1573 + 1 = 1574

prywatny licznik: 54/52


Tytuł: Zorro, załóż okulary!

Autor: Marta Tomaszewska

Kategoria: literatura młodzieżowa

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Format: książka papierowa

Liczba stron: 221

Ocena: 6/10


Sopot, lata 60 ubiegłego wieku. Mieszkańcom nie przelewa się zbytnio, szukają więc zarobku gdzie się da. Większość z mieszkańców pewnego podwórka na uboczu popularnego Monciaka udostępnia swoje pokoje letnikom. Najbardziej poszkodowane są z tego powodu dzieci, bo to najczęściej ich pokoje są wynajmowane na letnie miesiące. Kosma Szczęściarz, Ze-Zorro, Ringo i Skoczek, czwórka chłopców ze wspomnianego podwórka zakłada KPW (Komitet Przeciwko Wczasowiczom) celem zatruwania życia przyjezdnym. Gdy jednak jedna z letniczek zostaje okradziona (ukradziono szlafrok frotte węgierski, gitarę elektryczną czeską, radio tranzystorowe "Juliette" oraz aparat do nurkowania polski!) KPW szybko zostaje przekształcone w BMW - Biuro Młodzieżowych Wywiadowców xD. Bo letników to mogą gnębić swoi, ale taki kryminał w porządnym domu jest nie do pomyślenia! Rozpoczyna się zetem śledztwo... W tle szalone lata 60 - bigbit, "niebieskie ptaki", bikiniarze i tak dalej.


Przyjemna lektura, choć nie jest to moja ulubiona epoka. Autorka ma niestety tendencję do straszliwego gmatwania tego co pisze i stosowania niezliczonej ilości rozmaitych ozdobników. Czasami trzeba się wracać kilka zdań żeby załapać o co chodzi. Fajnie są jednak opisane postacie, mają swoją głębię, przeżywają rozterki, rywalizują ze sobą. Fabuła rozwija się ciekawie, dobrze opisane są realia niebezpiecznego miasta jakim był wtedy Sopot (albo dalej jest, nie wiem nie byłem) - bójki i kradzieże były na porządku dziennym. +1 do oceny za urocze ilustracje Mirosława Pokory.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

21222dea-aa21-4920-9053-5bee28a5a73f
trixx.420 userbar

Komentarze (1)

Xavy

@trixx.420 ooo, pamiętam, książka mojego dzieciństwa. Ze-Zorro - nie pamiętam, czy był zezowaty, czy nosił po prostu okulary. Pamiętam jedną akcję - któryś z bohaterów wyszedł na molo (ubrany w kwiaciastą koszulę - jak hipis) i zaczął wąchać beczkę ze smołą (bo uwielbiał zapach smoły). Obecni przy tym robotnicy którzy remontowali remontowali molo wzięli go za narkomana

Zaloguj się aby komentować