Faktycznie śmierć WuDwaKa troche wywołała we mnie emocji. To był chyba najbardziej znany wykopowicz.
Czytając ten wpis, te jego wyznania itd. zdaje mi się, że teraz internet, wykop, to dla niektórych jakaś wyrocznia poglądów i marginalizowania mężczyzn.
Sam fakt, że Wudwaka wspomina o obowiązkowych ćwiczeniach wojskowych dla mężczyzn i robienie z tego problemu uznaje, za bardzo dziwny.
Widziałem wspominaliście sytuacje, że kiedyś wykop był inny, miejscem, gdzie sobie pomagano, był miejscem spontanicznym. Jak wtedy gdy dostarczono choremu na białaczke karte sim.
Byłem tam wtedy z tym chłopakiem bez nogi :D i jeszcze jednym ziomkiem, którego nicku nie pamiętam. Jechaliśmy na wykopparty i mieliśmy jakieś 2 godziny do odjazdu pociągu. Poszliśmy więc do niego, każdy z nas złożył mu życzenia powrotu do zdrowia.
Śmieszne były nasze odpowiedzi
Po co tu przyszliście?
Szukamy tego gościa, żeby mu dać karte sim, jesteśmy kolegami z internetu xD
Teraz mam wrażenie wykop to straszne miejsce, wielka nienawiść do każdego, brak spotkań ludzi, brak życzliwości. Dobrze, żeby ktoś tu wyszedł z inicjatywą hejtoparty. Powinniśmy się cieszyć tym miejscem i sobą nawzajem na jakiejś imprezce na której będziecie mi wypominać brak przebiegniętego kilometra xD.
Wołam @hejto, zzorganizujcie coś (najlepiej w Krakowie)
No i jeśli ktoś z Was ma problem, mężczyźni to wiedzcie, że nie jesteście sami, wielu z nas ma podobne problemy.