas trwania: 1h 22m

Ocena: 8/10


Film o tym, że rzeczywistość, nawet gdy przybierze bajeczne barwy filmowego realizmu, to i tak postawi cię na koniec do pionu. Ale co z tego, skoro kolejne filmy czekają za rogiem by ukoić cierpienia codziennego życia.


Mia Farrow w roli głównej jest po prostu za⁎⁎⁎⁎sta. Cudownie oddaje "taki se" świat głównej bohaterki, która ma gównianą pracę i męża darmozjada, który może bije tylko w ostateczności, ale za to woli spędzać czas z kolegami i innymi kobietami. Nic więc dziwnego, że Cecillia woli spędzać wolny czas w kinie, gdzie w pełni oddaje się ekranowej fantazji i może zapomnieć o zwykłej codzienności.


Jednak pewnego dnia z kinowego ekranu wychodzi jeden z bohaterów filmów z przekonaniem, że jest w niej zakochany. Dalej nie zdradzam, kto nie widział niech obejrzy, bo to dość ciekawy film Allena o kinie samym w sobie.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy

d5e3b4bb-ee89-408f-a137-54e09c735fcb

Zaloguj się aby komentować

844 + 1 = 845

Tytuł: Bez dachu i praw

Rok produkcji: 1985

Kategoria: Dramat

Reżyseria: Agnès Varda

Czas trwania: 1h 45m

Ocena: 9/10


Do twórczości Agnes Vardy podchodzę z kijem jak do groźnego psa. Czyli na co dzień wolę omijać (dlaczego, nie wiem). Ale czasem wezmę się z bykiem za rogi. Najpierw wpadła rewelacyjna "Cleo od piątej do siódmej" a teraz "Bez dachu i praw", chociaż lubię prosty angielski tytuł "Vagabond" czyli "włóczęga".


Bo to o włóczędze jest ten film. Dziewczyna ma na imię Mona i początek jasno wskazuje jak skończy się jej historia. Oglądamy więc kilka ostatnich tygodni i dni dziewczyny na jej włóczędze. Niewiele o niej wiemy, skończyła zawodówkę, pracowała jako sekretarka, ale sama z siebie porzuciła takie życie i ruszyła w drogę.


Mona nie różni się wiele od innych włóczęgów. Śpi w namiocie, żebrze, podróżuje, spotyka się z mężczyznami. A jednak jest coś w niej takiego, że każdy kto się natknął na nią na swojej drodzy to zapamiętuję ową śmierdzącą włóczęgę.

Bardzo ciekawy film, postaci jest sporo, a jednak każda z nich ma swój wyraźny rys i kilka poziomów - czasem dowiadujemy się o nich więcej niż o samej Monie i to też wielka siła filmy Vardy.


Polecam miłośnikom nie tylko francuskiego kina, ale kina w ogóle. Wiem, że dla niektórych może to być nuda niemożebna, ale ja nie nudziłam się ani sekundy. Cudowny film, i z chęcią poszukam sobie następnego filmu Vardy do spróbowania.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy

4bfb8272-50aa-4eba-aa59-1cdb992103c7
Vampiress

@Mahjong oo, gdzie to można obejrzeć? Szukałam jakiś czas temu w polskim necie i nie było.

Mahjong

@Vampiress na Mubi, są nawet polskie napisy, jeśli nie chcesz wykupywać na miesiąc, to mam opcję przesłania ci linka do obejrzenia za darmoszkę, wyślij na pw emaila tylko

f4add6a6-9b00-47af-bf65-5a33db93784c

Zaloguj się aby komentować

841 + 1 = 842

Tytuł: Pozwól mi wejść

Rok produkcji: 2008

Kategoria: Dramat / Horror

Reżyseria: Tomas Alfredson

Czas trwania: 1h 54m

Ocena: 7/10


W sumie to nie do końca jest horror, ale od wielu lat to tak szeroki gatunek, że nie ma co wytykać. Jest wampir to jest i horror, i przy tym zostańmy.


Młody Oskar jest ofiarą szkolnej przemocy, przyjaźń poznaje dopiero przy bliższym poznaniu dziewczynki w swoim wieku. Ale jej wiek to tylko pozory.


Ciekawy zabieg, dla miłośników wszelakiej obecności wampirzej pokazuje na pewno kolejny aspekt "a gdyby wampir...". Tu mamy "a gdyby wampir był cały czas dzieckiem, jakby sobie radził". Film daje odpowiedź, to znaczy można się domyśleć jak sobie radzi bo film jest o zmianie "opiekuna", między innymi.


To jednak wątki poboczne, to co najważniejsze, to przemiana głównego bohatera, który w osobie młodocianej wampirzycy znajduje przyjaciela, który jest zdolny dla niego poświęcić, obronić.


Film ma już swoje lata ale jest dobrze zrobiony, na pewno świetnie wywiązali się właśnie młodzi aktorzy, którzy przykuwają wzrok od samego początku.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #horror

c3e002af-0628-4d6b-8afb-c4c98f0f296b
Vampiress

@Mahjong Tu mamy "a gdyby wampir był cały czas dzieckiem, jakby sobie radził". - w ciekawy sposób odpowiada na to pytanie także "Wywiad z wampirem" (mówię, rzecz jasna, o filmie z Pittem i Cruisem, a nie netflixowskiej podróbie z czarnym Louisem).

Mahjong

@Vampiress no tak, tam też tak było, ale tam dzieciak miał rodziców-wampirów, znaczy dwóch tatusiów na starcie, tutaj dziewczynka ewidentnie jest sama ze swojego gatunku i pomaga jej jakiś człowiek

Vampiress

@Mahjong filmu nie oglądałam, więc nie wiem, czy tam to jest wyjaśnione, ale w książce Eli przemienił jakiś stary pedo wampir żeby robiła za zabawkę seksualną. Więc jakieś tam osobniki z jej/jego gatunku istniały.

Zaloguj się aby komentować

834 + 1 = 835

Tytuł: Host

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Horror

Reżyseria: Pokpong-Pairach Khumwan

Ocena: 3/10


Urgh, o filmie nie wiedziała nic, zachęcił mnie opis fabuły i dostępność filmu. Zaryzykowałam.


Nie opłacało się. Niewiele ratuje ten film, dobry próg wejścia, ale ostatecznie nie costajemy nowych dóbr, tylko lekki folk sfilmowany tak klasycznie, że aż nudno.


Szkoda czasu, gdyby chciał ktoś się skusić.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter

07111945-9a41-4f8e-8116-8e81328ae291
nbzwdsdzbcps

@Mahjong Doceniam korzystanie z pełnego rozrzutu ocen bo myślę, że oceniający za często są zbyt pobłażliwi.

Mahjong

@nbzwdsdzbcps mam bardzo dużą tolerancję i zazwyczaj jestem pobłażliwa, ale ten film totalnie mnie rozczarował

Zaloguj się aby komentować

827 + 1 = 828

Tytuł: Dracula

Rok produkcji: 1992

Kategoria: Horror

Reżyseria: Francis Ford Coppola

Czas trwania: 2h 8m

Ocena: 9/10


Jakoś nie ceniłam nigdy wystarczająco tego filmu - może dlatego, że gdy widziałam go pierwszy raz było to wiele lat temu, gdy filmy nie były jeszcze na pierwszym miejscu moich zainteresowań i film wydawał mi się sztuczny i dziwaczny jak kostiumy księcia Vlada.


Ponad dekadę później odświeżyłam sobie coppolowską Draculę i jestem w szoku! Ten film jest niemal znakomity. Gary Oldman jako Dracula potrafi być czystym potworem i romantycznym kochankiem, w którego miłość wierzymy od samego początku.


Jedyne co mnie kłuło w tym filmie to drewniany Keanu Reeves. Ale mam ciche podejrzenia, że może specjalnie Coppola go wybrał, by był to typowy nudny jak flaki w oleju przedstawiciel klasy średniej ówczesnych czasów?


Na pewno wymiata w roli Van Helsinga Anthony Hopkins. Mistrzowska robota, wprowadził lekki powiew humoru do tego nabuchanego powagą dzieła. Wiwona Ryder robi swoje - niewinne dziewczę o wyglądzie dorastającego podlotka potrafiła oddać pożądanie i uczucia spowodowane pojawieniem się nieśmiertelnego kochanka.


Pani Mahjong bardzo zadowolona z takiego rewatchingu. Zapewne gdy widziałam ten film pierwszy raz nie dałabym mu więcej niż 5/10 a po drugim seansie w życiu to prawie sztos dla mnie!


Polecam na Halloween, jeśli ktoś szuka czegoś ambitniejszego niż "potwór straszy i zabija". I to gorąco!


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #horror

24ad3ccc-4a4b-46ff-b64c-3cac96a4f345
Vampiress

@Mahjong Coppola mówił w wywiadach, że wziął Reevesa, bo Keanu był na fali wznoszącej i miał już nastoletni fanbase, który Coppola czy tam wytwórnia chcieli przyciągnąć, jednak ostatecznie nie był zadowolony z efektów jego pracy.

Ja jednak uważam, że nie mógł wybrać lepszego Harkera. Jonathan w wykonaniu Keanu jest sztywny i bezjajeczny dokładnie jak książkowy pierwowzór i nie stanowi żadnej konkurencji dla Draculi.

FodiJoster

Gdyby nie Keanu dałbym 10

Mahjong

@FodiJoster dokładnie! Mam tak samo.

Fly_agaric

Jedyne co mnie kłuło w tym filmie to drewniany Keanu Reeves.

Ano właśnie. Wszyscy mają takie same odczucia. Film bomba, ale... on.

Zaloguj się aby komentować

826 + 1 = 827

Tytuł: Idealna sąsiadka

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Dokumentalny

Reżyseria: Geeta Gandbhir

Czas trwania: 1h 38m

Ocena: 6/10


Opowieść o konflikcie sąsiedzkim skonstruowana praktycznie w całości z nagrań policyjnych. Ciekawy zabieg, ciekawa historia.


Konkluzja prosta jak budowa cepa - tam, gdzie prawo pozwala w większej "dowolności" użyć broni, tam zawsze znajdzie się więcej ludzi, którzy jej użyją.


Najbardziej rozwaliło mnie jedno - że gdy zabijesz kogoś czarnoskórego na swoim terenie, to policja wypuszcza cię do domu po przesłuchaniu...


Kolejny film z rodzaju dlaczego cieszę się, że nie urodziłam się w USA.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app

#filmmeter #filmy

2e0f4d37-a0ee-4e4b-b011-670c163bfa1d
WujekAlien

@Mahjong ja mam mieszane uczucia, bo z jednej strony zabiła człowieka i to przez drzwi, a z drugiej mieszkała w dzielnicy, gdzie ja bym pewnie 1 dnia nie wytrzymał, więc trochę rozumiem frustrację i zakończenie konfliktu, tylko ja bym się wyprowadził, zamiast odjebać sąsiadkę

Mahjong

@WujekAlien no jest to dość niejednoznaczna historia mimo wszystko, ale z doświadczenia mojego to bym już odjebała z minimum pięciu sąsiadów na przestrzeni lat za wkurwianie mnie. Ile się czyta w necie, że bachory latają u góry po mieszkaniu cały dzień i zwracanie uwagi sąsiadom nic nie daje - Polakowi też dużo przeszkadza, ciekawe czy gdybyśmy mieli wrodzoną naturę do posiadania broni jak Amerykanie i furtkę "obrony własnej posesji" to też wzrosłaby liczba postrzeleń i zabójstw. Obawiam się, że tak.


Imo kobieta była zniszczona psychicznie już wcześniej i narósł w niej skrywany rasizm, teraz mógł buchnąć z pełną parą bo miała w swoim mniemaniu powód

jonas

@Mahjong Posiadanie broni było dla Polaków przez wieki czymś oczywistym i jakoś nie dochodziło do wszechobecnych masakr ani rzezi, uwzględniając kontekst historyczny rzecz jasna. Byle chłop musiał mieć na podorędziu choćby widły umazane w gnoju albo pordzewiałą siekierę do odstraszania drapieżnych zwierząt, złodziei albo włóczęgów o niecnych zamiarach.


No a wypuszczanie po zabiciu murzyna ma swoje podłoże w 13/52 i tym podobnych statystykach.

Zaloguj się aby komentować

817 + 1 = 818

Tytuł: Life

Rok produkcji: 2017

Kategoria: Sci-Fi

Reżyseria: Daniel Espinosa

Czas trwania: 1h 43m

Ocena: 7/10


Mile się rozczarowałam gdy włączałam wczoraj wieczorem "cokolwiek do obejrzenia" w postaci "Life". Spodziewałam się miernego scajfaj, ale oglądalnego, tymczasem dostałam całkiem niezły kosmiczny dreszczowiec.

Zapewne duża w tym zasługa solidnych aktorów zatrudnionych do tego filmu. Sama historia prosta jak cep - próbka z Marsa przybyła na stację kosmiczną zawiera żywą istotę w postaci jednokomórkowca, która przebudzona z hibernacji zacznie się rozrastać i z czasem stwarza niebezpieczeństwo.


Takie połączenie Obcy + Sunshine, ale w dobrym stylu. Postacie są jakoś rozrysowane by nie być jednowymiarowymi, ale zapewne dzięki dobremu aktorstwu dają jeszcze więcej. Efekty na plus, świetnie ogląda się sceny dziejące się przy stacji, czyli w kosmosie. I całkiem satysfakcjonujące zakończenie, choć niestety domyśliłam się końcówki tak z 10 minut wcześniej, ale to nie rozchodzi się o mój zmysł, a o fajny the end, pasujący do klimatu dreszczowca SF.


Możliwe, że przesadziłam z oceną o jeden punkt, ale wyznaję zasadę, że lepsze każde SF niż żadne - jeśli chodzi o filmy. A na tym akurat bawiłam się całkiem nieźle.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #sciencefiction

f5b23e35-a1ab-4ca3-91e9-7c53a0302f4d
FodiJoster

@Mahjong A dla mnie cały film to nielogiczna idiotyczna padaka. Leży i kwiczy zarówno scenariuszowo jak i aktorsko. Postaci są tragicznie napisane. 4/10

Zaloguj się aby komentować

815 + 1 = 816

Tytuł: Papa się żeni

Rok produkcji: 1936

Kategoria: Komedia

Reżyseria: Michał Waszyński

Czas trwania: 1h 23m

Ocena: 7/10


Nie ma to jak na odmóżdżenie puścić sobie starą polską przedwojenną komedię. Tym razem wybór padł na "Papa się żeni" - śmieszne, że ten tytuł w moim zdaniu niewiele oddaje o co chodzi w filmie.


Oczywiście jak to bywa w tym specyficznym gatunku (polskie przedwojenne komedie) to po prostu komedia omyłek.


Gwiazda rewiowa ma dorosłą córkę, ukrywa jej istnienie, każe jej udawać jej młodszą siostrę. Tymczasem do miasta przyjeżdża znany śpiewak, który jest ojcem owej młodej Lilli - z panią gwiazdą łączyły go 17 lat temu mocne więzi miłosne ale kłótnia poróżniła ich i rozstali się. Młoda postanawia pogodzić rodziców, sama też wpada w sidła miłości.


Na filmwebie pokazuje 1h 18m, ale na Ninateka jest wersja o 5 minut dłuższa - tak to bywa z tymi starymi filmami, które często poginęły w czasie wojny - ale czasem udaje się odzyskać trochę więcej taśm. Mimo to film nadal jest mocno pocięty, ale nie przeszkadza to w oglądaniu i śledzeniu fabuły.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy

7877d8c5-e6f4-4182-8be9-5ee9b0b17a62
TyGrySSek

widzę że są zboczeńcy co oglądają tez bardzo stare filmy

Mahjong

@TyGrySSek paaaanie, ja dosłownie oglądam wszystko

Zaloguj się aby komentować

808 + 1 = 809

Tytuł: Dom pełen dynamitu

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Thriller

Reżyseria: Kathryn Bigelow

Czas trwania: 1h 55m

Ocena: 6/10


Niebawem Chicago zniknie z map. W stronę miasta zmierza rakieta z nieznanego źródła. My oglądamy co dzieje się zanim to się stanie, obserwując wicie się w pułapce niewiedzy i paranoi pracowników rządowych i wojskowych.

Bardzo sprawnie skonstruowany thriller, w rękach profesjonalistki Bigelow jednak pozostawia lekki niedosyt i nie chodzi o to, że nie dostaliśmy na koniec tego wielkiego "boom", tylko za mało przychodzi myśli i refleksji po tym filmie. Może dlatego, że my już żyjemy w takim świecie i naprawdę mamy dość straszenia? Nie wiem. Niby cały film jest naprawdę dobry, z plejadą świetnych aktorów, ale czegoś zabrakło.


Ktoś fajnie napisał na filmwebie, że ten film to taki "Dr Stranglove" na poważnie.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy

ea340a2b-0c4b-4a8d-90c9-c32fe0275957

Zaloguj się aby komentować

805 + 1 = 806

Tytuł: Zniknięcia

Rok produkcji: 2025

Reżyseria: Zach Cregger

Czas trwania: 2h 8m

Ocena: 9/10


W końcu rewelacyjny horror!


Jestem smakoszką gatunku i uważam, że i tak mamy dobry okres horrorowy w ostatnich latach (przypomnijcie sobie ile było gówna gatunkowego w latach 90. poprzedniego wieku, dziś pamięta się tylko jakieś kultowe tytuły, reszta zaginęła sprawiedliwie w oparach niepamięci).


Po prostu jest dużo więcej ciekawych horrorów. Nawet franczyza może wypluć coś za⁎⁎⁎⁎⁎tego, jak np. "Omen: Początek".

Więc tym bardziej cenię "Zniknięcia" bo nie jest to do końca typowy śrredni-ale-dobry horror.


To raczej film-układanka, a potem dostajemy dopiero gatunkowe flaki i krew. Czytałam, że wielu wybawiło się dobrze na samej układance a potem było "bleh", rozczarowanie, no ale halo? To dalej jest po prostu horror i tak występują przeróżne elementy przecież.


Na pewno na spory plus realizacja - same ujęcia oraz montaż są topowe, zaspokoją czujne oko kinomana. Scenariusz, fabuła - jak zwykle, znajdzie się sporo dziur, które każą utykać nieco filmowi - pewnie dlatego tylko 9/10 ode mnie a nie 10/10.


#filmmeter #filmy #horror

d67d39ba-65be-4641-bced-73dbe8d389ad
Dybala

@Mahjong Przecież ten film jest co najwyżej średni. Dopóki nie wiadomo o co chodzi, jeszcze ujdzie ale jak się wyjaśnia to już po emocjach i jest równia pochyła.

Mahjong

@Dybala "przecież" co? Nie generalizuj proszę, nie każdy ocenia tak samo.


Na tym polega urok filmów - każdy obejrzy sobie sam i oceni Ja bawiłam się wyśmienicie, nie było dla mnie równi pochyłej, klimacik ładnie skręcił na tory horroru i zabawa trwała dalej tylko już na nieco innym polu niż w pierwszej połowie.

Dybala

@Mahjong Po prostu nie rozumiem zachwytów nad nowymi horrorami typu, które rzekomo są powiewem świeżości a dla mnie są co najwyżej zmarnowanym potencjałem. Fajnie się zaczynają a zakończenia jakby ktoś na szybkiego na kolanie robił - patrz "Substance", "Bring Her Back" czy owe "Weapons" (w ogóle ten tytuł oryginalny trafiony jak pięść do oka).

kopytakonia

Dobry okres horrorowy? Wg mnie nie straszą w ogóle a gatunek chyba ma straszyć? Oglądałem kilka nowości jak Zniknięcia, Nosferatu, Oddaj ją i nic tam nie straszy. Rozumiem, że jakąś przemianę ten gatunek w dramat i kryminał przeszedł i dla mnie to katastrofa. @Mahjong

Mahjong

@kopytakonia Celem filmowego horroru jest wywołanie u widza klimatu grozy, niepokoju lub obrzydzenia i szoku.


Mnie bardziej straszą amstaffy bez kagańca i ruskie drony niż jakikolwiek horror. Gatunek to nie jest tylko to jedno dla ciebie, w tym przypadku wywołanie strachu.

kopytakonia

@Mahjong no obrzydzenie udaje sie wywoływać niektórym ostatnio i to tyle niestety

grzymislaw-mocowladny

Wczoraj zapodałem na ruszt. Bardzo dobry film - absolutnie z horrorem nie mający nic wspólnego. Podobała mi się cała oprawa filmu, parę drastycznych mogliby sobie odpuścić, całość spójna - muzyczne tło rewelka. Pozostawienie wielu wątków otwartych również współgra z całokształtem filmu Oczywiście film do jednokrotnego obejrzenia ale przyjemny mix gatunkowy - trochę fantasy, trochę thriller, trochę detektywistyczny, nieoczywisty...

Zaloguj się aby komentować

796 + 1 = 797

Tytuł: Diuna

Rok produkcji: 1984

Kategoria: Sci-Fi

Reżyseria: David Lynch

Czas trwania: 2h 57 m

Ocena: 4/10


Na tapetę wjechała wersja rozszerzona (ok 3h) wersja Diuny, ale niewiele to pomogło. Wiele lat temu oglądałam podstawową wersję i chyba pamięć mi zblakła mocno skoro postanowiłam się ponownie zmierzyć z tym tytułem.


Problem z linczowską Diuną jest taki, że po zobaczeniu adaptacji by Denis Villeneuve to po prostu wygląda miernie. I nie chodzi nawet o te słabe efekty specjalnie, chociaż w sumie tak, chodzi też o nie.


Brak pogłębienia postaci, matka Paula ma niesamowite zdolności a jak mocniej zawieje to krzyczy ze strachu, sam Paul jest bezosobowy, właściwie mało kto ma tam jakąkolwiek osobowość. Możliwe, że to kwestia tego, że zamknięto całą fabułę w 3 godziny - w wersji podstawowej (2 h 17 m) to w ogóle musi wyglądać na pocięte.


Do tego w tej Diunie samego Lyncha jest tyle co kot napłakał, no ale to był dopiero początek jego kariery. Na pewno gwiazdka wyżej za sam fakt, że mimo porażki owa adaptacja była dla Lyncha trampoliną ku karierze, a tam już robił wszystko po swojemu i nie zawitał już pod progi "superprodukcji".


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy

711c8340-cc7d-448b-baa9-7e07034c3237
Opornik

@Mahjong niewiarygodna nędza tamtych efektów specjalnych jest uderzająca, jakby ten film był zrobiony w latach 20, nie wiem jak do tego w ogóle doszło, bo przecież budżet był ogromny. no i ten kretyński design pojazdów przedmiotów itd, to w 90% było obrzydliwe.

AureliaNova

@Opornik na YT widziałem dokument o tym i generalnie Lynch nie chciał tego filmu robić i nie do końca był na niego jakiś pomysł. A co do efektów to nie odstawały jakoś mocno od ówczesnych standardów, robienie rzeczy na makietach i kliszy ma duże ograniczenia. Pod tym względem od lat 20. nie było żadnej wielkiej rewolucji i czasem efekty z lat 50. wyglądają lepiej niż te z lat 80.

Opornik

@AureliaNova parałaś się może kiedyś fotografią analogową?

radidadi

Ten film to moje guilty pleasure, efekty nie były takie tragiczne jak na rok 84, czerwie wciąż wyglądają ok, szczególnie sceny gdzie wyłaniają się z piasku

Fly_agaric

@radidadi Dokładnie. Kiedyś mi się podobało. Teraz trąci myszką baardzo, ale patrzę na to z sentymentem, poprzez wspomnienie wytworzonego wtedy wrażenia.

JackDaniels

Ocena 4/10? Słabo się zestarzało? Kretyński design pojazdów przedmiotów itp? No aż się zagotowałem. Ale za chwilę cienka zasłona sentymentu opadła i przyszło otrzeźwienie - tak, wszystko się zgadza Poza niektórymi scenami to całość ogólnie oceniam nisko. Chciałem nawet przy okazji nowej Diuny sobie tę starą wersję odświeżyć i nie dałem rady.

Opornik

@JackDaniels żeby być uczciwym filtr fraki były ładnie zaprojektowane.

i generalnie gra aktorska była zajebista.

AureliaNova

@Opornik no właśnie gra aktorska inni była jedną że słabszych stron tego filmu :P

Zaloguj się aby komentować

PORAŻKA MARSZU PRZECIWKO IMIGRACJI - YEAH!


#polityka #imigranci #slupsk


Słupsk. Miasto powiatowe, wypełnione jest na co dzień imigrantami, głównie zarobkowymi. Są to zazwyczaj Ukraińcy oraz mieszkańcy Ameryki Płd.., większość to zapewne Kolumbijczycy. Jeśli zobaczę w mieście czy poza miastem taką prawdziwie czarnoskórą osobę (co zdarza się rzadko, Słupsk to przecież nie Warszawa czy Wrocław), to nawet mi do głowy nie przyjdzie, że to "inżynier z Afryki". Z góry zakładam, że to ktoś tu mieszka od wielu lat, a może to po prostu czarnoskóry słupszczanin.


Widok latynosów już spowszedniał słupszczanom. Obserwuję ich z boku - głównie jeżdżąc rowerem w mieście lub poza. Na początku, parę lat temu wyglądali marnie, w sumie było widać z daleka, że to imigranci zarobkowi. Dziś nie różnią się na ulicy od zwykłych mieszkańców - podłapali styl ubierania od europejczyków, bardzo lubią sami korzystać z rowerów czy hulajnóg, widziałam też ich na kilku wydarzeniach w mieście, czy na dyskotece, gdzie normalnie gadali czy bawili się z autochtonami.


Jedyna większa afera była w Słupsku kilka miesięcy temu jak kilkunastu Kolumbijczyków pobiło się na przystanku. Na widok policji każdy uciekł w swoją stronę, tych których złapano - ponieśli konsekwencje. Na ogół jednak nie stanowią żadnego zagrożenia.


Kolega regularnie zaczepia ich łamanym hiszpańskim i w takiej konfrontacji okazują się bardzo pozytywnymi i sympatycznymi ludźmi. Sama na początku bałam się, że niczym w latach 90. nastąpił exodus patusów do UK, to tu przyjadą najmniej zsocjalizowane jednostki, ale myliłam się okrutnie.


Więc tak... Nic dziwnego, że Marsz przeciwko imigrantom w Słupsku okazał się organizacyjną porażką. Nawet Głos Polski czy jak tam ta prawicowa organizacja się nazywa, nie kwapił się by wysłać do nas autobus pełen wkurzonych emerytów.


Dumna jestem z mojego miasta, oby tak dalej!

b9413025-3f58-42fd-a096-14de0ae71bc1
Thereforee

@Mahjong U mnie są okolice nieco bardziej turystyczne na Pomorzu, jest też sporo firm to ściąga tutaj sporo ludzi dziwnej karnacji, nawet i ciemnych. Nie kojarzę szczerze żadnego większego incydentu z tymi ludźmi. Kojarzę natomiast indycenty ze sprowadzonymi przez firmy fotowoltaiczne robolami (głównie Polacy xD), którzy pijani łazili po wiosce i zaczepiali kobiety. Potem wjechała Inspekcja Pracy i połowa roboli została wyeksmitowana z placu budowy. Więc także tego... ¯\_(ツ)_/¯


Nie przeszkadza mi nikt, kto po prostu pracuje i sobie żyje. I myślę, że sporo ludzi ma taki dysonans z tą nagonką i dlatego też to się nie sprzedaje tak, jak każdy by oczekiwał. Bo ludzie widzą, że imigranci już od lat istnieją w społecznościach i nic się nie dzieje.

ortalionowyNinja

A kiedy Bąkiewicz do Zakopanego pojedzie zrobić porządek, bo widziałem w TV, że tam panoszy się podejrzany element w chustach?

Yes_Man

@ortalionowyNinja raczej nie zdąży bo aktualnie mu się znowu prokuratura do tyłka dobiera

Yes_Man

@Mahjong mieszkańcom Słupska gratulujemy inteligencji

Zaloguj się aby komentować

785 + 1 = 786

Tytuł: Koniec sezonu na lody

Rok produkcji: 1987

Kategoria: Kryminał

Reżyseria: Sylwester Szyszko

Czas trwania: 1h 24m

Ocena: 6/10


Kończy się sezon w nadmorskim miasteczku, kończy się dość dramatycznie bo morderstwem właściciela lodziarni. Lokalny milicjant rozpoczyna śledztwo, niebawem dołączy do niego porucznik Szczęsna z komendy wojewódzkiej.


Ot, kryminał schyłku PRL-u. Całkiem sporo komediowych elementów, ogląda się szybko, z zainteresowaniem, można się pośmiać.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy

1abe297f-df98-4872-aa03-dface8705f47

Zaloguj się aby komentować

777 + 1 = 778

Tytuł: Panienka z poste restante

Rok produkcji: 1935

Kategoria: Komedia / Komedia rom.

Reżyseria: Michał Waszyński, Jan Nowina-Przybylski

Czas trwania: 1h 18m

Ocena: 7/10


Czasem trzeba łyknąć prostą rozrywkę, ludzie wtedy chwytają zwyczajowo za amerykańskie średniaki, a ja wtedy włączam polskie komedie przedwojenne.


Obawiam się jednak, że wszystkie lepsze polskie komedie z okresy dwudziestolecia międzywojennego już widziałam.


"Panienka z poste restante" nie jest złą komedią, był fun? Był. Ale to jednak o wiele mniej śmieszniejsza i urocza komedia niż np. "ABC miłości" czy "Jadzia".


Cenię bardzo chada Aleksandra Żabczyńskiego (amant polskiego kina, laski waliły drzwiami i oknami na jego filmy), ale dla mnie jest za sztywny nieco w tym obrazie, wiadomo, taka rola znów mu się trafiła, ale jednak najbardziej rolą odstaje Alma Kar w roli prowadzącej kobiecej. Zresztą nigdy Kar zawrotnej kariery nie zrobiła w Polsce ani nigdzie indziej.

Za to profeskę odwalają jak zwykle aktorzy starszej daty jak Ćwieklińska czy Znicz - sceny z nimi to gwarantowana rozrywka.


Sama komedia? Jak to bywa w polskich komediach romantycznych to po prostu czysta komedia omyłek, która produkuje z widza salwy śmiechu. Do tego romans pięknym młodych ludzi i mamy akuratnego hita.


Szkoda, że film nie zachował się w całości. Ewidentnie brakuje tam kilku scen.


Film ten można obejrzeć za darmoszkę na Ninoteka, znajduje się tam całkiem sporo polskich filmów przedwojennych - z takich najlepszych polecam "ABC miłości" bo to 10/10, można się tarzać ze śmiechu, a grają tam Adolf Dymsza i Maria Bogda, czyli praktycznie topka aktorska z tamtych czasów.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy

75397c1b-49cb-4a62-8cd1-94d7654d0001

Zaloguj się aby komentować

776 + 1 = 777

Tytuł: Powidoki

Rok produkcji: 2016

Kategoria: Biograficzny

Reżyseria: Andrzej Wajda

Czas trwania: 1h 38m

Ocena: 6/10


Znów mi się trafił ostatni film reżysera. Tym razem mistrza Wajdy. Film opowiada o polskim malarzu Władysławie Strzemińskim, który przed wojną był praktycznie bolszewikiem, ale kilka lat po wojnie został pozbawiony wszelkich praw artysty, gdy sprzeciwił się wdrażaniu idei socjrealizmu - wywalono go z uczelni, wywalono go ze związku, który sam zakładał, bez papierów nie mógł nigdzie znaleźć pracy. W roli głównej Bogusław Linda.


Na filmwebie i w ogóle ludzie krytykują ostatni film Wajdy, ale mi ogólnie się podobał - to smutna opowieść o tym, jak system potrafi zniszczyć sztukę i jego twórcę.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy

c235db81-1896-403d-bbdb-a886de764f4e
kopytakonia

Tez sobie cenie ten film, nawet nie wiedzialem, ze tak słabo oceniany na filmwebie

Zaloguj się aby komentować