najgorzej to się znaleźć w takim komfortowym kozim rogu w życiu..nie wiadomo jak ruszyć dalej bo wszystkie opcje zamknięte, kiedyś płynąłem z falą i nie myślałem, samo się działo. dziś siedzę na zadupiu i nie mam nic. sam siedzę. wszystko się skończyło. niby wszystko ok ale stagnacja i marazm. jak ruszyć dalej jak nie ma żadnych ścieżek i drogowskazów?
Zaloguj się aby komentować