Zaskakuje mnie czasem ile tych pieknych skurwieli mozna znależć w mieście. Niemal samo centrum Default City.
Ale jeść takiego boczniaka to bym się nie odważył :)
#grzyby




Zaskakuje mnie czasem ile tych pieknych skurwieli mozna znależć w mieście. Niemal samo centrum Default City.
Ale jeść takiego boczniaka to bym się nie odważył :)
#grzyby



To to można jeść?
Zaloguj się aby komentować
Czy ten cień napewno należał do orła?
nie każdy większy ptak to orzeł
@Ragnarokk
Kobieta powiększa piersi i chwali się tym w internecie - powszechna radość mężczyzn i zazdrość kobiet.
Facet powiększa swojego... orła - wszystkim odawala.
*wstaw mema z Jokerem z Mrocznego Rycerza*
I gdzie tu sprawiedliwość?
Prezes przestal byc najwiekszym ORLEM w klubie wiec go zwolnil xD
Zaloguj się aby komentować
@Dziwen kiedy pojawiła się możliwość publikacji czerstwego na hejto:
"Oj, tak. Wszystko układa się w całość"
Zaloguj się aby komentować
Dziś krótki wpis dla fanów #trypofobia
Cylindrowiec białawy ma bardzo charakterystyczny wygląd białych cylindrów. Nie jestem pewny, ale zgaduję że od tego wzięła się jego nazwa. Każdy jeden z owych cylindrów nie ma nawet 1mm, w średnicy zaś około 0.2mm. Więc jest tak mały jak Twoje szanse na zostanie miliarderem jeśli nic nie odziedziczyłeś po starych. Występuje na każdym kontynencie, w Polsce ani częsty, ani też jakiś skrajnie rzadki. Tyle że mały, to można nie zwrócić uwagi. Rośnie na zmurszałym drewnie i powoduje jego zgniliznę.
Podobieństwo do hatifnatów zapewne przypadkowe, ale kto jeden wie co jest natchnieniem tych Finów.
#grzyby #fungi





@Ragnarokk wyglądają jak jaja owadów na liściu
Mózg zaswędział, dziękuję
Zaloguj się aby komentować
Właśnie miałem pisać, że Liverpool przegrywa i nikt nic nie mówi? 😅
Zaloguj się aby komentować
@Ragnarokk miód ma potwierdzone działanie bakteriobójcze więc ten pierwszy to nie taki szur
@redve
Bakterie != Wirusy
Bakteriobójczy != Wirusobójczy
A stwierdzenie "nie taki szur" to coś jak "trochę w ciąży". Używanie sformułowań nieprecyzyjnych, albo interpretowanie ich na korzyść używającego to średni pomysł. Bo stąd już tylko krok do wprowadzania fałszywych tez.
Mam nadzieję, że poczułeś się oswiecony.
@Ragnarokk fajny wątek, łatwo sobie szurów można zidentyfikować - szkoda, że tu nie można notatek o użytkowniach robić, bo sami się zdradzają
Zaloguj się aby komentować
Z okazji kolejnego wielbłąda obrony Arsenalu popełniłem meme'a.
#mecz #arsenal #facup

Dalot też trzyma fason.
@banita77 Gabriel lepiej w tym sezonie jako napastnik
@Ragnarokk tak polecieli w obronie?
@szystah92
No obaj w tym sezonie sporo błędów. GabiXL nadrabia bramkami. A od kiedy Kiwior usiadł na ławce po meczu z CP to drużyna gra wyraźnie gorzej (choć to nie zasługa Kiwiora :P)
Jako kibic MU uwielbiam Kaia Havertza
@Wlacza jak się nie uwielbia zawodników własnego klubu to kogoś trzeba :P
@Ragnarokk Jak Kai strzela to przesłania wszystkie gwiazdy. Dosłownie.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Środek, góra, dół :p
Podobnie z zasadą czytania artykułów i ich tytułów
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Mamo, chcę mieć sztuczny kominek w lesie
Mamy sztuczny kominek w lesie
Pięknorogi to rodzina grzybów, który każdy z was zapewne widział. Są bardzo dobrze widoczne, zaś bez znaczenia jako grzyby niejadalne, więc jak już wyrosną to sobie rosną. Najbardziej znanym gatunkiem z tej rodziny jest Pięknoróg Największy, ale dziś będzie o jego kuzynie, Pięknorogu Szydłowatym (nie mylić z byłą panią premier, on nigdy nie spowodował swoją kolumną wypadku na biednym studenci a jego syn ksiądz nie zaciążył z 16-letnią podopieczną). Różni się on od tego Największego, że rośnie jako pojedynczy "płomyk", nie rozgałęzia się u większych osobników. Jest też, jak można zgadywać, mniejszy. Czyli ma jakieś 1 - 1.5cm max, a często mniej. Kolor ma gdzieś pomiędzy żółtym i pomarańczowym - jak wszystkie Pięknorogi.
Rośnie pospolicie na martwym drewnie drzew liściastych (szczególnie dębów), występuje cały rok ale głównie gdy jest cieplej. Praktycznie zawsze w mnmiejszej bądź większej grupie. Występuje na całym świecie. Jak już wyżej pisałem - niejadalny.
#grzyby #fungi





Moje najulubieńsze grzybki och ach
Zaloguj się aby komentować
Przedwczoraj rozjebała się przenośna klawiatura, wczoraj na badaniach w szpitalu wyszły ch⁎⁎⁎we wyniki, dziś rozjebał się samochód.
Po bardzo dobrych kilku pierwszych dniach roku rzeczywistość postanowiła jednak, by mnie wyprostować xD
#zalesie
Klasyka. Jak się wali to wszystko na raz
@sraszko
Auto na gwarancji, klawiatura tania rzecz a i lata miała, a słaby wynik badania też ma wytłumaczenie, ale wciąz
Zacząłem się poważnie zastanawiać czy iść dziś na łyżwy
@Byk a co tu sie zastanawiać, dawaj na łyżwy mordo. ja też idę dzisiaj (i jutro, i w niedzielę)
@GrindFaterAnona pojadę jutro całą rodziną, jak coś będzie miał kto zbierać mnie
Zawsze się boję że ktoś mi paluszki utnie, ale gorzej miał ten łyżwiarz co się wykrwawił i zmarł nie tak dawno bo mu najechał drugi na szyję
Zaloguj się aby komentować
Follow up wpisu o wczorajszych fajerwerkach.
Zgdanijcie, czy dzis na ulicy widziałem śmieci po tych ku⁎⁎⁎ch je⁎⁎⁎⁎ch?
#gownowpis
@Ragnarokk na pewno wszystko posprzątane ładnie i wrzucone do odpowiednich pojemników.
@AdelbertVonBimberstein
Na pewno nie mokną te kartonowe gówna na chodniku
Zaloguj się aby komentować
Osobie która dziś, tydzień po sylwestrze, odpaliła fajerwerki i mnie przy okazji obudziła życzę, by ktoś kiedyś mu odpalił petardę w odbycie
K⁎⁎wy jebane.
#gownowpis
Ale ta petarda skierowana w ktora strone? Tak czy tak by bylo zabawnie
@Ragnarokk może ktoś wyszedł z więzienia albo dostawa koksu przyjechała
@0x34 A jak wiadomo to odstrasza psy
A może ktoś świętuje inną okazję?
@hist4min4 Rocznicę włożenia petardy w odbyt?
Zaloguj się aby komentować
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? Dziś po miesiącu z górką przerwy przedstawiamy nowego grzybka. Grzybka, którego raczej w Polsce nie znajdziecie, bo w całej historii były tylko dwa potwierdzone przypadki jego spoktania, choć szanse wzrastają nieznacznie wraz podnoszeniem się temperatur. Szczudłówka piaskowa jest grzybem o wyjątkowo długiej nóżce - dojrzałe egzemplarze mają od 10 do ponad 30cm (wy koledzy macie bliżej 10cm, tak dla porównania. I nie jest to porównanie całkowicie nie na temat - łacińska nazwa grzyba ma człon "phalloides. Nie znam co prawda łaciny, ale na tyle to rozumiem). Na końcu tego długiego trzonu znajduje się dość niewielki kapelusz w piaskowym kolorze i luźnym miązszu - stąd zapewne nazwa grzyba.
Choc znaleźć go w teorii można w wielu rejonach i różnych kontynentach, to nigdzie nie jest popularny. Spotkac go można w krajach o klimacie suchym, na glebach piaszczystych, głównie na pustyniach i półpustyniach. Jest grzybem niejadalnym, choć ponoć na Cyprze je się w formie czarciego jaja.
#grzyby #fungi





Zaloguj się aby komentować
Piękne imię xD Właśnie wygrał turniej w Białymstoku
https://en.wikipedia.org/wiki/Giga_Quparadze
#heheszki #szachy
Zaloguj się aby komentować
21 + 1 = 22
Tytuł: Czeluśc
Autor: Anna Kańtoch
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Powergraph
Format: książka papierowa
Ocena: 9/10
Do książek Anny Kańtoch znanej jako Anneke sięgam zawsze. Trochę z tego powodu, że znam ją osobiście, ale głównie dlatego, że bardzo lubię jej ksiązki. Zacznę od tego, że to co ona pisze jest na pograniczu fantastyki i kryminału - zaczęła swój dorobek od czystej fantasy, ale później poszła bardziej w stronę kryminałów - fantastyka jest jednak dużo mniejszą niszą, a jak ktoś chce żyć z pisania książek to musi mieć czytalników. Ale nie oznacza to, że unika elementów fantasy w swoich dziełach. Czeluść jest własnie na to przykładem - ciężko ocenić czy bardziej to ksiązka typu thrillera, czy fantasy, Początkowo zaczyna się dość normalnie, jednak z czasem zaczynamy się zastanawiać, czy aby na pewno.
Główną bohaterką jest kobieta przed sześćdziesiątką, która 40 lat wcześniej przeżyła jakąś historię z rówieśnikami w kamieniołomie. Ale co tam się w zasadzie wydarzyło? Kto tam w ogóle był? Czy to że nie wiadomo jest rezultatem tego, że nie pamięta, czy że wcale się to nie wydarzyło. I czemu nie ma pojecia kto tam był, dlaczego i z kim? Bohaterka próbuje odtworzyć tamte wydarzenia, ale powoli zatraca się w tym, co jest sprawą okłamującej ją pamięci, a co jest tylko odbiciem księżyca na powierzchni czeluści.
Zakończenie jest dość zagmatwane - do tego stopnia że przy pierwszej wysylce ponoć Powergraph wysyłał kopertę z wytłumaczeniem. Dość niecodzienna rzecz. Sam wydaje mi się, że zrozumiałem clue całej fabuły, ale niektórych aspektów dalej nie rozgryzłem. Ale dobrze mi z tym.
Sama książka jak na autorkę przystało pisze bardzo dobrym jeżykiem, klimat jest świetny, sama fabuła rozwija się ciekawie, choć czasem zaskakująco.
Jest to chyba moja ulubiona książka Anneke obok Niepełni - bardzo mi się podoba jej styl w tego typu książkach, bo w czystych kryminałach, choć wciąż dobra, to jednak fabuła nieco niedochodzi pod koniec.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki

@Ragnarokk czytałem kiedyś kilka jej opowiadań fantasy, nie pamiętam o czym były, ale pamiętam ze bardzo mi się podobały. Muszę kiedyś sprawdzić coś nowego od niej.
Zaloguj się aby komentować
17 + 1 = 18
Tytuł: Schronisko, które przestało istnieć
Autor: Sławomir Gortych
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Format: książka papierowa
Ocena: 6/10
Trochę świątecznej przerwy od pracy, troche przerwy od Hejto i innych czasomarnowaczy, to udało mi się poczytać kilka książek co leżą w backlogu (jest jeszcze kilkadziesiąt, więc szybko nie zejdzie). Na początek zacząłem od rzeczy raczej lekkich, więc kryminałów
Schronisko jest książką, która dość przebojem wbiła się w rynek, szybko powstały dwa kolejne tomy, autor choć to jego debiut stał się popularny w swojej kategorii, zdobywa też dobre oceny. Ale mojego serca jakoś nie zdobył.
Zacznę od tego, że nie lubię kryminałów, gdzie wątek jest uzależniony od czysto losowych wydarzeń. Koleś wsiada do pociągu i absolutnym przypadkiem wpada na laskę, z którą romansował naście lat temu, która też przypadkiem jedzie w tym samym kierunku i w ogóle jest w temacie. Ok, takie rzeczy czasem się zdarzają. Ale potem liczba przypadków takich rośnie, bo na tym jednym się nie kończy, tutaj spotkanie z przypadkowym kelnerem co okazuje się że znał aktorów wydarzeń, tu jakieś widokówki. I tak samo wszystko głównemu bohaterowi się udaje pomimo tego że w zasadzie nie powinno - jakby za każdym razem rzucał 20 kostkę k20 w RPG. Koleś przyjeżdża w góry wiedząc w zasadzie nic, po trzech chyba dniach wszystko rozplanowane, w Karkonoszach biega jakby się w nich urodził i zna wszystko o wszystkim, jeździ sam terenówką po zaśnieżonych górach, a przy okazji w międzyczasie udaje mu się jeszcze ze⁎⁎⁎ąć koleżankę z pociągu nie robiąc w zasadzie niczego w tym kierunku. Aczkolwiek nie pamiętam, czy w opisie jego postaci było coś o żuchwie.
Sam wątek kryminalny jest też dość płytki a główne rewelacje człowiek w większości bardzo szybko wyłapuje zanim książka tam go zaprowadzi. Trochę nielogicznie też jest prowadzony - na początku długi wstęp z historią z Hauptmannem i Hanke, z którego w zasadzie wynika tyle, że jest skrzynia i że być może ukrywa w jakimś szybie. I jeszcze ten koleś nieznany z imienia, który przyjechał z Niemiec by ten skarb znaleźć - ta historia absolutnie niczego by nie straciła, jakby ten bohater nie istniał.
Ale by nie było, że tylko krytykuje, bo jednak ocena na niewielki plus - bardzo fajny język, jest klimat i ogólnie temat z tych bardzo ciekawych. Widać też, że odrobił pracę domową z historii tych ziem (sam pochodzi z rejonu, no ale jedna rzecz pochodzić, druga znać historię). I szczerze jestem w kwestii fabuły dość wyrozumiały - bardzo mało książek kryminalnych w tej kwestii mnie satysfakcjonuje.
Czy przeczytam kolejne dwie? Na razie dodałem do koszyka, waham się czy kliknąć guzik. Backlog jest spory, ale z drugiej strony to o rejonach które uwielbiam i bardzo dobrze znam. No i książka była jego debiutem, może się wyrobi w kwestii fabuły
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki

@Ragnarokk poza cudnym opisem gór ta książka według mnie nie ma w sobie nic ciekawego.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Wodnicha Późna (po lewej) i zmutowana Wodnicha Późna. Zmutowane grzyby są fascynujące. Trochę przypomina Złotoborowika mlodego
#grzyby #niemoje

Zaloguj się aby komentować