Zdjęcie w tle
Gitara

Społeczność

Gitara

58

Wszystko co związane z gitarami i graniem na nich. Akustyczne, elektryczne, sprzęt, ciekawostki, inspiracje.

    #gitara #estetyka

    To jest tani Ibanez. "To" bo to ten sam model, tylko w różnych kolorach. Myślę, że nawet jeśli ktoś ma monochromatyczny wyświetlacz, to zauważył.
    Tę czarną widziałem kiedyś na żywo i bardzo mi się spodobało to wampiryczne połączenie kolorów. To było dawno temu, a tak mi zapadła w pamięć, że od czasu do czasu sobie odświeżam to wspomnienie i patrzę w necie I się okazało wczoraj, że jest też biała.

    Naprawdę nie potrzebuję ani kolejnej gitary, ani tym bardziej taniego Ibaneza i nie mówię, że chcę kupić ale zapytam: Która ładniejsza?

    Nie kupię żadnej, chociaż przydałaby się taka gitara ze stałym mostem i mam też dwa przetworniki, które chciałbym wreszcie włożyć do jakiejś gitary. I przełącznik...

    Nie mam pieniędzy....
    bc82b946-1b24-4cda-9b63-99ad43c3619b
    10

    @KLH2 Czarno czerwona kozak

    @KLH2 jakbym grał np. w Horytnicy, to bym brał białą

    Zaloguj się aby komentować

    #gitara #diy #klhcosrobi

    Dziś jakoś specjalnie ciekawie nie jest. W sensie technicznym, bo jest niezwykle ciekawa anegdota
    Tag, żem wymyślił, a gitary się kończą. Z takich, które mam zaplanowane to jest... eeee.. niech no policzę.. trzecia od końca. Może czwarta, ale w zasadzie każda po tej, to jest zdecydowane podniesienie poprzeczki i każda kolejna będzie taką poprzeczką jeszcze wyżej. Mam nadzieję
    Wracając do tej. Kupiłem ją dawno temu, bo miała zamontowane EMG. To takie przetworniki są. Na baterię Ciężko było wtedy dostać EMG w sensownej cenie (to konkretnie są 85 i 81 czyli Zakk Wylde Set ), więc doszedłem do wniosku, że kupię tę gitarę, wyjmę przetworniki, włożę inne i ją sprzedam. 2/3 z tego zrobiłem
    Jak widać na główce to jest Richwood. Trochę wyżej niż Everplay Chyba. Podejrzewam, że to jest model REG110 BK i ktoś naprawdę włożył sporo pracy, żeby zedrzeć lakier, wyszlifować i polakierować ponownie. Tym bardziej, że są miejsca, w kórych widać, że robił to ręcznie - w sensie trzymał w ręce papier ścierny i skrobał Moim zdaniem wyszło całkiem przyjemnie. Ładne to drewno. Nawet ten sęk dodaje uroku
    Z gitarą tą związane są dwie rzeczy. Jedna to moje ambitne plany, których nie ujawnię w tym momencie, ale są takie i są naprawdę ambitne a druga to historia Pani Marzeny. 

    Historia Pani Marzeny 
    Kiedy już wymontowałem te EMG i przełożyłem je do innej gitary to nadszedł moment, kiedy trzeba było założyć do TEJ inne przetworniki. Były (i są) to te, które były pierwotnie zamontowane w gitarze, do której poszły EMG. O ile wyjęcie ich stamtąd było bardzo proste, bo przeciąłem po prostu kable z myślą "potem je zlutuję z powrotem", to założenie ich z powrotem zdecydowanie było ponad moje (zwłaszcza ówczesne) umiejętności. Mogę na jeden raz polutować ze dwa, trzy kabelki a kabelków w tych pickupach było.. Jak spojrzałem, to wydawało mi się, że setki, ale podejrzewam, że osiem Na dodatek słowo "kabelek" zdecydowanie oddaje ich istotę. Miałem wrażenie, że są grubości włosa
    Zapytałem więc na miejskiej grupie na FB, czy ktoś może lutuje i mi to zlutuje i odezwała się Pani Marzena. Że zlutuje. Pojechałem więc do niej, powiedziałem, że na spokojnie niech się nie spieszy, niech polutuje jak dziecko zaśnie (bo jakieś takie małe dziecko miała, chyba takie całkiem małe). Zadzwoniła do mnie za godzinę czy dwie, że już, ja pojechałem odebrać i pytam ile jestem jej winien. A ona mi na to "10 złotych".
    Tak mnie to zszokowało, że nie kłóciłem się tylko dałem jej te 10 zł, podziękowałem, pobłogosławiłem dziecko (tego nie jestem pewien, więc może nie błogosławiłem ) i poszedłem. Oczywiście już idąc do samochodu myślałem o tym, że to za mało, ale głupio mi było teraz wracać, dobijać się do drzwi i wręczać.. no ile właściwie? Podjąłem więc zwyczajową w takich sytuacjach decyzję "jak mi spadnie z nieba większa kwota, to dam jej pięć koła i bombonierkę" To mnie uspokoiło, ale bynajmniej nie zapomniałem o Pani Marzenie. Mam ją w kontaktach, a jakiś czas temu widziałem, że dołączyła do Telegrama. Tak że czekam na kasę z nieba i będę się odzywał

    Wracając do meritum. Gitara jest gitarą "tanią". Jest wiele różnic między gitarami tanimi, a drogimi (i wielu różnic też nie ma ) a jedną z nich, jaką ja zauważam, to jest łatwość regulacji i efekt jakiego po tej regulacji można się spodziewać. W skrócie - regulacja gitary taniej kończy się stwierdzeniem "no ok, nawet nawet" albo "ech, niech będzie", a regulacja gitary drogiej kończy się na "jak to jest możliwe, że to się dało tak ustawić? mógłbym to poprawiać pewnie jeszcze, ale czy naprawdę potrzeba jeszcze lepiej?".

    Poprzedni właściciel, widzę, włożył też trochę pracy w gryf. Zastanawiałem się nawet, czy nie wymienił progów. Nie wiem, ale na pewno je skrobał, bo sporo śladów zostało.

    Ja miałem w planach tylko szlifowanie, koronowanie i polerowanie progów i wiadomo, że zmianę strun. Myślałem o tym, żeby wymienić te dwa zapadnięte markery i nawet kupiłem o Chińczyka takie fajne abalone (tak, te są jakies takie białe, pseudoperłowe, ale ja jestem wielkim fanem wikipedia.org/wiki/Kintsugi ) ale przez pomyłkę kupiłem za małe. Zobaczymy w przyszłości - mam w koszyku już dobre.

    Gitara jest tania i oporowała trochę przy ustawianiu. Już samo ustawienie gryfu do szlifowania było zaskakująco.. nieproste. Potem samo szlifowanie też nie szło jak zwykle i przy koronowaniu również jakieś dziwne efekty się pojawiały. Przy szlifowaniu nic się nie wydarzyło, chociaż musiałem progi szlifować trzy razy (zwykle robię to raz). Zmieniłem jeszcze białe nakładki potencjometrów na czarne i to tyle w sumie.
    Jeszcze wymieniłem siodełka na kościane. Prawdopodobnie jest kościane. Tak smakuje
    Myślałem, żeby zrobić coś z elektroniką, bo te przystawki dziwnie się zachowują w tej gitarze. Nie wiem, czy można to nazwać mikrofonowaniem, ale wydają więcej dźwięków niż powinny. To pewnie kombinacja tego, że mają wysoki sygnał z tym, że gitara jest bardzo lekka i rezonuje. A może to wynika z czegoś innego? Myślałem, że zawoskowanie byłoby dobrym pomysłem (zalewa się woskiem pickupy, w sensie środek) ale bez przesady. Moje plany związane z tą gitarą nie wymagają zawoskowania przetworników
    Jaki jest efekt? Poza tym, że muszę coś podłożyć pod siodełko, bo jest za niskie (jest znacznie niższe niż pierwotne) to efekt jest bliżej "ech, niech będzie" niż "no ok, nawet, nawet" Myślę, że czeka mnie w przyszłości bardziej pracochłonne zajęcie się nią.

    A jeszcze wracając do tych zapadniętych markerów. Bo czytam tu opinie, że to nic takiego. No, bez jaj
    1b29be37-0cc8-4837-9fda-51e2f0f1870d
    7eb18e32-4041-4291-9d18-c444054ca8ed
    26240f7f-d667-42b4-8568-3d7238364ca3
    6380d0de-c96d-4c84-ab75-53a9fc6b1810
    517262a7-d46d-4989-8c2b-7a430ea5304a
    6

    @KLH2 co się robi, żeby znaleźć sobie takie fajne hobby?

    Zaloguj się aby komentować

    #gitara  #majsterkowanie czy #diy oraz # ̶n̶i̶k̶o̶g̶o̶ #kilkaosob jak się okazało

    Dziś nic ciekawego, ale wymsknęło mi się wczoraj coś w stylu "jutro ten bas" i musiałem zrobić prze to. Ale nie było żadnego szlifowania progów ani innych takich. Zdjęcie strun, wyczyszczenie podstrunnicy, korpusu, nakładek na potencjometry, założenie nowych strun i ustawianie. Tam jest "A". To jest "ustawiAnie", a nie "ustawiEnie"
    Nadal nie wiem, czy już tak zostawić czy wymyślać dalej. W każdym razie uprzedzam, że nic ciekawego nie ma i można się rozejść. Chyba, że ktoś się nudzi. Albo na kiblu czyta czy coś..

    Nic ciekawego, to nie znaczy, że nie ma ciekawostek. Jest np taka, że to ma dwa pręty napinające w gryfie. Nie wiem, jak one razem działają. Traktowałem je jak jeden pręt i każde poruszenie jednym powtarzałem na drugim. Przyjąłem, że na początku były przekręcone dobrze (chociaż oceniając po oporze, jaki stawiają, nie były dokręcone tak samo..).
    Może powinienem się czegoś dowiedzieć o tym, ale w internecie zdania są podzielone na ten temat. W każdym razie nie zepsułem. Aha.. jeśli ktoś nie wie, to w |normalnej" gitarze jest jeden pręt. Hmm.. nie wiem, jak w ośmiostrunowej. Widziałem do kupienia za 700 zł, ale nie wiem, czy mi tak zależy a tym, żeby się dowiedzieć

    Druga ciekawostka jest taka, że w basie są grubsze struny Dodatkowo w tym są jeszcze grubsze, bo ma 6 strun i ta najgrubsza to jest B (jak Barbara Białowąs, reżyserka "365 dni"), co byłoby odpowiednikiem siódmej struny w gitarze. W takiej która ma 7 albo 8 strun (albo więcej, bo są takie; chyba robione specjalnie dla jutuberów )

    Na pierwszym zdjęciu TY vs ten koleś, o którego masz się nie martwić czyli najgrubsze struny, jakie zdjąłem z "normalnej" gitary i z basu.
    Na drugim zdjęciu wspomniane dwa pręty.
    Na trzecim podstrunnica przed i po.
    Na czwartym pacjent.
    i na piątym.. W sklepach dla lutników można kupić taki papier do suszenia nakładek na potencjometry; uważam, że jest bardzo dobry, bo ma zaznaczone miejsca, gdzie najlepiej położyć, żeby się najlepiej suszyło
    4570ce61-05f3-452b-826a-b7a8602b2d5d
    4861d4de-3af3-4c42-ae60-8c4957359dcb
    39f504f2-ff4a-47a8-81eb-0ae2e48b1c2d
    bf68d127-5513-449f-bdf5-6cdaceedd41c
    5e2b5973-af9d-47e5-b5b6-f25f61b51da6
    8

    @KLH2 za⁎⁎⁎⁎sty papier do suszenia.

    No i wreszcie się dowiedziałem, że pod zaślepką na główce gryfu coś się znajduje xD


    PS: Pozdrawiam z kibla (° ͜ʖ °)

    @KLH2 najgrubsza to jest H wg polskiej nomenklatury.

    B (Hes) to by było, jakbyś obniżył o pół tonu.

    @KLH2 matko, to Ty grasz na czymś takim? Jakie trzeba mieć do tego łapy? ; D

    Slap the bass!

    Zaloguj się aby komentować

    #gitara  #majsterkowanie czy #diy #niszowe  czy wręcz prawie #nikogo

    Ostatnio w temacie wrzucałem chyba gitarę, która mi życie uratowała. Albo tę turkusową, która na moje życie wpływu nie miała? No, nie ważne. Dziś gitara, która mi życie zmarnowała (w znacznym stopniu)
    Kupiłem ją baaa(xN)rdzo dawno temu. Nową w sklepie. Stacjonarnym.
    Pożałowałem zakupu już następnego dnia, bo za tę samą cenę mogłem kupić coś znacznie lepszego. Nie kupiłem.
    Tu pewnie zaczęła kiełkować niechęć, która później urosła do nienawiści. Tu albo dlatego, że gitara była od początku - tj jest od jej "hand made" wyprodukowania - zjebana na maksa.
    Kiedy ją kupowałem, to tak za bardzo nie wiedziałem, o co chodzi z gitarami. Wiedziałem z grubsza, jak na nich grać, ale na co zwracać uwagę przy zakupie to nie. Nawet jednak jako taki laik, kiedy minęła mi pierwsza ekscytacja zauważyłem, że coś jest nie tak. Struna E (ta najcieńsza, bo jest jeszcze E najgrubsza ) praktycznie spadała z gryfu.
    Nie będę tu opisywał moich prób zwrotu tej gitary, bo nie jestem jeszcze (po tylu latach! ) gotowy na to, dość powiedzieć, że nie miałem wtedy ani wystarczającej wiedzy, ani - zwłaszcza - asertywności, żeby proces przeprowadzić skutecznie.
    Zostałem z nią. Oczywiście przez lata, kiedy byłem jej posiadaczem podejmowałem różne próby poprawienia sytuacji, ale.. no c⁎⁎ja z tego wyszło po prostu
    Ostatecznie gitara leżała w stanie rozkręconym przez wiele lat (jak ten pierścień z filmu o tych małych takich.. ). Kupiłem nawet kilka gryfów na olx z myślą o wymianie, ale jakoś nie zabrałem się za to nigdy. Z niechęci do gitary, z braku chęci do wykonania tylu czynności i - bez wątpienia - z obawy o brak umiejętności.
    Zmieniło się to po obejrzeniu tych filmów, com to pisał wcześniej
    Jak już się okazało, że nie święci robią gruntowny setup gitary, to wrócił (mi do głowy) temat tej tutaj. Wziąłem więc gryf, zrobiłem progi, wyczyściłem korpus, polutowałem co trzeba (tzn polutować polutowałem, ale jedno źle.. będę musiał do tego wrócić, ale to naprawdę szczegół), wyrzeźbiłem nawet siodełko z kawałka mosiądzu i.. podjąłem decyzję, że założę inny gryf. Gryf, z którym nic z powyższych nie zrobiłem, ale wyglądał na oko dobrze. Musiałem tylko wywiercić i nagwintować otwory w nim, żeby go przykręcić bez równoczesnego zniszczenia go. To zrobiłem.
    29 grudnia założyłem nowy gryf i okazało się, że pan lutnik, o pół cm prawie, źle przykręcił mostek. Ja przez te wszystkie lata myślałem, że poprawię to przesuwając gryf, a tu.. No nic. Wkleiłem w te otwory, w których były śruby mocujące mostek, kołki. Nawierciłem nowe przesunięte o te prawie 5 mm i przykręciłem nowy gryf (jeszcze trzeba było takie coś włożyć między korpus a gryf, żeby zmienić jego kąt i żeby się dało ustawić struny względnie nisko).
    Sprawdziłem jak brzmi. Brzmiała źle. K⁎⁎wa, okropnie Jakoś tak tępo, bez wyrazu. Pomyślałem, że tak źle to nie brzmiała przecież, ale uznałem, że to znany błąd pamięci
    Była godzina 22, dnia 30 XII (w zeszłym roku to się działo ). Potem "oglądałem" film i "rozmawiałem" z kimś, ale w głowie prowadziłem jedynie rozważania czy klin między korpusem, a gryfem powinien być większy czy mniejszy
    O godzinie 1 (AM), dnia 30 podjąłem histeryczną i równocześnie bardzo męską decyzję: "c⁎⁎ja tam, daję stary gryf".
    Oczywiście momentalnie tej decyzji pożałowałem, kiedy uświadomiłem sobie, że zdjąłem ze starego klucze i siodełko i będzie trzeba to przekładać i jeszcze struny... O dziwo poszło błyskawicznie, bo zajęło to łącznie jakieś 40 minut. Dałem większy klin siodełko wziąłem, jakie miałem z Ali, a nie to moje rzeźbione ustawiłem (wyszło imponująco), podłączyłem ..i super - gra jak powinna.
    Co prawda nastroiłem ją w C#, bo się bałem o to siodełko trochę i o to, że jak mi się gryf bardziej naciągnie to stracę to piękne ustawienie, ale mniejsza o to - wszystko wskazuje na to, że pokonałem tego demona. Pewnie będzie się jeszcze bronił i kontratakował, ale nie jestem już tym małym, bezradnym, pożałowania godnym posiadaczem zjebanej gitary.
    Na trzeciej fotce zmarnowany potencjał nowego gryfu, a konkretnie mojego super wiercenia otworów w porównaniu z oryginalnym, a na fotce czwartej porównanie regulowanego siodełka z aliex z moim arcydziełem metaloplastyki. Zakładam, że i gryf, i siodełko kiedyś jednak wykorzystam.
    Na fotce nr 5 kolejna rzecz do zrobienia. Nie miał i nie ma wpływu na moje życie, ale mam trochę obaw przed zabraniem się za niego. Nie zamierzam nic robić z progami - przecież to bas - ale nie ustawiałem takiego monstrum. Tym bardziej, że ma dwa pręty napinające w gryfie. Najwyżej coś spierdolę, jest mój, to mogę ¯\_(ツ)_/¯
    554b1afe-79a2-4a19-a84d-2c19012ad286
    19910e7c-6699-4622-ae18-6988a1092fed
    f8865a58-2469-47c6-a279-d4b8a7fc162a
    06720dd5-fcd0-47ec-8a63-729c2957caa6
    d0643914-6ec7-44fa-a25a-e9b07d9d0810
    16

    @KLH2 piękno nauki na własnych błędach.

    No i podstawa - najlepiej zabrać się za coś tak skopanego, że nawet jak się nie wie co się robi to i tak wyjdzie lepiej niż było. Dlatego lubię myć okna kiedy są już bardzo brudne.

    @emdet Nie no.. Pierwsza gitara jaką robiłem nie była skopana. Tzn była, ale w inny sposób. Wymagała po prostu szlifowania, koronowania i polerowania progów i potem ustawienia. Wyszło to (bardzo? ) dobrze i to mnie przekonało, że się da. Gdybym jako pierwszą robił te, to podejrzewam, że byłaby pierwsza i ostatnia, bo nie wiedziałbym, dlaczego nie wyszło dobrze za pierwszym razem i uznałbym, że to dlatego, że za głupi na to jestem

    Ta jest czwarta. Wszystkie poprzednie zakończyły się dobrze. Uznaję, że zakończyły się dobrze, bo na samym początku były dobrze zrobione, więc łatwiej było je doprowadzić do punktu.. bardzodobrości

    Może poza tą turkusową, bo ona wymagała w miarę poważnej ingerencji w budowę. Ale też ta ingerencja miała miejsce, kiedy wiedziałem co i jak powinno wyglądać.

    Nie uznaję moich dawnych prób robienia czegoś z TĄ gitarą za jej zmiany w dobrym kierunku. Nie pogorszyłem jej, ale nie poprawiłem. Nie wiedziałem, co zrobić i nie widziałem, co robię.

    Teraz wiedziałem na jakieś... 70%? Te 30% niewiadomej to był ten klin pod gryfem. Gdybym miał zrobić gitarę z podobnym problemem, to nadal byłaby to raczej metoda kilku kolejnych prób, a nie "ok, to trzeba tak". Chociaż już moze byłoby to z 17% niewiadomej, bo jaki powinien być klin to jednak wymyśliłem ostatecznie - "dam większy i podniosę struny wyżej na mostku i to się powinno zrównoważyć na całej długości" i tak się stało.

    W każdym razie jest to przyjemne. Robienie czegoś, co kiedyś wydawało się niewykonalne. Tym bardziej, że nie musiałem poświęcić na naukę iluś tam lat No i jeszcze to, że robienie przynosi jakieś rezultaty.

    Kiedyś lubiłem czyścić buty, bo to prosta rzecz i efekt jest dokładnie wynikiem włożonej pracy i sposobu


    Dodam jeszcze jako ciekawostkę, że "większy" klin to jest grubszy o 0,30 mm. Albo 0,60, bo dałem dwie warstwy takiego czegoś. Nie mam pewności

    @emdet lubię Hejto właśnie przez takie komentarze. Zaciekawiła mnie gitara (śledzę gitarowe wpisy @KLH2 ), a potem dostałem w łeb komentarzem o oknach xD I żeby nie było, fajnie bo właśnie mi uzmysłowiłeś że nie myłem ich od pół roku

    Pieukne. Gratuluję wytrwałości. Ja dotąd popsułem tylko klasyka.

    @kermelanik Wszystko przed Tobą

    @KLH2 progi robiłeś w sensie polerka czy szlif?

    @sidowsky Szlif, koronowanie i polerowanie.

    Zaloguj się aby komentować

    Zaloguj się aby komentować

    @KLH2


    Pasja ma to do siebie, że nie jest umiarkowana i nie jest powolna. Jeśli dla kogoś gra na gitarze jest pasją, to nie śpi, tylko gra. Nie ma czasu na nic innego, bo gra.


    Ale pierdolenie xD

    @DerMirker Co kilka miesięcy mam ten sam problem, bo u mnie gitara może leżeć kilka miechów a potem mnie coś najdzie i ją zajeżdżam przez kilka tygodni xD I za każdym razem paluchy się musza przyzwyczaić, chociaż po kilku razach jest już łatwiej

    Zaloguj się aby komentować

    #gitara #tworczoscwlasna #nikogo

    A jednak mnie to męczy Fajntiunuje to i już ogarnąłem ten pogłos utrudniający bardzo granie na żywo.
    Widzę też, że zwiększanie rozmiaru FFT czyści to z różnych brudów, ale zaczyna brzmieć to dziwnie.
    Note to self

    Moja odpowiedź na Vanessę May na szybko

    https://sndup.net/px82/
    0

    Zaloguj się aby komentować

    #gitara #pytanie

    Taka sytuacja... Generalnie nie słucham rad i wskazówek, ale słyszenie ich zawsze pomaga mi podjąć decyzję, więc zapytam.
    Trochę gram na gitarze. I mam taką jedną (nazwijmy ją git A), która najbardziej mi pasuje manualnie, ale ona jest już na smierc zgrana i ja jej już sam nie wyreguluję. Progi to już bym wymienił, a nie poprzestawał na szlifowaniu. A jakoś do lutnika nie mogę się wybrać.. od lat. Tak wygląda z nią sprawa.
    BTW, upewniłem się swego czasu, że mi najbardziej pasuje manualnie, kiedy kupiłem Ibaneza Prestige'a i wcale nie spowodował on, że zacząłem lepiej grać Wręcz przeciwnie - musiałem z nim walczyć i dlatego go unikałem
    Generalnie żadnej gitary nie dotykałem już od miesięcy, a A to od lat już bardziej. Kiedyś dodałem na olx alert czy jak się to nazywa na ten model. Myślałem wtedy, że kupię sobie drugą taką samą i włożę do niej Super Distortion i PAF Pro, które również od lat leżą w szufladzie (w A jest set EMG) i będę miał dwie. Siostry
    I dziś się pojawiła. Co prawda wolałbym białą, a pojawiła się czarna (A też jest czarna), ale co tam.
    Więc wziąłem A z wieszaka, żeby sprawdzić czy jeszcze coś potrafię zagrać i pierwsza rzecz jaką zauważyłem to fakt, że po latach wiszenia ona nadal jest nastrojona (z grubsza, ale nie kłuje uszu) a druga, że to było jak powrót do domu.

    Więc moje pytanie brzmi: Kupić drugą czarną i włożyć do niej SD i PP?

    Dodaję ilustrację "muzyczną" dla ludzi o mocnych nerwach i odpornych uszach Mogę się mylić, ale jak na tak długą przerwę to nie jest okropnie (tym bardziej, że to po 5 minutach od wzięcia jej w ręce) i to by mi podpowiadało "kup!".
    Ale, jak wspomniałem, mogę się mylić, bo zaślepiony jestem wizją ich dwóch razem i wam wyraźnie to powie "chrystepanie! niech nie kupuje!!".
    Dodam, gdyby się ktoś nie kapnął, że to drugie, ten "cover" to taki dość żart Wybór repertuaru podyktowany jest tym, że w tym zakresie progi nie brzęczą akurat a nagrywając to nie zamierzałem tego nikomu udostępniać. Chciałem tego posłuchać na spokojnie.

    I jeszcze, gdyby ktoś rzeczywiście chciał mi pomóc podjąć decyzję: gitara jest tania. Kilka razy tańsza niż Team J. Craft Ibanez.

    https://streamable.com/tcx7ej

    Kupić B czy nie?

    21 Głosów
    10

    @KLH2 nie kombinuj tylko rób jak czujesz, no jeny!


    https://youtu.be/BNs_o8bVl5I?si=VP6R4qE5TH2NA3Iu

    @KLH2 ale tylko progi Cię w niej bolą? Podstawową regulację warto umieć zrobić samemu tak czy siak, z resztą nie jest trudna, na początku tylko czasochłonna. Jeśli tylko progi to spróbowałbym jednak je wymienić. Koszt znikomy a skoro i tak zamierzasz kupić taką sama to na jedno wyjdzie. Plus jaką masz pewność, że ona też nie wymaga pracy? Zwłaszcza, że z tego co mówisz to dość stary model.


    Btw. ostatnio zmieniłem gitarę na nową i na początku nie podobało mi się jak się na niej gra. Dałem jej szansę, teraz mam problem wrócić do starej, która sobie zostawiłem żeby nie musieć zmieniać stroju na "głównej"


    edit: te progi to koszt znikomy jak spróbujesz samemu

    @mortt Wymiana progów Twoim zdaniem jest częścią "podstawowej regulacji"?

    @KLH2  nie, podstawowa regulacja jest potrzebna po wymianie progow. Natomiast wymiana progow na gitarze do wyrzucenia jest prosta. Największe ryzyko to uszkodzenie podstrunicy.

    @KLH2 Fajnie by było jakbyś podał markę/model tej gitary A bo tak to nie za wiele można poradzić

    Jak wiesz że Ci taki model pasuje to kupuj ale nie wiem czy nie lepiej by było się wybrac do jakiegoś sklepu muzycznego i popróbować kilku modeli w różnych konfiguracjach pickupów, a nuż trafisz na coś jeszcze lepszego.

    No i jeśli rzeczywiście jedyne co jest problemem w starym wiośle to progi, to ja bym chyba wolał je wymienić niż kupować drugą taką samą.

    @hellgihad Wydaje mi się, że nie zostałem zrozumiany W tej chwili mam 9 gitar (plus banjo ) ale elektrycznych tylko 4. Co nie znaczy, że akustycznych mam 5, ale nie wnikajmy. Ja nie szukam nowej gitary. Nie pytam o rady, czy taka gitara będzie dla mnie dobra.  Nie pytam też, czy lepiej kupić drugą czy pierwszą zanieść do lutnika. Zaniesiona zostanie

    Pytam, czy kupić drugą taką samą, jeśli manualnie mi odpowiada najbardziej ze wszystkich jakie kiedykolwiek miałem w ręku (a kilka ich miałem), założyć do niej wspomniane pickupy i mieć dwie identyczne manualnie gitary brzmiące inaczej.

    Ja już w zasadzie decyzję podjąłem. Martwi mnie trochę przesyłka. Gdyby to było na miejscu, to już bym ją tu miał

    Pomimo tego, że ma floyda (jak i A - logiczne), którego nie używam i jest zablokowany w każdej gitarze jaką mam, jeśli w takiej jest. I pomimo tego, że nie zamierzałem już kupować gitary z floydem. Dla niej zrobię wyjątek.

    Jeśli ją kupię, to sprzedam dwie (albo i trzy) inne. Tak sobie racjonalizuję swoją decyzję

    @KLH2 Aha, no rzeczywiście nie skumałem. To w sumie nie wiem o co pytasz xD

    Jak Ci pasuje manualnie, a chcesz żeby trochę inaczej brzmiała i masz na to kasę to w sumie co się zastanawiać

    Zaloguj się aby komentować

    @Jajco coś w tym jest, moja mi na 31 steam decka kupiła

    @Jajco Fajniutka, co to za brand?

    @Jajco Albo kupuje sobie samemu, jeżeli się nie ma żony.

    Nie wiem co lepsze.

    Zaloguj się aby komentować

    Posiadanie kolekcji gitar ma swoje plusy: masz więcej niż jedną gitarę. Ale ma też minusy - nie zawsze jest czas aby na nich wszystkich grać i się nimi zajmować. I tak ten oto Schecter Synyster Standard musiał czekać ponad rok zanim założyłem mu nowe struny. Mam go u siebie jakieś półtorej roku, a jakiś rok jest mój. Jak go przejąłem już miał roczne(jak nie starsze) struny, więc grałem na nim tak długo aż dało się go jeszcze nastroić. A jak miktostroikow brakło, to udało się go nastroić w 432 Hz, wiec jeszcze trochę pograł. A potem musiał odleżeć swoje w futerale, aż do wczoraj. Jak go kupowałem to powiedziałem kumplowi od którego go kupiłem "stary, ten deal to jest jeden z gorszych jaki robisz". Wiedział o tym bo gitara zacna. Ale chciał kupić 7ke i szukał kasy :D
    502d95e3-f79e-45f1-b232-ac913ef8eab0
    5

    @sidowsky Fajne ale też mam floyd rose i to jest jakiś dramat ustawić to dobrze...

    Zablokowałem to w pizdu jakimś drewienkiem, ale no też muszę wymienić struny

    @hellgihad No jest to trochę upierdliwe, i nigdy nie zmieniam strun w inne dni niż sobota aby na spokojnie to ogarnąć XD Ale też to nie jest mechanika kwantowa - rekord u mnie to 30 minut i nowe struny w gitarze z floydem :3 ale to były stare czasy gdzie za 19 ziko można było mieć porządne struny więc mogłem zmieniać co miesiąc i nabierać wprawy XD

    Zaloguj się aby komentować

    @RockmanZMorrowind Teraz to się już do Rolling Stones nadaje bardziej

    Zaloguj się aby komentować

    @RockmanZMorrowind Kiedyś się bawiłem taką i w sumie jedyne co mi przyszło do głowy to że można sobie tę ekstra strunę nastroić w jakiejś kwincie i się bawić trochę brzmieniem, ale teraz to wszystko efektami się pewnie robi

    Zaloguj się aby komentować

    #gitara ale również #bass i #perkusja oraz #metal (bo Metal Blade )

    Nie przepadam. Zwłaszcza gitara taka matematyczna czy tam geometryczna, ale może kogoś zainteresuje, bo teraz są różne gusta.
    Nauczyli się bardzo dobrze grać i tera grajo i płyty wydajo.
    Tak mi przyszło do głowy, że pojawiło się wiele różnych fobii, to może ktoś cierpi na taki strach przed słuchaniem jak ktoś śpiewa i ucieszy go, że tu nikt nie śpiewa.

    W każdym razie Nuclear Power Trio z nową płytą.

    https://www.youtube.com/watch?v=HKPpwFre2Ro

    dodam jeszcze #geopolityka
    2

    @KLH2 Ooo bardzo mi siadło, lubię czasem bez wokalu posłuchać dobrych riffów

    Zaloguj się aby komentować

    Zaloguj się aby komentować

    Łapanie sprawnie akordów barowych

    Odkrycie metronomu xd

    @Testowwesmieci "ćwiczcie z metronomem" - każdy youtuber o gitarach

    "mnie to nie potrzebne" - każdy przed odkryciem metronomu

    @RockmanZMorrowind Chyba kiedy udało mi się pierwszy numer maidenów zagrać w całości z podkładem (ale bez solówki) to poczułem że no jednak coś tam umiem

    Zaloguj się aby komentować

    #gitara #muzyka

    Tak tylko informacyjnie - Tina S wróciła
    Kilka dni z tych siedmiu lat spędziła na tatuowaniu się
    Nowy filmik to video jakiejś kapeli, w której gra (Spin Twice). To jakiś ????core - nie odróżniam.
    Rzuciły mi się w oczy też jakieś shorty, ale nie oglądam z zasady, więc tylko informuję, że są.

    W każdym razie fajnie, że nie chleje gdzieś w bramie tylko dobrze się ma

    https://www.youtube.com/@TinaS/videos
    0

    Zaloguj się aby komentować

    Jakie ćwiczenia na gitarę polecicie? Przez pół roku gram taby, trochę ćwiczę akordy. Idzie mi tak sobie...

    Wiem że na Youtubie Bazok, Guitar Way i inni pokazują rózne ćwiczenia... Ale chodzi mi o to których realnie używają osoby które grają a nie nauczają grać na gitarze.

    #gitara
    9

    Komentarz usunięty

    Oprócz skal, o których była mowa, to także tzw. pająki. No i rytm to podstawa. Wszystko musi być równo, najpierw musisz ćwiczyć wszystko bardzo powoli, ale musi być równo. Koniecznie trzeba ćwiczyć z metronomem.

    @Anteczek Muszę się zaprzyjaźnić z metronomem bo jak do tej pory to tylko jeden jedyny raz z nim ćwiczyłem na poważnie

    No niestety to jest mus. Jak grasz sam, to wydaje Ci się, że jest równo, a nie jest. A jakbyś chciał kiedyś grać w zespole, albo jeszcze bardziej coś nagrywać, to rytm musi być naprawdę idealny.

    @RockmanZMorrowind Guitar Way moim zdaniem bardzo fajnie przekazuję wiedzę i pokazuje fajne ćwiczenia.

    Zaloguj się aby komentować

    Hej Mam dwie gitary - elektryczną i basową, ale niestety nie mam żadnego wzmacniacza, a chciałabym trochę pouczyć się grania, rzecz jasna nie "na sucho", czyli bez dźwięku, choć pewnie sąsiedzi raczej woleliby tę wersję :). Jak to zrobić, żeby nie trzeba było kupować żadnego sprzętu (no chyba że coś taniego i małego)? Mam komputer z całkiem niezłą kartą dźwiękową, mam też interfejs audio Presonus, no i głośniki/słuchawki. Czego potrzebuję?
    #gitara #gitaraelektryczna #kiciochpyta
    11

    Pobierz sobie guitar rig 6 albo Amplitube (jest sporo takich programów/wtyczek)

    Mogą pracować standalone albo jako wtyczka vsti w jakimś daw np. reaper

    @LM317T dziękuję:)

    @rain jak masz interfejs to czemu nie podepniesz do niego gitary?

    @Jason_Stafford i co potem, podłączyć głośniki do interfejsu?

    @rain jak masz interfejs z presonusa to mogłeś też dostać soft, ja np mam studio one 5, i tam sobie nagrywam. Ale każdy DAW ( https://www.musicradar.com/news/the-best-daws-the-best-music-production-software-for-pc-and-mac ) da Ci więcej możliwości, bo będziesz mógł zmieniać "wirtualne" wzmacniacze czy też efekty.


    No i zrób sobie przekierowanie dźwięku na słuchawki, co by mieć odsłuch na żywo.

    @rain Masz w tym interfejsie wejście na dużego Jacka?

    @NaCoToKomu tak - jest jedno wejście instrumentalne i jedno wokalne.

    @rain w takim razie podłączasz kabel od gitary do tego wejścia. Na komputerze instalujesz dowolny DAW (polecam Reaper, bo jest dobrowolnie płatny), w DAW instalujesz symulację wzmacniacza jako wtyczkę vst (tu polecam Blue Cat Audio free amp), na koniec ustawiasz w DAW interfejs jako audio output, podłączasz słuchawki do interfejsy i grasz. Do wszystkiego powyższego są tutoriale w internecie.


    Alternatywą sprzętową w niższej półce cenowej byłyby Vox Amplug (nie polecam), Blackstar Fly 3 i Boss Katana Mini.

    Zaloguj się aby komentować

    Cześć. Rozglądam się za procesorem efektów. Przede wszystkim zależy mi na symulacji wzmacniaczy - chciałbym trochę poeksperymentować z brzmieniem.
    Jest na przykład taki Valeton GP 200 czy inne na półce do 1,5k oraz jest półka top, jak Boss GT-1000 czy HeadRush Pedalboard, kilkukrotnie droższe. Nie wiem jednak czy te topowe mają w moim przypadku sens. Jestem jeszcze początkujący - potrafię nauczyć się gitary prowadzącej w mniej skomplikowanych kawałkach, ale te bardziej to jeszcze za wysoka półka dla mnie; a o większości solówek póki co nawet nie myslę. Zakładając jednak, że w brzmieniu była by przepaść i że to sprzęt na lata, to może i mógłbym się wykosztować na topowy procesor. Sprawia mi dużą frajdę siedzenie i kręcenie brzmienia żeby było dokładnie takie jak chcę i pewnie wraz z postępami będę zauważał coraz więcej niuansów.
    Jeśli jednak różnicę między wspomnianym Valetonem a Bossem miałbym wyczuć dopiero jak będę bardzo zaawansowany, to chyba nie ma sensu. Dla przykładu - miałem raz okazję porównać sobie Les Paule od Gibsona i Epiphona i nie zawuażyłem jakichś wielkich różnic, a już na pewno nie takich, które by tłumaczyły rozstrzał cenowy. Ale zawodowcy już te różnice podobno widzą. Czy w przypadku procesorów może być podobnie? Jak myślicie?
    #gitara #gitaraelektryczna
    2

    @grzmichuj_gniezno a moze sprawdź Harley Benton DNAfx GiT Pro , to ponoc kopia czegoś innego co jest dużo droższe, ponoć daje radę. ja mam prostego mooer ge150 i w ogole nie chce mi sie tam grzebać, jak kupisz taki multiefekt za powiedzmy 1,5k to i tak tam bedziesz mógł sie bawić w nieskończoność. ale pamiętaj - brzmienie jest w łapie

    @panikaman Jak szukałem info na temat tego Harleya Bentona co podesłałeś to trafiłem na typka, który porównał Valetona i Bossa GT-1000 - https://www.youtube.com/watch?v=CqwLx2wxy8o


    Z tych brzmień, które tam wykręcił jednak trochę bardziej podoba mi się Boss (chociaż trzeba wziąć poprawkę na to, że gość sam robił ten presety), ale tylko trochę. Valeton też jest naprawdę git i raczej skończy się na wyborze pomiędzy tym, a HB (dzięki za sugestię). Na podstawie tego porównania nie potrafię sam siebie przekonać, żeby wydać kilka kafli więcej na Bossa

    Zaloguj się aby komentować

    Następna