Rozumiecie to? Bicie to umiejętność ważna dla prezydenta. Następny będzie różal? Może szpilka? A może po prostu weźmiemy Masę i nie będziemy się szczypać? W końcu też był sutenerem, a przy okazji wódeczkę potrafił skombinować.
Ja wiem, że mam swoją bańkę, ale serio w życiu bym nie przypuszczał, że w drugiej turze wyborów będziemy mieć pospolitego bandziora, a wiara będzie go propsowala właśnie za to, że jest bandziorem.
#polityka
@tmg no ta, po przecież nie od dziś wiadomo, że spory na stopie międzynarodowej rozwiązuje się na solówach prezydenckich.
Co za kurwa jełop, ja pierdolę.