#cyfrowydetoks

0
5

Już jakiś czas temu złapałem się na tym, że zbyt dużo czasu w ciągu dnia spędzam na scrollowaniu X'a (dawniej twitter). Za dużo tam ruskich trolli i toksycznych jadowitych robaków. Postanowiłem wrócić do korzeni i odinstalowałem z telefonu portal Elona Muska, zablokowałem stronę na kompie i moim jedynym źródłem informacji będzie wykop i hejto. Zobaczymy czy psychika poprawi się po odcięciu jej od x'a. A może to po prostu realizacja powiedzenia "z deszczu pod rynnę"?


#twitter #hejto #wykop #cyfrowydetoks

myoniwy

@dilersasiad Ja poszedłem o krok dalej.

Wykop odciąłem dawno, a ostatnio i hejto ograniczam do max 30min w ciągu dnia.

dilersasiad

@myoniwy nie wiem czy jestem gotowy na taki ascetyzm, zobaczę po jakimś dłuższym czasie jak będzie

FodiJoster

Polityczne tematy są rakiem niezależnie od tego na jakim portalu są poruszane. Co zaś do samych wiadomości to hejto pod tym wzgledem w porównaniu z wykopem bardzo kuleje, z czego ja akurat jestem zadowolony.

ZohanTSW

Na innych portalach jest to samo, tylko mniej. Czyli tak, jakbyś właśnie skończył z codziennym piciem 6 paka piwa, ale pił tylko dwie puszki dziennie. Niby lepiej, ale przy braku poprawy rozważ detoks od polityki

Zaloguj się aby komentować

Witam Państwa po powrocie z wakacji znad morza i cyfrowego detoksu- tydzień bez internetu- tak jak powiedziałem zdaję relację jak było. Na początek odpowiem na komentarze bo dopiero odczytałem jako że od neta udało mi się odciąć z jednym małym wyjatkiem o czym za chwilę.

@Michumi @Gustawff "Byle pierdołe turystyczną na miejscu będziesz chciał sprawdzić i odpali ktoś neta. Stawiam że już nawet w samochodzie net pójdzie w ruch"


"dojechałeś xd?


Mapy mogłeś se odpuścić bo to co się działo np w piątek na drogach to ja pi⁎⁎⁎⁎le bez map bym jechał 3x tak długo."


Tak- dojechałem bez nawigacji i nawet mapy papierowej, narysowałem sobie mapę na kartce papieru z zaznaczonymi zjazdami i miastami które mam mijać, numerami dróg. Oprocz jednej wpadki, gdzie wjechalem do Niemca i musiałem zawrócić na najbliższym zjezdzie bo minąłem swój przy samej granicy to jechałem 6.5 godziny bez zadnych korków - z okolic Krakowa jak ktos zauważył do Miedzywodzia- tempomat i dwa postoje na dobicie gazu na stacji i siku - wyjechalem o 22 a bylem o 4:30 na miejscu.


Co do braku neta- o dziwo musze stwierdzić, ze praktycznie mi go nie brakowało, a szczególnie social mediów. Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy jakim są pozeraczem czasu. Zero powiadomień w telefonie, oczywiście kusiło aby sprawdzić czy ktos nie pisał ale w razie czegoś pilnego zawsze byl telefon albo sms.

No i o dziwo brak mojego dostępu do sieci bardziej irytował kobitę i dzieci- bo nagle z chłopa ktory wszystko ogarnie w chwilę stałem się starym boomerem co wszystkiego musi szukać na własną rękę. No i nawet z dwa razy oparło się to o kłótnie no bo "weź sprawdź gdzie można zjeść dobrze" albo "czy na pewno dobrze jedziemy" na wycieczkę mimo ze znaki na drodze a stary czyta plakaty, chodzi i szuka na nogach albo idzie do Informacji Turystycznej (swoją drogę bardzo przydatna rzecz). W koncu wszyscy jednak sobie odpuścili i zaakceptowali ze staremu odjebalo i cofnął się 20 lat wstecz. Ze zdjęć to w sumie poszły 2 rolki filmu czyli jakies 70 klatek, nawet jeden przewodnik ze starego fortu pruskiego poprosil zebym zrobił mu foty "tym starym aparatem" i wysłał jak dam rade bo strasznie mu się spodobał. Oczywiście telefonem tez kilka zdjec porobiłem sobie na pamiątkę bo nie chciałem juz aparatu cyfrowego dźwigać a z filmem roznie bywa- moze nie wyjść nic W wolnym czasie książka i kilka kaset na walkmanie miałem wiec brak YouTube nie doskwierał bardzo, bardzo fajna sprawa kiermasze książek, za 7 zł swietny album z biografią Johna Wayna kupiłem co zalatwilo czas na kilka wieczorów.

Jedyny wyjątek musiałem zrobić bo ksiegowa zadzwonila ze mail z fakturą nie dotarł- zapomniałem wysłać - więc musiałem włączyć na chwilę internet i puścić na szybko- i tu najlepsze jak mi po 3 dniach powiadomienia wysrało to musiałem wszystko szybko zamykać bo nie nadążałem No i jedna znajoma dzwonila wczoraj czy żyje bo sie nie odzywam a pisała do mnie w sprawie zdjęć na messenger kilka dni temu.


Czyli tak - ogólnie da sie przeżyć chociaż czasami bywa ciezko. Brak internetu zmusza do kreatywności i duzo wiecej pracy wymaga od nas przy szukaniu informacji. Czlowiek widzi jakim pozeraczem czasu da Social Media- bez nich czas jakby zwalnia i ma sie go wiecej na inne rzeczy. Jak mówiłem chyba bardziej irytujące bylo to dla kobity i dzieci naszych bo zawsze stary szukał wszystkiego a teraz każde "ale ja nie wiem jak poszukać" , "ale Ty to zrobisz lepiej" , "wez se cos ubzdurałes wszyscy muszą cierpieć " itp, itd. Faktycznie internet to fajna sprawa jak korzysta sie z niego do szukania potrzebnych rzeczy a nie przegladania bzdur które sa nam zbedne. Pozwala oszczędzić czas ale głównie nam go zabiera bo nie potrafimy z niego mądrze korzystać. Uważam ze byla to fajna przygoda ale bez neta nie umialbym żyć chyba, tym bardziej ze mój biznes bez tego praktycznie juz nie istnieje.

Dostep do sieci to duze ułatwienie trzeba tylko z niego umieć mądrze korzystać.


Jak zrobię chemie wywolam foty to pewnie cowls wrzucę tylko nie wiem kiedy. Na razie od poniedziałku wracam do normalnego trybu.

Polecam spróbować takiego detoksu na pare dni- daje duzo do myslenia

#analogowezycie #staremuodjebalo #cyfrowydetoks #zyciebezneta #uzaleznienie

adam_photolive

Mapka trasy która zrobiłem przed wyjazdem i służyła jako nawigacja

b0d23d62-1752-412d-9fb7-fd6f4c3e1b54
Michumi

@adam_photolive zuch!!

adamszuba

A jakiego analoga używasz?

adam_photolive

@adamszuba wziąłem dalmierz Yashica Lynx 5000

adamszuba

@adam_photolive fajne cacko, a działa ci w nim światłomierz?

Zaloguj się aby komentować

Przez ostatni tydzień robiłem sobie detoks dopaminowy. Odstawiłem wszystkie media społecznościowe (fb, ig, x), hejto oraz filmy dla dorosłych. Korzystałem tylko żeby odpisywać na wiadomości. Dopiero wczoraj wieczorem i dzisiaj chwilę posiedziałem.

Wzrosła moja produktywność, zrobiłem dużo więcej pożytecznych rzeczy niż normalnie, poprawił się nastrój a nawet libido. A to tylko tydzień.

Teraz jak wróciłem to nawet nie chce mi się tyle przy tym spędzać czasu co wcześniej.

Polecam każdemu bo mimo że jesteśmy dorośli to czasem łapiemy się w to jak dzieci.


#cyfrowydetoks #zdrowiepsychiczne

Zaloguj się aby komentować

#ortodoncja #cyfrowydetoks


Mój szlaban (nałożony sobie przeze mnie samą) na bezmyślne skrollowanie trwa dalej, i nie wiem co robić w tramwaju.


A dokąd to jadę? Do ortodonty. Trochę się cykam bo czasem mi się urywały gumeczki i było kilka takich dni gdzie przez 6 godzin nie nosiłam bo nie miałam zapasowych pod ręką


W tym miesiącu nosiłam gumeczki tylko po jednej stronie i czuję się z tym dziwnie. Zęby pobolewały mnie praktycznie cały miesiąc. Jedyny plus że jakieś fajne kolorki ligaturek wybiorę

mortt

gumeczki były dla mnie gorszym etapem od pierwszych dni z łukami. Ale na koniec już było spoko. No i warto bo gumki dają ten finalny ekstra efekt.

camonday

U mnie chyba nie chodzi o ekstra efekt. "Jak nie będziesz nosić gumeczek to będziemy musieli wrócić do MALU"

Zaloguj się aby komentować