#stephenking

1
19
642 + 1 = 643

Tytuł: Mroczna Wieża IV.V: Wiatr przez dziurkę od klucza
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788379855902
Liczba stron: 320
Ocena: 5/10

W tym przypadku King dał popis w jaki sposób sprzedać cokolwiek pod przykrywką znanej nazwy. Akcji dziejącej się w - nazwijmy to - głównej osi czasowej jest kilkadziesiąt stron, połowa natomiast to retrospekcja, a druga - opowieść w tej retrospekcji. Mamy więc tu jakąś literacką formę incepcji.
Z jednej strony - o dziwo nie czytało się źle, z drugiej - to było właściwie nikomu niepotrzebne. Książka ta co najwyżej w zupełnie minimalnym stopniu poszerzała wiedzę o świecie tego cyklu, to tyle.
Podsumowując: wcale zła pozycja, w ogóle Mroczna Wieża.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #stephenking #wydawnictwoalbatros
2c90ac0b-6a53-4b8c-9a20-5fac0a29162b
SonyKrokiet

@Cerber108 pamiętam pierwsze bodajże wydanie "Wiatru" jak wyszło - Albatros tak nie wiedział jak ją traktować, że wydał ją w miękkiej oprawie i większym formacie niż ówczesne wydania Mrocznej Wieży XD ale tak jak piszesz, nikomu w sumie niepotrzebna część - no chyba że się jest wielkim fanem całego cyklu; ja nie byłem więc raz przeczytałem i mi starczy XD

Cerber108

@SonyKrokiet interesująca ciekawostka. W sumie nawet nie dziwię się wydawnictwu.

Zaloguj się aby komentować

633 + 1 = 634

Tytuł: Mroczna Wieża VII: Mroczna Wieża
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788379855896
Liczba stron: 762
Ocena: 6/10

Książka wieńcząca cykl Mrocznej Wieży była zdecydowanie zbyt rozwleczona; szczerze powiedziawszy dla mnie gorsze były tylko "Ziemie jałowe". Ten tom ratuje w głównej mierze powrót najlepszej postaci drugoplanowej (kto wie, ten wie). Elementy Deus ex machina są trochę zbyt częste i oczywiste (choć zdaję sobie sprawę, że taki był ich zamysł). Cały pobyt w Jądrze gromu wydawał się doczepiony na siłę - byle tylko naklepać objętości. Wątki kilku postaci zostały potraktowane po macoszemu, jedna z nich w późnej cześci książki nie zachowywała się zbyt zgodnie ze swoim charakterem - a była w pełni władz umysłowych (w tym cyklu trzeba to podkreślić). Sekwencja końcowa również wydawała się bez polotu; poza tym brakowało jej patosu lub jakiejkolwiek formy epickości, której można sie było po niej spodziewać. Samo zakończenie niezbyt odkrywcze, leniwe nawet, że tak powiem.
Teraz ktoś może napisać: dajesz 6, a mówisz, że gorsze były "Ziemie jałowe", tym z kolei wręczyłeś 7. Już wyjaśniam: 3 część była może nie tyle gorsza, co bardziej zwyczajna i nijaka (co w tak niecodziennej serii można uznać za wadę?). 7 natomiast kilka rzeczy robi po prostu słabo, miast zwyczajnie lub normalnie (dziwne słowo wobec Mrocznej Wieży). Trochę pokrętne rozumowanie, więc kończę wywód, by dalej się nie pogrążać.
Przechodząc teraz do polecajki w odniesieniu do całego cyklu. Nie mogę powiedzieć czy to dobry sposób na zaczęcie przygody z Kingiem, gdyż była to moja pierwsza styczność z tym autorem. Wobec szeroko pojętej fantastyki natomiast lepiej chyba zostawić ją sobie na później, jako powiew świeżości/inności po bardziej typowych seriach fantasy, gdyż tutaj jednak mamy niespotykany (przynajmniej póki co przeze mnie) nigdzie indziej misz-masz wielu, pozornie niekompatybilnych elementów, które King złożył w pewną całość.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #stephenking #wydawnictwoalbatros
9cd1d641-e507-4be5-a843-c6f3eb95f460
DiscoKhan

@Cerber108 czytałem twoje recenzje Mrocznej Wieży po tym jak ci odradzałem czytanie i jakaś taka złośliwa satysfakcja mnie dopadła, że zacząłeś patrzeć na nią, może nie moimi oczyma ale trochę bardziej z mojej perspektywy xd


Generalnie zaś od samego Kinga głównie polecam jego starsze książki i to raczej krótsze formy a nie dłuższe. Bo niestety w dłuższych tekstach wszędzie ma te same problemy z laniem wody i niespójnościami.


No i Mroczna Wieża to King w pigułce, ja czytałem serie jak sporo miałem z nim doczynienia i część pomysłów brzmiała jakbym gdzieś już to czytał, pewnie stąd miałem bardziej odmienne wrażenie. Sam tak miałem, że do 3 części było spoko, od 4 szala zaczęła się przechylać.


Teraz pewnie masz Kinga przedawkowanego ale jego starsze zbiory opowiadań spokojnie polecam.

Cerber108

@DiscoKhan z przedawkowaniem masz rację, za coś innego od niego za szybko się nie zabiorę (poza tym nawet nic nie jest kupione). Jak już do tego dojdzie, to jednak przeprowadzę mocną selekcję. King nie należy raczej do autorów, od których chciałbym wszystko przeczytać. Jak dla mnie pierwsze 3 części dopiero wprowadzały elementy świata przedstawionego, peak był w 4, a 5 i połowa 6 miały wszystko fajnie rozwinięte. Później zaczęło się to bezowocne pieprzenie o Mordredzie i ogólne przynudzanie.

d_kris

@Cerber108 przeczytałem wszystkie tomy mrocznej wieży, z każdym kolejnym miałem nadzieję że w tym tomie w końcu będzie więcej akcji mniej lania wody. Po przeczytaniu ostatniego stwierdziłem że całość historii dałoby się zmniejszyć do 200 stron...

Zaloguj się aby komentować

621 + 1 = 622

Tytuł: Mroczna Wieża VI: Pieśń Susannah
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788379855889
Liczba stron: 464
Ocena: 8/10

Kolejna dobra pozycja w cyklu, zauważam identyczną prawidłowość jak przy Potterze (mianowicie, że od czwartej łącznie zaczęło się robić faktycznie ciekawie).
Pomimo niewielkiej objętości dzieję się dużo i gesto, nowe postacie poboczne są chyba najmocniejszym elementem tej części, coraz więcej klocków wchodzi na swoje miejsce, a pewne rozwiązanie zastosowane przez autora było zabiegiem bardzo interesującym - no po prostu dobra książka.
Niestety jednak, tak jak przy drugim tomie, całościowy odbiór psuje wszystko, co kręci się wokół Susannah, głównie całe to spuszczanie się nad "chłopczykiem". Tak jak w "Powołaniu" irytowało mnie zachowanie Detty rodem z rynsztoka, tak tutaj Mia z klapkami na oczach doprowadzała mnie już w pewnych momentach do szału.
Za wspomniane postaci (a konkretniej postać) wlatuje 8, bez niej byłoby 7.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #stephenking #wydawnictwoalbatros
6ef67b75-3cc2-4d01-899a-7a71562b52dd
Budo

@Cerber108 tak w skrócie, o czym jest seria mrocznej wieży w jakim settingu osadzona? Zauważyłem, że wysokie oceny jej dajesz.

Cerber108

@Budo trochę czegoś w stylu dziekiego zachodu, trochę obszarów jakby post-apo, oraz Nowy York w różnych okresach XX wieku. A o czym jest? Szczerze powiedziawszy ciężko to określić, King wędruje w różne klimaty, eksploruje odmienne tematy i prezentuje ciekawe postacie. W kilku słowach: próby dotarcia do tytułowej Wieży, a w międzyczasie zajmowanie się absolutnie wszystkim, a także działaniami, które mają w ogóle umożliwić dojście do celu.

Budo

@Cerber108 ok dzięki za wyjaśnienie, brzmi enigmatycznie

Zaloguj się aby komentować

613 + 1 = 614

Tytuł: Mroczna Wieża V: Wilki z Calla
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788379855872
Liczba stron: 704
Ocena: 8/10

Ponownie lektura lepsza niż gorsza. Poznajemy całkiem sporo nowych osób, kilka bardziej istotnych, tło przeżyć jednej z nich jest całkiem interesujące. W tej książce każdy z każdym gra w podchody, niektóre elementy tajemnicy są oczywiste, innych nie dałem rady odgadnąć do samego końca.
Generalnie trzeba przyznać, że w części tej dzieje się całkiem sporo, otrzymujemy też kolejne strzępki informacji o głównych bohaterach. W tym wypadku zakończenie nie jest dziwaczne, więc tyle dobrego.
Nie mam ostatnimi czasy weny do zamieszczania wpisów, ale ten tom jest zdecydowanie z tego lepszego spektrum cyklu.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #stephenking #wydawnictwoalbatros
4b432719-d1da-496c-95bb-768586a13d93
bartek555

Najbardziej pojebana seria jaka czytalem. Ogladales film? Nie oddaje za wiele z ksiazek.

Cerber108

@bartek555 nie, ewentualny film tylko po przeczytaniu.

bartek555

@Cerber108 ok, to nie polecam ;)

Zaloguj się aby komentować

606 + 1 = 607

Tytuł: Mroczna Wieża IV: Czarnoksiężnik i Kryształ
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788379855865
Liczba stron: 752
Ocena: 8/10

Póki co najlepsza, naturalnie w mojej opinii, część. Pomimo faktu bycia praktycznie w całości prequelem i posiadania niewielu elementów bezpośrednio związanych z główną osią fabularną, czytało mi się ją z największym zainteresowaniem z dotychczasowych tomów.
Mamy sporo różnych i charakterystycznych postaci, dużo ich motywacji, kilka odmiennych, a jednak przeplatających się, wątków. Nawet jeśli orientacyjnie wiemy jak zakończy się ta opowieść, ciekawi nas ciąg wydarzeń jaki do niego doprowadził oraz co działo się pomiędzy. Historia ta pozwala także czytelnikowi dowiedzieć się, czemu "obecny" Roland jest osobą taką, a nie inną.
Naturalnie na zakończenie autor zaserwował łyżkę dziegciu w postaci kilku wydarzeń zupełnie z czapy, byle tylko w jakiś sposób ten tom zakończyć i utworzyć nawiązanie do głównego wątku.
Właściwie nie mam już nic do dodania; w szczegóły nie wchodzę, by nie psuć w żadnym stopniu lektury innym. Książka jest zwyczajnie spoko.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #stephenking #wydawnictwoalbatros
62781545-aa94-4825-8f83-c4b59538b0e4

Zaloguj się aby komentować

600 + 1 = 601

Tytuł: Mroczna Wieża III: Ziemie Jałowe
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788379855858
Liczba stron: 560
Ocena: 7/10

Po prawdzie nie ma się nad czym rozwodzić. Historia idzie dalej, tak samo bohaterowie, dzieją się coraz to dziwniejsze rzeczy. Lektura przebiega w dalszym ciągu stosunkowo sprawnie. Na plus porąbana postać Blaine'a. Zauważyłem także pewną prawidłowość: póki co w każdym z tomów ktoś popuścił w pantalony. Tak więc jeśli w późniejszych częściach taki moment nie nastąpi, to wniosek nasuwa się sam: nie mamy do czynienia z Mroczną w Wieżą, tylko z jakąś marną imitacją. Żartuję.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #stephenking #wydawnictwoalbatros
84abccdd-d139-4567-b27f-e2f43acdaffd
michal-g-1

4ty tom też jest fajny

Cerber108

@michal-g-1 jestem już w trakcie, że tak to ujmę, badań.

Zaloguj się aby komentować

584 + 1 = 585

Tytuł: Mroczna Wieża II: Powołanie Trójki
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788379852512
Liczba stron: 448
Ocena: 7/10

Najzwyczajniej w świecie poprawna kontynuacja. Wątek pierwszego "gościa" był jak najbardziej przyjemny i z ciekawością przerzucałem kolejne strony.
W przypadku drugiego "przybysza" w pewnym momencie przekroczona została masa krytyczna powtarzalnego, prostackiego bluzgania i mieszania z błotem; postać sama w sobie jakoś niezbyt mnie do siebie przekonuje. Fregment z trzecim "klientem" przywrócił historię na ciekawsze tory, a poza tym wprowadził do niej niezłego mętliku, nad ktorego konsekwencjami muszę jeszcze chwilę pomyśleć, choć trzecia część już na poczatku wiele wyjaśnia.
W mojej opinii rozdział poświęcony drugiej postaci miejscami jest irytujący jak cholera i szkodzi tej książce. Gdyby go przebudować, odbiór byłby znacznie przyjemniejszy.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #stephenking #wydawnictwoalbatros
45aea0aa-cbed-46d2-b243-0b28c0ed7b08
kubex_to_ja

jak wy znajdujecie czas na czytanie tylu książek?

Cerber108

@kubex_to_ja 2h dziennie spędzam w pociągu, w weekendy jakoś się znajduje trochę czasu.

Zaloguj się aby komentować

581 + 1 = 582

Tytuł: Mroczna Wieża I: Roland
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788382154962
Liczba stron: 320
Ocena: 7/10

Raczej poprawny początek wielkiej historii Rolanda. Na pierwszy rzut oka podoba mi się postać głównego bohatera złodupca strzelca, który jednak nie jest niepokonany. Ciekawi mnie jak rozwinie się jego osoba w kolejnych tomach. To samo tyczy się wszystkiego co nie należy do "centralnego" świata. Jeżeli cały cykl przypadnie mi do gustu, to z chęcią zrobię w odległej przyszłości kolejne podejście wzbogacone o lekturę innych powiązanych książek Stefana Króla. Ogólnie autor nie ma zahamowań przed opisywaniem rzeczy, które zwykle opisywane nie są, a i tak czuję, że to dopiero początek ostrej jazdy. Jest to miła odmiana, po miłej (przynajmniej na początku) odmianie, którą była naturalnie świętoszkowatość Ziemiomorza.
Generalną polecajkę strzelę zapewne na końcu całego cyklu (przy części 7 lub 4.5, gdyż ją zostawiłem na deser, wg daty wydania), tak jak to miało miejsce w przypadku Pottera. Póki co jestem dobrej myśli.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #stephenking #wydawnictwoalbatros
71cf5cd9-316d-4bc0-900d-7f43449ec97c
Gilgamesh

@Cerber108 Długich dni i przyjemnych nocy z ka-tet

Mi również najbardziej podobała się 4 część "Czarnoksiężnik i kryształ". Polecam przeczytać wszystkie części

Cerber108

@Gilgamesh taki jest plan.

Dzemik_Skrytozerca

Przeczytałem dwie pierwsze części, ale, nawet jako fan Kinga, od trzeciej poczułem niesamowite znużenie, i jak rzadko, przerwałem. Próbowałem wrócić kilka razy, ale jak poznałem zakończenie, zrozumiałem, że ta udręka nie ma sensu.


Powody:


- jęczenie, narzekanie narratora. Nie wprost. Realizowane przez ciągłe wizje upadku, katastrofy, lopatologiczne wrzucanie poczucia beznadziei. Każda akcja bohaterów, każda sytuacja przedstawiana z punktu widzenia postaci, która wie, że się nie uda, albo uda za jakąś wielką cenę.


- Rolandowy światopogląd to kalka z Josepha Conrada, ale zarazem tak tępo zrealizowana... Rozumiem, że można być fatalista, nużac się w poczuciu winy, ale jak jednocześnie można być tak niezdolnym do wyciągania wniosków? Roland czuje się winny dosłownie wszystkiego, z lubością wspomina swoje fejle, a potem popełnia kolejne.


- podróż bohaterów to podróż przez pokój dziecka i potem nastolatka zasłany zepsutymi zabawkami. Mamy tu chorych psychicznie koleżków, zepsuta ciufcie, siostrę uzależniona od narkotyków, wiecznie nieobecnych ale ciągle wymagających rodziców, wszystkie szkolne problemy czasu dojrzewania...

Pomysł genialny, tylko oglądamy to oczami dziadka, który ciągle podkreśla, że wszystko się źle kończyło.


Mógłbym tak długo... ale ten naiwny amerykański symbolizm (np. jeden bandycki kult wygrywa z całym królestwem, zly gosc z pokręcona agenda do tego stopnia, że King napisał takie zakończenie, a nie inne) i wszechobecne ka-to i ka-tamto... po prostu zbyt duża dawka tego.


Ale jeśli Ci się spodoba, to polecam Hemingwayaa i Conrada. Moim zdaniem fajniejsi.

Cerber108

@Dzemik_Skrytozerca dzięki za polecenie. Być może kiedyś sięgnę jak mi się zapas skończy.

boogie

@Cerber108 fenomenalna seria! Bardzo polecam przeczytać wszystko "na jeden raz". Jest bardzo dużo odniesień pomiędzy książkami, które można nie zauważyć jeżeli nie będziesz na świeżo z historią.

Cerber108

@boogie serie zawsze czytam ciągiem. Nie zrobię tak chyba tylko ze Światem dysku.

Dzemik_Skrytozerca

@Cerber108 


Świat Dysku to tak naprawdę kilka serii. A skoro nie dało się Ciebie zniechęcić do Dark Tower, to polecę jeszcze lektury komplementujące cykl:

Talisman, King + Peter Straub

Black House, King + Straub - sequel do Talisman

The Stand, King

IT, King

Insomnia, King

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Albatros wznawia dwie powieści Stephena Kinga. Wydania limitowane "To" i "Bastion" ukażą się 25 października 2023 roku. Wydania w twardych oprawach liczą odpowiednio 1104 i 1088 stron, w cenie detalicznej po 64,90 zł. Poniżej okładki i krótko o treści.

"To"

Limitowane wydanie jednej z kultowych powieści Mistrza Horroru. Wyjątkowy projekt graficzny okładki, który wychodzi naprzeciw oczekiwaniom fanów Stephena Kinga.

Kilkoro dzieci. Małe miasteczko. Wielki strach.

Dorośli uznają miejscowość Derry za swojskie i porządne miasto, idealne do wychowywania dzieci. Ale to dzieci widzą – i czują – co tak strrrasznie różni Derry od innych miejsc. Tylko one potrafią dostrzec "TO", ukryte w kanałach, przybierające najróżniejsze postacie, prosto z dziecięcych koszmarów. "TO" zna ich największe lęki, ale tylko dzieci mogą stanąć do walki z potworem. Po zaginięciu George’a Denbrough dzieci decydują się zmierzyć z TO. Będzie to ich pierwsze, ale nie ostatnie starcie z TO, które, ukryte w zakamarkach pamięci, zamieni dawne dziecięce koszmary w przerażającą rzeczywistość dorosłych… Czy odważycie się sięgnąć po TO?

"Bastion"

Limitowane wydanie jednej z kultowych powieści Mistrza Horroru. Wyjątkowy projekt graficzny okładki, który wychodzi naprzeciw oczekiwaniom fanów Stephena Kinga.

Tak kończy się świat...Wystarczy błąd na komputerze w laboratorium Ministerstwa Obrony. Najpierw nadchodzi epidemia. Potem pojawiają się sny…Zaczyna się niewinnie – od zwykłego przeziębienia. Ktoś kichnął, ktoś umarł i nagle Ziemia staje się masowym grobem. Nieliczni, którzy przetrwali, zaczynają mieć wizje wskazujące im drogę.

Każdy musi dokonać wyboru i podążyć własną ścieżką. Podzielona ludzkość tworzy dwa obozy – Wolną Strefę w Kolorado i dyktaturę w Las Vegas, rządzoną przez psychopatów i kryminalistów, w których epidemia obudziła to, co najgorsze. Ci, którzy wierzą w miłość i braterstwo, mają w starciu z nimi niewielkie szanse. Tyle że konfrontacja między siłami dobra i zła staje się nieunikniona.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #wydawnictwoalbatros #stephenking #horror
37741b6e-4a49-40cb-a486-cef45069478e
Wesprzyj autora

Zaloguj się aby komentować

Przeczytałem "Bastion" Stephena Kinga. Wciągnąłem książkę w 2 tygodnie, ale szczerze powiedziawszy dawno nic mnie tak nie zawiodło. Liczyłem na normalne post-apo bez nadnaturalnych elementów, chciałem książkę w klimacie podobnym do "Metro 2033" ale odartą z mistycyzmu... niestety nie znalazłem tego u Kinga.
Sam wątek wirusa i projektu "blue" niesamowicie mnie wciągnął. Liczyłem na jakieś szczegóły w związku z wydostaniem się choroby z probówki, jednak King zdecydował się wątek szybko uciąć i wprowadzić postać Flagga i matki Abagail.
Wątek manicheizmu typowy jak w wielu innych dziełach, nic odkrywczego, momentami nużące i banalne, pod sam koniec wręcz groteskowe.
Szkoda.
#ksiazki #stephenking #bastion #czytajzhejto
Boltzman

@Sqbfd książka Bastion bardzo mi się podobała. Ale faktycznie byłaby dużo lepsza bez tego mistycyzmu

bojowonastawionaowca

@Sqbfd dostałem do przeczytania jak byłem w szpitalu. Weszła bardzo szybka i miałem wrażenia dokładnie jak piszesz - nuda, prostota i przewidywalność. Pierwsza i jedyna książka Kinga jaką przeczytałem i skutecznie mnie odstraszyła od sięgania po coś innego

mokry

@Sqbfd dla mnie ta książka była nie do przejścia, kiedy na pierwszy plan wyszedł wątek matki Abigail i tego dziwnego kolesia dałem sobie spokój. Szkoda, bo książka ma bardzo fajnie zarysowany początek epidemii i sypania się struktur państwa. Jeśli chodzi o twórczość Kinga to zgadzam się z treścią pasty:


"Twórczość S.Kinga?


-hehe to główny bohater, jest pisarzem/artystą tak jak ja

-se mieszka w dupogrzmotach małych W STANIE MAINE, gdzie wszyscy są #!$%@? wieśniakami, oprócz głównego bohatera i jego rodzinki/pszyjaciół

-każdy #!$%@? wieśniak jest ważny, więc musimy czytać przez 50 stron o traumie dżona korniszona z dzieciństwa, kiedy był świadkiem jak jego pradziadek utonął w gnojówce po pijaku

-uuuuu uuuuu zaraz się stanie coś strasznego, a nie, jeszcze 30 stron opisu jak dwa stare pierdziele kupujo wóde i płaczo że za eisenhowera było lepij

-UGA BUGA #!$%@? inba się zaczyna, wieśniaki zdychajo szybciej niż twój stary cię robił

-a i jeszcze 60 stron opisu jak dżon korniszon zdycha i widzi swojego pradziadka trenującego nurkowanie w gnojówce

-główny bohater stara się #!$%@?ć z dupogrzmotów ze swoją rodzinką tudzież losową lochą i losowym guwniakiem

-spotyka WIELKIE ZUO, które siało #!$%@? wśród wieśniaków i je załatwia (rzadko) albo przed nim #!$%@? (często)

-co to właściwie jest i skąd się wzięło? NIGDY SIĘ #!$%@? NIE DOWIESZ, bo pan autor na tym etapie pisania spada pod biurko #!$%@? jak ruski szpadel

-ale w końcu trzeźwieje i pisze obligatoryjny hepi end, gdzie główny bohater i jego przydupasy weseli i uśmiechnięci odjeżdżają w kierunku zachodzącego słonia

-KONIEC"

Zaloguj się aby komentować

Tytuł: Billy Summers
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Po dwóch miesiącach oczekiwania na pojawienie się najnowszej książki Stephena Kinga w abonamencie Legimi, na początku października w końcu mogłem zabrać się do lektury. Podchodziłem do tej powieści bez żadnego nastawienia, nie wiedząc nic o fabule, jednak pomny tego, że książki tego autora w dzisiejszych czasach rzadko bywają horrorami (co nadal dziwi niektórych). Dostałem dokładnie taką wersję nie-strasznego Kinga, jaką lubię.
Początek jest niespieszny, ale nie nudny - akcja zawiązuje się powoli, co pasuje do klimatu samej fabuły. Jak zwykle bywa u tego autora, książka napisana jest lekko, dzięki czemu czyta się to przyjemnie i ochota na jeszcze jeden rozdział nie znika. Postacie mają charakter i są autentyczne, dzięki czemu też i relacje między nimi, i dialogi wypadają naturalnie. Kiedy całość nabiera tempa, lektura staje się ciekawsza, jednak nie ma tu jakiejś specjalnej jazdy bez trzymanki, niesamowitych zwrotów akcji czy trzymającego napięcia. O dziwo - nie przeszkadza to ani trochę, właśnie dzięki bohaterom z krwi i kości oraz chemii między nimi. "Billy Summers" kojarzył mi sie z "Dallas '63", które również trudno nazwać horrorem, jednak tam, dla odmiany, to akcja i napięcie grały pierwsze skrzypce.
Podobał mi się wątek "drugoplanowy". Najpierw zgrabnie wprowadzony, następnie gładko zintegrowany z resztą powieści i ciekawie wykorzystany. Doceniam bezpośrednie i pośrednie nawiązania do "Kwiatów dla Algernona" i "Wściekłości i wrzasku" - ładnie wplecione oddanie szacunku i dodatkowy smaczek. A propos smaczków - nie zabrakło też puszczenia oka do wieloletnich fanów Kinga.
Jestem w stanie zrozumieć klimat sprzeciwu Trumpowi i jego poplecznikom, jednak tego typu nawiązań było moim zdaniem za dużo w tekście i stały się one w pewnym momencie niestrawne. Nie zmienia to jednak faktu, że całość czytało mi się naprawdę dobrze, a zakończenie mnie nie zawiodło.
(opinia zmigrowana, pierwotna data dodania: 10.2021)
#hejtoczyta #ksiazki #stephenking
14e91d82-d815-4325-8c0e-d3d60a800321
Jak to jest z Mroczna Wieża Kinga, że nie ma nigdzie 6 oraz 7 tomu w tym najładniejszym 1 wydaniu, jaki jest tego powód? #ksiazki #czytajzhejto #stephenking
gamlling

Co do wydania to o o jest z 2015 roku także pewne braki są zrozumiałe. Pewnie za chwilę pokaże dodruk albo nowe

gamlling

Kupiłem sobie parę lat temu cały komplet.

Zaloguj się aby komentować

Czytanie "Miasteczka Salem" do poduszki, przed snem to nie był najlepszy pomysł... Muszę to skończyć któregoś dnia ale nie wieczorem
tufro

@lubieplackijohn taaak, szczególnie jak czytasz bardzo wymowne opisy o wampirach, tragicznej śmierci i budzących się nagle trupach - a w pokoju obok buszują koty, w mieszkaniu ciemno i cicho

lubieplackijohn

@tufro No tak, też racja Ale przynajmniej mózg i oczy trochę odpoczną

tufro

@lubieplackijohn i teraz... w tej ciszy kot w pokoju dziecka, na drugim końcu mieszkania w zupełnej ciszy następuje na zabawkę ze słabymi bateriami, z której wydobywa się jakiś charkot albo jęk zamiast radosnego muczenia krowy - a chwilę temu czytałeś o wyjącym wampirze, którzy blady jak śmierć, rozcięty w kostnicy próbował kogoś zabić

Zaloguj się aby komentować