Komentarze (37)
@Gumaturbo nie jeżdżę to tego spierdolobego miejsca więc nie kupuje nic :P
@cebulaZrosolu +1
Po kiego grzyba się pchać w ten grajdołek? Jak będę chciał odwiedzić Tatry, to Zakopane ominę szerokim łukiem, choćbym miał od słowackiej strony jechać.
@cebulaZrosolu zaorać Kropówki i posadzić las! A górskich żydów reklowac do kopaln
Ja to wszędzie kupuje tylko magnes
@JapyczStasiek i to taki ładny, ceramiczny. Najlepszy miałem z Elbląga za 25 zł kilka lat temu (to była cena wysoka wtedy), ale dzieci zbiły.
@AdelbertVonBimberstein musisz jechać jeszcze raz. Albo kupić na allegro :D
@cebulaZrosolu nie warto. Znowu zbiją.
@AdelbertVonBimberstein czasy się zmieniają.
Kiedyś biło się dzieci, a nie magnesy.
Znając życie to handlarze i urzędnicy pewnie się dogadają.Co najwyżej będzie zapis że na stoisku z pamiątkami jakiś tam procent towaru ma pochodzić od lokalnych wytwórców i tyle.
górale to są takie umysły że nawet hitlerowców próbowali z dudków oskubać a wy myślicie że państwo polskie tam coś zaradzi xD
Magnes na lodówkę tak - ale lokalny. Zawsze sprawdzam, czy jest wykonany lokalnie. A w Zakopanem raz kupiłem drewnianą ciupagę i innym razem łyżki do kuchni. Więc raczej lokalne, jeszcze były pachnące drzewem.
Nie mam takiego problemu bo nie jeżdżę do Zakopanego i polecam wszystkim omijać.
@Gumaturbo Ja zdecydowanie wolę coś zrobionego w polsce (najlepiej lokalnie), oryginalnego, takie pamiątki oglądam z nostalgią, bo są rzadkością. Dominuje chińskie gówno.
@Opornik no widzisz, Ty wolisz - ale 99,9% społeczeństwa woli taniej.
W doktrynie wolnego runku jest zawarte, że konsument powinien mieć wybór a nie nakaz.
Niech miasto zatem zainwestuje w 1 stoisko z takimi ręcznymi wyrobami i postawi je na 2-3 sezony pokazując potem bilans jak to finalnie się kalkuluje i każdy prowadzący stoisko znając swoje wyliczenia będzie miał czarno na białym czy warto w to iść czy nie.
Bo zapytanie 1000 osób na ulicy nie jest tożsame z obsłużeniem 1000 klientów - powiedzieć każdy może że woli dać pierdyliard % więcej za polskie niż grosze za chińskie ale handel pokazuje nam jednak coś innego...
@Odwrocuawiacz wszelkie wymuszanie takich rzeczy to idiotyzm. Myślę że z tym 99% przesadzasz, bo mam kolekcję unikalnych pamiątek, więc ludzie którzy je robią jakoś żyją, i wcale nie były jakieś drogie.
A że plebs woli gówno.. to niech se woli.
@Opornik mylisz pojęcia.
Przykładowo
Jest obecnie hype na ceramikę z Bolesławca, sam zbieram, odnajduję czy zamawiam unikatowe wzory gdzie 2 talerze potrafią kosztować więcej niż marketowa kompletna zastawa na 12 osób...
Ale do czego zmierzam,
Mimo, iż ja lubię tego typu rzeczy i jednym z motywatorów jest właśnie fakt, że są polskiej produkcji to nie znaczy, że każdy sklep czy market od razu powinien wprowadzać je jako jedyna opcja zakupu talerzy czy kubków.
Ludzie by nie zbankrutowali gdyby to wprowadzono, ale uważam że powinien być wybór, a nie nakaz.
Teraz jest wybór i kto chce to kupuje, kto nie chce to ma zwykłe i też jest ok a gdy jest przymus to robi się nieciekawie
@Odwrocuawiacz Z jednej strony Zakopiańczycy wymagają od samorządu dbania o wizerunek miasta jako kurortu, a z drugiej nie chcą by miasto wpływało na handel uliczny. No niestety, mamy tu sprzeczne interesy.
@Odwrocuawiacz no dokładnie właśnie o to mi chodziło
Do zakopca z własnej woli nie pojade, a z "pamiątek" to czasem magnes wezmę. Wątpię, ze chińskie, ale nie wiem
Po pierwsze po jednym razie więcej nie jeżdżę do Zakopanego. Pod drugie jakbym chciał chińskie gówno to bym sobie kupił na Ali
Wątek (nieco) poboczny, ale chciałbym żebyśmy w Polsce mieli pamiątki na takim poziomie jak np. w Holandii. Weźmy na przykład takie magnesy, tam za 2-3 euro dostaje się bardzo dobrze wykonany produkt, a u nas padło, które rozpada się w dłoniach.
@Furto u nas też są dobre
@Gumaturbo w sezonie zimowym jeżdżę w góry średnio 3x w roku. Najczęściej do apartamentu przy samym stoku, z prywatnym jacuzzi na tarasie, osobnymi sypialniami dla każdego, śniadaniami i na Słowacji bo nie stać mnie na polskie góry
Byłem w Zakopanem bardzo dawno temu i nie zamierzam się ponownie wybierać. Nie ogarniam fenomenu tego miejsca że ciągnie tam takie tłumy ludzi.
@Gumaturbo brakuje odpowiedzi "nie zamierzam odwiedzać tego festiwalu tandety"
@Gumaturbo jeśli jadę do Zakopca czy jego okolic, to po to żeby połazić po górach - może skoczę na obiad, ale to tyle. Jeśli gdzieś jadę, to właśnie podstawowym suwenirem jest magnes. Nie sprawdzam gdzie był wyprodukowany, jeśli wpadł mi w oko to zabieram jako pamiątkę. Raczej nie kupiłbym jakiegoś drogiego rzemiosła, coś by mnie naprawdę musiało urzec i być w jakiś sposób użyteczne, jak mam na to wydać więcej kasy. Więc niech po prostu klepią sami te magnesy, jak będą fajne to mogę spokojnie zapłacić nie 5 a np. 15zł. Ale 50 to nie.
To są jacyś górale z Podlasia, skoro grożą pozwem dla burmistrza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie lubię gór a już polskich to szczegolnie
Jadąc w góry, Zakopane jest ostatnim miejscem jakie bym wybrał
Nie twierdzę, że Zakopiański syf mi się podoba, ale taki zakaz jest bardzo daleko idącym ograniczaniem działalności gospodarczej. Zwłaszcza, że ciężko zdefiniować co oznacza "chińska tandeta". Jeżeli zakaz sprzedaży by obejmował wszystko co nie powstało w Zakopanem, to Żabka i inne sklepy musiałyby się zamknąć jako pierwsze. Moim zdaniem takie ograniczenie ustalone w miejscowym prawie, nie obroni się przed sądem.
@Gumaturbo od prawdziwego gorola to bym zakupil jako owczo skore hej! Albo skarpety z owczej welny, ewentualnie prawdziwego łoscypka. Reszta gowna wcale nie wzbudza mojego zainteresowania i rownie dobrze mogloby tego tam nie byc
Kupowałbym lokalne, gdyby k⁎⁎wa polscy wytwórcy nie żądali kilkudziesięciu złotych za nadruk na jakimś płaskim gównie.
Ja nawet zdjęć nie potrzebuję, wystarczy mi pamięć. Szach mat leszcze!
@Gumaturbo Ostatni raz tam byłem chyba 20 lat temu i podziękuję. Tłum, drożyzna i zero klimatu.
@Gumaturbo nie robię zakupow na Krupowkach, w ogolę nie jeżdżę w Tatry
@Gumaturbo Jak kupuję jakąkolwiek pamiątkę to upewniam się, że została zrobiona w tym miejscu, w którym jestem. Pewien mogę być oczywiście tylko tyle na ile sprzedawca nie kłamie, że faktycznie zrobione lokalnie.
Nigdy nie kupuję chińskiego gówna, bo co to za różnica czy kupię na miejscu czy zamówię siedząc w domu przed komputerem z Allegro?
@xsomx ale dla takiego handlarza z Krupowek tani chiński badziew jest lepszy bo większą marza.Lokalne rzemiosło jest drogie więc dlatego robią zadymę.
Zaloguj się aby komentować