Zdjęcie w tle
trixx.420

trixx.420

Gruba ryba
  • 460wpisy
  • 2306komentarzy
trixx.420 userbar

bookcrossing i postcrossing fan (I JESTEM GRUBOM RYBOM, BUL BUL BUL)

#postcrossing


Pocztówka numer 72

Milwaukee, USA (13 z tego kraju)

Nadawca się postarał i dostałem wszystko co lubię. Na froncie retro okładka książki sci-fi, z tyłu kosmiczne znaczki i naklejka że Stichem. Legancko

fbf8f7bb-0ceb-46a4-a0bd-aea22bf3791f
9d11e6ae-01a4-43ff-b40d-cf82721d6379
trixx.420 userbar
cebulaZrosolu

@trixx.420 za⁎⁎⁎⁎sta pocztówka!


Myślę, że będzie u Ciebie na 2 miejscu zaraz po tej z #pulawymiasto xD

trixx.420

@cebulaZrosolu ta to na zawsze w serduszku xd

Zaloguj się aby komentować

1229 + 1 = 1230

prywatny licznik: 39/52


Tytuł: Przygody barkonautów

Autor: Stefan Chmielnicki

Kategoria: literatura młodzieżowa

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Format: książka papierowa

Liczba stron: 198

Ocena: 8/10


PRLowska literatura dla dzieci


Rok 1957, naszymi bohaterami jest dwójka uczniów klasy Va jednej z gliwickich podstawówek. Huncwoty z nich okropne, nawet urwipołcie. Same dwóje, nieobecności i uwagi w dzienniku. Po kolejnej z awantur, związanej z kotem pani woźnej oraz farbami, do szkoły zostają wezwani ich rodzice. Nasi bohaterowie, wzorem Jacka i Placka decydują się tedy na opuszczenie domu i wyruszenie w świat w poszukiwaniu kraju gdzie nie ma szkoły ale są za to drzewa na których rośnie chleb. Plan mają nawet sprytny - w Gliwicach ładowany jest na barki urobek z licznych śląskich kopalni, który następnie jest spławiany kanałem do Odry i dalej do Szczecina. Szczecin jak wiadomo leży nad morzem więc stamtąd na pewno złapią jakiś statek za ocean. Zabierają więc trochę zapasów, ukrywają się na jednej z barek z miałem węglowym i ahoj przygodo!


Urocza książeczka, zgodnie z maksymą "bawiąc uczy, ucząc bawi" wypełniona tonami informacji na temat mijanych miejsc. A to o geografii, a to o historii a to o tym ile węgla nasz wspaniały przemysł wydobywa i ekspediuje. Nie zabrakło oczywiście dzielnych harcerzy (z drużyny piątej klepki xD), z którymi co jakiś czas nasi bohaterowie wpadają w interakcję, czy bohaterskich i zawsze pomocnych stróży prawa. Język lekki, zabawny i cudownie archaiczny, globusik jako określenie głowy kupił mnie całkowicie


Dodatkowy plus za ilustracje Zbigniewa Lengrena. Dla fanów tego typu literatury - pozycja obowiązkowa.


#bookmeter

004586ab-a996-4c83-aa03-519327c7a1d3
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

1225 + 1 = 1226

prywatny licznik: 38/52


Tytuł: Projekt Stalin

Autor: Adam Roberts

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Format: książka papierowa

Liczba stron: 326

Ocena: 3/10


Połowa lat 40 XX wieku. Towarzysz Stalin wzywa do swojej daczy przodujących radzieckich pisarzy SF. Każe im stworzyć scenariusz ataku obcych na Ziemię. Druga Wojna (o przepraszam, wielka wojna ojczyźniana) się skończyła i potrzebny jest nowy wróg, aby zjednoczyć naród. Pisarze przystępują do pracy i wkrótce udaje im się stworzyć przekonujący scenariusz, w którym amerykańska rakieta zostaje zniszczona podczas lotu w kosmos a następnie obcy niszczą część Ukrainy. Niespodziewanie Stalin nakazuje zaprzestać wszelkich działań i zapomnieć o tym, że w ogóle była taka sytuacja. Mija kilkadziesiąt lat. Na początku 1986 roku następuje katastrofa promu Challenger, co jeden z owych pisarzy uznaje za rozpoczęcie inwazji z kosmosu.


Zaczyna się więc bardzo fajnie, ale niestety, im dalej tym gorzej. Fabuła się rozłazi w szwach, zmierza bardziej do taniej sensacji, kryminału niż do SF. Ktoś kogoś goni, ktoś przed kimś ucieka, a bohater zastanawia się nad sensem istnienia. Wątek samych kosmitów jest tak strasznie zagmatwany że trudno się połapać o co w sumie autorowi chodzi. Raz inwazja trwa od lat, innym razem dopiero się rozpoczyna, albo może w ogóle do niej nie dojdzie? Do tego dochodzą wybitnie irytujące postacie. Jedynym plusem są dialogi, sarkastyczne, momentami rozkosznie absurdalne, od razu widać że autor komunizm to widział tylko na okładce w książce, albo ktoś mu coś tam opowiedział i sam dośpiewał sobie resztę. 


A nie, zapomniałem, jest jeszcze jeden plus - książka kosztowała mnie w taniej księgarni tylko 7 zł, wiec dużej straty (poza zmarnowanym czasem) nie ma. Okładka zapowiadała jakąś alternatywną rzeczywistość, atak obcych na ZSRR (zwłaszcza że podtytuł brzmi "Wspomnienia Konstantyna Skworeckiego z inwazji obcych z 1986 roku"), a tu nic z tego. Cóż, nie ocenia się książki po okładce, prawda?


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

53cc907e-84d4-40a1-9870-66d84c861b0c
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

ostrynacienkim

Bierzcie i kopiujcie z tego wszyscy - niech twarog stanie sie daniem hehe

Zaloguj się aby komentować

1208 + 1 = 1209

prywatny licznik: 37/52


Tytuł: Gwiazdor

Autor: Piotr C.

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Wydawnictwo: Novae Res

Format: książka papierowa

Liczba stron: 294

Ocena: 6/10


"Szczęśliwe zdjęcia, smutne życie". 

Warszawa, czasy współczesne. Czterdziestoletni Benek dorobił się sporego mieszkania na Powiślu i grubego konta w banku pisząc przez kilka lat scenariusz do hitowej telenoweli. Obecnie znajduje się w kropce - pracować nie musi, popada więc w stagnację, alkoholizm i lekomanię. Nawet seks już nie cieszy jak kiedyś. Jego najlepszym kumplem jest Rygiel, topowy raper i patocelebryta, z którym kiedyś mocno imprezowali. Koks i alkohol pod korek i co dzień inna panna - czy to escort girl czy wyrwana w klubie. Obecnie do Rygla, który jest niemal na szczycie popularności dziewczyny same się pchają ale jedna z nich oskarża go o brutalny gwałt i pobicie. Patoraper znika a Benek prowadzi własne poszukiwania. Poznajemy wraz z nim ciemną stronę "showbizu" i naszej pięknej, brudnej stolicy. Świat celebrytów i luksusowych prostytuek, gali, zamkniętych imprez i szybkiego życia, gdzie liczy się tylko kasa i znajomości. Wspaniały i kolorowy na zewnątrz ale zły i zepsuty od środka.


Takie trochę czytadło, nie jest to jakaś ambitna lektura, ale czyta się dobrze. W leniwą niedzielę wleciała od strzała :) Dużo seksu, fetyszy i innych nietypowych zachowań seksualnych homo sapiensów. Napisana prostym, choć ciętym i sarkastycznym językiem z dużą ilością wulgaryzmów i seksizmu. Jak ktoś zna inne książki autora to wie czego się spodziewać po lekturze. 


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

f3cb09b6-ca90-47d8-a300-7564262f8e94
trixx.420 userbar
AndzelaBomba

Nie spodziewałam się Pokolenia Ikea na bookmeter, i to jeszcze z dobrą oceną xD

trixx.420

@AndzelaBomba

Nie wypadało dać wyższej xD

AndzelaBomba

@trixx.420 u mnie wszelkie wypociny tego blogera mają zaszczytne 2/10 xD

Zaloguj się aby komentować

AdelbertVonBimberstein

@trixx.420 żona jak mi list do Norwegii wysłała to szedł miesiąc xD

trixx.420

@AdelbertVonBimberstein mój rekord to 71 dni do Hiszpani

21d1cdfd-5d69-4fdf-85b7-e0f419b4ada5

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

1198 + 1 = 1199

prywatny licznik: 36/52


Tytuł: Siła przetrwania. Największe górskie tragedie

Autor: Maciej Piera

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Pascal

Format: książka papierowa

Liczba stron: 382

Ocena: 4/10


"autor popularnego vloga Szczytomaniak" brzmi dopisek na okładce. Nie znam, ale skoro się trafiła na bookcrossingu to przeczytałem. Długa lektura to niestety nie jest, bo treść stanowi może połowę objętości tomu a i to ogromniastą czcionką i interlinia na 2,0. Reszta to zdjęcia, mapki, tytuły rozdziałów czy cytaty na całą kartkę i inne zapchajdziury.


Najpierw zapoznajemy się z dwoma tragediami w Tatrach, ale tematy to stare, jeszcze z czasów Czechosłowacji, w mojej opinii średnio ciekawe. Mógł autor chociaż napomknąć o katastrofie helikoptera w Dolinie Olczyskiej w Polsce, ale może 4 ofiary śmiertelne to było za mało.

Potem przechodzimy do rozdziału zatytułowanego "Tragedie Europejskie", gdzie znajdziemy również dwa rozdziały - o tragedii Feith Buidhe w Szkocji w latach 70 (ten jest dość ciekawy) oraz o tragedii pod szczytem Malowicy w Bułgarii. Ten z kolei płynnie przechodzi do kolejnego działu, tragedii na świecie, gdzie poznajemy Christo Prodanowa, "Bułgarskiego Jerzego Kukuczkę" i śledzimy rozwój Bułgarskiego alpinizmu i jego drogę na Mount Everest. Kolejny rozdział jest dość ciekawy, jeżeli nie najciekawszy z całej książki. Opowiada bowiem o latach 30 ubiegłego wieku i nazistowskich wyprawach w najwyższe góry świata. Książkę zamyka rozdział poświęcony Mount Rainier, staremu wulkanowi w USA i spora bibliografia.


Generalnie, jeżeli temat cię interesuje to są lepsze książki ale jeżeli natrafisz gdzieś w koszu z przecenami za 5 czy 10 zł to jeszcze można, bo okładkową cenę (54.99) to chyba tylko ktoś niespełna rozumu mógłby zapłacić. Może być, ale szału nie ma. 


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

ff1e0c4e-f699-42ca-bff1-ae9c8f6d9777
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka numer 70

Makau (1 z tego kraju)

19 dni, 8312 km


Makao i po makale. Chiński specjalny region administracyjny, więc niby chiny, ale że Postcrossing traktuje to jako osobny kraj to i ja też. Mają własne, ładne znaczki, o czym w zwięzłej wiadomości informuje nadawca.

ef3c742f-cfbc-4a33-a1ee-91ee71c04194
44ade443-b247-43a6-b51c-bab8276c631f
3c553051-c2ba-43fa-9331-2e9ad6054805
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@trixx.420 widziałem to przerobione z nawrodzkim w oknie xD

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka numer 69 (hyhy, noice)

Tainan, Tajwan (2 z tego kraju)

16 dni, 8672 km


Piętnastolatek z Tajwanu przysłał kopertę z fajnymi znaczkami, a w niej ekstra kartkę z ciapongiem, ramkę od jednego ze znaczków i trzy monety - dolary tajwańskie do kolekcji. Superos. Aha i jeszcze w profilu na stronie ma manata, takiego o: (・ω・)ノ

c3041214-8b18-4f9a-bfb4-3532e39b688e
a0df1c72-e0ec-402e-b226-dc8804ebdf12
1f21d636-c9bc-4724-81a0-d25c93173515
f6fb70a6-acae-4d9e-9b41-66ad64cd2916
81f950a9-d891-44b8-a3e0-38b5a1ffc2bb
trixx.420 userbar
ErwinoRommelo

Ale fajny wonsz ci to maja znaczki a nie k⁎⁎wa usmiechniety papaj albo k⁎⁎wa kopernik

Zaloguj się aby komentować

1177 + 1 = 1178

prywatny licznik: 35/52


Tytuł: Problem trzech ciał

Autor: Cixin Liu

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Rebis

Format: książka papierowa

Liczba stron: 452

Ocena: 8/10


Po fali recenzji tej chińskiej SF, jaka przewaliła się przez Hejto w zeszłym roku stwierdziłem, że trzeba nadrobić. Zamówiłem więc pierwszy tom "Wspomnienia o przeszłości Ziemi" i ledwo rok później nadeszła jej kolej. Dużo już zostało napisane, więc ode mnie tylko kilka zdań.


No... jest nieźle! Choć styl autora może wydawać się suchy i pozbawiony finezji czy rozmaitych ozdobników, to jednak czyta się znakomicie i bardzo szybko pochłania stronę za stroną. Bo co tu dużo gadać - fabuła wciąga. Dzięki szerokiemu planowi czasowemu łatwo wsiąka się w chińską rzeczywistość a sama powieść nabiera realizmu. Choć fragmenty, które dzieją się w grze 3 ciała i tak były dla mnie ciekawsze niż historia Rewolucji Kulturalnej Świetny pomysł z ginącą i odradzającą się wciąż cywilizacją, żyjącą w trudnym miejscu w kosmosie. Swoją drogą ci naukowcy to serio debile #pdk. Trajektorię dwóch ciał można łatwo obliczyć, a dodasz tylko jedno i od razu hurr durr, niepoliczalne i chaotyczne xD


Książka to jeden wielki miks znanych i lubianych pomysłów, polany sosem historycznym. Dużo w tej książce Science a mniej Fiction, ale spokojnie, nie trzeba mieć przygotowania naukowego aby ją przeczytać, autor elegancko prowadzi czytelnika za rękę i obszernie tłumaczy swoje teorie. Asimov bywał trudniejszy Pozostaje zamówić kolejne dwa tomy i wsiąknąć znowu w ten świat.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

7c965d37-5962-47d5-9d4d-3f1c3fbad782
trixx.420 userbar
Pstronk

Sama otoczka naukowa całkiem spoko. Ale fabuła, postacie i dialogi to padaka straszna.

Dzemik_Skrytozerca

Trzy uwagi:


1. Frustruje mnie bardzo cenzura światopoglądową. Jakbym czytał literaturę czasów ZSRR.


2. Teoria Dark Forest (druga część) jest dla mnie objawem bankructwa etycznego i moralnego. Bankructwa, bo jest to efekt projekcji naszych ograniczeń na inną cywilizacje. Etycznego i moralnego - bo taka projekcja jest efektem ograniczeń światopoglądowych.


3. Podkreslam, że jest duża różnica między teorią gier a rzeczywistością. Książka próbuje nas przekonać stawiając logicznego chochoła, a tak naprawdę jest to duże ograniczenie wynikające ze światopoglądu autora.


Rzucę kilkoma prostymi powodami, dla których teorie autora nie trzymają się kupy:


1. Obca cywilizacja jest monolityczna. Wyobraźcie sobie, kultura, która istnieje dłużej niż ludzkość, a wszyscy mówią jednym głosem. Czyż nie brzmi to jak realizacja propagandy partii komunistycznej?


2. Obca cywilizacja konstruuje supertechnologie (więcej niż jedną) i ma problem z przekazywaniem wiedzy przez kolejne katastrofy. To co, nie mogli zrobić sobie takiego sofona dla siebie, i użyć go jako trampoliny do przeskoczenia katastrof? Wg tego co pamiętam, oni się świetnie kompresuja, więc kompresja + arka + sofon i już masz ogarnięty sposób na przetrwanie cywilizacji. Ale nie, oni wola jechać za granicę.


3. Dark Forest zakłada walkę wynikająca z ksenofobii, ograniczenia zasobów, i braku innych opcji zapewniających przetrwanie. Czyli co, terraforming, arki, transhumanizm i naprawdę dużo materiału w układzie słonecznym nie wchodzą w grę? Dla cywilizacji zdolnej produkować sofony?


Rrrright.

hellgihad

@trixx.420 Ta część to i tak jest jescze najbardziej stonowana, autor chyba sobie nawet przez to trochę strzelił w stopę bo czytelniczy spodziewali się że w kolejnych dalej będzie większy nacisk na science, a tak naprawdę to co się dalej dzieje to już konkretna jazda bez trzymanki.

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka numer 68

Homel, Białoruś (3 z tego kraju)

13 dni, 745 km


Kartka z kotkiem z Białorusi. Najciekawsze jednak z drugiej strony, bo Irina do kartki przykleiła znaczek na zbiorkom w swoim mieście[cool][czesc], fajne to. Dopisałem sobie do profilu żeby mnie takie wysyłać, pożyjemy zobaczymy

1cc4df84-6134-4987-a02e-8a16f93b7889
c0427ae3-bc80-4a76-b7f7-194473cf19d5
8054f406-bb51-4742-8ad7-ce626e5a8a60
trixx.420 userbar
ipoqi

@trixx.420 pytanie mam, a skrzynka mi nie działa

Czy naklejasz za każdym razem na pocztówce naklejkę "polecony"?

trixx.420

@ipoqi tylko taką naklejkę, albo zostawiam na nią miejsce

8b67b773-4081-4ebd-8735-1a472088b49c
ipoqi

@trixx.420 o to mi chodziło. Bo nie mam i zastanawiam się czy bez nich też pójdzie.

Pomyliłem priorytet z poleconym

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka 67

Darmstadt, Niemcy (23 z tego kraju)

11 dni, 881 km


Dziś taka ciekawostka - na postcrossingu użytkownicy też mają swoje hejtopiwa. Najczęściej można na nich kupić okolicznościową pocztówkę i oto jedna z nich. Na drugiej stronie z kolei pieczątki i podpisy użytkowników spotkania - fajne.

Dla zainteresowanych lista spotkań w PL jest na forum: https://community.postcrossing.com/c/meetups/poland/111

Jak ktoś ma gdzieś blisko to niech wpadnie po pocztówkę dla mnie

4f582ce2-d6d5-40d3-b149-beb87c19e9c4
be9dc869-081e-4d05-beae-c810f060449f
trixx.420 userbar
ipoqi

Fajna. Zasypało Cię ostatnio

trixx.420

@ipoqi tak, w paczkach po kilka sztuk do mnie przychodzą, ale już tylko jedna, ostatnia kartka została na jutro.

Potem znowu ze 2 tygodnie przerwy

trixx.420

@trixx.420 @ipoqi a jednak nie, właśnie kolejna koperta czekała w skrzynce :)

14ff61b7-4dcd-4099-be18-33ae7363a819
Opornik

@trixx.420 Ciekawy pojazd.

Opornik

@trixx.420 Hm, szukam tego pojazdu w google ale nie mogę znaleźć.

trixx.420

@Opornik żeby ci się lepiej szukało

b9806152-e335-4086-9621-6a9ff79b114f

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka numer 66

Warffum, Holandia (8 z tego kraju)

 10 dni, 1060 km


Czyżby generowanie obrazków w AI dotarło także na kartki pocztowe? Nie wiem, choć się domyślam.

8251a976-1403-43bb-a002-052c9bb1d2c4
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

vredo

@trixx.420 W sumie git, jest paszka jest OK

bori

@trixx.420 WinAmp ❤️

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka numer 65

Sōka, Japonia (2 z tego kraju)

8740 km i tylko 10 dni


Druga kartka z Japonii, z miasta na północ od Tokio. Na kartce chyba akwarelka. Ładna.

5477c49b-3dc8-4c62-9adb-92ff96f8a206
ac59d2f6-2f3c-4747-af45-06953475df25
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka numer 64

Zutphen, Holandia (7 z tego kraju)

 10 dni, 1057 km


Jakby komuś było zbyt gorąco tego lata to na ochłodę amsterdamskie rowery w zimowej scenerii.

Kartka cokolwiek wybrudzona tuszem, ale w niezłym stanie

41985214-b99f-4426-b43e-77f6c091c456
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka numer 63

York, Pensylwania, USA (11 z tego kraju)

9 dni, 7203 km


Koperta solidnie oklejona znaczkami a w niej dwie kartki - pusta Scooby dooby doo oraz fajna kartka z Północną Karoliną, choć nadawca mieszka w Pensylwanii.

a5109657-fbe1-432d-8a10-e5d19f250cb2
c35c31f8-4776-444c-a9b5-f0e31b7d4637
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

pocztówka numer 62

Lobberich/Nettetal, Niemcy (22 z tego kraju)

7 dni, 1044 km


Pan kot przypomina - myśl na zewnątrz pudełka. Czy coś w tym stylu.

A nie lepiej po prostu posiedzieć w kartonie?

c688bf45-88ed-4f26-9972-8a4bcbded0c6
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować