szczekoscisk

Jestem ciekaw jak sprawują się te z podwójnym dniem. Czy można całkowicie zrezygnować z maty czy underblanketu w okresie letnim?

@szczekoscisk no po to właśnie jest podwójne dno by tam jakąś izolację wsadzić

To będzie leżeć w domu i robić za pośrednika między sterownikiem brami a HA.

Sterownik bramy ma logikę 24V i sygnały do domu idą po długim kablu. Dlatego zależy mi na izolacji galwanicznej i chce to zrobić przez transoptory.

Jest to najprostsze rozwiązanie ale unikam urządzeń IoT na wifi

@szczekoscisk a dlaczego unikasz? IoT które chcemy mieć szczelne wystarczy właściwie skonfigurować w routerze/firewallu tak żeby poza obręb sieci nie mogły się komunikować.

Nie spotkałem się z czymś podobnym pod ZigBee. Na wifi jeszcze coś by się znalazło ale to co widziałem korzystało z zewnętrznych serwisów jak Supla czy TuYa a zależy mi na autonomiczności.

@szczekoscisk https://www.houseiq.pl/pl/p/Sterownik-DC-5-32V-beznapieciowy-ZigBee-RF433MHz/1367 <- używam z powodzeniem z zigbee już 2 lata - zero problemów. Są też wersje 2 i 4 kanałowe.

Pudło, ten ma 4 gary 😉

Faktycznie, to 750 bedzie?

Nawet gdyby to się tam trzymało na dnie, to agonii by też raczej nie było - wrzucano tu filmy jak wygląda brak tlenu

@Nemrod Pytanie czy faktycznie to byłby brak tlenu, czy nadmiar CO2. Wielu dziennikarzy zapomina o tym drugim aspekcie.

W większości scenariuszy z zamkniętym dopływem powietrza, to właśnie nadmiar CO2 zabija przed brakiem tlenu. Być może instalacja do usuwania CO2 była wykonana z dodatkową rezerwą w stosunku do zapasów tlenu, tak że faktycznie tlen się skończył pierwszy - ale jeśli tak nie było, to byłaby paskudna śmierć.

Zatrucie CO2 powoduje nieregularne oddychanie, arytmię serca, objawy zbliżone do ataku paniki, i podobno "podświadomą chęć opuszczenia pomieszczenia w którym się znajdujemy".

Jesli scrubber co2 dzialal normalnie do momentu kiedy mieli prad to i tak najpierw sie udusili z braku tlenu. Zaloz worek foliowy na glowe, ktory efekt nastapi wczesniej?

@highlander Implozja ma to do siebie, że się dzieje sama. To ciśnienie miażdży kapsułę/cokolwiek, nie trzeba żadnej ingerencji. W teorii gdyby się udało zrobić otwór, przez który wpadałaby woda (nie rozrywając ciśnieniem tego otworu całkowicie), to by zalało łódź i ciśnienia by się wyrównały, zero implozji. Drzwi nie było, zostali zakręceni w środku - nawet gdyby się wynurzyli, to by nie mogli wyjść samodzielnie.

Tu masz jak to wygląda, bo chyba mylisz pojęcia:

https://youtu.be/Zz95_VvTxZM

@Nemrod widze ze mam do czynienia ze specjalista. zatem jezeli otwarcie kapsuly nie doprowadziloby do implozji to w jaki sposob doszlo do tej implozji? na filmiku widze ze implozja wywolana zostala wytworzeniem duzego podcisnienia wewnatrz zbiornika.

zatem uczestnicy ekspedycji co zrobili? wciagneli cale powietrze z kapsuly w pluca?

Hamaki z plaskim dnem - takie wiszace namioty sa po to zeby bylo cieplej. Kokon hamaka ci ugniata spiwor i wtedy nie masz izolacji cieplnej. Dlatego sie stosuje otule i inne wynalazki.

@szczekoscisk - ja czasami leze ze swoja na jednym normalnym hamaku i jest to srednio wygodne. Nie sadze ze przewymiarowanie hamaku cos pomoze. Ja bym na twoim miejscu wzial dwa hamaki z decathlonu i rozstawil je w trojkacie - tj. na jednym koncu do jednego drzewa. Wtedy bedziecie w nocy glowami w miare blisko siebie, a jednak kazdy w swoim hamaku.

@nalej_mi_zupy problem taki, że dziewczyna zaskakująco szybko marznie i nie chciałbym jej zostawiać samej w oddzielnym hamaku

@wombatDaiquiri musiał, ale pewnie miał kupon. bogacz.

Niestety na Moto trzeba uważać a najlepiej zakładać że jest się niewidzialnym dla innych.

@Zielczan tak, ale przejść bez problemu można

@szczekoscisk spoko, ja tam rowerem byłem, tylko się zastanawiałem, czy w dobre miejsce trafiłem Bo koniec końców nie wchodziłem, miałem jeszcze sporo km do przejechania

@mikeeho akurat tutaj jest słynny mitas E-09 w legendarnym duecie z THC 80 na przedzie. Ale aktualnie mam z tyłu Pirelli Scorpion Rally, nie czuje dużej różnicy między Mitasem a Pirelli czy to w terenie czy na trasie. Obie wyją a miękki przedni zawias powoduje że przy hamowaniu łatwo blokuje koło. Testowane przy prędkościach do 120km/h. Z tego co kojarzę najgorzej było przy jakiś 70km/h, a później albo wyły mniej albo szum wiatru zaczynał grać główne skrzypce.

@michal-g-1 to okolice Warszawa (jakiś szlak "drogą wierzb")

@oliwka-milek jeszcze nie a przynajmniej nie świadomie. Parę razy chyba leciałem TET'em przy okazji kręcenia się.

@szczekoscisk kraj piękny, długi i szeroki, są i miejsca i widoki. I bez TET’a można podróżować, jednak ciekawi mnia ta traska, stąd ciekawskie pytanie. Przyczepności względnej, bezawaryjności totalnej

@Penetrator4000 tak bo to deseczki Żart, mój błąd, miało być ^3.