Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział

Lato w Londynie w 1858 roku było upalne. Temperatury dochodziły do 32 stopni. Ścieki odprowadzane bezpośrednio do rzeki przez setki lat dały o sobie znać. Ludzie nie wytrzymywali w domach, posłowie w pośpiechu opuszczali budynek remontowanego po pożarze z 1834 roku Pałacu Westminster z chusteczkami zakrywającymi twarz.


Nawet królowa Wiktoria w liście do córki z czerwca 1858 roku narzekała na okropny smród z Tamizy i musiała odwołać rejs po rzece.


Politycy doświadczywszy problemu na własnej skórze byli zmuszeni zacząć działać.


Rozwiązaniem problemu okazał się system ścieków, którego autorem był Joseph Bazalgette. W tym celu uregulowano brzegi Tamizy budując betonowe nabrzeża. Sieć ścieków z epoki wiktoriańskiej funkcjonuje do dzisiaj.


W 1878 pasażerski parowiec SS Princess Alice zderzył się z węglowcem na Tamizie. Zginęło ok. 640 osób co jest do dnia dzisiejszego największą katastrofą na wodach śródlądowych Wielkiej Brytanii. Do tragicznej kolizji doszło w miejscu gdzie do Tamizy spływały ogromne ilości ścieków. Pasażerowie SS Princess Alice utonęli w zanieczyszczonej wodzie. 16 osób które uratowano zmarło po 2 tygodniach.


W tamtym okresie powstało wiele rysunków przedstawiających tzw. Father Thames, który przynosi mieszkańcom Londynu choroby takie jak: cholera, gruźlica czy błonica.


#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #uk #londyn

a00cb808-e214-4088-b5bd-720c967783e2
405783b7-201f-40df-9107-ceb3463e5254
1c12b83b-3323-4b78-872c-9023d4157254
1dcdab15-b4d8-46be-86c5-a0756ca671e9
d561e7c7-b2e3-4dbd-a85a-ee3db45ca6af

Zaloguj się aby komentować

Małopolska policja znalazła takie rzeczy u sprawcy pobicia. Kisnę z tego tasaka w kształcie Lajkonika. XD #ciekawostki #policja #krakow #przestepczosc

49ea67c1-e4a3-4240-9794-4d00ed76c31a
Frasad

@AnimalMotherPL Znając ich to postrzeli siebie. Jak z granatnikiem Szymczyka.

SirPivosh

Ale ten mieczobicz z łańcucha z piły to pomysłowy całkiem, nie powiem.

Bolt

Zawsze mnie rozwalają te zdjęcia policji. Te które pokazują co znaleziono u zatrzymanego czy zatrzymanych. Mam wrażenie że oni sami dla beki coś dorzucają. Kiedyś czytałem jakiś artykuł o zatrzymaniu sprawców napadu i też było takie zdjęcie, a na nim wiadomo: nóż, gaz, jakaś pałka, poduszka powietrzna kierowcy do passata b5, kij bejsbolowy, pistolet na gaz xD Co ta poduszka tam to ja nie wiem xD

Zaloguj się aby komentować

Cały czas nie udało się osiągnąć najważniejszego celu #egzorcyzmypolskie jakim jest dotarcie do środowisk katolickich i rozpoczęcie debaty o koniecznych regulacjach. Wynika to po części z tego, że w filmie nie oszczędziłem żadnego znanego mi czarownika ani stronnictwa współwinnego tej patologii. Dlatego każdemu jest równie niewygodnie o tym mówić.


Na szczęście już niedługo dojdziemy do granicy, za którą bardziej kompromitujące będzie dla okołokościelnych publicystów dalsze milczenie niż przyznanie, że problem jest poważny. Niestety niewiele więcej odsłon jesteśmy w stanie wykręcić moimi wywiadami (z dużych internetowych redakcji został jeszcze tylko w Onet).


Dlatego bardzo Was proszę, żebyście w miarę możliwości i chęci, podsyłali film https://youtu.be/ucBsh2ORY2I lub stronę https://egzorcyzmypolskie.pl internetowym influencerom. Głupim i mądrym. Wszelkie Maje Staśko czy inni Dzicy Trenerzy mogą mieć w tej historii swój pozytywny udział. Zwłaszcza, że obecnie temat nie istnieje na Twitterze.


Nie chcę być zbyt dramatyczny, ale mam wrażenie, że zostało na to wszystko coraz mniej czasu. Z jednej strony temat zaraz znudzi się mediom. Z drugiej strony psychofani świętego księdza od olejów kujawskich wystalkowali mój prywatny numer (co w sumie nie było takie trudne). Podobną drogą mogą wystalkować moja pracę.


W sobotę wrzucam nowy film na kanał YT. Będzie to zapis wykładu i debaty, w której dr Witold Simon (psychiatra) mocno zaorał egzorcystów. Organizatorzy (księża) ocenzurowali zapis tego wydarzenia, ale na szczęście miałem tam swój mikrofon i kamerę.


„Wierny już nawet nie jest owieczką, a bydłem” - bardzo dobry tekst na Tok FM. Konrad Oprzędek analizuje temat trochę głębiej. Są też moje wypowiedzi, ale na szczęście nie tylko moje: https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,29381282,ksieza-namaszczali-jej-krocze-i-okaleczali-krzyzem-w-piwnicach.html


Zbiórka na płatną promocję filmu https://zrzutka.pl/r4csp4 przebiegła zaskakująco sprawnie, bo osiągnęliśmy cel w ciągu jednego dnia. Od tamtej pory zmontowałem 3 wersje prerolli, które zostały odrzucone przez agencję jako nieskuteczne. Teraz montują własną propozycję. Uczciwość nakazuje wspomnieć, że podejdziemy jednak bardziej elastycznie do tematu grupy docelowej niż to było opisane w zbiórce. Mam nadzieję, że nikt ze wspierających nie będzie się czuł z tego powodu oszukany. Niektórzy sugerowali taką zmianę w komentarzach. I tak też wytłumaczył mi to Patryk Wawrzyn, który ogarnia ten temat.


Jeśli chcesz być informowany o postępach akcji ciśnięcia egzorcystów, zapraszam do obserwowania tagu #egzorcyzmypolskie

13204762-3b9e-4043-a331-76541babefd0
pkostowski

Czy pisałeś o komentarz do Terlikowskiego i Kobylińskiego?


@loginnahejto.pl Obaj dostali film przed premierą.

Fighter_forGlory

@pkostowski obawiam się że ten pajac przemilczy temat bo ma poglądy raczej pro kościelne

Besteer

@pkostowski ojojoj, takie napracowanko i atencja się nie zgadza? Żałośnie to wygląda, jak łazisz po wszystkich portalach, piszesz do jakichś obcych ludzi i żebrzesz o uwagę. Tutaj już chyba z 3. raz twoje żale widzę.

Daj se siana koleś, jak już nawet Terlik cię zlał, to drugim Siekielskim nie zostaniesz, wracaj lepiej do tej roboty, o której wspomniałeś, bo frajerzy do dojenia ze zbiórek też się zaraz skończą.

Już twoje zesranie się, że katole mają w d⁎⁎ie twoje "dzieło", to taka beka, że głowa mała. Nagrałeś jakiś paszkwil ziemniakiem i co my niby mamy z tym zrobić, oburzać się, komentować? Mamy w d⁎⁎ie, tak jak każde inne tego typu wysrywy i ataki hejtu, jakieś cenzopapy itp. Jakbyśmy mieli nad każdym takim grafomańskim wypierdem się pochylać, to by nam życia nie starczyło na nic innego.

Zaloguj się aby komentować

Skoro zima nadeszła już po raz kolejny i zrobiło się biało w całym kraju to opowiem o tym jakie stwarza to problemy w pracy zajezdni oraz kursowaniu tramwajów. 


Najmniejszym z problemów jest śnieg zalegający na torach. Tramwaj jest masywny, wyposażony w odgarniacz i śnieg nie robi na nim większego wrażenia. Nawet w momencie przejeżdżania przez duże zaspy się tego specjalnie nie odczuwa. Raz mi się zdarzyło przejechać po takim śniegu, że miałem wrażenie że pierwsza oś się nieco uniosła, ale ta zaspa miała z 50 centymetrów, a ja jechałem bardzo powoli ( ͡° ͜ʖ ͡°). Trzeba też uważać co jest pod warstwą śniegu, jeśli


są podejrzenia że ktoś odśnieżając nasypał w torowisko kamieni spomiędzy szyn (profesjonalnie mówiąc: tłucznia) to trzeba to sprawdzić. Na dużej ilości tłucznia tramwaj może wyskoczyć i się wykoleić.


Bardzo dużym problemem jest zamarzanie, blokowanie się zwrotnic. Obecnie są one w znacznej większości ogrzewane i automatyczne, jednak nawet to nie gwarantuje ich poprawnego działania w przypadku dużych opadów śniegu. Wtedy nawet ogrzewanie nie nadąża wytapiać śniegu. Jeśli zwrotnica się zablokuje i nie da rady przestawić z tego powodu to należy przestawić ją do pozycji w której była pierwotnie, usunąć śnieg, lód i spróbować ręcznie przestawić. Bardzo ważne jest to żeby nie usuwać nic ze zwrotnicy za pomocą rąk czy butów. Do tego są specjalne narzędzia które motorniczy dostaje, a jeśli w jakimś mieście nie ma takiego zwyczaju to bezpieczniej jest grzebać w zwrotnicy kijem do jej przestawiania. Bywały wypadki gdy ktoś próbował odblokować zwrotnicę ręką i napęd mu ją "przytrzasnął". 


Kolejnym dużym problemem jest oblodzenie sieci. W momencie występowania dużej wilgotności i niskiej temperatury na sieci tworzy się warstewka lodu, z każdą minutą coraz grubsza. Jeśli tramwaje jeżdżą cały czas to nie jest to żadnym problemem, bo przewód trakcyjny jest na bieżąco przecierany. Jednak w nocy przez kilka godzin może dojść do tego, że pantograf nie będzie dolegać do sieci przez lód. Dla przykładu: tramwaj został wyłączony około 23, o 2 w nocy chciałem go uruchomić. Początkowo przez warstwę lodu "widział" 500V zamiast 700V, natomiast w momencie załączenia, gdy zaczął się duży pobór prądu, ale jeszcze nie przepalił lodu, napięcie spadło do 200V. Tramwaj ledwo dał radę się uruchomić. Zdarzało mi się też pójść na wóz który nie widział napięcia w ogóle. Wtedy pozostaje jedna opcja: tyczka. Tyczka jest to izolowany długi uchwyt z hakiem na końcu którym można bezpiecznie złapać ramię pantografu. Gdy to zrobimy możemy ręcznie lekko go opuścić i podrzucić do sieci. To powinno strącić warstwę lodu. Kiedyś, w czasach gdy pantografy nie miały napędów automatycznych, wystarczyło kilka razy "machnąć" sznurkiem od pantografu, teraz już takiej możliwości nie ma. Oczywiście tyczka przydaje się tylko na zajezdni, gdzie tramwaje po całej nocy mogą mieć problem z uruchomieniem. 


Po ruszeniu pierwszych tramwajów w trasę można zaobserwować bardzo duże błyski. Pantograf trafiając na zmrożoną sieć zaczyna tracić kontakt z przewodem trakcyjnym, przez co ciągnie łuk elektryczny. W tym momencie warstwa lodu natychmiast się rozmraża, a po chwili się to powtarza. To zjawisko widać głównie na zajezdniach, gdzie są małe prędkości. Gdyby występowało to w całym mieście to bardzo możliwe, że pantograf czy sieć mogłyby się uszkodzić. Aby temu zapobiec nocą wyjeżdżają tzw. przecieraki. Są to tramwaje które mają za zadanie po prostu przejechać trasą w ciągu nocy aby usunąć początki zmrożenia sieci. Zależnie od miasta mogą to być tramwaje techniczne albo zwykłe pasażerskie. Wozy te mają określone trasy po których mają się poruszać, dzięki czemu na dużej sieci możliwe jest sprawne uzdatnienie każdej trasy. Przy dużych opadach śniegu istotne było to żeby na przecieraku jeździły tramwaje wyposażone w wysoki odgarniacz, jednak w obecnych warunkach raczej nie jest to niezbędne


Gęsty śnieg sprawia również szereg innych problemów. Jednym z nich jest nawiewanie go w miejsca które nie powinny być zawilgocone. Tramwaj jest skonstruowany tak żeby nawet obfite opady deszczu nie wyrządziły żadnych szkód, jednak jeśli przez cały dzień śnieg dostanie się w dużej ilości w jakieś zakamarki, a później zacznie się topić to do niektórych urządzeń może dostać się woda w takiej ilości jaka nie była przewidziana. Innym problemem są wszelkiego rodzaju fotokomórki. Używane są one w nowych tramwajach do wykrywania pasażerów - jeśli nikogo nie ma to funkcja czasowego zamykania drzwi zacznie je zamykać po kilku sekundach. Innym użyciem fotokomórek są bramy na zajezdni które za ich pomocą wykrywają przejeżdżający tramwaj i jeśli niczego nie ma w fotokomórce to zamykają bramę. W obu przypadkach gęste płatki śniegu potrafią skutecznie przysłaniać fotokomórkę lub nawet ją zalepiać. O ile zalepianie nie zdarza się często, o tyle przysłanianie które powoduje ciągłe wykrywanie czegoś w przejściu/przejeździe jest bardzo częste.


Obecnie za oknem jest biało, więc mam nadzieję że taki wpis tematyczny przypadnie Wam do gustu. Często pojawiają się w komentarzach pytania o konkretny tag dla moich wpisów, taki już istnieje. Są to #komunikacyjneciekawostki


Zdjęcie przecieraka z portalu trojmiasto.pl żeby było na czym zawiesić oko ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Dzięki za dużą ilość pozytywnych komentarzy i pytań pod poprzednimi wpisami i jak zwykle zapraszam do dyskusji ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#tramwaje #komunikacyjneciekawostki #komunikacjamiejska #ciekawostki

e7a78a55-7dd1-41f2-be02-90ea893cc065
patryk747

@Tr8025 kocham twoje wpisy o tramwajach. Trzymaj tak dalej, będę wiernym czytelnikiem.

taxi20

@Tr8025 Nigdy nie jechałem tramwajem 🤭

Draakul

@Chilled_Marrow

@Tr8025 dla mnie nawet dłuższe posty maja sens. fajnie sie czyta na jeden raz, czy to w komunikacji miejskiej, czy na porannym posiedzeniu 🤪

Zaloguj się aby komentować

Ciekawostki pszczelarskie, cz 6.


Lot weselny królowej pszczół


Matka pszczela (królowa) tylko jeden raz w życiu jest zapładniania (unasienniania).


W pierwszych dniach swojego życia młoda królowa przebywa w ulu przez około 5 dni, a następnie odbywa tzw. "lot weselny" w celu unasienniania, ale jeśli nie kwapi się do wylotu, to pozostałe pszczoły wyganiają ją z ula.


Lot odbywa się na wysokość kilkuset metrów (do 700 metrów). W swoim krótkim locie królowa jest zapładniania przez jak największą ilość trutni. Każdy truteń po zapłodnieniu matki umiera, gdyż odrywa się od niego narząd kopulacyjny (patrz na załączony gif nr 2).


Unasiennianie nie może trwać długo w celu uniknięcia ryzyka dla matki (drapieżniki). Po 2-3 dniach od unasienniania królowa zaczyna składać jaja, czyli mówimy, że zaczyna czerwić.


W zbiorniczku nasiennym matka pszczela ma zapas 5-7 milionów plemników i intensywnie czerwi przez około 2 lata i w sezonie wiosenno letnim składa nawet do 3000 jaj na dobę.


U starszych królowych zdolność ta zaczyna maleć i zanika. Pszczoły wtedy wymieniają matkę na młodą, ale w pasiece najczęściej robi to pszczelarz.


Załączony gif przedstawia lot weselny matki pszczelej.


#pasieka #pszczoly #ciekawostki #ciekawostkiprzyrodnicze #natura

dd952223-91ea-4eb1-bb48-36b4af0ad9c1
a40ae4f3-9c52-495c-b8b5-51111e20e193

Zaloguj się aby komentować

Pierwszego grudnia, czyli za dwa dni spodziewana jest zorza polarna widziana w całej Polsce.


Piszę o tym dziś, bo mam straszne pretensje do wszystkich osób z tagu #astronomia i #astrofotografia że ostatnim razem nie dały znać wcześniej


https://x.com/MeteoprognozaPL/status/1729781191249699272?s=20


#ciekawostki #zorzapolarna



Nota moderatora: Można obserwować dzisiaj (30.11/01.12) od północy :)

5f2b5304-d282-4f68-a364-f8c14befd138

Zaloguj się aby komentować

Ponieważ są murale i MURALE.


W Polsce (szczególnie w #lodz) często maluje sie na ścianach byle co z wymówką że to tylko na chwilę


(bo za 10 czy 20 lat może znajdzie się inwestor by dobudować do ściany tej kamienicy jakiś budynek)


a gdzie indziej murali nie robi sie tylko po to by przykryć brzydką ścianę ale po to by dodać coś nowego, fajnego co zainteresuje nie tylko mieszkańców miasta ale też i ewentualnych turystów. I tu przykład takiego oto myślenia:


#sztuka #streetart #malarstwo #mural

c413cc8e-424f-4bd2-9d8a-b4c2d9eedfcc
NocnyRabin

@4pietrowydrapaczchmur mózg mnie boli

Draakul

@4pietrowydrapaczchmur mega mural :3 więcej takich! 🤪

Ziolaprowansalskie

O kurde. Chyba jeden z najbardziej kreatywnych. Za⁎⁎⁎⁎ście wygląda.

Zaloguj się aby komentować

Jak wyglądał armagedon 66 milionów lat temu?


Planetoida o średnicy 7 kilometrów uderzyła w pobliżu półwyspu Jukatan w dzisiejszym Meksyku. Energia tego uderzenia była 1000 razy większa niż ilość energii zgromadzonej w całej broni nuklearnej na świecie.


W odległości do kilkuset kilometrów od impaktu widoczny był potężny błysk, a kilka sekund później dało się odczuć silne trzęsienie ziemi, kiedy kosmiczny obiekt wbił się w skorupę ziemską i wyparował. Następnie z krateru zostały wyrzucone olbrzymie ilość materii, która pędziła, przybierając formę powiększającego się pierścienia. W strefie do 500 kilometrów impet fali uderzeniowej unicestwił wszystkie formy życia, włącznie z dinozaurami. Skały przemieszczone przez podmuch przygniotły do ziemi drzewa i zwierzęta, a fala uderzeniowa biegła tysiące kilometrów dalej. W pobliżu krateru narodziła się wielka fala tsunami; zapewne nie zaszkodziła ona organizmom morskim z wyjątkiem tych, które żyły w strefie przybrzeżnej. Tam ocean najpierw zassał wodę, odsłaniając koralowce i zdezorientowane ryby oraz gady morskie, a następnie runął na brzegi Morza Protokaraibskiego od wschodniego Meksyku przez Teksas po dzisiejszą Florydę. Wszystkie zwierzęta przebywające na brzegu zostały zatopione, a stosy ich ciał ocean wyrzucił i przemieszał z blokami skalnymi i połamanymi drzewami.


Fala uderzeniowa i przesuwający się w ślad za nią ogień prawdopodobnie ogarnęły większość Ameryki Północnej, zabijając po drodze rośliny i zwierzęta. Na innych kontynentach - w Europie, Azji i Afryce - kilka godzin po impakcie niebo zaczęło zmieniać barwę, w miarę jak wysoko w atmosferze przybywało pyłu. Żyjącym tam dinozaurom zapewne nic się nie stało pierwszego czy drugiego dnia po uderzeniu, ale pyłu w atmosferze przybywało i w końcu zmienił on dzień w noc. Ciemności trwały zapewne przez wiele tygodni.


Kiedy nastał mrok, dinozaury stały się apatyczne, polegiwały na ziemi, przysypiały jak zwykle w porze nocnej. Jednak tym razem ciepło wschodzącego słońca nie pojawiło się, więc spały dalej, a wiele z nich już wtedy zapewne zakończyło życie. Ciemności zabiły większość zwierząt, a także roślin, które nie mogły przeprowadzać fotosyntezy.


Bezpośrednio po impakcie temperatura podniosła się o 5 stopni Celsjusza w ciągu następnych 100 tysięcy lat. Wzrost temperatury był prawdopodobnie konsekwencją pojawienia się w atmosferze dodatkowych ilości dwutlenku węgla pochodzącego z wapieni stopionych podczas impaktu oraz z pożarów lasów, które wybuchły nieco później.


Taki umiarkowany wzrost temperatury mógł zagrozić przetrwaniu niektórych gatunków tropikalnych próbujących się odrodzić po kryzysie, ale zmiana nie była na tyle duża, by zainicjować kolejną falę wymierania. Wszystkie dowody wskazują, że kryzys był nagły i brutalny, a impakt uruchomił wiele długotrwałych zmian środowiskowych. Jednak Ziemia i życie na niej odżyły zdumiewająco szybko w geologicznej skali czasu - wystarczyło około 100 tysięcy lat z tą podwyższoną temperaturą, a zwycięzcami katastrofy zostały ssaki i ptaki.


Na podstawie książki Dinozaury odkryte na nowo. Jak rewolucja naukowa rewiduje historię.


#ciekawostki #dinozaury

1827d138-e5b0-4057-bff9-efdd14209db8

Zaloguj się aby komentować

Uwielbiam to zdjęcie, 15 sierpnia 2012, dwie łodzie patrolowe(JCG Muzuki PS-11 oraz JCG Nobaru PS-16) japońskiej straży przybrzeżnej taranują chińską łódź z aktywistami, którzy chwilę wcześniej zawiesili chińską flagę na spornej wyspie Uotsuri.

2ed92eec-9604-4917-91bc-9e698decefcb

Zaloguj się aby komentować

Koledzy koleżanki pijcie ze mno kompot! W wieku 46 lat zrobiłem to słynne przebranżowienie i od polowy maja zaczynam nową pracę. Może nie do końca takie "klasyczne" przebranożowienie, bo w nowej pracy będę robił to czym zajmowałem się przez około 8 m-cy w 2003, ale robiłem to krótko i w zasadzie wszystko się tam zmieniło od tego czasu. Później poszedlem w swoją stronę i zawsze miałem z tyłu głowy czy napewno dobrze zrobiłem? Było minęło, teraz będę wiecej bo około 25 % zarabiał z możliwością dalszego rozwoju i podwyższenia płacy. Zacząłem od studiów w wybranym kierunku ponad 2 lata temu, samoksztalcilem się, jeździłem na szkolenia i kursy i teraz to zaowocowało. Cieszę się jak pojebion!


#praca #pracbaza

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Oto kiełkujący dąb. long story short. Wraz z córeczką postanowiliśmy zasadzić znalezione jakiś czas temu podczas spaceru żołędzie, które przezimowały na zewnątrz. Wytypowaliśmy trzy najbardziej obiecujące i do dzieła. Z posadzonej trójki żołędzi, wykiełkował tylko ten jeden. Dajcie, proszę parę piorunów, żeby mały dąbek rósł silny i zdrowy.


#natura

9cec47b6-6e95-458c-97a9-f4fcd8aac035

Zaloguj się aby komentować

Chcesz wiedzieć jak skończy Youtube? Włącz radio.


Mimo iż masowe psucie portali społecznościowych doczekało się już osobnej nazwy, to są powody by nie przewidywać rychłych zmian.


Ta nazwa, znana już czytelnikom newslettera to „zgównienie” (ang. Enshittification)


Wymyślił ją pod koniec ubiegłego roku kanadyjski publicysta Cory Doctorow a cały proces ma przebiegać mniej więcej tak: na początku platforma social medialna działa przyzwoicie, bo właścicielom zależy na zdobyciu jak największej liczby użytkowników. Później uwaga przestawia się głównie na klientów biznesowych, czyli ludzi na których platforma zarabia pieniądze. W końcu, uzyskawszy pozycję podwójnego monopolisty (zarówno z punktu widzenia użytkowników jak i firm chcących wyświetlać swoje reklamy) i generując ogromne koszty wyjścia (nie można z dnia na dzień zabrać ze sobą społeczności budowanej latami na inny serwis) zamienia się w miejsce nie do życia.


Stąd też mamy serwisy społecznościowe które coraz gorzej działają i zbierają coraz więcej danych. Ale za które de facto trzeba płacić.


Ale chwileczkę… czy aby na pewno social media w takiej formie „nie działają”? Czy trzyma nas tam tylko to, że ciężko jest się po prostu wziąć i zabrać gdzie indziej? Albo, że alternatywy w warunkach monopolu nie ma? Na pierwszy rzut oka wydaje się to oczywiste. Jest jednak przykład medium które zaliczyło spektakularny upadek a mimo to ma miliony odbiorców i nic nie zanosi się na zmianę. Tym medium jest radio.


Najpopularniejsze stacje radiowe – Zetka, RMF czy ESKA to karta „na czasie” youtube na sterydach.


Memiczne już reklamy środków na hemoroidy, kilka katowanych do porzygu popowych hitów i przede wszystkim rzecz, której sensu istnienia jeszcze kilka dni temu nie potrafiłem zrozumieć: prezenterzy. Ludzie którzy sadzenie sucharów i crindżowych żartów opanowali do perfekcji, tworząc z tego jakąś formę antysztuki. Ale po co oni są? Muzyka (Czy jak kto woli „muzyka”) jest zrozumiała. Reklamy też, w końcu na czymś stacja zarabia. Ale po co trzymać tych bezbeków? Czy oni generują jakąś wartość dodaną?


Odpowiedzi na to pytanie dostarczyły mi przemyślenia na temat nudy autorstwa Marka Fishera.


Bo co to właściwie jest nuda? Nuda jeszcze kilkadziesiąt lat temu zdaniem autora wiązała się z uwagą, która nie mogła znaleźć swojego przedmiotu. Stoisz na przystanku pośrodku niczego i masz 10 minut których po prostu nie sposób czymkolwiek wypełnić. A życie człowieka na tym polega, że nie można po prostu być – trzeba czymś to bycie zająć. Wtedy było to trudne. Ale co robimy teraz? Wyciągamy telefon.


Jednak to co robimy następnie trudno określić jakimś konkretnym zajęciem


W przeciwieństwie do konkretnych czynności, np. czytania konkretnej książki przeglądanie social mediów nie tyle nas w coś angażuje, co rozprasza nudę. Dokładnie na tej samej zasadzie działa współczesne radio – większość czasu to nie są konkretne audycje lecz po prostu kakofonia bezwartościowych treści mająca na celu wypełnić ciszę dźwiękiem.  


W tej sytuacji zrozumiałe staje się zarówno istnienie prezenterów radiowych co flood gównianych informacji w social mediach. Wartością jest tu sama różnorodność (a przynajmniej jej pozór) która powoduje ciągłe rozproszenie uwagi. Współczesne media nie są w stanie (albo jest to utrudnione, względnie – nieopłacalne) dostarczyć treści autentycznie angażujących, więc nadrabiają ilością.


Fisher uważał, że mamy tu do czynienia z jakąś dziwną hybrydą znudzenia i kompulsji.


Skojarzenia z uzależnieniami są zresztą moim zdaniem słuszne, bo o ile zdrowy człowiek dostarcza sobie używek czy ekscytujących czynności w celu uzyskania różnych pozytywnych wrażeń, to osoba uzależniona pije/ćpa/gra w celu wypełnienia nieznośnej pustki. Tak samo jest z mediami – czy to radiem czy Youtubem. Słuchamy żeby słuchać – nie żeby słyszeć. Oglądamy, żeby oglądać a nie żeby obejrzeć. Równie dobrze mogłoby to wszystko być nadawane po chińsku.


I nie wiem czy nie pożałuję ostatniego zdania. Z punktu widzenia właścicieli mediów byłby to bardzo dobry pomysł. Chiński słowotok rozpraszałby pustkę tak samo jak słowotok polski. A dużo mniejsze jest ryzyko, że ktoś w chwili brużdżącej zadumy wsłucha się i zauważy, jakie to wszystko jest pozbawione sensu.


PS: Szukasz alternatywy? Subskrybuj wartościowe newslettery! Poniżej link do mojego:


https://www.filozofiadlajanuszy.pl/newsletter/


PS2: Chcesz wesprzeć alternatywę finansowo? A proszę bardzo, to mój link :


https://buycoffee.to/filozofiadlajanuszy


#filozofia #filozofiadlajanuszy #youtube #radio #revoltagainstmodernworld

ad9478d5-ee25-47be-9176-84f2f603791c

Zaloguj się aby komentować

W dwudziestym drugim odcinku serii #dyktatorzy chciałbym przedstawić kogoś stosunkowo mało znanego. Przyznać się – czy ktoś wcześniej słyszał albo czytał gdzieś o panu Alfredo Stroessnerze? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


KTO: Alfredo Stroessner Matiauda


GDZIE: Paragwaj


KIEDY: 1954-1989


  1. Ur. 1912 w Encarnación, zm. 2006 w Brasílii (Brazylia).

  2. Był najmłodszym generałem w historii Ameryki Południowej. Na stopień ten awansował w roku 1948, a więc jako trzydziestosześciolatek.

  3. Do władzy doszedł w wyniku zamachu stanu. Jednym z jego celów była konsolidacja władzy i możliwie jak najdłuższe utrzymanie się na stanowisku prezydenta. Cel ten podyktowany był niestabilną sytuacją w kraju – wyobraźcie sobie, że przez 15 lat (tj. od roku 1939 do 1954, gdy władzę przejął Stroessner) Paragwaj miał aż dziewięć różnych głów państw (pięciu prezydentów „normalnych”, z których niektórzy rządzili zaledwie parę miesięcy, oraz czterech prezydentów tymczasowych, tj. osoby pełniące obowiązki prezydenta).

  4. Był radykalnie antykomunistyczny (za jego rządów Paragwaj utrzymywał kontakty jedynie z dwoma krajami socjalistycznymi: Jugosławią oraz Rumunią), sympatyzował za to z narodowym socjalizmem. Nie było żadną tajemnicą, że za dyktatury Stroessnera Paragwaj udzielał schronienia nazistowskim zbrodniarzom (m.in. Josefowi Mengele). Jednym z jego przyjaciół był Hans-Ulrich Rudel, niemiecki as lotniczy (żołnierz Luftwaffe) i zadeklarowany zwolennik Hitlera. Sympatię do Niemiec (ale tylko Zachodnich) oraz Niemców może tłumaczyć fakt, że Stroessner był pół-Niemcem: jego ojciec nazywał się Hugo Strößner i był imigrantem z Bawarii.

  5. Był bardzo skorumpowany, uwielbiał nadawać swojej rodzinie i znajomym akty własności ziemi. Za rządów Stroessnera zwolennicy dyktatora otrzymali na własność aż 8 milionów hektarów ziemi, czyli jedną piątą całego kraju (!).

  6. Był oskarżany o pedofilię. Po śmierci Stroessnera opublikowano zeznania jego rzekomych (piszę „rzekomych”, gdyż ostatecznie nie zostało to udowodnione w sposób niepodważalny) ofiar seksualnych dyktatora, iż ten posiadał harem dziewczynek w wieku od 10 do 15 lat. Zeznania te zostały uznane za wiarygodne przez paragwajskie Ministerstwo Sprawiedliwości (według jednego z pracowników resortu, Rogelio Goiburú, dyktator miał mawiać, iż dziewczęta powyżej 15 roku mają „zbyt twarde kości”, więc są już dla niego za stare).

  7. Partia Stroessnera (w sensie „partia, do której należał Stroessner” – dyktator jej nie założył, bo ta powstała długo przed jego narodzinami) rządzi w Paragwaju do dziś. Sam dyktator jest oceniany bardzo niejednoznacznie – wielu Paragwajczyków do dziś uważa, że był to jeden z najlepszych prezydentów w historii kraju. Niektórzy świętują nawet dzień urodzin dyktatora, 3 listopada.

  8. Nieobcy był mu kult jednostki. Za rządów dyktatora powszechne były jego portrety, śpiewano pieśni na jego cześć. Stroessner był nazywany „El Excelentissimo”, czyli „Najwspanialszy”. Drugie co do wielkości miasto Paragwaju nosiło nazwę „Puerto Presidente Stroessner” (dziś zwie się ono „Ciudad del Este”).

  9. Współcześnie robi wrażenie fakt, iż Korea Północna wydaje na wojsko aż 25% swojego PKB. Stroessner był jeszcze lepszy – w roku 1962 na wojsko i policję przeznaczył aż 33% (!) PKB Paragwaju.

  10. W 1959 obiecał Paragwajczykom, że zniesie trwający od 25 lat stan wyjątkowy (tzw. „stan oblężenia”). Obietnicę zrealizował dopiero w roku …1987. Do tego czasu co 90 dni przedłużał trwanie stanu oblężenia, a więc uczynił to ponad sto razy.


No to tradycyjnie prośba i podziękowania za pioruny, komentarze i obserwowanie tagu #dyktatorzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #historia

99eaf2ff-5590-41da-be28-089011c01b02

Zaloguj się aby komentować

W dwudziestym trzecim odcinku serii #dyktatorzy chciałbym kontynuować wątek postaci nieco mniej znanych. Tym razem przenosimy się znów do Afryki, a konkretnie do Gwinei Równikowej, by poznać jedną z najmroczniejszych postaci postkolonializmu.


KTO: Francisco Macías Nguema (wł. Mez-m Ngueme)


GDZIE: Gwinea Równikowa


KIEDY: 1968-1979


  1. Ur. 1924 w Nzeng Ayong, zm. 1979 w Bioko (kara śmierci).

  2. Prawdopodobnie był klinicznym psychopatą. Francuski wywiad podawał w 1968 roku, iż Nguema ma cierpieć na zaburzenia psychiczne, pogłębiane przez nadużywanie narkotyków. W tym samym roku dyktator udał się nawet na leczenie psychiatryczne do Madrytu (leczenie kontynuował już po zdobyciu prezydentury, tym razem w Barcelonie). Zdobywca nagrody BAFTA, dziennikarz Paul Kenyon, opisywał Nguemę jako „niebezpiecznie chorego psychicznie”. Pewnego razu zarządził, by zorganizować ucztę na osiem osób - okazało się jednak, że udział w niej wziął jedynie Nguema, który podczas spożywania posiłków miał rozmawiać z ...duchami (reszta talerzy była przeznaczona właśnie dla nich).

  3. Był jednym z najbardziej krwawych dyktatorów Afryki. Uznaje się, że za jego rządów zginęło od 50 do 80 tysięcy ludzi, co jest liczbą niebywałą, gdy weźmie się pod uwagę, że w latach dyktatury Nguemy jego kraj liczył zaledwie 300-400 tysięcy obywateli.

  4. Nienawidził ludzi wykształconych (sam ukończył zaledwie podstawówkę), w pewnym momencie zakazał nawet posługiwania się słowem „intelektualista”. Podobnie jak Pol Pot, Nguema nakazywał mordowanie ludzi noszących okulary.

  5. Kult jego jednostki osiągnął ogromne rozmiary, ocierał się wręcz o religię. Z rozkazu Nguemy księża musieli odmawiać specjalną modlitwę dziękczynną przed każdą mszą: „Nie ma innego Boga oprócz Maciasa. Bóg stworzył Gwineę Równikową dzięki Papie Maciasowi” (Macias to jego afrykański mononim, czyli imię i nazwisko w jednym). W świątyniach, obok świętych obrazów, wisiały fotografie dyktatora. To i tak nie wystarczyło szaleńcowi – w pewnym momencie po prostu zdelegalizował chrześcijaństwo a uczestnictwo w praktykach religijnych zostało uznane za próbę zamachu stanu i wiązało się z karą śmierci.

  6. Za rządów Nguemy jego kraj był nazywany „Dachau Afryki”. Rzeczywiście, Gwinea Równikowa przypominała wówczas obóz koncentracyjny. Szacuje się, że przed reżimem dyktatora mogło uciec nawet 50% (a niektóre źródła podają oszałamiający odsetek 75%) obywateli państwa. Aby uniemożliwić ludziom ucieczkę, Nguema kazał zaminować jedyną drogę prowadzącą z kraju, obywatele mieli również zakaz pływania łodziami, które z rozkazu dyktatora były niszczone. Aby jeszcze bardziej uchronić kraj przed ucieczkami drogą morską, po prostu zakazał wędkowania (nie był więc fanatykiem wędkarstwa, jak hiszpański dyktator Francisco Franco ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).

  7. Ponieważ więzienia za rządów Nguemy były przepełnione, dyktator wpadł na „wspaniały” pomysł, w jaki sposób pozyskać miejsce dla nowych więźniów – starych rozstrzeliwano bądź pozostawiano na śmierć głodową, by w ten sposób cele mogły przyjmować kolejnych dysydentów.

  8. Rozkazał zamordować prezesa Banku Centralnego, zaś wszystko to, co pozostało w skarbcu narodowym, zabrał do swojej willi w Mongomo. Gdy w 1979 roku został obalony, okazało się, że 100 milionów dolarów z rezerw gotówkowych Gwinei dyktator po prostu …spalił.

  9. Był wielkim przyjacielem Kim Ir Sena. W 1979 roku jego żona udała się wraz z trójką dzieci do Korei Północnej, gdzie miała przejść operację. Tam dowiedziała się o straceniu męża i postanowiła pozostać u Kim Ir Sena, który później finansował edukację dzieci dyktatora i stał się nieformalnym opiekunem rodziny gwinejskiego zbrodniarza.

  10. Został stracony po zamachu stanu w roku 1979. Rozstrzelali go żołnierze marokańscy – rodowici Gwinejczycy odmówili wykonania rozkazu, gdyż przed śmiercią Nguema zagroził im, iż „jego duch powróci i zemści się na wszystkich, którzy go potępili”.


Ciekawostka dodatkowa nr 1: Następcą Nguemy został jego bratanek....


Ciekawostka dodatkowa nr 2: ...który rządzi Gwineą Równikową do dziś (nieprzerwanie, od 1979 do dnia dzisiejszego).


No to tradycyjnie prośba i podziękowania za pioruny, komentarze i obserwowanie tagu #dyktatorzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #historia

8292807f-789d-426a-8719-f32232f12288

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

W układzie metrycznym jeden mililitr wody zajmuje jeden centymetr sześcienny, waży jeden gram i wymaga jednej kalorii energii, aby się podgrzać o jeden stopień Celsjusza – co stanowi 1 procent różnicy między jej punktem zamarzania a wrzenia.

Ilość wodoru o tej samej masie zawiera dokładnie jeden mol atomów.

Natomiast w systemie amerykańskim odpowiedź na pytanie „Ile energii potrzeba, aby zagotować galon wody o temperaturze pokojowej?” brzmi „Idź się pieprzyć”, ponieważ nie można bezpośrednio powiązać tych ilości.

Josh Bazell, Wild Thing

#cytatywielkichludzi #ciekawostki

Zaloguj się aby komentować

ntdc

@myrmekochoria Ale fruwa! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

kwiatek87

@KciukDlaZarysu pytanie co w takiej sytuacji zrobić. Poczekać aż się udusisz, rozszczelnić skafander czy poczekać aż się spalisz, alei raczej wcześniej wejdzie pierwsza opcja.

KciukDlaZarysu

@Zxcpo2


Niby dlaczego byłby ban?


zapytaj moderacji wykopu

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj luzniejszy temat - moj wjazd na recznym do portu na Teneryfie. Dosyc ciasno, bo miedzy glowkami bylo po moze 20m z kazdej strony, a do tego wiatr boczny 40kn, stad ten kontrolowany drift


Wchodzac statkiem o takich rozmiarach i tak ograniczonej widocznosci w ogole nie patrzy sie za okno. Tzn. patrzy sie, ale robi to kapitan i inni. Pilot tez sie nie przydaje, bo on nie ma pojecia jak manewrowac tego rodzaju statkiem, wiec siedzi z tylu, pije kawe i kosi hajs.


Na filmie widzicie odtworzona podroz statku na ECDISie czyli mapie elektronicznej.


#barteknamorzu #pracbaza #ciekawostki #marynarz #statki


https://streamable.com/yitu3x

Zaloguj się aby komentować