xD co dzban
Jako niemal całkowity mięsożerca, nie jestem przeciwnikiem polowań i uważam, że jest to znacznie bardziej humanitarny i moralnie sprawiedliwy sposób pozyskiwania mięsa niż współczesne hodowle. Gdzieś tam mi z tyłu głowy nawet chodzi myśl, że sam kiedyś chciałbym nauczyć się polować i w ten sposób, w miarę możliwości pozyskiwać mięso dla siebie i rodziny, nauczyć się oprawiać zwierzynę, porcjować mięso itd.
Co do PZŁ to cóż, wiem tyle co przeczytam w Internecie i widzę oraz słyszę w rodzinie, no i nie zachęca ta organizacja do dołączenia, leśne dziadki, pijaki i chamy, patologia jak w większości polskich związków dowolnych, a fakt, że zabijają po pijaku zwierzęta, a czasami też i ludzi, raczej nie pomaga w ich polubieniu.
Zupełnie nie rozumiem natomiast polowań jak na pic rel. Strzelanie tylko po to, żeby zabić i pobawić się w sport, jest dla mnie obrzydliwe po całości. Przecież takiego gołębia czy dzikiej kaczki nikt nie będzie jadł.