Mój błąd. Cztery lata temu wynająłem swoje mieszkanie Pani z trójką dzieci. Oczywiście naiwnie myślałem że to nie ma znaczenia. Mój błąd. Umowa z dwumiesięczną kaucją plus najem okazjonalny, wszystkie rachunki na mnie. W zeszłą sobotę Pani się wyprowadziła bo nie miała z czego zapłacić za czynsz.
Miała oddać mi mieszkanie po mojej pracy ale napisała o 14 że zostawiła klucze u sąsiadki bo się spieszyła do dziecka w szpitalu.
Poniżej przesyłam zdjęcia jak mi zostawiła mieszkanie. Dzicz. Dodatkowo podawała mi licznik gazu od sąsiada. Do zapłaty 4000 zł.






















