Witam Państwa po powrocie z wakacji znad morza i cyfrowego detoksu- tydzień bez internetu- tak jak powiedziałem zdaję relację jak było. Na początek odpowiem na komentarze bo dopiero odczytałem jako że od neta udało mi się odciąć z jednym małym wyjatkiem o czym za chwilę.

@Michumi @Gustawff "Byle pierdołe turystyczną na miejscu będziesz chciał sprawdzić i odpali ktoś neta. Stawiam że już nawet w samochodzie net pójdzie w ruch"


"dojechałeś xd?


Mapy mogłeś se odpuścić bo to co się działo np w piątek na drogach to ja pi⁎⁎⁎⁎le bez map bym jechał 3x tak długo."


Tak- dojechałem bez nawigacji i nawet mapy papierowej, narysowałem sobie mapę na kartce papieru z zaznaczonymi zjazdami i miastami które mam mijać, numerami dróg. Oprocz jednej wpadki, gdzie wjechalem do Niemca i musiałem zawrócić na najbliższym zjezdzie bo minąłem swój przy samej granicy to jechałem 6.5 godziny bez zadnych korków - z okolic Krakowa jak ktos zauważył do Miedzywodzia- tempomat i dwa postoje na dobicie gazu na stacji i siku - wyjechalem o 22 a bylem o 4:30 na miejscu.


Co do braku neta- o dziwo musze stwierdzić, ze praktycznie mi go nie brakowało, a szczególnie social mediów. Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy jakim są pozeraczem czasu. Zero powiadomień w telefonie, oczywiście kusiło aby sprawdzić czy ktos nie pisał ale w razie czegoś pilnego zawsze byl telefon albo sms.

No i o dziwo brak mojego dostępu do sieci bardziej irytował kobitę i dzieci- bo nagle z chłopa ktory wszystko ogarnie w chwilę stałem się starym boomerem co wszystkiego musi szukać na własną rękę. No i nawet z dwa razy oparło się to o kłótnie no bo "weź sprawdź gdzie można zjeść dobrze" albo "czy na pewno dobrze jedziemy" na wycieczkę mimo ze znaki na drodze a stary czyta plakaty, chodzi i szuka na nogach albo idzie do Informacji Turystycznej (swoją drogę bardzo przydatna rzecz). W koncu wszyscy jednak sobie odpuścili i zaakceptowali ze staremu odjebalo i cofnął się 20 lat wstecz. Ze zdjęć to w sumie poszły 2 rolki filmu czyli jakies 70 klatek, nawet jeden przewodnik ze starego fortu pruskiego poprosil zebym zrobił mu foty "tym starym aparatem" i wysłał jak dam rade bo strasznie mu się spodobał. Oczywiście telefonem tez kilka zdjec porobiłem sobie na pamiątkę bo nie chciałem juz aparatu cyfrowego dźwigać a z filmem roznie bywa- moze nie wyjść nic W wolnym czasie książka i kilka kaset na walkmanie miałem wiec brak YouTube nie doskwierał bardzo, bardzo fajna sprawa kiermasze książek, za 7 zł swietny album z biografią Johna Wayna kupiłem co zalatwilo czas na kilka wieczorów.

Jedyny wyjątek musiałem zrobić bo ksiegowa zadzwonila ze mail z fakturą nie dotarł- zapomniałem wysłać - więc musiałem włączyć na chwilę internet i puścić na szybko- i tu najlepsze jak mi po 3 dniach powiadomienia wysrało to musiałem wszystko szybko zamykać bo nie nadążałem No i jedna znajoma dzwonila wczoraj czy żyje bo sie nie odzywam a pisała do mnie w sprawie zdjęć na messenger kilka dni temu.


Czyli tak - ogólnie da sie przeżyć chociaż czasami bywa ciezko. Brak internetu zmusza do kreatywności i duzo wiecej pracy wymaga od nas przy szukaniu informacji. Czlowiek widzi jakim pozeraczem czasu da Social Media- bez nich czas jakby zwalnia i ma sie go wiecej na inne rzeczy. Jak mówiłem chyba bardziej irytujące bylo to dla kobity i dzieci naszych bo zawsze stary szukał wszystkiego a teraz każde "ale ja nie wiem jak poszukać" , "ale Ty to zrobisz lepiej" , "wez se cos ubzdurałes wszyscy muszą cierpieć " itp, itd. Faktycznie internet to fajna sprawa jak korzysta sie z niego do szukania potrzebnych rzeczy a nie przegladania bzdur które sa nam zbedne. Pozwala oszczędzić czas ale głównie nam go zabiera bo nie potrafimy z niego mądrze korzystać. Uważam ze byla to fajna przygoda ale bez neta nie umialbym żyć chyba, tym bardziej ze mój biznes bez tego praktycznie juz nie istnieje.

Dostep do sieci to duze ułatwienie trzeba tylko z niego umieć mądrze korzystać.


Jak zrobię chemie wywolam foty to pewnie cowls wrzucę tylko nie wiem kiedy. Na razie od poniedziałku wracam do normalnego trybu.

Polecam spróbować takiego detoksu na pare dni- daje duzo do myslenia

#analogowezycie #staremuodjebalo #cyfrowydetoks #zyciebezneta #uzaleznienie

Komentarze (10)

Opornik

@adam_photolive taktyk

Jarosuaf

@adam_photolive Ja z żoną w urlopie tydzień spedziliśmy w Borach Tucholskich, nocleg w starym domu w środku lasu bez zasięgu nawet zwykłej telefonii komórkowej.

Wieczory - tylko książka, analogowe radio i las. Rolę pożeracza czasu przejęły krzyżówki ;-)

Ale ogólnie, to człowiek się wycisza i nie rozprasza pierdołami.

k0201pl

@adam_photolive no i widzisz dobrze dzieciakom zrobi jak sami nauczą się szukać informacji

adam_photolive

Mapka trasy która zrobiłem przed wyjazdem i służyła jako nawigacja

b0d23d62-1752-412d-9fb7-fd6f4c3e1b54
Michumi

@adam_photolive zuch!!

adamszuba

A jakiego analoga używasz?

adam_photolive

@adamszuba wziąłem dalmierz Yashica Lynx 5000

adamszuba

@adam_photolive fajne cacko, a działa ci w nim światłomierz?

adam_photolive

@adamszuba działa ale bateria jest 1.5v bo rtęciowych 1.35 juz nie robią wiec iso ustawiam na 1/2 filmu żeby wyrównać błąd pomiarowy zbyt wysokiego napięcia

adamszuba

@adam_photolive no, jest to pewien sposób 😀 fajny sprzęcik.

Zaloguj się aby komentować