To co przyszło mi wraz z wiekiem, to uświadomienie sobie, że godzina położenia się spać jest równie istotna, co długość trwania samego snu.

Położyłem się przed pierwszą i mimo ponad 7h snu, czuję się rozjebany jak Audi użytkownika P3 Fifi.

Nieporównywalnie lepiej spać 6 godzin, ale położyć się najpóźniej przed 23.


#sen #zdrowie

Komentarze (32)

cebulaZrosolu

@Furto


czuję się rozjebany jak Audi użytkownika @Sweet_acc_pr0sa

Trypsyna

@Furto Moim zdaniem najważniejsze, na równi z tym, aby spać te minimum 7,5 godzin to jest regularność trzymania tej samej pory zasypiania jak i budzenia czyli rytmu dobowego.
Ludzie często trzymają podobne pory w ciągu dni roboczych, bo praca etc. a przychodzi piąteczek, sobota i nagle muszą siedzieć 3 godziny dłużej bo jest wolne i można pospać "dłużej". A potem początek tygodnia ponownie jest ciężki jeśli chodzi o zasypianie czy budzenie się, hmmm ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I tak w kółko.

RogerThat

@Trypsyna podobno jak potrzebujemy przestawić sobie trochę rytm dobowy to możemy to zrobić właśnie o te 3h naraz w jedna noc. Czyli jak lecisz na drugi koniec globu to sobie 3 dni wcześniej zaczynasz zasypianie i wstawanie modyfikować, jeśli się da. Huberman tak mówił w podcaście.

Loginus07

@Trypsyna masz racje i z czasem to zrozumiałem, że w weekend to tak sobie mozna max 1h przesunac, wzgledem normalnego trybu, zeby nie byc rozbitym przez cały dzien.


Ale ja mam jeden problem, ze tak jak przez 6 dni w tygodniu moge smialo funkcjonować 8-24, tak przychodzi środa, gdzie o 8.00 to ja już muszę zaczynać rozpływanie, bo trening i to jest dla mnie autentyczny dramat

Baltyk

@Trypsyna zgadzam się. Ja mam taki system: jeżeli mam tylko jeden wolny dzień to nawet nie przestawiam budzika, jeżeli więcej to dodaję jedną godzinę

WatluszPierwszy

@Furto Ja od kiedy dobiłem do czterdziestki, to nie ma opcji, żebym się położył później niż od 22:00 i się wyspał. Staram się tego trzymać.

Kiedyś potrafiłem kłaść się po północy i wstawać na 6:00 do roboty. Cały dzień działałem i czułem się jak heros. Kiedyś to było

Rzeznik

@Furto mam dokładnie takie same spostrzeżenia

Piechur

Nie pamiętam kiedy ostatnio spałem na tyle długo, żeby być wypoczęty

6cdd2990-ca54-4c2b-853a-12189b0d0a9a
Furto

@Piechur mniej piechurowania, więcej spania Spoko, w sezonie rowerowym też zamiast się wyspać, nastawiam budzik w niedzielę na 5, bo pojechać na dłuższy rower xD

Stashqo

@Furto położyłem się o 2, spałem do 6. Też się trochę rozjebany czuję. Gdybym położył się o 20 to może bym się wyspał xD

Earl_Grey_Blue

Najlepsza melatonina jest między 22:00, a 24:00. Dlatego spanie długo po północy wcale nie działa cudów.

Mati800

@Earl_Grey_Blue Najlepszy melanż zazwyczaj też:)

Earl_Grey_Blue

@Mati800 po 30 to ja już idę spać o tej porze

Mati800

@Earl_Grey_Blue Ja 40+ więc jak najbardziej się zgadzam. Tylko mówię jak kiedyś było...

onpanopticon

@Furto No i ludzie są też różnie skonstruowani. Ja się strasznie męczyłem na etacie, bo nie potrafię wstawać nawet na 7/8, a co dopiero jakbym miał na 6 do roboty.


Moja normalna pora to 1 w nocy, pobudka 8/9. W firmie mi to nie przeszkadza, bo jestem przecież tyle samo aktywny, tylko w innych porach.


Kiedyś miałem ten sen strasznie rozwalony, bo lubiłem przeciągać i siedzieć długo. Tylko dlatego, że gówno robiłem. Odkąd dzień jest wypełniony pracą i aktywnością fizyczną, to zwyczajnie padam na pysk mniej więcej o tej samej porze.

SignumTemporis

@onpanopticon

Moja normalna pora to 1 w nocy, pobudka 8/9

Mam identycznie xdxd jak robiłem w qc w pharmie i zaczynałem robotę o 6, czyli musiałem wstać o 4 30 to był dramat. Tydzien bycia zombie. Teraz teoretycznie powinienem byc w robocie w zakładzie punkt 8, a w praktyce ostatni raz na 8 bylem chyba z rok temu. Plusy tego ze mój manager pracuję zdalnie, z ja nie muszę sie w jakikolwiek sposób odbijać po przyjściu do pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tangas

@onpanopticon bo to nie nie tyle pora zasypiania ma znaczenie co regularność. Zmienianie pór kładzenia się spać rozwala jakość snu.

onpanopticon

@Tangas 2 lata pracowalem na pierwszą zmianę i jakoś ta regularność nie sprawiła, że się przestawiłem. Czułem sie cały czas zle i dopiero jak wpadał urlop to organizm sam wracał w tryb zasypiania o 1

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@onpanopticon chronotyp. każdy ma po swojemu. nie ma idealnych pór wstawania/zasypiania dla każdego człowieka. każdy musi odkryć swój.


ja się super czuję wstając 5-6 i chodząc spać koło 22, ale nigdy nie mam tak, że jakiegoś godziny miałyby mi źle leżeć. zdecydowanie gorzej działa na mnie zbyt mało snu. zwłaszcza odkąd mocno ćwiczę. jak śpię poniżej 7 godzin to potrafię być strasznie zezłomowany i potem odsypiam.

Jarasznikos

@onpanopticon A weź. Kiedyś wstawałem o 5.45 do roboty. Najgorszy okres w moim życiu, siadało mi to na psychę, kłóciłem się z żoną. Nigdy więcej.

Jarem

@Furto Jest więcej tych ważnych rzeczy. Ważne, żeby oszacować długość cyklu sennego (średnio 1.5h) i spać jego wielokrotności, żeby budzić się w fazie snu płytkiego. Ważna jest aktywność fizyczna, bo wtedy organizm dużo lepiej odpoczywa, bo włącza tryb regeneracji. Dużo lepiej się wyśpisz przy 6 godzinach po jakiejś aktywności niż jak będziesz spał 7.5h po całodniowym posiedzeniu przed kompem.

Furto

@Jarem o tak byku, 100% racji. Nawet kiedyś korzystałem z takiej strony internetowej, która po wpisaniu godziny pobudki, podpowiadała o której godzinie położyć się spać. Z wysiłkiem fizycznym tak samo, nawet po mocnym dojechaniu mięśni lepiej zrobić lekki trening niż leżeć odłogiem.

wiatrodewsi

Taa, tylko jak to pogodzić z pracą w trybie zmianowym? Nie muszę tego robić często, ale bywa że kładę się spać po robocie o 9 rano, a 2 dni później muszę wstać o 4:30. Jaki rytm utrzymać w takich warunkach?Także rada odnośnie spania i wypoczynku bardzo dobra, szkoda tylko że nie dla mnie...

Furto

@wiatrodewsi Niestety, praca w systemie zmianowym to lipa. Też tego doświadczyłem. Piszę o klasycznych 6-14-22-6, a nie tym 4-brygadowym chujstwie, które bym prawnie zdelegalizował.

30ohm

@Furto dodaj jeszcze komfort snu, ja się obudziłem kolejny raz z bólem pleców, z powodu materaca. Pani doradca w sklepie wcisnęła mi materac na którym już leżąc na nim w sklepie wydawał się nie wygodny. Nawet 2 lata nie minęły i czas szukać coś nowego.

Fly_agaric

Jakbym się położył przed północą, to bym się w środku nocy obudził.

To są zbyt indywidualne sprawy, żeby tu próbować uogólnień.

Half_NEET_Half_Amazing

co


imo najważniejszy jest zachowany rytm dobowy a nie długość samego snu

(mocno to odczuwam bo zmianówka here)


https://c.tenor.com/l-PbZelgds0AAAAC/tenor.gif

Furto

@Half_NEET_Half_Amazing no jajco:)

Fizjo mi tak zalecił kilka miesięcy temu i to był strzał w 10. Tak, rytm dobowy miałem stabilny, praktycznie nie zasypiałem przed 24. Jak to zmieniłem, to od razu zaczęło się poprawiać.

WujekAlien

@Furto Ostatnio robię drzemeczkę 22-23, a później kładę się spać około 1 i śpię do 6:30 i mam wrażenie, że wychodzę na tym lepiej niż kładąc się około północy i spiąc te same 6,5h

cosbymzjadla

Wiele lat temu czytalam o tym, że zasypianie przed 22.00 pozwala najlepiej wypocząć podczas snu.

Budo

@Furto tak, przy czym dla każdego te godziny są inne. Mamy swoje indywidualne cykle dobowe i idealna godzina pójścia spać dla Ciebie nie musi być taka sama jak dla innych.

Zaloguj się aby komentować