Tak tylko napiszę do ludzi myślących o instalacji pompy ciepła, żeby sie grubo zastanowili. Jeśli już, to MUSICIE koniecznie zadbac o dodatkowe źródło ogrzewaniia inaczej słabo to widze. Mam PC i sobie chwaliłem dopóki się nie zapsuła. Aktualnie jestem już 3 tydzień bez pompy ciepła, grzeję kominkiem. Nie są to smutne żale na złych instalatorów, serwis itp. tylko apel, żeby naprawdę przemyśleć sprawę. Przed instalacją pytalem fachowców co w przypadku awarii odpowiedzieli, że serwis bedzie traktowal to priorytetowo, bo wiadomo, że to źródło ogrzewania i klient nie może za długo czekać. Prawda jest taka, że PC nie zepsuje się w lecie jak jest nieużywana, tylko w zimie. Przy mnie serwisant odbierał telefony od klientów i przyjmował zgłoszenia. W.ciagu 3-4 godzin zapisał może z 5 klientów. Mi się udało, bo czekałem na serwisanta "tylko" 5 dni. Jakoś się wstrzeliłem w okienko a tak to okres oczekiwania koło 2 tygodni, żeby tylko przyjechał serwis i zdiagnozował. Później doliczyć trzeba dojazd części, wymiana tych czesci i robi się minimum 3 tygodnie bez ogrzewania. Dlatego jeszcze raz: pompa ciepła tak, ale tylko i wyłącznie z alternatywnym źródłem ogrzewania.

#pompaciepla #ogrzewanie
zuchtomek

@fiflak A czym to się różni od awarii zwykłego pieca?

Te też mogą się przeciągać bo generalnie systemy grzewcze działają raczej zimą nie latem

Nemrod

@zuchtomek Też o tym pomyślałem, choć mój kocioł gazowy jednak działa cały rok - cwu (pewnie pompy ciepła działają latem jako klimy). No i prawdopodobniej łatwiej jest o fachowca od kotła gazowego - nigdy się nie spotkałem z tym, żeby serwis był jakiś dotkliwy.

kubex_to_ja

@Nemrod pompa w lato grzeje CWU, więc chodzi cały czas

zuchtomek

@Nemrod Ja mam pelleciaka, a do cwu solary (jeszcze w październiku starczały do ogrzania 350l).


No na pewno to bardziej rozpowszechnione technologie i może o serwis łatwiej - w sensie termin, ale na części mimo wszystko czasem trzeba czekać - choć to też oczywiście zależne od charakterystyki samego kotła

Hejto_nie_dziala

@zuchtomek solary do cwu tzn aktywnie tam tylko jakaś pompka chodzi? Duża instalacja?

Petrolhead

No ja np mam kopciucha w domu już 21 lat tego samego i nie dzieje się z nim nic. Padło już kilka pomp i sterowników, ale sam piec nigdy się nie poddał. W pracy mam pompę ciepła, pracuje tam 2 lata i w zasadzie co roku jest to nowa pompa XD

twombolt

@fiflak Z ciekawości jaka marka pompy ciepła?

m-q

@fiflak u mnie PC używana jest cały rok (do CWU). Jak dla mnie, opisany przez Ciebie problem może dotyczyć dowolnego źródła ciepła, albo w ogóle czegokolwiek. Równie dobrze mógłbyś napisać, że powinno się mieć zapasowe auto, bo jak się jedno zepsuje to może parę tygodni stać na warsztacie.

Nemrod

@m-q Tylko teoretycznie możesz się przesiąść na komunikację, albo liczyć na podwózkę przez sąsiada - no i wiele rodzin ma po dwa samochody. Ze źródłami ciepła jest różnie, jak już pisano niżej - czasem dotacja wymaga, aby to było jedyne źródło. Po prostu pozostałe technologie są często prostsze i powszechniejsze - co oznacza zwykle więcej serwisantów i większą dostępność części.

libertarianin

@Nemrod o ile masz jakiś inny transport...

Eternit_z_azbestu

@Nemrod Z tego powodu nie dostałem dodacji, bo wymagali właśnie aby zlikwidować kominek. Nie mam zamiaru rezygnować z tego rezerwowego źródła ciepła w 100% niezawodnego bo zawsze można napalić drewnem.

CzaplaCzarna

@fiflak z tego co się orientuję żeby dostać dotacje na PC przy nowym domu jak i modernizacji starego pompa musi być jedynym źródłem ciepła. Jest to dla mnie cholernie idiotyczne, ale nie niestety nie tylko to jest idiotyczne w hehe zielonej transformacji.

VonTrupka

Pompy ciepła to dla mnie porażkowa inwestycja.

3 znajomych ma, każdemu się spieprzyła pc w 2 lub najpóźniej do 3 roku.

Jeśli miałbym inwestować w ogrzewanie z gleby, to bym robił głębinowy odwiert i instalację na glikolu z promiennikiem ciepła. Znajomy geolog właśnie montuje coś takiego u siebie.

Niestety, co wydaje się sensowne i trwałe, kosztuje krocie.


Jak kiedyś się potknę o domek i przywłaszczę to tylko 2x zbiorniki 2k l na gaz

jonas

@VonTrupka Ekonomicznie najtaniej wychodzi kopciuch na pellet czy ekogroszek, tylko potem się bawisz w palacza chcąc nie chcąc, a dupę myjesz w zimnej wodzie dopóki kocioł się nie nagrzeje. Pompa ciepła z wymiennikiem gruntowym jest bezobsługowa, żadnego popiołu, nie trzeba mieć miejsca na składowanie opału, raz do roku wzywasz serwis na rutynowy przegląd. A jak się zepsuje? Wszystko się może zepsuć, kopciuch albo piec gazowy też.


Nie zawsze w życiu chodzi o to, żeby było jak najtaniej.

VonTrupka

@jonas przy cenach paliw stałych jakie tu mamy to nie wiem czy tak ekonomicznie wychodzi

ja swój czas jaki muszę poświęcić na znalezienie dobrego towaru, zamówienie i dalszą obsługę potrafię policzyć.

I jest to dla mnie spory koszt.

Chyba że zacznę palić śmieciem, tak jak wszyscy polacy minus może tak 1-2%.

Bo nawet moi znajomi, którzy by się wydawali rozsądni, po studiach, z jakąś dozą oleum we łbie, wrzucali do pieców śmieci wszelkiej maści.

Niemniej jednak mało kto potrafi dobrze palić w piecu. Ja osiągałem czas spalania rzędu 18-20h w piecu węglowym bez podajnika, paląc o odpowiednich porach, zatem zimny prysznic na dupkę mi nie groził

No, ale teraz przy cenach rzędu 1300-1800 za tonę hgw jakiego węgla to gaz miesięcznie przy nawet bandyckich cenach w polsce wychodzi o rząd wielkości taniej.


Co do awaryjności, to w przypadku naprawdę awaryjnym, na nowy dwusystemowy piec gazowy za >4k jeszcze byłoby mnie stać i byłoby to zainstalowane szybciej, niż serwisowanie starego. W przypadku pieca na paliwa stałe lub pc nie ma o czymś takim w ogóle mowy.

jonas

@VonTrupka Pompa ciepła Nibe F1226 z odwiertem pod wymiennik gruntowy oraz instalacją podłogową (pompa to niskotemperaturowe źródło ciepła, więc najlepiej się sprawdza z ogrzewaniem podłogowym) w 2021 kosztowała mnie prawie 95k złotówek. Piec na paliwo stałe to jakaś 1/10 tej kwoty, więc za różnicę w cenie można mieć wieloletni zapas opału i bimbać sobie na ewentualną awaryjność pompy. Oczywiście dochodzi do tego to, o czym pisałem, czyli ktoś w domu musi być palaczem, wygarniać popiół i tak dalej. Palenie śmieciami szybko zaklajstruje przewód kominowy i pozorne oszczędności zemszczą się dość szybko, ale co kto lubi.


Ceny opału budzą grozę, ale z prądem czy gazem też nie jest za różowo. Jeśli nawet na upartego chcieć produkować sobie prąd samemu, to tzw. stare zasady przy fotowoltaice już od jakiegoś czasu nie obowiązują, sam koszt paneli to kilkadziesiąt tysięcy, magazynu energii drugie tyle, ekonomiczny bezsens, chyba że ceny prądu wystrzelą w kosmos. Ale wówczas popyt na panele i baterie rozkręci się jeszcze bardziej i również to wszystko podrożeje.

JarosG

@VonTrupka dziwny niefart. Mam pompę ciepła, tak samo jak mój ojciec, szwagier, jego ojciec, 3 kumpli, 2 sąsiadów. Same powietrzne, czyli w sumie najtańsze do montażu. Od najtańszych (moja LG), przez Panasonic, Atlantic po najdroższe (Nibe). Fakt, że nie są bardzo stare bo mają od 5 do 3 zim za sobą, ale nikt nie miał nawet najmniejszej awarii. Odpukać

VonTrupka

@jonas 

>Pompa ciepła Nibe F1226 z odwiertem pod wymiennik gruntowy oraz instalacją podłogową (pompa to niskotemperaturowe źródło ciepła, więc najlepiej się sprawdza z ogrzewaniem podłogowym) w 2021 kosztowała mnie prawie 95k złotówek. Piec na paliwo stałe to jakaś 1/10 tej kwoty, więc za różnicę w cenie można mieć wieloletni zapas opału i bimbać sobie na ewentualną awaryjność pompy. Oczywiście dochodzi do tego to, o czym pisałem, czyli ktoś w domu musi być palaczem, wygarniać popiół i tak dalej. Palenie śmieciami szybko zaklajstruje przewód kominowy i pozorne oszczędności zemszczą się dość szybko, ale co kto lubi.


Cieszy mnie że podejmujesz temat. Bardzo mnie interesują twoje argumenty jakie wysuwasz. Znam je! Mam z nimi do czynienia. Pytanie z mojej strony albo nawet czelendż: namów mnie na pompę ciepła. Warunki wyjściowe: 30 lat piec węglowy dolnego spalania, stara instalacja. Przeszedłem zmianę na piec górnego spalania + wymagane zmiany. 2 lata temu wymiana całego centralnego pod dwusystemowe cw gazowe.

Gazówa kosztowała mnie zussammen 15k. Dopowiadam, ale tego nie biez pod uwagę.


Znam pompy ciepła po 20k, widziałem te po 80+ k

Nikt ze znajomych nie brał tych, które kosztują 1/3 wartości ich gównodomków za setki tys.

Natomiast ja świetnie wiem że za tym idzie wyższa bezawaryjność. Jak już wspomniałem to dla mnie i tak zasadniczo za wysoki koszt w porównaniu do gazówy zewnętrznej. A jestem typem, który gryzie wszelkie tematy od A do Z. I nawet tym którzy się niby znają zadaję tak inżynieryjne pytania że nie chcą na nie odpowiadać. A ja nawet nie jestem ... albo, no chuj, coś tam wiem

VonTrupka

@jonas 

Ceny opału budzą grozę, ale z prądem czy gazem też nie jest za różowo. Jeśli nawet na upartego chcieć produkować sobie prąd samemu, to tzw. stare zasady przy fotowoltaice już od jakiegoś czasu nie obowiązują, sam koszt paneli to kilkadziesiąt tysięcy, magazynu energii drugie tyle, ekonomiczny bezsens, chyba że ceny prądu wystrzelą w kosmos. Ale wówczas popyt na panele i baterie rozkręci się jeszcze bardziej i również to wszystko podrożeje.


Rozdzieliłem na 2 odpowiedzi, bo to 2 różne kwestie o jakich piszesz.Ja sobie fotowolty ot tak już nie zainstaluję żeby ją wpinać do sieci energetycznej. Ale! bo nie jest tak że się tym nie intersuję. Tam gdzie kiedyś postawię chałpę bez prądu z zewnątrz, tam w EU nie da się bez prundu. Akumulator zelowy kosztują więcej niż sam panel, ale na to się zgodzę. Bo jednak chcę trzymać pewne rzeczy w chłodzie a nie 3m pod ziemią w pokrzywach i lodzie jak 300 lat temu ;)|I patrzę cały czas na budownictwo po taniości, bo w tym momencie nikogo rozsądnego nie stać na zbudowanie chawiry takiej jak 30 lat temu.

VonTrupka

@JarosG szacunken!

bo widzę właśnie że te "napowietrzne" są w chuj mniej awaryjne

ale z racji tego że są "na górze" to prund żrą

Dlatego prądowe instalacje grzewcze mają dla mnie jakiś sens gdy się stawia fotowoltę.

WArunki fotowolty w tym momencie to jest kuriozum.

Koło się zamyka.

jonas

@VonTrupka Do niczego nie zamierzam cię namawiać, nie sprzedaję tego ani nawet nie odpalają mi doli od sprzedanej sztuki. Po obu stronach mam sąsiadów ogrzewających domy gazem, a ponieważ w osiedlowej drodze nie ma nitki gazociągu, to przed domami mają te bojlery, których przepisy nie pozwalają zasłonić ani obudować. Da się z tym żyć, zwłaszcza że z tego co jeden mówił, za cenę pompy ciepła i podłogówki ma piec i zapas gazu na lata. Na całym osiedlu takich jak ja jest jeszcze kilku, a smrodliwych wyziewów z komina nikt nie wypuszcza na szczęście.

W nowobudowanym domu pompa ciepła z podłogówką miała duży sens jeśli chodzi o komfort termiczny i wygodę obsługi, było to też łatwe do wykonania, ale już modernizacja gierkowskiej kostki (teściowie w takiej mieszkają) pod takie źródło ogrzewania nie ma sensu w ogóle. Nie wiem co zrobią kiedy używanie ich pieca na paliwo stałe zostanie zakazane, a gmina zacznie latać dronami i patrzeć, czy jakiś nieprawomyślny się nie uchował.


Ja jestem nie dość, że inżynierem, to jeszcze magistrem inżynierem elektrotechniki, więc dla mnie pompa ciepła to żaden cud ani nowość. Taka lodówka, tylko z większym parownikiem i skraplaczem, no i zalana glikolem zamiast R134a. Wyśmiewałem i będę wyśmiewał sprzedawców, opowiadających o sprawności 300% albo i 500%, nie ma czegoś takiego i nie będzie w obowiązujących nas prawach fizyki. Ale już zamianę 3 kW energii elektrycznej na 8 kW energii cieplnej rozumiem doskonale, wiem też, skąd się owo ciepło bierze w wymienniku gruntowym. A zdecydowałem się na coś takiego ze zwykłego lenistwa, nic nie trzeba przy tym robić poza zamówieniem przeglądu serwisowego raz w roku. Nawet komina nie trzeba ani przeglądu kominiarskiego, bo niby po co. Do kominka w salonie to owszem, kominiarz musiał przyjść, sprawdzić co trzeba i wystawić odnośny kwit.


@VonTrupka Chciałbym i fotowoltaikę, i magazyn energii, bo mam gdzie to wszystko poustawiać, tylko kurde na razie nie mam za co. I nie dlatego, żeby mi się to zwróciło, bo to nie jest nieświeża sałatka jarzynowa, że musi się zwrócić. Chodzi o dostawę energii przy zaniku zasilania, taki UPS na cały dom. Obniżenie rachunków za prąd jest fajne, ale przy wywaleniu 50-60k złotówek Excel ciągle piszczy na czerwono, że zwrot inwestycji nastąpi dopiero za fefnaście lat, o ile w ogóle.


Ziemiankę wpół zakopaną w gruncie jak za króla Ćwieczka też planuję, ale póki co są pilniejsze wydatki niż średniowieczna piwniczka na ziemniaki i wino. O cenach teraz i X lat temu nie ma sensu się nawet wypowiadać, nic na to nie poradzimy, że za śmieszny ułamek stanu surowego otwartego z 2022 roku ktoś w 2002 wybudował cały dom, urządził ogród i jeszcze na samochód zostało.

VonTrupka

@jonas 


o kosztach aku pod magazynowanie z fotowolty nawet nie mów

to nigdy nie będzie tanie

pomimo pierdololo jakie to mamy wspaniałe technologie w opracowaniu

już od 20 lat słyszę o superbateriach choćby AA m.in. od pana słonika

jeszcze żadnej nie widziałem w sklepie, i nigdy nie zobaczę


Podłogówka pod pompę ma dodatkowy atut. Ponieważ temp. jest stała to latem można chłodzić, co jest na plus. Niemniej mając fotowoltę to ja bym poszedł po prostu w klimę i rekuperację niż pompę.


co do zbiorników z gazem to najbardziej mnie wkurza bardzo częsty brak zezwolenia na umieszczenie zbiorników pod powierzchnią. Niemniej można się o to wystarać. Przynajmniej u mnie byłaby taka możliwość.


Dla rodziców, jeśli mają gaz z sieci, to chyba najlepszym rozwiązaniem będzie dwufunkcyjny kocioł gazowy.

jonas

@VonTrupka Podłogówka pod pompę ma dodatkowy atut. Ponieważ temp. jest stała to latem można chłodzić, co jest na plus. Niemniej mając fotowoltę to ja bym poszedł po prostu w klimę i rekuperację niż pompę.

Mnie ten szum z klimy/rekuperacji drażni i przeszkadza spać, muszę mieć ciszę, żeby naprawdę odpocząć. Wymogu rekuperacji udało nam się uniknąć, architekt zaprojektował kwadrat pod wentylację grawitacyjną. Nie jestem pewien czy model pompy który mam, posiada też funkcję chłodzenia, teoretycznie powinien. Ale to i tak chodzi cały rok, bo jeszcze podgrzewa CWU.

Dla rodziców, jeśli mają gaz z sieci, to chyba najlepszym rozwiązaniem będzie dwufunkcyjny kocioł gazowy.

Chodzi o teściów, tak dla porządku. Kocioł gazowy mają, ale ceny gazu wysokie też, no i wieloletni nawyk palenia w kopciuchu drewnem. Ja przy jednym kominku, odpalanym dla nastroju późnym popołudniem/wieczorem, mam już dosyć zajęcia z noszeniem szczapek, podkładaniem rozpałki i wygarnianiem popiołu, a robię to raz, może dwa razy na tydzień, czasami rzadziej. Nie wyobrażam sobie tego co dzień, jak palacz na cały etat.

fiflak

@zuchtomek: tym się różni od awarii zwykłego pieca, że zwykły piec kopciuch się nie psuje, tylko może się przepalić, ale to widać i można sobie zaplanować wymianę. Może wystapić nieszczelność instalacji, ale to tez nie problem, moze zepsuć sie pompka i to tyle z awarii pieca. Naprawa zajamie max 3-4 dni. Z pompa nie jest tak lekko. Jak jest na gwarancji to nie można nic samemu zrobić. Taka to różnica.

zuchtomek

@fiflak Zgadzam się, że zapewne o serwis łatwiej bo to bardziej powszechne rozwiązania, no ale ja w swoim też mam sterownik, czujniki temperatury, integrację z solarami, żmijkę od podajnika, jakiś wentylator - to też nie jest dziura z ogniem gdzie tylko dorzucam paliwa.

GazelkaFarelka

@fiflak @zuchtomek po pierwsze w nowym domu nie założysz kotła zasypowego na paliwo stałe, po drugie taki kocioł jest bardzo obsługowy, a nowe kotły na paliwo stałe jak pellet z podajnikiem też mają mechanikę i sterowniki, które mogą zdechnąć.

em-te

@fiflak  co się psuje w takiej pompie?

fiflak

@em-te: np zawór czterodrożny. np płyta główna może jebnąć. jest sporo rzeczy które się psują.

fiflak

@m-q : masz dodatkowe źródło ogrzewania? Czy jak się zepsuje to się obudzisz z ręką w nocniku? To że się popsuje wcześniej czy później jest pewne, nie myśl że masz wieczny sprzęt.

m-q

@fiflak klimę i kominek, w razie czego jakoś bym się poratował, ale na pewno byłaby bida bez ciepłej wody w kranie.

Chodzi mi o to, że nie jest to argument przeciwko PC. Wszystko może się zepsuć i zawsze lepiej mieć dwa źródła ciepła, niż jedno.

Reminev

Tak samo jest ze wszystkim, jak mi piec gazowy jebnal to tez musialem sie ratowac klimatyzacja

Felonious_Gru

@fiflak a jak mam kocioł gazowy jako jedyne źródło ogrzewania to już spoko? Ten sam problem...

Mor

TL;DR - jak się zepsuje to nie działa.

bucz

Grzalka 2kW awaryjnie ogrzeje dom w nowym budownictwie

Grzalem tak przez jeden sezon

libertarianin

Taki wpis że wszystko może się popsuć. Polecam ci kanał domowy survival na YT. Można być preprersem ale takim z rozsądnym podejściem do posiadanych rzeczy.


Oprócz redundancji ogrzewania trzeba by jeszcze mieć zapas jedzenia, jakiś śpiwór, plecak ucieczkowy. W aucie wozić torbę z piaskiem i saperkę oraz linę.


Dużo jest takich rzeczy jak się nad tym zastanowić...

megawonsz9

@libertarianin Do czego torbę z piaskiem?

libertarianin

@megawonsz9 do podsypania kotu jak chce mu się siku.


A tak serio to do podsypania jak jest bardzo ślisko.

GazelkaFarelka

@libertarianin kibel na dworze w razie jakby była awaria wodociągu

NatenczasWojski

Jestem monterem pomp ciepla, jazda z pompami sie dopiero zaczyna szykuje sie na wysyp artykulow o oszukanych na pompy juz za 2-3 miesiace.

tyle_slow

@NatenczasWojski czemu? Rozwiniesz temat?

NatenczasWojski

@tyle_slow jest bardzo duzo oszustów co chodzą po wsiach i wciskaja ludziom najtansze chińczyki nie spelniajace zadnych norm. Ale "za darmo " w ramach czystego powietrza przy likwidacji kopciucha. Dom slabo ocieplony, lub w ogole, stare grzejniki i gowniana najtansza pompa: finalnie beda albo placic fortune za prad albo marznac.


Pompa sprawdza sie w nowym domu z podłogowka, wiekszosc modernizacji nie powinna sie odbywac.

tyle_slow

@NatenczasWojski dzięki.

tosiu

@fiflak xD nie polecasz pompy bo ci sie popsuła i jako że to nowość jest jeszcze mało fachowców. Tylko że jak ich będzie dużo to pompy będą jeszcze droższe bo będą standardem. Po prostu musisz poznać słowo dywersyfikacja.

myoniwy

Ja jak montowałem pc to też zostawiłem sobie kocioł stałopalny. Właśnie na takie okazje lub na dogrzanie domu przy większych mrozach.

Mirin

Zawsze warto mieć dwuobwodowy obieg ciepła, jeśli masz taką możliwość. Odcinasz zaworem jeden, załączasz drugi. Łatwo połączyć piec konwencjonalny z pompą ciepła, wystarczy to dobrze rozplanować.

StepujacyBudowlaniec

@fiflak dlatego ja zawsze biorę sprawy w swoje ręce i nie czekam na żadne serwisy tylko naprawiam - te dzbany i tak z reguły nie wiedzą co robią a naprawa to z reguły wykręcenie dwóch śrubek i wymiana zepsutego podzespołu (z reguły jakaś pierdółka)

NatenczasWojski

@StepujacyBudowlaniec no, na przyklad wymiana sprezarki to jest bardzo proste i przyjemne zadanie dla laika bez sprzetu

w0jmar

@StepujacyBudowlaniec 


Weź się nie wtrącaj.

Za malo atencji?


Miejsce błazna jest w cyrku.

StepujacyBudowlaniec

@NatenczasWojski tylko, że sprężarki się akurat nie psują

StepujacyBudowlaniec

@w0jmar no to wypierdalaj do cyrku!

Kismeth

Tak proste urządzenie jak pompa ciepła nie ma prawa się zepsuć przez kilka-kilkanaście lat w ogóle. To jest odwrócona lodówka czy klimatyzator.


Te pompy ciepła co się psują to jest najtańsze gówno ściągane z Chin przez cwaniaków i ubrane w jakieś pseudo marki. Są porządne chińskie firmy, ale cwaniaki ściągają to na czym mają największe bicie.


Ostatnio rozmawiałem z typem co je ściąga i narzekał, że się psują już przy -10 stopniach. Oczywiście kupił jakieś guano tańsze o 8% nie na nasz klimat byle było taniej, a bicie ma na tym 600%

NatenczasWojski

@Kismeth klima czy lodowka to proste urzadzenia ale PC przez to ze grzeje wode juz takim prostym urzadzeniem nie jest i dlatego kosztuje wiecej niz klima i psuje sie czesciej.

fiflak

@Kismeth: jak się nie psują? U mnie się zepsuła po niecałych 3 latach użytkowania. Znam jeszcze kilku ludzi którym siadła płyta główna i to w Daikinie, kilkuketnim. Lodówki pracują po kilkanaście lat? Nie te czasy. Wszystko się zepsuje wczesniej czy poźniej, nie ma teraz rzeczy wiecznych, to nie tylni most w mercedesie 123.

ivaldir

Tak właśnie jest z PC - części są, ale długo się na nie czeka. Hurtownicy i serwisy nie mają nic na stanie, tylko zamawiają dopiero jak jest potrzeba, stąd czasy rzędu tygodni. Znam tylko jeden przypadek awarii PC, ale fuksiarsko było to w lato. Na naprawę kumpel czekał 3 tygodnie - padła elektronika.

Druga - ważniejsza - sprawa którą poruszyłeś, to posiadanie kilku źródeł ciepła. U siebie oprócz pelleciaka, mam grzałki w buforze. Gdyby tutaj był jakiś problem, to mam klimatyzator. A w razie braku prądu jest jeszcze zwykły kominek.


Podziwiam ludzi, którzy mogą wstawić, ale celowo rezygnują z kominka/kozy i zostają ze źródłem ogrzewania całkowicie zależnym od prądu.

Zaloguj się aby komentować