@em-te i tak nic- przecież najsłynniejszy jest chyba przypadek jeden "szczegół" kosztował NASA 125 mln dolców. W 1999 amerykańska agencja kosmiczna straciła swoją sondę Mars Climate Orbiter, bo burgery being burgery, będą liczyć we wszystkim tylko nie w normalnych jednostkach, więc jak sondę projektowały 2 zespoły, to dopiero na fazie "ups" się kapnęli, że inżynierowie z Jet Propulsion Laboratory w Kalifornii korzystali z systemu metrycznego, a ci z Lockheed Martin Astronautics w Denver, które projektowało i budowało bezzałogowy pojazd... imperialnego. No i matematyka przy podejściu przestała im się zgadzać na tyle, że sonda, zamiast przelecieć jakieś 150 km nad powierzchnią planety, zbliżyła się do niej na 50 km i najpewniej poszła z dymem w atmosferze.
Fun fact- post-kolonialne kraje kochają się w tym nonsensie, który tutaj został pięknie przedstawiony, ale żaden burger, który przykładowo chwali się, jacy to oni są dumni z używania jakichś totalnie bezsensownych wartości... nie wie że wzorce podstawowych jednostek i tak są w SI i "pod spodem" większość zaawansowanych rzeczy jest liczona w SI, a tylko dla nich się to konwertuje, żeby nie dostali migotania odbytu.