Zdjęcie w tle
Herbata

Społeczność

Herbata

72

Porady i przepisy dla miłośników dobrej herbaty

Siema herbaciane świry! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dzisiaj w kubku gości indyjska herbata Darjeeling Jungpana Muscatel Wonder SF 2022. Pochodzi ona z ogrodu herbaciana Jungpana w stanie Dardżyling. Sama historia ogrodu jest bardzo ciekawa i równie burzliwa. Założył go w 1899 roku Henry Montgomery Lennox. Następnie był on własnością G.W. O'Briana, który w 1945 musiał go sprzedać rządzącej Nepalem dynastii Rana. Od 1956 roku zarządzała nim indyjska rodzina Kejriwal. W 2017 roku została ona sprzedana firmie, która jest sporym graczem na rynku herbaty darjeeling Santosh Kumar Kanoria Group. Co ciekawe, do 2018 roku, do ogrodu nie prowadziła żadna droga samochodowa, ani linia kolejowa, więc gotowa herbata była przenoszona na plecach miejscowych pracowników (ścieżka istniejąca do dzisiaj jest wąska i wiedzie przez drewniany most, przypominający filmy z Indianą Jonesem). Herbata pochodzi z letniego zbioru w 2022 roku.

Susz wygląda ładnie, liście są zrolowane i jednolicie wybarwione. Zapach suszu jest bardzo przyjemny, jest muszkatel (raczej winogrona niż gotowe wino) w tylnej nucie pojawia się świeżość — mnie osobiście przypomina to mentol. Napar jest naprawdę ładny, dosyć intensywna czerwień z rubinowymi refleksami.

Zapach naparu jest rozczarowujący. Dominuje karmel, z odrobiną muszkatelu w tle jest nieprzyjemna, papierowa nuta. Najlepszym deskryptorem smaku będzie słowo "ulep". Jest bardzo, bardzo słodko. Picie przypomina ciumkanie karmelka obtoczonego cukrem. Poza tym jest trochę słodu, trochę winogrona i suszonych owoców. Bardzo słodkie body kompletnie dominuje i przytłacza całą resztę smaków. Słodycz zostaje przez dłuższą chwilę w ustach i mocno męczy. Poza tym odczucie w ustach jest bardzo przyjemne, aksamitne.

Jestem kompletnie na nie. Herbata może posmakować tylko fanom słodyczy (myślę, że Pan Janusz mógłby być zadowolony). Zdarzyło mi się pić blendy czarnej herbaty z kawałkami karmelu, które nie były tak przytłaczające. W takim budżecie oczekuje czegoś znacznie ciekawszego.

Cena: 16 PLN za 10 gramów.

40/∞

#herbata #herbatacodzienna
bf3f80d1-bdb3-4177-b9a1-c9e0e5000ec4

Zaloguj się aby komentować

Wczorajszy dzień byłby stracony przez tą okropną pogodę.... Gdyby nie herbatka

W niedzielę zaparzyłem sobie Qing Zhuang Sheng Pu-erh 2019. Jest to surowa herbata Pu-Erh. Dla niewtajemniczonych: są dwa rodzaje Pu-erhów, Sheng - surowy oraz Shu - dojrzały. Różnią się one praktycznie wszystkim!
Dojrzałe pu-erhy mają intensywny, czerwony kolor naparu oraz równie intensywny smak i aromat, a nuty są zwykle ciężkie - drzewne, ziemiste, niektórzy czują wręcz rybę! Za to pu-erhy surowe są bardzo delikatne. Kolor naparu jest jasny a nuty smakowe i zapachowe nie tak intensywne - kwiaty, owoce, zioła. A to ten sam rodzaj herbat!
Gdzie tkwi haczyk? Oczywiście w obróbce. Surowe pu-erhy dojrzewają naturalnie, bez "pomocy" ze strony producenta, za to te dojrzałe przechodzą przyspieszone dojrzewanie na stosach.
W tym miejscu podrzucam dobry artykuł z czajnikowego który w sposób bardziej rozwinięty opisuje różnice między tymi dwoma rodzajami pu-erha. https://www.czajnikowy.com.pl/czerwona-herbata-pu-erh-sheng-czy-shu-surowa-czy-gotowana-roznice/

Przechodząc do herbaty, bo i tu jest co opowiadać. Jest to herbata sprasowana w kształt... tabliczki czekolady! I to dosłownie, bo parzy się pojedyncze kostki takiej tabliczki. Aż żałuję że nie zdecydowałem się zakupić całej tabliczki, byłoby fajne zdjęcie Za to nie żałuję jej zakupu, bo herbata okazała się całkiem przyjemna. Parzyłem w stylu gongfu cha, jedna kostka(ok6g) na 100ml, woda 90-95 stopni. Najpierw płukanie herbaty przez kilkanaście sekund. Pierwsze 3-4 parzenia po ok. 10 sekund, każde następne po 10s więcej. Pierwsze parzenia były mocno ziołowe, po 5 zacząłem czuć więcej słodkości, jakby truskawek i kwiatów.

#herbata #herbatacodzienna #hejtoherbata
06d6afb0-9ec9-46e2-a989-625bdf704bc1
570881bf-c57b-48dd-bf76-ab4cd6f3a4b3
Ominous

O, nawet mamy taką samą czarkę Ling 😄

Pan_Buk

To już kolejny post, gdzie eksponowana jest eherbata.pl

Podejrzewam, że kilka osób zaprzedało się tej firmie (tzw. marketing szeptany). Nawet przez moment chciałem tam kupić prezent na urodziny mamy, ale jestem bardzo wyczulony na manipulację, dlatego kupię coś innego gdzie indziej.

Wrzoo

@Endrevoir Dzięki za ten wpis! Niedawno kupiłam sobie pierwszego pu-erha (kierując się ogromem fanów tego typu herbaty) i zastanawiałam się, co jest ze mną nie tak, że czuję w nim rybę... Teraz już wiem, że to ten nieszczęsny dojrzały rodzaj. No cóż.

Zaloguj się aby komentować

Siema herbaciane świry! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dzisiaj w kubkach gości japońska herbata kiszona Awa Bancha od niezawodnego sklepu eherbata.pl Herbata pochodzi z prefektury Tokushima w historycznej prowincji Awa. Człon "bancha" oznacza zieloną herbatę produkowaną z tych samych krzewów co sencha, ale niższej jakości. W przypadku Awa Banchy słowo to jest wypowiadane odrobinę inaczej, żeby podkreślić odrębność tego stylu.

Sam proces produkcyjny jest bardzo ciekawa — liście są zbierane w połowie lipca, w momencie kiedy są największe. Następnie są one gotowane do momentu utraty koloru, co niszczy enzymy odpowiedzialne za utlenianie. Następnie liście są ręcznie zwijane i ciasno upychane w dębowych beczkach, żeby odciąć dostęp powietrza. W środku zachodzi proces fermentacji mlekowej, a na końcu ukiszone liście są suszone.

Susz wygląda dosyć specyficznie, składa się z całych liści, niektóre z nich są delikatnie zrolowane, inne w pełni rozwinięte. Zapach jest kwaśny, odrobinę owocowy, kojarzący się z kiszonkami. Napar jest jasnozielony, z żółtymi refleksami. W aromacie naparu jest kwaśno, ale pojawiają się owoce — suszone jabłka i morele. Smak przy parzeniu w stylu europejskim jest bardzo delikatny, body praktycznie nie istnieje, w tle przebijają się aromaty suszonych i świeżych owoców oraz delikatna, owocowa kwasowość. Lepiej jest przy gotowaniu liści w niewielkiej ilości wrzątku przez około 10 minut. Smak robi się bardziej zdecydowany, pojawia się maślany tost, cierpkość i intensyfikuje się smak owoców i kwasowość.

Przerobiłem już dwie torebki Awa Banchy i mam z nią spory problem. Na początku byłem zachwycony, bardzo pasował mi nietypowy, owocowo-kwaśny smak naparu. Niestety, herbata znudziła mi się dosyć szybko i obecnie pije ją bardzo rzadko. Na dłuższą metę jest dosyć męcząca. Mimo wszystko uważam, że warto ją spróbować, chociażby po to, żeby zobaczyć, jak oryginalny smak może mieć herbata.

Cena: 42 PLN za 25 gramów.

39/∞

#herbata #herbatacodzienna
45157b1c-8926-4655-8c8b-3405191cd2ab
GtotheG

@TheLastOfPierogi brzmi intrygujaco. Lubie kwasne, musze sprobowac kiedys

Pan_Buk

@TheLastOfPierogi herbata.pl było już zajęte więc założyli cherbata.pl

Fingal

Robiłem ją jako gongfu i najbardziej mi się kojarzy z kwaśnymi piwami opartymi na lactobasilliusie.

Zaloguj się aby komentować

Siema herbaciane świry! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dzisiaj w kubkach gości Darjeeling North Tukvar FF 2023 od niezawodnego sklepu eherbata.pl. Herbata pochodzi z indyjskiej prowincji Dardżyling, z ogrodu North Tukvar i jest mieszanką trzech różnych kultywarów używanych w tym regionie. Herbata została zebrana w marcu 2023, jest to First Flush (czyli pierwszy zbiór herbaty w danym roku). Herbaty FF są delikatne w smaku i zachowują sporo "zielonych" aromatów.

Fun fact na marginesie: wynika to z tego, że liście jeszcze nie zaczęły być konsumowane przez owady m.in. z gatunków Empoasca onukii i Empoasca flavescens. W momencie, kiedy sympatyczne insekty zaczynają podgryzać krzew, liście kurczą się i rolują — rolnicy z Dardżyling nazywają to zjawisko Kakreko Patti, co dosłownie oznacza poskręcany liść. W zmniejszonym liściu stężenie substancji aromatycznych jest wyższe. Dodatkowo herbaciany krzew nie przepada za byciem zjadanym na żywca i produkuje przeróżne substancje, które mają odstraszyć żerujące na liściach owady. Te dwa zjawiska odpowiadają za specyficzny, słodowo-muszkatowy smak drugiego zbioru herbaty z Dardżyling.

Ale do brzegu. Susz jest ładny i jednocześnie bardzo typowy dla herbat z tej prowincji. Liście są w całości, ładnie poskręcane. Warto zwrócić na wybarwienie — jest ono niejednolite, z jasnymi krawędziami i znacznie ciemniejszym środkiem liścia. To też bardzo typowa cecha herbat z Dardżyling, która wynika z procesu produkcyjnego. Stąd też niektórzy klasyfikują te herbaty jako coś pośredniego między zielonymi i czarnymi. W aromacie jest sporo masła i kwiatów polnych.

Napar jest bardzo jasny i delikatnie słomkowy. W aromacie jest sporo masła, słodyczy, świeżo skoszonej trawy i odrobinę kwiatów. W smaku dzieje się sporo, ale jest dosyć zwiewnie. W body jest dużo masła, karmelu (połączenie przypomina mi to trochę cukierki butterschotch). Kontrowane jest to sporą świeżością — tutaj jest sporo kwiatów, trawy, trochę poziomek. Wszystko jest ładnie zbalansowane i nie przytłacza słodyczą. Nie ma też, charakterystycznych dla Darjeelingów, smaków mineralno-rosołowych, tutaj mamy zdecydowanie drugi biegun. Odczucie w ustach jest dosyć gładkie (po raz kolejny — maślane), nie mamy tutaj nawet odrobiny cierpkości, nawet przy długim parzeniu. O ile osobiście lubię odrobinę tanin w naparze, to przy tej lekkości byłby to raczej minus.

To dosyć prosta, ale i szlachetna herbata dobrze oddająca to, o co tak naprawdę chodzi z tymi całymi Darjeelingami. Gdyby nie cena, to byłby to idealny punkt wejścia dla początkujących. Na pewno będę polował na rocznik 2024.

Cena: 18 PLN za 10 gramów.

38/∞

#herbata #herbatacodzienna
c186e282-0b40-44e3-acc2-a5449534dd0d
moll

Trochę drogo, chociaż wygląda ładnie

Zaloguj się aby komentować

Niektórzy w weekend otwierają butelki i piją niezliczone ilości alkoholu. Ja odpalam czajnik i parzę herbatkę

Dzisiaj przedstawiam wam żółtą herbatę Huang Xiao.

Jaką? Żółtą?

Zdziwieni? Ja też byłem jak usłyszałem o herbatach żółtych. Otóż okazuje się że istnieje taki rodzaj, tylko jest o wiele mniej znany w Polsce. Nazwa tego rodzaju herbaty bierze się z jednego z etapów tworzenia: żółknienia. Bardzo dobrym przewodnikiem po kolorach herbat jest jeden z wpisów na blogu sklepu eherbata: https://eherbata.pl/blog/herbaciane-abc-roznice-w-produkcji-6-rodzajow-herbaty-268.html

Co do samej herbaty. Jej nazwa znaczy dosłownie „mała żółta herbata”. Ja na swój dzbanek użyłem trochę ponad 6g suszu, używałem wody w temperaturze 80-85 stopni, starałem się celować w środek zakresu. Wykonałem 3 parzenia, pierwsze trwało 2 minuty, następne 3 i 5min. Pachnie i smakuje orzechami i kakao i to bardzo intensywnie! Jest to jedna z nielicznych herbat, które czuję jeszcze długo po wypiciu. Według mnie każdy powinien choćby spróbować, choćby dla samego faktu spróbowania żółtej herbaty. A później pewnie będziecie wracać żeby poczuć ten niesamowity aromat
#herbata #herbatacodzienna #hejtoherbata
9c809382-2819-4629-a8a9-4f43b970a2db
1bf0c5da-f8aa-46db-8b79-ea876f21dfa0
GtotheG

@Endrevoir zacheciles :3

Rodamir

@Endrevoir może będziesz wiedział: jak się nazywają takie zestawy ziółek co można do tykwy sypać jak yerbę żeby móc wieczorem popijać i spać w nocy? Herbe zawsze zapomnę że parzę, przeparzę i elo

Klamra

Propsuje. Herbata to nadnapój.

Zaloguj się aby komentować

Witam po dłuższej nieobecności, ciężki tydzień był, a na ciężki tydzień najlepsza dobra herbata

Dzisiaj przedstawiam wam mix białej i zielonej herbaty Tenshi. Jest to dokłanie mieszanka chińskiej senchy, Long Jing oraz przedstawianej przeze mnie białej Bai Mu Dan. Wzbogacona jest kawałkami  papai, ananasa i liofilizowanych truskawek oraz płatkami róży. A żeby nie było czasem mało, dodano do tego aromat granatu!

Herbata ma bardzo słodki aromat i smak, jednak trudno żeby tak nie było, biorąc pod uwagę skład. Jednak czuć że nie ma aż tak wiele głębi jak droższe herbaty, ale nie ma co się dziwić. To nie jest ten przedział cenowy. Jednak ja uważam że warto spróbować.

Kilka słów o parzeniu. Tą herbatę zwykle zaparzam w dzbanku z zaparzaczem, bo lubimy oboje z żoną ją pić do wieczornego filmu. Ja użyłem jakieś 6g na ok pół litra wody w temperaturze 80stopni. Za pierwszym razem parzyłem ok 2 minuty, drugie parzenie wydłużyłem do 5minut.

#herbata #herbatacodzienna #hejtoherbata
7fbbcbe6-b8ed-4411-a642-7b9b769cc5ce
d16c54ee-7b19-47e7-bad4-79dbe4c7d0fd

Zaloguj się aby komentować

Co człowiek ma robić w trakcie ciszy wyborczej? Parzyć herbatę!!

Dziś prezentuję wam czarną herbatę Gruzinskie Kvenobani. Tutaj herbata z roku 2023, więc tegoroczna. Z czarnymi herbatami bardzo nie eksperymentowałem, bo herbaty torebkowe mnie nauczyły że każda jest taka sama.... Oj jak się pomyliłem!

Już zapach suszu sygnalizował że herbata będzie ciekawa. Po zaparzeniu dzieje się jeszcze więcej. Herbata jest bardzo aromatyczna, owocowa. Ja czuję takie kwaskowe, coś jak cytrusy. Dzieje się w niej 1000x więcej niż w każdej torebkowej jaką piłem.
Kilka słów o parzeniu. Czarne herbaty nie są zwyczajowo parzone w gaiwanie, więc wybrałem dziś czajniczek. Na ok 400ml zużyłem jakieś 6.5g suszu. Parzenie wrzątkiem, pierwsze parzenie 4 minuty, drugie już ponad 10, ja patrzyłem 12 minut.

Bardzo polecam tą herbatę, to że nie jest chińska tylko gruzińska nie powoduje że czegoś jej brakuje. Myślę że nie będzie to moja ostatnia herbata z tego kraju. Szczególne że kuchnia gruzińska należy do moich ulubionych

#herbata #hejtoherbata
6f64f1b8-0791-446c-9156-a02b26dc10c2
13fabd45-27c3-4b6e-bf9e-e2dd6c854c86
wonsz

@Endrevoir u mnie teraz huang xiao - pachnie jak krakersy, smakuje jak siano, dobra do maczania herbatników.

0954c8a4-aa2a-48e9-b1a4-2375f21a676b

Zaloguj się aby komentować

Zgodnie z wczorajszym wpisem, dziś recenzja

Do gaiwana włożyłem Pu-erh Menghai Tuo Cha. Pu-erhy są popularnie w Polsce nazywane herbatami czerwonymi ze względu na kolor naparu, co nie zawsze jest prawdą, ale o tym przy innej herbacie

Herbata którą dziś prezentuję to dojrzały pu-erh który dostarczany jest w formie ciastek. Jest to sprasowana herbata, która może przyjąć wiele kształtów. Akurat dzisiejsza herbata jest prasowana w gniazdo, skąd jej nazwa - człon tuo cha. Drugi człon - Menghai wziął się z nazwy regionu z którego pochodzi herbata.

Trochę osobistej historii. Moje pierwsze kroki z pu erhami sięgają kilku lat wstecz, gdzie przeczytałem że herbaty te są dobre na odchudzanie. Dlatego stwierdziłem że kupię herbatę marketową i padło na sypaną herbatę z Big Activ z cytryną. Pierwsze parzenia były trudne, ale się przekonałem do tej herbatki i jeszcze w tym roku miałem ją na swojej półce. W sumie jakby ktoś by mnie nią poczęstował to z chęcią bym wypił

Herbata ma zapach i smak bardzo intensywny, mi się kojarzący z ziemią, wilgotnym lasem. Kolor naparu - intensywnie czerwony. Ja osobiście uwielbiam ten smak. Parzyłem w gaiwanie, ok 5g na 100ml wody. Pierwsze parzenie 30s, każde kolejne wydłużane o 15s, temperatura wody ok 92 stopnie. Wypiłem łącznie 6 parzeń, jeszcze spokojnie dałoby się z 2 wyciągnąć, ale już nie dałem rady bo herbata wyszła mi bardzo mocna. Spokojnie można dać 0,5g mniej i moc z herbaty wyjdzie.

#herbata #herbatacodzienna #hejtoherbata
GtotheG

@Endrevoir wrzucaj zdjecia herbatek i gdzie zakupujesz. Sama najbardziej lubie pu ehry, ale nigdy od nich nie schudlam

najbardziej mi o dziwo skakuje ta marketowa - ma taki fajny ziemisty smak. Raz zamowilam sobie takie duze ciastka z chin i tez byly dobre tylko wkurzalo mnie kruszenie tego ciastka

Sahelantrop

@Endrevoir Przydałoby się zdjęcie tego "gniazda".

Endrevoir

Na śmierć zapomniałem o zdjęciach. Już wrzucam zdjęcie mojego ciastka niestety już tylko takie jakie mam, jak przyszło to niestety nie zrobiłem zdjęcia.

ddb2dee0-6058-48d2-862f-664d4ff3655d
aeb4a161-a330-4a1c-a31f-845fd20c077f
4eb7fd90-d3d9-4ad5-ac5d-68db4b8cbb31

Zaloguj się aby komentować

Parzymy dalej!!

Dzisiaj do gaiwana wrzuciłem herbatę białą Bai Mu Dan, czyli po polsku Biała Piwonia!

Bai Mu Dan jest jedną z najpopularniejszych białych herbat ale dzisiejsze parzenie było moim pierwszym zetknięciem się z nią. Pierwsze zaskoczenie: liście. Bardzo długie, wąskie liście o sporej objętości: na zdjęciu jest troszkę ponad 5g w 120ml gaiwanie. aromat samego suszu jest bardzo łąkowy i odrobinę słodkawy.
Herbatę zdecydowałem się parzyć w gongfu cha - ok5g liści, 100ml wody w temperaturze ok95 stopni(zaczekałem aż wrzątek przestanie bulgotać+5 sekund i zalewałem). Czasy zgodnie z sugestią sklepu: pierwsze parzenie 15 sekund., drugie 20, trzecie 30, i od tego momentu każde kolejne+15 sekund. Ja wyciągnąłem z tego 8 parzeń, z czego ostatnie zdecydowałem się zrobić 2min.
Aromat i smak herbaty jest bardzo mocno łąkowy - taka skoszona łąka. Osobiście nie mam pojęcia skąd wzięła się w nazwie chińskiej ta piwonia: ja w ogóle nie czuję owoców. Herbata jest dosyć przyjemna, ale jakoś mnie nie porwała, może po prostu potrzebuję czasu żeby docenić jej walory smakowe. Na pewno jeszcze pobawię się sposobem parzenia, może wycisnę z niej coś innego.

#herbata #herbatacodzienna #hejtoherbata
b7478335-5f3a-4ee2-9b88-711ed7d50277
f4028bb7-73fa-413a-935e-06a7959a8c96
Augustyn_Benc-Walski

Bai Mu Dan jest bardzo popularną herbatą istniejącą w licznych wariantach i co za tym idzie różnej jakości. Jeśli dobrze pamiętam na Eherbacie był wariant z Afryki, zwał się bodajże Malawi Thyolo Peony, albo jakoś tak. Smakował mi bardziej od zwykłego, nieopisanego naparu. Dodatkowo mówi się, że w wypadku gorszej jakości herbat białych można zaparzać je w niższych temperaturach - są wtedy bardziej kwiatowe i słodkie.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry, zaczynamy

Na pierwszy ogień(a może wrzątek?) idzie biała herbata Fuding Longzhu Baicha. Jest to herbata zwinięta w kształt kuleczek, stąd człon nazwy Longzou - smocze perły. Każda taka kuleczka ma ok. 4-5g.
Sam susz ma delikatnie słodki zapach, jest bardzo przyjemny. Samą herbatę parzy się we wrzątku, co może być ciekawostką dla osób które piły tylko białe herbaty z dyskontów - bardzo dużo herbat białych z Chin parzy się właśnie we wrzątku.
Ja powyższa herbatę parzyłem na dwa sposoby - w stylu Chińskim(Gongfu cha) oraz teraz właśnie w stylu zachodnim. I tym razem styl zachodni wygrywa! Przy parzeniu gongfu cha wychodziła mi zawsze dziwna kwaskowatość tej herbaty która może nie powodowała że herbata stała się niepijalna, ale mocno spadała mi przyjemność z picia. Dodatkowo zawsze mnie denerwowało że z kuleczki w kolejnych parzeniach wychodzą małe paprochy, których gaiwan mi nie zatrzyma. Z tego powodu stwierdziłem że dzisiaj zaparzę ją sobie w czajniczku.

Strzał w 10! Kwaskowatość okazała się dużo mniejsza, dosłownie ledwo wyczuwalna. Dominowała naturalna słodycz, owoce. Zapach naparu również bardzo świeży. Wykonałem 3 parzenia, każde było równie dobre. Bardzo polecam tą herbatę oraz eksperymentowanie ze sposobami parzenia, żeby uzyskać jak najlepszy efekt.

#herbata #herbatacodzienna #hejtoherbata
4a40fbdc-5ba5-47ab-bfd3-7a630d6962b0
873eb796-c4c9-46c7-8083-2b0ce55cf3f7
em-te

No dobrze, ale co parzysz? Liście morwy?

Half_NEET_Half_Amazing

@Endrevoir 

proszem o opinie nt herbatki Basilur earl grey z lidla (liściasta)

cyber_biker

@Endrevoir Co to za kubek? Gdzie ceramika? Na razie wygląda to dość biednie : )

Zaloguj się aby komentować

Recenzje Różanych Rzeczy
3/50 Zielona herbata Sencha z różą
Skład:
Green Sencha Tea (83%), Flavourings, Rose Petal (Płatki róży) (4%), Rosehip (Owoc dzikiej róży), Dried Apple, Blue Cornflower Petals (Płatki Chabra Bławatka).
No przepyszna. Wbrew jakże angielskiemu zaleceniu "Best enjoyed without milk" - z mlekiem smakuje jeszcze ciekawiej.
Ocena: 6/5
#recenzjerozanychrzeczy #herbata
UmytaPacha userbar
31cfdfd9-644a-4ff7-8879-077f48825d95
5ad408e8-8f2a-4050-ab24-e4f8df5f3c86
99fd6f83-b834-4748-b5aa-8f734a81f4f5
moll

@UmytaPacha jak na różaną herbatę, mało różane pudełko

JaktologinniepoprawnyWTF

@UmytaPacha Kiedy zmienisz pościel?

DeGeneracja

@UmytaPacha ile kosztowała? Bo to tania herbata marketowa z uk

Zaloguj się aby komentować

Przyszło!!

Muszę powiedzieć że zarówno eherbata jak i Impost nie zawiodły i paczuszka czekała w paczkomacie już o 7 rano. A ja w pracy do 14:(
Całe szczęście paczka już u mnie, odpakowana, sprawdzona. Przyszło 12 zamówionych przeze mnie herbat+ gratis(to w białym opakowaniu)+gratisik krówka z zieloną herbatą Krówka bardzo smaczna, krucha, delikatnie było czuć tą herbatę, najbardziej był widoczny jej kolor ponieważ krówka była zielona!!

Co do gratisu, to chyba niestety sklep tym razem nie trafi w moje gusta. Próbowałem już 2 palone oolongi i to chyba nie jest mój smak z zapachu samego suszu przywodzi mi na myśl Da Hong Pao, za którym po prostu nie przepadam....

Pierwszy opis herbaty będzie chyba jeszcze z mojej starszej części kolekcji, na pewno w tym tygodniu!
#herbata #herbatacodzienna #hejtoherbata
e9a9d359-3494-4f28-b076-b35f1f96e871
San_Jose

Mam tę Geinmaiche, jest ryżowa ale tak śmiesznie ryżowa xD Calkiem dobra

Giban

@Endrevoir Kup sobie kiedyś na spróbę Lapsang Souchong

GtotheG

@Endrevoir też dostaje zawsze jakieś dziwne te gratisy niesmaczne. Z moich ulubionych tam to są owocowe - sztos po prostu. A reszta to spoko, testuje co chwile nowe.

Zaloguj się aby komentować

O kurde!!!

W życiu nie spodziewałem się podobnego odzewu. Ponad 130 piorunów mojego wpisu
Dziękuję wszystkim którzy klikneli pioruna oraz skomentowali, to strasznie miłe!

Obiecuję że postaram się co najmniej raz w tygodniu wrzucić jakiś post. Biorąc pod uwagę zainteresowanie mam bardzo dużą motywację żeby pisać i jeszcze większą żeby kupować nowe herbaty bo z tych co mam i które mi w tym tygodniu przyjdą wyjdzie max 30 wpisów Tylko nie wiem co żona na to bo już marudzi że herbaty zajmują za dużo miejsca

Tak więc czajniki w dłoń i parzymy

No i tym razem będę pamiętał o tagach
#herbata #herbatacodzienna no i powiedzmy że mój tag #hejtoherbata
UmytaPacha

@Endrevoir w końcu ktoś przejmie schedę po @TheLastOfPierogi : D lubiłam jego wpisy

ja codziennie żyję na zielonej sypanej z dodatkami, więc może zaciekawisz mnie czymś nowym do spróbowania

Zaloguj się aby komentować

Cześć!!

Nie udzielam się jakoś dużo na hejto ale zastanawiam się czy tego nie zmienić. Jako że idzie jesień i niedługo zacznie się sezon na picie przeze mnie herbat w ilościach hurtowych. Z tej okazji, oraz tego że chciałem to zrobić już od dłuższego czasu zrobiłem potężne(jak dla mnie) zamówienie na fajne herbaty i chcę trochę o nich popisać
Herbaty które będę opisywał będą różne: od mieszanek herbaciano-owocowych po takie z górnej półki. Dlaczego? Bo dla mnie nie ważne ile kosztuje, byle mi smakowała

Kiedyś na tej społeczności udzielał się @TheLastOfPierogi, zawsze czekałem na jego posty, ale niestety już się nie udziela. Ja na pewno aż tak profesjonalnych postów nie będę wrzucał, ale postaram się coś o herbacie ze swojej strony napisać
TorrentFreak

No i fajnie, zawsze miło poczytać o czymś innym niż tylko ta polityka i całe to pierdololo wokół niej.

GtotheG

@Endrevoir ja czekam! Tez pije sporo, moze wrzuce moje oceny matchy, bo ostatnio to glownie pije.

MrMareX

Przywoziłem z Chin takie herbaty, których do dziś nie potrafię nazwać. Pisz, chętnie czegoś ciekawego się dowiem

Zaloguj się aby komentować

Jeśli lubisz pićko niczym niesłodzone to polecam*
#herbata
*wpis niesponsorowany
31596224-fcb3-4133-a516-74d283672dd7
milew

Nie prościej woda z kranu

SilverMonkey

@milew wodę jak zwierzę piję stale, nie ma za bardzo smaku, herbatę okazjonalnie właśnie dla smaku

monke

@SilverMonkey szanuję, że faktycznie niczym nie jest słodzone.

Wkurzają mnie nagłówki, że coś jest bez dodatku cukru by w spisie składników odkryć różne słodziki.

Nuszek

@SilverMonkey sprawdź tonic od tymbarka bez cukru, też są dobre

Zaloguj się aby komentować

Ktoś chętny na fikiżankę? Będzie parzone
#herbata
6ed3231d-d60e-42a1-aacf-d0e4ef651986
yeebhany

@moll jak mi przecedzisz to tak

moll

@yeebhany mam dzbanek z sitkiem na docisk, więc pełna kultura picia bez fusów

1ad0cbd6-5314-44f6-8cc3-c2295c607ff7
Afrobiker

@moll polewaj wać Pan, smaka nie rób a nie fandzol

ewa-szy

@moll natychmiastowe skojarzenie z dwoma siostrami Valentine, które sączyły jakieś dziwne ziołowe napary, nie na gardła przeciętnych ludzi.

uniwersum Gry Endera

moll

@ewa-szy te są pychotkowoowocowe!

Mr.Mars

@moll Ty to mi powiedz, czy to jest herbata czy kompot?

moll

@Mr.Mars nadal herbata

moll

@Pomidorken @yeebhany @ewa-szy @Afrobiker @Mr.Mars piękna jest

cb9736d2-a052-4d4b-8a89-9dd19f9bfecf

Zaloguj się aby komentować

Siema herbaciane świry! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj w kubku gości herbata Darjeeling Snowview FF 2023 z pierwszej, tegorocznej partii Ex-01/23 od niezawodnego sklepu eherbata.pl. Herbata pochodzi z ogrodu herbacianego Kumai/Snowview z indyjskiej prowincji Darjeeling. Jeżeli chodzi o technologię produkcji, jest to herbata czarna, jednak sam napar, wedle zapewnień sprzedawcy ma przypominać herbaty białe/zielone.
Susz wygląda bardzo ładnie, z dużymi, zielonkawymi liściami, które są charakterystyczne dla herbat z Darjeeling. Zapach jest bardzo delikatny, słodki, łąkowy, z delikatnymi, maślanymi nutami. Napar jest bardzo jasny, słomkowy — przypomina zdecydowanie herbaty białe. Aromat naparu jest równie delikatny jak suszu. Jest tutaj kwietna łąka, trochę owoców i kontrująca to mineralność. Smak naparu jest bardzo delikatny, eteryczny. Jest tutaj sporo trawy, kwiatów polnych, trochę owoców — mimo tej zwiewności, dzieje się stosunkowo dużo. Parzyłem ją dwa razy — raz w 90 C i raz w 95 C, w obu wersjach brak goryczki, czy taninowości.
Jest to na pewno bardzo dobry, tegoroczny first flush z Darjeeling, który zapowiada, że sezon 2023 będzie udany. Z drugiej strony, dla moich, przeżartych puerhami kubków smakowych jest może odrobinę zbyt delikatnie. Cieszę się, że spróbowałem, ale do tego rocznika wracać nie będę.
Cena (uwaga, będę podawał ceny widocznego na zdjęciu opakowania, przed wszelkimi zniżkami, które mam): 22 PLN za 10 gramów.
35/∞
#herbatacodzienna #herbata
55a19703-470e-4cff-a989-f11c243daf54
mahoney

@TheLastOfPierogi

Możesz wytłumaczyć jak odbywa się drugie parzenie herbaty? Powinno się robić drugie parzenie bezpośrednio po pierwszym, czy mozna odczekać jakis czas pomiedzy parzeniami? Jak jest najlepiej?

TheLastOfPierogi

@mahoney ja zazwyczaj parzę tuż po pierwszym, ale zdarza mi się herbaciane fusy zostawić na parę godzin i nie widzę większej różnicy w jakości naparu. Co do zasady, drugie-trzecie parzenie powinno trwać dłużej i można podnieść jego temperaturę. Jako punkt wyjścia proponuje instrukcję sprzedawcy (eherbata.pl podaje to dosyć fajnie zazwyczaj), ale do swojego optimum każdy musi dojść sam. Zazwyczaj herbat czarnych nie zaparzam więcej niż raz, ale niektórzy lubią.*


Niektóre herbaty można parzyć naprawdę kilka ładnych razy — wczoraj piłem puerha, którego zaparzyłem cztery razy, a pewnie uciągnąłby jeszcze jedno-dwa parzenia.


*wszystkie uwagi dotyczą parzenia w tzw. stylu europejskim. Zupełnie inaczej będzie w przypadku chińskiego stylu gongfu cha (http://morzeherbaty.pl/2012/02/parzenie-gongfu-cha-%E2%80%93-maly-przewodnik/ ), czy np. gotowania liści herbacianych we wrzątku.

f6094e9f-2531-44e1-9182-e8d4e575641b
mahoney

@TheLastOfPierogi

Dzięki za odpowiedź. Ja również zazwyczaj parzę jedno po drugim i zastanawiałem się, czy jest to właściwa metoda

Jim_Morrison

Kurwa, 22 zeta za 10g, brzmi jakbyś jakieś dragi opisywał xd

TheLastOfPierogi

@Jim_Morrison dragi powiadasz... (pardon, nie mogłem się powstrzymać, żeby nie dodać tego zdjęcia ponownie :D).


No niestety, pierwsze zbiory Darjeelingów są ultra drogie i chyba tylko dojrzałe puerhy mogą się z nimi cenowo równać. Po części wynika to z dużego popytu, po części z tego, że są transportowane lotniczo, po części też, że wymagają doświadczonych zbieraczy i cała obróbka jest ręczna.

afaa84dc-abf6-4fd8-bb05-86d575820dac
Hasti

Mistrzu piłeś jakieś japońskie herbataty? Np. Gyokuro? Czuć działanie tianiny?

TheLastOfPierogi

@Hasti niestety nie jestem fanem zielonych herbat, a japońskich w szczególności (nie przepadam za tym umami w smaku). Na tagu pojawiły się bodaj 3 japońskie herbaty, ale takie raczej niszowe.

Zaloguj się aby komentować

Siema herbaciane świry! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj w kubku gości czarna herbata Gruzińska Kvenobani 2022 od niezawodnego sklepu eherbata.pl. Herbata pochodzi ze zrekultywowanego ogrodu ze zdziczałymi i starymi krzewami we wsi Kvenobani, a sam sklep wynajmuje kawałek pola. Gruzińskie herbaty mają w Polsce raczej złą sławę, bo są kojarzone z plujkami z PRL. W moim przypadku będzie to chyba druga lub trzecia herbata z tegoż kraju, więc jestem dalej dosyć początkujący. 
Wizualnie, herbata jest bardzo ładna, składa się z pojedynczych, skręconych w całości liści. Susz pachnie przepięknie, bardzo owocowo — wyczuwam nuty raczej słodkich owoców, niż cytrusów. Podobnież aromat ten został osiągnięty przez suszenie liści w niskiej temperaturze. Napar jest raczej jasny z delikatnymi, ciemniejszymi, bursztynowymi refleksami. W jego aromacie znowu dominują owoce, landrynki, ale wyczuwam też słodką, herbacianą podbudowę, taką uderzającą w maślane herbatniki. Mimo braku goryczkowej kontry nie jest zaklejająco. Body jest raczej lekkie. Herbata jest dosyć łatwa w parzeniu i chyba nie da się jej przeparzyć.
To bardzo fajna herbata, szczególnie dla tych lubiących słodsze napary. Z pewnością będzie to też dobry punkt startowy dla początkujących, bo jest to herbata dosyć prosta, a przy tym szlachetna. Można zaparzyć sceptycznym do "tych herbacianych wynalazków" wujkom i też będą zadowoleni. 
P.S. zgodnie z sugestią @moll testuje nowy format zdjęć — może dać znać, czy pasuje Wam bardziej ;).
34/∞
#herbatacodzienna #herbata
2fa30b43-8d55-4916-89a4-1494da18806d
TheLastOfPierogi

Darjeeling - not even once.

ffb5d66d-3a0d-49ec-93b9-621a4e7f690e
moll

@TheLastOfPierogi widzę podajesz również dożylnie? XD

TheLastOfPierogi

@moll Inaczej już nie klepie …

ranunculus

@TheLastOfPierogi Gruzińskie herbaty dobre są, ja je lubię właśnie za tę słodycz

_skipper_

@TheLastOfPierogi Koloru naparu brakowało w tych postach :) czekamy na kolejne. teraz do kompletu jeszcze by się przydało info o cenie zakupu.

TheLastOfPierogi

@skipper to będę dodawał, mam nadzieję, że zniosę z godnością to uczucie, jak sobie uświadomię ile wydaje na herbaty xD

_skipper_

:D znam to uczucie bo sam podliczam ile wydaję na tagu perfumy na odlewki xD no ale jakąś cenę muszą mieć te nasze przyjemności. Nie wiem jak działa herbaciana społeczność ale mam drugą propozycję - może byś się zastanowił czy nie chcesz przygotować i odsprzedać jakiegoś zestawu złożonego z próbek herbaty, która ci zalega albo której wiesz, że tak szybko nie wypijesz? Może kilku Tomków by się znalazło chętnych. Ja na pewno bym taki zestaw brał w ciemno. Na tagu perfumy tak robimy odlewki czyli z dużego flakonu się przelewa do mniejszych dekantów żeby mieć i móc próbować różne zapachy bez wydawania kasy na całe flakony. Wiadomo, że to wymaga pracy i czasu na organizację + wysyłkę(najtaniej jest inpostem przez OLX ale może być po prostu inpost). Może kiedyś taką akcję byś rozważył lub ktoś inny z tagu herbacianego obeznany w tym co warto kupić i spróbować 😎

Zaloguj się aby komentować

Siema herbaciane świry! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj w kubku gości mleczny oolong Milky Blue Absolu od francuskiej herbaciarni Mariage Freres. Mleczne oolongi mają specyficzny proces produkcji. Liście są często zwijane w kuleczki (chociaż nie jest to norma, w Europie taki kształt często nazywamy „gunpowder”), dzięki czemu proces ciemnienia enzymatycznego zachodzi szybciej na zewnątrz. Brzeg herbacianego liścia jest ciemny, natomiast środek pozostaje zielony. Mleczne oolongi na końcu są nasycane parą mleczną, stąd intensywny zapach i smak. Wersja Absolu przechodzi ten proces kilkukrotnie, dzięki czemu mleczny aromat jest naprawdę silny.
W aromacie suszu czuć tylko skondensowane, słodkie mleko. Sam napar, zielonkawo-złoty, pachnie wyłącznie słodkim, karmelizowanym mlekiem. W smaku jest równie monotonnie. Czuje się jakbym pił herbaciane latte. Jest bardzo słodko i bardzo mdło. Zupełnie szczerze, nie zmęczyłem kubka do końca.
Lubię herbatę, lubię mleko, uwielbiam bawarkę. Mleczne oolongi to jednak nie jest kompletnie mój gatunek herbaty. Bez żalu puściłem go dalej.
33/∞
#herbatacodzienna #herbata
3f30f4dd-f5bc-4d38-b466-eb5191a50ea7
TheLastOfPierogi

@moll popróbuje, ale nie mam póki co przezroczystych czarek (no i fotograficznego skilla, ale to widać xD). Jak tylko kupię, albo będę miał ciekawa kolorystycznie herbatę to spróbuje (mam taką dającą niebieski napar).

Zaloguj się aby komentować