Zdjęcie w tle
Kawiarnia "Za Firewallem"

Społeczność

Kawiarnia "Za Firewallem"

72

"Mnie to się marzy, żeby ona była miejscem wszelkich swawoli słownych" @George_Stark #naczteryrymy #nasonety #naopowiesci #klubczytelniczy

Dzień dobry wieczór się z Państwem,

Skoro tak bardzo się Państwu wczoraj spodobała zabawa ze słowami pana Tuwima, że aż postanowiliście mnie za karę wyróżnić, to dzisiaj również będą „Słówka” (no, że wiersz o takim tytule) ale od pan Tadeusza Boy Żeleńskiego.


Temat: Godzina 22:00

Rymy: hasa - wesoły - masa - szkoły


Miłej zabawy i udanego rymowania


#zafirewallem #naczteryrymy

Kronos

Jeden śpi a inny hasa

Kwartę wypił to wesoły

Przygód i przyjaciół masa

I nie trzeba wstać do szkoły.

PaczamTylko

Już po 22, więc do łóżka hop hasa

cały pod kołderką leżę już wesoły

zamykam oczy i problemów znika masa
a jutro do pracy, zamiast do szkoły

fonfi

@skorpion @onpanopticon @George_Stark

Patrzcie jak jeden i drugi hasa

Poeta w Kawiarni wesoły,

Pod rymów Waszych poległem masą,

Niezłej dostałem dziś szkoły.

Dobranoc 

Zaloguj się aby komentować

Otóż, moi Drodzy, dla mnie (być może w przeciwieństwie do pana Mickiewicza) poezja wcale nie musi opowiadać o rzeczach wielkich. Wcale nie trzeba pisać o ojczyźnie utraconej, czy o podziwianiu śpiącej jeszcze o poranku kobiety, którą z jakiegoś powodu obsiadają muchy. Moim zdaniem poezją można mówić również o zwykłych, codziennych zdarzeniach. Poezja może mówić również o prozie życia, może mówić o rzeczach mniej ważkich niż ojczyzna utracona, bo również i z tego typu rzeczy składa się nasze życie a i zdarzają się one (przynajmniej mnie) też zdecydowanie częściej niż rzeczona utrata ojczyzny, o pobudce obok kobiety już nie wspominając:


***


Problem w kroku


Problem pojawił się u mnie w kroku,

problem, którego nikomu nie życzę,

problem, który przyprawia mnie o nerwicę

bo średnio mam go dwa razy w roku.


By go naprawić – nie mam widoku;

może poradził by coś tapicer? –

bo przywodziciel, ten nożny triceps

przez dziurę w spodniach wystaje trochu.


Za grube mam uda czy dżins za cienki? –

przyglądam się spodniom, przyglądam sobie

i nad przyczyną problemu się głowię


i przejrzeć się w lustrze gnam do łazienki

i w tymże lustrze oglądam swe wdzięki:

jest całkiem nieźle – legginsy włożę!


***


#nasonety

#zafirewallem

e8ca626e-6f8f-493d-8c5b-9b552ac9e054
vredo

@George_Stark Siura sie myje ¯\_(ツ)_/¯

Wrzoo

@George_Stark Mistrzu, to jest złoto.
PS. Od kiedy kupuję dżinsy marki bardziej premium, problem się skończył. Jedną parę mam od dwóch-trzech lat.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry:


***


Gorzów gorze


To blask jakiś bije wśród nocy mroku

nad Odrą rozświetla ulice;

gdzieś ktoś z rozpaczy zaczyna krzyczeć,

bo płonie już wszystko wokół.

Choć krąży nad miastem jak zmokły sokół

i zrzuca środki gaśnicze

samolot Dromader – służby lotnicze,

to jednak nic z jego lotu.


Choć syren strażackich przeciągłe jęki –

jednostki są tu doborowe!

Choć leją, leją na ogień wodę


i chociaż ją ciągną z każdej studzienki,

– za co, strażacy, stukrotne wam dzięki,

znów coś spłonęło w Gorzowie.


***


#nasonety

#zafirewallem

RogerThat

@George_Stark Czyżby seria grudziądzka zamieniła się w gorejącogorzowską? To jest świeże!

fonfi

@George_Stark Ależ rytm! Ten wiersz po prostu płynie płonie.

bishop

Ja tylko przypomnę, że Gorzów leży nad Wartą 😬

Zaloguj się aby komentować

Siema,

Bez zbędnych ceregieli zaczynamy XCIV (94) edycję bitew #nasonety . Tym razem rymujemy do poniższego sonetu Adama Mickiewicza, a zasady zwycięstwa są takie, że przeczytam wszystkie sonety żonie, a ona wybierze, który jej się podobał najbardziej


----------

Dzień dobry


Dzień dobry! nie śmiem budzić, o wdzięczny widoku!

Jej duch na poły w rajskie wzleciał okolice,

Na poły został, boskie ożywiając lice,

Jak słońce na pół w niebie, pół w srebrnym obłoku.


Dzień dobry! już westchnęła, błysnął promyk w oku,

Dzień dobry! już obraża światłość twe źrenice,

Naprzykrzają się ustom muchy swawolnice,

Dzień dobry! słońce w oknach, ja przy twoim boku.


Niosłem słodszy dzień dobry, lecz twe senne wdzięki

Odebrały mi śmiałość; niech się wprzódy dowiem;

Z łaskawym wstajesz sercem? z orzeźwionym zdrowiem?


Dzień dobry! nie pozwalasz ucałować ręki?

Każesz odejść, odchodzę: oto masz sukienki,

Ubierz się i wyjdź prędko - dzień dobry ci powiem.


---------

Termin nadsyłania prac mija w piątek, 26 września, w godzinach wieczornych. Zasady możemy przypomnieć w komentarzu tym, którzy jeszcze ich nie znają, a chcieliby wziąć udział. Powodzenia!


#zafirewallem #poezja #konkurs

Zaloguj się aby komentować

vredo

@KatieWee Umisz w obrazki

TRPEnjoyer

...czyli nadal nieźle, po prostu no, nie aż tak ebin 10/10 jak się wydawało.

Szara_Kaseta

Złota zasada to pisz pijany, redaguj na trzeźwo xD

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry wieczór się z Państwem,
Kolega @jakibytulogin gdzieś nam się zapodział, więc pozwalam sobie w zastępstwie. Sponsorem tych awaryjnych rymów jest pan Julian Tuwim i jego wiersz "Ranyjulek"

Temat: Piąteczek

Rymy: kwiatami - chlać - wiatrami - chwiać


Zasady są znane, więc miłej zabawy i udanego rymowania


#zafirewallem #naczteryrymy

George_Stark

Po co obdarzać kogoś kwiatami,

kiedy kwiatami nie da się schlać?

Niesieni w weekend dobrymi wiatrami,

na tychże wiatrach będziemy się chwiać.

PaczamTylko

Spirytus zasypany czerwonymi róży kwiatami

taką nalewką trzeba kosztować, nie zaś chlać

by potem smaganym być jak płatek wiatrami

lecieć wolny na fali, nie jak pijak się chwiać

jakibytulogin

Piątkowa noc to miłości czas


Przyszedł z winem i kwiatami,

Po grochówce zaczęli chlać.

A miłość była z wiatrami,

Że meble zaczęły się chwiać.


Ech, jak człowiek jedzie 5h do teściów, to odpala techniki relaksacyjne i zapomina o obowiązkach. Dzięki @fonfi za uratowanie sytuacji i dobre rymy

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry wieczór się z Państwem,

Jakby się ktoś zagapił, to pragnę zauważyć, że mamy piątkowy wieczór. A to oznacza, że po pierwsze jesteśmy starsi o kolejny tydzień, a po drugie, że czas zakończyć bieżącą, XCIII (słownie: 93) edycję naszej zabawy o wdzięcznej i dźwięcznej nazwie #nasonety w Kawiarni #zafirewallem .


Przypomnę, że w tym tygodniu bawiliśmy się w akompaniamencie utworu pani Krystyny Koneckiej pod tytułem “Czytając sonety”, który to tytuł doskonale oddaje to, czym ja muszę się zająć teraz. A zatem pozwolicie Państwo, że ponownie zanurzę się w lekturę Waszych wytworów. Ponownie, ponieważ z każdym miałem przyjemność zapoznać się na bieżąco. Jednak dopiero teraz siądę z “firewallową” - a jakże - filiżanką kawy i oddam się kompletnej immersji, by móc się moimi subiektywnymi odczuciami z Państwem podzielić.


Dodam jeszcze, że udział w rywalizacji wzięło czterech uczestników: panowie @George_Stark , @RogerThat , @Piechur oraz ja, co czyni tę edycję zdecydowanie męską. No chyba, że ktoś się obecnie identyfikuje jakoś inaczej - to wtedy nie.


Tych czterech uczestników napisało w sumie siedem sonetów, co daje średnio jeden sonet dziennie. Myślę, że nikogo nie zaskoczę jak powiem, że przodownikiem pracy jak zwykle okazał się kolega Dżordż z wynikiem: cztery.


A teraz lecimy już z przeglądem tygodnia.


--------------


Gorzów by @George_Stark ️11

Sonet okazjonalny. Ale nie w znaczeniu, że kolega pisze okazjonalnie, od wielkiego dzwonu. No chyba, że uznamy, że dla autora okazją jest to, że prysznic właśnie wziął, albo obiad zjadł, o innych czynnościach nie wspominając. Tak - utwory inspirowane tego typu “okazjami” mieliśmy już przyjemność oglądać. Ale ten konkretny sonet powstał pod wpływem emocji. Emocji gorących. Płomiennych. Emocji wywołanych spotkaniem z poetami z naszej Kawiarni. Spotkaniem, które odbyło się u koleżanki @KatieWee w Gorzowie. I może dobrze, że utwór powstał w środku (bezsennej) nocy, bo emocje kolegi miały czas troszkę ostygnąć, dzięki czemu Gorzowianom tym razem udało się uniknąć kolejnej pożogi:


"Coś nie mogę zasnąć, myśl mnie taka drażni:

podczas naszego spotkania poetów

nic tu nie spłonęło. Coś jest chyba nie tak."


Na koniec chciałbym jeszcze zwrócić Państwa uwagę na nowatorski i niebanalny w swej formie zabieg literacki. Jest to chyba pierwszy utwór rymowany, w którym młodzieżowe słowo “XD” zostało użyte w roli rymu.

Fantastyczne! Shakespeare się w grobie przewraca.


Pisząc sonety by @RogerThat ️8

Bardzo mi się podoba w jaki sposób autor kolejnego sonetu przewrotnie stworzył serię wielowymiarowych nawiązań do utworu diproposta. Po pierwsze tytuł. Tytuł, który z oryginalnego “Czytając sonety” u kolegi stał się “Pisząc sonety”. Co z kolei zaimplikowało (jest w ogóle takie słowo?) kolejne nawiązanie tym razem do treści, która przecież do tytułu pasować powinna. I tak jak pani Krystyna faktycznie pisze o sonetów czytaniu, tak kolega @RogerThat opowiada nam o ich pisaniu, starając się jednocześnie odpowiedzieć na pytanie czy sonet to “uwięziona w rymach rzeczywistość jaźni?”. Odpowiedź na to zawarta jest w kolejnych zwrotkach, które zabierają nas w egzystencjalną podróż oczami artysty - poety. Podróż, która odbywa się - jak śpiewał klasyk - “W oparach lepszych fajek, W oparach wódki”.


Jednak największy majstersztyk to wykorzystanie pointy z diproposty, gdzie na pytanie:


“Dotąd wpędza w dyskomfort badaczy sonetów

szkolne pytanie: Co na myśli miał poeta?”


Autor odpowiada wprost:


“C⁎⁎j wie, o co chodzi czasem generalnie

Najważniejsze, by dać upust dzikim żądzom”


I z tym apelem: pisania aby dać upust dzikim żądzom, pod którym to apelem podpisuję się obiema rękami, pozwolę sobie Państwa zostawić…


Gównoturystyczny wiersz hydrauliczny by @George_Stark ️10

… ale tylko na chwilę.

Nie wiem, czy ja się za dużo internetów naoglądałem, czy to po prostu moja (jak twierdzi żona) mentalność czterolatka - ale czy tylko mnie bawi nagromadzenie słów “analne”, “kanalizacja” i “Kreta” (czytane przez małe “k”)? W każdym razie zebranie i połączenie tych słów w jednym sonecie oznacza tylko jedno - KKK. I nie, nie chodzi mi o Ku Klux Klan, ale o Kawiarenkowy Klasyk Kloaczny. Dla tych z Państwa, co być może zabłądzili tutaj po raz pierwszy zaznaczę, że utwory fekalne, śliskie, traktujące o aktach miłości ze zwierzętami (Owcami zwłaszcza), przedmiotami i ludźmi należą do swoistego kanonu. Tworzą nasz lokalny, niepowtarzalny folklor. A jeśli przy tym, dodatkowo - tak jak utwór kolegi @George_Stark - uczą lepiej niż niejeden przewodnik turystyczny, to czegóż chcieć więcej?! To jest kolejny przykład tego, że “hejto uczy, hejto bawi!”


Prawda by @George_Stark ️14

Sonet na czasie. Sonet poważny i traktujący o rzeczy ważnej. O prawdzie. I o próbach tej prawdy zakłamania. Żyjemy obecnie w czasach, które już dawno trafnie opisał - nomen omen - George. Ale nie Stark, tylko Orwell, kreując swoje Ministerstwo Prawdy. I o ile w Oceanii ministerstwo to było jedynym źródłem informacji, to obecnie mamy sytuację zgoła odmienną, bo przez wszędobylskie socjal media, różnych wersji “prawdy” mamy zalew. Jest w czym wybierać. Do tego wszystkie te “prawdy” nacechowane są odpowiednimi emocjami w taki sposób, żeby padały na odpowiedni i podatny grunt, zamykając nas w coraz ciaśniejszych bańkach informacyjnych. Dlatego dziękuję panu Georgowi - temu naszemu - za poruszenie tego tematu. W dodatku w tak pięknej formie. Obawiam się Kolego jednak, że poruszenie to może mieć małe szanse na wyjście poza tę naszą skromną, poetycko-kawiarnianą banieczkę. Co nie znaczy, że nie należy próbować!


Ciężkostrawne menu by @Piechur ️14

Panie @Piechur, nauczka na przyszłość. Jak masz Pan ochotę na schaboszczaka z kartoflem i kapustą to się idzie do baru mlecznego (mogę kilka polecić). A w burżujskiej restauracji to można dostać co najwyżej “chrupiącą supremację schabu w złocistej panierce à la maison”. I paragon grozy. A po nim zawał.

Z racji słusznego wieku i absolutnego przekonania o własnej nieomylności, podzielę się jeszcze jednym spostrzeżeniem komentującym wers:


“kelner z szerokim uśmiechem mnie zapraszał tam jowialnie”


Wiele razy miałem możliwość przekonania się o tym, że jeżeli lokal potrzebuje “naganiacza”, który zaczepia i zaprasza do środka gości z ulicy, to lokal taki należy omijać szerokim łukiem. Dobre lokale nie potrzebują tego typu “reklamy”. Przed drzwiami dobrej restauracji nie stoi kelner, tylko kolejka oczekujących na wolne miejsce.


Ten sonet jest pisany dla poklasku by @fonfi ️22

Przyznam się Państwu, że wytwór ten to był swojego rodzaju eksperyment, można by rzec - socjalny. Eksperyment polegał na tym, żeby sprawdzić czy "clikbaitowy" tytuł, bezczelnie i wprost namawiający do uznania i chwytliwy utwór muzyczny przysporzą mi dodatkowej atencji. Nic nie chcę mówić, ale patrząc na Państwa głosy mam nieodparte wrażenie, że psikus mi się udał. Nawet wyznanie miłości dostałem. A czy @splash545 robiący “śliskie” rzeczy z @bojowonastawionaowca mógł się do tego dodatkowo przyczynić.

Być może…


Konsekwencje by @George_Stark ️12

Kolejny, ostatni już utwór kolegi @George_Stark pozwolę sobie podsumować w następujący sposób: Autor się nie zna, to postanowił się wypowiedzieć. I jeszcze zasłoni się zaraz podmiotem lirycznym, a w ostateczności licentią poeticą. Oburzające. Chociaż nie tak bardzo jak fakt, że pomimo, że się nie zna - to trafił w samo sedno. A wszystko przez to, że nikt tym biednym ludziom na początku ich wspólnej drogi nie powiedział, że gorąca miłość to szybko potrafi się wypalić i wtedy zwykłe “kocham cię” może nie wystarczyć. Po jakimś czasie zdecydowanie ważniejsze jest “lubię ciebie kochać”. Z naciskiem na "lubię". A pointa:


“choć regularnie, niczym kometa,

myśl się pojawia – to nie ta kobieta”


choć na pierwszy rzut oka wydaje się atrakcyjna, to należy pamiętać, że już starożytni Etruskowie wiedzieli, że zmiana żony nic nie zmienia…


--------------


Tym sposobem dotarliśmy do końca.


W zeszłym tygodniu umówiłem się z Państwem, że rozstrzygnięcie nastąpi na podstawie liczby głosów. Mój eksperyment pozwolę sobie w tym miejscu zdyskwalifikować (chociażby po to, żeby nie być posądzonym o nepotyzm) w związku z czym mamy remis pomiędzy panami @George_Stark i @Piechur. A zatem niech o wygranej zadecyduje ślepy los w postaci rzutu monetą.


A few moments later…


Jest mi niesamowicie miło ogłosić, że zwycięzcą kończącej się XCIII (słownie: 93) edycji #nasonety został utwór "Ciężkostrawne menu" autorstwa kolegi @Piechur.


Wszystkim uczestnikom gratuluję wspaniałych utworów, a zwycięzcy szczególnie. Moje kondolencje.


I dobranoc.


#zafirewallem #nasonety #podsumowanienasonety

George_Stark

Dziękuję za piękną edycję, za piękne podsumowanie i za najpiękniejsze na świecie drugie miejsce.

George_Stark

I może dobrze, że utwór powstał w środku (bezsennej) nocy, bo emocje kolegi miały czas troszkę ostygnąć, dzięki czemu Gorzowianom tym razem udało się uniknąć kolejnej pożogi:


No niekoniecznie. Wiersz pisałem w piątek w nocy, a później stało się to.

Zaloguj się aby komentować

Drodzy mili,

Uznaniem waszym wygrałem.

Przedstawiam grzecznie dzisiejsze zadanie.

A zatem:


Temat: piasek w oczach

Rymy: ochoty - roboty - piach - strach


Zasady:

  • Masz podany temat i rymy

  • Ogarniasz wierszyk w tej tematyce i z podanymi rymami.

  • Oczywiście rymy mają być użyte z zachowaniem podanej kolejnosci

  • Szerzysz radość z tworzenia

  • Et voilà

#naczteryrymy #poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

Ps. Nie zapomnij o społeczności bo ta zapomni o Tobie.

fonfi

Piasek w oczach


Z samego rana mam dużo ochoty,

Lecz kiedy przekroczę drzwi do roboty,

To jakby mi w oczy ktoś sypnął piach,

I “tu-mi-wisizm” wnet wjeżdża - aż strach!

FodiJoster

Ostatnie koty za płoty,na nic nie mam ochoty, nie w głowie mi glupoty, jutro rano do roboty Skończył się łach, czekam już tylko na piach Chyba wejdę na dach, nie mam sil już na strach.

PaczamTylko

W pracy nie miałem na nic ochoty

aż przyszedł pewien gość do roboty

mówią na niego Piasek (albo piach)

a śpiewa tak pięknie że aż strach

Zaloguj się aby komentować

Kolega @fonfi wjechał mi na ambicję i, zamiast pisać to, co miałem zamiar dzisiaj napisać, napisałem sonet. Napisałem ten sonet za sprawą inspiracji muzycznej – a jakże! – a inspiracją tą były słowa (nomen-omen): potrafimy pięknie gadać, nie umiemy żyć, pochodzące z utworu Przegadane dni wykonywanego przez fantastyczny niegdyś zespół Turbo.

Drugą sprawą, która przyszła mi do głowy w czasie pisana tego sonetu była przywołana w czasie jednej z moich ostatnich rozmów statystyka dotycząca znacznego wzrostu liczby rozwodów związanych z wprowadzaniem lockdownów w czasie pandemii. Okazało się wtedy bowiem, że wiele małżeństw zmuszonych do spędzania czasu ze sobą, nie jest w stanie tego swojego wzajemnego towarzystwa wytrzymać. Fakt ten wydał mi się dość zabawny, jak to zwykle w moim przypadku z wszystkimi tragikomediami bywa:

***

Konsekwencje


Bywa: niechcący się nawet palnie

zdanie cokolwiek zaskakujące

a konsekwencje być mogą fatalne,

całymi latami nieraz trwające.

Się w euforii człowiek wysławiał,

nań wena spływała, jak na artystę –

słowem: nie myślał, gdy wtedy gadał

i później, gdy podpis składał pod świstkiem.


Mocno żałuje dziś swojej mowy

kiedy go żona nadto rozdrażni,

za drogo jednak wychodzą rozwody


więc żyć z nią musi w względnej przyjaźni,

choć regularnie, niczym kometa,

myśl się pojawia – to nie ta kobieta.


***


#nasonety

#zafirewallem


***


Co to się stało, że nie da się we wpisie wstawić hiperłącza za pomocą Ctrl + K?

fonfi

@George_Stark chyba muszę uważać co czytam żonie, bo po odczycie powyższego zapytała, cytuję: "czy chcesz mi coś powiedzieć?!" Ma ktoś wolną kanapę dzisiaj?

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry się z Państwem,

Tym razem poszedłem za przykładem kolegi @George_Stark, który pisząc swoje wiersze często powołuje się na inspirację wywołaną jakimiś utworami muzycznymi. No więc włączyłem radio. A w radiu akurat piosenka Republiki "Mamona" i Grzesiek Ciechowski śpiewający "...ta piosenka jest pisana dla pieniędzy...". I kurcze, powiem Państwu, że to się sprawdza! Czego najlepszym dowodem jest poniższy wytwór, który - parafrazując - zatytułowałem: "Ten sonet jest pisany dla poklasku".


Zapraszam:

Ten sonet jest pisany dla poklasku


Od razu na wstępie przyznam brutalnie,

Poklasku jedynie kierując się żądzą,

W sonet ten treści upchnąłem banalne,

Związane ze wszystkim znaną nam Owcą.


Wybaczcie mi zatem to co wyrabiam,

Wybaczcie mi rymy co lotów są niskich,

Bo wiersz będzie o tym jak Splash wyjął nabiał,

I z Owcą chciał czynów dopuścić się śliskich.


Gdy widząc Owieczkę tak pięknej urody,

Obrazy w czyn przekuć chciał z wyobraźni,

I wciskać wnet począł w bidulkę swe wzwody.


Lecz chłop jest z niego jak wiemy pokaźny,

I stoickiego nie zmieścił w niej fleta,

Bo w Owcy - pingWIN zaklepał już etat.


#zafirewallem #nasonety #diriposta


PS.

Zapomniałbym. Koledzy @bojowonastawionaowca, @splash545 i @pingWIN - przepraszam!

onlystat

@fonfi ale kurasanta bym sobie zjadl do kawki...

sireplama

@fonfi kusi mnie trochę, żeby ten ekspress DeltaQ w Biedrze kupić. Ma być za 5 dych...


Tylko, że ja nie pijam kawy poza pracą...

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry, a nawet dobry wieczór w ten piękny, w dalszym ciągu letni, dzień.


Obchodzimy dziś rocznicę wizytacji naszych odwiecznych przyjaciół zza wschodniej granicy. A zatem!


Temat: Niechciana wizyta


Rymy: wschodu - narodu - wyzwolenie - oświecenie


Rymujemy używając powyższych słów, mniej więcej na zadany temat.

Wygrywa osoba, która będzie miała najwięcej piorunów do jutra do 20 i ona rozpocznie jutrzejszą edycję.


#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna

galencjusz

Zawiało gównem od wschodu, Zbawiaciele narodu! Pod naszywką wyzwolenie, Przynieśli „oświecenie”.

Kronos

Hitler z zachodu, Stalin ze wschodu

Nic nie oszczędzi tego narodu

Za lat 50 przyszło wyzwolenie

Onucom do dziś nie dane oświecenie.

PaczamTylko

Bez butów przyszedł ze wschodu

kwiat sowieckiego narodu

od wolności przyniósł wyzwolenie

opornym pod ścianą dał oświecenie

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry wieczór się z Państwem,

To ja również dołączam się do wyrazów uznania dla @onpanopticon. Z Kolegi to jednak jest Gość! Już dawno nikt o mnie tak kompleksowo nie zadbał:

  1. W trosce o moje zdrowie zapewnił mi spacer z paczkomatu

  2. Mając na względzie mój dobry humor i samopoczucie zorganizował mi półgodzinną rozrywkę w rozpakowywanie

  3. Dostarczył wspomniane już tabletki ( @George_Stark powiedz - działają? Jak długo trzeba na ten konar czekać - żona pyta i pozdrawia)

  4. I do tego dostałem dożywotni zapas serwetek na wypadek gdybym z racji wieku zaczął się ślinić.

No i oczywiście crème de la crème czyli filiżanka. Jest przecudna. Tylko teraz mam dylemat, bo nie wiem czy z niej korzystać, czy w gablocie wyeksponować.

#zafirewallem

PS.

@onpanopticon i ten smaczek w postaci pudełka z taśmą Centrum Rowerowe. Przez chwilę miałem niezły mindfuck, co ja znowu zamówiłem i z czego będę się przed żoną musiał tłumaczyć.

1dc1ed3b-2263-4dd8-96c1-3318a5747f82
53d4e0eb-0299-4de3-8687-2559641975c3
5432ed51-4261-42a8-a1df-eff960a57a45
3dcec980-66d5-4274-801e-621588e09e7e
bori

@fonfi Te serwetki to chyba sztuczne są ☹️

onpanopticon

@fonfi pudło trzeba było ponownie wykorzystać, to natrafiła się okazja xD cieszę się, że wszystko gitarka

George_Stark

Ostatnim razem, jak konar mi płonął, no to okazało się to być zapaleniem cewki moczowej.

Zaloguj się aby komentować

Umypaszka

@bori ??? co to za akcja i czemu zostałam pominięta?

Zaloguj się aby komentować

Potwierdzam słowność kolegi @onpanopticon !


Filiżaneczka jest urocza, stanie sobie na półce razem z hejtokubeczkiem.


A tak w ogóle to poszłam po paczkę wcześniej niż planowałam, bo wpis kolegi @George_Stark sprawił, że umierałam z ciekawości czy coś jeszcze będzie w paczce i czy będą to witaminy dla mężczyzn


Okazało się że nie, dostałam dwa absolutnie przesłodkie króliczki z absurdalnie długimi uszami


Dziękuję ślicznie!


#zafirewallem

4825ce28-23d6-45b3-bd1f-4da1290f9e70
onpanopticon

@KatieWee Ponownie cieszę się W kolejnych edycjach również są przewidziane upominki, więc mam nadzieję, że zachęci to do udziału wszystkich w kawiarnianych zabawach. Szczególnie, że jeśli ktoś wygra ponownie #naopowiesci i ma już filiżankę, to kolejna będzie niespodzianką ( ͡° ͜ʖ ͡°)

fonfi

@KatieWee Ten Słonimski w tle przeczytany? Bo u mnie też czeka na kupce.

bori

@KatieWee Teraz ja umieram z niecierpliwości

Zaloguj się aby komentować

Uwaga! Będzie chwalone!


Chciałem Was, moi drodzy poinformować, że kolega @onpanopticon jest człowiekiem słownym. Otóż dotarła do mnie dziś paczka, w której znalazłem nagrodę za wygraną w jednej z edycji naszej zabawy #naopowiesci. Dziękuję serdecznie, filiżaneczka jest piękna.


Chciałem też nadmienić, że kolega @onpanopticon jest też człowiekiem empatycznym i wyrozumiałym. Ponieważ jest to "najnowocześniejszy portal dla starych ludzi", zakładam więc, że mamy podobne problemy i że rozumiemy się nawzajem chociaż po części. Bo jak inaczej wytłumaczyć tę nagrodę pocieszenia (bo zakładam, że ku pocieszeniu kolega mi ją tam dorzucił), którą znalazłem w paczce? Dziękuję również i za to! Pierwszą tabletkę już wziąłem, zobaczymy czy konar zapłonie. Więcej info po 16.


#zafirewallem

d8e9a0b2-f595-45d9-84e7-57d8a8c959a6
koszotorobur

@George_Stark - cieszę się, że tu na Hejto faceci nawzajem się wspierają - tak trzymać i oby tak dalej!

onpanopticon

@George_Stark na zdrówko

fonfi

@George_Stark @onpanopticon Ależ to wygląda. Moja czeka w paczkomacie. Już przebieram nóżkami.

Zaloguj się aby komentować

Siema,

#diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety


----------


Ciężkostrawne menu


Wybrałem się raz na miasto, coby pojeść kulturalnie

i znalazłem restaurację, miejsce istnie czarujące;

kelner z szerokim uśmiechem mnie zapraszał tam jowialnie,

a więc wszedłem kierowany straszliwą jedzenia rządzą.


Usiadłem, menu podano - ależ co tu się wyrabia?

Czy to w polskim jest języku? Nazwy obcobrzmiące wszystkie...

Czy restauratorzy wiedzą, co nasz Rej Mikołaj mawiał?

No bo co to rillettes z gęsi? Pojem coq-au-vin półmiskiem?


Tam quiche, consommé z kaczki, tutaj frappe dla ochłody,

no a tu velouté, ratatouille... ach, dosyć już mam tej kaźni

oraz pseudoświatowego rzucania pod język kłody!


Nagle kelner się pojawił, także nie chcąc się zbyt zbłaźnić

złożyłem swe zamówienie, słownych robiąc piruetów -

choć naprawdę wtedy chciałem schabowego zjeść kotleta...


----------


Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem

George_Stark

Ja! To jest wiersz dla mnie! Nawet nie spodziewałem się, że taką radość sprawi mi znalezienie kawiarni (a znalazłem taką ostatnio), gdzie w menu jest po prostu "kawa z mlekiem", a nie żadne dziwne wynalazki.


Nie mówiąc już o tym, że wers Czy restauratorzy wiedzą, co nasz Rej Mikołaj mawiał? jest po prostu kapitalny.

Zaloguj się aby komentować

Dzielni poeci, Dziękuję za wyróżnienie!

Uwinąć się z wpisem powinienem był dużo wcześniej.

Przepraszam, zagrałem się w icewind dale 1...

A zatem:


Temat: spocony game-master

Rymy: mag - lag - fiołek - niziołek


Zasady:

  • Masz podany temat i rymy

  • Ogarniasz wierszyk w tej tematyce i z podanymi rymami.

  • Oczywiście rymy mają być użyte z zachowaniem podanej kolejnosci

  • Szerzysz radość z tworzenia

Et voilà


#naczteryrymy #poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem


Ps. Nie zapomnij o społeczności bo ta zapomni o Tobie.

onpanopticon

Na następnych zawodach cię pokonam


Wyborem mym wszechwładny mag,

niestraszny jest mi żaden lag,

w dłoni różdżka - Krwawy Fiołek!

a lagą zgwałcił mnie niziołek.

Kronos

Jak tu sesję prowadzić z taką bandą łamag

Nikt nie kuma zasad a klimat jak stalag

Mistrz gry już na twarzy ma kolor jak fiołek

Zaraz stołkiem oberwie ten łotrzyk niziołek.

galencjusz

Agrrr, sesja od nowa, tym razem mag! Walcząc z daleka, jakoś przełknę ten lag. Muszę tylko znaleźć ten przeklęty fiołek, Inaczej znów mnie pokona byle niziołek!

Zaloguj się aby komentować

Tym, czego zacząłem się obawiać na początku roku 2022, kiedy było już wiadomo, że sprytny plan się nie powiódł i że Kijów nie został zdobyty w 72 godziny, a i – całe szczęście! – nie zanosiło się też na to, żeby został zdobyty szybko, było to, że Rosja przejdzie od taktyki molnijenostnajej wojny do taktyki wojny pozycyjnej, wojny na wyniszczenie, licząc na to, że reszta świata przyzwyczai się do tego, że gdzieś tam na wschodzie trwają jakieś walki, ale w sumie to trwają już przecież długo i nam się do tej pory nic nie stało, więc nas to w zasadzie nie powinno wcale dotyczyć. Tego się właśnie obawiałem, rzeczywistość jednak przerosła moje obawy, bo w najgorszych koszmarach nie wyobrażałem sobie takiej sytuacji, jaką obserwuję dzisiaj. Do głowy nie przyszła mi możliwość siania dezinformacji (i, przede wszystkim, wiary w tę dezinformację) na taką skalę, jaką w ostatnim czasie widzę:


***


Prawda


Te pośród ciemnoty jasne latarnie!

Te oświecone elity wiedzące!

Dzielą się wiedzą – nieco nachalnie –

bez telewizji jednostki myślące.


Bo znają prawdę, co się wyrabia,

bowiem świat cały widzą przejrzyście

i komentarze chcą gdzie się da wstawiać

bo mają silne poczucie misji.


Tę prawdę chcą ci wtłoczyć do głowy,

o dronach w Polsce, o w Buczy kaźni:

– Dowody! Panie! Gdzie są dowody?


Brakuje ci bratniej narodów przyjaźni?

Ciepłej, czerwonej opieki Sowietów?

Może przyniosą ci ją rakiety.


***


#nasonety

#zafirewallem


***


Tytuł wytworu powyższego zaczerpnąłem z rzeczywistości, dotarła do mnie bowiem ostatnio informacja, że kampania dezinformacyjna, jaką prowadzą aktualnie rosyjskie służby nosi ponoć (jakże to sowieckie!) kryptonim Prawda.

CzosnkowySmok

Kryptonim Prawda jak pięknie


Dobry wiersz

Zaloguj się aby komentować

Jak do tego doszło nie wiem.


Temat: Kaszanka


Rymy: czasy - zapasy - bytu - błękitu


- Rymujemy używając powyższych słów, mniej więcej na zadany temat.

-Wygrywa osoba, która będzie miała najwięcej piorunów do jutra do 20 i ona rozpocznie jutrzejszą edycję.


Powodzonka xd


#naczteryrymy #zafirewallem

motokate

Niespokojne nadchodzą przy granicy czasy,

Lepiej cukru, kaszanki porobię zapasy.

W schronie zabezpieczam swe podstawy dla bytu

I już mi nie straszne drony na tyle błękitu.

Fafalala

Szalone to były wczasy

Zrobiliśmy niemałe zapasy

Ogółem wyglądała jak coś co wyszło z odbytu

Ale smakiem swym przywodziła piękno błękitu.

onpanopticon

@Fafalala zaiste, kaszanka

jakibytulogin

No i podkusił :P


Ech, kruca bomba, co to za czasy!

Zamiast oglądać w "tiwi" zapasy,

Kaszankę wsadza se do odbytu -

Grzesznik - nie zazna nieba błekitu.

Zaloguj się aby komentować