Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział

#gamesmeter 109 + 1 = 110

Airfix Dogfighter

Developer: Unique Development Studios, Paradox Entertainment

Wydawca: EON Digital Entertainment

Rok wydania: 2000

Gatunek: symulator lotu bojowego 

Użyta platforma: PC

Ocena: 9/10


Niepozorna gierka o lataniu zdalnie sterowanym samolotem zrobionym z kleju i plastiku, po domu i jego najbliższej okolicy. Ale kurde, ile zabawy. Prześmieszne, niby poważne, a jednak przerysowane kampanie z planszami stylu "Terror w toalecie" czy "Bombardowanie w ogródku" Bardzo dużą frajdę sprawiał lot na pełnej prędkości bez otarć czy zwalniania. A szczególnie dużo celne bombardowanie. W wannie czy zalanej piwnicy możemy spotkać okręty (w tym podwodne). Na basenie możemy nurkować po znajdźki i strącić sterowiec. Spróbują nas dopaść wczesne samoloty odrzutowe lub sami nimi zagramy. Bajka. Gra bardzo grywalna. Klimat jest utrzymany w realiach II wojny światowej ponieważ możemy rozegrać kampanie po stronie Aliantów i Państw Osi. Misje są naprawdę bardzo zróżnicowane, od zatopienia lotniskowca, po eskortę bombowców. Pełno jest smaczków takich jak np. uwolnienie naszego skrzydłowego ze słoika na półce Możemy ulepszać nasz samolot, a co misję dostajemy nową, coraz lepszą bazowo maszynę. Zbieranie gwiazdek może zrobić z nas naprawdę mocnego killera. Gra do dziś jest bardzo grywalna i szczerze polecam tym, którzy nie mieli okazji.


Niestety z tego co wiem gra niedostępna jest na żadnej z legalnych platform, ze względu na niejasności licencyjne, bo była licencjonowana przez firmę Airfix - markę plastikowych modeli samolotów.


-1 bo za krótkie te kampanie


#gry

#niepoprawnegry

5d354bb7-13be-4ba5-8c77-c99ff45042c9
a6bfb25a-0585-4db5-bd90-b3dd75750183
f0e44dcf-c03d-4fbc-8741-ce2796caaee0
fe3ee47c-06fc-4e11-a233-921df6531577
903e18a3-2f32-4a48-8b99-ae8c020fb18b
PanNiepoprawny userbar

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

War has never been so much fun.

Go to your brother, kill him with your gun

Leave him lying in his uniform dying in the Sun


Po prostu klasyk, pewnie całkiem sporo z Was zetknęło się z tym tytułem. Cannon Fodder jest strzelanką stworzoną przez Sensible Software i wydaną przez Virgin Interactive w roku 1993. To bez wątpienia była jedna z moich ulubionych produkcji z dzieciństwa. Przejmujemy w niej kontrolę nad oddziałem żołnierzy i rzucamy się w wir kolejnych, różnorodnych misji. Odwiedzając przyjemne dla oka lokacje dowodzimy mięsem armatnim, mogąc dzielić go na mniejsze pododdziały. Warto jednać pamiętać, że nie ma tu mowy o automatycznym wyszukiwaniu celu. Gra zachwycała ciekawymi zadaniami, fajnymi pomysłami jak awansowanie wojaków po każdej wypełnionej misji czy listowanie tych zabitych przy akompaniamencie smutnej melodii. W pamięci wyryło mi się też wzgórze, które zapełniało się nagrobkami utraconych przez nas żołnierzy. 

Cannon Fodder to także produkcja bardzo trudna, choć pierwsze misje mogły na to nie wskazywać. No ale później się zaczynała jazda, tym bardziej, że poborowych nie było trudno stracić. Ech, piękne czasy, aż się łezka w oku kręci, ile człowiek w to przegrał.


#gry #retrogry #retrogaming

abb2c3f6-7475-413e-972b-fe49c9f79d61
0b9feffe-f4d0-49f6-b800-30437c5979d4
Greenzoll

Dziwne ze porta nikt jeszcze nie zrobil na komorki

SlavedWizard

Z ilu lekcji ucieklem zeby sobie w to z kolezkami pykac.

Az w końcu matka wlasciciela amigi za⁎⁎⁎⁎la mu modulator na czas jej pobytu w pracy i skonczyly sie zloty XD

the_good_the_bad_the_ugly

@Chougchento zagrywałem się jako dzieciak na Amidze 500, a teraz grałem na emulatorze. Gierka niesamowicie grywalna i klimatyczna. Ma świetny antywojenny wydźwięk. I to intro z chwytliwym utworem którego tekst zacytowałes.

Zaloguj się aby komentować

Mały ruch w społeczności, więc zacznę wrzucać fotki moich gier oraz subiektywną opinię.


Na pierwszy raz "diament" mojej kolekcji. Jak to z diamentami bywa tak i ten był drogi i prezentuje się wyśmienicie.


A czy dobrze się gra? No tak


Colonies: Beyond Humanity jest to przede wszystkim semi coop. To znaczy, że wszyscy mają takie samo zadanie: Kolonia musi przetrwać. A na koniec wygrywa tylko jeden, ten który zdobędzie najwięcej punktów.


Zdobywamy je przede wszystkim poprzez rozbudowę kolonii, wprowadzaniu dyrektyw, a na sam koniec jeden zostaje pierwszym prezydentem. Choć prezydent nie jest wygranym całej rozgrywki


To wszystko jest połączone w aplikacji na tablecie, która bardzo przyjemnie asystuje w rozgrywce, ale w żadnym momencie nie prowadzi rozgrywki. To bardziej baza danych albo kalkulator, niżeli game master


Dużą zaletą aplikacji oraz elektronicznych elementów jest możliwość zmiany balansu, dodawaniu nowych scenariuszy, czy funkcjonalności. Po kilku rozgrywkach dodali zależności pomiędzy budynkami (sąsiadujące budynki mogą na siebie to oddziaływać).


Jest mi ciężko ocenić rozgrywkę, poza tym, że gra mi się zawsze dobrze. Końcówka potrafi zaskoczyć i do końca nie wiadomo kto wygra.


Zalety:


Świetnie wygląda.


Większość elementów jest wykonana bardzo starannie (wszystkie tekturowe żetony, plastikowe żetony, elektroniczne budynki leżą w dłoni jak produkt premium)


Gameplay na dobry poziom skomplikowania oraz losowości, jednocześnie jest łatwa w prowadzeniu i po 3-4 rundach każdy nowy gracz może lecieć już solo ze świadomością swoich czynów


Możliwości w aplikacji oraz updates elementów elektronicznych to strzał w 10. Ta gra na pewno mnie będzie zaskakiwać czymś nowym jeszcze wiele razy.


Wady:


Cena i dostępność. Było drogo (co jest zrozumiałe), ale niestety nie da się jej kupić nowej. Wiem, że będzie "dodruk", ale nie wiem kiedy.


Jedyny element słabej jakości to karty dekretów. Są to karty które są odczytywane elektronicznie i to może być powodem. Jakość grafik oraz takstu jest zdecydowanie poniżej oczekiwań oraz poniżej innych elementów drukowanych.


Cała ta elektronika aż prosi się, aby ją pomalować. Przez te wszystkie LEDy nie jest to łatwe i zapewne trochę ryzykowne.


Macie pytania? Chętnie odpowiem. #ama

d1d7cc3a-f9ed-4eed-b608-4e6cd135c307
7e4ca5c5-0c34-4d09-958b-1e0068e733b2
8bc4aa8d-0281-48bb-b966-b4b2fb8f6823
994653b1-f18e-44a5-8edf-6681ec41c1f1
df1a0615-2688-4c27-9e49-867f74eb7c21
Zielczan

@boogie dodaj tytuł w tekście, bo jest tylko na fotce, a ostatnio to fotkom zdarzyło się nie działać xD


Moim zdaniem jak na grę, w której jest jakieś łączenie elementów to w ogóle nic nie powiedziałeś o tym, a wydaje się ciekawe - nie wiem w ogóle po co to robić, można połączyć źle albo dobrze? Są jakieś bonusy za takie, a nie inne połączenia?

Half_NEET_Half_Amazing

@boogie

wygląda za⁎⁎⁎⁎ście, można w to grać samemu?

SpoconyPan

Wyglada mega, ile to tak srednio kosztuje jakby ktos chcial samemu ogarnac?

Zaloguj się aby komentować

Jaka była Wasza pierwsza gra z nie dokońca legalnego źrodła? Moja "Commandos Behind Enemy lines". W Technikum "kumpel" pożyczył No Name płytkę Cede. Myk był taki z piratem, że cieżko było o cracki w tych czasach-nie zawsze były na płycie z grą. Sama gra wywalała komunikat o włożeniu płyty po starcie gry. Pamietam, że wpadłem wtedy na sprytny plan podmiany exe'ca z wersji demo gry do tej spiraconej i urna działało :]. Na rozgrzeszenie dodam kupilem całą trylogie na steam wiec #czujedobrzeczlowiek .

#grykomputerowe #piractwo

18ec8849-c87c-4ed6-a618-5a247ad3a806

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,


wszystkie 118 osób, które się zgłosiły do #jesiennewyzwania otrzymały już wylosowane zadania, proszę o sprawdzenie swoich PW, jako że możecie nie otrzymać powiadomienia


Jeśli ktoś jeszcze jest zainteresowany, to zapraszam to piorunowania tego wpisu -> https://www.hejto.pl/wpis/uwaga-konkurs-jesiennewyzwania-piorunujac-bierzesz-udzial-wspanialy-to-byl-rok-n albo do zgłoszenia się do mnie w komentarzu pod tym wpisem (piorunki z tego wpisu, który właśnie piszę, nie liczą się jako zgłoszenia!). Zgłaszać można się do piątku 17.10.2025, do godziny 20:00!


W powyższym linku znajdziecie także wszystkie najważniejsze informacje o zabawie Najprawdopodobniej w związku z paroma prośbami wydłużę termin na wykonanie zadań do 11 listopada - ale jeszcze będę o tym szerzej informował.


Krótka notka statystyczna: na ten moment zgłosiło się 118 osób, natomiast zostało wylosowanych już 125 zestawów zadań, jako że 7 osób poprosiło o ponowne wylosowanie zestawu. Najczęściej losowane zadania zostały wskazane 10 osobom, zaś najrzadsze spotkał taki los 4 razy. Jestem niemalże pewny, że żaden zestaw 3 zadań nie został wylosowany ponownie, jako że z 50 zadaniami istnieje aż 117,6 tys. kombinacji


Zachęcam do brania udziału, ja się jaram

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Fulleks

Ehhh tyle dobrego i taniego stuffu,

  • Heroski 3,

  • Settlers 3,

  • Mortal Kombat 4,

  • Quake 3,

  • Baldurs Gate,

  • Diablo,

  • Zeus/Faraon,

  • Age of Empires

  • Gothic

  • Total Anihilation

Blowmee

Operation Flashpoint. Cykliczne wracam do tej przekozackiej gry.

Zaloguj się aby komentować

Ta gra wciąż wygląda bosko, momentami można się zatrzymać i pozachwycać szczegółami.


#gry #witcher #wiedzmin3 #wiedzmin

ca3c3684-47b0-442d-bcd4-1077473f3bc6

Zaloguj się aby komentować

Za namową @Mortadelajestkluczem @glebogryzka i @PanNiepoprawny zaczynam małą serię skanów postaci z gry planszowej Obcy.


Gra jest inspirowana drugą częścią serii kultowych filmów o obcych o nazwie "Obcy - decydujące starcie". Wcielamy się w drużynę ganiającą się z ksenomorfami po opustoszałej bazie kolonistów na księżycu LV-426.


Dobra szkoda tego przydługiego wstępu, dzisiaj okładka wprowadzająca w klimat.


PS. zakładam tag #postaciezobcego


#gryplanszowe #grybezpradu

c2044830-8c6a-4e7d-b22b-87ceb771c0a3
Trupus

@MiernyMirek I tak też zrobiłem, nie będę psuł zabawy.

michal-g-1

@Trupus dobrze to rozegrałeś. Wielkie dzięki:)

Grałem w tą grę namiętnie dawno temu, gdy próbowałem niedawno znaleźć choć karty postaci okazało się że nie przetrwało z mojego pudełka kompletnie nic.

Plansza była na tamte czasy niesamowicie wypasiona i służyła za podstawę do innych gier i zabaw

michal-g-1

W planszówkach teraz odpowiednikiem tej gry jest gra Nemezis

Zaloguj się aby komentować

No witam! 


Jak postanowiłem, tak zamierzam się trzymać mojego postanowienia odnośnie szerzenia swojego hobby w Hejto. 


Na dzisiejszy stół leci krótka recenzja i przedstawienie systemu "Ostrza w Mroku" od Johna Harpera. 


O czym jest ten RPG? 


Ostrza w Mroku to gra o łotrzykach i szajce, którą stworzycie i będziecie rozwijać poprzez dokonywanie brawurowych skoków na inne gangi, czy punkty strategiczne. 


Tak moi drodzy, to jedna z tych gier, gdzie możecie grać złolami i być po tej przeciwnej stronie muru ;D 


Gdy już wybierzecie typ swojego łotra(szpieg, kultysta, mięśniak itd.) dokonujecie wspólnie z innymi graczami wyboru typu szajki. Ten wybór to klucz do wszystkich sesji ponieważ w zależności od tego czym się będziecie parać, w takim stylu będą wasze skoki!) 


W jakich klimatach jest osadzony setting? 


Wszystko rozgrywa się na terenie Zmierzchomurza, gdzie ciemność panuje 24h na dobę, ponieważ słońce zostało roztrzaskane. 


Cała gra przypomina trochę klimat lat 70-80 XIX wieku. Świat utonął w mroku, oceany zamieniły się w czarne breje, a ludzie nauczyli się korzystać i wytwarzać elektroplazmę, by uwolnić chociaż iskrę światła. 


Znajdziecie tam również elementy fantastyczne takie jak duchy, wampiry oraz magie i rytuały! 


Mechanika


Prosta, szybka i intuicyjna oparta na rzutach kostkami D6. Bierze tyle kości ile wynosi poziom waszej cechy, umiejętności lub kręgu szajki, następnie ustalacie w jakim położeniu znajdują się postaci graczy i określacie jaki będzie efekt tego rzutu. Rzucacie, wybieracie najwyższy wynik lub jeżeli nie posiadacie danej umiejętności najniższy wynik z dwóch kości i cała reszta dzieje się sama! Więcej o mechanice rozpiszę się w osobnym wpisie na swoim blogu  


Dodatkowo Mistrz Gry dostaje narzędzia w postaci zegarów postępów, które potrafią świetnie namieszać ale jednocześnie pomagają śledzić różne poczynania graczy jak i postaci niezależnych czy innych gangów. 


Skoki 


O yeah, dotarliśmy do kwintesencji tego systemu czyli brawurowe skoki łotrzyków. NO DOBRA, ale dlaczego są one tak super? 


Jest to główny core tego RPG, podczas gdy inne fazy rozgrywki są spokojne i z reguły mało emocjonujące to jest prawdziwa huśtawka emocji! 


Gracze określają cel oraz wybierają typ planu. Powiedzmy, że chcą to zrobić po cichu. Dodają jakiś szczegół do planu np, że będą wchodzić do lokalnego domu nielegalnych gier poprzez kanały i... rzucają na wejście. Ten rzut decyduję o tym w jakim położeniu Bohaterowie Graczy(BG) się znajdują - może się zdarzyć tak, że zaczną w położeniu desperackim i już na samym starcie mają kłopoty. 


Właśnie, po rzucie na wejście akcja przeskakuje od razu do skoku! Nie do tego jaką łódką płyną, czy zakradają się przez każdy śmietnik, od razu do serca skoku. Jest to taki przeskok jak klatka w filmie - w jednym momencie widzicie profesora tłumaczącego plan, a w drugiej sekundzie akcja przenosi się do skoku. 


Później oczywiście, następują już również normalne rzuty, ale chciałem opowiedzieć o tym co jest moim zdaniem najfajniejsze w tym systemie!


Co jest na plus? 


+ przede wszystkim ten RPG wymusza zmianę stylu grania i prowadzenia. To nie jest typowy młotek, dnd, czy nawet zew cthulhu - tutaj akcja zapierdala i wymaga sporej kreatywności i improwizacji zarówno od graczy jak i MG


+ prosta i szybka mechanika


+ otwarty świat, który można łączyć z inspiracjami z gry Dishonored


+ cena podręcznika(ok 120 zł wersja papierowa lub około 70 złotych wersja digital) i wielkość(a5) 


+ nieograniczone praktycznie zasoby tworzenia własnych przedmiotów, mechanizmów i budowy świata 


Co jest na minus?


- mały wybór szajek i łotrzyków 


- może być trudny do zrozumienia dla osób początkujących 


I to wszystko! Oczywiście to nie wszystko co jest w poderku, ale skupiłem się na tych najważniejszych elementach, które mi się podobały najbardziej! 


Dajcie znać czy taka forma wpisów wam odpowiada, czy coś byście zmienili


Zapraszam do obserwowania mojego tagu "keytorpg" 


#keytorpg #gry #gryplanszowe #gryrpg #gryfabularne #grybezpradu

9de53c60-4491-4e81-a877-ec25d9830e94
Bhall

@Agresywna_Kremowka potem przesiedliśmy się na Monster of the Week - jakość podręcznika i tego jak informacje są rozsiane - kompletnie inny poziom, a fun z gry podobny.


Nawet widzę, że kiedyś napisałem szkalująco recenzje systemu na blogasku (co to już nic nie piszę parę lat ;))

<br />

https://lochyilasery.wordpress.com/2018/09/23/czy-warto-blades-in-the-dark-2/


Ogólnie przez te ostatnie lata to dużo różnych systemów wypróbowałem. I dalej uważam, że PBtA to najlepsze co powstało w ostatniej dekadzie RPGowania.

Teraz lecimy w Vaesen

Agresywna_Kremowka

@Bhall i jak czesne się podoba? Dzięki za linka obczaję

Bhall

@Agresywna_Kremowka czesne? oj coś mi mózg dzisiaj nie działa.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Kingdom Come: Deliverance


Jedna z najfajniejszych gier, w które przyszło mi grać w moim życiu, i jednocześnie jedna z najbardziej męczących gier, w które kiedykolwiek grałem. Na tyle, że po siedemdziesięciu godzinach rozgrywki zrobiłem prawie półtoraroczną przerwę, zanim wróciłem, żeby ją dokończyć.


Dlaczego męcząca?


Głównym powodem jest fakt, że wybrałem tryb hardcore. Lubię, jak gry bywają trudne i rzeczywiście, „Kingdcom Come: Deliverance” z początku takie jest. Kierowana przez nas postać to zwyczajny chłop, dosłownie, syn kowala, który niewiele potrafi - ba, nawet nie potrafi czytać. O walce mieczem, skradaniu się czy kradzieży kieszonkowej nie wspominając. Wszystkiego trzeba się nauczyć, rozwijając poszczególne umiejętności (używając ich - uwielbiam taki system rozwoju postaci!).


Walka z więcej niż jednym przeciwnikiem naraz to najczęściej wyrok śmierci zgodnie z zasadą, że każdy szermierz d⁎⁎a, kiedy wrogów kupa. I to się nie zmienia do końca gry, nawet gdy Henryk (główny bohater) niejedno w życiu widział i ma na sobie porządny pancerz. Dopiero z czasem można się nauczyć riposty, która dla mnie była jedyną szansą do wygrania jakiegokolwiek pojedynku - po prostu jestem kiepski w walce, ale jakoś dałem radę.


Tryb hardcore wprowadza między innymi brak szybkiej podróży. I gdybym wiedział o tym, o czym za chwilkę napiszę, nigdy bym się nie zdecydował na wybranie tego trybu. Nie, jeżdżenie konno po mapie nie jest nieprzyjemne. Wręcz przeciwnie! Gdyby nie brak szybkiego podróżowania, na pewno nie doceniłbym tak prześlicznie zrobionych lasów. Naprawdę, za każdym razem, nawet po tych kilkudziesięciu godzinach rozgrywki, z przyjemnością jeździło mi się przez lasy. To jest ogromny plus trybu hardcore - możliwość obcowania z dziką naturą, jakże miła, gdy za oknem zimno i ciemno.


Problem w tym, że ta gra w ogóle nie szanuje gracza. Nie chodzi mi o brak zapisywania gry w dowolnym momencie, który męczący jest jedynie na początku, dopóki nie rozwinie się alchemii w odpowiednim stopniu i nie otworzy linii produkcyjnej „Zbawiennego Sznapsa”. Nie chodzi mi o wymagający system walki, do którego trzeba się przyzwyczaić. Nie chodzi mi o różne ograniczenia wynikające z pochodzenia naszej postaci.


Chodzi mi o OGROM JEŻDŻENIA WTE I WE WTE.


Praktycznie każde zadanie wymaga, żeby gdzieś pojechać. Nierzadko w kilka miejsc. Nierzadko prawie że na drugi koniec mapy, która wcale nie jest taka duża jak się wydaje, szczególnie jak uda się kupić szybkiego i wytrzymałego konia. W normalnym trybie jest szybka podróż, ale wyobrażam sobie, że i tak jest to męczące. A co dopiero w przypadku trybu hardcore, w którym gra zmusza do zjeżdżenia całej mapy, żeby wykonać jedno zadanie...


Oczywiście to moja wina, że taki tryb wybrałem, ale jednocześnie obwiniam twórców za okropny backtracking, bardzo upierdliwy w trybie bez szybkiej podróży. Niestety, zabrnąłem w grze zbyt daleko, żeby podjąć decyzję o rozpoczęciu jej od nowa w standardowym trybie.


Jeszcze ponarzekam sobie na misję w klasztorze. Jako nowicjusz Henryk otrzymuje listę codziennych obowiązków. Świetna sprawa! Zawsze ciekawiło mnie mnisie życie i nawet się kiedyś zastanawiałem nad wstąpieniem do klasztoru, głównie z ciekawości, jak się tam żyje, niż z powołania. Jednak mój zapał bardzo szybko wyparował, kiedy po wykonaniu danego obowiązku postanowiłem odczekać chwilkę i przez przypadek przekroczyłem czas na to poświęcony. Momentalnie złapał mnie mnich odpowiedzialny za pilnowanie, by nikt nie łamał prawa klasztornego i cyk, prawie dobowa wizyta w celi w odosobnieniu. Po trzecim takim przypadku postanowiłem przebić się przez ten fragment jak najszybciej, omijając zadania poboczne. Nie chciałem ryzykować, że znowu mi się to przytrafi. :')


Doceniam zamysł twórców, żeby wystawić cierpliwość graczy na twórców - wydaje mi się to idealnie pasować do klasztornej misji. Jednakże sam tej cierpliwości nie miałem na tyle, by czekać cztery growe godziny, aż przyjdzie czas na kolejne obowiązki, które można wykonać w pół godziny growego czasu. Szczególnie przy mało precyzyjnym systemie czekania, przez który kilkukrotnie wylądowałem w karnej celi.


Mimo to grę polecam każdemu, kto lubi średniowiecze. Myślę, że ówczesne realia zostały dobrze odwzorowane, a i sama gierka sprawiła mi wiele radości. Jedynym minusem jest to, że połowa zadań była po prostu nudna, za to praktycznie wszystkie zmuszają do dalekich podróży. To akurat kwestia gustu.


#gry #steam #kingdomcomedeliverance

3b0691ed-8379-4ae2-9099-fd3e48ebbcd0

Zaloguj się aby komentować

Dziś dzień gier planszowych, więc wszystkiego dobrego dla wszystkich planszówkarzy :)


Pochwalcie się jak wyglądają Wasze półki z planszówkami, ode mnie mniej więcej połowa kolekcji ;)


#gryplanszowe #planszowki

#owcacontent

ecb4d173-99e4-4af7-8bba-ca9062cc0ced
af500f29-f801-4410-a977-ae340a5fd476

Zaloguj się aby komentować

#heroes3 #homm3 #heheszki #glupiehejtozabawy #gry #mlyn 


Poniedziałek! Grzmotnij młyn wodny, a w nadchodzącym tygodniu otrzymasz 1000 złota.

055cae89-96c9-4603-b4fc-0fb7d0daaef9

Zaloguj się aby komentować

kaczek

@Sauron Aż dreszcze mam.


Szkoda, że w Archolos zabrakło takiego ponurego creepy miejsca, gdzie człowiek boi się pójść. Ja naprawdę źle wspominam ten las. Pamiętam jak często go omijałem płynąc rzeką xD

Sauron

@kaczek no nie wiem, ja się bałem Vardhal z tymi niewidzialnymi skurwielami i kanałów też, świetne efekty dźwiękowe i kilka niespodzianek.

Zaloguj się aby komentować

Pierwsze podejście do malowania (około 2h) i na pewno nie ostatnie. Wiem, że jest sporo niedociągnięć, ale nie chciałem przedobrzyć i liczę na to, że przy kolejnych (mam jescze 9 Necron Warriorów) będzie progres. Na pewno przy kolejnym spróbuję highlightingu.


Używałem narzędzi z zestawu Warhammer 40000: Paints + Tools Set.


Swoją drogą polecam początkującym - krótki, ale rzeczowy filmik: http://shorturl.at/kvIZ2


#warhammer40k #modelarstwo

571bdcc4-df00-4bc1-8687-92fc89a1a52f
zranoI

@Papiezak2137 sporo czasu mi to zajęło, bo poprawiałem cały czas detale (chociaż dużo rzeczy nadal bym poprawił), a wcześniej oglądałem kilka godzin materiałów na YouTube - myślę, że stąd całkiem udany start. Acz nie widziałem zdjęć figurek innych początkujących, także niedosyt i tak jest duży, i dopiero komentarze w Internecie uświadomiły mi, że może źle nie jest xD

Roomtzeyes

@zranoI Przeczytałem gdzieś coś mądrego - Na początku nigdy nie porównuj się do innych, to nie ma sensu. Każdy ma innego skilla, doświadczenia i pomysły na malowanie. Przy którejś z rzędu figurce porównaj ją sobie do tej swojej pierwszej. Będziesz bardziej niż zadowolony.

GienekZFabrykiOkienek

@zranoI > sporo czasu mi to zajęło, bo poprawiałem cały czas detale (chociaż dużo rzeczy nadal bym poprawił)


Gwarantuję ci, że tych błędów nie widzi nikt poza tobą

Zaloguj się aby komentować

slepystraznik

@slec21 Spytam siostry czy nie chce sobie czegoś zostawić i dam znać. Pewnie bym w domu nawet pierwszą edycję WoWa znalazł. I Warhammer: Age of Reckoning. Co prawda na wiele to się nie przydaje, bo to jednak nie to samo co Hirołsi na płytce

alidzi

@RACO Jaki wygryw totalny! Proszę dbać jak o swoje!

RACO

@alidzi pudełka odkurzone i włożone do szafki na zaś, klocki wyczyszcone ze śmieci, przesortowane i czekaja na mycie jak się ciepło zrobi. Także będzie dbane nawet przez przyszłe pokolenia.

Zaloguj się aby komentować