#sasiedzi

0
55

"Szanuj somsiada swego!" - o relacjach sąsiedzkich w starożytnej egipskiej osadzie oraz o tym, jak zdaniem starożytnych Egipcjan należało traktować sąsiadów, by przynosiło to pożytek całej społeczności.


Zakazy to starożytny egipski tekst dydaktyczny, którego (nieliczne) fragmenty przetrwały do czasów współczesnych zapisane na tak zwanych ostrakonach - czyli kawałkach wapiennych płytek. Zostały one odnalezione w pobliżu Deir el-Medina, staroegipskiej osady rzemieślników budujących i ozdabiających królewskie grobowce.


Tekst Zakazów spisano najprawdopodobniej za czasów panowania XIX dynastii faraonów, a więc mniej więcej w latach 1292 - 1186 p.n.e. Zawiera on, jakbyśmy to dziś powiedzieli, porady życiowe, z których każda zaczyna się od sformułowania Nie powinieneś... Trzy spośród tych, które zachowały się w największych fragmentach, dotyczą relacji sąsiedzkich:


Nie powinieneś ignorować swoich sąsiadów (w) dniach, kiedy są w potrzebie - oni otoczą cię, (gdy nadejdzie twoja kolej).

Nie powinieneś świętować swojego święta bez swoich sąsiadów - oni otoczą cię, pogrążeni w żałobie, w dniu pogrzebu.

Nie powinieneś być zapiekły w konflikcie ze swoimi sąsiadami (...)


Parę innych zachowanych porad dotyczy już nie tylko sąsiadów, ale relacji międzyludzkich w sensie ogólnym:


Nie powinieneś chwalić się bogactwem, które nie jest twoje; następnym razem [przyniesie to] kradzież i wykraczanie poza polecenia.

Nie powinieneś chwalić się ziarnem w czasie orki; [ile go masz,] to się dopiero okaże na klepisku.

Nie powinieneś okradać drugiego (...)

Nie powinieneś przysparzać nieszczęść (...)


Zakazy podkreślają przede wszystkim znaczenie zasady wzajemności w relacjach międzyludzkich - bądź życzliwy dla swego sąsiada i wspieraj go w kłopotach, a on odwzajemni ci się tym samym i nie opuści cię w potrzebie.


Z zachowanych źródeł wynika, że w społeczności Deir el-Medina pielęgnowanie dobrych relacji sąsiedzkich było bardzo istotne dla mieszkańców. Znalezione na terenie osady ostrakony z rachunkami poświadczają m. in., że w przypadku pożyczki strony transakcji mogły odroczyć jej spłatę, powołując się właśnie na sąsiedzką życzliwość. Zachowały się również notatki dotyczące podarunków wymienianych między sąsiadami - służyły one przede wszystkim wzmacnianiu lokalnych więzi, ponieważ podobnie jak w przypadku sąsiedzkich przysług, obdarowujący miał prawo oczekiwać w przyszłości rewanżu.


Podsumowując: jak ty somsiadowi, tak somsiad tobie


Ilustracje: 1) Zapisany z obu stron ostrakon - fragment z poradami dotyczącymi relacji z sąsiadami, Muzeum Archeologii Egipskiej im. Petriego w Londynie 2) Transkrypcja fragmentów o relacjach sąsiedzkich na hieroglify (za: F. Hagen, The Prohibitions: A New Kingdom Didactic Text, 2005).


Poprzedni wpis w klimatach staroegipskich: o pierwszym strajku robotników .


#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #starozytnosc #starozytnyegipt #sasiedzi #relacje #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent

087026e7-f953-494c-b637-973f0bc36264
7677d377-4d42-4085-b707-bf234cb5ecef
dez_

Gdyby somsiad somsiadom somsiadem był świat byłby piękniejszy.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Hej


Mam pod sobą sąsiadke która pali 2 wagony szlug dziennie i wszystko leci do mojego mieszkania. Niestety jest ono usytuowane w wewnętrznym rogu budynku w kształcie litery U, i okna mam tylko na tym rogu.

Mieszkanie jest więc nieprzewiewne, ciężko wywietrzyć ten smród.


Przez sąsiadkę nie mogę otworzyć okna na dłużej niż 5-10 minut, bo pojawia się smród kolejnego kopconwgo papierocha, nie mogę wysuszyć sobie tez normalnie prania i wszystko łącznie ze mną j⁎⁎ie jak popielniczka, w zasadzie jestem skazany na życie w zamkniętym pomieszczeniu. Co też nie działa, bo k⁎⁎wa czasem trzeba wywietrzyć nawet po sobie. Dodatkowo ta sucz nawet nie raczy wysłuchać moich argumentów i już po pierwszym zdaniu kiedy próbowałem z nią porozmawiać oświadczyła że może sobie palić w domu ile chce, bo nie pali nawet na balkonie i niestety będę miał problem. Dosłownie tak mi powiedziała i zamknęła drzwi przed ryjem.

Pali nawet w kiblu na sraczu bo nieraz z pionu w którym pociągnięte są rury i drzwiczki do wodomierza też napierdala szlugiem.

Egzystuję już tak pół roku, ale o ile w zimie mogę mieć zamknięte okna to w lato nie za bardzo mi to już pasuje.


Oczywiście teraz w dalszej kolejności pójdę do spółdzielni co pewnie nic nie da wiec zacznę wzywać psy żeby sporządzali co najmniej notatki o immisji, które będę mógł wykorzystać ew. w sądzie... nie wiem co więcej mogą oprócz zrobić jej przypał, pewnie nic.


Znacie może jakieś lepsze sposoby na takich debili?


#sasiedzi #patologiazmiasta #patodeweloperka #mieszkanie #warszawa

cweliat

@bizonsky Niestety, ale mieszkając w bloku zawsze jest ryzyko, że będziesz dzielił pion czy piętro z pierdolonymi zwierzętami.

bizonsky

Miło widzieć jeden normalny komentarz.

ZBOWiD

@bizonsky Tam gdzie idą piony uszczelnij sobie rury akrylem albo pianką (jest nawet taka pianka w białym kolorze).

highlander

Pion pianka? I potem bedzie mial mieszkanie zagrzybione.


Jedyny sposob to wentylator ktory bedzie caly czas pracowal.

Wiertaliot

@bizonsky Psikaj w nią gaśnica albo gazem pieprzowym z okna kiedy trzyma swój ryj z petem na zewnątrz. Tylko nie daj się nagrać XD

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Ale mnie sąsiedzi #!$%@?. Jako wspólnota mamy ogródek. Z reguły urzędują tam dwie rodziny (jedna normalna, a druga jebnięta).


Jakieś grille, bawią się dzieci etc. Spoko, nie mam z tym problemu. Wczoraj żona stwierdziła, że na małym obszarze rozwiesi sobie sznurek żeby od czasu do czasu coś wysuszyć. Zrobione tak żeby nikomu nie przeszkadzało.


Dzisiaj sznurek zdjęty, a jebnięty sąsiad mówi, że to ich ogródek i że dzieci mogą zahaczyć o linkę. WTF


No i nic, #!$%@?łem się i myślę, czy nie wykupić tej działki i utrzeć nosa frajerni (oczywiście jeśli większość wspólnoty się zgodzi.)


Myślicie, że wyjdę na #!$%@??


Orientuje się ktoś jak wyglądają ceny takich ogródków należących do wspólnoty? Wiem, że ceny wyglądają nieco inaczej niż za standardowy grunt.


#pytanie #nieruchomosci #sasiedzi

rafal155

@Bobryikaczki Ale co konkretnie Ty chcesz wykupić? Jeżeli macie jako wspólnota, to jako wspólnota - jak Ty chcesz to zrobić?

Bobryikaczki

@rafal155 Cześci wspólne mogą zostać wykupione jeśli przejdzie zgoda większości wspólnoty. Np. jeśli mieszkasz na ostatnim piętrze, a nad sobą masz strych, to można go wykupić od wspólnoty i przerobić mieszkanie na większe. O ile oczywiście przejdzie zgoda na wykupienie i przerobienie strychu.

rafal155

@Bobryikaczki Mocno upraszczasz, a ja jako członek wspólnoty spoza tego konfliktu w życiu bym się na coś takiego nie zgodził. I coś mi się wydaje, że nie byłbym odosobniony w takim myśleniu

Naiken

@Bobryikaczki myślę że trzeba się zdecydować czy się chce przeklinać czy jednak nie, a nie bawić się w takie śmieszne półśrodki

(no chyba że jakiś dziwny filtr rodem z innej strony mi się włączył, to wtedy przepraszam)

Bobryikaczki

@Naiken Niestety, to filtr mi blokuje brzydkie słowa

Atarax

@Bobryikaczki a ktoś zarządza tą wspólnota? Jak to wygląda?

Bobryikaczki

@Atarax Zewnętrzna firma która jest zarządcą budynku.

Atarax

@Bobryikaczki to jak u mnie, skoro ten ogródek jest wszystkich to idź do firmy i powiedz żeby to jakoś uregulowali bo sobie ktoś przywłaszcza między innymi Twoja część.


U mnie zarządca się stara jeżeli chodzi o jakieś zgłoszenia itp

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Cześć.


Mam pytanie bardziej na zaś. Otóż moja sąsiadka z dołu przez ostatnich kilka tygodni robiła remont u siebie w mieszkaniu. Twierdzi, że od półtora tygodnia zalewamy jej mieszkanie regularnie (gdzieś blisko pionu). Z nami się nie kontaktowała (bo jest nawiedzona i wredna, serio), tylko zadzwoniła do spółdzielni. Dziś miałem już 3 wizytę hydraulików no i oni nie widzą żadnego wycieku, 'sucho jak pieprz'. Poprosili mnie, żebym wykuł jedna płytkę (rury w zabudowie) tam gdzie mam kibelek, bo jak twierdzą, to ostatnia możliwość, gdzie mogą coś sprawdzić.


Baba twierdzi że te zabudowę mam całą skuć bo jak tak można, a na prośbę hydraulików żeby jedna belkę ściągnęła powiedziała, że nic nie będzie robić. Umówiłem się z hydraulikiem, że postaram się te jedną płytkę zdjąć i oddzwonię do nich.


Mam przeczucie, że baba na tym nie skończy i będzie mi kazać wszystko kuc, a ja mam wrażenie, że to niekoniecznie u mnie cieknie. Pytanie, czy ktoś miał do czynienia z podobną sytuacją? Ponieważ baba jest wredna i napsuła mi już dużo krwi, w przypadku gdy nie znajdziemy żadnego wycieku, chce ją obciążyć wszystkimi kosztami remontu. Jak się za to zabrać? Tak jak pisałem na wstępie, to na zaś. Może mi się ta wiedza nie przydać, ale za wszelkie rady jestem wdzięczny. W każdym razie plan miałbym taki, że całe postępowanie przekazalbym od razu kancelarii. Co sądzicie?


#remonty #sasiedzi

worm_nimda

@mkbiega Czekam na update jutro. Wołać tu można?

paul-g

@mkbiega Miałem podobny przypadek. Sąsiedzi z dołu mówili, że mają sufit mokry i to pewnie przeze mnie. Chciałem już skuć jedną płytkę pod wanną, bo nie mam rewizji, ale okazało się, że to sąsiad u góry nade mną miał nieszczelny syfon pod prysznicem. Mój sufit był całkowicie suchy, więc woda musiała gdzieś ściekać bokiem do sąsiadów na dole.

Poza tym sąsiedzi ci narzekali na smród z kanalizacji i okazało się, że kiedyś przewiercili rurę odpływową z umywalki. Po usunięciu tych dwóch awarii wszyscy żyjemy szczęśliwie.

mkbiega

No to podsumowując.

Faktycznie, ciekło pod spłuczki przez te cholerna zaślepkę która się poluzowała. Całą noc było sucho. Wietrze jeszcze przez 2 dni i zaklejam. Płytka pękła tak że spokojnie ja zamontuje.

Czy baba jest szurnięta? Tak, dwójka hydraulików zgodnie to stwierdziła xD także nie ma problemów tylko z nami, tylko generalnie ze wszystkimi - jest to plus tej sytuacji, bo tylko utwierdziło nas to w przekonaniu, że to nie z nami jest problem.

@artk @ucieklem_z_wykopu_jak_zostal_sciekiem @glebogryzka @Peeleejin @Caban1908 @Geratius @fkk @fisti @Dr_Melfi @nadziej @LuckySeven @worm_nimda

Peeleejin

@mkbiega zamontuj sobie płytkę na magnesach co byś nie musiał w przyszłości kuć...

mkbiega

@Peeleejin pół płytki mam do przyklejenia, więc teraz zamontuje raczej nasilikon żeby właśnie odpadło kucie

Zaloguj się aby komentować

Jak bardzo słychać u was sąsiadów? XD


Pytam bo w końcu przeprowadziłem się do swojego mieszkania, no i nie jest idealnie, wcześniej mieszkałem w bloku z 2009 gdzie było słychać tylko sąsiada jak drze japę podczas grania z góry.


Słyszałem już


- telewizor sąsiada za ścianą - musi na prawdę głośno go oglądać bo na klatce też to mega słychać, ewentualnie jak wydziera się przez telefon od czasu do czasu (jestem wstanie usłyszęć konkretne słowa)


-Czasami sąsiadkę jak się śmieje bo chyba ktoś ją łaskocze? Raz usłyszałemże jest za⁎⁎⁎⁎sta xD Ale o dziwo seksu nie slyszałem.


-Czasami lekki bas muzyki z dołu, ogółem słychać jak budynek "pracuje" czyli co chwile jakieś uderzenia.


-Odkurzanie.


A zaraz potem idealna cisza. I jestem mega zdziwiony jak niektóre dźwieki przenoszą się bez problemu a niektórych w ogóle nie słychać.


Ogołem słychać rzeczy ale nie są one nigdy aż tak głośne zeby jakoś mega mnie rozpraszały lub nawet budziły.


Według was to wszystko jest normalne? Trochę boję się że się wpieprzyłem na minę z tym mieszkaniem.


Troche jestem przewrażliwiony bo mieszkałem rok w wielkiej płycie i tam wszystko było słychać, tak że typ przychodził do mnie nawet jak oglądałem filmik na youtube na laptopie bo było za głośno...


#kiciochpyta #blok #sąsiedzi

Voltage

@Penetrator3000 nie da się idealnie wyciszyć ścian czy sufitów, da się to zrobić lepiej czy gorzej ale wszystkiego nie wytłumisz. Do tego robią się pudła rezonansowe jak masz np. tv czy głośniki przy ścianie/na podłodze. Niestety życie w bloku to kompromis - wygoda vs komfort, nie musisz ogarniać tyle rzeczy co w domu i masz taniej + lepsza lokalizacja, ale za to masz blisko sąsiadów, a na jakich trafisz to już loteria.


Ja przerobiłem z 4 mieszkania w życiu i w każdym było mniej lub bardziej słychać sąsiadów, czy to płyta czy nie, a najgorzej zazwyczaj w kiblach bo pionami się roznosiło.

Penetrator3000

@Voltage


Dzięki :D, oczywiście rozumiem wady/zalety mieszkania w bloku też przerobiłem ich z 4, ale z racji tego że to mieszkanie które w końcu kupiłem to pojawia się kilka wątpliwości jak po każdym zakupie i na siłę szukam wad chyba


Dzięki za uspokojenie.

Voltage

@Penetrator3000 co by to nie było, to nie miałeś zbytnio możliwości sprawdzić tego przed zakupem. Nie bierz sobie tego do bani

lipa13

@Penetrator3000 Mieszkałem w swoim życiu w kilku mieszkaniach z wielkiej płyty i nigdy nie miałem problemów z dźwiękami a mnóstwo osób na to narzeka. Sam jestem przewrażliwiony na punkcie dźwięków i np. muszę zamykać okno gdy sąsiad ogląda telewizor przy otwartym oknie xD Ale ściany izolują dźwięki w 99% - wiadomo, jak ktoś nad ranem kotlety tłucze albo drze japę to i w bunkrze to usłyszysz. Wszystko zależy chyba od tego jak trafisz.

Atarax

@Penetrator3000 blok oddany pół roku temu: w nocy jak jest cicho to nawet słychać jak sąsiad chrapie... Słychać jak ktoś sika itp.


Jednak wcześniej mieszkałem w bloku 60 letnim i było podobnie, też było słychać jak sąsiad gra w gierki, jak sąsiadka rozmawia przez telefon itp.


Taki urok

Zaloguj się aby komentować

Jason_Stafford

@Scooter a ty spamujesz na hejto o bzdurach. Czym się różnicie?

Zaloguj się aby komentować

Mietla05

@roadie xD jak zobaczyłem screena skojarzyło mi sie z "jak trzymac debila w niepewności"

sraty-pierdaty

@roadie w sumie tak jest nawet śmieszniej xDD

Zaloguj się aby komentować

Garstka, która czytała już moje wypociny wie że mam po dziurki w nosie sąsiadów kurzących na balkonie iście fekalny susz tytoniowy.


Tym razem nie o nich. Wchodzę sobie właśnie z piwnicy na moje piętro (blok pamiętający Gierka) i widzę sąsiada jak wychodzi z mieszkania. Wymieniliśmy "dzień dobry" i zauważyłem że... ten człon barani zapalił sobie peta na klatce. Musiał, bo nie miał go przy wyjściu z mieszkania.


Mówię


  • Panie, coś Pan z tym petem?

a ten tylko


  • Aaaa chłopie

i machnął ręką, bo już się przed nim drzwi otwierały. I zostawił mnie tak, zdążyłem tylko rzucić "Nie chłopie, tylko gaś Pan to", z którego wiele zresztą sobie nie zrobił, bo już zapakował się do mieszkania.


Tomki, na rany papieża, czy ja mogę coś wyegzekwować od tego wała? Jak pójdę do spółdzielni pewnie jedynie rozwieszą karteczkę na drzwiach. W ryj nie wypada dać, bo nie chcę przeprawy z dzielnymi stróżami rocznicy smoleńskiej.


Co mi pozostaje, nasrać na wycieraczkę, samemu wydrukować kartkę z informacją że bezmózg na klatce pali? Same dziecinady przychodzą mi do głowy, a przecież zrzygać się czasem idzie na tej klatce, tak tu wali.


#palacze #smrodziarze #sasiedzi #bloki

Magiczny_michal

@Laryngoskop kup gaśnice i zgaś gaśnicą

Coroner

Od razu na gorącym okładasz cwela lewym, prawym i peta gasisz mu na skroni xD Mam Ci szeptać.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia