#diproposta

2
105

Dzieńdobrywieczór się z Państwem,

Jest mi niezmiernie miło się z Państwem witać w ten piątkowy wieczór. Ja wiem, że wszyscy myślami już przy weekendzie, dlatego zapraszam - proszę wygodnie się rozsiąść w Kawiarni.


Może kawy? Ciasteczko? Ewentualnie coś mocniejszego? To oczywiście dla ciała. Natomiast dla duszy, w ramach otwarcia kolejnej, LXVII (słownie: 67) edycji naszej zabawy #nasonety mogę ze swojej strony polecić Państwa uwadze przeuroczy sonet #diproposta mistrza Bolesława Leśmiana, pt. Romans.


Liczę, że ten wyborny wytwór przypadnie Państwu do gustu na tyle, żeby skierować Państwa - rozproszoną zapewne wiosenną aurą - uwagę, z powrotem w kierunku Kawiarni. Liczę, że pobudzeni tą energią, słońcem, ptaszkami, marcującymi kotami i budzącą się do życia roślinnością, dostarczycie mi Państwo wielu materiałów do analizy i barwnego podsumowania.


Nie przedłużając więcej - zapraszam do skosztowania. I życzę smacznego!


Romans


Romans śpiewam, bo śpiewam! Bo jestem śpiewakiem!

Ona była żebraczką, a on był żebrakiem.

Pokochali się nagle na rogu ulicy

I nie było uboższej w mieście tajemnicy...


Nastała noc majowa, gwiaździście wesoła,

Siedli - ramię z ramieniem - na stopniach kościoła.

Ona mu podawała z wyrazem skupienia

To usta do pieszczoty, to - chleb do gryzienia.


I tak śniąc, przegryzali pod majowym niebem

Na przemian chleb - pieszczotą, a pieszczotę - chlebem


Dwa głody sycili pod opieką wiosny:

Jeden głód - ten żebraczy, a drugi - miłosny.


Poeta, co ich widział, zgadł, jak żyć trzeba?

Ma dwa głody, lecz brak mu - dziewczyny i chleba.


Zasady - jak zawsze: układamy sonet, w którym rymy w poszczególnych wersach zgadzają się z rymami w tych samych wersach w powyższym sonecie "dawcy".


Zwycięzcę wyłonimy tym razem klasycznie - na podstawie vox populi.


Powodzenia i udanego rymowania!

#zafirewallem  #nasonety  #diproposta

fonfi

Panie @splash545, nie ma co tego dłużej odkładać. Dawno nic o owcach nie było. Tak tylko mówię...

Zaloguj się aby komentować

Dobra nie będę czekał na @RogerThat odwalę i z głowy, bo zapewne i tak by się wyłgał.

Wybraliście mnie to macie dalej tematy z pogranicza życia i śmierci, lecz skłaniające się bardziej w tę drugą stronę. Miłej zabawy życzę.


Mikołaj Sęp Szarzyński


Sonet I

O krótkości i niepewności na świecie żywota człowieczego


Echej, jak gwałtem obrotne obłoki

I Tytan prętki lotne czasy pędzą,

A chciwa może odciąć rozkosz nędzą

Śmierć - tuż za nami spore czyni kroki.


A ja, co dalej, lepiej cień głęboki

Błędów mych widzę, które gęsto jędzą

Strwożone serce ustawiczną żędzą,

I z płaczem ganię młodości mej skoki.


O moc, o rozkosz, o skarby pilności,

Choćby nie darmo były, przedsię szkodzą,

Bo nasze chciwość od swej szczęśliwości

Własnej (co Bogiem zowiemy) odwodzą


Niestałe dobra. O, stokroć szczęśliwy,

Który tych cieniów w czas zna kształt prawdziwy!


#nasonety #zafirewallem #diproposta

d7b06e68-cf54-4f22-bc95-7a04af30a3c9
RogerThat

@splash545 wylgal? W życiu nie skłamałem. Jak (tu wstaw) kocham.

Zaloguj się aby komentować

Otwieramy ekspresowo LXIV edycję #nasonety , w której każdy może wziąć udział i zarymować z nami do wybranego utworu sonetopodobnego.


Utworem #diproposta będzie sonet urodzinowy:


Krystyna Konecka

279 urodziny


Czuję się zaproszona, gdzie w progach gościnnych

„szumne na osób dwieście stoły zastawiane.

Tu muzyka, tu tańce, tam teatra grane”…

Nie inaczej w Krakowskiej Pani urodziny.


Pamiętasz? Kiedy z tortu ów niziołek mały

lub z kwiatów ze skrzypcową schodził uwerturą?

Flotyllę statków wypełnionych konfiturą

kiedy niósł nurt tokaju kanałem z kryształu?


Fajerwerki? I baty na wodzie choroskiej

pływające? Uściski małżonka ojcowskie

i życzeń jenerała gorące szeptanie?


A my w Złotych Pokojach u ciebie, kochanie,

łyk kawy ze śmietanką z kapsli plastikowych

wychylamy. Gdziekolwiek jesteś – za twe zdrowie.




Zasady są bliżej znane lub nieznane, ale chodzi o to, by rymować z wyżej wymienionym utworem każdą linijką złotą.

Wygrywa zwycięzca.


#zafirewallem #tworczosc #poezja


PS. Bardzo przepraszam Was za zwłokę - nie wiem, jak to się stało, ale wpis z podsumowaniem kompletnie mnie ominął i dopiero teraz sprawdziłam, co się zadziało...

Wrzoo userbar
RogerThat

Wygrywa zwycięzca.


O, to mi się podoba, wreszcie jasne zasady. A nie że zawsze "zasady się zobaczy później".

( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Dzieńdobry się z Państwem,

Za każdym jednym razem, kiedy przyjdzie mi do głowy pomysł, żeby sobie pośmieszkować i napisać coś “dla jaj”, to jestem przez Państwa zaskakiwany. I piorunowany. W efekcie czego wierszyki, które swoją prostotą i płytkością tematów (jak Kenijska Agencja Kosmiczna czy Złoty strzał ) kalają moimi rękoma tak wysublimowaną formę jaką jest sonet, formę uprawianą przez Szekspira, Mickiewicza i innych wielkich poetów, to właśnie one zostają nagrodzone najzaszczytniejszym miejscem na podium. Jest to równie fascynujące jak miłe. A zatem jeszcze raz dziękuję za uznanie.


Ale przechodząc do rzeczy. Niniejszym otwieram kolejną LXIII (słownie: 63) edycję zabawy #nasonety . Edycję, którą z racji faktu, że finał swój będzie miała dokładnie 14 dnia lutego Anno Domini 2025, nazwać muszę nie inaczej jak “Walentynkową”. Dlatego kiedy młodzież będzie biegać po sklepach, kupując importowane z Azji upominki, napychając przy tym sakiewki chciwych kapitalistów, my ze stoickim spokojem będziemy tworzyli prezenty liryczne. Prezenty nie dla ciała, a dla umysłu, duszy i serca.


Napisawszy powyższe chciałbym, tym razem wyjątkowo poza zgodnością rymów, narzucić Państwu temat.

Piszmy o miłości!

Kto wie - może nasze, odpowiednio wykorzystane wytwory wywołają uśmiech i rumieńce u niejednej/niejednego uczestnika #hejtoswatki ?


Jako dawcę proponuję Państwu sonet pana Leopolda Staffa.


Twe złote włosy


Włosy twe jak płomienia błyskawicy grzywa,

Jak surm mosiężnych świetna, weselna muzyka,

Jak uroczyste święto bogatego żniwa,

Jak w południe lipcowe spieka słońca dzika.


Włosy twe: bursztyn, jedwab, ogień i oliwa,

jesienny niebywały przepych października,

W zasobnych miodnych ulach praca pszczół szczęśliwa,

Złote szaleństwo wina dla ust biesiadnika.


Włosy twe: rozżagwiona rozkoszy pochodnia,

Kojące jako morze, kuszące jak zbrodnia...

jak w lesie o zachodzie zabłądzić w ich złocie!


I po wirze upojeń, pieszczot zawierusze

Zagrzebać w nich swe usta i upowić duszę,

Dumna jak sen zwycięzcy w zdobytym namiocie!


Zasady - jak zawsze: układamy sonet, w którym rymy w poszczególnych wersach zgadzają się z rymami w tych samych wersach w powyższym sonecie "dawcy".


Zapraszam do zabawy!

#zafirewallem #nasonety #diproposta

Zaloguj się aby komentować

Dziś nie będzie długich wstępów. Nie będzie szerokiego przedstawiania motywów dla których to właśnie ten a nie inny utwór zdecydowałem się jako utwór #diproposta zaproponować w rozpoczynającej się właśnie LXII edycji zabawy #nasonety w kawiarni #zafirewallem . Ot po prostu: siedziałem sobie, słuchałem muzyki z Youtube i kiedy przeczytałem tę przygnębiającą wiadomość, że wieńcem zwycięstwa (z liści być może wcześniej opadłych?) to właśnie moją skroń koleżanka @Wrzoo zdecydowała się – nie podejrzewam jej o złośliwość – udekorować, w głośnikach rozlegał się akurat utwór Nie lubię już Polski .


– „Kurczę, w sumie fajny jest ten tekst” – pomyślałem sobie wtedy. – „No i nie powinno być trudno czegoś do niego ułożyć” – tak sobie na dodatek jeszcze wtedy przypuściłem.


Sprawdźmy więc to moje przypuszczenie. Oto i tekst autorstwa pana Kazika Staszewskiego:


***


Kazik Staszewski

Nie lubię już Polski


Kolejna zima, a śniegu ni ma

Ja tego nie mogę wytrzymać

Gdy byłem młodszy, byłem bardziej beztroski

Nie lubię już Polski!


Kolejna wiosna wasza, nie nasza

Oleksy, Kwaśniewski – rządząca klasa

A orzeł tyle, że dostał koronę

Korona zdobi komunę!


Kolejne lato, sopocka plaża

Sopocka plaża syfem zaraża

A w sierpniu pogonią się znowu stada

Święto muzyki to zdrada!


Kolejna jesień – syfiasta, nie złota

W ciągłym mroku chlupie j⁎⁎⁎na hołota

O dwadzieścia siedem godzin, drogi kolego

Dzień krótszy od najdłuższego


Kolejny koncert, czego byśmy nie grali

– Polska! – ryczy pół sali

Gdy byłem młodszy, byłem bardziej beztroski

Nie lubię już Polski!


***


Tekst zdecydowałem się przytoczyć w całości, żeby jednak zbytnio nie obciążać zapracowanych poetów, zadanie konkursowe obejmuje tylko czternaście jego pierwszych wersów – tych z pogrubionymi końcówkami. Można oczywiście, nie mam nic przeciwko, zarymować sobie do całości. Tak jak nie mam też nic przeciwko żeby ktoś przesłał mi swój wiersz anonimowo, a ja go zamieszczę poprzedzając tylko odpowiednią notatką. Nie wymagam tego oczywiście, choć nie jestem też pewien, czy nie popełniam tutaj błędu. No ale trudno, najwyżej będę żałował.


Konkurs rozstrzygniemy za tydzień, 07.02.2025 według zasad które zostaną stworzone w miarę potrzeb, odpowiednio do rozwoju sytuacji konkursowej.


Uczestnikom życzę dobrej zabawy i powodzenia, a sobie wysokiej frekwencji, choć w granicach rozsądku.

Zaloguj się aby komentować

LX edycja konkursu poetycko-slamowo-rapowo-sonetowego #nasonety dobiegła końca, zapraszam Was więc na LXI edycję konkursu poetycko-slamowo-rapowo-sonetowego #nasonety!


Była kiedyś taka artystka, jak Ewa Sonnet. I czasem, jak widzę "sonet", to sobie myślę o Ewie Sonnet.

No to pomyślałam sobie, że fajnie byłoby zadać Wam jako utwór #diproposta sonet od Ewy Sonnet.


A że ostatnio byłam w Paryżu, to padło na jej (lekko zmodyfikowany) chanson française:


Ewa Sonnet

"C'est la vie"


Jest źle, nie tak, jak obiecywał świat

masz żal, że znów nie poszczęściło się

twój gniew, twój żal

nie zmienią tutaj nic, o nie


Czy tak ma być, czy musisz tak już żyć

i wciąż, co dzień na życie żalić się

już czas, włącz luz i zrozum wreszcie tę

prostą rzecz


C'est la vie takie jest życie - zdarza się

nie przejmuj się - nie, nie, nie

nie dziś


C'est la vie takie jest życie

nie mów że masz tego dość - nie, nie, nie

nie dziś


Zasady są takie:


  1. Cośtam cośtam rymujemy do ostatnich słów każdego wersu

  2. Cośtam cośtam fajnie, jeśli się nie będą powtarzały te ostatnie słowa z utworu, ale komu ja będę bronić

  3. Nawiązania do popkultury lat 00. zawsze mile widziane

  4. Wygrywa ten, kto wygra


#poezja #zafirewallem

9111560b-373d-47bf-b93c-7e71e79d1954
Wrzoo userbar
pacjent44

bez tytułu. sprawdzam czy potrafię


luźno wychodzisz na ławkę, zbijasz piątki

słonecznik, parę zdawkowych przymiotników

stara z okna nadaje - nie deptać jej grządki

i z miejsca jest do deptania pięciu ochotników


wiadomo, nie to, że musisz, że jakiś imperatyw

coś ci zaciska usta, bardziej niż stanik tej Sonet

i patrzysz się w okno i stopę mocniej dociskasz

nie ma, że małą łyżką jesz wolniej, nie ma na raty

czy budzisz się czy zasypiasz, miasto wciąż płonie


nie te czasy - nikt na ośce nie zna angielskiego

"a słyszałeś" - jest jak hasło do kluby w piwnicy

na językach siłka, żelazo i dajesz k⁎⁎wa, dajesz

za rok wynajdziemy w sobie wkurw i ogień

a na mieście zaczną o nas mówić "dzicy"  


(foto autorskie)

a2bbc8ae-07a4-4732-baca-b8cabc6ee87b
MementoMori

A to ta co zrobiła sobie nagą sesję zdjęciową pod klasztorem.

Xavy

Tak... Tak... R&B!

Graj... Graj... Słuchać nie przestanę, to jest R&B

Muszę tańczyć aż do rana

Rytm jest w R&B,

Jest jak serca kołysanie

Tak... Tak... Teraz Ty

Po nas nic nie zostanie

Oddam ciało, oddam nawet duszę,

Przecież kogoś kochać muszę

Jestem sama na parkiecie i R&B

Potem wszystko możesz mi wybaczyć

Bo zdradziłam Cię z rozpaczy

Byłam sama na parkiecie i R&B

(Ewa na scenę, już!)


https://www.youtube.com/watch?v=fqJAwCabrfg

Zaloguj się aby komentować

Dobry wieczór się z Państwem.


Wygląda na to, że trochę wskutek złośliwości losu, trochę dzięki trafieniu w gust @pingWIN , a trochę dzięki uprzejmości Chata GPT (Ty Judaszu, to ja zawsze miły jestem, "dziękuję" piszę i w ogóle, a ty mnie wybierasz, elektroniczny łobuzie?) - zostałem zwycięzcą dziś zakończonej edycji #nasonety


Wygraną, poza niezapomnianą chwałą, która potrwa jeszcze ze dwa kwadranse (przy dobrych wiatrach), jest możliwość otworzenia LX (sześćdziesiątej!) edycji zabawy.


Zanim przejdę do samego wiersza #diproposta krótko o tematyce: rozważałem abstrakcję, paradoksy, groteskę - wszystko, co pozwoli nam wyjść poza ramy standardowego myślenia. Ale... to nie było to. Ostatnich kilka edycji było już sięganiem "poza". Więc - sięgnijmy jeszcze dalej "poza", do miejsca gdzie "coś" nam się kończy: tematem tej edycji będzie błogość.


Jeśli chodzi o ocenę, to pozwolę sobie, jak poprzednicy, odejść od patrzenia na piorunki i skupię się na:


  • realizacji założeń: jak to, co zostało zarymowane odzwierciedla to, co Autor zaplanował w tytule sonetu lub poście wprowadzającym,

  • interpretacje hejtowiczów (tak, piorunki to tam furda, ale komcie zaczynają mieć moc: interpretujcie cudze wiersze, piszcie co jest fajne, co się nie udało - na pewno nie dam rady przeczytać wszystkich, ale zrobię co w mojej mocy).

  • rytmika i rozłożenie akcentów - to taki mój konik: bardzo lubię, gdy tekst w wierszu płynie równo, bez zgrzytów spowodowanych przez wstawione w poprzek sylaby lub akcenty.


Nie przedłużam więc. Oto i wiersz, miłego rymowanka!


Cyprian Kamil Norwid, Samotność


Cisza – niekiedy tylko pająk siatką wzruszy,

Lub przed oknem topolę wietrzyk pomuskuje;

Och! jak lekko oddychać, słodko marzyć duszy

Tu mi gwar, tu mi uśmiech myśli nie krępuje.


Jak niewolnik, co ciężkie siłą więzy skruszy

I zgasłe życie w sercu na nowo poczuje,

Tak ja, na chwilę zwolnion z natrętnych katuszy,

Wdzięk i urok milczenia czuję i pojmuję.


Bo gdy w kole biesiady serce nas nie łączy,

Gdy różnorodne myśli mieszkać z sobą muszą,

Gdy dusza duszy pojąć, zrozumieć niezdolna


Próżno nektar napojów hojnie się wysączy;

Śmiechy, piosnka, biesiada – wszystko jest katuszą;

U mnie rozkosz i życie, gdy moja myśl wolna.


#zafirewallem




I na szybko przypomnienie zasad: piszemy sonet o zadanej tematyce (w tej edycji jest to błogość), w którym rymy w odpowiednich wersach zgadzają się z rymami z powyższego sonetu.

Statyczny_Stefek userbar
pingWIN

@Statyczny_Stefek No i eleganckie rozpoczęcie, a i temat ciekawy

Zaloguj się aby komentować

Dziś mam (nie)przyjemność otworzyć LIX (słownie 59) edycję #nasonety ! Nie przedłużam, bo pewnie wygłodniali soneciarze już czekają. W tym tygodniu sonety będą tworzone na wzór 94 sonetu nie kogo innego jak Williama Shakespeare'a!


SONETY SHAKESPEARE’A


XCIV


Mocni cios zadać, co nie chcą obrazy,

Nie czynią tego, k’ czemu mają zakus,

Co wzruszą drugich, sami są jak głazy,

Zimni, niechwiejni, nieskorzy do pokus:


Ci łaski Nieba najsłuszniej dziedziczą,

Skarbów Natury strzegą od zniszczenia;

Ci są panami swojego wejrzenia,

Inni za czeladź ich cnoty się liczą.


Letni kwiat wonny lata jest rozkoszą,

Choć sobie żyje i gaśnie nie latu;

Lecz, gdy zarazy na kwiat się przenoszą,


Chwast najpodlejszy lepszy jest od kwiatu.

Zły czyn w kwas zmienia i słodycze miłe,

Gorzej od chwastów cuchną lilie zgniłe.


------------------------------------------

Zasady są myślę już wszystkim zdane, choć nie wiem czy lubiane. Otóż jak zawsze: układamy sonet, w którym rymy w poszczególnych wersach zgadzają się z rymami w powyższym sonecie. Zwyciezce wyłonią może plusy, może moje widzi misie, a może sztuczna inteligencja?! Kto wie? Bo ja nie wiem. Deadline - piątek 17.01, godzina nieznana. Powodzenia i oczywiście zapraszam i tych starych wyjadaczy i tych, którzy tylko nieśmiało gdzieś piorunują i może nawet skrobią do szuflady coś swojego, aby i oni coś napisali (byle nie za dużo, bo potem muszę to przecież podsumować, wiadomo xD).


#nasonety #zafirewallem #diproposta

Zaloguj się aby komentować

Dziendobrywieczór się z Państwem,

Wszyscy się rozsiedli? Kawa zaparzona? To przejdźmy do rzeczy.


Już wczoraj czułem pismo nosem, że ta tragedia (moja wygrana) się wydarzy. Siada sobie człowiek wieczorem, skleca kilka niepoważnych rymów - bo jak tu brać na poważnie istnienie Kenijskiej Agencji Kosmicznej i budzi się rano żeby zobaczyć, że dowcip dostaje więcej piorunów niż sonetowy debiut pana @bojowonastawionaowca . Zupełnie tego fenomenu nie rozumiem. Mając do wyboru tak wybitne wytwory, postanowiliście zagłosować właśnie na ten mój? Poważnie?


No dobrze, ale skoro tak już się stało to jest mi niezmiernie przykro rozpocząć kolejną, pierwszą w tym 2025 roku, a ogółem LVIII (słownie 58) edycję #nasonety .


Niniejszym zadecydowałem ex cathedra, iż tematem przewodnim tejże edycji będzie “makabreska”. A z nią: groza, trupy, zwłoki - a wszystko polane krwią i czarnym humorem. Albo samą krwią. Albo samym czarnym humorem.


Zmierzymy się z rymami z sonetu dawcy pana Jerzego Żuławskiego, pt. Róża, a zasady oceniania ustalimy jak zawsze w trakcie


Róża


Spojrzyj — róża zeschnięta u stóp twoich leży.

Wczoraj rankiem rozkwitła w róż siostrzanych gronie,

wczoraj pierwszy raz słońce pieściło jej skronie, —

w pocałunku omdlałą wietrzyk cucił świeży.


Wczoraj, ledwie wyjrzała z zielonej odzieży,

młody chłopak ją zerwał i przypiął na łonie

dziewczęcia. Tu szczęśliwa rozsiewając wonie

nie wiedziała, że śmierć ją czeka po wieczerzy...


Ach! nie żałuj tej róży! Wszak szczęśliwa była!

Nad kolebką jej słowik śpiewał pieśń miłosną,

później skronie do piersi przesłodkiej tuliła


a konała zwarzona rozkoszną pieszczotą

w miękkich dłoniach dziewczyny. Czyż nie lepiej wiosną

śniąc o raju umierać, niż jesienną słotą?


Zasady - jak zawsze: układamy sonet, w którym rymy w poszczególnych wersach zgadzają się z rymami w tych samych wersach w powyższym sonecie "dawcy".


#nasonety #zafirewallem #diproposta


PS.

A może edycja anonimowa? Na głosy czekam do północy, żeby nie blokować ewentualnych sprinterów, którzy chcą jak naszybciej podzielić się z nami swoimi wytworami.

Czy życzą sobie Państwo, żeby edycja była anonimową?

15 Głosów
splash545

@fonfi bardzo podoba mi się temat obecnej edycji. Lubię się babrać w zwłokach, flakach i takie tam.

RogerThat

Żal wycieka, aż mi źle xd temat fajen.

Zaloguj się aby komentować

Pora rozpocząć kolejną edycję #nasonety , a która to już jest? Nie mam pojęcia. edit. 57 edycja, już wiem.

Bez zbędnego kombinowania wybrałem coś od mojego ulubionego klepacza sonetów Leopolda Staffa.


GRA W PIŁKĘ


W grodzie, gdzie drzew szczyty złoci słońca schyłek

Różowiąc nienaganny, czysty błękit włoski,

Dziewczęta w białych szatach, wśród śmiechów beztroski,

Rozbawione rzucają krągłe śnieżki piłek.-


Białe kule szybują bez wahań i myłek,

A letni wiatr, dziewczęcych kształtów rzeźbiarz boski,

Grę ciał ujawnia, którym, jak nimfom z pogłoski

Zamierzchłych bajek znanym, obcy jest wysiłek.


Zda się, że marmurowych dryjad lud wesoły

Ożył nagle, rzuciwszy kamienne cokoły,

I wskrzesił na chwil kilka cudowny sen grecki.


A lubieżny, zbudzony z snu sylen zdradziecki

Oklaskuje je, skryty w poplątane bluszcze,

Gdzie fontanna, spadając, jak oklaski pluszcze...


#zafirewallem #diproposta

Zaloguj się aby komentować

Witam.


Przypadł mi ten smutny obowiazek wrzucenia #diproposta dla LVI #nasonety w #kawiarenka #zafirewallem (tego chciałaś piękna sikoreczko?).


Postanowiłem co nastepuje iż edycja ma być miłosna. Zero seksu. Tylko romantyczne pojecie miłości.


Nad proposta myslalem pare minut, nie zwyklem czytac literatury pieknej, a wystawiajac wycinek z fredry narazilbym co niektorych na latajace futerko po calej kawiarence wiec podpytałem pewnej mądrej głowy. Nie przedłużając.


Sonet 123


Patrząc w jej ziemską piękność z Nieba wziętą,

I wdzięk ten, który cały świat niewoli,

O którym dumać cieszy mię i boli.

Bowiem przyśnioną zda się być ponętą —

Widzę, jak łzami blaski gwiazd odjęto

Jej oczom, słońcu zazdrosnemu gwoli —

I skargi słyszę, których smutnej doli

Przyroda cala tkliwe sprawia święto.

Gdyż tam żal, miłość, mądrość, wraz się splecie

W tak dziwną zgodę, jaką w pozaświecie

Wśród sfer harmonii duch usłyszeć życzy.

Więc też i niebo milczy uroczyście,

Bo nawet w gajach nie zadrżały liście —

Tyle w powietrzu stało się słodyczy! —


Francesco Petrarca - Sonety do Laury w tłumaczeniu Felicjana Faleńskiego.


Wyniki ogłoszę w 27 dniu tegoż miesiąca roku cięzkiego dwa tysiace dwudziestego czwartego.


Ah. Wybrany sonet zostanie opatrzony nagraniem przez mojego lektora, a jeśli sonet pozwoli to mam jeszcze w zanadrzu głos damski. Z Farszem Mordeczki.

Cybulion userbar
RogerThat

Też brałem sonet z tych do Laury, są bardzo ładne.

bojowonastawionaowca

@Cybulion obawiam się tej romantyczności

Zaloguj się aby komentować

Dobry wieczór!

Zapraszam Wszystkich do udziału w okrągłej LV (jeśli mnie rachuba nie myli) edycji bitwy #nasonety


Utworem #diproposta jest sonet Anny Piwkowskiej


Sonet‎ ‎o‎ ‎zimie


Pamiętam‎ ‎ten‎ ‎dzień‎ ‎który‎ ‎niby‎ ‎kostkę‎ ‎lodu

trzymałam‎ ‎tuż‎ ‎przy‎ ‎ustach‎ ‎modląc‎ ‎się‎ ‎by‎ ‎stopniał

lecz‎ ‎mijały‎ ‎godziny‎ ‎i‎ ‎od‎ ‎twego‎ ‎chłodu

mróz‎ ‎schodził‎ ‎coraz‎ ‎niżej‎ ‎po‎ ‎kolejnych‎ ‎stopniach.‎ ‎


Noc‎ ‎zapadła‎ ‎i‎ ‎wszystko‎ ‎stężało‎ ‎na‎ ‎kamień

szron‎ ‎rysował‎ ‎rysunki‎ ‎na‎ ‎lodzie

potem‎ ‎księżyc‎ ‎je‎ ‎czytał‎ ‎i‎ ‎wchłaniał‎ ‎na‎ ‎pamięć

w‎ ‎tafli‎ ‎lodu‎ ‎się‎ ‎kąpiąc‎ ‎jak‎ ‎w‎ ‎wodzie.


I‎ ‎chociaż‎ ‎tak‎ ‎daleko‎ ‎było‎ ‎mu‎ ‎do‎ ‎pełni

ostrzejszym‎ ‎brzegiem‎ ‎nieba‎ ‎poplątaną‎ ‎wełnę

całował‎ ‎i‎ ‎bezmyślnie‎ ‎ustami‎ ‎kaleczył


I gwiazda‎ ‎jak‎ ‎krwi‎ ‎kropla‎ ‎stygła‎ ‎mu‎ ‎na‎ ‎wargach

a‎ ‎on‎ ‎jej‎ ‎złoty‎ ‎warkocz‎ ‎rozplatał‎ ‎i‎ ‎targał

i ‎wplatał‎ ‎złotą‎ ‎nitkę‎ ‎by‎ ‎słońcu‎ zaprzeczyć.


------

Zasady:

-sonet di riposta ma się rymować linijka do linijki tego powyżej

-tematyka dowolna

-termin: do 20 grudnia, w godzinach wieczornych

-zasady wyłonienia zwycięzcy - jeśli nie wpadnę na ciekawszy pomysł, najwyższa liczba zwycięża

------


Powodzenia i dobrej zabawy!


#zafirewallem #poezja

George_Stark

Numer LV jest dobry, wiersz di proposta jest piękny, dlaczego edycja nie jest anonimowa?!

VonTrupka

Ciotka, skąd ty bierzesz tyle czasu, że wystarcza na gotowanie saganu bigosu, zajmowanie się dwójką kleszczaków (jak skruszeją to do bigosu), klepanie blogaska, zapychanie przepastnego gardła starego i dodatkowo na sonecik co wieczór?


chipa sobie wszczepiłaś czy jak? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


tylko mi tu nie czaruj! (⌒ ͜ʖ⌒)

splash545

@moll fajny sonecik, aż by się chciało taką zimę.

Zaloguj się aby komentować

Dzieńdobrywieczór się z Państwem,

Jest mi niezmiernie przykro otworzyć kolejną LIV (słownie: 54) edycję konkursu #nasonety , zwłaszcza że finał jej przypada w piątek 13.


Jakby mi ktoś na początku zabawy powiedział, że aby wygrać, wystarczy zarzucić Kawiarnię wystarczającą liczbą grafomańskich wypocin, to pewnie bym tego nie zrobił. Chociaż chyba jednak bym zrobił - kogo ja próbuję oszukać...


Tematem niniejszej edycji, która będzie nam dzielnie trwać aż do przyszłego piątku, tj. 13 grudnia roku pańskiego 2024 jest hasło: W oparach absurdu - czyli brednie i nonsensy (#pdk)


Tym razem męczyć się będziemy z rymami sonetu #diproposta autorstwa "królowej sonetu" - pani Krystyny Koneckiej:


Dlaczego sonet


Pytasz, dlaczego sonet. Rytm. Średniówki. Rymy.

Sonetti a corona… Po co szukam w słowie

muzycznej analogii dźwięków. Co mnie trzyma

przy tych czternastu wersach do znudzenia? Powiem.


Zbieram sto osiemdziesiąt dwie sylaby w całość

w rymach naprzemianległych i okalających.

Potykam się o sensy. Żeby powiązały

niezdyscyplinowanych wersów koniec z końcem.


Nie ogarnę ogromu świata w tetrastychach

i nie poddam refleksji w tercynach chwilowych

czy w dystychu. Potrafię hibernować cicho


jak mysz pod miotłą. Jednak gdy eksplozja w głowie,

gdy w fazie weny frazy bezrymowe mamią,

sama świadomość formy wystarcza. Że mam ją.


Zasady oceniania wybierzemy w drodze losowania w ciągu tygodnia jak już przygotuję godne propozycje.


Zasady - jak zawsze: układamy sonet, w którym rymy w poszczególnych wersach zgadzają się z rymami w tych samych wersach w powyższym sonecie "dawcy".


#nasonety #zafirewallem #diproposta

splash545

A sonecik fajny, taki trochę jakby go @Piechur napisał.

Zaloguj się aby komentować

No to jedziemy.

Otwieram #nasonety edycje 53 (?) tym oto dziełem Wiliama Shakespeara - 'sonet 43'


Chcąc widzieć, oczy zaciskam boleśnie;

Za dnia tonęły w zwykłej przeciętności,

Lecz kiedy usnę, widzę ciebie we śnie,

Gdy mrocznym blaskiem jaśniejesz w ciemności.

Ach, skoro cienie cień rozjaśnia lśnieniem,

Jak jasnym w jasny dzień będzie widokiem

Twa piękna postać, której jesteś cieniem,

Tak jaśniejącym przed uśpionym okiem!

Ileż by szczęścia me oczy zaznały,

Widząc twą piękność podczas dnia żywego.

Gdy martwą nocą cień niedoskonały

Tkwi w ślepych oczach ciężkiego snu mego!

Dzień będzie nocą, póki nie przybędziesz,

Noc dniem, gdy we śnie ze mną znowu będziesz.

#zafirewallem


Dodatkowe zasady: jako iż nie moge zrobić porzadnego researchu czy już wiliam z tym dzielem propostował - podrzucam tematyke ktora bedzie punktowana dodatkowo:

- Zwierzaczki (Kotki , Owce, Sowy i Smoki)

- Jedzenie i Gotowanie

- świąteczne przygotowania.


Życze wam dobrej zabawy :)


Koniec zgłoszeń w mikołajki, o godzinie 12⁰⁰, w na rynku, tuż pod zegarem miejski.


#diproposta

Cybulion userbar
CzosnkowySmok

Czuję, że te trzy tematy będą łączone... XD

splash545

@Cybulion rozumiem, że będziesz odczytywać te nasze sonety w mikolajki na rynku?

Dziwen

@Cybulion jak ocenisz kto wygrał? xd

So jakieś zasady pod to, czy na spontanie? xd

Zaloguj się aby komentować

Rozpoczynając LII edycję konkursu #nasonety w kawiarni #zafirewallem przyszło mi do głowy, że, w związku z tym, że piszemy na najnowocześniejszym portalu dla starych ludzi (ależ mi się podoba to określenie!), to zajmiemy się naszą młodością minioną. W związku z tym, jako utwór di proposta proponuję (a spróbujcie się nie zgodzić!) sonet pana Antoniego Słonimskiego, jednego ze skamandrytów, przyjaciela naszego patrona nieoficjalnego, pana Juliana Tuwima. A jaki to ten jego wiersz weźmiemy na warsztat? A ten poniżej:


Antoni Słonimski

Credo


Łotrem jest, kto w młodości znosi kompromisy,

kogo nęci brzuch pełny lub wypchana kiesa...

Łotrem jest, kto nie marzy, jak ten z Cervantesa,

aby słońca dosięgnąć złotym ostrzem spisy.


Godzien wzgardy, kto jeno pełnej szuka misy

i kto iskier mieczami śmiałości nie krzesa,

kogo wstrzyma w zapędzie ostrożności kresa,

kto nie lata jak orły - lecz stąpa jak lisy.


Młodość winna być nagła i ostra jak klinga.

Fale życia pruć chyżo jak łódka wikinga,

śmiałym okiem w najdziksze przenikać ostępy,


nim przezornej starości wiek nadejdzie tępy,

zanim los, orle skrzydła łamiący na strzępy,

nie zmieni piór skrzydlatych na pióra flaminga.


***


Proszę się bawić dobrze.


(Ale nie za bardzo, żebym całego przyszłego piątku nie musiał spędzić na pisaniu podsumowania!)


Co do zasad oceniania i wyłaniania zwycięzcy, to są one w tej edycji całkowicie tajne. Tak tajne, że nawet mnie samemu nie są jeszcze wiadome.


***


A, korzystając z okazji, bo nawet miałem ochotę zaproponować jakiś wiersza pana Tuwima, to chciałem Państwa uwadze polecić ten oto , który rozważałem. Chciałem również zwrócić uwagę na odpowiedź (być może, a nawet prawdopodobnie: niecelową), jakiej temu naszemu patronowi nieoficjalnemu udzieliła pani Szymborska. Tak mi się ładnie te dwa wiersze razem zestawiły, że aż postanowiłem się nimi tutaj z Państwem podzielić. Zupełnie bez sensu i całkiem bez żadnego racjonalnego powodu.


Dziękuję.


#diproposta

bojowonastawionaowca

@George_Stark łe, jak edycja dla starych ludzi, to nie wezmę udziału

Zaloguj się aby komentować

Choć szansa na to, by debiutant - na dodatek w mojej nieskromnej osobie - wygrał #nasonety , była jedna na milion, to jak wszyscy wiemy szanse jedne na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć. Dlatego też jako laureat L (50), jubileuszowej edycji zostałem jednogłośnie (dosłownie - głosem jednego @ErwinoRommelo ) skazany na otwarcie edycji kolejnej, która toLI jest edycją.


Słownie: 51.


Na przestrzeni tego czasu, który dane mi było już z Wami spędzić, zdążyłem się zorientować jak różne (niekiedy chore, zwierzęce...) fascynacje jednoczą Was (nas?) we wspólnej językowo/słownej przestrzeni. I to jest piękne.


No dobrze, bo zaczyna się ckliwie robić. Niniejszym otwieram LI (51) edycję (która żadnym jubileuszem nie jest) sonetem #diproposta Jana Stanisława Skorupskiego, który dedykuję Wam (nam?) wszystkim:


Sonet o różnych fascynacjach


Jak wiemy naukowców świata

Fascynuje odkrycie radu

Dotąd w tej sprawie brak układu

Chociaż od dawna trwa debata


Feministki od Konopnickiej

Prowadzą spory z potworami

A poezja swymi torami

Umyka ze sfery laickiej


“Nie rzucim ziemi" - ja rzuciłem

Dla swobody a nie dla chleba

Swą fascynację odwróciłem


Chodzimy różnymi drogami

A jedną drogą iść by trzeba

Bez potrząsania ostrogami


Zasady - jakie są każdy wie. Układamy sonet, w którym rymy w poszczególnych wersach zgadzają się z rymami w tych samych wersach w powyższym sonecie "dawcy". Pomimo, że dzisiaj sobota, to rozstrzygnięcie w najbliższy piątek, wieczorową porą.


Warunki uzgodnimy w trakcie - czekam na propozycje, koperty mile widziane...


#nasonety #zafirewallem #diproposta

fonfi

@UmytaPacha dobrze jest? dobrze...?

Zaloguj się aby komentować

PERLUDIUM


Gdzieś głęboko w lochach pod kawiarnią #zafirewallem , noc.


Zakapturzona postać powoli przewraca już prawie brązowe strony prastarego woluminu.


13 pieczęci pod nocnym niebem. ...


Tak, to jest to! W końcu! Kto by pomyślał, że po tylu latach poszukiwań Erwino znajdzie Necronomicon w gruzińskim lombardzie.


50 serc bijących jednym rytmem. ...


I co z tego, że nazwą mnie szaleńcem?!


Z ciemności on się wyłoni, ...


Gdzieś nad miastem błyskawica rozjaśniła mglistą noc.


I porożem swym księżyc zasłoni. ...


Erwino uśmiechnął się pod maską.


* * *

Witam!


Zostałem laureatem XLVIII (49) edycji #nasonety . Wiadomo, że w połowie na krzywy ryj, a w połowie po znajomościach, ale udało się. To mi przypada więc zaszczyt inauguracji L (50), jubileuszowej edycji.

Będzie trochę inaczej, świątecznie, dość dziwnie, bo oprócz zwykłego nasonetowego rymowania, musicie kolektywnie przygotować 13 pieczęci poetyckich, dzięki którym Erwino ukończy swój tajemny rytuał.


Dawcą rymów do #diproposta będzie Sonet II autorstwa Bolesława Leśmiana;


Niechaj się serce z milczenia nie budzi,

Bo gdy ma dusza skrzydłem w świat uderzy,

Ściga ją mara Babelowej wieży,

Powieka cieniów dzieląc mię od ludzi!...


Głosy mej piersi - bezechowość studzi!

Wkoło mnie tłuszcza głuchoniema bieży!

Odkąd przekleństwo na ludzkości leży,

Darmo się człowiek marzeniami łudzi!...


Osamotniony potomek Babelu

Uczuć i myśli nic znajdzie słownika!

Chce się spowiadać - nic ma spowiednika!...


Woła - nie słyszą! Sam - idzie do celu

I przejdzie smutny w braci swoich tłumie,

I nikt go z braci nigdy nic zrozumie!...


A oto zasady zabawy : żeby ostatnie słowa w odpowiednich wersach rymowały się z ostatnimi słowami utworu di proposta. ( Dodajemy tagi #nasonety #diriposta oraz pamiętamy o społeczności!)


Postanowiłem też zachować część pomysłu z poprzedniej edycji; jeżeli z jakiegokolwiek powodu chcesz wziąć udział anonimowo, wysyłasz pracę prosto do @ErwinoRommelo na PW, który ją wstawi. Gwarantuję, że nawet na torturach nie powiem, kto był autorem.


  • Sonet Czysty Technicznie, Pure trzynastozgłoskowiec.

  • Sonet o kupie. Kawiarenkowe EL CLASSICO.

  • Sonet hejtocity, co najmniej jeden nick z hejto / wers.

  • Sonet mroczny, muszą zostać dodane tagi #noc / #void musi zostać dodany po 00:00.

  • Sonet smaczny, o jedzonku.

  • Sonet rodzinny, musi promować rodzinne więzy oraz natalizm triumfujący nad indywidualizmem i strachem wobec przyszłości.

  • Sonet czerstwy, humorystyczny, jeśli ktoś nie wie, na czym polega ta szkoła heheszkologi, proszę pisać do Redakcji czerstwego humoru.

  • Sonet wstydu, O czymś, z czego nie jesteście dumni.

  • Sonet miłosny wzdychanie do ukochanego partnera / ukochanej partnerki.

  • Sonet dziewiczy, musi zostać napisany przez osobę, która jeszcze nie brała udziału w #nasonety , jak, gdzie i kogo do tego zmusicie, to wasz problem.

  • Sonet owczy, kolejny kawiarenkowy klasyk, ruchanie NIE JEST opcjonalne.

  • Sonet uśmiechnięty, oda do radości.

  • Sonet Legion, musi zawierać wymogi CO NAJMNIEJ 4 z ww. kategorii, muszą zostać one wymienione we wstępie.

Raz jeszcze, żeby zabawa dobiegła końca, musicie napisać minimum jeden sonet z każdej pieczęci. Wszystkie inne tematy są oczywiście mile widziane, ale nie pomogą wam w wypędzeniu mnie z kawiarni i możliwości dalszej zabawy w 51ej edycji.


PS. Serdeczne podziękowania dla @Dziwen , który spędził sobotę rysując ten wspaniały obrazek!

2dea1d26-249e-42bb-ab60-b1fa27b5cf56
ErwinoRommelo userbar
pingWIN

 XLVIII (49)

@ErwinoRommelo ( ͠° ͟ʖ ͡°) Powinno być XLIX (╯°□°)╯︵ ┻━┻


Tak wiem, Pan maruda XD Nie przejmuj się mną, musiałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

RogerThat

@ErwinoRommelo ale dobry pomysł, zazdroszczę inwencji. Ale ja jestem od myślenia technicznego, nie kreatywnego, dlatego pytam.

Będziesz jakoś odznaczał albo dawał znać, które pieczęci są już odhaczone?

Zaloguj się aby komentować

Drodzy!


Wydałem z siebie donośne „Ooo!”, kiedy się okazało, że zostałem zwycięzcą XLVIII edycji zabawy #nasonety w kawiarni #zafirewallem . Zgodnie więc z tradycją przychodzi mi otworzyć kolejną, zgodnie z nieubłaganymi prawami matematyki, XLIX edycję zabawy #nasonety w kawiarni #zafirewallem. Będzie to edycja inna niż wszystkie, i to nawet nie tylko dlatego, że żadna wcześniej nie miała takiego numeru i żadna później mieć już go raczej nie będzie – raczej, bo z naszymi zdolnościami matematycznymi to wszystko jest możliwe – ale o tym dlaczego będzie inna napiszę później, przy okazji podawania zasad. Na początek tekst #diproposta .


Otóż bardzo mocno przypadł mi do gustu wspaniały Sonet o boyu hotelowym, którym zajmowaliśmy się poprzednio i w związku z tym zdecydowałem, że w tej edycji również będzie naszej twórczości przyświecał Boy. Tym razem nie boy hotelowy jednak, a Boy-Żeleński. Tadeusz Boy-Żeleński konkretnie.


Spośród utworów pana Żeleńskiego wybrałem Wierszyk, który sam autor uważa za nie bardzo mądry. Być może utwór ten nie jest bardzo mądry, ale jest za to dość długi, a przynajmniej zbyt długi na to żebym nas męczył układaniem do całości. Stąd podaję tutaj tylko cztery pierwsze jego strofy, czyli szesnaście wersów (bo w przypadku czternastu dwa ostatnie by się nie rymowały). Cały zaś wiersz, jeśli ktoś ma ochotę, można znaleźć pod linkiem wyżej. Do rzeczy więc::


Tadeusz Boy-Żeleński

Wierszyk, który sam autor uważa za nie bardzo mądry

(fragment)


Niech mi ktoś wreszcie powi

- Diabłów kroć sto tysięcy! -

Czemu się tak nerwowi

Stajemy coraz więcej?


Długom to zgłębiał, przecie

Doszedłem kwintesencji:

W tym zło, że na tym świecie

Nic nie ma konsekwencji.


Rzecz jedna sama w sobie

Nie ciągle jest jednaka,

Lecz bywa w różnej dobie

To taka, to owaka.


Bywają dni, że człowiek

Strasznie jest siebie pewny,

Rad, od otwarcia powiek,

Jak prosię w deszcz ulewny.


***


!!! ZASADY !!!


Ponieważ zapowiada się, że w tym tygodniu będę miał nieco więcej czasu zrobimy sobie coś, co chciałem zrobić już od dawna, a zawsze kiedy miałem okazję, to o tym zapominałem. XLIX edycja zabawy #nasonety w kawiarni #zafirewallem będzie edycją anonimową!


Na czym będzie to polegać? Otóż, po standardowym ułożeniu wiersza tak, żeby ostatnie słowa w odpowiednich wersach rymowały się ostatnimi słowami utworu di proposta układający nie zamieszcza go samodzielnie, a wysyła do mnie przez wiadomość prywatną. To ja, pamiętając o społeczności, zamieszczam odpowiedź, a resztę prosiłbym o zgadywanie w komentarzach kto jest zamieszczonego wytworu autorem (mogę to być również ja!). Plan jest taki, że wygra uczestnik, którego zdemaskuje najwięcej osób, ale czy to wyjdzie, to tego nie wiem. W razie czego wymyślę coś innego.


***


Jeszcze dwie prośby.


Pierwsza: ponieważ nie chciałbym w żaden sposób ingerować we wpisy, proszę o przesyłanie dokładnie tego co mam zamieścić. To znaczy już z tagami, jeśli ma być jakiś wstęp, to również z tym wstępem w jednej wiadomości. Tak, żebym mógł ją po prostu skopiować i wkleić. Z góry dziękuję.


Druga (tutaj chyba @bojowonastawionaowca): czy jest na tym portalu możliwość wyszukania wpisów użytkownika w tagu? Bo, jeśli czas mi pozwoli, to mam ogromną chęć pobawić się w próby podrabiania stylu innych naszych Poetów i sprawdzenia czy uda mi się Was podpuścić.


***


To chyba tyle. Miłej zabawy! I mam nadzieję, że ten format sprawi nam trochę radości!

bojowonastawionaowca

@George_Stark najłatwiej będzie chyba użyć googla, coś typu "site:hejto.pl "#nasonety" nick"

George_Stark

@bojowonastawionaowca


No nic. Dziękuję.

Chociaż nie ma za co.

bojowonastawionaowca

@George_Stark niemniej przyjmuję podziękowania xD

splash545

@George_Stark to będzie ciekawe

Zaloguj się aby komentować

XLVIII edycję kawiarenkowego wyzwania #nasonety pragnę poświęcić przypadkowi oraz panu Waelowi Mahmoudowi. Ponoć był boyem w Hurgadzie.


Trafiłam z przypadku, wrzucając randomowe hasło związane z sonetami w Google, na stronę pana Jana Stanisława Skorupskiego (gorąco polecam), który płodnym artystą był. I podczas wakacji 19 lutego 2006 napisał sonet o panu Waelu. Zamieścił też zdjęcie tego pana.

Sonet jest na tyle uroczy, że to on nam posłuży w tej edycji za utwór #diproposta


Sonet o hotelowym boyu


Wael Mahmoud jest naszym boyem

apartament czyści wspaniale

można powiedzieć doskonale

w detalach - pokój za pokojem


oburza się kiedy Rosjanki

chcą mu za coś dużo zapłacić

pogardza nimi - woli stracić

ma żonę - nie chce mieć kochanki


mówi z wielkim zażenowaniem

że tyle jest zła na tym świecie

pocieszamy go zgodnym zdaniem


wpierw były córki narodziny

co turnus to samo wciąż plecie

wczoraj miał ponoć urodziny





A zasady są takie, że układamy sonet, którego ostatnie słowa z linii rymują się z tymi, które znajdują się w powyższym sonecie.

Rozstrzygnięcie za tydzień, warunki zwycięstwa - jak zwykle - nieznane.

Czy będą nagrody pociesze... dyplomy wyróżnienia? No peweczka.


#zafirewallem #poezja

a15a1e29-940c-4f9a-b798-a3efc09e7ac1
Wrzoo userbar
splash545

@Wrzoo pierwszy raz widzę sonet, że sobie pomyślałem: o coś na moim poziomie, albo i bym lepszy trzasnął

Wrzoo

@splash545 no właśnie tak nawet i pod kątem rymów nawet na niego spojrzałam i stwierdziłam, że fajne, łatwe

Zaloguj się aby komentować

No dobrze, otwórzmy zatem XLVII edycję bitwy #nasonety w kawiarni #zafirewallem.


Dziś zapraszam do zapoznania się z twórczością Francesco Petrarci, z jednym z jego Sonetów do Laury. W całym cyklu utworów napisał Francesco 366, w tym 263 na cześć żywej Laury, a 103 ku czci umarłej Laury, bowiem Laura prawdopodobnie istniała naprawdę (choć dowodów nie ma, Boccaccio podważał jej istnienie, a same sonety w sumie nie są o niej) no i zmarło się jej.


Na 47. edycję mógłbym wziąć 47. sonet, bo akurat jest on dostępny, ale wolę inny. Tak więc #diproposta


Francesco Petrarca - Sonet 104 (w tłumaczeniu Felicjana Faleńskiego)


Nie ze mną pokój, choć nie dla mnie boje

Rzeźwieję, wątpię, płonę, chłodnę, kwilę

To w niebo lecę, to lgnę w ziemskim pyle

Świat cały garnąc, sam jak w pustce stoję.


Anim pod kluczem, ni mi wszerz podwoje

Ni mię przy sobie trzyma, ni choć tyle

Puszcza, bym wolnym był, lub legł w mogile

Ni dba o śmierć mą, ni o życie moje.


Wbrew oczom patrzę, wołam próżen mowy

Sam zginąć pragnąc, o ratunek proszę

Niecierpiąc własnej, kocham inną duszę


Przez łzy się śmiejąc, w mierze jednakowej,

Życia, jak śmierci, wstrętne mi rozkosze

I takim Pani! z woli twej być muszę!


***


Zasady: układasz sonet, gdzie ostatnie wyrazy w twoich wersach mają się rymować z ostatnimi wyrazami w dipropoście. Tematyka dowolna.

Jeśli @bojowonastawionaowca ułoży sonet, wówczas wygrywa poeta z najwyższą średnią arytmetyczną piorunów.

A jeśli owca nie ułoży sonetu, to coś wymyślę.


Miłej zabawy. Pamiętaj o społeczności. I taguj to gówno xd wyniki w piątek/sobotę.

456ae5d4-bebe-4b99-b98b-95fbdef725d2
George_Stark

w całym cyklu utworów napisał Francesco 366


Mało coś. Cienias jakiś to był.

RogerThat

@bojowonastawionaowca moje xd Dostałeś kiedyś nagrodę za konsekwencję w niepisaniu, nie? No to tutaj, teraz... xd

bojowonastawionaowca

@RogerThat ale wiesz, że to w żaden sposób nie jest wynagradzające? Bo jak napiszę, to na bank wygram, bo wszyscy na złość będą piorunować

Dudleus

Trochę nie rozumiem obrazka. Co ma wspólnego pisanie sonetów z terapią? Dodatkowi terapia chyba jest dość nową praktyką.

moll

@Dudleus pisanie sonetów może być formą terapii - werbalizujesz swoje emocje i w sposób artystyczny je uwalniasz

ErwinoRommelo

@Dudleus taki mem byl, ze faceci zamiast chodzic na terapie wola silke czy oddawanie sie przesadnie innyemu hobby, tutaj, pisaniu sonetow.

Zaloguj się aby komentować