#ksiazki

125
6823

Newsy książkowe od Whoresbane'a!  


Dom Wydawniczy REBIS zapowiada jeszcze jedną historyczną nowość. "Orda. Jak Mongołowie zmienili świat" Marii Favereau zaplanowano na 23 września 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 448 stron, w cenie detalicznej 89 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Mongołowie znani są głównie z podbojów. W pierwszej tak całościowej historii Ordy, zachodniej części imperium mongolskiego, która powstała po śmierci Czyngis-chana, Marie Favereau pokazuje, że ich osiągnięcia nie ograniczały się wyłącznie do wojowania. Przez niemal trzysta lat Orda była siłą napędową globalnego rozwoju. Pozostawiła po sobie bogatą i widoczną do dzisiaj w Europie, Rosji, Azji Środkowej i na Bliskim Wschodzie spuściznę.


W XIII i XIV stuleciu Orda odgrywała kluczową rolę w ekspansji gospodarczej Eurazji. Była ważnym ośrodkiem wymiany handlowej i ułatwiała transport towarów na przestrzeni tysięcy kilometrów. Jej wyjątkowy ustrój polityczny nagradzał zręcznych administratorów i dyplomatów oraz sprzyjał porządkowi, który odznaczał się mobilnością i innowacyjnością. Złota Orda, ze stolicą w Saraju nad dolną Wołgą, wpłynęła na zwyczaje społeczne i struktury państwowe w kulturach muzułmańskich, rozpowszechniła zaawansowane teorie dotyczące świata przyrody i wprowadziła nowatorskie idee tolerancji religijnej.


Favereau odrzuca koncepcję koczowniczych ludów jako obrzeży historii i dowodzi, że świat, w którym żyjemy, jest w dużej części spuścizną Mongołów.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #rebis #historia #mariefavereau #mongolia #orda

7d26ab2c-efd9-4351-9cc5-f099cdc4471b
bori

@Whoresbane Ty lepiej recenzje regałów na książki wrzucaj

WujekAlien

@bori +1 potrzebuje czegoś co się nie będzie uginać trzymając 1000 książek, 3,2m szerokości na 2,75 wysokości 😎

bori

@WujekAlien Na szybko to Ikea Billy, 4 regały po 80 cm plus nadstawki.

Ewentualnie dobrze może wyglądać zestaw 80+40+80+40+80 cm

Zaloguj się aby komentować

1130 + 1 = 1131


Tytuł: Północ - Południe, Opowieści z meekhańskiego pogranicza 

Autor: Robert M. Wegner

Kategoria: fantasy, science fiction

Format: e-book

ISBN: 978-83-66178-69-4

Ocena: 7/10


Postanowiłem zabrać się za książkę która już nieraz pojawiała się na Hejtowym bookmeterze. Fantasy nie jest moim ulubionym gatunkiem, w tym konkretnym przypadku nie żałuję. Książka wciąga, dobrze się to czyta, na minus tendencja autora do łopatologicznego tłumaczenia świata czytelnikowi poprzez przydługawe dialogi między postaciami oraz skakanie między wątkami.


#bookmeter #ksiazki #fantazy

01ef6ad0-4968-463a-b42e-4b7a9f825881
Dagonet

Problem jest taki, że jest to kolejna zaczęta seria, której autor coś nie chce skończyć. Przeczytałem parę lat temu wszystkie i d⁎⁎a, zanim wyda kolejna to zapomnę o czym to było

Zaloguj się aby komentować

#ksiazki #afryka #historia

"Afrykańska historia Afryki"

Zeinab Badawi


Po tę pozycję sięgnąłem pod wpływem impulsu. Przechodząc obok księgarni w oczy rzuciła mi się okładka. Jako, że dość żywo interesuję się kulturą Jamajki postanowiłem kupić "Afrykańską historię Afryki". Nie można bowiem mówić o Jamajce bez mówienia o Afryce. Do rzeczy jednak. Książka jest niewątpliwie ciekawa i wciągająca. Wszyscy dorastaliśmy wszak w przeświadczeniu, że owszem Afryka jest kolebką ludzkości, ale raczej nie kolebką cywilizacji. Nie licząc Egiptu. Badawi zaprzecza tym tezom malując szeroki obraz tego, co działo się na tzw. Czarnym Lądzie. Jej afrocentryczna postawa jest dość odświeżająca i ciekawa. Autorka rozprawia się z kolonizacją, skupieniu Europy i tzw. cywilizowanego świata na sobie i swoim dobrobycie. Ze swadą opowiada o historii największych cywilizacji afrykańskich, osiągnięciach ludów Afryki ich walce o tożsamość kulturową i religijną. A teraz trochę dziegciu do tej beczki pełnej miodu. Niestety widać, że Badawi nie jest historyczką tylko dziennikarką i chyba nie do końca momentami wie czy chce pisać o historii czy w bardziej reportażowej i osobistej formie omawiać pewne kwestie. Poza tym pozycja spełnia oczekiwania a forma nieco luźniejszego omawiania historii sprawia, że przez te niemal 600 stron przechodzi się bez zmęczenia i problemów.

dadc98d5-e5b9-42de-94a5-875e67a310d1

Newsy książkowe od Whoresbane'a!  


Dom Wydawniczy REBIS zapowiada historyczną nowość. "Piąte słońce. Nowa historia Azteków" Camilli Townsend ukaże się 9 września 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie obejmie 392 strony, w cenie detalicznej 89 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


W październiku 1519 roku na grobli wiodącej do stolicy Azteków Cortés stanął oko w oko z Moctezumą. O tym oraz tym, co działo się później, opowiadano wiele razy, lecz zawsze słowami Hiszpanów. Ale w ich cieniu zaintrygowani alfabetem łacińskim Aztekowie również zaczęli go używać do utrwalania swojej historii. Do niedawna źródła te, spisane w języku nahuatl i tylko częściowo przełożone na języki europejskie, były niemalże nieznane i rzadko wykorzystywane.


Camilla Townsend, obficie czerpiąc z tych tekstów, po raz pierwszy ukazuje dzieje Azteków z ich punktu widzenia. Przekonująco kreśli obraz ludzi, a nie egzotycznych, żądnych krwi postaci z europejskich stereotypów. Hiszpańskiego podboju zaś bynajmniej nie przedstawia jako apokalipsy, lecz traumę, z którą meksykańscy autochtoni potrafili się uporać, by znaleźć sobie miejsce w nowej rzeczywistości.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #rebis #historia #aztekowie #imperiumaztekow #camillatownsend

c7452d7b-7631-431d-9bd3-3347bf90378d

Zaloguj się aby komentować

1128 + 1 = 1129


Tytuł: Ojciec chrzestny

Autor: Mario Puzo

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Albatros

Format: e-book

ISBN: 9788367512893

Liczba stron: 576

Ocena: 10/10


Wiadomo książka na podstawie filmu. Filmu nigdy nie widziałem to chociaż przeczytam książkę i dowiem się o co ten cały hajp.


No i wciągnęła jak bagno, od pierwszych stron. Nie wiedziałem zupełnie na co się piszę zaczynając książkę. Coś tam wiedziałem że mafia, sycylia, look how they massacred my boy, zemsta to danie które najlepiej smakuje na zimno czy propozycja nie do odrzucenia. To wszystko już przenikło do codziennego języka ale czym tu się zachwycać? Książka odpowiada o historii rodziny Corleone przez ponad 10 lat. Można się z nimi wszystkimi zżyć. nie darzyłem ich sympatią. Jedynie chciałem poznać ich historię. Każda postać dostaje większy lub mniejszy kawałek opowieści, ale wszyscy opisani są rzeczowo, bez wodolejstwa i czyta się to bardzo przyjemnie. Jakkolwiek przyjemne może być czytanie o morderstwach i gangsterach.


Tak jak pisał już ostatnio @splash545 można zauważyć w Ojcu Chrzestnym zachowanie typowe dla stoika.

Nie wiem czy teraz zabierać się za Sycylijczyka czy za filmy.


PS Mam nadzieje, że numeracja będzie działać normalnie bo wczoraj @zielczan dodał dwie książki w jednym wpisie i nie spodobało się to licznikowi bookmetera.


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #ojciecchrzestny

f24fb9a3-45a2-427a-992b-d68944bf5caf
owczareknietrzymryjski userbar
nikt_pan

I do tego jeszcze gra Mafia

owczareknietrzymryjski

@nikt_pan też jest klimacik ojca chrzestnego?

splash545

@owczareknietrzymryjski

f8d3ca16-cdab-4df1-8af4-bd2da9cfa057

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Dom Wydawniczy REBIS prezentuje nowy tom serii Wehikuł Czasu. "Księżycowy pył" Arthura C. Clarke w sprzedaży od 23 września 2025 roku. Wydanie w oprawie zintegrowanej, imitującej twardą, ma 304 strony, w cenie detalicznej 49,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


W XXI wieku Księżyc stał się celem wypraw turystów i marzycieli. Selene, luksusowy liniowiec pod dowództwem kapitana Pata Harrisa, oferuje niezapomniane podróże przez Morze Pragnienia, niesamowitą równinę pokrytą drobnym pyłem zachowującym się jak woda. Kiedy jednak po niespodziewanym trzęsieniu ziemi łódź pogrąża się głęboko w tym księżycowym pyle, jego pasażerowie i załoga zostają uwięzieni w martwej ciszy – z ograniczoną ilością powietrza i bez możliwości kontaktu z bazą.


Rozpoczyna się dramatyczna walka z czasem. Na Księżycu najmniejszy błąd może kosztować życie. Ratownicy muszą nie tylko działać w ekstremalnych i nieprzewidywalnych warunkach, lecz także przekroczyć granice ludzkiej technologii i wyobraźni. Czy uda im się odnaleźć i ocalić zaginionych ludzi?


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #wehikulczasu #arthurcclarke

85c8536f-95b2-49fd-9374-627fcb649949
Cekyo

Czy to Titan nawiązanie?

(Wiem, książka była wcześniej)

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Dominik Broniek pochwalił się projektami okładek do wznowień dwóch pierwszych tomów Odkryć Riyrii. "Królewska Krew" i "Wieża Elfów" Michaela J. Sullivana mają ustaloną premierę na 29 sierpnia 2025 roku.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantasy #michaeljsullivan

a4dd5ae8-65c0-47e3-bbc0-43f5a2629567
Shagot

@Whoresbane o jakie ładne! byle do konca sierpnia!

Kaligula_Minus

To już wiem co sobie w urodzinki sprawię

Hilalum

@Whoresbane piękne te okładki, na jutubie cały czas marudzą że Sullivan dobry, a ja ostatnio znowu sięgam czasem po papier zamiast ebooków. Chyba będzie kupowane.

TomAsh

@Hilalum Dobre to sa Kroniki i Odkrycia. Legendy to tak srednio bym powiedzial.

Hilalum

@TomAsh no to może Legendy sobie daruję, zobaczy się

Zaloguj się aby komentować

1125 + 1 = 1126


Tytuł: Bóg lasów

Autor: Liz Moore

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Otwarte

Format: e-book

Liczba stron: 496

Ocena: 6/10


Dostajemy taki opis książki: 

Historia osadzona w sierpniu 1975 roku w górach Adirondack, na terenie obozu Camp Emerson - miejscu, w którym podobno zawiera się przyjaźnie na całe życie. Serdecznie zapraszamy na survivalowy obóz szkoleniowy, podczas którego najważniejsza zasada brzmi: "GDY SIĘ ZGUBISZ, USIĄDŹ I KRZYCZ".


I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że książka sama siebie weryfikuje, jak Grok polityków na X. Pomysł - naprawdę niezły. Mamy zaginioną nastolatkę (w pewnym momencie nawet 2), tajemniczy obóz w lesie, zaginięcie sprzed lat w tej samej rodzinie i śledztwo, które stopniowo odsłania kolejne warstwy rodzinnych sekretów, traumy i społecznych napięć. To mogła być bardzo dobra książka. Ale niestety - coś tu nie gra od samego początku. Mniej więcej od połowy I części.


Autorka buduje atmosferę, ale robi to zbyt rozwlekle. Zamiast napięcia, które powinno narastać z każdą stroną, walki z czasem, malejącymi szanse na przetrwanie, dostajemy opowieść, która zwyczajnie grzęźnie w zbyt rozwodnionych opisach i emocjonalnych mieliznach. Postacie niby ciekawe, ale żadna nie wybija się na tyle, żeby naprawdę zaangażować. A kiedy już zaczyna się robić ciekawie, to tempo siada i historia zaczyna się rozłazić.


Na osobną frustrację zasługuje sposób oznaczania rozdziałów od II części książki. Niby miał być koncept, może nawet coś symbolicznego… ale wyszło po prostu niezrozumiale. Bo jak niby mam intepretować taki zapis:

Alice

Lata 50. * 1961 * Zima 1973 * Czerwiec 1975 * Lipiec 1975 * Sierpień 1975


Gdy poprzednie rozdziały oznaczane były tak:

Alice

Sierpień 1975


Ten zabieg bardziej przeszkadza niż pomaga i sprawia, że trudno się w tym wszystkim połapać - szczególnie gdy narracja przeskakuje między postaciami i liniami czasowymi w ramach tego samego rozdziału.


Nie jest to tragiczna książka. Fabuła jest angażująca i ciekawa. Chcesz się dowiedzieć, czy nastolatka się odnajdzie i co się stało z jej bratem. Ale czuć, że autorka pisała ją albo na kolanie, albo zaczynając pisać nie miała pomysłu jak to się wszystko skończy. Trochę jakby między pełnymi rozdziałami dodawała kolejne z notatkami napisanymi na serwetkach, gdzieś między 1 kawą, a ciastkiem. Do tego książka ma blisko 500 stron, a realnej treści może 100-150 stron, reszta to wątki na siłę i rozmowy o niczym.


Książka zalicza wyzwanie Poolside Puzzlers na Goodreads.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 116/128 (brak 3 recenzji na bookmeter)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem #wyzwaniagoodreads

98ca1ebf-0872-4d32-80f3-a00e3fd1a815

1124 + 1 = 1125


Tytuł: Goście weselni

Autor: Alison Espach

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie

Format: e-book

Liczba stron: 413

Ocena: 5/10


To jedna z tych książek, które miały ogromny potencjał, ale potknęły się na zbyt wielu fabularnych kliszach. 


Główna bohaterka - Phoebe - kobieta stojąca na krawędzi – planuje popełnić samobójstwo w drogim hotelu na odludziu, spędzając ostatnie chwile życia w warunkach, na które nigdy nie było jej stać i godnie odejsć. Dokładnie w tym samym momencie w hotelu organizowany jest ślub Lili i Gary'ego. Bohaterka i panna młoda wpadają na siebie już pierwszego dnia, a gdy Lili pyta, z której rodziny jest gościem, Pheobe wyjawia jej swój sekret i powód pobytu. Od tego momentu mają wpływ na siebie nawzajem. 


Już samo założenie podejścia do próby samobójczej mogłoby być potężnym ładunkiem emocjonalnym, a momentami rzeczywiście nim jest. Zwłaszcza w warstwie psychologicznej - tam, gdzie autorka skupia się na myślach, lękach i rozpaczy kobiety, książka błyszczy. Espach potrafi bardzo dobrze wejść w głowę osoby, która czuje się niewidzialna, niechciana, samotna i zmęczona wszystkim. Pokazuje, jak cienka może być granica między zwyczajnym funkcjonowaniem, a decyzją o odejściu. Niestety - im dalej od tej psychologicznej głębi, tym więcej banałów. Mamy tu cały katalog rodzinnych napięć, przemilczanych konfliktów i weselnych dramatów, które momentami wydają się aż nadto przerysowane. 


Wątki romantyczne? Przewidywalne. 

Relacje rodzinne? Momentami wręcz podręcznikowe.

Panna młoda? Bardziej przerysowana być nie mogła.


Szkoda, bo gdyby zrezygnować z tych wszystkich oczywistości i zostawić surową, intymną opowieść o kobiecie na granicy życia, wpływie drugiej kobiety na jej decyzję, Goście weselni mogliby stać się książką, która naprawdę zostaje z czytelnikiem na długo. A tak, zostaje ogromny niedosyt. I pytanie: co by było, gdyby autorka zaufała bardziej emocjom niż schematom i napisała książkę nie dla mas, a dla wrażliwego czytelnika z podobnymi problemami, który takiej lekko niszowej książki szukał?


Książka zalicza wyzwanie - Challenge Faves na Goodreads.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 115/128 (brak 3 recenzji na bookmeter)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem #wyzwaniagoodreads

5ad9bf3b-2e28-461f-b66a-57251cea84be
b330f855-0e0d-4ee4-850c-ac928cdd3d75

Zaloguj się aby komentować

#ksiazki #cosmere

Dzin dobli.

Które światy/książki to są?

Trzeci to Nalthis z "Rozjemcy"


Tyle lat już minęło od pierwszej książki że czytając "Wiatr i prawdę" co chwilę sprawdzam coś na necie bo mam odczucie jakbym którąś książkę pominął.

96443e2c-ab9a-4710-8564-28a271b6ad3e
TomAsh

@Romanzholandii Dobrze widze, ze Mraize mowi do Shalan "wiedzialeś"? MAG i ich redakcja Chyba, ze chodzi o " wiedziałeś nożyku?" chociaz to troche dziwnie brzmi.


Takie cos znalazlem


https://www.17thshard.com/forums/topic/198489-the-world-with-an-ocean-in-the-sky/

Romanzholandii

@TomAsh już kilka razy trafiłem na takie literówki.

Dzięki za linka. Myślałem o Lumar ale zostaje jeszcze z latawcami.

Romanzholandii

@TomAsh a z latawcami to kojarzy mi "Słoneczny mąż" ale to nie były latawce.

Zaloguj się aby komentować

1123 + 1 = 1124


Tytuł: Viriconium

Autor: Michael John Harrison

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: MAG

Format: książka papierowa

ISBN: 9788374801218

Liczba stron: 608

Ocena: 3/10


Do "Viriconium" podchodziłem z czystą głową i bez oczekiwań, a i tak zostałem głęboko rozczarowany. Jedyne fragmenty dyskusji, jakie o tej książce świadomie przed lekturą zobaczyłem to - w obu przypadkach parafrazując: na Zaginionej bibliotece - "przeczytałem dwa pierwsze teksty i nie jestem pewny, czy brnąć w to dalej" oraz odpowiedź "dawaj, później jest lepiej"; na jakimś angielskim subreddicie - "pierwsze kilka mnie wynudziło, ale później czytało się przyjemniej" (przy czym nie wiem, czy układ tekstów jest w wydaniu angielskim i polskim taki sam, choć powinien). No a u mnie jest zupełnie na odwrót - pierwszy tekst to króciutkie wprowadzenie, drugi jest świetny, a potem coraz bardziej zmuszałem się do czytania. Standardowo, po krótce przedstawię moje odczucia co do każdej pozycji w tym zbiorze.

- "Rycerze Viriconium" - całkiem dynamiczny tekścik igrający z oczekiwaniami czytelnika, posiadający stosunkowo bogate zarysowanie świata przedstawionego w stosunku do objętości, przy czym kończy się w dziwny sposób. Inni autorzy pociągnęliby to dalej, gdyż historia nie tyle wydaje się, co po prostu jest urwana.

 - "Pastelowe miasto" - dla mnie to bezsprzecznie najlepszy tekst w tej książce, inne nawet się nie zbliżają. Otrzymujemy tu swoisty mariaż gatunkowy, gdzie miecze i topory spotykają się z działami energetycznymi i robotami. Jesteśmy świadkami nadchodzącej wojny, starzy kompani ponownie się gromadzą, by unieszkodliwić zagrożenie będące mieczem o dwóch ostrzach, a po drodze napotykają niecodzienne sytuacje. Generalnie, jakby nie patrzeć, historia jest raczej prosta, choć sposób jej przedstawienia czynią ją całkiem wciągającą. Dodatkowo, fakt ten sprawia, że zawiły styl nie męczy tak bardzo, co niestety ma miejsce we wszystkich późniejszych tekstach.

- "Władcy bezsiły" - nie ma o czym pisać, zupełnie nieciekawe kilkanaście stron dziejące się zapewne przed "Pastelowym miastem".

- "Dziwne wielkie grzechy" - opowiadanko, w którym retrospekcja jest dłuższa niż teraźniejsza część akcji, zupełnie jak w "Mrocznej Wieży 4,5". Ciężko powiedzieć, co ma przekazywać. Obecność ukrytych wpływów na nasze losy? Niesnaski między wiejskim a miejskim odłamem rodziny?

- "Skrzydlaty sztorm" - pierwsze 3 rozdziały tekstu będącego kontynuacją "Pastelowego miasta" i uważanego za danie główne całego zbioru są okropnie nudne, w kolejnych 3 sytuacja nieco się poprawia, by potem, aż do samego końca, stopniowo pogrążać się w niezrozumiałych dziwactwach i bezsensownych słowotokach. We wspomnianych zjadliwych rozdziałach dowiadujemy się nieco o przeszłości najbardziej tajemniczej postaci tej historii, a do tego raczeni jesteśmy - niestety tylko w postaci pojedynczych ustępów - wygłupami Karła Trupa czy opisami dokonań Paucemanly'ego. Są to niestety fragmenty otoczone masą przynudzania.

- "Tancerka z tańca" - to szczyt grafomanii. Tylko tyle i aż tyle.

- "Szczęście z głowy" - jest kwintesencją największej wady tej książki: za dużo kwiecistych, niepotrzebnych opisów, a za mało wydarzeń, które - choćby podświadomie - zapadłyby w pamięć i pozwalały w jakikolwiek sposób wciągnąć się w lekturę.

- "Lamia i lord Cromis" - to krótkie opowiadanko o polowaniu na bestię, z raczej miernym twistem.

- "W Viriconium" - na przestrzeni całego tekstu widzimy, jak zepsucie się rozszerza - zarówno dosłownie, jak i w przenośni, fizycznie, ale i psychicznie - cały czas jest gorzej, a z biegiem historii więcej poznanych postaci stacza się, ale koniec końców nic z tego nie wynika. Głównym grzechem jest powtarzalność pomniejszych wydarzeń; nawet jeżeli pojawia się coś nowego, to po jakimś czasie zamienia się w rutynę i tak kilka razy.

- "Młodego podróżnika drogi do Viriconium opisanie" - jak to u mnie niepokojąco często bywa w przypadku ostatnich pozycji ze zbiorów/omnibusów - paradoksalnie nic nie pamiętam, a to chyba niezbyt dobrze o niej świadczy.

Praktycznie cała książka cierpi na brak akcji; pal licho intensywne ciągi zdarzeń, bo takowych nie oczekiwałem, ale fragmentów choć trochę interesujących jest tu jak na lekarstwo. Poza drugim tekstem i częściami piątego nic nie jest warte zapamiętania, reszta to mdłe, nieciekawe i nieangażujące dłużyzny o zdecydowanie zbyt dużej koncentracji przeważnie kwiecistych opisów, które bardzo szybko męczą. Inni, z większym oczytaniem i o bardziej otwartym umyśle ode mnie, być może będą w stanie wychwycić w tym drugie dno. Ja nie dałem rady, uważam książkę za stratę czasu i zupełnie jej nie polecam.

Wspomnę jeszcze o błahym szczególe, który jednak od pewnego momentu doprowadzał mnie do szewskiej pasji. Chodzi o fiksację autora na punkcie anemonów (nawet to pisząc trafia mnie szlag) i geranium, jeżeli chodzi o rośliny oraz gumigutę, gdy przychodzi do określenia barwy jakiegoś przedmiotu lub zjawiska. Ilość dostępnych możliwości jest przecież ogromna, ale NIE - autor wybiera tak dziwaczne przykłady, a potem dyma je do oporu, choć wszystko inne opisuje z grafomańską wręcz różnorodnością.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #johnharrison #ucztawyobrazni #mag #ksiazkicerbera

2a92085a-13b4-43f3-96d6-6f1f2503fd2e

Zaloguj się aby komentować

Gdyby ktoś był ciekaw, to tak wygląda komplet książek historycznych Adriana Goldsworthy'ego z Rebisu ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #chwalesie #rebis #adriangoldsworthy #historia #starozytnosc

547786de-342e-49b2-b1d2-84854efe25fd
Shagot

@Whoresbane bardzo ładne!!!

WujekAlien

@Whoresbane a grzbieciki można prosić?

Ragnarokk

@Whoresbane

Bardzo ładne, dobrze że wreszcie mam miejsce na książki.


A swoją drogą to znam jednego z założycieli Rebisu - dobry kumpel mojego ojca

Whoresbane

@Ragnarokk Zachwalaj mnie u niego. Może jakieś książki dostanę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

1122 + 1 = 1123


Tytuł: Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz

Autor: Lisa See

Kategoria: powieść historyczna

Wydawnictwo: Filia

Format: e-book

Liczba stron: 400

Ocena: 7/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5193826/kwiat-sniegu-i-sekretny-wachlarz


No co ja poradzę, ja lubię "książki dżapan". Żeby nie było, to jest bardziej "książka czajna", ale wiadomo, o co chodzi.


Chińska prowincja, XIX wiek. Lilia rodzi się w nieco biednej rodzinie rolniczej. Jest córką, co automatycznie sprawia, że w oczach swoich rodziców jest tylko obciążeniem. Aby dobrze wydać ją za mąż, matka zaczyna krępować jej stopy i liczy na to, że uda się znaleźć dla niej w miarę godną partię małżeńską. Ale Lilii jest przeznaczone coś więcej. Okazuje się, że jest idealną kandydatką na laotong: duchową siostrą, połączoną z inną dziewczynką, Kwiatem Śniegu, wyjątkowym związkiem na całe życie. 


Książka ta opowiedziana jest z perspektywy Lilii i ukazuje całe jej życie: od dni mleka, przez dni upinania włosów, dni ryżu i soli, po dni spokojnego siedzenia. Opowiada nie tylko o jej losach, ale też o losach jej przyjaźni z Kwiatem Śniegu — ich wzlotach i upadkach. 


Ogółem książka ta jest bardzo podobna do "Kręgu kobiet pani Tan", który wrzucałam tu już wcześniej. Dużo czasu poświęcone jest krępowaniu stóp i wszystkiemu, co z nim związane; także przedstawieniu materialnej sytuacji kobiet szykujących się do zamążpójścia i tego, jak toczy się ich los po trafieniu do nowej rodziny. Tu jednak bardzo duże znaczenie ma wątek w zasadzie nie poruszany przez autorkę "Kręgu kobiet..." — nu shu, czyli sekretne pismo kobiet, którego używały do komunikowania się między sobą, spisywania swoich przemyśleń i dzielenia się tajemnicami. 


Jest to przyjemny letniaczek — dobrze i szybko wchodzi. Jednak w przeciwieństwie do "Kręgu kobiet...", tu nie udało mi się przywiązać ani do głównej bohaterki, ani do Kwiatu Śniegu, ani do pozostałych postaci. Są one raczej płytkie, nie mają bogatych światów wewnętrznych. Fabuła trochę przyhamowała w połowie książki, dopiero w trzech czwartych autorka odzyskała pomysł na jej pociągnięcie. Nie mam jej do zarzucenia niczego złego, po prostu czuję tu trochę niewykorzystany potencjał. Ale jako niezbyt skomplikowana letnia kobieca literatura bez potrzeby głębszego myślenia spełniła swoje zadanie.


Prywatny licznik (od początku roku): 34/52


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #chiny

5f34d0d2-57e5-4378-9bb7-29237bbe9b51
Wrzoo userbar

Zaloguj się aby komentować

pacjent44

@wyjebongo23-eustachy jak zmienisz ten nick, zabawny w podbazie, to może coś z tego będzie i pogadamy

Zaloguj się aby komentować

1119 + 1 = 1120


Tytuł: Trudna miłość. Mama i ja

Autor: Regina Brett

Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik

Wydawnictwo: Insignis

Format: książka papierowa

ISBN: 9788366360952

Liczba stron: 304

Ocena: 8/10


Prywatny licznik 38/48


Książka trudna i wyczerpująca emocjonalnie. Dużo bólu, dużo traum, dużo blizn. Ale też pełna nadziei i Boga. I tego najważniejszego - pojednania z samym sobą.


Regina Brett dzieli się z czytelnikiem historią swoją i swojej rodziny. Swoją drogą do pokochania się i wybaczenia sobie, zaraz obok pojednania z rodzicami, którzy się do tej roli nie nadawali. I swoim uczestnictwem w ostatnich latach życia matki. Dzieli się także swoją żałobą po jej śmierci. 


Polecam głównie tym, dla których relacje z rodzicami, nie tylko z matką, są trudne, są wciąż żywą raną.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #dwanascieksiazek #czytajzhejto

bf41b68c-4616-4a43-902d-85ea89d27192
koszotorobur

@moll - niech zgadnę, matka głównej bohaterki była narcystycznym toksykiem?

koszotorobur

@moll - tego się nie spodziewałem

Czyli, że co, każda relacja córki z matką jest w mniejszym lub większym stopniu spierdolona bez względu czy matka ma zaburzenia czy nie?

Patrzę na kobiety w moim otoczeniu i ani jedna nie ma zdrowej relacji z matką

Zaloguj się aby komentować

1118 + 1 = 1119


Tytuł: Istoty ulotne

Autor: Irvin Yalom

Kategoria: psychologia

Wydawnictwo: Czarna Owca

Format: książka papierowa

Ocena: 8/10


Książka to 10 historii z wizyt psychoterapeutycznych u doktora, każda w jakiś sposób związana z przemijaniem człowieka w wieku podeszłym. Strach przed śmiercią, zapomnieniem, cierpieniem. Sprawnie napisana, ale trochę zbyt przebojowo amerykańska narracja. Tak czy owak, warto sięgnąć.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie

897ae0f2-f937-4b76-9366-8f6071dda45c

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Państwowy Instytut Wydawniczy zapowiada nowy tom serii Biografie Sławnych Ludzi. "Eligiusz Niewiadomski" Tomasza Sikorskiego w sprzedaży od 27 sierpnia 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 824 strony, w cenie detalicznej 89 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Biografia Eligiusza Niewiadomskiego, postaci zapisanej w historii Polski w zdecydowanie negatywny sposób – znanej głównie z zamachu na pierwszego prezydenta odrodzonej Rzeczypospolitej. Autor kreśli szerokie tło historyczne i polityczne, w którym umiejscawia swego bohatera. Oprócz rekonstrukcji życiorysu, autor dogłębnie analizuje osobowość Niewiadomskiego, jego światopogląd, a także wpływ sytuacji społeczno-politycznej, atmosfery tamtych czasów na motywację bohatera książki. Odtwarza i analizuje również stosunek poszczególnych stron sceny politycznej do zabójstwa Gabriela Narutowicza i osoby zabójcy – również po wykonaniu wyroku kary śmierci.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #piw #historia #biografieslawnychludzi #tomaszsikorski #historiapolski #dwudziestoleciemiedzywojenne

580f5b77-f02b-48cc-a8fa-50a66160683d

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować