Zdjęcie w tle
saradonin_redux

saradonin_redux

Autorytet
  • 280wpisy
  • 1886komentarzy

Wj 30,34-38

Dzień dobry. Dziś po obudzeniu czułem pozytywną energię i zamiast bawić się w 162,5kg od razu 165 kg x 5 poszło w martwym ciągu dla emerytów. Druga seria mnie wykończyła, więc w trzeciej musiałem zdjąć. Masa ciała 71 kg

#hejtokoksy #silownia #chwalesie

4773c5d3-5265-41f0-956e-fc8eeead351c
Shagwest

@saradonin_redux Bardzo ładnie.

pingWIN

@saradonin_redux Ładnie ładnie. Z ciekawości ile już ćwiczysz, z 5 lat czy mniej/ więcej?

Zaloguj się aby komentować

Modrak

Oooo tak! Mam z nią za⁎⁎⁎⁎ste wspomnienia. Super płyta

Zaloguj się aby komentować

1462 + 1 = 1463


Tytuł: Graf Zero

Autor: William Gibson

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: MAG

Format: audiobook

Ocena: 10/10


Czas trwania: 11h 32m


Drugi tom trylogii ciągu zatytułowany Graf Zero jest naturalnym rozwinięciem Neuromancera. Ma wiele cech wspólnych: brutalny, zimny, futurystyczny świat, wyraziste postaci, dialogi świetnie dopasowane do osobowości oraz poetyckie opisy składają się na niezwykłą atmosferę powieści. Momentami można niemal poczuć “charakterystyczny zapach Ciągu, bogaty amalgamat stęchłych wyziewów metra, starożytnej sadzy i rakotwórczego aromatu świeżych plastików, a wszystko podszyte węglowodorowym posmakiem bezprawnych paliw kopalnych.”


Gibson rozszerza uniwersum o nowe miejsca, grupy społeczne i aspekty rzeczywistości. Jednocześnie pozostaje ono spójne, w tle przewijają się postaci i wątki spotkane w Neuromancerze. Autor konsekwentnie unika prowadzenia czytelnika za rękę i znów proponuje narrację złożoną z poszarpanych, nieciągłych scen, których sens nie zawsze jest oczywisty i pomiędzy którymi wiele kropek należy połączyć samemu. Dość powiedzieć, że jeden z rozdziałów, krótki ale kluczowy dla zrozumienia tego, co się właściwie wydarzyło, musiałem przesłuchać trzykrotnie. Styl pisarza bywa problematyczny, gdyż ma tendencję do zawierania potężnych wydarzeń lub zwrotów akcji w jednym enigmatycznym zdaniu. Struktura jest jednak bardziej uporządkowana i wyraźnie rozdzielona na trzy wątki reprezentujące trzy zupełnie różne historie i światy.


Turner - najemnik, profesjonalny korporacyjny łowca otrzymuje pilne zlecenie ekstrakcji cennego inżyniera. Marly Krushkova - była właścicielka upadłej galerii sztuki, zostaje wynajęta przez bogatego ekscentryka w celu odnalezienia artysty będącego źródłem niezwykłych obiektów. Bobby Newmark - dzieciak, młody haker o pseudonimie Graf Zero marzący o karierze cyberkowboja ociera się o "śmierć [...] coś zimnego i bez zapachu" podczas pierwszego zadania. Trzy różne opowieści: o woli przetrwania w świecie korporacyjnych interesów, porachunków i podstępów, emocjonalna podróż przez człowieczeństwo oraz eksploracja współistnienia voodoo i technologii. A pod koniec wszystkie się łączą w pokręconą całość.


#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #cyberpunk

5b06663c-ae13-4666-9ef5-b89ee4c55633
Cerber108

@saradonin_redux to audiobooki tej trylogii są osobno?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

zjadacz_cebuli

@saradonin_redux ta pomarańczowa pała twierdzi że na bliskim wschodzie już jest pokój i że to było łatwe? Jaki to jest k⁎⁎wa debil

FriendGatherArena

@zjadacz_cebuli a nie bulwersuje cię, ze sie bierze za CrossFitowców i propsuje Hyrox?

Zaloguj się aby komentować

testowy_test

@saradonin_redux to brzmi jak recenzja tanich arabów xD no może w otwarciu śmierdzi chemolem, ale jak się uspokoi po kilku godzinach to jest sztos

saradonin_redux

@testowy_test nie wąchałem zbyt wielu, ale jeszcze nie spotkałem taniego araba, który by przestawał śmierdzieć z czasem, wręcz przeciwnie - zupełnie jak w jakimś wersacze czy armanim - najgorsza taniocha zawsze wychodzi w bazie

testowy_test

@saradonin_redux ja też tak uważam, ale wystarczy wejść w tematy jakiegoś klona np. armafa cndim i zawsze jest komentarz że CIF z otwarcia znika po godzinie i wtedy nic lepszego nie ma xD

Zaloguj się aby komentować

1422 + 1 = 1423


Tytuł: Harry Potter i Komnata Tajemnic

Autor: J. K. Rowling

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Pottermore Publishing

Format: audiobook

Ocena: 7/10


Przyjemna lektura, choć tym razem nie wciągnęła mnie tak jak pierwsza, głównie ze względu na brak efektu novum. Podczas lektury początkowego tomu towarzyszyła mi dziecięca niemal ekscytacja odkrywaniem świata Harrego, Hogwartu i magii. Część druga okazała się w znacznej mierze kontynuacją utrzymaną w tej samej konwencji – opowieścią o kolejnym roku nauki w szkole, grze w quidditcha i tajemniczej zagadce z kryminalnym zacięciem.


Natomiast muszę przyznać, że autorka po mistrzowsku stopniuje napięcie. Im dalej w las, tym bardziej atmosfera się zagęszcza, a pozornie odrębne wątki splatają się w misterną i logiczną całość by doprowadzić do zaskakująco mrocznego finału.


#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki

9b25f2f3-45f8-4e5f-bbf0-6eade1dede25
Rozpierpapierduchacz

@saradonin_redux historia całkowicie z d⁎⁎y, ale miałem kiedyś taki moment, gdzie kupowałem książki na potęgę (bo kto nie miał). I trafiłem na piękną okładkę HP i i więźnia Azkabanu, no k⁎⁎wa przepiękna, przecudowna, nic piękniejszego nie widziałem. I nie mogłem się doszukać tego wydania. Spędziłem nad tym chyba dwie godziny, bo chciałem właśnie tę mieć na półce


Poszukiwania zakończyły się, jak się okazało, że to okładka audiobooka i c⁎⁎ja sobie kupię XD

Wkurwiony jestem do dzisiaj XD

80e09afd-572e-42f3-8ef1-723babe939a7

Zaloguj się aby komentować

rith

@saradonin_redux bardzo dobre ćwiczenie!

Zaloguj się aby komentować

Ależ to jest pyszny skurczybyk!

Niestety nie mam trzech obiadów jak burżuj Bartek, ale przynajmniej zjadłem trzecie śniadanie jak hobbit, żeby mi nie zostało 300g węgli na kolację.

A Wy co, nadal chudy twaróg o konsystencji styropianu?

#dieta #jedzenie

a79d2c19-b9fe-4594-9551-7204dad13441
l100e

Polecam ci robić swoje jogurciki. Najprościej jak się da: Jogurt naturalny z biedry Garść płatków owsianych Owoce mrożone Jak lubisz to orzechy, ja zęby mam dziurawe to odpuszczam

saradonin_redux

@l100e ale nie wezmę tego do roboty, te skyrki są świetne, bo mogę sobie je zabrać gdziekolwiek.


Natomiast mieszankę podobną do tej, która opisałeś, to czasem robię jako szybki post-workout wówczas, kiedy nie mam czasu na coś lepszego. Przykładowo: 60g płatków owsianych, 30g nerkowców, 50g świeżej borówki, zalewam to jogurtem i mam posiłek do opędzlowania w 5 minut, w którym z grubsza licząc będzie ok 40g białka 70g węgli

l100e

@saradonin_redux rozumiem, ja mam ten plus w pracy, że mogę pozwolić sobie na "dietę pudełkową" 😅

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@saradonin_redux milko czerwona pomarańcza

pingWIN

@saradonin_redux Mówisz tak, bo nie piłeś malina i stracciatella ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na redukcję muszę znaleźć odpowiednik z mniejszą ilością cukru, ale smakowo dobry jest... niestety xD

saradonin_redux

@pingWIN różne lubię, zawsze kilka w zapasie stoi.

Na redukcji ostatnio piłem te Bakoma men, bo mają tylko 170 kcal, ale takie sobie w smaku były. Koleżanka wyżej podpowiada, że są już z Piątnicy bez cukru, więc następnym razem trzeba będzie sprawdzić.

8e3d1e72-58a8-4171-8d56-125efb933ca6
pingWIN

@saradonin_redux Też sprawdzę jak znajdę. A znasz jakieś podobne, ale bez laktozy? Nie widziałeś przypadkiem innych marek?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

1411 + 1 = 1412


Tytuł: Wrota Abaddona

Autor: James S.A. Corey

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: MAG

Format: książka papierowa

Liczba stron: 544

Ocena: 8/10


Uwaga! Potencjalne spoilery.


Tom trzeci cyklu Expanse nie jest już tak bardzo skupiony wokół Jamesa Holdena i załogi Rosynanta. Poznajemy za to różne perspektywy na świat po wydarzeniach kończących Wojnę Kalibana.


Najbardziej podobała mi się narracja w punktu widzenia Byka. Pokazała aspiracje polityczne Pasiarzy do stania na równi z Ziemią i Marsem, a jednocześnie obnażyła ich nieprzygotowanie powodowane krótkowzrocznością, wewnętrznymi podziałami i małostkowymi rozgrywkami, co odebrałem jako wyskalowane odzwierciedlenie bezradności całej ludzkości wobec nieznanej technologii.


Wątek pastor Anny za to z początku w ogóle zdawał się nie pasować. Jej przemyślenia natury religijnej i etycznej były banalne jak mądrości Paolo Coelho. W pewnym momencie jednak kropki zaczęły się łączyć i nabierać sensu. Spodobała mi się również jej relacja z Amosem. Ponadto, to właśnie Anna wypowiada najważniejsze słowa tej książki, trafnie podsumowujące postawę ludzkości wobec wszystkich dotychczasowych wydarzeń.


Plus za niewielką, ale zauważalną ewolucję postaci Jamesa Holdena, który w końcu zaczął trochę myśleć i czasem w miejsce świętego przekonania o absolutnej słuszności własnego ograniczonego postrzegania świata pojawiały się wątpliwości.


Narracja tej części miała nierówne tempo, często zwalniała robiąc miejsce na osobiste przemyślenia bohaterów, innym razem gwałtownie przyspieszała, by pod koniec zamienić się w dramatyczny wyścig. Pojawiały się koncepcje typowe dla klasycznego sci-fi: wrota do nieznanych światów, wizje wymarłych potężnych cywilizacji i niewyobrażalnego kosmicznego zagrożenia. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że o ile to pierwsze dwa pełne akcji tomy zatrzęsły gwałtownie uniwersum i wywróciły stół do góry nogami, to właśnie w tej części rozdano karty do gry o wysokie stawki.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

a6316299-7317-484b-b538-c89a4363486d
saradonin_redux

Spojler: fragment rozmowy Anny z Cortezem

3ad0bf70-f93b-43ab-9b8f-c26bc2e6b562

Zaloguj się aby komentować

groman43

@saradonin_redux Łona to poeta XXI wieku.

Cinkciarz

@saradonin_redux jeden z lepszych kawałków. Myślę że ten tekst można spokojnie wrzucić na maturze do interpretacji.

solly-1

ooo, jakis czas temu mi podsunelo lone na spotify, a ostatnio katuje kaloryfer, cos wspanialego, ale mowienie tylko o lonie to troche lekcewazace, bo webber robil mu swietna robote

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@saradonin_redux za⁎⁎⁎⁎sty pomysl robić MC w takich butach

Zaloguj się aby komentować

1389 + 1 = 1390


Tytuł: Z mgły zrodzony

Autor: Brandon Sanderson

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Mag

Format: audiobook

Ocena: 4/10


Po chaotycznym i trudnym Neuromancerze potrzebowałem łatwiejszej i bardziej przejrzystej lektury i tym sposobem trafiłem na popularnego na hejto autora Brandona Sandersona. Autor pisze ładnie, w lekkim tonie obyczajowo-przygodowym, trochę baśniowym, który kontrastuje z opisywanym nieprzyjaznym światem. Nie śpieszy się, spokojnie buduje narrację, powoli za rękę wprowadzając czytelnika w wykreowane przez siebie uniwersum. Początkowo wręcz trochę przynudza wyjaśniając każdy detal i pozostawiając niewiele pola do samodzielnych przemyśleń, a akcja zawiązuje się dopiero po dobrych 6 czy 8 godzinach i wówczas robi się na tyle interesująco by jednak kontynuować.


Na szczególną uwagę zasługuje ciekawie zbudowany świat. Wydarzenia mają miejsce w Ostatnim Imperium rządzonym przez potężnego i tajemniczego imperatora (Palpatine, to ty?) w sposób tyraniczny i opresyjny. Nieliczni arystokraci bez skrupułów wykorzystują ska – najniższą i najliczniejszą warstwę społeczną, znajdującą się w pozycji bliższej niewolnikom niż chłopom pańszczyźnianym. Porządku w Imperium pilnuje i brutalnie egzekwuje Stalowy Zakon - instytucja łącząca funkcję najwyższego urzędu, inkwizycji oraz kultu religijnego, czczącego imperatora jako boga i moralny absolut.


Drugim ciekawym elementem jest system magii - alomancja oraz spokrewniona z nią feruchemia wykorzystujące metale i ich stopy przypominają mechanikę z jakiejś gry komputerowej pokroju Thief, Styx czy Dishonored. Koncepcja jest o tyle fajna, że magiczne zdolności wykorzystywane są nie tylko w potyczkach, ale przede wszystkim jako narzędzie manipulacji i infiltracji.


Problem tej powieści polega na tym, że w tak oryginalnie namalowanym świecie osadzono niezbyt porywający wątek fabularny rozwijający się wokół oklepanego schematu “od zera do bohatera”. Tak jakby energię autora pochłonęła konstrukcja uniwersum i mechaniki magii, a potem sklecił naprędce byle jaką treść, rozciągając ją o zbędne sceny i niczego nie wnoszące opisy np. podróży pomiędzy miastami, czy do jaskiń. Również wiele postaci sprawia wrażenie jednowymiarowych (na plus wyróżniali się Kelsier i Sazed), a relacje pomiędzy nimi archetypiczne i powierzchowne. Przecież Vin i Elend są jak biedny kopciuszek i wrażliwy książe z bajki Disneya XD


W końcowym rozrachunku wyszło średnio - coś pomiędzy literaturą młodzieżową, scenariuszem kampanii DnD, a kieszonkowym romansem dla pensjonariuszek sanatorium.


#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki

bc8695ba-378f-4c96-9019-b5c5f1408a44
onlystat

@saradonin_redux kuzwa! doslownie 3 minuty temu zdecydowalem (i skomentowalem tutaj), ze przeczytam ta ksiazke

saradonin_redux

@onlystat czyli kobyłka u płota

Zaloguj się aby komentować

Tak było. Po prysznicu poszło ok 20 strzałów przepięknego Quando rapita in estasi od mojego ulubionego krawca - Filippo Sorcinelliego. Te spojrzenia - bezcenne :)

A Wy czym umilacie dziś dzień sobie i najbliższemu otoczeniu?
#perfumy #perfumemy #sotd #conaklaciewariacie

0732847a-b4ee-4035-a09c-ec366663e9e8
Lechfree

@saradonin_redux Bortnikoff Sayat Nova - piękna, soczysta morela

Navier

@saradonin_redux U mnie dzisiaj Lalique Ombre Noire.

Mbs001

@saradonin_redux Amouage Epic Man

Zaloguj się aby komentować

CORBAAL, Erik Truffaz - Passos
z albumu Whats's my name (2025)


Muzyczni puryści - scrollujcie dalej

Erik Truffaz znany jest z nietuzinkowych kolaboracji łączących różne gatunki muzyczne (cudowne Being Human Being).

Najnowsza z nich znów jest bardzo odmienna od poprzednich i nie jest tak mroczna jak owoce współpracy z Murcofem, ale jego trąbka jak zwykle brzmi magicznie.
#muzykaelektroniczna #jazz

https://www.youtube.com/watch?v=csrb6HdCXDc

Zaloguj się aby komentować

Zostałem wezwany do tablicy przez @CzosnkowySmok z okazji edycji #jazz plebiscytu #kacikmelomana i przyznam, że trochę się wahałem i miotałem. No bo jak spośród takiego bogactwa wspaniałych wydawnictw jazzowych wybrać to jedno? Klasyczne nagrania wiele osób już zna, proponuję zatem album relatywnie świeży, który zrobił na mnie ogromne wrażenie.

Wykonawca: Le Cri du Caire
Album: Le Cri du Caire
Rok wydania: 2023

Skład:
Peter Corser - saksofon (główny kompozytor)
Karsten Hochapfel - wiolonczela
Abdullah Miniawy - teksty i partie wokalne
Erik Truffaz - trąbka (gościnnie)

Ulubione momenty: Pearls for Orphans, Splendid Tales, Sadiya (Purple Feather).
Pełna playlista pod linkiem:
https://www.youtube.com/watch?v=uzX4Y76e3ig&list=OLAK5uy_lMgHYi6vfhibNspE_23-7rqK1kO4sMmbo

bishop

Nietypowe, podeszło mi chociaż na początku się opierałem.

Zaloguj się aby komentować

Filippo w tym roku jest wyjątkowo aktywny: była linia pogodowa, potem mało mnie interesujące pozycje Fango e Pesca, Pincett, Oceano Viola, a teraz takie trzy cudaki inspirowane tryptykiem Caravaggio


La lumière
głowa: bergamotka, szałwia muszkatołowa, bylica piołun
serce: geranium, paczula, goździk
baza: cywet, skóra, mech dębowy


Peinture d'homme
głowa: nasiona marchwi, kmin rzymski, cynamon
serce: kadzidło, cypriol, paczula
baza: ambrarome, mech dębowy, wanilia


Le divin
głowa: bergamotka, cynamon, bylica piołun
serce: róża, goździki, jaśmin
baza: drzewo cedrowe, skóra, piżmo

#perfumy

e480e7c2-b4be-44fe-bd2b-3f591a713d64
6b3d36a6-0d75-4657-ac5f-cf899eb84199
b314a5a9-ea3e-41ae-9d93-77df2fbfdd74
f2bd9c81-6dac-49da-9a5d-6b789d3cfa57
Earl_Grey_Blue

Santo Subito. Gość chyba nie sypia, tylko pracuje 24/7. Dość powiedzieć, we własnym sklepie zero zero conteiners pojawia się z 2 razy w roku. Ten Peinture wygląda seksownie.

saradonin_redux

@Earl_Grey_Blue niestety dostępne są tylko w zestawie 3x 50ml, więc tak w ciemno to droga zabawa

wonsz

@saradonin_redux zawsze można wspólnymi siłami rozebrać wszystkie trzy naraz

Zaloguj się aby komentować

1344 + 1 = 1345


Tytuł: Wojna Kalibana

Autor: James S.A. Corey

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Mag

Format: książka papierowa

Liczba stron: 576

Ocena: 6/10


Tom drugi cyklu Expanse nie wciągnął mnie tak jak pierwsza część. Po pierwsze dlatego, że po dynamicznym rozwoju wydarzeń w pierwszej części, kontynuacja nieco zwalnia, jest mniej akcji, a więcej polityki, ale też więcej miejsca na osobiste relacje pomiędzy bohaterami. Dwa, to zabrakło chyba jakiegoś charakterystycznego bohatera w miejsce Millera. Bobbie dała się polubić mimo infantylnie archetypicznej konstrukcji i bardziej mi się spodobała niż jej serialowy klon. Natomiast Avasarala przez większość czasu była po prostu irytująca - miała być silna postać, a wyszła karykaturalna i wulgarna. Choć z drugiej strony jej cynizm i wyrachowanie stanowiły ciekawy kontrast do idealizmu i naiwności Holdena. To co motywowało mnie jednak do ukończenia to oczekiwanie na rozwój wydarzeń i z tego też powodu zamierzam kontynuować serię.


#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki

08808101-9903-4f94-8687-0da1d8d10aba
Ciuplowski

W tym roku skończyłem ostatni tom, dalej uważam, że to bardzo ciekawa seria, zwłaszcza przez wzgląd na trzymanie się możliwie blisko praw fizyki i możliwości ludzkiego organizmu. Niestety, jest też wiele aspektów w tych książkach, które mogłyby się potoczyć inaczej.

Zaloguj się aby komentować

1339 + 1 = 1340


Tytuł: Neuromancer

Autor: William Gibson

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Mag

Format: audiobook

Ocena: 10/10


Pierwszy tom trylogii ciągu


Początkowo miałem mały problem z imersją. Nie była to nawet kwestia mnóstwa neologizmów, bo wiele z nich zdążyło się już przyjąć w cyberpunkowym uniwersum (choćby w Deus Ex czy Ghost in the Shell). Na pewno Gibson nie trzyma czytelnika za rękę, tylko wrzuca go w sam środek wykreowanego przez siebie świata. Stąd też pewne trudności sprawiało połapanie się w wydarzeniach i gąszczu postaci. Sprawy nie ułatwiały liczne, niespodziewane przeskoki pomiędzy rzeczywistością, cyberprzestrzenią, wspomnieniami oraz ‘streamem’ z symstymu z perspektywy Molly, a także styl książki, który pewnie niektórzy mogliby określić jako grafomański: chaotyczna narracja, luki w logice oraz nowe postaci wyskakujące jak z rękawa.


Z drugiej strony - to jest THE Cyberpunk! Fundament, na którym zbudowano cały gatunek. Klimat tej powieści jest niesamowity, mroczny, wyraźnie nawiązujący do detektywistycznego i gangsterskiego kina noir. Atmosferę potęgują charakterystyczne opisy, raczej poetyckie niż obrazowe, które nadają brutalnemu światu jakiejś takiej melancholijnej głębi. W ten brudny, odrzucający świat znakomicie wpisują się główni bohaterowie, którym daleko do typowych, nieskazitelnych protagonistów. Są wadliwi, uwikłani w uzależnienia, obciążeni przeszłością i zmuszeni do podjęcia ryzykownej misji.


Neuromancer to kawał historii literatury, bez której nie byłoby takich tytułów jak Matrix, Deus Ex czy Shadowrun. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce zrozumieć korzenie cyberpunku. Śmiało mogę polecić ją również tym, których intryguje estetyka gangsterskego filmu noir, tylko że z hackerami i sztuczną inteligencją zamiast mafiosa z tommygunem.


Będę musiał kiedyś powtórzyć w wersji papierowej, żeby lepiej skupić się na detalach.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cyberpunk

1b2d9bdc-2549-483d-80fa-b192b131ccd5
Cerber108

Dla mnie niestety było to chaotyczne ponad wszelką miarę i nic w pamięci nie zostało. Kojarzę tylko urywki z drugiej lub trzeciej historii z tego omnibusa.

saradonin_redux

@Cerber108 niestety to się kompletnie nie nadaje do słuchania przy okazji robienia czegoś innego: przegapienie jakiegoś wydarzenia, powoduje niezrozumienie kolejnych. Raz musiałem się cofnąć o niemal 2 godziny, bo mi coś uleciało i nie wiedziałem co się dzieje.

Cerber108

@saradonin_redux ja akurat czytałem papier, a i tak się skończyło, jak skończyło.

Dzemik_Skrytozerca

"The sky above the port was the color of television, tuned to a dead channel."

trixx.420

próbowałem kiedyś dawno temu, ale po jakichś 100 stronach chaosu dałem sobie spokój.

Może kiedyś, czeka na półce

Zaloguj się aby komentować