#netflix
Zaloguj się aby komentować
Nie spodziewałem się, że jeszcze jakiś film zrobi na mnie takie wrażenie. Turecka perełka na Netflixie "Cud w celi nr 7" Zdecydowanie najmocniejszy film jaki widziałem w życiu, doròwnał klasykom o podobnej tematyce tj. "Skazani na Shawshank" oraz "Zielona Mila". Pozycja obowiązkowa dla każdego. 10/10.

podbijam pytanie kolegi @pescyn
@walkingfat @pescyn tak da sie bez problemu, ja ogladalem sam bo żona w pracy i teraz zaluje ze nia nie obejrzalem. Na pewno wzrusza na maxa i zaskakuje
@gacek Dzięki, obejrzałem, naprawdę dobry film. Pierwszy turecki jaki oglądałem
Zaloguj się aby komentować
Dzień dobry,
Będę tu hejtować o popkulturze. Na pierwszy ogień:
MALCOLM AND MARIE (Netflix)
(TLDR)
O BOŻE. O JEZU. JAKIE TO JEST DOBRE.
(A TERAZ PEŁNA WERSJA)
Ten film powstał w trudnych pandemicznych realiach i (niejako z konieczności) udowodnił, jak proste i jednocześnie doskonałe potrafi być kino. Willa, dwójka aktorów, dobry scenariusz, dialogi, kamera... AKCJA.
Uwielbiam filmy takie jak ten. Filmy, w których pierwsze skrzypce grają dialogi. Lecz aby świetne dialogi dobrze wybrzmiały, potrzebujemy jeszcze kogoś, kto będzie w stanie oddać ich prawdziwy sens i emocje w nich zawarte. Tutaj udało się to osiągnąć... z nawiązką.
O J.D Washingtonie pisałem już przy okazji recenzji TENET, gdzie nieco żałowałem, że Nolan nie dał mu wykazać się kunsztem aktorskim. Tutaj Washington Jr. był w stanie nadrobić zaległości. Pokazał, jak genialnym aktorem jest i jak wielki potencjał w nim drzemie. Prawdziwy popis! Brawo!
No ale proszę państwa... Zendaya to już totalne złoto. W sumie nie napisałem tutaj nic odkrywczego, bo ta dziewczyna wiele już razy udowodniła, że to ona... to właśnie ta młoda krew Hollywood, która pamięta o tym, czym jest sztuka filmowa i czym jest prawdziwe aktorstwo. Jest nadzieja!
Równie ważne jest to, kto stoi za kamerą. Sam Levinson stworzył film kompletny od pierwszej, do ostatniej sceny. Począwszy od skromnych i oszczędnych, acz bardzo artystycznych ujęć, przez czarnobiałą taśmę filmową, aż po sam genialny scenariusz.
No właśnie - scenariusz to coś, co kupiło mnie tutaj najmocniej. Mamy tutaj niesamowity ładunek emocjonalny krążący pomiędzy kilkoma ważnymi tematami. Pierwszy to... kino i jego współczesne problemy. Malcom, który jest twórcą filmowym, bardzo trafnie wskazuje tutaj największe bolączki współczesnej popkultury, branży filmowej i społeczeństwa, które są strasznie przewrażliwione na punkcie tak zwanej "świadomości". Poruszanie "ważnych" tematów społecznych i politycznych jest tutaj najbardziej istotne. Istotniejsze od samej sztuki.
Malcolm jest tym faktem strasznie poirytowany, bo jako przedstawiciel czarnej mniejszości w Hollywood, automatycznie jest oceniany w kategoriach rasowych. Jego twórczość trafia do szufladki przepełnionej filmami wrażliwymi na kwestie rasowe, nawet wbrew jego prawdziwym intencjom. Chce stworzyć film o młodej narkomance - just like that. Tymczasem biali "uświadomieni" krytycy, rozpływają się nad jego filmem, okrzykując go głosem mniejszości, totalnie ignorując uniwersalny wydźwięk filmu oraz, co ważniejsze, jego techniczne aspekty. Można oszaleć!
Kino jako sztuka przegrywa z kinem, jako nośnikiem społecznych haseł. Czarny twórca filmowy nie może już zrobić filmu, który nie będzie oceniany przez pryzmat jego koloru skóry przez grono oświeconych, tolerancyjnych i walczących z białą supremacją krytyków.
Tymczasem Marie bardzo słusznie zwraca uwagę na to, że to nie jest nic zaskakującego - wszyscy w branży, łącznie ze wspomnianymi krytykami, to prostytutki nastawione na internetowe kliki. O nic więcej nie chodzi, jak o rozgłos, a w 2021 roku nic tak się nie klika jak rozgoryczenie. Jesteś rozgoryczony nierównościami rasowymi w USA - wrzuć czarny kwadrat na swoje social media, by wyrazić swoje oburzenie. Wspierasz mniejszości seksualne - klik i tęcza leci na insta. Odhaczone - jestem dobrym człowiekiem. Wystarczy!
Ale to nie wszystko!
Jednocześnie jest to bardzo mądry film o związkach i o tym, jak trudne jest zbudowanie zdrowej relacji, gdy zapominamy, na czym polega prawdziwe partnerstwo i jakie są jego podstawowe zasady. Niektóre typy ludzi, pomimo naprawdę gorących uczuć, mają spory problem z wyjściem ze swojej egoistycznej bańki. To jest pierwszy i najważniejszy krok w stronę zdrowego partnerstwa. Warto czasem zauważyć drugą osobę.... i jej podziękować za to, że jest. Tak szczerze.
Oskar, a co najmniej nominacja. Trzymam kciuki za ten duet.
Wielkie małe kino.

Wpis fajny, ale rób akapity zamiast takiej ściany tekstu
@tekken faktycznie, mogłem poprawić. Edytować nie można. Well
@sway Właśnie dzisiaj miałem obejrzeć. Dzięki za opinie!
Zaloguj się aby komentować
Witam szanowna spolecznosc.
Wlasnie skonczylem ogladac Lupin i poszukuje serialu w podobnych klimatach o blyskotliwym zlodzieju/gangsterze zawaciace. Znacie cos?
Dzieki z gory za sugestie.
Pozdro 300
@ProgramistaZaNiecale300 obejrzyj sobie serial White Collar moim zdaniem najlepszy serial o genialnym złodzieju
@Popkulturnik_Kulturnik ?
@ProgramistaZaNiecale300 a co całym gangu może być? Jak tak to polecam Casa de papel. Świetnie się ogląda.
Zaloguj się aby komentować
Tak w ogóle to orientuje się ktoś czy to jest serial na cały świat czy tylko na Polskę?
@ANDRZ_JzKMICIC ja gralem w gre kajko i kokosz xd
Zaloguj się aby komentować
Już 28. lutego będzie miała miejsce premiera ekranizacji kultowego komiksu Janusza Christy "Kajko i Kokosz". Całe pokolenia młodych Polaków zaczytywało się w przygodach tytułowych bohaterów - dzielnych wojów grododzierżcy Mirmiłowa - Mirmiła. Antagonista komiksu, żądny władzy tyran imieniem Hegemon, co rusz stara się czy to podstępem, czy też otwartym szturmem podbić dom walecznych Słowian.
Nie ma co się rozpisywać, lepiej po prostu poczytać sobie komiks. Gorąco polecam wszystkim, którzy do tej pory tego nie zrobili, zwłaszcza młodszym pokoleniom!
Co do serialu, to mam pewne obawy. Sama kreska wygląda fatalnie w zestawieniu z oryginałem. Mam nadzieję, że chociaż nie kolejne odcinki nie będą odbiegać od fabuły. Chociaż patrząc na politykę #netflix możemy spodziewać się najgorszego (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻
Napiszcie, jakie jest wasze zdanie.


@lubieplackijohn Jak byłem młodszy to byłem fanem Kajko i Kokosza, ba nadal jestem, bo komiksy Christy leżą pięknie na półce i z pewnością kiedyś do nich wrócę. A co do serialu to nieironicznie oczekuję. Kreska mi się podoba (fakt odbiega od oryginału, ale nie przeszkadza mi to). Moim marzeniem by była adaptacja "W Krainie Borostworów"
@Popkulturnik_Kulturnik Kreska jest istotna, ale najważniejsze jest trzymanie się fabuły. Jeśli będzie przeniesione 1 do 1, to jestem w stanie wybaczyć szatę graficzną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lubieplackijohn W sumie fabuła>jakość graficzna. Jak fabułka będzie dobra (jak dla mnie nie musi odwzorowywać w stu procentach komiksu) to wyjdzie fajny serial z bohaterami, których znamy i kochamy z komiksów
Zaloguj się aby komentować
Serdecznie witam i przychodzę do Was z propozycją filmową na najbliższy weekend, a mianowicie "Diabłem wcielonym" w reżyserii Antonio Camposa, który możecie obczaić na Netflixie.
Jeśli lubicie typowo amerykańskie filmy - z surowym i brutalnym klimatem - to trafiliście pod właściwy adres. Produkcja Camposa to wyrwana żywcem opowieść, gdzie zło zjada swój własny ogon. Autentycznie! Film, gdzie jakiekolwiek postępowania etyczne stają pod znakiem zapytania. Gdzie trup ściela się gęsto. Cieszy mnie, jednak to, że brutalność ta nie jest bezsensownym rozlewem przemocy, a rzeczywistym pokazem tego czym jest zło.
"Diabeł wcielony" opowiada historie żołnierza Willarda, który wrócił z wojny i postanawia odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Zakłada rodzinę oraz zaczyna coraz bardziej oddawać się wierze. Później narodzi mu się syn Arvin (grany przez świetnego Toma Hollanda, tak tego co gra Spidermana). Arvin będzie musiał skonfrontować się z otaczającymi go ludźmi - mordercami, fanatykami religijnymi, czyli tak naprawdę wszechobecnym złem. Czy da się je pokonać? Odpowiedź niejednoznaczna, bo film zadaje kolejne pytania.
Od strony aktorskiej to majstersztyk, bo praktycznie każda osoba, która pojawia się na ekranie po prostu daje z siebie wszystko. Wspomniany przed chwilą Tom Holland, Bill Skarsgård (ten co grał klauna w "To"), Robert Pattinson (uwierzcie mi wyrobił się po nędznym filmie "Zmierzch", a na dodatek zagrał chyba najlepiej), no i Harry Melling (zagrał w "Harrym Potterze"). Obsada sporo i po prostu cieszy, że każdy dał z siebie wszystko.
Co więcej powiedzieć? "Diabeł wcielony" to solidne kino zahaczające o gatunkowe thrillery czy ociekające krwią i brudem małe wiejskie miasteczka. Polecam serdecznie, jedna z ciekawszych pozycji filmowych na Netflixie.

@Pertaseth Przyznam że jeszcze nie czytałem "Nowego wspaniałego świata", ale wszystko przede mną. "1984" póki co mnie zachwyca
@Popkulturnik_Kulturnik Będziesz robił więcej takich wpisów z propozycjami filmowymi?
@Qaz123 Oczywiście
Zaloguj się aby komentować
#film #weekend #hbo #netflix #cda
Szanowne Ziomki i Ziomkinie,
Zbieram wasze osobiste propozycje na dzisiejszy wieczór filmowy.
Co proponujecie?

Dzisiaj na Netflixie wbił film Malcolme i Marie. Jeszcze nie widziałem, ale napewno się zabiorę, bo myślę, że dla aktorów i zdjęć będzie warto
Dark, Altered Carbon, Black Mirror
Zaloguj się aby komentować
Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo szanuję taki komunikat na początku nowego odcinka popularnego serialu. Oby tak dalej, tak się pomaga ludziom i buduje prawidłową świadomość.
Inb4, mi to nie grozi, spokojnie

@dev pierwszy sezon idealnie pasuje do zdania "odpaliłem z ciekawości, ale nie spodziewałem się aż tak pozytywnego zaskoczenia". A odpaliłem, bo gra tam Lafayette z Hamiltona xD
Zaloguj się aby komentować
@Ilona_Muzg no bez przesady Ilonko
Zaloguj się aby komentować
Kocham netflixa, czarnoskóra kobieta ma grać role Jarla Haakona wikinga z 10 wieku.


@BabiezBolag ja nie mogę przeżyć, że Jp2gmd
ale wikingów to im nie wybacze
a wszystko przez poprawność polityczną
Zaloguj się aby komentować
Czy powstał już jakiś agregator treści z serwisów streamingowych, w którym mógłbym zapłacić abonament i mieć dostęp do większości filmów? Netflix i HBO GO ostatnio gówno oferują, a oba subskrybuję. Co wpadnę na pomysł, że obejrzalbym jakiś film, okazuje się, że nie ma go ani tu, ani tu.
Chyba jeszcze nic takiego nie ma. Też bym się chętnie na coś takiego pisał. Kwestia czasu kiedy powstanie taka internetowa "kablówka", bo za dużo się tego robi by za wszystko płacić. Netdlix, hbo, Amazon, Apple tv, Disney... Bla bla bla... Kilka ładnych stów żeby wszystko móc pooglądać.
Jedyne co dobre, to że netflixem można się na legalu dzielić i ciąć koszta.
Inna sprawa to regionalizacja dostępnych seriali, filmów i programów - my jesteśmy traktowani po macoszemu z dostępnością, tak jak było z Mandalorianina chociażby (chciałeś obejrzeć to musiałeś piracić)
Dejcie nam internetowo kablówkie! Uje ppazerne!
Zaloguj się aby komentować
Dobra ja spadam, do zoba i miłego wieczoru wszystkim poza @BobertHaubica bo chce mnie wyruchać i szkaluje Robercika nara do jutra wszystkim

Kurła, pamiętam jak kumpel w gimbazie kupił sobie chiński tablet z antenką, radiem i telewizją. To był szpan! Strasznie mi się to ustrojstwo podobało, strasznie taki chciałem mieć i strasznie się wkurzyłem, jak go sobie w końcu kupiłem i badziew nic nie odbierał xD A mogłem kupić dużo lepszy bez antenki. Echhh, wzruszyłem się i wkurwiłem. xD
@Conior Jak ostatnio sobie uświadomiłem, że na moim zwyczajnym kasetowym radiu z Panasonica mi odbiera radio z dalekiej azji z bliskiego wschodu to tak się wkręciłem, że kilka dni słuchałem trzeszczących audycji
@piwowar Musisz mieć tam mocną antenę, kumpel kiedyś zamontował antena ze wzmacniaczem na palu 10-15m to zbierał całą Polskę a inni na wsi po 5 stacji. Ale nie pamiętam co było na dlugich. Pozdro i z fartem.
Zaloguj się aby komentować

