Zdjęcie w tle
trixx.420

trixx.420

Gruba ryba
  • 460wpisy
  • 2306komentarzy
trixx.420 userbar

bookcrossing i postcrossing fan (I JESTEM GRUBOM RYBOM, BUL BUL BUL)

1148 + 1 = 1149

prywatny licznik: 34/52


Tytuł: Bidul

Autor: Mariusz Maślanka

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Świat Książki

Format: książka papierowa

Liczba stron: 254

Ocena: 7/10


Borys, dziesięciolatek z patologicznej wiejskiej rodziny zostaje wraz z rodzeństwem oddany do domu dziecka. Jest połowa lat 80 i niestety trafia z deszczu pod rynnę, do może nawet jeszcze większej patologii. Śledzimy drogę i rozwój bohatera z dziecka w młodego dorosłego i jego walkę o jako taki byt. Bo lekko nie ma, fala w bidulu panuje na całego; przemoc psychiczna i fizyczna jest na porządku dziennym, łącznie ze słynnym wojskowym kręceniem wora :/ Fabuła oprócz wspomnień przeplata również listy autora do wyimaginowanych postaci, a całość jest skonstruowana trochę jak "Kwiaty dla Algernona" Keyesa. Na początku listy Borysa zawierają ogromną ilość błędów i brak jakiejkolwiek interpunkcji, by z czasem, w miarę rozwoju bohatera przybierać coraz bardziej wygładzoną formę.


Ciężka książka o życiu w domu dziecka, o tyle cięższa, że (prawdopodobnie, bo autor wychowywał się w domu dziecka) zawiera wątki autobiograficzne. Opisy są realistyczne i czasem bardzo dosadne, czyta się czasem ze grymasem niesmaku na twarzy. Przypomina jak okrutne i bezwzględne potrafią być niektóre dzieci. Dzięki za odblokowanie złych wspomnień z podstawówki bulwo...


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

c9c88a9f-0d60-47ff-809b-dc1ba8779ab8
trixx.420 userbar
trixx.420

@AndzelaBomba Landrynek

A ten starszy miał ksywę Pyton

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka numer 61

Cork, Irlandia (1 z tego kraju)

2059 km w 9 dni


Kartka jaka jest każdy widzi ładny widoczek, pierwsza pocztówka z Zielonej Wyspy.

Zwraca uwagę ciekawy znaczek

959381aa-6cf6-4b84-a688-c8d112eeb310
5acebfc0-4aa7-4fc4-bfdb-db6871022c0d
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

efceka

@trixx.420 Ooo, myślałem, czy nie wrócić do Postcrossingu. Olałem temat, bo uznałem, że Poczta Polska i tak już nie działa. A tu takie cuda.

trixx.420

@efceka wracaj i wrzucaj tu co dostaniesz

poczta działać działa, choć zdarzają się różne cuda, bywa że kartka z niemiec idzie dwa miesiące, a z japonii tydzień

efceka

@trixx.420 Matko bosko 10-12 zł za wysyłkę pocztówki xD Zatrzymałem się na etapie 5 zł.


Coś spróbuję wysłać testowo, ale to najpierw coś nakupię w podróży po Dolnym Śląsku.

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing


Wyjechałem na trzy dni, wracam a w skrzynce znowu megapaka, 5 przesyłek. Będzie co wrzucać przez najbliższy tydzień. Bez zbędnej zwłoki, oto


pocztówka numer 59

Los Baños, Filipiny (1 z tego kraju)

9518 km, 48 dni


Zapachniało egzotyką, pierwsza kartka z dalekich Filipin. Imię kolorowymi pisakami najlepsze

6de5a158-4276-48bd-b45c-5b7bcf1709dc
83e56727-7666-409a-8e7c-04d275dc1a8a
41f91916-2b92-4400-9997-d989fc46061c
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

1144 + 1 = 1145

prywatny licznik: 33/52


Tytuł: Narkotyki, Niemyte Dusze

Autor: Stanisław Ignacy Witkiewicz

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy

Format: książka papierowa

Liczba stron: 437

Ocena: 5/10


Słynny Witkacy co wielkim artystą był. A jak pisał?

Tom składa się z dwóch części. Narkotyki (wcześniej wydawane pod spolierowym tytułem "Nikotyna, Alkohol, Kokaina, Peyotl, Mrofina, Eter + Apendix") prezentują opinie autora na temat wybranych dragów. Najciekawszy jest rozdział o peyotlu, który jest typowym, hyperrealowym trip raportem po zażyciu sporej dawki tegoż środka.


"Dzbanek stojący w drugim kącie pokoju ożył. Wypuścił białe macki jak mątwa, ciągnące się ku mnie i wijące w powietrzu. Z dwóch czarnych pęknięć w białej emalii powstały oczy o groźnym i wciągającym wyrazie, które wpatrzyły się we mnie z jakimś niesamowitym uporem."


Rozdziały o eterze i morfinie z kolei, co warto wspomnieć, zostały napisane przez innych autorów, gdyż sam Witkacy czuł wstręt do tych akurat używek. Zresztą eksperymenty autora z różnymi rodzajami narkotyków i ich kombinacjami miały na celu li i jedynie zbadanie ich wpływu na sposób widzenia a następnie malarskiego odtworzenia rzeczywistości. Rozdziały te są więc co naturalne w zupełnie innym stylu, ale ich autorzy stanęli na wysokości zadania i dużo wiedzy na temat tych "jadów" - jak zwykł je określać Witkacy - w nich zawarli.


Reszta, łącznie z częścią drugą "Niemytymi Duszami" to typowa publicystyka, rozważania autora na tematy rozmaite. Odniosłem przy tym wrażenie że o wszystkim wie najlepiej i o wszystkim niemal wypowiada się bardzo krytycznie. Niczym w Dniu Świra - moja jest tylko racja, i to święta racja, a moja racja jest racja najmojsza! Tym, którzy nie zgadzają się z jego tezami, autor nie szczędzi inwektyw, wyzwiska od kretynów czy idiotów sypią się często. Na plus jednak trzeba zaznaczyć wyjątkowy styl i przede wszystkim język jakim z werwą i mistrzostwem posługuje się Witkacy, pełen słowotwórstwa i neologizmów. Niestety, przy tym przeładowany obcojęzycznymi wtrąceniami, więc ja czytałem z książką na kolanach i odpalonym e-bookiem z "wolnych lektur", w którym te zwroty są (zazwyczaj) przetłumaczone.


Całość wydania zamykają sążniste noty wydawnicze do obu części, ta do "Narkotyków" zawiera (oprócz zwyczajowych w takich notach okoliczności powstania itp) dodatkowo źródłowe notatki z tripu pejotlowego, albo artykuły Witkacego do gazet przybliżające temat narkotyków. 


Nie wiem w sumie co sądzić o tej książce. Męczyłem ją prawie dwa tygodnie i trochę zmuszałem się do czytania. "Narkotyki" są OK, ale już "Niemyte dusze" zdały mi się przeładowane filozofią i psychologią. Stąd ocena wyważona, chyba każdy musi sprawdzić czy polubi się z Witkacym.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

b1542b25-f2d7-49b3-bca9-8b6b5bd540df
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing


Pocztówka numer 58

Monchengladbach, Niemcy (20 z tego kraju)

1033km w zaledwie 4 dni


Dzisiaj taki pakiecik wyciągnąłem ze skrzynki. Koperta solidnie oklejona naklejkami a wewnątrz dwie kartki i moneta do kolekcji - 10 centymów szwajcarskich z 1978r.

Fajna szczególnie ta kartka z autobusem i pociągiem w Szwarcwaldzie. Czysty vintage, na oko lata 70-80, lubię takie :)

8d4652c4-4c9a-4ad7-9eae-3f2abc25d26b
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing


pocztówka numer 57

Lizbona, Portugalia (1 z tego kraju)

 37 dni / 2678 km


Coś się w końcu pojawiło w skrzynce, ładna lisia kartka z Portugali.

Bardzo długo w trasie, ale dotarła w stanie doskonałym.

ba4e044b-7181-45ee-8f8b-f5d628ce1369
trixx.420 userbar

1100 + 1 = 1101

prywatny licznik: 32/52


Tytuł: Gwiazda

Autor: Arthur C. Clarke

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Iskry

Format: książka papierowa

Liczba stron: 205

Ocena: 8/10


Książka z 1989, na okładce jest napisane "Osiemnaście najlepszych opowiadań klasyka współczesnej SF". Tylko że opowiadania są z lat 1946-1979


Solidna pozycja, zresztą po takim autorze nie można spodziewać się czego innego. 18 opowiadań na ledwo ponad 200 stronach, więc nudy nie ma, wręcz ma się poczucie że opowiadania są za krótkie - wsiąkasz w opisany przez autora świat, przewracasz kartkę - kurde koniec. Może dlatego najbardziej urzekło mnie najdłuższe opowiadanie pod niepozornym tytułem "Powtórka z historii". Na pewnej planecie żyją niezwykle inteligentne stworzenia, jednak ich budowa ciała - a przede wszystkim kończyny zakonczone kopytami - nie pozwala im na zbudowanie bardziej zaawansowanych przedmiotów czy narzędzi. Na szczęście odkrywają na swojej planecie inną rasę, mało zaawansowaną intelektualnie za to posiadającą chwytne dłonie. Wydaje się że razem mają wszystko, rozpoczyna się więc szaleńcza podróż przez epoki, które w innych cywilizacjach dzielą tysiące lat. Bardzo fajne, intrygujące, z potencjałem na oddzielną długą powieść.


Złych opowiadań nie ma, jedno czy dwa są nieco słabsze. Tematyka najprzeróżniejsza, od głębokiego kosmosu - czy to eksploracji gwiazd i planet, czy galaktycznych wojen - po tematy "okołoziemskie", postapo, a nawet komedię albo fantasy. Każdy znajdzie coś dla siebie, a każde z opowiadań jest dopracowane, zachwyca głębią albo pomysłami na opisy kolejnych dziwnych ras. Co ciekawe, mimo że są to opowiadania głównie z okresu złotego wieku SF, to jednak nie można im odmówić świeżości pomysłów, zestarzały się bardzo dobrze. Pozycja dobra dla początkujących, którzy dzięki temu będą mogli wybrać swój ulubiony podgatunek fantastyki.


Swój egzemplarz kupiłem w antykwariacie za całe 6zł, warto było


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

9548360b-8430-46ac-b8e6-1ec84230918c
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

1094 + 1 = 1095

prywatny licznik: 31/52


Tytuł: niespodzianka i inne opowiadania

Autor: praca zbiorowa, wybór Marek Dzierwajłło

Kategoria: literatura młodzieżowa

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Format: książka papierowa

Liczba stron: 174

Ocena: 3/10


Zbiór opowiadań o dzieciach i dla dzieci "pióra współczesnych pisarzy radzieckich". Bardzo lubię literaturę dziecięcą sprzed lat , ale niestety, ta pozycja to kompletny niewypał. Opowiadania są drętwe i z nielicznymi wyjątkami marnej jakości. Miał to być wybór humoresek, ale bardziej niż przygody bohaterów śmieszą dziś pionierzy, komsomolcy czy inne komitety blokowe. Jako jedyne zapadło mi w pamięć opowiadanie niejakiego Jakowa Długolenskiego "Przygoda w podmiejskim pociągu". Skojarzyło mi się ono z Morderstwem w Orient Expressie, jedną z przygód Poirota. 


Całą reszta jest naprawdę słaba, sztuczna i przeładowana tanim dydaktyzmem. Unikać!


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

c906b10e-2918-483b-82bb-ff7f9cc1b20f
trixx.420 userbar
pacjent44

@trixx.420 dobrowolnie czytałeś propagandowe dzieło?

trixx.420

@pacjent44 tak, czasami jest śmiesznie, ale nie tym razem

pacjent44

@trixx.420 śmiesznie? rossjanie opracowali wyjątkowy system. wciąż możesz podziwiać tego efekty

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing


Dzisiaj zauważyłem że jakoś tak się stało że zapomniałem dodać ostatniej z otrzymanych pocztówek.

Nadrabiam więc szybko zaległość, oto


pocztówka numer 56

Davenport, Iowa, USA (10 z tego kraju)


29 dni, 7857 km


"Greetingz from...", czyli największe atrakcje danego obszaru, jest cała seria z różnymi stanami i krajami, niektórzy zbierają namiętnie. Z drugiej strony fajna naklejka ufo-pusheen, znana już naklejka-znaczek ze stemplem z psiurem, oraz polecajka książkowa.

c0f3d8cd-1da6-4247-a4fb-77cc5c33b07b
1458ff3c-bd55-4e40-ad7b-418785c7691f
trixx.420 userbar
ipoqi

Jak trzeba się chwalić świniami, kukurydzą i postojem dla ciężarówek to znaczy, że jest źle. Turyatcznie bardzo źle

trixx.420

@ipoqi to samo pomyślałem xd

konto_na_wykop_pl

@ipoqi ale album "Iowa" jest w pytę

Zaloguj się aby komentować

1068 + 1 = 1069

prywatny licznik: 30/52


Tytuł: Władcy Marionetek

Autor: Robert Heinlein

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Phantom Press

Format: książka papierowa

Liczba stron: 236

Ocena: 4/10


- OBCY ATAKUJĄ!!!11oone

- Znowu? 


W jednym ze stanów US&A widziano jakoby wylądowało UFO. Dziennikarze i przedstawiciele rozmaitych służb udający się we wzmiankowane miejsce nic takiego jednak nie stwierdzają. Owszem UFO jest, ale to tylko jakieś dzieciaki zmajstrowały sobie makietę statku kosmicznego i biorą po parę groszy za zwiedzanie tegoż. W ogóle nic się nie dzieje, można się rozejść. Głównym bohaterem powieści są trzy osoby z tajemniczej organizacji, coś jak CIA i FBI w jednym. Szybko odkrywają oni STRASZLIWĄ PRAWDĘ. Na ziemi rzeczywiście wylądowali kosmici z Tytana, jednego z księżyców Saturna. Mają oni postać pasożyta w formie jakby ślimaka, który przyczepia się do człowieka i od tej pory może sterować jego ruchami i myślami. W związku z tym pierwszym zarządzeniem władz jest rozkaz aby wszyscy chodzili bez ubrań, żeby można było zobaczyć czy ktoś ma pasożyta czy nie xD


Typowe S-F ze Złotego Wieku. Mało odkrywcze, mocno seksistowskie, trochę pulpowe w klimacie. Postacie drętwe, płaskie i bez wyrazu - super tajny agent ze swoją partnerką, równie super agentką i ich szef. Prężnie rozwija się też wątek romantyczny, ale równie równie mdły i nijaki. W nim obserwujemy metamorfozę agentki z prawdziwej wonder-woman na kurę domową podporządkowaną w każdej kwestii swemu mężowi / panu i władcy...


Do tego sporo dziur fabularnych i nie wyjaśnionych wątków. Nie wspominając o licznych literówkach, nagminnym braku pytajnika na końcu zdań pytających grrr... Książka niestety słabo się zestarzała; choć czyta się szybko to jednak zgrzytając od czasu do czasu zębami nad głupotą bohaterów. Książka ma już te 70+ lat więc nie robi większego wrażenia a jedynie miejscami irytuje.


Na koniec taki cycacik:

"Zastanawiałem się, dlaczego pasożyty nie zaatakowały najpierw Rosji. Stalinizm wydawał się dla nich wymarzonym systemem. Przyszło mi na myśl, że przecież ludzie za żelazną kurtyną mają umysły zniewolone do tego stopnia, że możliwe, iż są opanowani przez pasożyty od trzeciego pokolenia."


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

7b4ef126-3c9c-4986-901b-ba798c063bff
trixx.420 userbar
trixx.420

@SuperSzturmowiec uuu, Donald Sutherland występuje, odpalam

pigoku

@trixx.420 masz zdrowie... Przegryzłem się właśnie przez serię z kosmonautą z czytelnika, którą tu recenzowałaś i musze sobie jednak zrobić chwilę przerwy od kiepskiego SF

trixx.420

@pigoku e tam, najgorsza z serii z kosmonautą jest lepsza od tego dzieła

pigoku

@trixx.420 a niestety kusi mnie zbieranie tych wydań z pozłacanymi napisami z ambera czy właśnie phantoma. Te cudowne okładki...

trixx.420

@pigoku władca marionetek ma dodatkowo tłoczoną okładkę, napisy i ta postać są lekko wypukłe, nie wiem czy widać na foto

jak chcesz to moge ci oddać i tak będę dawać na bookcrossing

2850c31e-1719-4ee8-8366-381e65706a22
pigoku

@trixx.420 hmmm..... Chyba musimy się spotkać i zrobić jakiś maly prywatny bookcrossing tyle że mam zawsze problem czego ja mógłbym się pozbyć 😁

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing


pocztówka numer 55

Jinan, Chiny (czwarta z tego kraju)

 26 dni,7360 km


Obrodziło ostatnio kartkami z Chin. Tym razem fajny koteł. Na drugiej stronie nadawca przeliczył się z miejscem na znaczki (bardzo ładne zresztą) i musiał zakleić częściowo to co napisał

12b13422-9cf5-4bf9-b73c-b341bfe2469f
a047a59e-4b75-40f6-90af-cde1a734b4bb
trixx.420 userbar
FourF

niby chiński kot a nie ma skośnych oczu ( ͡° ʖ̯ ͡°)

trixx.420

@FourF masz rację, podejrzany

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing


pocztówka numer 54

Soldotna, Alaska, USA (dziewiąta z tego kraju)

22 dni, 7707 km


Tym razem mega combo, cztery fajne pocztówki (w tym trzy czyste do dalszego wykorzystania), równie fajna naklejka i cytacik z biblii.

Autorka to artystka z końca świata, z Alaski, gdzie jak napisała niedźwiedzie podchodzą jej pod dom.

Polecam zerknąć na jej stronę, kartki sama projektuje i sprzedaje, tylko po dolcu za sztukę i to z darmową wysyłką na cały świat - https://inkgoeswildalaska.com/collections/217175

fbf090be-5396-479b-a2a7-147caec773b3
fffd8114-9bc1-4498-8a91-acdb5b0dd43b
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

1032 + 1 = 1033

prywatny licznik: 29/52


Tytuł: Ucieczka przez Himalaje

Autor: Maria Blumencron

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Hachette

Format: książka papierowa

ISBN: 9788377399224

Liczba stron: 303

Ocena: 7/10


"Każdego roku przez pokryte lodem granice w Himalajach z Tybetu ucieka niemal tysiąc dzieci. W tenisówkach, z niewielką ilością prowiantu ruszają w drogę z przewodnikiem. Często nie mają sił iść dalej i toczą walkę ze śniegiem, głodem i zmęczeniem. Ich celem są szkoły Dalajlamy na południu Indii. Tam - w co święcie wierzą ich rodzice - czeka ich lepsza przyszłość. Dla wielu małych uchodźców jest to droga w jedną stronę. Nigdy nie zobaczą już swoich rodziców, rodziny i kolegów. Zdarza się też, że nigdy nie dochodzą do celu - umierają po drodze z wycieńczenia i zimna."


Akcja reportażu lat 1999/2000, więc nie wiem czy dalej jest tam taka sytuacja, ale generalnie z tego co tu opisane to Tybetańczycy pod chińskim butem mają przesrane. Większość z nich to rolnicy, hodowcy albo koczownicy, więc bieda mocno. Tam gdzie bieda mnożą się patologie i nałogi. Dzieci z kolei trudno należycie wykształcić, bo od drugiej klasy lekcje są tylko w języku chińskim, którego dzieci w ogóle nie rozumieją. Na szczęście jest Nima, "przewodnik o którym mówią że jest dobry jak złoto". Zważywszy na to, że wśród tych dzieci zdarzają się nawet 7-8 latkowie, a droga prowadzi przez przełęcz na 6000 metrów to sytuacja jest naprawdę trudna. Wiele dzieci trzeba nieść i praktycznie całą drogę opiekować się nimi.


Rzecz napisana bardzo emocjonalnie i uczuciowo "aby wstrząsnąć światem zachodu". Autorka przybliża historie szóstki dzieci, plastycznie i z zaangażowaniem opisuje ich drogę w górach. Sama towarzyszyła grupce uchodźców podczas końcowej ich przeprawy przez Himalaje, kręci bowiem przy okazji film dokumentalny o tym procederze. Na to nałożone dużo osobistych wspomnień i przeżyć autorki, jak to musiała zdobyć pieniądze na film albo o kolejnych jej facetach. Na środku wkładka ze zdjęciami zmęczonych dzieci i ich przewodników i na zakończenie obowiązkowy epilog (bardzo długi) w którym opisuje szczegółowo swoje i ich dalsze losy na przestrzeni ładnych kilku lat.


Taki trochę wyciskacz łez dla niemieckich gospodyń domowych, ale czyta się dobrze i szybko. Lekko naciągana siódemka.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

e7d6e9df-b4e0-408e-9cec-4a44b5f7dbe4
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing


pocztówka numer 53

Guilin, Chiny (trzecia z tego kraju)

22 dni, 7836 km


Kolejna kartka z dalekiego wschodu. Na obrazku coś podpisane "Red Coast Base". Szybkie wygooglanie tematu pozwoliło ustalić że jest to obiekt związany z głośną powieścią Problem trzech ciał. Nie czytałem, mam w kolejce i to już całkiem niedaleko

Ładne pismo, fajne znaczki i ta naklejka love china

e695adb7-baec-4362-becb-6dad4b35a65a
b00606d9-37c0-4166-b318-e95aeeaadd49
trixx.420 userbar
moll

@trixx.420 ładne znaczki

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing


kartka numer 52

Los Angeles, USA (ósma z tego kraju)

9846 km, 54 dni


Pocztówka ze Statuą Wolności, dotarła nieco sfatygowana, wygnieciona i poplamiona tuszem.

Fajne znaczki - naklejki, w losangelesie jak widać nie zaprzątają sobie głowy stemplami

30eb2dc4-a9f3-450d-9cb8-4e938bc92d8e
a0fff013-8e27-405b-a0bf-d766da2deb9d
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing


kartka numer 51

Tajpej, Tajwan (pierwsza z tego kraju)

8608 km w 22 dni


Dziś egzotycznie, daleka Azja.

Fajna kartka ze spoko animacji Krudowie, ozdobiona wielką ilością naklejek naraz

85139e96-256e-43d0-9c86-1c8b9251b55b
661e67ba-536d-47c3-a1db-6f20858c1d62
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

1019 + 1 = 1020

prywatny licznik: 28/52


Tytuł: Zielony promień

Autor: Jules Verne

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Wydawnictwo: Zrzeszenie księgarstwa

Format: książka papierowa

Liczba stron: 183

Ocena: 3/10


Szkocja, XIX wiek. 19 letnią miss Heleną Campbell, po śmierci jej rodziców, opiekują się starzy kawalerowie, bracia Samuel i Sebastian Melvill. Wspomniana Helena wyczytuje w gazecie wzmiankę o tajemniczym zielonym promieniu, jaki można zobaczyć przy zachodzie słońca nad morzem. Ma to być ostatni promień jaki rzuca słońce, przechodzący już częściowo przez wodę i przez to niezwykłego koloru. Młoda pała chęcią zobaczenie tego cuda, a że opiekujący się nią bracia nie mają trosk finansowych, więc wszyscy wyruszają w podróż po szkockim wybrzeżu w celu ujrzenia owego promienia.


Dużo tutaj historii i geografii Szkocji w ogólności a archipelagu Hebrydów w szczególności. W tle wątek romansowy między miss Campbell i przypadkowo wyratowanym z morza młodym malarzem. Jako całość - marna powieść przygodowa w której niewiele się dzieje. Ot bohaterowie (bardzo płasko i sztampowo zarysowani) podróżują z miejsca w miejsce i na próżno wyglądają co wieczór zielonego promienia, lecz za każdym razem coś im przeszkadza - najczęściej angielska pogoda. Jedna z gorszych powieści Verne'a, zdecydowanie nie warta uwagi.


#bookmeter


ps. Sorry że trzy na raz, ale chciałem wrzucić na tag zaległe lektury z urlopu

2fda55af-50f7-40cb-a5ce-140b19d64c47
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

1018 + 1 = 1019

prywatny licznik: 27/52


Tytuł: Przygody barona Münchhausena

Autor: Gottfried August Bürger

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Podsiedlik-Raniowski i spółka

Format: książka papierowa

ISBN: 9788370838591

Liczba stron: 122

Ocena: 5/10


Zbiór opowiadań, dykteryjek i innych anegdotek, jakie w szlacheckiej kompanii, po opróżnieniu niejednej flaszy, usłyszeć można było od tytułowego barona. Opisuje on swoje przygody jakie przeżył na polowaniach, w podróżach morskich czy też w wojsku. A pieprzy czasem takie głupoty że głowa mała, choć cały czas przekonywująco i zachowując powagę. Jedna z jego przygód to parafraza "Sześciu zawsze sobie radę da" braci Grimm, więc tutaj mały minusik. Poza tym podróżuje na kuli armatniej na księżyc, lata na kaczkach, gołymi rękami pokonuje niedźwiedzie i wilki. W wojsku ciska do wody wrogimi armatami czy sam jeden pokonuje całą armię. I tak dalej w tych klimatach. Można dla rozluźnienia przeczytać, zwłaszcza że króciutkie, mnie jednak nie porwało.


"Biegał ten chart w mojej służbie tak szybko, często i długo, że starł sobie nogi aż do brzucha i pod koniec życia służył mi już za jamnika przez parę ładnych lat."


#bookmeter

71f835ec-2b1b-4947-8c2d-1a7da24403d5
trixx.420 userbar
Pstronk

Warto w tym miejscu polecić film pod tym samym tytułem w reżyserii Terrego Gilliama. Mało jest rzeczy które oglądałem w dzieciństwie które tak mocno wbiły mi się w pamięć.

Zaloguj się aby komentować

1017 + 1 = 1018

prywatny licznik: 26/52


Tytuł: Trainspotting zero

Autor: Irvine Welsh

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Replika

Format: książka papierowa

ISBN: 9788376745541

Liczba stron: 526

Ocena: 8/10


Trzecie i ostatnie spotkanie z bohaterami Trainspotting odbyte.

Tym razem mamy do czynienia z prequelem całej serii. Akcja przenosi się do połowy lat 80 XX w., do epoki thatcherowskiej - wysokie bezrobocie, większość ludzi siedzi na socjalu i nie ma za bardzo co robić z wolnym czasem a widoki na przyszłość też nie są rewelacyjne. W Leith (przypomnę że jest to portowa dzielnica Edynburga, skąd pochodzą bohaterowie i gdzie dzieje się akcja Traisnpottingowego uniwersum) kilka lat temu dodatkowo zamknięto stocznię. Zakończyło to kilkusetletnią budowę okrętów w tym miejscu i dodatkowo podbiło i tak bardzo wysokie bezrobocie. 


W tym świecie poznajemy ponownie naszych bohaterów - rudzielca Marka Rentona i całą paczkę jego krewnych i znajomych. Niestety tłumacz jest inny niż w poprzednich częściach więc i postacie nieco inaczej się nazywają. Sam Renton z "Czynsia" został "Rentą", Simon, dawniej "Chory" Williamson pozostał przy swojej anglojęzycznej ksywce "Sick Boy", a gołębiego rozumu Kartofel awansował z kolei na Spuda Murphyego. Jeżeli ktoś czytał poprzednie części trzeba się zatem przyzwyczaić na nowo do ksywek. Co poza tym? Renton jest obiecującym młodzieńcem, studiuje, pasjonuje się muzyką, sam gra w różnych zespołach. Na wycieczce po Europie poznaje wspaniałą dziewczynę i jest na całkiem dobrej drodze do zostanie szacownym obywatelem. Wybiera jednak inną, jak śpiewał Maleńczuk - "Poznałem egzotyczną dziewczynę / Piękna była to dziewczyna / Miała na imię heroina". Sick Boy jako dobry kumpel wspiera go w tym nowym hobby i razem pogrążają się coraz bardziej w nałogu. W końcu posuwają się do coraz gorszych zachowań byle tylko zdobyć kasę na kolejną działkę helu. Oczywiście nie cała powieść toczy się tylko wokół ćpania, dużo poza tym w książce rozmaitych imprez, prób zdobycia zatrudnienia no i seksu bo chłopaki mają ledwie po 20-kilka lat, więc trudno utrzymać bydlaka w spodniach.


Bardzo dobre zakończenie trylogii. Choć jest prequelem to domyka wiele wątków, wyjaśnia wiele spraw rozpoczętych w poprzednich tomach. Można sobie prześledzić rozwój postaci, wysnuć własne wnioski dlaczego są tacy a nie inni. Poza tym dużo można dowiedzieć się o życiu w latach 80 w UK, więc dla fanów tego okresu też polecam. Ugułem ciutkę lepiej niż poprzedni tom Porno/Trainspotting2 który opisywałem jakoś na wiosnę, powiedzmy 8.5/10


#bookmeter

10bab473-68c0-400b-97aa-bb2fcebbc809
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować