Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
Dostałam dziś wieczorem maila od jakiejś pani, która przeczytała mój artykuł sprzed roku (napisany w 2023, ale wyszedł na począku 2024) i stwierdziła, że nie napisałam w nim, że ona ponad 20 lat temu napisała na podobny temat magisterkę i że mam to sprostować w tym artykule (LOL) i wszystkich kolejnych. Nie chcę napisać tego w złym momencie, ale zaraz się jeszcze pewnie okaże, że ją splagiatowałam. XD
Aż do czasu owego maila (czyli powiedzmy - do ok 20 minut temu) nie miałam pojęcia o żadnej takiej magisterce, nie mówiąc już o tym, że nawet jej nie widziałam. No i ... jak coś jest niepublikowane, to znaczy w zasadzie, że tak jakby tego w ogóle nie było. Chyba że o czymś nie wiem jeśli chodzi o standardy w publikacjach naukowych.
Tak więc - jak trafię do ciupy za "kradzież własności intelektualnej" to przesyłajcie mi jakieś paczki, co? Dobry pilnik do metalu zawsze się przyda. Albo mały młoteczek geologiczny i jakiś duży plakat.
#nauka #heheszki (choć w tym momencie wcale nie jest mi do śmiechu, bo ton tego maila zapowiada, że to jakaś roszczeniowa Karen, a ja nigdy nie miałam do czynienia z taką sytuacją) #ciekawostki
64

Komentarze (64)

@rain Zignoruj. To prawdopodobnie jedyne osiągnięcie naukowe tej Karen, więc się o to pluje. Ale szanse na cokolwiek ma raczej żadne. Chyba, że chodzi o jakieś bardzo specyficzne kwestie, gdzie mogłaby uprawdopodobnić, że musiałaś skądś kopiować obserwacje (z tego co piszesz, raczej nie).

@ataxbras co najwyżej byłyśmy w tym samym archiwum. Kurde, skąd mam wiedzieć, że jakieś babsko lata temu coś tam sobie napisało na jakimś uniwersytecie w drugim kącie kraju? Trzeba było opublikować swoje dzieło, przynajmniej mogłabym się kulturalnie do niego odnieść, a nie teraz znosić sugestie w stylu "masz wprowadzić sprostowanie i uj!". Niech sobie napisze do wydawcy tego czasopisma, jak jej tak zależy.

@rain Nie musisz wiedzieć i kropka. I nie musisz prostować i wymieniać, bo nie jesteś wszechwiedzącym bytem, nie korzystałaś i nie miałaś intencji korzystania z jej dorobku. I tyle.

A pisać może na Berdyczów.

@ataxbras przecież to nawet nie jest łatwe tak sobie przeczytać czyjąś magisterkę. Trzeba mieć pozwolenia na to. Zostałyby gdzieś w bibliotece jakieś "kwity" po mojej wizycie. Do której nigdy nie doszło, bo za Chiny ludowe nie wiedziałam o tym wiekopomnym dziele, ani jego autorce. Aż do teraz.

@rain Dlatego właśnie, ignoruj jej akcje. Przejdzie jej zapewne, a jeśli nie to to na niej spoczywa ciężar dowodu. Oczywiście, jak dostaniesz pozew, to nie ignoruj go, ale wątpię, żeby znalazł się adwokat/rp który by się za to wziął.

Dobry był z Ciebie herbatnik 😉

@Lubiepatrzec szczerze wątpię - akurat idealnie pasuje do mnie powiedzenie "pi..da w necie, pi..da w świecie". Ogólnie jestem bardzo "lękliwa" (dzięki, z..bane dzieciństwo, nigdy ci tego nie zapomnę) wobec ludzi i wszystkie sytuacje, które mają choć pozór konfliktu, bardzo mnie niepokoją.

@rain nic się nie bój. Jak ktoś fiknie to się zbierzemy z chłopakami i dojedziemy karyne zanim mrugnie okiem. Poważniej to olej, bo nie ma żadnych podstaw do roszczeń. Ktoś, gdzieś, coś napisał i to NIC nie znaczy. Luźna guma!

@Lubiepatrzec muszę teraz wyciągnąć wszystkie moje niepublikowane i nieukończone teksty i przeszukać internety w poszukiwaniu tych podłych ludzi, którzy mnie nie zacytowali. Od razu mój "impact factor" poszybuje w górę.

@rain

bardzo mnie niepokoją.

Zupełnie niepotrzebnie. Ta konkretna sytuacja powinna u ciebie wywołać jedynie uśmiech politowania i czym prędzej, do zapomnienia!

Nie zniżyłbym się nawet do odpowiadania.

@Fly_agaric odpisałam dosłownie to samo co tutaj - że naprawdę o niczym nie wiedziałam. Na co owa pani napisała mi, że ona rozumie, że o niczym nie wiedziałam. Ale teraz już wiem.XD

@rain Nie roztrząsaj i nie rozwijaj tej komunikacji, bo oczekiwanie rozsądnej reakcji wobec treści jej maila, jest irracjonalne. Nic dobrego cię tutaj nie czeka, a przejmować tym bardziej, nie masz się czym.

Jeśli faktycznie przerażają cię podobne interakcje, to musisz się czym prędzej nauczyć unikać tych zupełnie niepotrzebnych. Zrób to dla siebie!

@rain muszę teraz wyciągnąć wszystkie moje niepublikowane i nieukończone teksty i przeszukać internety w poszukiwaniu tych podłych ludzi, którzy mnie nie zacytowali


to robi właśnie AI w kilka sekund

@voy.Wu użycie AI z pewnością przyśpieszyłoby mój proces wysyłania roszczeniowych maili do wszystkich badaczy, którzy nie wiedzą o moim istnieniu, ale postawili choćby palec na podobnym polu badawczym.

@Lubiepatrzec zgłaszam się na ochotnika do dojeżdżania jak coś

@Zjedzon drużyna pierścienia 😉

@Zjedzon ale jeśli ta kobieta broniła magisterkę 22 lata temu, to teraz ma jakieś 45 lat. Staruszkę będziesz bił? XD

@rain wtedy nie będzie bicia tylko inkorporacja staruszki do układu z prądem elektrycznym, zgodnie z tradycją. 😏

@rain wyślij jej w odpowiedzi dojebaną emote i olej temat

fb181175-0788-494a-bbf4-a72f5204bd71

@evilonep no to wtedy byłoby już tylko "policja, proszę przyjechać na maila!" XD

Widzisz, mowilem ze ciekawe czasy ida ;)

@bartek555 ten rok w ogóle jakoś się źle zaczyna. Nawet nie chcę się zastanawiać jak się rozwinie. 😒

@bartek555 deszcz kalumni spadających na moją bogu ducha winną osobę? Nie zdziwię się.

@rain oddaj mu swoja dusze i po krzyku. Albo lepiej diablu, z nim sa fajne deale. Spytaj fausta ;)


A tak serio to absurdalna sytuacja. Tak jakbym ja sie sadzil do kogos, bo w mojej gownowartej inzynierce bylo to czy tamto. Ludzie to majo nasrane

@bartek555 ale wiesz.. prestiż. Być przywołanym w jednym z najbardziej znanych czasopism w branży to nie w kij dmuchał. Można się wnukom chwalić.XD

@rain Do maja jeszcze trochę, ale wiadomo o co chodzi 😅

Trzymaj się tam i nie daj innym wejść sobie na głowę

9b0b0219-3bf3-4d7b-aa05-77cc412262e2

obstawiam jakiś rodzaj scamu.

@voy.Wu nie wiem, nie sprawdzę przez neta czy taka pani w ogóle kiedyś robiła jakąś magisterkę. Ale zakładam, że skoro zadała sobie trud znalezienia maila do mnie, a następie napisania - pewnie faktycznie pisze prawdę. Tylko, że na serio - nie miałam o tym pojęcia.

jak jest coś o jakichś pieniądzach czy pozwach to 100% scam. ten trud wykonuje obecnie AI w kilka sekund.


edit: a ok widzę że już nawiązałaś komunikację 😃

@voy.Wu nie, to legitna Karen. 😒

@rain może się zaprzyjaźnicie. wspólne tematy jak już wiemy macie xDDD

@voy.Wu nawet nie wiesz, jak ciężko mi idzie zaprzyjaźnianie się z kimkolwiek. Mam straszne lęki społeczne i najchętniej spędzam czas w swojej piwnicy. Ale niestety ludzie i tutaj potrafią mnie dopaść.

@rain no ale z drugiej strony bez neta w piwnicy jednak nudnawo ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

@voy.Wu tak, ale ma to też swoje złe strony - istnieją maile.

@rain za każdym razem kiedy widzę jakiegoś maila na którego nie czekałem, sięgam po te mądre słowa: https://streamable.com/0nmu11 😉

@rain dorzucił bym do artykułu zdanie że ktoś kiedyś podobno pisał magisterkę na ten temat

@rain swoją drogą, babka nieźle zafiksowana, ciekawe czy do wszystkich piszących w tej tematyce na przestrzeni ostatnich 20 lat wysyłała wiadomości w tym tonie xD

@moll mam nadzieję, nie lubię być samodzielnie wyróżniana. 😛

@moll prawie jak pewna słynna polska pisarka...

Co nie @KatieWee? XD

@rain przyznaj, wypadałoby xD

@Rozpierpapierduchacz nie tyle pisarka, co jej psychofan 😜

"Dziękuję za wiadomość. Nie miałam wcześniej żadnej wiedzy o tej pracy magisterskiej ani dostępu do niej. W moim artykule odnosiłam się do dostępnych źródeł naukowych. W związku z tym nie widzę podstaw do dokonywania sprostowań."

I pora na CS-a 😉

@nobodys mniej więcej to samo jej napisałam. Heh.. strasznie dziwna sytuacja. Nie wiem, czy ktoś ze znanych mi ludzi miał coś takiego.

@rain posłuchaj mnie uważnie, jutro o 19:45 masz samolot do Meksyku. Bilet wyślę Ci zaraz na maila. Gdy wyjdziesz z lotniska pod czerwoną budką telefoniczną jest skrytka, otwórz ją tajnym hasłem : hajduszoboszlo. W niej znajdziesz nowy dowód osobisty, 3000 pesos i kluczyki do mieszkania naprzeciwko. Od dziś nazywasz się Juana Pablita Fernandez Mario FC Barcelona Janusz Sergio Vasilii Szewczenko i jesteś rosyjską imigrantką z Rumunii. Pracujesz w zakładzie fryzjerskim 2 km od lotniska. Powodzenia, zapomnij o swoim poprzednim życiu i pod żadnym pozorem się nie wychylaj, zerwij wszystkie kontakty, nawet z obsługą klienta z Polsatu.

@bori brzmi jak plan 😛

@rain poproś o DOI bo chciałabyś nie popełnić błędu cytując 😃

@rain niedawno mowilas ze dziwne rzeczy sie dzieja na wydziale, a ja w zbiegi okolicznosci nie wierze jak cos


Uwazaj tam na siebie

@Sweet_acc_pr0sa właśnie widzę, że ten rok zaczyna się bardzo dziwnie. Aż strach myśleć co dalej.

Jeśli bazowałyście na tych samych źródłach i doszłyście do tych samych wniosków to jaki plagiat? Jeśli opierałabys się na jej magisterce i jej tezach to inna sprawa ale jak masz źródło na każde zdanie w swoim artykule to się nie martw. Nawet jej nie odpisuj, bo to jakich chory człowiek swoją drogą.

@rain Z tego co piszesz, to równie dobrze ja mógłbym takiego maila Ci wysłać i sobie rościć chu wi co

@Giban tylko pamiętaj, by być nieuprzejmym w tym mailu.

@rain Żebyś tym chętniej mnie wymieniła w bibliografii? xD

@Giban tak. Nieuprzejmość zawsze bardziej mnie skłania do tego, by uznawać "racje" danego człowieka.

Zapomniałam wczoraj dodać ważną rzecz, ale to dlatego, że cała ta dziwna sytuacja mnie zupełnie skołowała. Moje teksty zawsze mają mnóstwo odniesień bibliograficznych. Np. teraz piszę artykuł, który na 9 stronach (w tym momencie to 30 tys. znaków) ma 20 przypisów z podaniem artykułów i książek, z których korzystałam. W pierwszym przypisie tekstu, który wywołał tą babkę z nicości zawarłam też obszerne podziękowania dla wszystkich, którzy mi jakoś pomogli w szukaniu materiałów. Ogólnie - nikomu nie odmawiam uznania jego wkładu, jeśli rzeczywiście takowy był. Zawsze o tym pamiętam. Tym bardziej zszokowało mnie to dziwne rządanie "sprostowania", bo nie zamieściłam info o pracy, o której istnieniu pewnie nikt oprócz babki, która ją napisała i jej promotora nic nie wie.

Ktp publiczne jakieś poważniejsze badania czy analizy publikował, ten się w cyrku nie śmieje. Od razu pojawia się wianuszek chętnych na podłączenie się.

Napisz sprostowanie.


Napisz odnośnik. Że istnieje jakaś magisterka gdzie pani cos takiego opisywała ale jej nie widziałem więc zamieszczam jej maila 😉

Zaloguj się aby komentować