12 452,36 + 12,5 = 12 467,86
Takie tam, wokół jeziora.
#sztafeta #bieganie






12 452,36 + 12,5 = 12 467,86
Takie tam, wokół jeziora.
#sztafeta #bieganie





"Z tamtej strony jeziora...
Z tamtej strony jeziora..."
@splash545 To jezioro nie jest takie tam, jest dość bajeczne
@pluszowy_zergling no jest.
@splash545 Akurat dziś na tym Dąbrowskim mijałem Zbiornik Kuźnica Warężyńska i Pogoria-3 to powiem, że było jak nad morzem, czadowo, fajna bryza od jeziorka się niosła
Zaloguj się aby komentować
Możemy zrujnować sobie teraźniejszość, harując na przyszłe dobra materialne, których być może nigdy nie kupimy. Jeśli poświęcacie długie godziny, by zarobić na lexusa – stoik powiedziałby, że przecież możemy zginąć w drodze do salonu samochodowego. Zmarnowaliśmy kawał życia i wolności, żyjąc przyszłością i nie doceniając tego, co mamy. Jak przekonaliśmy się w rozdziale Jak być śmiertelnikiem, czas to jedyna cenna i prawdziwie niezastąpiona waluta.
Jak ujął to Seneka:
Oczekiwanie, nastawione na jutro, a marnujące dzień dzisiejszy, stanowi największą zawadę w życiu. Dysponujesz tym, co znajduje się w rękach Losu, a co w twoich, wypuszczasz. Czego wyglądasz? Dokąd zmierzasz?
Wszystko, co może nadejść, zawieszone jest w niepewności: żyj już w tej chwili!
Brigid Delaney, Zachowaj spokój
#stoicyzm


Ten fragment, mam wrażenie, może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Lepiej że stoickim spokojem znosić trudy w dążeniu do czegoś, niż stoicyzmem zasłaniać swoją nieudolność. Po to drugie, to prosta droga do depresji.
@jaczyliktoo tu nie chodzi o to, żeby nieudolność zasłaniać stoicyzmem, tylko żeby się zastanowić nad swoimi wartościami. Czy np. zamiast dążyć do wymiany Golfa na Lexusa, nie lepiej jednak spędzić więcej czasu z rodziną, lub poświęcić go na swoje hobby?
Można też dążyć do poprawy relacji, lub do tego, żeby być w czymś lepszym. Czy dążenie do czegoś zawsze musi być dążeniem do posiadania coraz więcej i więcej?
Nie wiem też niby w jaki sposób umiejętność docenienia tego i cieszenia się tym co się ma miałaby być drogą do depresji.
@splash545 No tak to odebrałem, ale ja jestem delikatnie pieprzniętym pracoholikiem, nie przejmuj się tym co piszę
@splash545 jutrzejszy ty, ci podziękuję za czas spędzony z sobą
Cóż. Największy dar jaki można od życia otrzymać, to umiejętność życia poza schematem. Wtedy masz wywalone czy będziesz jeździć golfem, czy lexusem, chodzi o cieszenie się z samego faktu jeżdżenia.
Jednak to jest bardzo ciężka droga w społeczeństwie, które ponad wszystko ceni "mieć" niż "być". Ujmując to krótko, w postrzeganiu większości ludzi kiepski status materialny oznacza niezaradność życiową, "biedactwo", a nie że ktoś ma inny sposób na życie. I o ile w wielu przypadkach to prawda, to niekoniecznie żyjąc poza ramkami ma się ochotę na bycie etykietowanym.
Ten Lexus to taka parafraza ciągłej pogoni za hajsem, bo przecież bez hajsu jesteś nikim...
A że większość dorabia się tego hajsu (o ile w ogóle), jak już niekoniecznie może się nim w pełni cieszyć, to osobna sprawa.
Taką cywilizację sobie wymyśliliśmy, to tak mamy.
Zaloguj się aby komentować
473 219,0 - 20,0 = 473 199,0
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rokmedytacji

Eh ale ladna plaza, ognisko I ziomeczek do smyrania tak sie zyje
@ErwinoRommelo kawę by wypił w takim miejscu
@CzosnkowySmok ooooooo siema Smoq
Zaloguj się aby komentować
Hedonistyczna adaptacja, zwana również hedonistyczną bieżnią, następuje, gdy radość i początkowa euforia związane z nowymi rzeczami przemijają, a my – chcąc osiągnąć ten sam poziom szczęścia – pożądamy coraz więcej, coraz to lepszych przedmiotów. Ten proces adaptacji jest normalny i powszechny; kiedy przemija urok nowości, dotychczasowy obiekt pożądania powszednieje i staje się zwykłym elementem codzienności. Istnieją ważne ewolucyjne powody, dla których jesteśmy zaprogramowani w ten sposób, to nie jest wada w naszym „projekcie”. Gdyby nasze reakcje emocjonalne z czasem nie traciły na intensywności, nie moglibyśmy odróżnić bodźców istotniejszych (nowe i ważne wydarzenia) od tych mniej istotnych (stare wydarzenia, które powinny przeminąć). Gdyby nie następował w nas proces oswajania nowych bodźców, bylibyśmy przeciążeni emocjami i niezdolni do dokonywania zmian, a w rezultacie – do przetrwania.
Jednak poziom adaptacji hedonistycznej, na jaki weszliśmy, jest zdecydowanie zbyt wysoki: na fali przelotnych mód kupujemy rzeczy, które po kilku użyciach lądują na wysypisku. Zaopatrujemy się w Ikei lub innych sieciówkach w tanie meble i sprzęty gospodarstwa domowego, które nie są trwałe, i trzeba je co roku wymieniać. Nakręcamy się na najnowsze technologie, które szybko stają się przestarzałe, bo ich producenci muszą skłonić konsumentów do kupowania kolejnych, a ci to robią, choć tak naprawdę ich nie potrzebują. Niby żyjemy w dostatku, ale wszystko, co mamy, jest kiepskiej jakości i z dnia na dzień się pogarsza.
Brigid Delaney, Zachowaj spokój
#stoicyzm


@splash545
trochę pan popłynął z tą Ikeą:
> Zaopatrujemy się w Ikei lub innych sieciówkach w tanie meble i sprzęty gospodarstwa domowego, które nie są trwałe, i trzeba je co roku wymieniać.
Właśnie jestem na etapie wykańczania domu i muszę przyznać, że meble z Ikei często mają znacznie lepszą jakość niż wiele z tych wspaniałych, własnoręcznie robionych na zamówienie u Prawdziwego Stolarza. Moja Ikea z mieszkania ma już 8 lat i w wielu przypadkach wciąż wygląda bardzo dobrze. Zaświadcza kuchnia.
@rith IKEA zmienia się w czasie i jest bardziej eko, zastępując drewno papierem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"prawdziwy stolarz" to szerokie pojęcia. są porządni i są paproki co za szafę i tak biorą 9k.
@rith Fajnie, ale po n latach z meblami Ikei mam jeszcze inne zdanie: "to zależy". Większość rzeczy jest po prostu średnia. Są też badziewia (półki z tektury to nie mit, po paru latach wyglądają po prostu źle). Nie kojarzę niczego "niezniszczalnego", nawet ich masywna praska do czosnku jest trochę gorsza niż się wydaje (choć i całkiem wygodna) niezniszczalny to jest mój stół z dębu, ale tego w Ikei nie kupiłem ; ).
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
25 023 430,0 - 200,0 = 25 023 230,0
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#pompujwpoprzekziemi
Zaloguj się aby komentować
473 254,0 - 20,0 = 473 234,0
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rokmedytacji

Zaloguj się aby komentować
Obecność online jest obarczona jeszcze większym napięciem, bo w necie nie funkcjonują normy rządzące kontaktami twarzą w twarz. Tam znacznie łatwiej o nadużycia, rasizm, seksizm, osądzanie i agresję niż na ulicy, a nikt nas nie uczy, jak się poruszać w cyfrowym świecie lub radzić sobie z napaściami, które nas tam spotykają. To jeszcze zupełnie nowy problem. Źródłem niepokoju nie są jednak tylko objawy internetowej nagonki, ale też fakt, że wystawiamy się tam na pokaz. Życie w sieci wywiera presję: musimy być zabawni, cool, nieomylni, bystrzy i hot. Miarą sukcesu jest nasz ostatni post. Naszą atrakcyjność mierzy się liczbą otrzymanych polubień. Na szczęście im dłużej praktykujemy stoicyzm, tym bardziej obojętne staje się nam cudze zdanie na nasz temat. Poszukiwanie aprobaty innych ludzi przestaje być naszym celem, bo wiemy, że nie mamy wpływu na ich opinie o nas, a uzależnianie od nich poczucia własnej wartości i szczęścia przyniesie nam tylko zmartwienie i zaburzy wewnętrzną równowagę.
Brigid Delaney, Zachowaj spokój
#stoicyzm


No ciężko tego nie zauważyć. Ludzie jak piszą coś w necie potrafią zachowywać się tak wulgarnie i chamsko że głowa mała. Wiedzą, że są anonimowi, więc nie trzymają się żadnych zasad kultury.
@Dan188 no dokładnie, chuje
@owczareknietrzymryjski xd
@splash545
Dlatego tak bardzo podoba mi się Hejto. Panuje tutaj zaskakująco wysoka kultura dyskusji.
@cyberpunkowy_neuromantyk Hejto jest stosunkowo homogeniczne, jeśli chodzi o poglądy, nie ma przez to obozów i ich wojenek.
@splash545 ewidentnie autorka nie była nigdy autystycznym chłopcem w podstawówce ani nie mieszkała ze starymi babami w wielkiej płycie. Nikt mnie tak źle i podle w internecie nie traktował.
Zaloguj się aby komentować
@splash545 Oho, ciemno się robi i wyłażą pajunki spod szafy
@vredo a jak!
Ale pięknie. Na niebie prawdziwa poezja.
@Fafalala zachód słońca naprawdę dał radę.
Dzikie brzegi dużych rzek to jest to!
Zaloguj się aby komentować
705 + 1 = 706
Tytuł: Potęga teraźniejszości
Autor: Eckhart Tolle
Kategoria: Rozwój wewnętrzny
Wydawnictwo: Galaktyka
Format: e-book
ISBN: 978-83-7579-254-6
Liczba stron: 258
Ocena: 9/10
Prywatny licznik: 12/30
Książka z kategorii rozwój wewnętrzny/duchowy i poleciłbym ją osobom, które już mają jakieś doświadczenie w tym temacie. Bez tego, przez momentami dosyć spory bijący z niej mistycyzm, może być uznana w całości lub w jakichś jej częściach za dyplomatycznie mówiąc niezbyt zrozumiałą.
Książka skupia się na temacie teraźniejszości, uważności, obecności, istnienia, prawdziwego ja i ego. Znajdziemy w niej wiele odniesień do nauk Jezusa, Buddy, a nawet samego Marka Aureliusza. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Autor w sposób prosty i zrozumiały tłumaczy sens ich nauk, który w oryginalnym tekście może być trudno uchwytny. Przy czym nie identyfikuje się z żadną filozofią ani religią, a te odniesienia pokazują, że ludzie w różnych nurtach dochodzili do bardzo zbliżonych do siebie wniosków.
Nie było w niej nic czego już bym nie wiedział, lecz zawarte w niej słowa trafiały do mnie. Autor skutecznie kierował moją uwagę w stronę stanu skupienia i uważności. Niejednokrotnie, samoistnie załączał mi się mindfulness zarówno w trakcie czytania, jak i po lekturze. Książka dobrze ze mną rezonuje i jeszcze do niej wrócę.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #dwanascieksiazek

@splash545 jest jeszcze wersja pod tytuem:"praktykowanie potegi teraźniejszości", tak samo E. Tolle, taka jakby sciagawka, streszczenie najwazniejszych rzeczy z glownej ksiazki, polecam, zeby czasami sobie przypomniec:)

@nxo dzięki za polecajkę.
Zaloguj się aby komentować
25 023 700,0 - 200,0 = 25 023 500,0
Święto nie święto pompować trzeba.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#pompujwpoprzekziemi
Zaloguj się aby komentować
Jeśli zaś przyjdzie jakiś człowiek i powie ci, że w trakcie pewnej dyskusji padło pytanie o to, kto jest najwybitniejszym filozofem, a któryś z rozmówców wymienił twoje imię, twoja niewielka dusza, która dotychczas miała wysokość jednego palca, rozciągnie się nagle do dwóch łokci. Jeżeli jednak ktoś inny powie o tobie: "To nieprawda, tego człowieka nie warto słuchać. Cóż on może wiedzieć? Zna jedynie podstawowe zasady i nic ponad to", odczuwasz zawstydzenie, bledniesz i zaczynasz krzyczeć: "Ja mu pokażę, kim jestem; udowodnię, że jestem wielkim filozofem". To jest jednak widoczne dzięki tym kwestiom, o których właśnie mowa: dlaczego próbujesz to pokazać, odwołując się do czegoś innego?
Czyż nie wiesz, że Diogenes wskazał w ten sposób jednego z sofistów, wyciągając w jego kierunku środkowy palec? Gdy ów człowiek wpadł w szał, Diogenes oznajmił: "Oto jego prawdziwe oblicze; sprawiłem, że mogliście je zobaczyć".
Epiktet, Diatryby
#stoicyzm

@splash545 Jakby mnie ktoś nazwał filozofem, to bym go wyśmiał.
@sierzant_armii_12_malp jest to cytat sytuacyjny, który Epiktet kierował do swoich uczniów. Nie każdy ma aspiracje, żeby być filozofem, jednak każdy może coś tam sobie z tego cytatu wyciągnąć.
Ciekawe jest to, że w naszym kraju filozof i filozofowanie bywa określeniem obraźliwym. W innych językach ponoć to nie występuje.
@splash545 Wyciągnąć? Ja tam zawsze miałem niezłą bekę z tych rozpraw filozoficznych, które to mi kazano na studiach czytać.
Zaloguj się aby komentować
11 910,47 + 10 = 11 920,47
Dziś skarpy wersja lekko wydłużona.
#sztafeta #bieganie





Zaloguj się aby komentować
Gdybyśmy wyzbyli się potrzeby bezustannego posiadania racji, to media społecznościowe mogłyby być znów takie jak w pierwszej dekadzie XXI wieku – pełne humoru, żartów, zabawy, ciekawych newsów, relacji na gorąco, dyskusji o książkach i muzyce, które warto poznać, i rzetelnych informacji o aktualnych wydarzeniach. Bo teraz przypominają bagno, na którym wszystkim wszystko wolno. Podzieliliśmy się na plemiona, które na internetowych platformach toczą ideologiczne bitwy na śmierć i życie.
Mądrość – jedna ze stoickich cnót – wypływa z umiejętności przyswajania i interakcji z punktami widzenia odmiennymi od naszego. Jak również z nieustającej gotowości do zmieniania się i uczenia nowych rzeczy.
„Jeżeli mi ktoś potrafi udowodnić i przekonać mnie, że niedobrze myślę lub działam, z radością postępowanie swe zmieniam. Szukam bowiem prawdy, a ta nigdy nikomu nie zaszkodziła. Szkodzi zaś sobie ten, kto trwa w własnym błędzie i nieświadomości”. Tak pisze Marek Aureliusz.
Brigid Delaney, Zachowaj spokój
#stoicyzm


@splash545
>jak w pierwszej dekadzie XXI wieku – pełne humoru, żartów, zabawy, ciekawych newsów, relacji na gorąco, dyskusji o książkach i muzyce
Chyba w innych internetach pierwszej dekady XXI byliśmy

@Opornik no cóż, ale kiedyś nawet wykop był fajny a teraz... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A to, że Ty siedziałeś na elektrodzie Panie @Opornik to już Twoja wina. xd
Zaloguj się aby komentować
25 026 550,0 - 200,0 = 25 026 350,0
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#pompujwpoprzekziemi
Zaloguj się aby komentować
@splash545 xD
@Dziwen zmień ten awatar xd
@splash545 może być taki? xD
Zaloguj się aby komentować
473 574,0 - 20,0 = 473 554,0
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rokmedytacji

Zaloguj się aby komentować
Nie musisz mieć zdania na każdy temat
Zadaj sobie pytanie: dlaczego muszę się wypowiedzieć w każdej sprawie, która się toczy obok mnie? Dlaczego muszę wygłosić swoją opinię na temat energii jądrowej, szczepionek na covid, stopy bezrobocia, polityki imigracyjnej, filmu X, nowych aktorów w serialu Y, bitcoina czy głośnej ostatnio sprawy zaginięcia pana Z? (Lub też, cytując amerykańskiego komika Bo Burnhama: „Mam pytanie: czy to jest konieczne? Czy każdy jeden człowiek na tej planecie musi powiedzieć, co myśli na temat każdej jednej rzeczy, która się wydarza? Czy naprawdę musicie? Zapytam inaczej: czy ktoś, ktokolwiek, mógłby, kurde, choć raz zamknąć pysk?). (...)
Jeśli któraś z rad stoików może uczynić obecny świat lepszym, to chyba ta, której udziela Marek Aureliusz, że zawsze możemy nie wygłaszać swojego zdania. Żyjemy w czasach podziałów. Jak wielu kłótni między przyjaciółmi, kolegami z pracy, członkami rodzin można by uniknąć, gdybyśmy umieli zachować swoje opinie dla siebie?
Brigid Delaney, Zachowaj spokój
#stoicyzm


@splash545 powinni przeczytać to niektórzy celebryci...
"Jeśli chcesz się poprawić, bądź zadowolony z tego, że wyglądasz na bezradnego i głupiego w nieistotnych sprawach", Epiktet.
Ludzie się zawsze dzielili opiniami. Tyle, że odbywało się to w wąskim gronie rodzinnym, czy znajomych. Niewielu miało możliwość wyrażania opinii publicznie i byli to raczej ci mądrzejsi.
Internet i soszjale to radykalnie zmieniły i teraz już każdy może swoje opinie puszczać w świat, bez względu na to jakie są. Ba, nawet trzeba te opinie wygłaszać, bo z tego żyją serwisy typu X, czy Hejto.
Do czego zmierzam. Jak ktoś nie czuje potrzeby wyrażania opinii, to nie siedzi w społecznościówkach. A w ogóle taki odwyk od świata cudzych opinii to jest bardzo dobra sprawa.
Zaloguj się aby komentować
25 027 830,0 - 200,0 = 25 027 630,0
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#pompujwpoprzekziemi
Zaloguj się aby komentować
473 715,0 - 25,0 = 473 690,0
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rokmedytacji

Zaloguj się aby komentować