Stoicy rozróżniali jednak między rodzajem przyjemności (hedone) czerpanej "z zewnątrz", na przykład z jedzenia, seksu czy pochlebstw, a głębszym poczuciem wewnętrznej radości (chara), o której mówi Marek. Radość stoicka jest głęboka. Pochodzi z osiągania podstawowego celu w życiu i doświadczania prawdziwego spełnienia, wobec których zwykłe przyjemności wydają się banalne. Zwykłe przyjemności często mącą nam w głowach, zwłaszcza gdy mamy ich zbyt wiele. W stoickiej radości to nie występuje - jest ona synonimem wewnętrznego spokoju i nie zna nadmiaru. Stoicy nazywają to czystą formą "radości", której doświadcza ktoś, kto żyje naprawdę wspaniałym życiem i osiąga prawdziwe osobiste spełnienie (eudaimonię).
Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz
#stoicyzm

