Dobry wieczór się z Państwem.
Wygląda na to, że trochę wskutek złośliwości losu, trochę dzięki trafieniu w gust @pingWIN , a trochę dzięki uprzejmości Chata GPT (Ty Judaszu, to ja zawsze miły jestem, "dziękuję" piszę i w ogóle, a ty mnie wybierasz, elektroniczny łobuzie?) - zostałem zwycięzcą dziś zakończonej edycji #nasonety
Wygraną, poza niezapomnianą chwałą, która potrwa jeszcze ze dwa kwadranse (przy dobrych wiatrach), jest możliwość otworzenia LX (sześćdziesiątej!) edycji zabawy.
Zanim przejdę do samego wiersza #diproposta krótko o tematyce: rozważałem abstrakcję, paradoksy, groteskę - wszystko, co pozwoli nam wyjść poza ramy standardowego myślenia. Ale... to nie było to. Ostatnich kilka edycji było już sięganiem "poza". Więc - sięgnijmy jeszcze dalej "poza", do miejsca gdzie "coś" nam się kończy: tematem tej edycji będzie błogość.
Jeśli chodzi o ocenę, to pozwolę sobie, jak poprzednicy, odejść od patrzenia na piorunki i skupię się na:
-
realizacji założeń: jak to, co zostało zarymowane odzwierciedla to, co Autor zaplanował w tytule sonetu lub poście wprowadzającym,
-
interpretacje hejtowiczów (tak, piorunki to tam furda, ale komcie zaczynają mieć moc: interpretujcie cudze wiersze, piszcie co jest fajne, co się nie udało - na pewno nie dam rady przeczytać wszystkich, ale zrobię co w mojej mocy).
-
rytmika i rozłożenie akcentów - to taki mój konik: bardzo lubię, gdy tekst w wierszu płynie równo, bez zgrzytów spowodowanych przez wstawione w poprzek sylaby lub akcenty.
Nie przedłużam więc. Oto i wiersz, miłego rymowanka!
Cyprian Kamil Norwid, Samotność
Cisza – niekiedy tylko pająk siatką wzruszy,
Lub przed oknem topolę wietrzyk pomuskuje;
Och! jak lekko oddychać, słodko marzyć duszy –
Tu mi gwar, tu mi uśmiech myśli nie krępuje.
Jak niewolnik, co ciężkie siłą więzy skruszy
I zgasłe życie w sercu na nowo poczuje,
Tak ja, na chwilę zwolnion z natrętnych katuszy,
Wdzięk i urok milczenia czuję i pojmuję.
Bo gdy w kole biesiady serce nas nie łączy,
Gdy różnorodne myśli mieszkać z sobą muszą,
Gdy dusza duszy pojąć, zrozumieć niezdolna –
Próżno nektar napojów hojnie się wysączy;
Śmiechy, piosnka, biesiada – wszystko jest katuszą;
U mnie rozkosz i życie, gdy moja myśl wolna.
#zafirewallem
I na szybko przypomnienie zasad: piszemy sonet o zadanej tematyce (w tej edycji jest to błogość), w którym rymy w odpowiednich wersach zgadzają się z rymami z powyższego sonetu.
