Świąteczna tradycja w odwrocie. Polacy zmieniają zdanie

Kupowanie żywego karpia, który następnie jest ubijany w domu, jest tradycją szczególnie kultywowaną wśród starszego pokolenia. Badania społeczne pokazują jednak zmianę mentalności Polaków w tej kwestii. Już ponad połowa z nas sprzeciwia się sprzedaży żywych karpi na Wigilię.


Ponad 56 procent Polaków popiera zakaz sprzedaży żywych karpi - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie organizacji Compassion in World Farming Polska. Jak mówi jej prezeska Małgorzata Szadkowska, ankietowani wyrażali takie poparcie przy założeniu, że w sklepie dostępne są gotowe ryby, w postaci całej tuszy lub płatów.


- Tylko 20 procent jest przeciwnych wprowadzeniu takiego zakazu. Co ciekawe - 23 procent nie ma żadnego zdania na ten temat i to byli głównie ludzie najmłodsi, tak więc mamy podejrzenie, że wynika to z tego, iż oni już tej tradycji nie znają, nie mieli okazji jej oglądać. Też trzeba pamiętać, ze w ostatnich latach niemal wszystkie super markety i markety zrezygnowały ze sprzedaży też żywej ryby - dodaje Szadkowska. [...]


#wiadomoscipolska #wigilia #karp #handel #tradycja #polskieradio24

Polskie Radio 24

Komentarze (24)

100mph

Nie wiem jak mozna z wlasnej woli chciec jesc oscistego karpia. Glupia tradycja.

eloyard

@100mph nawet bez ości jest niedobry. A jedyną formą zrobienia go żeby był dobry, to wytłuczenie i zakrycie smaku do tego stopnia, żebyś nie wiedział że to karp. Bez sensu.

Fly_agaric

@eloyard Jadłem kiedyś wędzonego, przypadkiem trafiłem w wędzarni i dali spróbować. To jest jedyna forma w jakiej mi smakował.

3majmipiwo

@100mph Jeszcze własnoręcznie skłusowanego w gospodarstwie rybnym, na świetlika, w wakacyjną noc A. D. gdzieś około 1995, 1996 lub 1997 roku (wtedy gdy się miało najbardziej głupie młodzieńcze pomysły) to rozumiem, smakował inaczej. Ale dziś chyba z wygodnictwa wolę już kupić gotowego fileta.

Zuorion

@100mph Nie tradycja, a "tradycja".

To pomysł komunistów, wcześniej nie jedzono karpia na święta.

JackDaniels

Karp jest niesmaczny i ościsty. Do tego jeszcze "trzeba" kupić go żywego, ubić i wypatroszyć bo to jakaś chora tradycja. To chyba wszystko w imię tego, że Polak na święta musi się narobić do upadłego, skubnąć potem ledwo 1/4 z tego, co jest na stole i resztę (tradycyjnie) wy⁎⁎⁎⁎⁎olić do śmieci... Parę ładnych lat minęło, zanim żonie z głowy wybiłem taka "tradycję"

milew

Jedna z najgorszych ryb.

  • drogi

  • niesmaczny

  • ościsty

  • ciężko obrać

Fly_agaric

Nie znoszę, nie cierpię, odrzuca mnie. Jednak moja rodzinka za tym szaleje. Nigdy nie zrozumiem, ale i nie kwestionuję.

dotevo

tradycja, która powstała bo to była najłatwiej dostępna ryba dla mas. Dodatkowo każdy kupował, żywego bo pewnie filet był dużo droższy. Tradycja biedy... Tradycyjnie kiedyś ludzie kąpali się całą rodziną w jednej wodzie w wannie. Też musimy to utrzymać?

LaMo.zord

@dotevo żywego się kupowało żeby móc go trzymać w wodzie.

Kiedyś lodówki, a co dopiero zamrażarki nie były tak powszechne, a ryba psuje się szybko.

W ten piękny sposób karpik (bleh) pływał sobie w wannie/balii tydzień i elo.

Plus, że jeszcze bywało tak - dzisiaj jest, jutro nie, później znowu jest, a kto czekał do ostatniego dnia ten mógł nie zjeść ŻADNEJ ryby ¯\_(ツ)_/¯

eloyard

@LaMo.zord trzymanie karpia w czystej wodzie trochę wyzbywało potem mięso z mulistego smaku.

LaMo.zord

@eloyard tego syfu nie wypłuczesz XD

eloyard

@LaMo.zord dlatego potem ta cała szopka "wymocz płaty w mleku" "wygotuj" "wymyj octem" "skrop cytryną" "wytrzyj chujem" "obsyp piachem" "spal żywym ogniem" "zmiel na proch" "wyrzuć do śmiecia" i tak dalej.

3majmipiwo

@eloyard Zgadza się, ale trzeba je odłowić na przełomie września i października do czystych żwirowych magazynków, wodę intensywnie napowietrzać, nie przekarmiać, woda musi być w takim magazynku cały czas wymieniana, magazynek powinien być przepływowy. Wtedy tak.

Kilka czy kilkanaście dni zmiany wody nie pomoże.

sireplama

#hejto40plus ja w życiu nie uj***łem karpia i będąc szczerym nawet tej ryby nie lubię.

artu3131

Jem raz do roku i bardzo mi smakuje.Wcale nie ma dużo ości.Kupuje ze stawu hodowlanego, na miejscu mi wstępnie rybkę oczyszczą.Nic nie moczę i nic nie kombinuję, żadnego mułu nie czuć jak ryba parę dni przed sprzedażą jest przeniesiona do bieżącej czystej wody.Dla mnie to coroczna, smakowita tradycja.

Co kto lubi, gdzie kupi i jak przyrządzi.

eloyard

@artu3131 brzmisz jak sprzedawca Kleju do Tapet Winiary.

Alembik

@Mr.Mars Pytanie, czy można trzymać w wannie już na stałe karpia? Często zmieniać mu wodę? Przeżyje w takiej czystej? Czym go karmić?

eloyard

@Alembik gówno. Karmić gównem. Jak wiadomo karpie - tak jak karasie - jedzą gówno.

Legendary_Weaponsmith

Jak z baraniną, to trzeba umieć zrobić tak, żeby nie waliło. W przypadku karpia trzymanie w czystej, zmienianej wodzie x czasu faktycznie oczyszcza rybę. Nie wiem czy to nie nawet 2 tygodnie? Mówił kolega, który był w technikum produkcji żywności ze specjalizacją w rybach (Norweg).

eloyard

@Legendary_Weaponsmith nie uwierzę że rodowity Norweg je karpia.

3majmipiwo

Polecam zaopatrzyć się w przynajmniej jedną książkę z przepisami na ryby słodkowodne i nie marudzić. Karpia też trzeb wybierać z miejsc, gdzie jest zachowana kultura i jakość hodowli a będzie naprawdę mimo swojej ościstości smacznym daniem na waszych stołach przez cały rok. Inne słodkowodne także polecam, a nie tylko podwawelska i sopocka.

4304c0a6-8f97-4b61-8dd2-296fe078308c
eaabea2c-ca30-40bc-b34c-2eba29c4012d
czarnykredens

teraz Polacy w obcisłych rurkach nie są w stanie ubić karpia, prędzej baba ubije, dlatego tradycja zanika, bo to zawsze gospodarz ubijał. Do tego płaczą nad losem biednych zwierzątek bo jak to tak zabić zwierzę i zjeść?! To strasznie niehumanitarne!

Zaloguj się aby komentować