#urojenia

0
11
#fafasiezaburza #mania #depresja #psychologia #religia #urojenia

TLDR: O tym jak mnie opętało, czyli o moim epizodzie psychotyczno - maniakalnym cz. 1.

26.
Mam więcej weny piśmiennej, więc wykorzystam to aby powiedzieć Wam o kolejnym wycinku swojej rzeczywistości. Tym razem będzie o tym jak mnie "opętało". Będzie długo, dlatego też podzielę historię na „rozdziały” i dwa wpisy, dla lepszej systematyki, oraz ze względu na to, że dla mnie to zbyt dużo aby pisać tak rozleglą historię na raz. Pod postem będzie komentarz do piorunowania, dla osób chętnych aby zostać zawołanym do drugiej części.
Jak formalności mamy za sobą to pozostaje mi życzyć Wam przy niedzielnej kawce eee miłej lektury?

I Początek, czyli jak doprowadzić do szaleństwa.

Ciężko mi usystematyzować te wszystkie wydarzenia, nadać jasny początek i koniec. Chyba muszę zacząć od tego że wychował mnie maniakalnie religijny ojciec. Odbębnialiśmy apele jasnogórskie i inne koronki do miłosierdzia bożego każdego dnia. Brak uczestnictwa wiązał się z karą- jakiego rodzaju wiedzą osoby czytające moje wcześniejsze wpisy. To niewątpliwie wpłynęło na mój obszar wiary w zło pod postacią diabła. Następnie w dziecięco-nastoletnim czasie wzrastałam w ogromnym poczuciu niesprawiedliwości, złości na świat i ludzi wokół mnie. Każdemu komu się lepiej żyło w moim odczuciu życzyłam śmierci, bólu i cierpienia, zupełnie o takim wymiarze jaki ja czułam. Duży wpływ na mnie w tamtym czasie miało anime Elfen Lied, gdzie główni bohaterowie przy pomocy mocy vectorów, byli w stanie zrobić właściwie wszystko, łącznie z wyrwaniem serca z klatki piersiowej. Ten świat wyrządzania krzywd wszelakich pochłonął mnie do reszty, zapragnełam takiej mocy, a wraz ze wzrastającą frustracją i ostro posuwającym się oderwaniem od rzeczywistości postanowiłam podpisać cyrograf. Pisałam w pamiętniku o tym, że tylko diabeł da mi moc aby zrobić, by móc się odegrać na świecie (wpis że zdjęcia jest z 2009 roku, miałam wtedy 16 lat). Zamiast lektur, ja skupiłam się na studiowaniu wszystkich demonologicznych pierdoletów z książek i internetów. Wyuczyłam się, nabrałam pewności wewnątrz i coś tam nabazgrałam swoją krwią na papierze spalając to zaraz za oknem. Może się wydawać że podjęcie decyzji było banalne, niczym zabawa lub eksperyment i w sumie tak to brzmi, ale pragnę podkreślić, że ja bardzo wierzyłam w to wszystko, cała sobą, więc rozumiałam sens i znaczenie konsekwencji działania którego miałam się podjąć. Przynajmniej tak mi się wydawało. A więc stało się, zabawę czas zacząć.

II Wzrost mocy aka mania i urojenia nabierają na sile.

Pierwsze chwilę były bajeczne, wypełniała mnie moc i siła. Czułam się wyjątkowa, niezniszczalna. Wszystko o to co do tej pory walczyłam, zaczynało tracić na znaczeniu więc i hamulce puszczały. Wiadomo, że za gówniaka jedynym moim głównym obowiązkiem była szkoła, gdzie wyniki leciały na łeb na szyję, oraz ludzie ale to nie miało znaczenia. Przecież za chwilę miałam zniszczyć świat. No właśnie. Cyrograf podpisany, diaboł wpuszczony, ale moja "moc" się nie pojawiała. Coś zaczynało nie stykać. Czyżbym nie była dostatecznie godna? Jedynie co mi pozostało w tamtym momencie to fantazja, której upust dawałam pisząc swoje brutalne opowiastki. Miałam tylko to, poza oczywiście ogromną wolą zniszczenia.

III Zaczynają się problemy. Witajcie urojenia, obsesje i inne fatamorgany.

Wraz z wątpliwościami, wzrastało napięcie, a z napięciem zaczęły generować się lęki. Lęk i przerażenie, tak bym opisała ten etap i to taki przechodzący na wskroś do każdej komórki ciała. Do mnie do pokoju zaczęła wchodzić w ciemności ciemna, zakapturzona postać. Widziałam ją na tyle dobrze, że gdyby zdolności mi na to pozwalały narysowała bym ją nawet teraz. Stała nade mną, milczała i łypała czerwonymi oczami na mnie z góry. O dziwo nawet błagania i modlitwy nie skutkowały tym, aby pozbyć się nieproszonego gościa. Co za zaskoczenie. Nawet nie wiem jak ja to przeżyłam. Nie gasiłam światła, bałam się ruszyć, zastygałam na godziny gotując się pod kołdrą się, nie spałam prawie, bo sny wytwarzały kolejne przerażające obrazy. Nigdy w życiu linia pomiędzy snem, a jawą tak mocno się u mnie nie zatarła. Za dnia widywałam zniekształcone twarze, tak jak w Egzorcyzmach Emily Rose. No właśnie, ten film poza tym, że podrzucił mi nowe obrazy, które z taką chęcią wypożyczał mój mózg, to wygenerował paniczny strach przed godziną trzecią w nocy. Nawet jak udało mi się zasnąć, to bez budzika zrywałam się równo z trzecia, czasami nawet chwilę przed tak abym mocniej cierpiała. W tym czasie powtarzałam tysiącami swoje zaklęcie "Nie, nie zgadzam się, nie wyrażam na to zgody". Było to pokłosie wyczytania, że demon nie owładnie mną dopóki nie wyrażę na to otwartej zgody. I tak się broniłam, słowami. Nawet nie zdajecie sobie sprawy (taką mam nadzieję) jak można się bać. Ostatnie 3-4 miesiące przed ostatecznym zaognieniem sprawy nie spałam więcej niż 1,5h w porywach do 2h. Zasypiałam z wycieńczenia około 5 nad ranem, jak świtało bo tylko wtedy czułam się bezpiecznie, a wiadomo na 7 trzeba było wstać do szkoły. Na takie trafiłam czasy. Nie wiem jak ja dawałam radę zachować zdolności motoryczne, ale mój mózg był na tyle wydolny, że potrafiłam dostać parę jedynek jednego dnia. Myślę, że to wyrzuty adrenaliny pozwoliły mi na przeżycie tego okresu. Wiele rzeczy z tego czasu mam na potężnym wyparciu, ale jegomościa z pokoju zapamiętam chyba do końca życia.
------
To tyle na dzisiaj, mam nadzieję że komuś uda się tutaj dotrzeć. Miłej niedzieli wszystkim, a ja się biorę za drugą część wpisu. Bajoo.
d126d99a-cf3c-4303-ae1f-f20a6614858f
Wesprzyj autora
Pan_Buk

@Fafalala Z tego co czytam diabeł opętuje tylko osoby wierzące. Czy ktoś kiedyś słyszał, że diabeł opętał ateistę? Więc wystarczy nie praktykować religii i nie będzie żadnych diabłów i demonów.

splash545

@Pan_Buk Tylko niestety nie jest to nieraz od nas zależne, bo jak dziecku od maleńkości się takich rzeczy do głowy wtłoczy, to ciężko, żeby nie wierzyło. A przynajmniej przez jakiś czas.

Fafalala

@Pan_Buk (co za ironiczny nick względem tego co piszesz) tak jak piszę wyżej, to nie był mój wybór, tylko kwestia tego, że urodziłam się w takiej kulturze, w takim domu. Jakbym mogła wybrać, nie traciłabym czasu na zabawę w wiarę.

ErwinoRommelo

Ciezko nawet zdac sobie sprawe ile odwagi trzeba zeby otwarcie o tym pisac, wiadomo ze anonimowosc internetu pomaga, ale tak czy tak brawo i dzieki za te wyznania, moze siedzi jakis lurker ktory przechodzi przez to samo i wlasnie takie wpisy sprawia ze postawi pierwszy krok dobra strone. A co do reszty, zostaje tyle pytan. Czy gdyby milosci do boga ( specjalnie z malej) byla milosc do dziecka ( chociaz ja tam bardziej widze strach przed bogiem i potepieniem a nie milosc ale nevermind) to wyszlo by inaczej? Nigdy sie nie dowiemy. Zostaje tylko wyciagc wniaski z przeszlosci.


Wysylam przytulasa i czekam na nastepny wpis.


"Mówią ci postronni, ci Bogu ducha winni

Czy naprawdę są inni niż Ty? (Ha?)

Czy naprawdę mniej winni niż Ty? (Ha?)

Czy to diabeł jest zły, czy my?"

GrindFaterAnona

@Fafalala najpierw, jak twierdzisz, swiadomie podpisalas "cyrograf" i prosilas o opętanie, a kiedy przychodził to powtarzalas, ze nie wyrażasz na to zgody? Nie czaję twojej niekonsekwencji. I gdzie mozna przeczytac co to za kary za brak modlitwy byly? Czytam w miarę regularnie twoje wpisy i gdzies mi chyba umkneło. Podlinkujesz?

Zaloguj się aby komentować

kongres kobiet, maja ostaszewska.

"Osoba zwierzęca" xD^2137

https://twitter.com/obserwujesobie/status/1708824712351035730

#zwierzeta #chorobapsychiczna #urojenia
#kongreskobiet
entropy_

@jimmy_gonzale Fragment wycięty z kontekstu, wydaje mi się, że mówiła o zwierzętach, a nie osobach podających się za zwierzęta.

I tak po prawdzie to niektóre zwierzęta są uważane za osoby w niektórych krajach, przykładowo delfiny w indiach.

https://en.wikipedia.org/wiki/Personhood#Non-human_animals

In 2013, India's Ministry of Forests and Environment banned the importation or capture of cetaceans (whales and dolphins) for entertainment, exhibition, or interaction purposes, on the basis that "cetaceans in general are highly intelligent and sensitive" and that it "is morally unacceptable to keep them captive for entertainment." It noted that "various scientists" have argued they should be seen as "non-human persons" with commensurate rights, but did not take an official position on this, and indeed did not have the legal authority to do so.[93][94]

jimmy_gonzale

@entropy_ tak. Też tak to rozumiem, tzn żeby uosobieicnprawnie zwierzęta, może nawet zrównać z prawami człowieka ;) Indie mnie mało obchodzą, to jest akurat tragiczny przykład.

entropy_

@jimmy_gonzale Nie zrozum mnie źle. Nie jestem za tym żeby krowie dawać prawo do adwokata przed sądem, bo to jest jedzenie.

Ale akurat naczelne (takie małpy) czy delfiny to w mojej opinii powinny mieć trochę większe prawa niż reszta.

Zaloguj się aby komentować

#lgbt #bekazlewactwa #urojenia #chorobypsychiczne #polityka
Sprawa tego chlopaka, co w jego odczuciu jest on kobieta, wiec go dopuszczono do startu w konkursie miss Holandii i ... on wygrał.

Pytanie do was Hejciaki, czy swiat juz kompletnie dal sie zwiesc glupocie i dewiacji normatywizujac je?

Swiat juz tak upadl ze ludzie daja sie programowac, otulajac ten rezyserowany event ciepla kolderka tolerancji do tego stopnia, ze odchylenia, dewiacje i choroby psychiczne staja sie trendem?

36 Głosów
nielizlyzki

Skąd tu tyle konfaraluchów w ten piątek?

SlavedWizard

@nielizlyzki Nie wiem, jakos nie zauwazylem, nie latam po politycznych nagonkach, ale mogl bys sie odniesc do pytania, czy tylko antagonizmy partyjne bedziesz tu wrzucal?

qidomosobeqe

@nielizlyzki Mama i tata przyszli cie wyciagnac z lozka xD

sierzant_armii_12_malp

@SlavedWizard Nie rozumiem. Wybory Miss są i zawsze były głupie. Nic nowego.

michal-g-1

Ale przeszkadza Ci to?

Np. ja mam w sumie wyjeb**e

Zaloguj się aby komentować

Mniej więcej raz w roku znajduje coś w podobny deseń gdzieś w czeluściach #warszawa
Tym razem znalezione w tramwaju linii 26 w który wskoczyłem przebyć dosłownie jeden przystanek (Radiowa-Wroclawska).
Fart.
#chorobypsychiczne #cotusieodpierdala #urojenia #teoriespiskowe #heheszki #zdrowie #narkotykizawszespoko
57d56025-fdff-403e-b1ef-8d55f4b1b561
0853fdfe-2084-40db-9546-7ab4b2e3b10a
tankowiec_lotus

@bizonsky nauczka czym się może skończyć ćpanie twardych narkotyków, kisielem zamiast mózgu

lofix

@bizonsky na kamerki od Nojszewskiej tylko deparchator pomoże

Zaloguj się aby komentować

Ciekawe jak takie włosy by wygladały na niezbyt przystojnym chłopie jak ja... Niby włosy mam dość gęste, z dwa lata będę i tak musiał zapuszczać taki fryz...
W końcu chłop planuje kariere rokongrelowca to długie włosy muszą być...
#przegryw #urojenia
94e0d792-507a-4577-ad63-e24dc1ab39f0
Kubilaj_Khan

Ten też niezbyk przystojny

GotyckaPrzemoc

@Kubilaj_Khan Nie no, jak na swoje czasy to był przystojny. Dziś też pewnie by sobie radził, może nie gigachad, ale na pewno nie miałby problemu z dziewczynami

Kubilaj_Khan

@GotyckaPrzemoc to tylko percepcja tego kim był i co osiągnął. Tak naprawdę morda przeciętna. Mój ziom w technikum wyglądał podobnie i był przegwem i skończył pod mostem waląc herę i słuchając takiego rocka.

Zaloguj się aby komentować

RForesterski

boty, trole, pisofcy, kosmici, naprawdę żal mi was Poyeby spod znaku ośmiu gwiazdek, tak, wy jesteście najmądrzejsi i wszystko najlepiej wiecie, zrobiliście sobie portal bo wasze zachowanie na wykopie było takie samo jak jest tutaj, założycie sobie za chwilę kolejny portal i tak w kółko, może od razu otwórzcie sobie spalarnię jak w Auschwitz i palcie pisiorami w piecach, tak jak pisałem, wychodzę z tego POyebanego portalu, nic tu po mnie, powodzenia @hejto z tymi wariatami

RJDBS1980

@RForesterski kusząca propozycja

libertarianin

@RForesterski adios pisiorze XD

Zaloguj się aby komentować